GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (część 6.9)

01.06.2004
21:43
smile
[1]

Boginka [ Sybarytka ]

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (część 6.9)

Witaj wędrowcze! Wkroczyłeś w wątek o wspaniałej grze cRPG - Arcanum. Jeśli jeszcze w nią nie grałeś, racz spróbować, albowiem warto. A tutaj możesz zapytać o pomoc, opowiedzieć swoją historię lub zwyczajnie pogadać, zawsze przyjmiemy strudzonego podróżnika w nasze progi.

Arcanum to piękna kraina, ale pełna sprzeczności - tutaj koegzystuje ze sobą zarówno Magia i Technologia, żyją razem Ludzie, Elfy, Krasnoludy, Ogry i Orki. Także Dobro i Zło. Nigdzie indziej nie spotkasz tyle potężnych potworów, zapomnianych ruin i nawiedzonych zamczysk, skarbnic dawnej Magii. Lecz są też wielkie miasta ze swoimi fabrykami, pociągami, elektrycznymi światłami i coraz szybciej rozwijającą się technologią. Po której stronie się opowiesz?

Okupują zaciekle miejsca przy kominku (w kolejności alfabetycznej):
AK - Dostojny i skromny człowiek walczący w imie Dobra i prawości Największy bohater, jaki przemierzał Arcanum. Chętnie udziela pomocy. Prawie żywa legenda. Sądząc po levelu to pół-bóg.
azim - Wielki wojownik-mag, ciekawy świata, nie ma chyba rzeczy w Arcanum o której by nie wiedział. Miłośnik mieczy oburęcznych i ich wykorzystania. Choć rzadko zagląda, zawsze pozostawia po sobie mądrości.
Boginka - Jak sama o sobie powiedziała była buntowniczką przemierzającą Arcanum jedynie z mieczem i plecakiem. Uwielbia burdy i nie lubi złomiarzy, jest hieną pół bitewnych :) Mówi że jest wiedźmą, ale kto w to wierzy ;)
Gordon Freeman
Osa la Łam

Link do poprzedniego wątku:

01.06.2004
22:17
smile
[2]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Osa - no cóż, raczej niewiele można o mnie na dzień dzisiejszy powiedzieć, jak mogę pomogę, jeśli nie to przynajmniej poużalam się razem z Wami, no może od czasu do czasu jak na osę przystało trochę dopiekę. Na chwilę obecną mag ze lekkimi skłonnościami do technologii - tej podstawowej. Podzielam Twoje zdanie Boginko co do złomiarzy, choć czasem się przydają. Za to jestem fanką psa. Jak dasz radę stwórz coś z tego. Jestem dość odporna więc wal śmiało - jeśli nie coś z powyższego, to co Ci do głowy przybieże. :D

01.06.2004
22:41
smile
[3]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa--> Ależ możesz stworzyć sobie opis sama. Wtedy będzie 100% gwarancji, że jest napisane to co ma być. Skoro jednak chcesz się mną wyręczyć to co Ty na to? ;-)

Osa – Małe toto lata po świecie i poznaje tajniki magii, choć jednocześnie fascynuje ją wszystko co ma jak najwięcej kół zębatych. Rokuje na założycielkę Towarzystwa Kynologicznego Arcanum. Kręgosłup moralny o strukturze nieznanej (podobno owady nie mają kręgosłupa..). Aktualnie zaprzątają ją głownie dylematy spożywcze.

01.06.2004
23:19
[4]

AK [ Senator ]

Ech... powiedzieć że towarzystwo się wykrusza to za mało. Starzy odchodzą, nowych dość nie ma u bram, a ja nie taki światowy, by trwać tu na wieki :(

01.06.2004
23:33
[5]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Boginka -----> jedno się nie zgadza "małe toto" - reszta jest the best:D - jak na razie nie mam odwagi ruszyć na podbój Arcanum osobnikiem o złym charakterze - odważył się na to mój szanowny kolega małżonek i twierdzi, że jest extra.
AK -----> więcej wiary w ludzi, ja znam grę Arcanum od jakiegoś czasu, niestety na długo musiałam się z nią pożegnać ( z przyczyn tachnicznych) i dopiero niedawno znów mogłam odwiedzić ten wspaniały świat. Nie wiem czy na dobre, ale wiem, że juz zaraziłam tym wiruskiem kilka osób(a myślę, że nie tylko ja), co budzi nadzieję na zasilenie naszych szeregów zastrzykiem świeżej krwi.

01.06.2004
23:33
[6]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Nie demonizujmy tego zjawiska - to zupełnie naturalne. Jest to wątek dedykowany (teoretycznie) grze komputerowej, która:

a) Ma już prawie trzy lata (w skali gier komputerowych to nie tak mało)
b) Nie uzyskała statusu hitu w szerokim środowisku
c) Nie miała do dnia dzisiejszego głośniej reedycji w Polsce (wynik polityki Play-It)
d) Nie ma widoków na rychłego sequela lub dodatek (co różni ją do prawie równego w latach Gothic 1)
e) Nie ma aktywnej i głośnej społeczności fanowskiej (tworzenie modów itp.)
f) Została praktycznie opuszczona przez studio twórców
g) Nie została dołączona do czasopisma

Jak myślisz, jaki jest jej los? Zainteresowanie nią osób "nowych" (tj. potencjalnych piszących na wątku) będzie spadać, aż do osiągnięcia punktu krytycznego.
Co, tak Cię nastroił odchudzony wstępniak?

01.06.2004
23:39
smile
[7]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa-->Przepraszam, a jakiej wielkości jest osa? No chyba, że Osa la Łam to subtelna forma "Oszalałam" ;-) Opis zmieniać wedle upodobania i majstrować wedle woli. Najświeższa wersja zostanie dołączona do wstępniaka wraz z nową częścią.
Kogoś Ty poślubiła kobieto?!
Ta świeża krew jest podłączona do Internetu? (nowoczesna forma transfuzji)

01.06.2004
23:49
[8]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Celny strzał to było dokładnie to znaczenie, ale jeśli wchodzę na jakis chat to jestem tylko Osa (taki skrócik inicjałów). Poślubiłam kogoś, kto przed komputerem siada, aby sie odstresować (no cóż, stresująca profesja). Na dzień dzisiejszy gra w Arcanum i Sacred, ale nie tak dawno królowały Medal of Honor, Vietkong i tym podobne wojenne strzelanki. Pewnie jak pojawi sie dobra strategia to zarzuci i to :)

01.06.2004
23:54
[9]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Skleroza nie choroba - podobno.
Ta świeża krew częściowo jest podłączona. Jeden maniak ma internet na 100% ale czasu ma tak dużo, że przeważnie nie ma kiedy nowych płytek dla mnie do plecaka włożyć. Drugi bardzo by chciał, ale kompa musiał przenieść do pracy, a tam koszty by go zerzarły więc czeka aż nazbiera na drugiego do domciu, a potem internecik. Kolejny jest na etapie przekonywania sie do gry, a internet ma od jakichś 3 dni - więc jest nadzieja. Co do reszty, na dzień dzisiejszy niewiele mogę powiedzieć, ale jak będę wiedziała powiem na pewno - gaduła jestem i już. ;)

02.06.2004
00:16
smile
[10]

Boginka [ Sybarytka ]

Szalona ;-) (wolałam tego nie sugerować wcześniej) --> No tak, najpierw wyżynał Wietnamczyków, a teraz zagraża biednym elfom, orkom i krasnoludom... Jako niemakl klasyczny typ goodie-two-shoes wrę świętym oburzeniem (wrrrrrrrrrr) ;-)
No, z trzech grup krwi dwie się nie nadają do przetoczenia pacjentowi...
Co proponujesz zrobić z Twoim "rozmiarem"?

02.06.2004
11:52
[11]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Czuje sie juz jako "członek rodziny" tego forum wiec Boginka o mnie tez mozez "walnąc" cos we wstepniaku :))) Liczee na twoja twórczosc:)bo sam siebie nienawidze opisywac. Moze kilka podsatwowych informacji mag wojownik ukochany w szkole mocty(skłonnosci do małych kopiacych pradem rzeczy ) , Szaleniec wiecznie uganiajacy sie za boskoscia:P

02.06.2004
13:25
smile
[12]

Boginka [ Sybarytka ]

Coś ostatnio wszyscy się mną wyręczają, a co to - jestem jakieś wyręczadło posoplite?

Gordon--> Na początku był chaos...a potem on, jak sam twierdzi. Towarzystwo Naukowe Tarantu płaci mu za bycie eksponatem do studium o psychice istot rozumnych - temat zajęć: megalomania. Podchodzić tylko z piorunochronem lub po uzyskaniu niewrażliwości na elektryczność. Ostatnio dorwał się do zwoju z dezintegracją - odwiedzającym radzimy ostrożność. Skłonności moralne niezidentyfikowane.

02.06.2004
13:57
[13]

AK [ Senator ]

Boginka - to nie wstępniak, ani jego odchudzanie. Mam tak od 5 wątków. Wiem, Arcanum to nie Fallout, ale w samej karczmie też nie o grze dystutują. Za to tu, gdy dyskusja zjeżdża na inne tematy, zaraz czytam - a bo to nie o tym ten wątek :(

02.06.2004
14:12
smile
[14]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Powołany przez Ciebie przykład Fallouta nie jest adekwatny - to wątek poświęcony całej serii gier (do tego uznanych za kultowe). Ogólnie rzecz biorąc na forum długo trzymają się wątki seryjne:
a) O serii gier bądź określonym gatunku - jakiś czas temu wątki były oddzielne, ale na skutek kryzysu popularności robiono fuzje (strategie turowe, jRPG, Gothic, Baldur)
b) O grach nowych
c) O rzadkich reprezentantach gatunku (Championship Manager)
d) O tytułach z wyjątkowo długą żywotnością (Half-Life)
e) O grach sieciowych (CS)
Do której kategorii zaliczysz Arcanum?

02.06.2004
17:19
[15]

AK [ Senator ]

Boginka - do (f) gier fajnych, lecz o wymierającej populacji graczy...
To co, fuzja z karczmą Fallouta?

02.06.2004
17:39
smile
[16]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dzień dobry...

Jestem w trakcie załatwiania sobie Arcanum, więc pewnie niedługo będę dręczył ten wątek bezsensownymi i denerwującymi pytaniami :P

Od razu mam pierwsze. Jaki jest najnowszy dostępny patch do polskiej wersji i skąd można go zassać (chodzi mi o szybki i pewny serwer)?

02.06.2004
19:08
smile
[17]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> To chyba nie przejdzie...
Gambit--> Najnowsza wersja jaka istnieje dla wydania polskiego (1.7.0.4) jest pod poniższym linkiem:

Dla wersji ang. znalezienie działającego serwera z tym patchem (również wersja 1.0.7.4) może być obecnie problemem...

02.06.2004
20:55
smile
[18]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Boginka --> Dziękuję...

Cholera...czy to tylko moje zdanie, czy Wy też uważacie, że w Arcanum nie da się zrobić na dzień dobry porządnej postaci. 5 punktów do rozdziału to zbyt mało. Powinni dać z 10, wtedy starczyłoby na te podstawowe rzeczy dla każdej postaci.

02.06.2004
21:03
smile
[19]

Boginka [ Sybarytka ]

Gambit-->Proszę.
Pierwsze punkty doświadczenia zdobędziesz dość szybko, więc to moim zdaniem niewielki problem. Po skończeniu pierwszej lokacji powinieneś już być na 2 poziomie i mieć dodatkowy punkt do dyspozycji. Uważam, że gra aż do wyjścia z pierwszego miasta jest po prostu wstępem. Ale ciii - nie będę psuć zabawy.

02.06.2004
21:05
smile
[20]

AK [ Senator ]

Gambit - już ja znam takich jak ty. Tylko tak obiecujesz te pytania, a potem napiszesz 5-6 postów i słuch po tobie zaginie :P

02.06.2004
21:10
smile
[21]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Boginka --> Nie psujesz...kiedyś dawno temu, już podchodziłem do Arcanum, ale nie spodobało mi się...czas na kolejną próbę. Wtedy też już łaziłem po pierwszym mieście i chyba nawet zeń wyszedłem.
Co do tych punktów, to mało potwornie. Chcę zrobić rusznikarza. czyli ładowanie w percepcję i broń palną oraz inteligencję i rusznikarstwo. Ale do tego przydały by się takie umiejętności jak Targowanie i Perswazja, a także walka bronią białą (naboje kiedyś się kończą), że o czarze otwierania zamków, albo tworzeniu najprostszych mikstur leczniczych nie wspomnę...No i dochodzimy do momentu gdzie ilość dostępnych punktów postaci i ilość potrzebnych są dwoema zupełnie różnymi wartościami i nie mają ochoty się do siebie zbliżyć :)

02.06.2004
21:12
smile
[22]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Boginka -----> dla zmylenia przeciwnika może być mała - choć raz nie będę wielkoludem.
Gambit -----> 5 punktów, żeby Ci za łatwo nie było - hehe - trzeba ostro na początku główkować w co włożyć. Ja ze swej strony radzę na samym początku zdecydować - mag czy technolog - i ładować wszystko przede wszystkim albo w siłę woli i kondycję, albo w inteligencję i zręczność, o innych nie zapominając od czasu do czasu.
Jeśli chcesz usunąć blokadę leveli i nadal pogrywać w polską wersję to daj znać - wzorem Wielkich tego wątku - podeślę Ci pliczek, lub jeśli masz inne źródło to po zainstalowaniu patcha 1.7.0.4 PL wgraj na chamca exe po tym samym patchu w wersji angielskiej. U mnie zadziałało. Powodzenia w wędrówce.

02.06.2004
21:12
smile
[23]

Gambit [ le Diable Blanc ]

AK --> Spokojnie...o mnie na tym forum słuch nie zaginie...a jak już zaczynam się w jakimś wątku o grze udzielać, to zwykle w nim zostaję (no dobra...są wyjątki)

02.06.2004
21:15
smile
[24]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Osa la Łam --> Blokada leveli ?? Możesz przybliżyć temat? Zapewne będę zainteresowany zniesieniem jakiegokolwiek level cap'a. Mojego maila masz w info. Ślij pliczek i instrukcję obsługi :) Aha...grę mam już spatchowaną do 1.7.0.4 PL

02.06.2004
21:23
[25]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gambit -----> w wersji podstawowej nie możesz osiągnąć lvl wyższego niż 50 - co przeważnie wystarcza, ale czasem gdy podróże pomiędzy punktem A a punktem B rozciągają sie w nieskończoność( bo tyle tałatajstwa po drogach i ostępach się kręci) chciało by się wyższy, lub też zaczyna Cię wkurzać, że likwidujesz po drodze wszystko co się rusza, a punkty nie lecą. Teoretycznie patch 1.7.0.4 PL usówa blokadę, ale tylko teoretycznie. Prawda jesttaka, że działa to tylko na wersji angielskiej. Jak pisałam wcześniej jest na to sposób. Należy bezczelnie wgrać exe-ka w wersji angielskiej po spatchowaniu (ładne słowo :)). Poziomy lecą dalej, a i niektóre postacie (np. ork bandyta) zyskują na wyglądzie. Pliczek już wysłałam (zip).

02.06.2004
21:31
smile
[26]

Boginka [ Sybarytka ]

Gambit--> Musisz się zdecydować co jest dla Ciebie aktualnie najważniejsze i rozwijać się głównie w tym kierunku. Cała pula punktów jest w moim przekonaniu zupełnie wystarczająca - na razie masz deficyt, ale potem to się zmieni. Ach tak przy okazji - technologowi nie radzę zaklęcia otwierania - jego skuteczność jest zależna od Twojej natury techniczno/magicznej.
Jeżeli zechcesz skorzystać z No-level capa to taka mała uwaga - nie tylko rozwija on tabelę doświadczenia (dodaje kolejne wartości doświadczenia dla poziomów powyżej 50), ale także modyfikuje początkowe wartości - limit doświadczenia konieczny do uzyskania pierwszych poziomów spada o 1/4. Jeśli sobie tego nie życzysz istnieje sposób na ominięcie tej zmiany.
Osa--> Patch nie usuwa blokady dla głównej postaci - pozwala jedynie aby doświadczenie było dalej naliczane po to, by towarzysze również mogli "dociągnąć" do 50 poziomu.

02.06.2004
21:41
[27]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Nie sprawdzałam, ale wierzę na słowo.

02.06.2004
21:49
smile
[28]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa---> Nigdy nie wierz na słowo - cytat w oficjalnego Readme do patcha 1.0.7.4 w wersji ang. (zgaduję, że pol. się pod tym względem nie różni):
By popular demand, you can continue to gain experience at level 50. At the point where you would normally advance to the next level, you will remain at 50 but any followers will level up. Then you are reset to level 50 and can continue to advance. In this way, you can eventually level all followers to 50, no matter what their level when they joined you.
Podkreślenie moje.

02.06.2004
21:54
smile
[29]

AK [ Senator ]

Gambit - wierzę na słowo ;)
W temacie rusznikarstwa i gun-tossing-u (nie wiem jak ten ładny zwrot z angielskiego przetłumaczyć, z grubsza chodzi o odgrywanie kolesia co to obnosi się z giwerą i chetnie jej (nad)używa) muszę przestrzec że droga to długa, lecz efekty - zacne, zwłaszcza gdy odpowiednie umiejętności spotkają się z odpowiednim sprzętem i połączą z dobrym okiem i pewną ręką. Samym strzelaniem na początku nie da się wygrać walki o przysłowiową pietruszkę, stąd moja propozycja - miecz przynajmniej na eksperta, spluwa potem. Przechodząc Quintarrę mniemam że będziesz już szalał ze strzelbą na słonie, lub z "kołkowcem" - tak nazywam modyfikację tej strzelby do strzelania sztyletami - potem nieopisaną radość z wyrzynania wrogów dostarczy ci Warbringer ze schematu z Vendingroth - ale to dopiero daleko, daleko w przyszłości. Niestety, wcześniej trzeba mocno pocierpieć.
Od siebie dodam, na zakończenie, że w tym wątku szaleństwa broni palnej są mocno niedoceniane. A szkoda - piszę to jako mag, często bawiący się wypasionymi maszynami miotającymi (ze skutkiem równie opłakanym dla przeciwników co dla siebie, lecz to raczej moje masochistyczne hobby niż poważny sposób walki, rozwinięte z braku powaznych przeciwników, celem uatrakcyjnienia rozgrywki :) ).

02.06.2004
22:10
[30]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Oki...dzięki za dobre rady. Idę je wypróbować.

Jeszcze jedno...od jakiej cechy zależą opcje dialogowe? Od Inta? I na jakim poziomie cechy zyskuję nowe opcje?
A i jeszcze czy warto ładować w Perswazję?

02.06.2004
22:20
[31]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Gambit---->>> Warto. Są zadania w krórych perswazja jest bezcenna, ale naturalnie wszystko można też mieczem...
Dziwię się, że zapomniano o nolevelcapie. Ja wgrałem go PO OSIĄGNIĘCIU 50 POZIOMU więc w niczym nie mieszał. Wprawdzie zwiększa on limit do bodaj 128 a nie całkowocie go znosi, ale w realiach Arcanum wychodzi to na jedno.

02.06.2004
22:31
smile
[32]

Boginka [ Sybarytka ]

Gambit--> Opcje dialogowe tworzy połączenie inteligencji i perswazji (jedna z umiejętności społecznych zależna od charyzmy). Przy czym rolę wiodącą pełni tu perswazja, choć wysoka inteligencja przydaje się przy niektórych dialogach - watro wtedy po prostu łyknąć eliksir inteligencji Nie ma także jednego limitu udostępniającego nowe opcje dialogowe - jest to niezależna dla każdego dialogu, który ma ukryte opcje. Pierwsze efekty możesz zaobserwować już po jednym punkcie w perswazję (jedno z zadań w Zamglonych Wzgórzach), ale każdemu język rozwiążesz dopiero na ostatnim poziomie wtajemniczenia.
AK--> ;-)
Mr. Kalagan--> O proszę, i waćpana przyniosło? Na stałe?

02.06.2004
23:26
[33]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Boginka ======> WIELKIE DZIĘKI:)

02.06.2004
23:32
smile
[34]

Gambit [ le Diable Blanc ]

No...pierwsze koty za płoty. Mój Krasnolud wyruszył w świat. Ciekawe jak on to znosi...być Inkarnacją Elfa...fuuuj :P

Wrzuciłem sobie dwa poziomy w miecz (zaczynam z tatowym mieczem +1), techniczne mam na 1 poziomie, wrzuciłem punkt na targowanie się. Teraz mam trzeci level, ale nie przydzielałem jeszcze punkcika. Dzięki za info o Perswazji...wrzucę ten punkt właśnie tam.

Pierwsze zadanko tyż zrobiłem. I teraz mnie wszyscy bardziej będą lubić...fajna sprawa :)

A ile tego złomu mi się po kieszeniach wala. Na czwartym muszę dać punkt w przepisy rusznikarskie i zrobić ten pistolet...

BTW...co zrobić z tym całym złomem znalezionym na miejscu katastrofy? Oprócz aparatu i termometru, bo one o ile pamiętam mają jakieś szczególne znaczenie.

03.06.2004
02:22
[35]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Boginka---->>> Jeszcze tu kiedyś wrócę. Ale stale przeglądam ten wątek to i wtrąciłem swoje 3 gr.

03.06.2004
12:36
smile
[36]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon-->Pasuje?
Gambit-->Złom zostawić na miejscu, bądź sprzedać. Najistotniejsze znaczenie mają kamera i pewien list. Termometr zawsze można kupić.
Mr.Kalagan--> Czyta i się nie odzywa - no ładnie.

03.06.2004
19:19
smile
[37]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kolejne drażniące pytanie.

Jak identyfikuje się przedmioty? Mam nadzieję, że nie wymaga to wykonania zadania dla tego szurniętego alchemika z Zamglonych Wzgórz. Ta droga nie wchodzi w grę.

A przy okazji. Czy da się jakoś ocalić duszę tego bandyty koło miejsca katastrofy, bez jednoczesnego ubicia kapłana? Wystarczy tak/nie :)

03.06.2004
19:25
smile
[38]

Gambit [ le Diable Blanc ]

A i jeszcze jedno :)

Gdzie znajdę rozszyfrowanie skrótów podawanych przy opisach broni i zbroi. W instrukcji nie znalazłem (chyba, że ślepnę na starość) :)

03.06.2004
20:07
[39]

AK [ Senator ]

Gambit - identyfikacja - 2 wyjścia. Opanować odpowiednie zaklęcie z działu widzenia bodajże (clayviroyance czy cuś, nigdy nie potrafiłem zapamiętać tego wyrazu), albo płacić stówkę za jego rozpoznanie u lokalnej wiedźmy.
Ocalenie duszy - nie.
I tak, ślepniesz na starość ;)
Posłuż się intuicją - skróty są jasne i przejrzyste.

03.06.2004
20:12
smile
[40]

Boginka [ Sybarytka ]

Gambit-->Identyfikacja przedmiotów może nastąpić na 2 sposoby: czar "Olśnienie" pozwala magom identyfikować przedmioty - niestety jest ostatnim poziomem wtajemniczenia w szkole Objawienia Okazyjnie można też kupić zwoje, ale są stosunkowo drogie i jednorazowego użytku. Tańszą metodą choć nieco bardziej kłopotliwą jest identyfikacja przedmiotów u jednej z handlarek-wiedźm które mają swoje kramiki poza miastami w kilku lokacjach. Jedna akurat znajduje się w Zamglonych Wzgórzach przy drodze prowadzącej do mostu, którym można opuścić miasto. Bierze 100sz. złota od przedmiotu.
W instrukcji nie ma podanych wyjaśnień do skrótów, nie znam też strony z takowymi - swoje wątpliwości możesz rozwiać tutaj. Z pamięci: Zbroja: KP = Klasa Pancerza KH = Kara za Hałas (modyfikator istotny dla postaci skradających się) OO = Odporność na Ogień, OE = Odporność na Elektryczność, OObr. = Odporność na Obrażenia zwykłe Broń: O = Obrażenia, ZAS: Zasięg.

03.06.2004
20:20
smile
[41]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dziękuję bardzo :)

03.06.2004
22:40
[42]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Boginka, Gambit -----> ślepniecie jednak. Instrukcja str. 115 -Dodatek 1 "Słowniczek" i macie śliczny opis, może nie wszystkich skrótów (części nadal sama się domyślam) ale większości.

03.06.2004
22:53
smile
[43]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Osa la Łam --> No tak...ślepota górą. :)

Mój Krasnolud prze do przodu. Jestem w Tarant. Zbieram każde zlecenie jak leci. Będę miał pełno nie wykonanych :)

Małe pytanie. Czy te stare koła zębate znalezione w kopalni Betsy Toone, przydadzą się gdzieś później, czy coś ominąłem?

03.06.2004
23:03
[44]

AK [ Senator ]

Gambit - mogą się przydać, choć możesz też znaleźć drugie, na Wastelands.

03.06.2004
23:33
smile
[45]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa-->A czy ja się kiedyś upierałam, że jest inaczej? ;-)
AK--> Tylko, że Zamglone Wzgórza i Pustkowia dzieli "pewien" dystans.

04.06.2004
01:12
smile
[46]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Oki...ważne, że mam te koła i nic nie ominąłem...

Nienawidzę Tarant...To miasto ma tak beznadziejny system ulic, że aż chce się płakać.

Szukam ulicy Mulligan (ma tam być jakaś pracownia). Przy okazji szukam czaszek w magazynach. Tyle tylko, że wszystko pozamykane, a ja za cienki w ślusarce jestem. No i nie wiem gdzie te cholerne magazyny są...ale to najmniejszy szczegół.

Zgarnąłem Magnusa i dla relaksu zanim pójdę do jubilerów, zrobię wypad na grobowce elfów...

No i wypadałoby znaleźć tego gościa od kopalni...tylko nie wiem jak się nazywa (chyba) i wogóle nie wiem gdzie mieszka (oprócz tego, że w Tarant)...szlag.

Ja chcę porządną mapę Tarant !!! Mam małe nóżki i nie będę biegał :P

Jakieś słowa otuchy ??

04.06.2004
12:50
smile
[47]

Boginka [ Sybarytka ]

Gambit--> Masz tu Krasnalu mapę Tarant z całą legendą tylko, że po szekspirsku. W razie czego pytaj.
Muligan Bone: numery na mapie 35 - 37 (prawdopodobnie szukasz Muligan Bone 57, czyli oznaczenia numer 37)
Właściciel kopalni: oznaczenie numer 41 - adres: 25 Lion's Head Circle - Stanton Importers

04.06.2004
13:20
[48]

AK [ Senator ]

Gambit - słowa otuchy? Hmm... Jeśli szukasz magazynu od czaszek, to raz, naucz się ślusarki, lub noś dynamit, bo tam nigdy nie jest otwarte, a dwa - przygotuj się na gwałtowie i wyjątkowo brutalne obicie ze skutkiem śmiertelnym, bo na twoim poziomie tym się ta impreza zapewne skończy ;)

04.06.2004
13:22
[49]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Boginka --> Dzięki. Tak to jest jak człowiek gra do pierwszej w nocy a potem posty pisze. Klucz do pracowni na ulicy Mulligan, znalazłem w domu...Mulligan Bone 57.
Adres właśiciela kopalini dostałem przed chwilą od Sary (uruchomiłem gałąź alchemika...zupełnie o niej zapomniałem).
Chwilowo przeniosłem się do Derenholm...W Tarant zrobiłem kilka questów, ale nie wszystkie.

Mapę użyję w ostateczności...Muszę się nauczyć, żeby najpierw sprawdzić WSZYSTKIE możliwości...

04.06.2004
13:29
[50]

Gambit [ le Diable Blanc ]

AK --> Mam 9 poziom. Targam ze sobą Virgila (też 9) i od niedawna Sogg'a (tylko 2)

04.06.2004
14:01
smile
[51]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Jeszcze tylko upewnię się co do jednej rzeczy.

Mój Krasnolud podąża ścieżką techniki. Rusznikarstwo i tego typu sprawy. Rozumiem, że zakładanie na siebie magicznych pierścieni, ubrań, hełmów i tym podobnych rzeczy mija się z celem?

Pytam bo znalazłem już dwa fajne pierścienie i po założeniu (zidentyfikowanych) nie zauważyłem żadnych zmian we współczynnikach, które powinny być zmodyfikowane. Kiedy dałem je Virgilowi, od razu było widać poprawę (na przykład KP).

Dodatkowo zastanawiam się jak to wpływa na magiczną broń. Mam przecież ten tatowy miecz +1.

04.06.2004
15:03
smile
[52]

Boginka [ Sybarytka ]

Gambit--> O ile wiem sprawa wygląda tak:
Postać neutralna ma 50% skuteczności magicznych przedmiotów. Jeżeli rośnie Twój wskaźnik "magiczności" wzrasta także działanie magicznych przedmiotów i vice versa.
Kiedy grałam technologiem wcale nie bawiłam się magicznymi przedmiotami, ale zgaduję, że zasada jest taka sama jak w przypadku broni technicznych u maga - wraz ze wzrostem przeciwnego ukierunkowania wzrasta prawdopodobieństwo krytycznej porażki, po której w postaci zostanie ochłap mięsa. Początkowo szans porażki jest niska, a mogę wzrosnąć do takiego stopnia, że co drugi cios/strzał zakończy się tragicznie.

04.06.2004
15:31
smile
[53]

muhabor [ Konsul ]

Widzieliście wiadomość o reedycji Arcanum pl za 49 pln? seria bestseller

04.06.2004
19:43
[54]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Sorki ze mnie ostatnio nie ma ale mam problemy z siecia. W sumie jak mam net to po 5 minutach pada . wiec staram sie to pisac jak najszybciej:)
muhabor----> eee tam jak nie dodaja mapy to mnie to nie intyeresuje:)

04.06.2004
20:10
smile
[55]

Boginka [ Sybarytka ]

muhabor--> No proszę, przeczytałabym to jutro, ale nic nie szkodzi dowiedzieć się dziś. Taka wiadomość, to dobra wiadomość. Wprawdzie obawiam się, że nowych nabywców ten ruch raczej nie przyciągnie, bo Aracanum już od dawna nie jest sprzedawane po swojej "sklepowej" cenie. Niemniej jednak może przejęcie przez innego dystrybutora będzie służyć tej grze.

04.06.2004
21:50
[56]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gambit -----> Boginka ma 100 % rację co do przedmiotów magicznych w rękach technologa i odwrotnie. Idąc magiem założyłam na oczka sprzęt optyczny co dawało jakieś 2% szansy na krytyczną porażkę (przy minimalnym wskaźniku magiczności:D) po paru poziomach, gdzie dołożyłam pkt do czao współczynnik podnióśł sie na 34%. Nie chcę wiedzieć co by było gdyby to była strzelba na słonie.

04.06.2004
22:02
[57]

AK [ Senator ]

Boginka - może się mylę, lecz umagicznienie na 0 oznacza brak działania przedmiotów magicznych. I nie, magiczne miecze nie zwiększają szansy na porażkę. Zawsze walczyłem mieczem powietrza i wcale się nie chlastałem. Magia po prostu nie działa, gdy gramy techem.

Gambit - nie pomogą, na tych bolków jesteś za słaby, wierz mi.

Reedycja za te 49 zł? To ździerstwo!

04.06.2004
22:49
smile
[58]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Nie chce mi się teraz instalować Arcanum, żeby sprawdzić ten potencjał magiczny przedmiotów, ale 50% kołacze mi w mózgu. W kwestii mieczy nie mam nic do powiedzenia, mój tech był strzelcem.
Lepiej 49 niż 100 jak było dotychczas w ofercie Play-It...
Osa--> AK może Ci pewnie opisać swoje przeboje w bronią z Vendigroth w rękach maga.

05.06.2004
09:44
smile
[59]

zolenderek [ Legionista ]

Nijak nie mogę ubić demona, w który przeistacza się w podziemnych tunelach Caladonu chory elf Vincent. Za każdym razem ucieka mi teleportując się, a inspektor Henderson opieprza że schrzaniłem robotę! Wypróbowałem wszystkie dostępne mi bronie od kościanych sztyletów poczynając a na dezintegracji kończąc.Czy quest tak wygląda czy coś robię nie tak?

05.06.2004
10:54
[60]

AK [ Senator ]

zolenderek - robisz coś nie tak. Musisz znaleźć specjalny sztylet na demona.

05.06.2004
12:23
[61]

zolenderek [ Legionista ]

Jeżeli jest taki sztylet to proszę o podpowiedż gdzie go szukać. Przeszedłem wszystkie prawie dotychczasowe questy i mam z nich każdą magiczną broń, nic nie działa.

05.06.2004
12:51
smile
[62]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

HAHAHAH WIELKI COME BACK WRESZCIE MI ŁACZE NAPRAWILI!!!

zolenderek------> ja go zabiłem dezintegracja:P ale jezeli chcesz to wykonac poprawnie to po spotkaniu z vincentem gdy on ci movi zebys lepiej odszedł to odejdz i udaj sie do universytetu w tarancie i idz do demonologa on da ci quest w ktorym bedziesz musiał poszukac sztyletu (bodajże) na demony potem wracasz do vincenta i go spokojnie ciachasaz

A co do tej reedycji to gdzies widziałem Arcanum pack z mapa ale kosztowało cos koło 100 zeta (chodz mape to bym chciał)> w kazdym badz raziem moze nie przyciagnie to juz wielu nowych graczy ale cóz pożyjemy zobaczymy.

p.s czytaliscie moze recenzje Arcanum w SECRET SERVICE (niewiedziec czemu juz tej gazetki nie wydaja) bo ostatnio znalezłem stary numer z jej recenzja i musze prtzyznac ze ja tez na poczatku (grałem w demo zamieszczone na cd do SS) nie spodobała mis ie ta gra wrecz uwazałem ja za beznadziejna le po tej recenzji swiata poza nia nie widziałem i musze przyznac grałem juz w wiele cRPG ale Zadna absolutnie Zadna mna tak nie zawładnaeła. Jedyne gry ktore maja wg mnie porównywalnie fabóły to Warcraf (cała saga) i Sanitarium.

05.06.2004
12:54
smile
[63]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ups ale babol fabuły:P

05.06.2004
12:58
smile
[64]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

A tak przy okaji kto stworzył wątek o Arcanum??

05.06.2004
15:54
[65]

zolenderek [ Legionista ]

GORDON----> Dzięki.Zadziałało. A żeby było ciekawie to sztylet miałem cały czas ale nie próbowałem bo nic nie było o jego właściwościach.

05.06.2004
18:07
[66]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> "Ojcem zalożycielem" jest MaLLy(R), a poniżej masz link do pierwszego odcinka tej "powieści rzeki". ;-)

05.06.2004
21:08
[67]

AK [ Senator ]

Boginka - najwyżej powieści potoczku ;)

Gordon - nawet mam tego SS-a z recką. Przyznam że od czasu jej przeczytania byłem to sceptyczny, to optymistyczny.

05.06.2004
23:32
[68]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Prechistoria:) Sceptyczny!? Zwłaszcza zakonczenie było sceptyczne:)

06.06.2004
13:29
[69]

azim [ Konsul ]

Witam

Asiu może te czerwone kwiatki na mikstury lecznicze, też są ładne.
To może tak podpasujemy że napewno przyjedziesz
dostępna moc magiczna przedmiotu zależy też od samego przedmiotu bo aby wykorzystać w pełni np. miecz zaczarowany nie trzeba mieć aż tyle magiczności co do pełnego wykorzystania tajemniczego miecza, a co do porażki to nie wiem bo nie sprawdzałem ale może taka broń poprostu jest traktowana u techa jako zwykła

AK widzę przynajmiej 5 osób regularnie odwiedzających więc nie jest tak źle, to raczej norma

Osa no właśnie kogoś Ty poślubiła, wyżynał Wietnamczyków? rozumiem wyżynać amerykańców ale... no dobra wiem że znowu zaczynam (zaraz polecą w moim kierunku strzały z łuku, pewnej łuczniczki)

Gambit za dobrze byś miał, prawie w każdej cRPG zaczyna się jako słabowity podróżniczek, a ilość punktów nie jest aż taka mała, wszystko zależy jak szybko zdobywasz poziomy (jak nie pozwalasz drurzynie walczyć to bardzo szybko, z Zamglonych wychodzisz z około 6 poz.), na początek jeśli nie chcesz miecza to zrób sobie rewolwer dobrej jakości, jest dobry i nie trzeba wrzucać punktów w to czego potem nie będziesz urzywał i odpuść sobie targowanie bo i tak dosyć będziesz mieć kasy bez tego
Te koła się przydają już w Zamglonych
Dla otuchy powiem że powinieneś mieć porządny topór lub pistolet do rozwalenia tych drzwi albo ślusarza (czyli psa)

Asiu, Gambit byłaby z was świetna drurzyna poszukiwaczy przygód (slepy strzelec i łuczniczka he he)


to jak z tym zlotem

To tyle
Narazie

06.06.2004
13:33
[70]

AK [ Senator ]

azim - jak ze zlotem? Zarzuć jakiś termin, ze względu na Boginkę najlepiej w Warszawie, wtedy "się obaczy" :)
Ja na razie mam czas, z wyjątkiem przyszłego i następnego weekendu, niestety...
Pięc osób... a kiedyś regularnie było 10, plus 5 w rezerwie.


Gordon - ja nie o zakończeniu, tylko o moich wyobrażeniach na temat grywalności.

06.06.2004
13:41
smile
[71]

Boginka [ Sybarytka ]

azim-->zaraz polecą w moim kierunku strzały z łuku, pewnej łuczniczki Ciekawe o kim mówisz... ;-)
AK--> Jak potoczkowaty jest Twoim zdaniem ten potoczek?

Azim się uparł... Ja uprzejmie informuję, że z najbliższych dwóch tygodni wypada mi 7 dni na robotę, latanie po uczelniach i kursach itd.

06.06.2004
13:58
smile
[72]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

AK------> wiem:)

06.06.2004
15:49
[73]

zolenderek [ Legionista ]

Utknąłem w labiryncie, tam gdzie się szuka cudownej broni dla mistrzyni rzcania a konkretnie w komnacie tworzącej kształt krzyża. Nie ma z niej drzwi wyjściowych, są 2 kufry, 1 pająk do zabicia a przy próbie opróżniania kufrów i gaszenia ogni pojawiają się dodatkowo jeszcze 2 potworydo zabicia, wyjąć dalej nie mogę a do części ogni się nie sięga bo są dla postaci niewidoczne. Prawdopodobnie rolę odgrywa kolejność dziąłania ale próbuję już 2 dzień i nic. Pomocy bo żona grozi szlabanem na kompa!

06.06.2004
17:44
[74]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Zolenderek -----> nie mam pojecia umiejetnosc rzucania nigdy nie była mi potrzebna (bo niby po co ona magowi)

06.06.2004
21:06
smile
[75]

AK [ Senator ]

Boginka - coś na kształt bieszczadzkich rzeczek...

zolenderek - tam, gdzie nie możesz dojść do pochodni, musisz w nią czymś rzucić (bumerang) - tyle pamietam w tej chwili. Na swoich kilka gier tylko raz odwiedziłem te ruiny, lecz jakoś je przeszedłem, więc nie może to być aż takie trudne. Poproś żonę o wyrozumiałość ;)

07.06.2004
09:15
smile
[76]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam ponownie.

W domu nie miałem sieci przez weekend, więc Was nie męczyłem, ale teraz jestem w pracy i mam sieć...

Zamglone Wzgórza zrobione, Dernholm też, Czarnykorzeń też, Tarant nie.

Dwie (chyba) sprawy.

1. Jak dostac się do Billa Gatesa...znaczy Gilberta Batesa? Strażnik mnnie nie wpuszcza, Appleby też nie chce ze mną gadać (bo on ponoć mógł coś pomóc). Jak tam wejść?

2. Co trzeba zrobić, żeby dostać questa z poszukiwaniem broni dla mistrzyni rzucania? Wiem, że z nią rozmawiałem i wspomniała coś o swoich poszukiwaniach. Jednak ani nie zaznaczyła mi żadnej lokacji na mapie, ani nie chciała się przyłączyć (coś o kontrakcie mówiła)

3. Co z questem z czaszkami. Czy da się gdziekolwiek odnaleźć tego Tyrona? Polecenie "Szukaj go dalej..." nie dało mi wiele informacji, a gadanie z KAŻDYM przechodzącym, w KAŻDYM mieście jest raczej niewykonalne. Czy też można spokojnie sprzedać te czaszki temu kolesiowi na Uniwersytecie?

4. Czy ruiny, o których wspomina jakiś gość w Dernholm "Szedłem na północny wschód, usłyszałem jęki i uciekłem..." są daleko od tegoż miasteczka? Nie mogłem ich znakleźć.


Info rozwojowe. Mam chyba 16 poziom, tak samo Virgil. Trzeci kompan to Magnus. Obecnie coś koło 12 poziomu.

07.06.2004
09:18
smile
[77]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Zapomniałem dodać...

W Tarancie został mi do zrobienia chyba tylko Bates, Zamknięte kanały i coś z jakimiś zbuntowanymi orkami w fabryce, tylko nie mam pojęcia o co chodzi, bo fabrykę z orkami znalazłem tylko jedną. Orki, które tam pracują nie wyglądają na zbuntowane.

A...jeszcze ten kamień nagrobny mam do przyniesienia. Ale to momencik będzie :)

07.06.2004
12:42
[78]

AK [ Senator ]

Gambit - a więc tak...
1 - Do Batesa można się zostać jak zwykle na 3 sposoby. 1 - kryptami (Appleby da nam klucz, jeśli wyrazimy chęć zemsty na Batesie i spróbujemy wykraść jegp plany), 2 - rozwiązując jego problem (chodziło chyba o jego fabrykę i nawiedzeńców, którzy rozwalają w niej maszyny) 3 - teraz nie pamiętam... ale wiem że był ;)
2 - musisz mieć drugi stopień wtajemniczenia w umiejętności i wydać punkty aż do możliwości uzyskania mastera (od niej), wtedy usłyszysz o queście. JEDNAK miałem z tym bardzo istotny problem - jeśli choć raz zagadałem z mistrzynią, nie mając kwalifikacji, już nigdy nie chciała ze mną gadać - ta opcja dialogowa znikała. Ewidentny błąd programu. Rozwiązanie - nie gadać aż do uzyskania odpowiedniego "wykształcenia".
3 - da się. Znajdziesz go w Caladanie. NIE SPRZEDAWAJ czaszek gościowi w Tarancie - to zdrajca, który zatuszuje całą sprawę (chociaż, przy masterze persfazji, udało mi się raz odzyskać od niego czaszki, lecz obawiam się że najczęstszym sposobem na ich odebranie biegnie "po jego trupie".
4 - dość daleko, by nie opłacało się iść tam "na piechotkę" z mapy lokalizacji. To lokalizacja nazwana Ancient Maze.

07.06.2004
12:53
smile
[79]

Gambit [ le Diable Blanc ]

AK -->

1. Kiedy odzywam się do Appleby'ego, nie mam żadnej opcji dialogowej, a on mówi mi, żebym mu nie zawracał głowy, bo jest zajęty jakimś wynalazkiem (chociaż nie jestem pewien, czy rozmawiałem z nim też PO wizycie u jubilerów i poznaniu "prawdy" o pierścieniu - jak wrócę do domu, to sprawdzę.). Jeśli chodzi o problem Batesa, to nikt mi nic o tym nie powiedział (w Tarant, nie na Forum, ani wśród znajomych). Przy fabryce byłem, ale tamtejszy strażnik tylko powiedział, czyja to fabryka i kazał spadać na drzewo.

2. Drugi stopień wtajemniczenia w Umiejętności Rzucanie? Zresztą już z nią o tym gadałem, więc po zawodach :)

3. Dzięki

4. Czyli trzeba na mapie świata klepnąć waypoint na wyczucie, jak najdalej na pn-zach i wyruszyć, aż coś mi się pojawi na mapie? BTW to jest bardziej na zachód, bardziej na północ, czy mniej więcej pośrodku?

07.06.2004
20:57
[80]

AK [ Senator ]

Gambit - do Appleby'ego musisz pójść już po tym jak odkryłeś że masz pogadać z Batesem, wtedy będziesz miał nową opcję. I nie drażnij starego choleryka ;)
Z fabryką już nie pamiętam dokładnie jak było. Ktoś, może strażnik, może ktoś inny, powiedział o problemach Batesa (spróbuj - informacja -> strażnik -> fabryka -> strażnik), wtedy gdzieś (może u strażnika) dostałem obietnicę że gdy pomogę mu z tym, wtedy zostanę wpuszczony do jego willi.
By trafić do labiryntu, spróbuj wyjść z Derholmu na kierunek WNW. Oczywiście, wskazana jest odpowiednia percepcja, ewentualnie - jakieś info od któregoś z mieszkańców.

07.06.2004
21:06
smile
[81]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Zgadza się, to strażnik (prawdopodobnie jeśli mu nie nakłamiemy, a jedynie wyrazimy konieczność spotkania z Batesem) powie, że jeżeli rozwiążemy problem w fabryce to wstęp wolny.
Gmbit--> Co do starożytnego labiryntu - jak bardzo chcesz mogę wygrzebać współrzędne.

07.06.2004
22:51
smile
[82]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Trzecim sposobem dostania sie do Batesa było (majac oczywiscie an 2 poziomie persfazje ) tak kierowac dialogiem zeby wyszło ze jestes przyjacielem batesa to wtedy straznik cie wpuszczał i powiem jedno był nawet 4 sposób:) Ale przyznam dosc chamski i uzyłem go tylko raz jak grałem złym . Dezintegracja badz udezenie pioruna w strazników:)
Wiem nawet ze przy odpowiedniej perswazji mozna było nawet zwerbowac Chuckke(chyba tak to sie pisało) ogra pilnujacego Batesa.

Przepraszam ze sie wtrace ale odnosze pewne wrazenie ze (w koncu poto to forum powstało chodz niekoniecznie) że za duzo pytasz a za mało szukasz. to jest tak Jakbys kożystał z solucji niszczac sobie cała przyjemnasc płynącą z gry.
Niebierzcie tego do siebie (wiem wiem wiem zaraz poleca za mna słowa krytyki ) ale cóz takie poprostu mam odczucie (chodz ciesze sie ze sie wątek ozywił).

08.06.2004
08:39
smile
[83]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Bates odwiedzony. Strażnik puścił farbę o zamachach dopiero po piątej próbie kontaktu (dodam, że pod rząd).

Gordon Freeman --> Fakt, sporo pytam. Ale pytam tylko kiedy nie widzę w grze żadnego wyjścia. Poza tym staram się pytać o to, czy da się coś zrobić, a nie jak to coś zrobić. Wszystko dlatego, że nie mam zbyt duzo czasu na granie (praca, szkoła, żona, dziecko) i czasami chcę sobie oszczędzić spędzenia wieczoru na zastanawianiu się co zrobiłem źle, że nagle nic nie mogę zrobić. Arcanum jest na tyle rozbudowane, że może się okazać, że nie pogadałem z kimś na samym początku gry... Zresztą, przecież jak sam powiedziałeś są solucje. Gdyby nie chciało mi się szukać, to nawet tu bym się nie pytał, tylko poleciał do solucji. Tam pewnie nawet miałbym rozwiązanie questu krok po kroku i co w jakiej kolejności.

Ale pomimo "ochrzanu" ;) od Gordona i tak jeszcze o jedno zapytam. Czy jedeynym realnym źródłem odnawiania HP dla technologa są maści? Leczenie Virgila robi się o kant rzyci potłuc, napoje też przestają na mnie działać. Ten przywracający 120 hp uleczył mi ostatnio 15 :)

A i mały question dotyczący Kapelusza Inwersji, który dostałem za quest z Liamem i portalem. Założyłem go i wygląda, że działa. Jednak cały czas jest tam uwaga "Wymaga naładowania". Kondensatory nie chcą zna nim działać, w żadnym sklepie nie znalazłem rzeczy, która by jakoś pasowała do "naładowania" tego kapelusza. No chyba, ze ten napis, to taki pic na wodę. A nie chciałbym, żeby nagle przestał mi działać w jakiejś walce.

08.06.2004
13:08
[84]

AK [ Senator ]

Gambit - dla technologa maście, tylko maście i jeszcze raz maście - w sumie, nie wiem na co narzekasz. Wystarczy nazbierać ziółek i obładować nimi np. Virgila, do swojego plecaka wkładając najwyżej 2-3 pary. Dla mojej postaci wystarczy w zupełności, by problem leczenia (i odnawiania fatygi) przestał odgrywać jakąkolwiek istotną rolę.
Wymaga naładowania znaczy że ssie stale energię z bateryjek, nic poza tym. Niestety, nie dowiesz się KIEDY się skończyły, dopóki coś cię nie trafi...
Generalnie, moją tarczą przeciwko magii jest w takich wypadkach wysokie utechnicznienie ;)

08.06.2004
13:51
smile
[85]

Gambit [ le Diable Blanc ]

AK --> Nie narzekam...upewniam się. A skleroza i tak nie boli. Obadałem Magnusa pod kątem rozwijania umiejętności rusznikarskich i kowalskich (robię to co poziom), ale nie zainteresowałem się poziomem zielarstwa u Virgila.

Dzisiaj będę próbował pokonać bandziorów w zamkniętych kanałach. Są tylko o 10 poziomów lepsi ode mnie :) Ale ja mam granaty :)

08.06.2004
14:02
smile
[86]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Gambit ----> żaden ochrzan:) to było poprotu moje odczucie ale jak nie masz czasu to spoko

09.06.2004
12:07
[87]

LOBO_Art [ Legionista ]

Cześć wszystkim piszę tu pierwszy raz, w Arcanum już trochę grałem(lvl 40 i musiałem przerwać)
teraz zamierzam powrócić do tej wspaniałej gry
bardzo proszę o przesłanie mi na maila(jeśli ktoś byłby na tyle dobry;) tego niby patcha do zlikwidowania blokady leveli

09.06.2004
12:32
[88]

LOBO_Art [ Legionista ]

Zapomniałem się spytać
Czy najlepszą zbroję w grze(z tego co pamiętam to chyba mechaniczna płytowa) można zrobić(znaleźć?) w rozmiarze dla krasnoluda (robię postać technika i nie wiem czy wybrać jako rasę krasnoluda)

09.06.2004
14:06
[89]

Mailman [ Pretorianin ]

Dzień dobry.
Widzę, że ciągniecie watek. Co ciekawe wciąż nowi, żadni wrażeń gracze-arcanumowicze się dołączają, co jednoznacznie swiadczy o fakcie, że Arcanum grą dobrą jest i basta.
Ostatnimi czasy grałem co nieco w Dungeon Siege i Neverwinter Nights i - na Arronaxa - dałem sobie spokój z jedną i drugą. Szczególnie rozczarowała mnie NWN, IMO mało grywalna, doczepiony na siłę towarzysz wędrówki, który nikogo się nie słucha, łatwa (wspomniany towarzysz ginie, ale - niech mnie drzwi scisną jak jest inaczej - żyje dalej, najwazniejsze przedmioty pod ręką), questy niby róznorodne, ale i tak zazwyczaj polegają na rzeźni. Przeszedłem 2 rozdziały (o, to też idiotyzm te rozdziały), zacząłem trzeci i stwierdziłem, że mi się nie chce i prawie 2GB ulotniły sie z dysku.
Wrócę chyba do Arcanum, bo czasami wrzucam sobie soundtracka i trochę mi się cni;-) Jest długi weekend, okazja.
Pozdrawiam serdecznie - starych wyjadaczy i neofitów po równo, zeby nie było, żem stronniczy.
T.

09.06.2004
15:46
[90]

AK [ Senator ]

Lobo - jest wersja zmechanizowana na krasnoluda, w Klanie Koła bodajże (a jeśli nie ta zbroja dokładnie, to coś równie "odlotowego" - a już na pewno jest tam fajny "młotek").

Mailman - ano, wątek jakoś się jeszcze sunie. Cudem, rozpędem... nazwij to jak chcesz :)
Stęskniłeś się za skrzypeczkami?

09.06.2004
17:44
[91]

zolenderek [ Legionista ]

Z labiryntu wylazłem gasząc tylko główny ogień, zabijając potwory i ponownie gasząc ten ogień. Niepotrzebnie próbowałem gasić boczne ognie. Ale chcę o czym innym. Po T'sen Ang Virgil mnie opuścił i niestety nijak nie chciał sie zjawić w podziemiach gospody "The Sobbing Onion", nawet po wielodniowym oczekiwaniu. Ciekawe dlaczego? Ponieważ był mi potrzebny to przy małej mojej charyżmie wróciłem do wcześniejszego sejva i potraktowałem go przed odejściem czarem "Urok osobisty". Zadziałało! Wygłosił swoją kwestię ale pozostał w drużynie.

10.06.2004
12:52
smile
[92]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Zoolenderek-----> Są dwa sposoby na Virgila oprocz uroku osobistego. On w podziemiach gospody pojawia sie dopiero pozniej. Ja (na poczatku nie wiedzialem gdzie mam go szukac dopiero potem AK m nie oswiecił) kazeł mu przed wejsxciem do T'sen Ang czekac przed wejsciem i tez zostawał. Załaduj stary sejw i pokombinuj bo ona napewno sie tam pojawi (sprecyzowalbym ale zeby moc znowu cieszyc sie arcanum musiałbym format c zrobic ale na razie jestem zbyt leniwy a nie gralem od dobrych 2 miechow wiec nic w tej kwesti dokładnego powiedziec nie moge)

10.06.2004
19:25
[93]

azim [ Konsul ]

Witam

Może ostatnia sobota czy niedziela czerwca?

Gambit
Widzę że załapałeś z tym Gatesem he he, mam nadzieję że idziesz go zabić albo przynajmniej ośmieszyć, więc tak: jak masz z 1 persfazji to możesz przegadać strarzników, możesz też wziąść od nich zlecenie pozbycia się sabotarzystów, ale jest jeszcze mały przekręt: możesz przegadać strarzników, potem jeszcze nie wchodzić i wziąść zlecenie od Apelbiego i je wykonać (czyli samemu zostać sabotarzystą) a potem wejść jakby nigdy nic (chyba taka to była kombinacja, dokładnie nie pamiętam więc może kolejność być inna) wtedy masz punkty za przegadanie i rozwalenie maszyny (bez obawy Gates jest tępy i i tak się nie dowie)

do kanałów jest fajna mapka w pewnym miejscu, nawet prawie dokładna (jedno przejście nie istnieje)

z tymi buntownikami w fabryce to będzie dopiero jak z Quintary wrócisz, powinni wtedy stać przy niej pewni ludzie

na obrażenia trochę odpoczynku

LOBO z małej zbroi płytowej robisz małą mechaniczną płytową, można ją też chyba znaleźć (i lepszą też)

Zolenderek czasem tak się zdarza że się nie pojawia

Mailman witam po latach (no może przesadzam)

to tyle
Narazie

11.06.2004
10:51
[94]

Mailman [ Pretorianin ]

Witam, witam po latach:)
Zacząłem wczoraj Arcanum po raz któryś tam, słabowitą (siła 1) elfką, która już na 6 poziomie potrafi pogadać, zahandlować i poczarować co nieco, i tego się będę trzymał.
Ta gra trzyma klimat jak cholera! Nie bardzo rozumiem, dlaczego Troika nie pokusiła się o AII, a zamiast tego zaproponowali n-tą grę osadzoną w D&D.
Długi weekend długim weekendem, a pracować trzeba:/
Trzymajcie się, pozdrawiam
T.

11.06.2004
11:28
smile
[95]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Mailman -------> Wiesz co lepiej niech nie robia arcanum 2. Gdyz potem staraja sie zrobic cos na siłe i zazynaja w ten sposób (jak dla mnie ) gre legende. Dla mnie arcanum jest spełnieniem wszystkiego co mogłbym oczekiwac po RPG. (no powiedzmy że seria Gothicków tez była ucielesnieniem marzen o RPG) Arcanum przeszełem juz ok 5 razy i dalej mi sie nie znudziła a to o czyms swiadczy (chyba:)) a musze dodac ze za kazdym razem przechodziłem ja ta sama postacia. Jedyna wada jaka znalazłem w tej grze to jest zbyt mala iklosc miast jak na tak duza mape.

11.06.2004
14:22
[96]

Mailman [ Pretorianin ]

Gordon Freeman -> nie mów, ze nie zagrałbyś w grę z dobrym scenariuszem, ciekawym światem, dziesiątkami niesztampowych questów, fajną grafika i klimatem, swoboda wyboru i postepowania. Przykład Fallouta i sequela pokazuje, że mozna zrobić II część gry, która będzie przynajmniej tak samo dobra jak pierwowzór. Oczywiście, A2 nie byłaby oryginalna (po A1), ale wolę grę w uniwersum Arcanum niż w kolejną w Forgotten Realms. Oczywiście, fabuła Arcanum jest zamknięta, ale tak samo było z Falloutem i wieloma innymi grami.
Mozna gdybać i gdybać, wytaczać argumenty za i przeciw, ale - do Troiki te żale:)
Pozdrawiam, ide weekendować.
T.

11.06.2004
14:41
smile
[97]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Sorry ale jakos nie lubie Fallouta i staram sie od tego ustrojstwa trzymac z daleka.A co do forgotten realms to sie zgadzam.

11.06.2004
18:12
smile
[98]

Osa la Łam [ Chor��y ]

O rany ale ruch na naszej ścieżce. Witam po przerwie - no cóż format C niestety. Ale, że jestem sprytna i posiadam 2-gi dysk - mogę podiąć wędrówkę w poprzednim momencie. Więc spodziewajcie się mnie w najmniej oczekiwanym momencie (znaczy o zwykłej porze - 02:20) :D

11.06.2004
19:43
[99]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Czeme tak pozno?? Ja niestety jeszcze jestem zalezny od rodziców i na takie przesiadywanie przed komputerem nie moge sobie zbytnio w roku szkolnym pozwolic (raz tylko grałem od 21 do 5 rano w warcrafta3 przez battle.net jedyny raz ktory wybłagałem).

13.06.2004
12:07
smile
[100]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

ej ludzie zyjecie jeszcze??

13.06.2004
14:47
smile
[101]

Boginka [ Sybarytka ]

[Jęk potępieńczy z głębi ciemności] No. chyba jeszcze żyję. ;-)
azim--> Ostatni weekend czerwca...ze dwa dni potem mam ważny egzamin na studia na mój wymarzony kierunek, więc byłabym raczej nie do życia.

13.06.2004
21:18
[102]

LOBO_Art [ Legionista ]

Mam pytanko: (tak wyszło, że nawet nawet nie jedno)
Gdzie mogę znaleźć patcha(moda, program?) do tego aby moja postać mogła awansować powyżej poziomu 50?
Jakie jeszcze zmiany wprowadza to coś ? Czy przepadkiem nie usuwa spotkań losowych(taką plotę gdzieś przeczytałem) ?

14.06.2004
00:21
[103]

Kade [ Senator ]

LOBO_Art --> Tu jest link do stronki z patchem likwidującym poziom doświadczenia . Ja go używałem i nie zauważyłem żeby po jego zainstalowaniu działo się coś dziwnego a już napewno nie likwiduje losowych spotkań .

Tak wogóle to siemka wszystkim :))))

14.06.2004
11:45
[104]

Mailman [ Pretorianin ]

Egzaminy na studia, pytanie rodziców o granie na kompie - o rany... czy ktoś chce ze mną założyć klub seniora "Młodzi Inaczej"? :)))

14.06.2004
12:36
smile
[105]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam...

10 dni bez sieci w domu może skrzywić psychikę...

Mailman --> Od jakiego wieku można się zapisywać do Twojego klubu? I jakie jeszcze trzeba spełnić warunki?

No a teraz jak zwykle pytanie...

Wyszedłem z Tarant. Zrobiłem wszystko co mogłem jak na razie (chyba). Wyruszyłem do Kopalni zaznaczonych przez Gatesa...eee Batesa (azim --> Niestety potraktowałem go ulgowo...ja dobry jestem). I tu pojawia się problem (abo i dwa)

Zauważyłem, że chłopaki zaczynają mnie nie lubić. Virgil z 70 spadł na 53 (i tak mu zostało), a Magnus leci na pysk...Pierwsze oznaki pojawiły się po wyjściu z Kanałów w Tarant (wtedy dopiero to zauważyłem). Co ciekawe po dłuuuugiej wędrówce w stronę kopalń, kiedy już tam dotarliśmy, to okazało się, że ich stosunek do mnie się poprawił (pewnie przez wspólne spanie przy ognisku). Natomiast w trakcie badania kopalni, Magnus co jakiś czas rzuca tekst, że przestaje mnie lubić i jak się nie zmienię to sobie pójdzie...
Czy ktoś wie co mogę robić nie tak? Wpakowałem w Magnusa od cholery poziomów i nie chciałbym tego stracić...a cofanie się o dobre trzy godziny grania (żeby po wizycie u Jubilerów wywalić Magnusa i wziąć kogoś innego) troszkę mnie przeraża. Dla informacji podam, że mam 2 poziomy perswazji i 9 charyzmy.

I jeszcze jedno...u kogo mogę znaleźć pewny zbyt na wszystkie (albo większość) magiczne przedmioty? Mam tego złomu tyle, że nie wiem komu to dawać do noszenia.

14.06.2004
14:19
[106]

Mailman [ Pretorianin ]

Gambit -> pięćdziesiątkę musisz mieć jak nic...
Co do problemów z drużyną - podczas walki musisz uważac, kogo leją Twoi kumple. Staraj się tłuc tych samych co oni. Zdarzało mi się równiez, że po pokonaniu bandytów (najczęściej koło Tarantu i na wschód od miasta) podczas losowych spotkań poziom "lubienia" się podnosił. Ma to pewnie związek z charakterem ubitej postaci. O ile zmiana nastawienia u NPC-ów jest dość klarowna (robisz dobrze to Cię lubią, robisz źle - to nie lubią) to z drużyną jest to bardziej zagmatwane.
Magiczne przedmioty sprzedaje się w sklepach prowadzonych przez magików - proste. Oczywiście do momentu, w którym magik powie Ci, że jesteś za bardzo techno i on z Toba handlować nie będzie. Są jeszcze złomiarze, kupuja jak leci (w Tarancie w drodze do portu na ten przykład). Przydaje się jeszcze - rzecz jasna - wysoki współczynnik targowania.
Ho! Na razie!

14.06.2004
21:26
[107]

azim [ Konsul ]

Witam

Mailman a muła ma ze sobą?
Fall2 był bardziej rozbudowany ale na klimacie stracił.
Mógłbym powoli podanie do tego klubu składać hehe

Osa może być i niespodziewany byle często

Asiu może i jest pochmurno (o tej godzinie szczególnie) ale gdzie te ciemności?
To może początek lipca?

Gambit nie jesteś dobry tylko naiwny he he, ja jestem dobry i dlatego zawsze posyłam do piachu tę kapitalistyczną, ame... tarancką mendę, a z towarzyszami to tak jest jak nie masz patcha, gra chyba myli wrogów z nie wrogami i dlatego towarisze się wnerwiają, tak jest w kopalniach (w tym dużym pomieszczeniu chyba), tak jest w świątyni i paru innych konkretnych miejscach (może i w nie konkretnych też)
towary magiczne (a przynajmniej większość) można za niezłą cenę sprzedać u pasera w Tarant (płaci chyba najlepiej), złomiarze płacą jak za złom, pewien nie jestem ale kowale niektórzy może wezmą, a wogule zamiast taszczyć to zrób sobie magazyn gdzieś jak to większość arcanumowców robi

Kade koty w arcanum pozdychają chyba, pewnie z rok Cię tu nie było a speców od złomu brakuje i świerzo upieczonym techom nie ma kto doradzać
poza tym witam

PS. Mam nadzieję że towarisze Mailman i Kade na dłużej zabawią bo zlot się szykuje (znaczy szykuje się od roku)

to tyle
Narazie

16.06.2004
08:56
[108]

Mailman [ Pretorianin ]

azim -> zlot, powiadasz. Od roku się zlatujem;)
Co do Fallouta - owszem, tak. 1 to czysta post-apokalipsa. 2 to jednak 80 lat później, radioaktywne opary się rozwiewają, trzy czy cztery pokolenia minęły. Trudno, zebyśmy dziś narzekali "ech, życie nie ma takiego smaku i klimatu jak przed Ii wojną", wiesz, o co chodzi. Tak sobie to tłumaczę. Lubię i F1, i F2. FT mi nie podszedł zupełnie:/
Jestem własnie w kopalniach (w grze, nie żeby w tej chwili), szwędam się po tych korytarzach i zobaczę, jak wyjdzie z lubieniem lub nielubieniem. Na razie sprawdzonym sposobem trzaskam tych samych co Virgil i Magnus, nawet nie stękna, że coś im nie gra.
Na razie. Pzdr.
T.

16.06.2004
17:26
[109]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ja jakos nigdy nie miałem z nimi problemow.

16.06.2004
18:02
smile
[110]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> A kijaszek do podpierania chcesz dziadziuniu? Przestańże waść jojczyć o te 10 lat, bo się jak (tfu, wybaczcie zwrot) ciura zachowujesz. ;-)
Azim-->Pochłonęły mnie ciemne lochy nauk i jęki potępieńcze z tej otchłani do świata żywych docierają.
Lipiec to dla mnie aktualnie termin, przy którym musiałabym być futurologiem - nic nie powiem na razie, bo nic nie wiem.

17.06.2004
08:33
[111]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> mam kijaszek, sztuczną szczękę, termofor, biorę Biovi...Biovi... kurcze, ta skleroza...;-)))))))))

Żeby nie było że offtopiczę - okazuje się, że mam DOKŁADNIE taki sam przypadek w kopalniach. Magnus - reakcja 47, Virgil - 67. Po zejściu do dużej sali z łucznikami ni z gruchy ni z pietruchy - Magnys 22 (!!!) Vurgil 42 (!!!) Co najmniej jakbym ich matki pozabijał! I leję tych samych co oni! Nie wiem, czy nie będzie dobrym posunięciem zostawienie obrażalskich na zewnątrz i rozprawienie się z kopalniakami solo.
Pzdr.
T.

17.06.2004
08:43
[112]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Mailman --> U mnie Magnus obrażał się co jakiś czas w kopalniach. Nawet nie zdążyłem dojść do wielkiej sali, a trzy razy mi marudził. Virgil chyba nie...nie zwróciłem uwagi. Zostawienie ich z tyłu chyba nie wchodzi u mnie w rachubę...Golemy mnie zeżrą...mam tylko 1200 sztuk amunicji.

BTW...jaką maksymalną ilośc towarzyszy opłaca się trzymać (albo Wy mieliście)? Czy dwóch wystarczy, bo nie wiem, czy warto ładować w Charyzmę, coby sobie podbić ten pułap (za cechę i experta w perswazji).

17.06.2004
14:16
[113]

Kade [ Senator ]

Gambit-->Zależy pod jakim względem. Nie wiem czy przeszłeś grę bo nie było mnie tu rok ale jeśli chodzi o przejście gry to wystarczy jeden zaś jeśli chcesz zbieraś wszystek złom jaki znajdziesz to dwóch wystarczy.Tak wogóle to dwóch to max więcej nie potrzeba chyba że chcesz sobię urozmaicić grę i pobawić się w dobrodusznego opiekuna.Jednak to nie wnośi zbyt wiele do gry.

Azim-->Heh a już myślałem że nikt nie będzie mnie pamiętał a tu takie miłe zaskoczenie.No i zabawię tu trochę chyba że znowu zacznę ... :((

17.06.2004
14:21
[114]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kade --> Gry jeszcze nie przeszedłem. To moje drugie podejście do Arcanum. Poprzednio byłem młody i głupi i gra mi się nie spodobała.

17.06.2004
14:46
smile
[115]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman-->A kto Ci dziadku komputer uruchamia? ;-) Przestań gadać bzdety waszmość, bo mi rodzinę pośrednio obrażasz. ;-)
Kade--> Skoro zostajesz to Cię chyba obsobaczę (inaczej by nie wypadało) - wlazł po roku i jakby nigdy nic "siemka wszystkim". *kiwa głową z dezaprobatą*

17.06.2004
15:00
smile
[116]

Kade [ Senator ]

Gambit-->To spoko i co teraz się podoba czy dalej nie bardzo ?

Boginka--> Uhh ale tak to już krasnoludy mają że nie są zabardzo rozgarnięte ,nie wychowane i nie proszą o pozwolenie na wejście a to i tak dziwne że się przywitałem grryyyyyy :))))))

17.06.2004
15:05
[117]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kade --> No teraz to jak najbardziej mi pasuje. :)

17.06.2004
19:21
[118]

azim [ Konsul ]

Witam

Mailman no właśnie sala z łucznikami jest najgorsza, jak nie miałem patcha (bo z patchem się tak nie dzieje jak już wspominałem) to zostawiałem ich przed tą salą, wytłukłem łuczników i zabrałem towarzyszy
FT ma tylko na początku trochę klimatu reszta to już męczarnia (jak dla mnie bo tylko raz udało mi się przejść do końca)

Mailman, Gambit najlepszym wyjściem jest często robić quik savea a przed nim sprawdzać reakcję jeśli coś nie tak to load i zostawić na tym odcinku (wystarczy aby walki nie widzieli) towarzyszy a potem po nich wrócić

Gambit aby ukończyć bezproblemowo grę nie musisz mieć żadnego ale dobrze jest mieć w razie czego wsparcie i samo ich towarzystwo, ja zazwyczaj mam ich trochę ale w walce nikt oprócz głównego bohatera udziału nie bierze więc doświadczenia nie zabierają a gra trochę ciekawsza

Asiu no cóż odwieczny dylemat: żyć czy wiedzę o życiu zdobywać
no to zobaczymy w lipcu

Kade a jakże by stary azim (najdłuższy tu starzem jakby nie było) miał nie pamiętać jeszcze starszego towarzysza krasnoluda (krasnoludy zazwyczaj są stare i brodate he he)

to tyle
Narazie

17.06.2004
19:30
[119]

Kade [ Senator ]

Azim-->Teraz to ja jestem po przejściach więc na razie nie mam brody nawet włosów nie mam :)))

Gambit-->To fajno ja też chyba zagram bo dawno już dawno nie grałem w Arcanum a akurat tak się składa że marzy mi się jakiś dobry rpg.

18.06.2004
00:01
[120]

LOBO_Art [ Legionista ]

Kade --> wielkie dzięki za linka

pytania do strzelców:
Jaka jest najlepsza broń palna? Robi się ją ze schematu, czy zdobywa w inny sposób?

18.06.2004
04:16
smile
[121]

Kade [ Senator ]

LOBO_Art-->Najlepszy jest "Niszczyciel ..." kurdr no nie pamiętam nawet jak się nazywa. Robi się go ze schematu który można znaleść jak dobrze pamiętam na Thanatos koło wraku statku 'ryby' ale dobry jest też karabin snajperski czy coś tam wybacz ale ehh skleroza. Jednak zabiore się za Arcanum przynajmniej będę miał co robić przez jakiś tydzień no i pamięć mi się odświeży.

18.06.2004
08:08
[122]

Mailman [ Pretorianin ]

Kade -> Ciebie to sie godziny pomyliły czy zmieniłeś strefę czasową? 04:16 to jakas godzina barbarzyńska!
W związku ze strzeleniem przez Chorwację bramki odłozyłem na dziś przejście kopalni. Trzeba mi zastosować manewr jak na Polanie Sokolicy - odłączyć ekipę i natrzaskać pokurczów-łuczników.
To tyle na razie.
Ciao

18.06.2004
12:02
[123]

Kade [ Senator ]

Mailman-->No że tak powiem mam kłopoty z zasypianiem a raczej coś mi się poprzestawiało w główce bo śpię popołudniami w nocy nie mogę za cholere ale spoko jest:) Staje się chyba prawdziwym krasnoludem i kocham ciemność :)
BTW to zagram chyba techem tak jak kiedyś tylko teraz zrobię z niego złodzieja rusznikarza .
Aha i jeszcze jedno pytanko : Wyjaśnił ktoś sprawę tych Orków (orrów) ??

18.06.2004
13:03
[124]

Mailman [ Pretorianin ]

Kade-> jak mniemam chodzi o quest z czaszkami bliźniaków i gnomimi eksperymentami. Zajmę się tym w swoim czasie, może się uda. To w sumie jeden z najdziwniejszych questów w grze i - jak dla mnie - chyba najbardziej wstrząsający.

18.06.2004
13:13
[125]

Kade [ Senator ]

Mailman-->Tak właśnie o to mi chodzi więc jeszcze nie został wyjaśniony.A grał już ktoś gnomem i próbował to rozwiązać ?? Bo nie wiem jaką rasę wybrać.

18.06.2004
13:40
smile
[126]

Mailman [ Pretorianin ]

Kade -> znając ten wątek nie mam ochoty grać gnomem, słowo daję. Chociaż rzeczywiście to może być jakiś sposób. Ciekawe, czy gra półogrem miałaby jakiś wpływ na ten quest. Swoją drogą podejrzewam, że jako półogr roznósłbym gnomów w drobny mak

18.06.2004
13:43
[127]

Mailman [ Pretorianin ]

Półork, of course. Brak możliwości edycji, gdyż nie posiadam ABONAMENTU Gry Online.

18.06.2004
13:58
smile
[128]

Boginka [ Sybarytka ]

Kade-->Wiesz, dochodzę do wniosku, że krasnoludy są też małomówne - po roku dwe linijki to chyba rekord.
Mailman-->"znając ten wątek nie mam ochoty grać gnomem, słowo daję" Sugerujesz, że wątek zawiera treści rasistowskie? ;-)

18.06.2004
14:38
smile
[129]

Kade [ Senator ]

Mailman --> Więc luzik gram gnomem:)Może coś z tego wyjdzie, zobaczymy.
Boginka-->Nie wiem jakie są krasnoludy bo jestem odludkiem a raczej odkrasnoludem i nigdy się nie produkuje, zawsze krótko zwięźle i nawet czasami na temat :))

18.06.2004
16:12
[130]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Kade-----> gnomem tego nie rozwiazesz! Probowałem ale zawsze konczy sie tak samo z ta misja jest tak jak moviłem wczesniej ma ona na celu pokazac ze mimio wielkiej mocy nie damy rade naprawic całego zla tegoz swiata.
Teraz sie bawie pologrzym magiem:) musze powiedziec ze pierwsza konwersacja z virgilem poprostu zwala z nog, poprostu trzeba usłyszec tekst YOU ARE HERE TO SAVE US .....

19.06.2004
19:24
[131]

azim [ Konsul ]

Witam

Kade czyżby przejścia po błocku z kałachem w łapce, czy coś przeskrobałeś
co to za Niszczyciel, i jaka ryba na Tanatos? (czyżbym coś przegapił) na wyspie rozpaczy to było coś co rybą by nazwać można ale ten schemat to był coś tam Brauneka czy jakoś tak (a może i nawet niszczyciel hmm...) ale nie był wcale cudem jakimś w porównaniu z Mścicielem Drocha
jeśli możesz to sprecyzuj gdzie ta rybka bo już któryś raz słyszę o tym Niszczycielu ale sam nigdy go nie znalazłem
sprawa orków jak była nierozwiązana tak jest nadal
jak chcesz dobrego cRPG to za jakieś 25 zł jest teraz Divine w PL (a ja za ang mósiałem 125, czy to jest sprawiedliwe)

Asiu cała ta sprawa stawia gnomy w niezbyt dobrym świetle, mnie też jakoś gnomy nie przekonują

Gordon też takim grałem ale mój był całkiem bystry (ale i tak mi się znudził)

a AK gdzieś zniknął hmm...

Chyba też zainstaluję Arcanum ale tym razem w wersji ang i pogram sobie techem

PS. U Was też taka schrzaniona pogoda czy tylko u mnie ciągle pada (z przerwami na krótkie osuszenie)

to tyle
Narazie

19.06.2004
20:02
smile
[132]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

KADE----> to nie był niszczyciel tlko MSCICIEL DROCHA albo SIEWCA ZAGŁADY ale trzeba z nia uwazac bo przy bodajze trzecim strzale (bodajze) wybucha ci w rekach zabijajac cie. Osobiscie wole SNAJPERKE i TESLA GUN (jest lepsza od snajpery ale nie na wszystkich działa)- oczywiscie jak grałem technologiuem czyli jeden jedyny raz... potem zwatpiłem i musze przyznac ze magia nie ma sobie rownych:) Szybciej sie ja rozwija i jest hmmm... potezniejsza i nie trzeba szukac do niej schematów a potem przedmiotow z ktorych mogłbys ja zrobic :D.

19.06.2004
20:05
smile
[133]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ech servery w Mu padaja wiec zaczne sie czesciej pojawiac

19.06.2004
21:47
[134]

LOBO_Art [ Legionista ]

następne pytania:)
Jak dostać się do klanu żelaza? Właśnie kupiłem książkę cośtam Durina(chyba), dzięki niej mam na mapie zaznaczoną lokację klanu, ale nie mogę się tam dostać.Czy może żeby dojść do tej lokacji trzeba odkryć jakąś przełęcz w górach?

19.06.2004
21:51
[135]

geeshu [ Vault Dweller ]

zeby tam sie dostac trzeba znac polozenie przejscia przez gory (sa dwie mozliwosci)... obie mozna odkryc w drodze do miasta elfów

19.06.2004
22:00
[136]

LOBO_Art [ Legionista ]

podaj nazwy tych przejść
(mam odkryte dwa: Przełęcz Hardina i Przełęcz Gorgotha)

19.06.2004
22:38
[137]

LOBO_Art [ Legionista ]

sorry, że pytałem nie sprawdzając wcześniej wszystkich możliwości
do lokacji już się dostałem
tylko, że nie wiem jak wleźć do środka, jest tam tylko dziwny postument i okrąg(właz?) na ziemi
co mam zrobić aby dostać się do środka?

19.06.2004
23:52
[138]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Lobo a znasz juz połozenie jaskini zagubionych głosów??
Oka jedzmy od poczatku : w klanie koła idziesz do historyka ktory zleca ci odnalezienie obsydianowego kamienia czy cos tam, daje ci tez schemat na specjalny zelazny klucz. jak juz zrobisz ten klucz to idziesz do muzeum w tarancie i otwioerasz nim sejf ktorego nikt nie potrafił otworzyc. w nim znajduje sie ksiega oraz trzy bebenki. ksiega zawiera mape do jaskini zagubionych głosow. idziesz do niej układasz owe trzy bebenki w odpowiedniej kolejnosci w urzadzeniu ktore tam zobaczysz i ono informuje cie o wszystkim (taki starozytny rodzaj dyktafonu). Piszac wszystkim informuje cie o tym ze posiadacz ksiegi durina i szklanego klucza posiadzie klucz do tajemnej wiedzy czy jakos tak. Potem kupujesz ksiege Durina i przechodzisz wszystkie misje w pierwszej swiatyni penarii i jestes juz gotowy do wypłyniecia na thanatos to idziesz do hadriana i jak pewnie nie zauwazyłes (przez pierwsze 3 przejscia gry nie zauwazyłem tego) ze szkatułki u niego w pokoju sa otwarte i zawieraja one : oko kraka tura, DZIWNY SZKLANY PRZEDMIOT(tak to jest owy szklany klucz) oraz swietny naszyjnik Mannoxa.potem idziesz w miejsce zaznaczone w ksiedze durina i otwierasz owym szklanym kluczem właz ktory tam sie znajduje (klucz trzeba umiescic w podescie obok)
zostawiasz druzyne styłu (tylko i wyłacznie wtedy gdy masz jeszcze klejnot ktory dała ci jedna z elfek w Quintarze) wchodzisz przez owe okragłe wrota i juz jestes w siedzibie zelaznego klanu przed toba rozposcioeraja sie wikelkie zelazne dzwi podchodzisz do nich i uzywasz klejnotu od swyft (daje niewidzialnosc) bo wsrodku znajduje sie kilka automatow. szybko przegrzebujesz wszystkie kufry i znajdujesz w nich
-młot klanu zelaza lub wspomagany topor
-kamien o ktorym mowił historyk klanu koła
Zanosisz kamien i w ten oto sposob wykonujesz tegoz jakze krotkiego Questa:)
Ufff...

19.06.2004
23:54
[139]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

acha tak dla info mithril mozesz zdobyc w otchłani (dwie sztuki) lub jezeli grasz techologiem to mozesz kupic bodajze u kowala w klanie koła (ja nie mogłem bo gram magiem)

20.06.2004
08:28
[140]

LOBO_Art [ Legionista ]

Gordon Freeman---->dzięki za podpowiedź
miałem zrobione już wszystko co napisałeś, tylko nie questy w świątyni panarii

20.06.2004
12:25
smile
[141]

GordonFreeman [ Junior ]

nie ma sprawy:)
Acha i jeszcze jedna powazna sprawa to jest moje drugie konto io mam małe pytanie czy jak na starym koncie probujac opublikowac post wyswietla mi sie taka informacja :" Nieznany/ zakazany uzytkownik mogłes pomyslic sie przy wpsianiu hasła " to oznacza ze dostałem BANA(NA)??:)

20.06.2004
13:36
[142]

Hunterkiller [ Junior ]

Ej da sie jakos bana usunac??

21.06.2004
14:52
smile
[143]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> No, no nie wszyscy przedstawiciele danej rasy muszą się wpisywać w ten sam schemat. Ja gnomem bym nie grała wyłącznie w powodów estetycznych.
Gorodn-->Wydaje mi się, że nie. Doświadczenia osobistego nie mam, ale powinni Ci raczej napisać, że dostałeś bana. Na pewno hasło i użytkownika wpisujesz dobrze?
Hunterkiller-->Teoretycznie możesz bardzo ładnie poprosić jednego z prefektów (via e-mil). To jednak zależy od tego co zrobiłeś. W praktyce od pewnego czasu zdaje się banu zdejmują bardzo niechętnie.

21.06.2004
16:16
[144]

Hunterkiller [ Junior ]

Boginka to dalej ja i na 100% dostałem bana na gordona bo zjechałem na maxa admina na jednym z watkow:) i wiem ze na 100% to jest ban

21.06.2004
21:28
[145]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon/Hunter--> To się możesz z ksywkami pożegnać. Nie mam pojęcia za co go zjechałeś i co to dla Ciebie znaczy mocno, ale obstawiam 1 do 100, że bana już nie zdejmą.

21.06.2004
22:13
[146]

Hunterkiller [ Junior ]

Za jego głupote gdyz człowiek poprostu nie przyjmował słowa krytyki. Zachował sie jak jakis bachor ktoremu nie mozna nic o nim powiedziec. No ale czytałem cos o tym ze jak wykupisz abonament to cos sie da załatwic w koncu wtedy ich pensja idzie z twojej kieszeni wiec masz do czegos prawo.

22.06.2004
11:19
[147]

Mailman [ Pretorianin ]

Huhu, interesujca BANanowa dyskusja. GF, musiałeś nieźle nawywijać!
Czy szanowne gremium ustaliło jakiś termin bardziej lub (mam nadzieję) mniej odległy na spotkanie, zjazd, raut - krótko mówiąc ochlaj w imie jedynie słusznej gry? Zaproszenia dlo Klubu Dam i Dżentelmenów do odebrania w recepcji:-)

22.06.2004
11:21
smile
[148]

'MaJloSz' [ Junior ]

Tak to jest jeżeli komuś władza uderzyła do głowy. Dochapał się stanowiska admina i myśli że mu wszystko wolno (zresztą jest w tym troche prawdy).
Głupi admin - najgorsza rzecz jaka może się przytrafić na forum. Ale przestane o nim nawijać bo mnie też zbanuje :)

22.06.2004
14:28
smile
[149]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon (przyzwyczaiłam się ;-)) --> Te ulgi dla abonentów też prawdopodobnie nie są wszechmogące. ;-)
Nie byłam, nie wdziałam, nie sądzę. Aczkolwiek z zarzutami o głupocie trzeba być ostrożnym.
Mailman--> Na razie chyba stoi na tym, że czekamy jak rozwinie się kwestia czasu wolnego na początku lipca. Waćpan uważaj co piszesz, na ochlajach nie wszyscy bywają. ;-)

22.06.2004
15:02
[150]

Mailman [ Pretorianin ]

Czekanie uczy pokory;) Zupełnie bez żartów: to był zart z tym ochklajem, mi nie wolno. Ale wszystko jest dla ludzi.Pozdrawiam
Ciao

22.06.2004
15:05
smile
[151]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Mordę przy odpowiedzi Waćpan widzaiłeś? Stosowna była (moim zdaniem) do powagi "ochlaju" ;-)

22.06.2004
15:07
[152]

Mailman [ Pretorianin ]

Huhu, a Waćpanna mnie do parteru...;-)

22.06.2004
15:19
smile
[153]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Litości, niewieści mózg niewielki jest i głupotą przeto mężyny na świecie są znane. Takowych (na moje oko) skrótów myślowych mnie nie podobna pojąć. Da radę abyś Waćpan jeszcze raz na Polski to przetłumaczył?

23.06.2004
10:10
smile
[154]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> stay cool. Z autopsji wiem, ze co innego mówię, a niewieście ucho co innego słyszy i co innego z konteksty wyciąga, więc od wieloznaczności i skrótów myslowych uciekam! Czego iinym rzecz jasna nie życzę, bo świat byłby uboższy bez anomalii językowych;-)

23.06.2004
19:49
[155]

azim [ Konsul ]

Witam

Gordon Mściciel Drocha jeszcze nikomu nie wybuchł (no chyba że jakiemuś pechowemu magowi) a jest to najlepsza broń palna w grze jeśli chodzi o stosunek szybkości do mocy, a gdzie ten siewca się znajduje

LOBO dodan tylko że jest tam najlepsza zbroja dla krasnala (ewentualnie innego malca)

Mailman czekamy na rozwój sytuacji

Asiu no niby nie ale jakoś mnie zniechęca (zresztą zazwyczaj gram wyższymi)

Gram ja sobie teraz w Arcanum w wersji ang 1074 i zauważyłem pewną niedogodność, o ile w wersji PL 1070 broń palna sprawdzała się świetnie o tyle tu okazuje się że przy niektórych typach wrogów pojawia się znaczek ścianki i czerwone kółko zakreślone i sporo zaniżona szansa trafienia mimo że nie ma żadnej przeszkody, a im bliżej wróg podchodzi tym sznasa trafienia mniejsza (a mam już mistrza), myślałem że to w patchu 1074 dali taki bajer do karabimu z lunetą że trzeba go na duży dystans urzywać jak to było w Fall2 ale po zmianie broni było to samo (a nawet gorzej bo snajperka trochę poprawia z natury trafienie), mając trochę punktów na zbyciu władowałem eksperymentalnie w walkę wręcz i o dziwo szansa trafienia jest przy mieczu przyzwoita więc niech mi ktoś powie czy to jakiś błąd czy ten patch 1074 jakiś skopany, zainstalowałem go ponownie i jest to samo więc może w wersji 1070 byłoby normalnie, czy też może coś się w postaci zepsuło, miał ktoś takie coś?

to tyle
Narazie

27.06.2004
18:28
[156]

Mailman [ Pretorianin ]

W nurtującej sprawie związanej z półorkami fałszywy ale ciekawy trop: odwiedziłem Wyspę Półogrów, znalazłem dziennik ale NIE ROZMAWIAŁEM z gnomem w domu Artura Tyrona, NIE ROZMAWIAŁEM tez z dziennikarzem w Kaladonie. Pognałem za to do Tarantu do siedziby Kurieta Taranckiego. Szef, naczelny czy jak mu tam nie chciał wziąć książki do ręki, wysłał mnie do Kaladonu do - zdaje się - Sama Laswella. Sam Laswell zabrał książkę, podjarał się i obiecał, że opisze historię w następnym numerze gazety. Niestety, następnego dna znalazłem innego dziennikarzynę, który o Samie Laswellu nie miał pojęcia. Znowu pognałem do Tarantu i świnia w siedzibie kuriera stwierdziła, że nie zna żadnego Laswella i że nigdzie mnie nie wysyłała. Czyli koniec taki sam.
Tyron za życia mówił coś o sojuszniku w radzie Tarantu, może to jest ten słuszny trop? Na razie, dzięki czarowi "Wczytaj Grę" z kanonu "Menu" cofnąłem czas, poczekam na mistrza w perswasji i zacznę drążyć na nowo całą sprawę.
Zapytam jeszcze - co Was tak wywiało? Wakacje? Sesja?
Pozdrawiam zaginionych:)

27.06.2004
21:20
[157]

azim [ Konsul ]

Witam

Mailman fałszywy trop z dziennikiem już przerabiałem, ale z tym sojusznikiem to kto wie moze i coś z tego być (jednak mało prawdopodobne), tylko gdzie ten sojusznik i kto to hmm...

Już wiem co z tą szansą na trafienie, poprostu trzeba było techniczność podnieść żeby wzrosło trafienie, ale nadal mnie nurtuje dlaczego wraz z zmniejszaniem się dystansu trafienie spada zamiast rosnąć

Ja również pozdrawiam zaginionych
to tyle
Narazie

27.06.2004
22:00
smile
[158]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Mnie się telewizor popsuł, więc ciężko się dostać do komputera, a u mnie jest dwóch maniaków gier komputerowych. Na dokładkę mój wydział zmieniał siedzibę - znaczy przeprowadzka - i do domu wracałam tak wypompowana, że nawet jak komp był wolny to siły było brak. Ponadto usiłuję aktualnie przejść gierkę SACRUM, co po pierwsze zmusza mnie do odłączenia sieci, a po drugie wszystkich aplikacji pracujących w tle, a ta cholera (ze względu na parametry sprzętu) i tak się wywala z regularnością minimum co pół godzinki, dlatego też ostatnio żadko bywam. Ale obiecuję pojawiać się częściej (muszę kupić nowy telewizor - to małżonek może pilotem się zajmie :)) .

28.06.2004
10:09
smile
[159]

orm [ Chor��y ]

WITAM ;]
Ci co juz troche siedza na tym forum to mozliwe ze mnie pamietaja :] a ci ktorzy mnie nigdy nie widzieli, no coz poznaja :]. Zaczolem znowu grac w arcanum to i znowu pokazalem sie na forum :) A ja mam takie pytanie... jak ida prace nad modem? cos jeszcze jest w planach czy legly w gruzach?:(

28.06.2004
14:00
smile
[160]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Mnie wywiały egzaminy na studia, ale od 4.07 wracam w pełnym wymiarze.

28.06.2004
22:21
smile
[161]

orm [ Chor��y ]

noo trza juz chyba zalozyc wersje 7.0 :D bo ta juz przydluga sie zrobila +]

30.06.2004
18:59
smile
[162]

PiccoloUve [ Pretorianin ]

Chciałbym tak tylko krótko i treściwie: PRZESZEDŁEM. Ktoś w tym wątku wymienił mnóstwo przeszkód, które nie pozwalają tej grze rozwinąć skrzydeł: brak kontynuacji, brak edycji w czasopismach, czas (3 lata) itp, itd. Wydaje mi się, że był to z drugiej strony najlepszy sprawdzian dla gry. Arcanum pomimo tego wszystkiego zdobyło sobie na tyle żywotne towarzystwo, że pamięć o niej nie minie i przez następne kilka lat. Wiecie, strzelaninki przychodzą i odchodzą, a dobre RPG trzymają się naprawdę nieźle. Hm... To chyba nie była wypowiedź krótka i treściwa.

30.06.2004
20:58
[163]

Mailman [ Pretorianin ]

PiccoloUve > Witam! Winszuję ukończenia gry! Zapytam tradycyjnie o wątek z gnomią produkcją półogrów - też doszedłeś do dziennika na wyspie i dziennikarzy-oszustów?
A co do treściwości to - parafrazując proboszcza Mizererę - jak ktoś dał się przez Arcanum uwieść do mu wystarczy parę słow, a jak nie - to mu elaborat o objętości Trylogii nie wystarczy.
Winszuję jeszcze raz! Pozdrawiam!

02.07.2004
16:17
smile
[164]

PiccoloUve [ Pretorianin ]

Mailman > Tak. Przeszedłem ten wątek z wyspą i dziennikarzami. Krew mnie zalewała kilka razy. Raz kiedy się okazało, że straciłem dziennik, a drugi raz kiedy koleś się zaparł, że nic mi nie zlecał. O Jezu! Byłem na siebie zły, że nie zasave'owałem przed oddaniem dziennika. Tyle nowych możliwości mogłoby stworzyć posiadanie go. Może odblokowałaby się jakaś inna droga tej historii. A tak nie pozostała mi żadna inna możliwość poza objęciem posady notoryczny Zabójca Druku. A na mojej liście wraz z szefami obu oddziałów Dziennika Taranckiego znalazłby się każdy gazeciarz.

02.07.2004
16:27
[165]

PiccoloUve [ Pretorianin ]

GordonFreeman > Ha, ha, ha. Dzięki za opis przejścia questu z Klanem Żelaza. Zanim zrobiłem klucz do starożytnego sejfu to użyłem dodatkowych punktów przeznaczenia, czy szczęścia do 100% powodzenia w lock pick i tym sposobem zostałem szczęśliwym posiadaczem trzech bebenków. Dopiero później zrobiłem klucz, którym bezskutecznie próbowałem otworzyć wejście do siedziby Klanu Żelaza.

03.07.2004
21:05
[166]

Mailman [ Pretorianin ]

PiccoloUve -> z tego co doczytałem (podaję link, opis questu jest w części dot. Tarantu i Kaladonu) " when you get back to Tyron's house you'll find him gone and a gnome in his place. The gnome will elaborate on the information contained in the journal, but, in a tribute to the X-Files, this is where the quest end". Nie chce mi się wierzyć żeby nie dało się tego rozwiązać!
U Was tez tak pada? Pozdrawiam!
T.

04.07.2004
18:23
[167]

azim [ Konsul ]

Witam

Mailman wczoraj padało

to tyle
Narazie

04.07.2004
19:03
[168]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam po długim milczeniu...

Kłopoty zdrowotne córki i moja sesja spowodowały, ze Arcanum spadło z tapety...Mój bohater wraz z Magnusem i Virgilem gniją w kopalniach i czekają, aż raczę poświęcić im parę minut....Niestety jeszcze trochę poczekają...

Odezwę się jeszcze...

07.07.2004
20:17
[169]

azim [ Konsul ]

Witam

Widzę że pusto
ale za to dawniejsi bywalce zaglądają
Witaj Orm (jeszcze pamiętam) modu chyba niestety nie będzie
Gambit zdrówka dla córki, mam nadzieję że nic to poważnego

GDZIE SIĘ WSZYSCY PODZIALI?!!


to tyle
Narazie

07.07.2004
21:32
smile
[170]

Boginka [ Sybarytka ]

azim-->Myślę, że: mają inne rzeczy do roboty/siedzą i się nie odzywają bo nie ma po co.
"modu chyba niestety nie będzie" - jesteś bardzo ostrożny przy wyrażaniu tej opinii, ja bym powiedziała, że będzie na Św. Nigdy.

08.07.2004
13:05
smile
[171]

Mailman [ Pretorianin ]

Boginka -> to tak samo jak legendarny zlot forumowiczów-arcanowców;)
Mam problem, który mnie wyprowadził z równowagi. Jako że moja bohaterka jest wyjątkowo słaba fizycznie (ma 1 pkt siły) wszystkie klamoty nosi Virgil i Magnus. Zrobiłem questy w Kaladonie, załatwiłem sobie Księge Prawdy Durina i klucz. Zamiast od razu iść po Kamień Durina bujnąłem się do Tsen Ang. Zaciukałem Min Gorad, zadowolony pozwoliłem Virgilowi odejść, wróciłem do Kaladonu, Virgil się odnalazł. Zajrzałem mu do ekwipunku i okazało się, że jest PUSTY. Przepadło wszystko co miał. Żeby było gorzej, po tym, jak dogadałem się z panią Misk w sprawie Księgi Prawdy wrzuciłem ją osiołkowi Virgilowi w juki nie czytając jej (zostawiłem sobie na potem). Żeby było najgorzej nie mam tylko dwa zapisy - jeden główny i autosave. No i KLOPS. Nie wiem, gdzie jest to cholerne tajemnicze wejście! To znaczy wiem, znam współrzędne, ale co z tego, skoro łażę i łażę i NIC....
Mądry Polak po szkodzie...

08.07.2004
13:18
[172]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Ja mam sklerozę, ale wydaje mi się, że rzeczy Virgila znajdowały się w jednej ze skrzyń w tej piwnicy, w której się go znajduje. Powtarzam - tylko mi się tak wydaje, ale zdrowy rozsądek podpowiada że gdzieś muszą być.
Wszyscy mądrzy ludzie mówią żeby robić wiele zapisów, ciekawe czemu... ;-)

10.07.2004
13:02
[173]

azim [ Konsul ]

Witam

Asiu a jednak niektórzy się odzywaja
a tak wogule to kto chciał robić ten mod bom już dawno zapomniał? (jeszcze swego czasu VYKR nawet stronkę zrobić chciał hmm...)

Mailman na legendarny zlot azim jest ciągle gotowy (plecak spakowany od lat i kurzem zarasta) tylko termin i miejsce rzucić a azim się zjawi
No cóż ja mam zwyczaj często robić szybkiego sejwa i co jakiś czas ugruntować go normalnym więc zawsze ma do czego wracać, a poza tym jak wiem że mi ktoś z drużyny odchodzi na chwilkę czy dłużej (nie tylko w Arcanum) to zawsze zabieram mu klamoty bo nigdy nie wiadomo czy nie zdarzy się błąd i coś nie zniknie, a w Arcanum spatchowanym to Virgil powinien mieć raczej wszystko przy sobie a przynajmniej to co ma na sobie (nie wiem jak z tym w inwentarzu)

to tyle
Narazie


11.07.2004
12:53
smile
[174]

Boginka [ Sybarytka ]

azim-->Już nie pamiętam, była chyba dosłownie jedna taka rozmowa - ktoś rzucił hasło żeby zrobić moda, jako kontrargument rozwinięte zostały wszystkie "zalety" edytora i idea zdechła.

Ja tam mam na razie wolne...

11.07.2004
19:44
[175]

Osa la Łam [ Chor��y ]

-----> azim, z tym Maksymilianem to różnie bywa, ja zawsze miałam wszystko, ale mój szanowny kolega małżonek miał do niego strasznego pecha. Raz nie potrafił dojść do Caladonu (zablokował się na drzewach przy wejściu do T'sen Ang, innym razem po wskrzeszeniu był dosłownie "pusty" - i choć teoretycznie miał ubranie, to jak wszedłeś w ekwipunek to go tam nie "uwidieł", że nie wspomnę o tym, iż bardzo często zostawała mu na stałe otoczka po tarczy ochronnej.

13.07.2004
20:16
smile
[176]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Że ja ostatnio żadko bywam, to wiem - i biję się w "pierwsi" - moja wina. Ale, że nagle taki tłum zniknął, tego zrozumieć nie mogę. Czyżby to już były wakacje?

14.07.2004
11:00
[177]

Mailman [ Pretorianin ]

Witam witam.
Że rzeczy Virgila gdzieś muszą być to MAM NADZIEJĘ. Na razie jestem u Żelaznego Pete'a, załatwiam sobie transport na Jak_tam_ta_wyspa_się_nazywa.
To jak - w ten weekend? A może przyszły?

15.07.2004
18:42
[178]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Gdzie i z kim?

15.07.2004
21:58
[179]

Mailman [ Pretorianin ]

Myslałem, że mieszkańcy Warszawy się jakoś zorganizują, coś mi nawet świta, że padła wcześniej propozycja Warszawy.
NO ale zdaje się, że większość wywiało...

15.07.2004
23:38
[180]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman--> Warszawa to może i w skali europejskiej wieś, ale jednak duża. Chodzi mi o jakiś konkret.
Co do wywiania: Gordon gdzieś polazł, AK też znikł (a tak się tego wątku trzymał), azim zagląda jak mu modem pozwoli, nikt pytań nie zadaje - przyjdzie przez zdrowy rozum wątek zamknąć przy takiej frekwencji.

16.07.2004
08:26
[181]

Mailman [ Pretorianin ]

Dlatego własnie proponuje, by ktoś z Warszawy rzucił hasło. Znacie to miasto, wiecie, gdzie co i jak piszczy w trawie.
Może przerwa wakacyjna zmusi do czasowego zawieszenia wątku? Bo zeby zaraz drastycznie zamykać...

16.07.2004
13:11
smile
[182]

Boginka [ Sybarytka ]

Mailman-->Przerwa wakacyjna? AK ostatni raz pisał na forum 10.06, Gordon 19.06 – czy te daty zaliczasz już do przerwy wakacyjnej?
Będzie problem, bo ja Warszawę znam za przeproszeniem jak Gwatemalę - do żadnych lokali nie chodzę, znajomych przyjmuje i odwiedzam w domu więc na mnie w kwestii organizowania nie ma co liczyć.

16.07.2004
13:15
smile
[183]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Spoko, ja podtrzymam z Wami frekwencję :D

16.07.2004
22:39
smile
[184]

Osa la Łam [ Chor��y ]

A co się dziwicie - w czerwcu w szkołach (zwłaszcza ostatnie klasy) męczą, a na uczelniach (przede wszystkim zaocznych) egzaminy jak głupie jeden za drugim się ustawiają. Ja nie mogę sie dopchać do kompa - ale co sie dziwić - jedyna działająca rozrywka w domu poza dziećmi :).
Niestety, na mnie w czasie ewentualnego zlotu nie liczcie :(, ciężko mi sie wyrwać z domu (i pracy) nawet do knajpy na piwo, a co dopiero do Warszawy. Zamknięci wątku jestem jednak przeciwna - bo gdzie wejdę jak się już dorwę do komputera? A jest to jeden z nielicznych wątków, który jest zawsze (no prawie) na temat, dotyczy konkretów - znaczy gry, a nie idiotycznych pytań wtrącanych ni z tąd ni z owąd. Jest przyjazny dla nowych i niedoświadczonych, tak graczy jak i rozmówców. Nikogo nie obraża i nie wulgaryzuje. No i co najważniejsze ma świetną obsadę tak stałą, jak i dochodzącą. Nawet gdy nie mam siły pisać, chętnie wpadam poczytać.

16.07.2004
23:18
smile
[185]

Boginka [ Sybarytka ]

Van Gray--> Taak? No to zobaczymy
Szalona--> Wiesz tylko jest taki drobny mankament - żebyś miała co poczytać ktoś to musi napisać, a chętni jakoś nie walą drzwiami i oknami (a powiedziałabym że wręcz przeciwnie - raczej się wycofują) Co zaś do czerwcowych perypetii systemu szkolnictwa - a) mamy już lipiec, b) przynajmniej jednej z wymienionych nie bywa (o ile wiem) w placówce edukacyjnej.

Dobra, na dobrą wróżbę założyłam nową część przy okazji modyfikując wstępniak (m.in. nie zamieściłam grafiki - jest absolutnie nieaktualna i z punktu widzenia aktualnego składu bez sensu, można załatwić ewentualnie coś nowego). Z tej okazji ogłaszam strajk - następnej części nie zamierzam zakładać aż do poprawy frekwencji ;-) Na razie zapraszam:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.