GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Recenzja Hordes of the Underdark w Wyborczej :)

25.05.2004
13:25
smile
[1]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Recenzja Hordes of the Underdark w Wyborczej :)

Mam nadzieje, ze Prefekci mi wybacza. To nie jest bynajmniej reklama :)

Polecam zerknac na ta recenzje i zobaczyc jakie studio wyprodukowalo gre. Czlowiek codziennie uczy sie czegos nowego :D

Widac tez, jakich znawcow tematu zatrudniaja w najwiekszym polskim dzienniku. Profesjonalizm czystej wody.

25.05.2004
13:47
smile
[2]

Conroy [ Dwie Szopy ]

To była firma Dungeons & Dragons!

Ogółem cała recenzja leży...

25.05.2004
14:45
smile
[3]

mortan_battlehammer [ Legend ]

hehe nie ma to jak znawcy tematu:))

25.05.2004
15:22
smile
[4]

.:[upiordliwy]:. [ Ball tongue ]

Takich kolesi powinno się pokazywać publiczności w kabarecie (albo palić na stosie za grzechy!) :)

25.05.2004
15:31
smile
[5]

Bogas [ Senator ]

Ale o co chodzi?
Pomylił nazwę firmy. Wielka mi rzecz:/

25.05.2004
15:34
smile
[6]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

[..] producent jednej z najlepszych gier role playing, jakie ostatnio ukazały się na rynku, "Neverwinter Nights" [...]

Za to zdanie powinno sie tego goscia spalic na stosie :PP

25.05.2004
15:36
smile
[7]

mortan_battlehammer [ Legend ]

Bogas-----> rownie dobrze mogł napisac Coca-Cola albo Manchester United i też by było ze sie pomylił tak? Jak ktos sie choc mini malnie zna na temacie to wie ze zapomniane krainy nie produkują gier, a może kolo ma problemy z angielskim :))), i za take "pomyłki" wylatuje sie z roboty, oczywiscie tylko w cywlizowanym świecie a nie w Polsce ...

25.05.2004
19:42
smile
[8]

Perrin Aybara [ Pretorianin ]

Hehe, dobra recenzja nie jest zla ;P

25.05.2004
23:34
[9]

Dagger [ Legend ]

Chyba standardowy poziom "recenzji" gier w "GW".

25.05.2004
23:35
smile
[10]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Muahaha, umarlem

25.05.2004
23:37
smile
[11]

zarith [ ]

poza tym "Neverwinter Nights: Hordes of Underdark" nie znaczy hordy w mroku :))), tylko hordy mroku a właściwie podmroku:)))

25.05.2004
23:39
[12]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

ja w ogole jestem przeciwny recenzowaniu gier przez jakiekolwiek pisma z nimi nie zwiazane:) bo potem wychodzi zecounter-strike to zła gra bo tam sie jest terrorystą. zreszta Wyobraźcie sobie jakby takie CD-a czy Inny Click zaczęlo nagle recenzowac ... Harlequiny czy kosmetyki dla pań. zgroza...

25.05.2004
23:45
smile
[13]

Bregan a.k.a. Czapajew [ Senator ]

Pewnie to logo FR na pudełku ich zmyliło... :D

25.05.2004
23:49
smile
[14]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Ja dzisiaj przeczytałem w GW artykuł o treści:

"
Wyniki tegorocznych badań Entertainment Software Association (ESA) wskazują na wypieranie tradycyjnych form rozrywki. W amerykańskich domach, gdzie dotychczas niepodzielnie królował telewizor, coraz większe znaczenie zyskują gry komputerowe. Ponad połowa amerykańskich graczy ankietowanych przez ESA przyznała, że spędzanie czasu przed komputerem odbywa się kosztem oglądania telewizji, a 47 proc. rzadziej chodzić do kina.

Ta zmiana to wyraźny sygnał dla branży rozrywkowej, że więcej uwagi powinni poświęcić grom, które powoli zaczynają być poważnym rywalem kin i stacji telewizyjnych. Pierwsze kroki w tym kierunku zostały już podjęte - wystarczy wspomnieć kinowe adaptacje kultowych gier - "Tomb Raider" czy "Residence Evil". Trend jednak powoli zaczyna się odwracać. Tak było w przypadku "Matriksa". Gdy na podstawie filmu stworzono grę "Enter the Matrix", bezlitośnie wychłostaną przez recenzentów gier, okazała się ona wielkim komercyjnym przebojem. Na tym nie koniec. Twórcy filmu - bracia Wachowscy - stwierdzili, że w kinie więcej części filmu nie zobaczymy. Historia będzie natomiast kontynuowana w grach komputerowych. Czy wielkie wytwórnie filmowe i stacje telewizyjne mogą się bać o fragment wartego miliardy dolarów rocznie tortu? Za grami przemawiają niższe koszty produkcji, w tym brak gigantycznych gaż dla aktorów oraz dużo niższe koszty dystrybucji. Gwarantują też dużo dłuższą rozrywkę niż film i, co chyba najważniejsze, gracz sam staje się bohaterem pewnej opowieści. - Wyniki wskazują, że klienci wybierają komputery jako nową rozrywkę XXI wieku - powiedział Douglas Lowenstein, prezes ESA.

Amerykanie ustalili także w badaniu, jakie są największe osiągnięcia branży gier komputerowych ostatnich lat. Za najważniejsze ankietowani uznali: zróżnicowanie oferty gier (37 proc.), wprowadzenie trybu rozgrywki wielu graczy (27 proc.) oraz wzbogacenie fabuły i możliwości rozwoju postaci w trakcie gry (28 proc.). Co z tego wynika? Ludzie sięgają po gry z chęci rywalizacji i długotrwałej rozrywki, a tego właśnie film im nie dostarcza.

Co chcieliby Amerykanie zmienić? Graczom najbardziej dokuczają wysokie ceny programów (87 proc. respondentów). Wysoko na liście pożądanych zmian, (na trzecim miejscu) znalazł się postulat wprowadzenia większej liczby gier dla kobiet (42 proc.).

Na koniec rzecz najważniejsza. Statystyczny amerykański gracz ma 36 lat. I to chyba decydujący argument, że gry nie są już tylko rozrywką nastolatków i kupują je osoby, które dysponują zasobnym portfelem.
"

Wszedłem na stronę ESA i nie za bardzo mogłem znaleźć te dane - w szczególności że przeciętny gracz ma 36 lat - tam jest gdzieś 29 :))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-05-25 23:50:02]

26.05.2004
00:04
[15]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Zgłosiłem im błąd, może coś poprawią? Szczerze wątpie.

26.05.2004
08:21
[16]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Cainoor --> Ja też zgłosiłem...zaraz po powstaniu tego wątku...Raczej nie poprawią :(

27.05.2004
22:52
smile
[17]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Gambit ---> a jednak sie myliłeś :) To pożądna firma hihi

"Witam,
dziekuje za uwage. Nazwe firmy juz poprawilismy. Nie mozemy jednak
poprawic tlumaczenia Hordes of Underdark, poniewaz w jezyku polskim nie
wystepuje slowo "podmrok".
Dziekuje za list i serdecznie pozdrawiam
"

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.