Emsi [ Generaďż˝ ]
Liverpool rozgromił Leeds
liverpool wygrał 4:0 do przerwy było 1:0 po strzale samobójczym, w drugiej połowie heskey zabłysnął w 61 i 63 minucie, a na koniec strzelił Owen. dudek rozegrał cały mecz. liverpool jest teraz 3 mając dwa punkty straty do man. united i dwie bramki straty do Newcastle które jednak ma o jeden mecz rozegrany mniej niż pierwszy i trzeci zespół premiership
jarocin [ Centurion ]
I pięknie jest-a "fachofcy" twierdzą że liverpool jest bez formy a może to leeds zapomniało jak sie kopie w "szmaciankę"
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Oglądałem. W sumie mecz był niezbyt ciekawy. O wiele ładniejszy był wczoraj Manchesteru. A wracając do tematu to Dudek miał trzy, albo dwie dobre interwencje.
Negocjator [ * ]
Shadowmage -->> Ja nie miałem gdzie obejrzeć. :(( Jak kibice The Reds przywitali Fowlera ??
Negocjator [ * ]
Shadowmage -->> Powiedz jeszcze jak padły bramki. Z kontry czy Liverpool cisnął. No i czy grał ten Xawier ?
majkel [ Konsul ]
tak, wczorajszy manchesteru z sunderlandem byl fajniejszy. mecze lig angielskiej, hiszpanskiej, francuskiej i wloskiej pokazywane sa w canal+. to rozgormienie to za szumny tytul - IMHO obie druzyny graly tak sobie. pierwsza bramka dla liverpoolu wpadla bo bezposrednim strzale z rzutu wolnego z lewej strony pola karnego. pilka leciala, (chyba) musnal ja lekko les ferdinand i wpadlo. druga bramka padla po dlugim podaniu do heskeya od gerrarda - heskey byl na spalonym ale sedzia liniowy nie zareagowal - pobiegl sam na sam z bramkarzem, polozyl go i strzelil w krotki rog z ostrego kata tuz przy slupku. dwie minuty pozniej w zamieszaniu po roznym heskey strzelil trzecia bramke z 5 metrow w ostatniej minucie owen glowkowal z 4 metrow, pilka odbila sie od poprzeczki (albo wybij ja bramkarz) i ponownie glowka dobil owen. kibice nie buczeli na fowlera tylko na heskeya - komentator wspominal nieudany transfer emila do leeds wlasnie... a i tak lepszy byl wczorajszy mecz gwiazd NHL na canale niebieskim kolo 21 :)))))))
Pumex [ Chor��y ]
Meczyk o tyle piekny ze The Reds pokazali na co ich stac. Dudek górą. Strzał z główki Viduki obronił jak rasowy master. Co do NHL to luz że Amerykanie znów w dupę dostali. Ave Fedorov!