Satoru [ Child of the Damned ]
>>I am clumsy! - czyli pierdołowatości cześć oddajmy!<<
No właśnie, myślę, że wielu z Was ma tę samą przypadłość co ja - pozwólcie, że to zobrazuję:) Jakiś czas temu szliśmy z kolegą koło terenu budowy, musze przyznać, że całkiem czysto było, tylko jedna deska leżała. I oczywiście w tę jedną jedyną deseczkę tak przypieprzyłam palcem u nogi, aż gwiazdy zobaczyłam. Może leżeć jeden kamień na polu a ja się o niego potknę. W domu na okrągło obijam się o szafki, ostatnio u kolegi deptałam po wszystkim, co leżało na podłodze a co ja konsekwentnie starałam się omijać:) Pomijam wylewanie czegoś (np piwa;), potrącanie (na szczęście nie mam prawa jazdy:), zrzucanie...
Czy Wy też tak macie? Czy plączą Wam się czasem nogi, ręce, szyja, whatever..?:)
OCZYWIŚCIE MAM NA MYŚLI STAN CAŁKOWICIE BEZ ALKOHOLU:D
ps. lepiej nie pytajcie, co skłoniło mnie do założenia takiego wątku:P
xywex [ mlask mlask! ]
Co sobie znowu zrobiłaś? :)
i nie tylko Ty masz takie problemy....
brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]
nie mamy
bone_man [ Powered by ATI ]
Im bardziej bedziesz sie starac cos uniknac, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze akurat w TO walniesz :)
Swoja droga, ostatnio prawie sobie zlamalem zebra uderzajac o klamke, i noge uderzajac o drzwi. Ale to bylo o 2 w nocy :)
PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]
hehe no coz ciekawy przypadek ;] ja czasem mam, ze jak wstane np. z krzesla to mi na chwile sie robi bialo przed oczami ;P
RealRufus [ F E A R ]
to ładnie się szlajałeś bone-man...( POZDRO )
Satoru --> nie martw się, ja ostatnio uderzyłem się samochodem w inne auto :P
Tyrone [ Generaďż˝ ]
Czesc!--to do tematu
ja tak nie mam i prosze cie nie rob prawa jazdy! :)
Satoru [ Child of the Damned ]
Tyrone - nie spieszę się, bez obaw;)
bone man - o klamkę to ja non stop zahaczam rekawem od szlafroka i coś mi przeszkadza w chodzeniu nagle;)
xywex - nie, tym razem nie zjadlam trutki na szczury, nie spaliłam sufitu, nie mam problemu z pedałem...:P
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
ja mam coś podobbnego tylko że to działa trochę inaczej, np.
siedze sobie w autobusie i patrzę sobie w okienko.
autobus staje na przystanku i co widze? - wszyscy wsiadaja a za wszystkimi jakis podbity żulek. no to ja już WIEM że on usiądzie koło mnie. szybki look na bok - tak jest, wolne.
oczywiście żulina usiadł.
więc kulturalnie wstaje.
widze - jest okazja - autobus staje na następnym jakaś babuleńka wysiada.
no to myk, miejsce moje.
chwilę potem już słysze że jakaś baba z torbami człapie z tyłu - i ja już WIEM, że ona się zatrzyma przy mnie.
no i zatrzymuje sie i zaczyna odstawiać "rytuał sapacza" tzn opiera się z całej siły o moje krzesło i zaczyna intensywnie posapywać.
cóż zrobić, wstaję, bo jak to tak, nie ustąpić.
później to już nawet nie siadałem.
ja mam nogi na razie młode ale jak tak dalej pójde to na starość też będę musial prosić dzieci o ustępowanie miejsc :(
Arczens [ Legend ]
Czasem sie zdarzy w cos przywalic, ale nie tak zeby notorycznie, a no i raczej nie mozna powiedziec zeby całkowicie bez alkoholu.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Niestety w domu wszystko się obijam. Jak nie w jedną, to w drugą stronę. Boleśnie odczułem tego skutki pewnego razu, gdy postanowiłem przebiec się do terkoczącego telefonu. Wyrżnąłem nogą w szafkę, czego efektem peknięty paluch prawej nogi. Poza domem jednak opatrzność czuwa nade mn i o nic się póki co nie obijam.
techi [ Legend ]
Ja też tak mam nie jesteś sam ;]
xywex [ mlask mlask! ]
Paudyn --> Ja w identycznej sytuacji złamałem sobie palec u nogi... :)
Arczens [ Legend ]
BIGos => Z tymi metami to ja mam to samo nawet jak sa prawie wszystkie miejsca wolne to wiem za jak taki wsiadzie to usiadzie gdzies kolo mnie (tylko nie mowcie ciagnie swoj do swego), niestety jezdze trasa czesto uczeszczana przez złomiarzy (tych od puszek ) i oni nie pachna najlepiej w skrajnych przypadkach trzeba sie przesiadac.
Satoru [ Child of the Damned ]
Ooo Paudyn, chyba mnie nie przebijesz:) Parę lat wstecz byłam tak zwaną dorastającą nastolatką i czekało się wtedy na różne telefony, od adoratorów zwłaszcza:) I zadzwonił ktoregos dnia telefon... jak się rozpędzilam, pobieglam, a aparaty mialam wtedy dwa - w pokoju i w kuchni. Do kuchni bylo blizej wiec wbieglam... i nagle zobaczyłam jak w filmie, tyle ze w tempie przewijania - szybciutko telefon, sufit, bialy sufit, bialy, bielutenki...... i tylko ten sufit widzialam a w tle dzwonil telefon i bolały mnie plecy - wywalilam sie totalnie na wznak...
... jaki z tego wniosek? Nie wchodzcie kurna do kuchni zaraz po tym, jak ktoś tam zmywa podloge...
btw. telefon i tak byl do taty:)))
tygrysek [ behemot ]
Satoru --> jak jest ubrany facet, który się z Toba kocha ?? :)
jak hokeista ?? ;)
bone_man [ Powered by ATI ]
techi --> Oj, Satoru to chyba pani ;>
Satoru [ Child of the Damned ]
tygi - lol:))
Ale talent do uszkadzania ludzi tez mam, nie przecze. Bo macham tymi grabiami na wszystkie strony jak mowię:P
Kiedys opowiadalam kolezance, co i jak powiedzial mi kumpel na wycieczce, chcialam pokazac to włącznie z gestami - i jak ją plasnelam w czoło to ją wmurowało na parę chwil:)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
xywex ::::> Na kacie lekaskiej też mi napisali, że złamany ;o)) Oderwała mi się całkiem ta wystająca po lewej stronie część kości... do lekarza poszedłem dopiero po dwóch tygodniach, jak okazało się, wciąż kurewsko boli... po czym okazało się, że przypadkowo stosowałem dobre leczenie, gdyż pan doktor zaleciuł mi noszenie glanów :o)))))
Satoru ::::> Z czym do ludzi... nic sobie nawet nie złamałaś... pfff :o)))P
Satoru [ Child of the Damned ]
bone_man - "chyba"?;)
Weakando [ Senator ]
Ja kiedyś wlazłem w skarpetkach na 3 łączone szafki i się poślizgnąłem :((( spadłem z tych szafek i walnąłem głową w ostry kant rączki od kuchenki :( nawet nie bolało ale gdy dotknąłem głowy miałem całą ręke w krwi... jakoś się obyło bez szpitala na szczęście
Satoru [ Child of the Damned ]
Paudyn - liczy się teatralność wyczynu w tym momencie;)))))))))
slowik [ Legend ]
wczesniej mialem sporo takich wpadek
-pobcierane kolana i lokcie kilkanascie razy (jazda na rowerze)
-pekniety kregoslup
-nie liczac tylu odbic stukniec (jak raz przywalilem noga w futryne to mialem 2 duze palce :-p )
-teraz mam problem z za niskim futrynami bo jak ide to zawsze w cos przywale :-) (205 cm wzrstu ..)
tak wiec nie macie na co narzekac ;-) w kazdym razie nie jest tak zle :-) niczego jeszcze jak dotad se nie zlamalem ... :-)(no malego palca u nogi i to szybko bylo po sprawie ...)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Satoru :::> Jeśloi chodzi o teatralność to ja podobnym wyczynem mogę się pochwalić jeszcze z czasów liceum, kiedy to regularnie na szkolnym boisku rozgrywaliśmy międzyklasowe spotkania. Kolega wystawia mi piłke, ja biorę zamach, opuszczam z całej pety nogę... gdy tymczasem piłka podskakuje na kepie trawy :o))) Moja noga trafia w próżnię, wznosi się coraz wyżej i wyżej... po czym pociąga za sobą biednego Paudyna, który ląduje na pleckach... ależ ławka rezerwowych miała uciechę :o)))))))
SULIK [ olewam zasady ]
EEe tam kiedys mialem podobnie :)
- spadlem z wysokosci okolo 20 cm nad ziemia - zlamalem reke w lokciu
- czytajac gazete na ulicy i idac znalazlem sie pod naczepom samochodu cezarowego
- idac na podorko spadlem ze schodow - turlikalem sie przez jedno pietro - potem sie wczolgamel do gory bo nie moglem zlapac oddechu (tylko nie wiem po co sie czolgalem do gory jak tam nikogo nie bylo :P )
troche tego bylo
a teraz zapamietac: zobaczysz zbizajaca sie Satoru, i bedzie chciala pogadac, zrob krok w tyl - dyetysta droga rzecz :P
SULIK [ olewam zasady ]
Paudyn kiedys przy takim kopnieciu pilki but mi spad z bnogi i trafil w twarz kumpla ... he he he on musial miec pecha :>
Nurzyk [ mAstEr oF pUlpEts ]
.. nie mam takich dolegliwości.. :P na szczęśćie :] (odpukac :)
Satoru [ Child of the Damned ]
Klulik - ja tez spadlam ze schodow, gdy skladalam papiery do LO. To by 2 dzien matur, a ja poslizgnelam sie, zlapalam kolezanke za reke i w tej pozycji zjezdzalam na dupie ze schodow a dluga spodnica owijala mi sie niemal wokol szyi--' gdy poznie spytalam kolezanke, czemu nie pomogla mi sie przynajmniej zatrzymac (przeciez trzymala mnie za rękę!) powiedziala, ze sie darlam, ze panuję nad sytuacją:)
bone_man [ Powered by ATI ]
Historia Paudyna cos mi przypomniala :)
-Ostatnio na W-Fie (mimo, ze nie cwicze) chcialem dla popisu kopnac pilke... no i mi sie udalo :P
Przygotowany do strzalu, maksymalny power - noga leci i w tym momencie pilka zaczela sie turlac. Trafilem w powietrze, zrobilem obrot 360 stopni i wyladowalem na prawym lokciu :P
- I cos podobnego w tych klimatach. Tez na W-Fie. Test - mielismy zrobic przewrotke do tylu. No i tez sie udalo :P
Zawsze mowilem, ze do tylu jest zrobic ciezko, i trzeba do tego duzo sily. (teraz zaczyna sie czesc opisywana przez kolegow, sam niewiele pamietam :P). Przygotowany, robie przewrot i widzialem tylko sufit i uderzenie w plecy. Koledzy mowili, ze z pozycji kucanej stanalem na rowne nogi, przegielo mnie i uderzylem pieknie w sciane :)
SULIK [ olewam zasady ]
Satka wariatka - ja na tylko nie zjechalem :( ja sie przeturlikalem, jak bym robil przewroty w przod, potem, zaczelem turlikac sie na boku - przebane :(
a zjedzac ze schodow na tylu zjezdzalem jak bylem maly dla przyejemnosci - trzeba tylko bylo odpowienio usztywnic nogi i mozna bylo zjezdzac jak na sankach z gorki w zmienie :) (eeehhh piekne czasy)
nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]
u mnie generalnie co dotkne to sie rozwala ;-) pamietam ze kiedys chcialam rzucic kumpeli gume do zucia i tragilam jakos tak niefortunnie w szafke ze klamka ktora ledwo sie trzymala odpadla ;-) do tego wiele przedmiotow s klepach ktre chcialam tylko ogladnac bo moim dotyku jakos nieszczesliwie sie rozpadaly
Satoru [ Child of the Damned ]
Nutka - psucie w miejscach publicznych, o taaaak!:D
1) sama niedawno zepsułam musztardę - czytaj: wypadla mi, po czym po cichu przeszlam do dzialu slodyczy:)
2)moj kolega zepsul zarowkę.... energooszczędną:D i uszkodził stelarz na cos tam - nie wiem na co, bo szybko oddaliliśmy się:)
3)jego brat zepsul schody ruchome - mocniej nadepnal i przestaly dzialac:D
4) a moj tata wracajac skąds w stanie wskazującym zepsul tramwaj:D cos nacisnal i zablokowal wszystkie drzwi:P
U_N [ -KOCHAM ANIE- ]
a ile wazy twoj kolega??
EwUnIa_kR [ Legend ]
nie wiem czy mam opowiedziec o tym jak w ciągu miesiąca miałam dwa razy gips na ręce..czy o tym jak zaplątałam się w linę skacząc na bungee...czy o tym jak ze złamaną nogą jechałam na pogotowie i w drodze złamałam drugą nogę:|
Satoru [ Child of the Damned ]
ten od zarowki? ja wiem? z 75?
Satoru [ Child of the Damned ]
Ewunia - opowiadaj o wszystkim:D
EwUnIa_kR [ Legend ]
może na początek ta sprawa z nogami...siedzieliśmy sobie całą paczką w takim naszym parku ..i panowie popisywali się jeden przed drugim swoją sprawnością fizyczną..ja też chciałam pokazać że nie jestem gorsza..zrobiłam kołyske i coś mi nie wyszło...tak nie wyszło że upadłam na ziemie i tylko usłyszałam taki trzask jakby mi sie kości łamały:D podnieśli mnie z tej ziemi posadzili na ławce i tak sobie siedziałam..ale noga strasznie bolała i jeszcze w dodatku robiło mi sie słabo..ktoś wpadł na pomysł żeby mnie zawieźć na pogotowie:D..ale siedzieliśmy w parku więc wezwanie taxówki było niemożliwe..musieliśmy dojść przynajmniej do głównej bramy..dwóch kumpli zrobiło mi takie krzesełko z rąk i tak przetransportowana miałam się dostać do autka..niestety..po drodze tak się wszyscy śmiali że przestali zwracać uwagę na to jak idą i na mnie;D kolega się potknął i wywrócił..oczywiście spadłam z tego krzesełka..tym razem na drugą nogę...wyjechałam z pogotowia w gipsie na obydwóch nogach:)..potrafi tak ktoś?:D
BarD [ Leningrad Cowboy ]
griz :))
Satoru [ Child of the Damned ]
Ewunia - powiem tylko tyle, ze moja kolezanka zalatwila sobie obie ręce przy upadku z huśtawki:P
Satoru [ Child of the Damned ]
Bard - o grizie tez pomyslalam zakladając ten wątek:)
EwUnIa_kR [ Legend ]
satoru---> słyszałam już o takim przypadku..
opowiem ci jeszcze o ręce...
więc..zeszłego lata w któryś poniedziałek zrobiłam sobie wolne od pracy i postanowiłam wysprzątać cały domek..wstałam rano..puściłam muzyczkę..i zaczęłam od składania łóżka..mam naprawdę baaardzo wielkie łóżko które składa się z dwóch cześci..górna trzeba postawić a dolną wsunąc na kółeczkach..więc postawiłam tą górną..i trzymałam ją reką żeby mi nie spadła na głowę..a noga próbowałam popchnąc tą cześć na kółeczkach..jak już prawie popchnęłam to ta górna część spadła..próbowałam ją łapać i skręciłam nadgarstek:(..nadgarstek skręcony a górna część spadła do połowy..ze złości kopnęłam łóżko i ta górna część tym razem spadła do końca..niestety na moje dwa palce...straty:
złamane dwa palce wskazujący i serdeczny i zmasakrowany nadgarstek:)gips oczywiście na prawej ręce...
Satoru [ Child of the Damned ]
hehehe no tak, to bardzo popularna opcja, przytrzymac lub zlapac cos, coby bardziej nie spieprzyc czego innego ale to z reguly odnosi calkowicie odwrotny skutek;)))
EwUnIa_kR [ Legend ]
o moich niemoctwach można by było książkę napisac...
Satoru [ Child of the Damned ]
moze jakąś w duecie?:D
EwUnIa_kR [ Legend ]
obawiam się że mogłoby się wydarzyć coś bardzo złego jakbyśmy się spotkały:D
Satoru [ Child of the Damned ]
powialo grozą:D
EwUnIa_kR [ Legend ]
satoru----> a później opowieści z krypty:D