GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

honda prelude 1990

02.06.2004
10:33
smile
[1]

nico999 [ Legionista ]

honda prelude 1990

Cześć wszystkim posiadaczom Hondy Prelude, bądź jakiejkolwiek innej "pani". :) Ja zakupiłem swoją niedawno i miałbym troszkę pytań do jakiegoś innego posiadacza odnośnie paru detali. Czy ktoś z was mógłby mi na przykład powiedzieć w jaki sposób mogę podnieść zawieszenie mojej Hondy? Jest teraz strasznie niskie, do tego stopnia że nie mogę sobie wjechać na własny plac :( Mam jeszcze wiele innych pytań ale poczekam czy ktokolwiek się odezwie!!! Pozdrawiam
Dołączam także link do Hondy którą mam, zdjęcia znalazłem w necie.

02.06.2004
10:57
[2]

stanson_ [ sta-N-son ]

niom, przyjemna furka. Ile ma na 400 metrów?

02.06.2004
11:12
[3]

nico999 [ Legionista ]


na 400 :) no nie wiem stary, nie sprawdzalem, prawde rzeklszy :) dopiero ja rejestruje i zaczne zabawe pojutrze chyba. masz tez taka? nie wiesz jak mozna cholerstwo dzwignac wyzej zeby tak nie tarla podwoziem ?? :)

02.06.2004
11:28
smile
[4]

Lipton [ 101st Airborne ]

nico999--> Ale całe piękno tego samochodu to niskie zawieszenie:) Jak podniesiesz to będzie do kitu wyglądać. Przebuduj podjazd lepiej:P

02.06.2004
11:28
[5]

Rendar [ Senator ]

No co Ty ? Sportową fure będziesz podnoisił? Nie wypada.

02.06.2004
11:37
smile
[6]

stanson_ [ sta-N-son ]

nico999--> niestety takiej nie mam, ale swojego czasu mialem okazje troche pojezdzic (kolega miał).

Ja sie przylacze do kolegow -nie podnos zawieszenia, przebuduj podjazd :-))

02.06.2004
11:50
smile
[7]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Zgadzam sie z przedmowcami:)
Taką furą trzeba sie nauczyc jeżdzić z czasem ja wyczujesz i bedzie lepiej

02.06.2004
14:06
smile
[8]

boYek [ Konsul ]

Fajny samochodzik. Masz wersje ze skretnymi tylnymi kolami? (ponoc lubia sie sypac, i jeszcze podnoszone swiatelka bywaja uciazliwe;) Duzo info (moze nawet o podniesieniu zawiechy) znajdziesz (jak pogrzebiesz) na ponizszej stronce. Pozdr.

02.06.2004
14:24
smile
[9]

sirQwintus [ Generaďż˝ ]

podnieśc można przez
1-dołożenie dystansów pod łożyska amoków
2-założenie wyższych sprężyn
3-założenie wyższych amortyzatorów - z regulacją
4-założyć większe koła..
i jeszcze pare innych..

02.06.2004
22:10
[10]

nico999 [ Legionista ]


Dzieki panowie za odpowiedzi, nawet nie sadzilem ze kogos to zainteresuje :) jutro mam nadzieje wlasnie odebrac autko od kupca i dopelnic formalnosci. w sobote chce zalozyc 15 calowe alu zeby podniesc troche. zobaczymy co to da. Mam nadzieje ze chociaz troche to podniesie bo sie w pale nie miesci, to tak jakby siedziec na ziemi i kazda nierownosc zgrzyta i podwozie i zastawki w sercu jak sie jedzie ;) moze ktos jeszcze podpowie na co zwracac uwage, co wymienic na poczatek a czego sie wystrzegac? nie mam zbytnio kasy a pojezdzic chce.

02.06.2004
22:15
[11]

nico999 [ Legionista ]

pochwale sie ze nie ma tam skretnych kolek tylnych. dolaczam link - jest to ogloszenie tego goscia od ktorego to auto kupilem. swoja droga okazalo sie ze to kolega od chlopaka mojej siostry wiec - maly ten swiat. :)

02.06.2004
22:27
[12]

Lipton [ 101st Airborne ]

Hmmm trochę przyduży przebieg jak na benzyniaka, ale wyposażenie bardzo fajne:) W ogóle fajny samochód, jeżeli wewnątrz stan jest "dobry" to super sprawa:) Zazdroszczę:)

02.06.2004
22:28
[13]

stanson_ [ sta-N-son ]

kurde, tanio Ci sie udalo kupic... Spoko furka, naprawde, mam nadzieje, ze nie bita i troche nia posmigasz. Pozdro!

04.06.2004
15:43
[14]

nico999 [ Legionista ]


juz nim jezdze. powiem wam ze jestem w ciezkim szoku! takiego wypasu to ja sie nie spodziewalem, powaznie auto mimo ceny, roku produkcji, przebiegu :) jest dojebane i zdarza sie ze ludzie sie ogladaja (auto za 7000). okazuje sie ze musze teraz zmienic pasek rozrzadu i olej. czy ktos zna dobrego mechanika na slasku raczej w poblizu katowic ktory z sercem podejdzie do tego samochodu i nie oskubie mnie?
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH

04.06.2004
16:40
[15]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

nico999 --> Człowieku, ale Cię wydymał. Oddaj mu ją jak najszybciej, jeśli jeszcze możesz. Takie Hondy można sprowadzić za 2-3tys zł i z opłatami nie wydzie Cię to więcej niż 4-5tys zł. Ale nie 7500zl!!! A co ważniejsze z o połowę mniejszym przebiegiem i młodsze. Nie mówiąc już o tym, że w znacznie lepszym stanie. Za wymianę paska rozrządu zapłacisz sobie kilka dobrych stów. Popatrz sobie tutaj:


https://www.mobile.de./SIDzNFwI-KdNZt.v59AqfXYDg-t-vaNexlCsAsCsK%F3P%F3R~BmSB10LsearchPublicJ1086362980A1LsearchPublicD1100CCarS-t-vpLtt~BmPA1B20A0Z-t-v_X_Y_x_y~BSRA6A2A0A0A0/cgi-bin/searchPublic.pl?_form=search&sr_make=11000&sr_model=Prelude&sr_priceFrom=-2&sr_priceTo=100000000&sr_category=1100&sr_powerRange=-2&sr_registrationDateFrom=1990&sr_registrationDateTo=1995&sr_mileageFrom=-2&sr_mileageTo=-2&sr_engineType=-2&sr_doorCount=-2&sr_color=-2&sr_country=-2&sr_zip=&sr_zipRadiusTo=-2&sr_damaged=0&sr_daysOldTo=-2&sr_sortOrder=0&doSearch.x=45&doSearch.y=11

stanson --> Tanio??? Przepłacił co najmniej 2-3 tys.

04.06.2004
18:18
smile
[16]

tygrysek [ behemot ]

świetny samochód

pogratulować i pozazdrościć :)

jaka to jest wersja ??

04.06.2004
19:38
[17]

Lipton [ 101st Airborne ]

Neo_zion--> Czasami nie liczy się cena. Ja tam wolę przepłacić, ale mieć auto z pewnego źródła. Wiesz ile tych samochodów na rynku zagranicznym jest popowodziowe? Znajomy, takiej kobiety która pracuje z moim tatą, kupił "za grosze" samochód w niemczech. Nie pamiętam jaki. Wyglądał ślicznie, przebieg mały, wypas wyposażenie, wszystko super. Po 2 tygodniach przestało mu działać radio, czy coś, nie pamiętam dokładnie co wtedy wysiadło. W każdym razie musieli trochę rozgrzebać samochód i zdjeli listwy podłogowe przy drzwiach. W środku był muł, syf, dosłownie wszystko co niesie ze sobą woda. Po kilku miesiącach lakier zaczął odpadać płatami, samochód na złom, inwestowanie w niego nie miało najmniejszego sensu. I jaką dajesz gwarancje że z tymi samochodami nie jest tak samo? A jak jeszcze oczyścili wszystko, to wtedy po prostu nie ma szans tego sprawdzić...

05.06.2004
00:44
[18]

nico999 [ Legionista ]


no coz co sie stalo to sie nie odstanie. samochod juz jest moj i koniec. nie wiem czy dalbym rade zalatwic sobie tanszy z niemiec. Czy moj jest popowodziowy na 100 % tez nie wiem. no ale koles ktory to sprzedal ma fajna knajpke miasto obok i nie sadze zeby mu zalezalo pocisnac zlom kumplowi :) (prosze cie boze zeby tylko nie byl to zlom .... ) ;) zobaczy sie w praniu. narazie pasek zmienic trza bo to ponoc obowiazek. czy ktos wie albo moze poradzic co jeszcze? w takich starych autach to najlepiej auto zmienic :) ale wiecie co zakochalem sie w tym samochodzie i juz nie licze kasy na niego wydanej ani ta ktora dopiero wydam. wazne dla mnie zeby wszystko dzialalo i sunelo do przodu. :) teraz choruje tylko z powodu takiego ze w aucie nie mam radia :( zadnego. silnik gra pieknie no ale lubie posluchac o kolejnej malwersacji w rzadzie i o rywinku tudziez innych waznych dla polaka sprawach w rmfie ;)

05.06.2004
00:50
[19]

stanson_ [ sta-N-son ]

nico999 --> moim zdaniem nie sluchaj sie Neo_zion - po co sobie komplikowac zycie i kombinowac sprowadzajac z Niemiec. W/g mnie masz wyczesaną fure, ja na Twoim miejscu zalozylbym instalacje LPG (tzn wszystko zalezy od Twojej sytuacji finansowej).

Ehh, fajnie by bylo pojechac na wyscigi nocne takim preludkiem i łyknąć jakąś betkę na 400m.

Co do Twoich pytań: może pojedz do jakies ASO na przegląd? Wydasz pare stówek, ale bedziesz pewien na 100% co musisz w niej wymienic, itp...

05.06.2004
01:00
[20]

mos_def [ Generaďż˝ ]

;) ! gratuluje swietnego zakupu ! Honda to autko moze nie powalajace wygladem ale za to bardzo dobre osiagi a przede wszystkim duza niezawodnosc i jakosc. A najlepsze jest to ze moja siostra w stanach kupila sobie wlasnie taka tydzien temu ;)) hehehehe
nei wiem (narazie ;) jakie sa konkretnie slabe punkty tych modeli ale na start proponuje ci sprawdzic i ew. wy mienic :
-akumulator
-opony
-klocki hamulcowe (jesli ma bębny w co watpie, prawdopodobnie jednak tarcze )
-filtr
-olej ;)
Pozatym ciesz sie jazda i szerokiej drogi !

PS tylko nie szalej ;) pierwsze 20tys kil samodzielnej jazdy za kólkiem jest najtrudniejsze, potem juz licznik bije i bije ;)

05.06.2004
01:05
[21]

stanson_ [ sta-N-son ]

Honda jest THE BEST, nawet Toyota sie chowa.

Dopóty oczywiście, aż nie zaczna jej robic w Europie (Toyota - teraz jest z Francji, Anglii i... TURCJI!) LOL

05.06.2004
10:18
[22]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

Lipton ---> Popowodziwych na rynku, to już nie ma od lat. Wszystkie dawno zostały sprzedane do Rosji i Polski. Poza tym samochód kupowany w Niemczech, to nie taki sam samochód co u nas. Tam po pierwsze są lepsze drogi, więc zawieszenie będzie w dużo lepszym stanie, a po drugie Niemcy dbają o swoje wozy, serwisując je w ASO i robiąc regularne przeglądy, a nie tak jak u nas, że mechanika odwiedza się dopiero wtedy, gdy wóz przestanie jeździć.

nico999 --> Nie chodzi o to, że chciał Ci wcisnąć złom, tylko o to, że strasznie przepłaciłeś, bo taniej mogłeś mieć wóz z o wiele mniejszym przebiegiem i przyjnajmniej rok młodszy.

stanson --> Jasne, po co sobie komplikować życie. Nie masz pojęcia o czym piszesz i widać to wyraźnie. Nic sobie nie komplikujesz, bo sprowadzenie bryki po 1 maja jest dziecinnnie proste (zwłaszcza, że często Litwini sprzedają je w naszym kraju prosto z lawet). Nie mówiąc już o tym, że oszczędzasz sporą kasę, którą możesz potem przeznaczyć na ewentualne naprawy, tak jak wymiana paska rozrządu, która z robocizną będzie kosztować lekką reką z 1000zł.

05.06.2004
20:39
smile
[23]

boYek [ Konsul ]

Neo_zion -> Ale glupi ci Niemcy ;) sprzedaja za grosze super samochody, nic tylko brac - gwoli scislosci: tam tez cofaja liczniki, sprzedaja wyklepane i odpicowane pojazdy etc. Auta na mobile.de to sie zaczyna przegladac od przebiegu 150tys i nie wybiera pelnych tylko normalne wersje (w przedziale 1.5-2k euro - do tego dolicz akcyze, blachy z paskiem etc etc). No ale coz, teraz kazdy moze miec 'mercedesa w full wypasie' za jedyne 300 ojro - powoli zalewa nas fala zlomu.

nico999 -> Na wjazd pozmieniaj plyny + filtry i to co jest do zrobienia: pasek (nie radze sie ociagac bo jak strzeli to masz niezle kuku pod maska;), klocki itd, ogolnie najwazniejsza jest zawiecha - tutaj musi wszystko byc cacy bo sie zabijesz. Aha no i dobre opony (nie lyse, 'letnie';).
p.s.
Modl sie zeby nie siadlo cos w stylu pompy (ew juz rozgladaj sie po szrotach;).

Pozdr.

06.06.2004
11:19
[24]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

boYek --> To, że cofają liczniki, to normalne, ale jeśli się jedzie z kimś kto się na tym zna, to na pewno nie wcisną czegoś takiego, zwłaszcza że taka ingerencja zostawia ślad. Akcyza to prysz, bo płaci się grosze. Ludzie już nauczyli się ją omijać. Możesz zapłacić akcyzę nawet od 10Euro (i coraz częściej tak właśnie robią). Taką wartośc można wpisać na fakturze i nikt się nie może przyczepić, bo nie ma już wyznaczania wartości samochodów według Eurotaxu. Więc jak ktoś ma łeb na karku od wozu za 1000-1500Euro zapłaci może ze 200zł akcyzy.
Ten "złom" o którym piszesz, pochodzi jeszcze dłużej niż nasze super samochody z salonów, bo nie dość, że porusza się na lepszych drogach, to jest używany przez rozsądnych kierowców, którzy cyklicznie serwisują swoje samochody, a poza tym jest serwisowany oryginalnymi częściami, a nie zamiennikami.

06.06.2004
11:47
smile
[25]

Monther [ Generaďż˝ ]

Przebiegem się nie przejmuj. Ja mam w swojej Maździe 626 (Copue) '88 przebieg 250.000, a silnik jest w stanie idealnym. Nawet się ostatnio koleś w rejestracji zdziwił. Także wszystko zależy czy był zamordowany czy nie. Mój nie był i przy tym przebiegu nie ma absolutnie żadnych problemów. Nawet oleju nie bierze (może z 0,5L na 10.000, także jak na 16 letni samochód to nic..).
Generalnie, japońce najlepiej dają sobie radę z wiekiem!!!
Gratulacje. Furka przepiękna. Błbym się tylko trochę o części. Większość mechaniki jest chyba od Accorda, więc luz, ale reszta... ;-) Ja mam też ten problem poniekąd, bo mimo, że mam model Mazdy GD, czyli najpopularniejsza 626 w Polsce, to jednak blachy, lampy itd. są zupełnie inne .

Powodzenia w eksploatacji!
Nie zapomnij wymienić natychmiast płynów i paska rozrządu (a może też wałków itd.)!

06.06.2004
13:48
[26]

nico999 [ Legionista ]


Wczoraj ogladalismy konkretnie spod autka razem z kolega i dwoma taksiarzami na emeryturkach ale sluch i oko maja bezbledne :) no wiec podwozie zdrowe i bez korozji, progi wszystko super, zawieszenie luzik pozazdroscic tych drog w niemczech :) no wiec spod spoko. Co do tych waszych sporow z niemcami to owszem mozna kupic fajne autka i to tanio. zgadzam sie ze przebieg nie jest tu najistotniejszy bo warunki drogowe to my tu mamy takie ze auto 5 letnie moze wygladac jak zlom a te samo auto tam pojezdzi jeszcze i 15 lat i luz. Problem z ich zakupem polega na tym zeby kupowac auta od ludzi z garazu a nie na jakis gieldach czy komisach. tylko kupione z garazu jest warte jesli jest stare. no i tu kolejny problem, trzeba by miec kogos w niemczech zeby sie rozejrzal, podzwonil, pogadal-po niemiecku wiec sprawa jezyka!!! tak wiec owszem wole starsze auto z niemiec niz mlodsze z polski! bez watpienia. Powiem ze auto prezentuje sie doskonale, jest piekne mimo swoich lat no i przeciez mysl techniczna i wizualna byla zupelnie inna niz teraz a mimo to auto cieszy oko :) pojutrze zmieniam pasek rozrzadu i ogolnie zobaczy sie co mechanik powie, mam nadzieje i modle sie o to do bozi zeby czegos nie bylo felernego w aucie co zostalo skrzetnie zakamuflowane. zobaczymy.

06.06.2004
14:34
[27]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

nico999 --> ważne że jesteś zadowolony. Ja bym, jeszcze na Twoim miejscu pojechał do jakiegoś warsztatu z komputerami i gruntownie go sprawdził, tzn. geometrię nadwozia (szczególnie podłóżnic), grubość lakieru, itp. Chodzi o sprawdzenie czy nie było bite i malowane, chociaż szansa, że samochód rozpadnie się na dwie części po kiepskim remoncie jest nikła. Zapłacisz za to parę złotych, ale przynajmniej będziesz wiedział jaki jest jego stan.

06.06.2004
14:50
smile
[28]

boYek [ Konsul ]

"Możesz zapłacić akcyzę nawet od 10Euro"
Tylko ze ci w pelni uczciwi Niemcy na to nie ida (boja sie:)... a mniej uczciwi?.....

"Ten "złom" o którym piszesz, pochodzi jeszcze dłużej niż nasze super samochody z salonów, bo nie dość, że porusza się na lepszych drogach, to jest używany przez rozsądnych kierowców, którzy cyklicznie serwisują swoje samochody, a poza tym jest serwisowany oryginalnymi częściami, a nie zamiennikami."
Taaa... rozsadni... orginalne... a na zakupy i po paliwo jezdza po 100km do PL (nawet w swoich miastach jest zwyczaj zakupow w kilku marketach - co gdzie taniej, w imie zasad bo wiecej kasy idzie na benzyne) po nasz nowy super szajs z salonow tez ci sami Niemcy jezdza, oni chyba maja cos z glowa, chory narod. ;)

06.06.2004
21:19
[29]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

boYek -->

Tylko ze ci w pelni uczciwi Niemcy na to nie ida (boja sie:)... a mniej uczciwi?.....

No to chyba więcej jest tych mniej uczciwych, bo zaniżanie ceny sprzedaży, to normalna praktyka. A Niemiec nie ma się czego bać, bo jak by co, to jemu i tak nikt nic nie zrobi.

"Taaa... rozsadni... orginalne... a na zakupy i po paliwo jezdza po 100km do PL (nawet w swoich miastach jest zwyczaj zakupow w kilku marketach - co gdzie taniej, w imie zasad bo wiecej kasy idzie na benzyne) po nasz nowy super szajs z salonow tez ci sami Niemcy jezdza, oni chyba maja cos z glowa, chory narod."

Bo TV mówi, że nowe są podobno tańsze u nas. Choć to akurat bzdury, bo w Niemczech w cenie jest dużo lepsze wyposażenie niż u nas, więc po odpowiednich dopłatach wyszłoby drożej. Jednak z drugiej strony może ktoś nie chcieć w pełni wyposażonego samochodu i dlatego woli go kupić taniej. Np. u nas Almera w podstawowej wersji kosztuje 55900zł, a w Niemczech 12.900Euro, czyli około 61tys. Tyle, że w niemieckiej w standardzie zdaje się masz elektryczne szyby i lusterka, halogeny, konsolę w aluminium i parę innych dodatków. U nas tak wyposażona kosztuje już 63tys. Zajrzyj na polską i niemiecką stronę Nissana i porównaj.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.