
Swidrygajłow [ ]
Do znawców kotów - choroba
Mój kot zachorował. Dzisiaj wrócił po nocy, po wejściu do domu zaczął miauczeć i piszczeć jakby coś go bolało, nic nie chce jeść, nie daje się dotknąć. Leży na fotelu i ciężko oddycha. Oczy mu się zasnuły błoną (nie całkowicie ale w dużej części).
Czy ktoś się zetknął z takim problemem? plis hlp

zarith [ ]
swidrygajłow.... wydawałoby się że myślący człowiek z ciebie... leć z nim do weterynarza, a nie się będziesz na 4um głupio pytał - najwyżej okaże się, że to nic poważnego...
steward [ Legia Warszawa ]
Mój kot też niedawno chorował. Objawy były inne. Polecam wizytę u weterynarza :)

Rendar [ Senator ]
Moim zdaniem zarobił od kogoś lub czegoś. Może pod auto wpadł, albo zrąbał się z dużej wysokości.
Koniecznie do doktorka zawieść!
wysiu [ ]
Biez go do weterynarza...
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Prawdopodobnie uraz wewnętrzny, po jakimś kopniaku albo kamieniu, a może nawet samochodzie, czem prędzej do weterynasrza może go jeszcze wyciągnie ;/
Swidrygajłow [ ]
tak, tylko że mnie w domu nie ma!
jestem 200 km od domu
Swidrygajłow [ ]
nie ma jak zabrac go w najbliższym czasi edo weterynarza, zresztą na tym zadupiu to chyba nie ma speca od zwiarząt domowych
Chejron [ Rammstein and Tool ]
To niech ktoś go z domu wieźme do weterynarza...jaki problem...
Swidrygajłow [ ]
obawiam się, że to to:
wysiu [ ]
Swidry --> Co chcialbys tu wyczytac? Tak jak napisal mixer, kot ma prawdopodobnie uraz wewnetrzny, moze cos zlamanego. Nikt tu na forum nic nie pomoze, jak najszybciej musi sie nim zajac weterynarz.

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]
Wysiu----->jeszce wierzysz ze Swidry sobie jaj nie robi ?:))
Swidrygajłow [ ]
myślałme że może jakimś domowym sposobem da się coś zrobić dopóki nie wróce do domu
steward [ Legia Warszawa ]
Swidrygajłow --> nie ma co się obawiać i za wczasu martwić. Jedzdo weterynarza przeciez nie jesteś na syberi [chyba :P] albo zapytaj miejscowych gdzie weterynarz jest :]

wysiu [ ]
Banita -- Chciałbym wierzyć, ze Swidry nie jest tak pusty...
Rendar [ Senator ]
Jeśłi to ta choroba, albo ktoś kocine przetrącił to mu żadne domowe kuracje nie pomogą.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Swidrygajłow--> Kociak nie mial szczepien? No to faktycznie moze byc niedlugo po herbacie jezeli to panleukopenia.

Swidrygajłow [ ]
żadna prowokacja
Swidrygajłow [ ]
ale to dziwne bo kot ma juz 3 lata, podobno ta choroba atakuje głónie bardzo młode koty
kot miał juz takie coś rok temu, wyruszył na balange na 1 tydzien i wróćił śmierdżacy i z oczami pokrytymi błoną, zapuściliśmy mu krople i jakos przeszło
Swidrygajłow [ ]
no więc tak się zakończyło:
załątwiłem że kot trafił do weterynarza, weterymarz przepisał mu jakieś zastrzyki i krople do oczu. Kot nadal nic nie jadł ani nie pił,
prawie się nie ruszał, pysk miał zczarniały jakby owrzodzony. Przez 4 dni dostawał zastrzyki, w końcu w czwartek wstał i poprosił
o jedzenie, ale ledwo się ruszał. Mimo to sygnał był optymistyczny. W ciagu nastęnych paru dni ciągle mu się poprawiało, zaczął chodzić,
oczy mu sie poprawiły itd. Prawie wyzdrowiał, jedynie popzostąło mu małe owrzodzenie w pysku i jakoś dziwnie wygięte kły, nie wiem
od czego. No i niestety kot stracił słuch, reagował tylko na nagłośniejsze dźwięki. Ale wyzdrowiał. Zaczał domagac się wyjścia na dwór,
no więc go wypuściłem, bo ne sposób było go zatrzymać. I to był błąd. Wyszedł w czwartek i nei wrócił. Najprawdopodobniej jakiś pies go
zajebał.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Koty żadko zdychają w domu ;/ współczuje straty.
kamilll90 [ Centurion ]
Moze ma wścipizne macicy <lol>