GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

TURCJA - praktyczne rady dla wyjezdzajacych

23.05.2004
20:39
[1]

gereg [ zajebisty stopień ]

TURCJA - praktyczne rady dla wyjezdzajacych

wybieram sie 2.06 do Turcji.

czy moglbym prosic osoby, ktore tam byly o praktyczne rady:

co wziac
na co byc przygotowanym
na co zwracac uwage
jak sie zachowywac
co warto, a czego nie warto
etc?

nie mam tu na mysli "co warto zobaczyc", bo jade na wyjazd zwiedzanie + byczenie sie, wiec ufam, iz to co najpiekniejsze, najwazniejsze zobacze ;-)


23.05.2004
22:08
[2]

AK [ Senator ]

gereg - najważniejsze 2 rzeczy:
1 - NIGDY nie próbuj wejśc do meczetu, chyba że jesteś muzułmaninem
2 - NIGDY nie kupuj niczego na targu po podanej cenie (podziel ją przez 2 i dopiero wtedy zacznij się targować).

23.05.2004
22:15
[3]

gereg [ zajebisty stopień ]


AK- co to targowania wiem....


ale skad Ci przyszlo do glowy to pierwsze? ;-)
zwiedzanie meczetow jest jedna z wiekszych atracji turystycznych w krajach muzlumanskich.... lol..

moze wymienie, co wiem, zeby uniknac powtorzen ;-)

1. targowanie sie
2. odpowiedni stroj do zwiedzania mecztow
3. trzeba wziac jakies srodki przeciw roztrojowi zoladka (inna flora bakteryjna i masa oliwy z oliewk w potrawach)
4. cos na komary
5. wyrazanie szacunku fladze tureckiej i ataturkowi
6. wziac dolary /lub euro - ale to sie nie oplaca/ i nie wymieniac wiekszej ilosci gotowki na raz (gogantyczna inflacja)
7. nie pic wody z kranu nawet po przegotowaniu

23.05.2004
22:18
[4]

bartek [ ]

Kiedy jedziesz? Bo moi rodzice w nocy z wtorku na srode beda w domu, obecnie wyleguja sie w Side, takze jakby cos - sluze pomoca.

Odnosnie meczetow - bylem w Egipcie i wskazane jest zwiedzanie ich wtedy gdy nie ma wiernych, najlepiej wybrac sie tam jakas zorganizowana grupa z przewodnikiem, bo gdy wpadniesz sam (w sensie - bez kogos kto ma o tym pojecie) w momencie jakiegos obrzadku, "mszy" czy czegokolwiek innego - moga byc nieprzyjemnosci.

23.05.2004
22:21
[5]

gereg [ zajebisty stopień ]

bartek


jade 2.06 - jak widac w 1st poscie ;-) takze bede wdzieczny jak napiszesz to i owo ;-)


bede 7 dni lezal bykiem na riwierze tureckiej i 7 zwiedzal (Konya, Kapadocja, Ankara, Stambuł, Troja, Pergamon, Efez, Pamukkale, Hierapolis.......) takze mysle, ze wszytko bedzie dobrze zaplanowane i wpakujemy sie wszedzie o wlasciewej porze ;-)

23.05.2004
22:34
[6]

pao13(grecja) [ Generaďż˝ ]

W przyszlosci zwiedz greckie wyspy.Badz przygotowany na wysoka temperature...

23.05.2004
22:42
smile
[7]

AK [ Senator ]

gereg - trzeba było tak od razu ;)

co do punktów 3 ii 7 - popatrz tylko, jak ostatnio byłem (fakt, kilkanaście latek temu) nikt z nas się nimi nie przejmował... bez konsekwencji. Musi być to zanieczyszczenie środowiska, o którym tyle ostatnio sie mówi :P

23.05.2004
23:06
smile
[8]

Muniez2 [ debil ]


Pod zadnym pozorem nie próbuj szmuglowac narkotyków, nawet maryski- vide Midnight Express

To chyba oczywiste ze jesli bedziesz probował zwiedzac meczet w czasie modłow to ktos cie z niego wypierdoli, w polsce jest tak samo, zwiedzanie kosciołow w czasie mszy konczy sie wypiedoleniem przez koscielnego .

23.05.2004
23:09
smile
[9]

Big Money [ Senator ]

Niech cie gereg arabusy dojadą w tej turcji !!

23.05.2004
23:55
[10]

gereg [ zajebisty stopień ]


AK - niechybnie ;-)

Muzniez2 - logiczne. jak widzisz AK w ogole bal sie wchodzic do mecztow ;-)

24.05.2004
00:01
smile
[11]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

W Turcji bylem 2 lata temu na wakacjach (we wrzesniu). W sumie wszystko juz wiesz :) Z porozumieniem sie nie bedziesz mial problemu - oni gadaja tam chyba w kazdym jezyku ;) Nie oplaca sie kupowac wycieczek w biurze podrozy z ktorym jedziesz tylko w biurach na miejscu. Przebicie jest parokrotne... W sumie bardzo milo wspominam pobyt w tym kraju (gdybym jeszcze nie mial biegunki byloby wspaniale :> )

24.05.2004
00:01
[12]

paciorus [ Annius Verus ]

spedzilem 4 tygodnie w najbardziej zapalnej czesci Turcji - od erzurumu do mardin czyli pogranicze z armienia i kurdystan

bylem takze w zachodniej czesci
te dwie czesci znacznie sie roznia, wiec zalezy gdzie jedziesz

ogolne rady moga dac takie:
1. nigdy nie zaczepiaj kobiet
2. nie dyskutuj i nie kloc sie z wladza - maja tam specjalny rodzaj policji ktory zajmujes ie tylko dbaniem o turystow - jesli czegos od ciebie chca to najczescej jest to w twoim iteresie
3. \na zachodzie w meczetach a na wschodzie nigdy nie choc w kroptkich spodenkach
4. jedzw knajpach - ceny sa te same co w budkach na ulicy
5 w wiekszoci miast tragowiska maja wydzielona czesc dla Kurdow - jest tam taniej a ajakosc ta sama
6. placenie ceny ktora uslyszysz to obraza - facet pluje sobie w brode ze nie powiedzial wiecej
7 negocjowac ceny mozesz nawet w supermarketach,na targu to obowiazek
8 nigdy nie wyciagaj alkoholu w miesjcu publicznym - kupisz gow wspecjalnych sklepach i zapakuja ci tam w nieprzezroczysta torbe - pij we wlasnym towarzystwie a nie publicznie
9 zwracaj uwage na ceny pokoi w hotelach i kaz sobie zapisac ile wynosi oplata za pokoj - bo nastepnego dnia moze wzrosnac ;-P
10. nie ma lobuzerii i huiliganstwa mozesz sie tego nie obawiac
11. zawsze przy nagocjajcach mow ze jestes z polski - bardzo lubia slowian a polakow i slowencow szczegolnie
12 nie mow po angielsku jesli nie musisz - cena wzrosnie trzykrotnie, probuj nauczyc sie podstawowych zwrotow po ichniemu zwlaszcza kaca/kacza/ czyli ile ;-P i liczebnikow
13 - wybieraj starnnie co chcesz zwiedzic np. zamiast kapadocji w zezonie letnim lepiej wybrac komagene /imho naturalnie/

24.05.2004
00:03
[13]

paciorus [ Annius Verus ]

a jeszczxe przyponmnialy mi sie dwie wazne informacje :
1. w autokarach zawsze jest woda rozdawana dla podroznych ale trzeba sie o nia upomniec, na zadanie daja ci tez plyn odswiezajacy ktorym mozesz przetrzec rece i twarz
2. w knajpkach przy wyjsciu moga cie poczestowac plynem do umycia rak, to ma znaczenie czesciowo symboliczne i odmowa jest obraza

24.05.2004
00:04
[14]

paciorus [ Annius Verus ]

a wydawalo mi sie to oczywsiste ale nie jest- kazdy meczet ma osobna czesc dla kobiet i osobne dla nich wejscie - jesli chcesz wrocic przypadkiem sie nie pomyl

24.05.2004
00:09
[15]

gereg [ zajebisty stopień ]


Luke - patrz punkt 3 mojej listy ;-)


paciorus, luke - ja juz mam wszystko zaplanowane odgornie ;-)


Program imprezy:

Wydarzenie Kiedy Opis
Ramowy program imprezy Tygodniowy pobyt w Alanyi lub Side oraz zwiedzanie na trasie: Antalya – Konya – Kapadocja - Ankara – Stambuł – Troja – Pergamon – Efez – Pamukkale – Hierapolis – Antalya.
Zbiórka na lotnisku 1 dzień Zbiórka na lotnisku w hali odlotów przy stanowisku odpraw B.P.Triada wg informacji zawartych w cenniku (Tabela Odlotów). Wylot samolotu czarterowego do Antalyi. Powitanie na lotnisku. Transfer do hotelu, zakwaterowanie w hotelu, kolacja, nocleg.
Zwiedzanie Konii 2 dzień Po śniadaniu przejazd do Konii, zwiedzanie muzeum Mevlany, przejazd do Kapadocji. Kolacja i nocleg w Kapadocji.
Zwiedzanie Goreme i Kaymakli 3 dzień Po śniadaniu zwiedzanie Muzeum w Göreme, podziemnego miasta Kaymakli, objazd najciekawszych miejsc widokowych. Kolacja i nocleg w Kapadocji.
Zwiedzanie Ankary 4 dzień Po śniadaniu przejazd do Ankary, zwiedzanie Muzeum Cywilizacji Anatolijskiej, następnie przejazd do Stambułu, krótka wizyta na Wielkim Bazarze i możliwość zrobienia zakupów, zakwaterowanie w hotelu, kolacja, nocleg.
Zwiedzanie Stambułu 5 dzień Po śniadaniu całodniowe zwiedzanie Stambułu: pałac Topkapi, Aya Sofya, Hippodrom, Błękitny Meczet, kolacja i nocleg w Stambule.
Zwiedzanie Troi i Pergamonu 6 dzień Po śniadaniu przejazd do cieśniny Dardanelle, przeprawa promowa, następnie przejazd do Troi, zwiedzanie rekonstrukcji słynnego konia trojańskiego, przejazd do Pergamonu, zwiedzanie starożytnego miasta Akropolu, kolacja i nocleg w Pergamonie.
Zwiedzanie Efezu i Hierapolis 7 dzień Po śniadaniu przejazd do Efezu, zwiedzanie starożytnego miasta, przejazd do Meryemana, miejsca oficjalnie uznawanego za dom, w którym ostatnie chwile spędziła Maria, matka Chrystusa, przejazd do Pamukkale, zwiedzanie starożytnego miasta Hierapolis wraz z zachowanym teatrem oraz nekropolią Hierapolis. Spacer po Bawełnianych Zamkach, wapiennych tarasach. Zakwaterowanie w hotelu, kolacja i nocleg.
Przejazd do Alanyi lub Side 8 dzień Po śniadaniu przejazd do Alanyi lub Side, zakwaterowanie w hotelu, kolacja, nocleg.
Pobyt w Alanyi lub Side 9 -14 dzień Pobyt wypoczynkowy w hotelu w regionie Alanyi lub Side albo ich okolicach. Możliwość korzystania z imprez fakultatywnych.
Wylot do Polski 15 dzień Po śniadaniu wykwaterowanie z hotelu, transfer na lotnisko w Antalyi. Przelot do Polski.

24.05.2004
00:11
[16]

gereg [ zajebisty stopień ]


i jeszcze minimapka ;-)

24.05.2004
00:18
[17]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

gereg --> czytalem ten pkt. 3, tak samo jak wiedzialem o nim przed swoim wyjazdem... tablety byly, bo bez nich to hoho... :) Swoja droga to bardzo fajny plan wycieczki, mnie niestety nie bylo stac na az takie zwiedzanie. Z reszta pojechalem sie tam byczyc nad morzem a nie zeby gdzies jeszcze lazic ;)

24.05.2004
00:20
[18]

gereg [ zajebisty stopień ]


Luke - no co Ty.... tam jest tyle do zobaczenia.....

a do byczenia, to polecam chorwacje /obejrzec split, dubrovnik i jeziora plitwickie, a pozniej to tylko cieszyc sie czysciutkim adriatykiem/

woda i plaze w turcji sa slabiutkie w porownaniu do w/w

24.05.2004
00:25
[19]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

gereg --> masz racje ale powtorze jeszcze raz... nie bylo mnie stac na takie zwiedzanie... i wszystko jasne :) Zycze milego pobytu.

24.05.2004
00:26
[20]

gereg [ zajebisty stopień ]


Luke - taka wycieczka wcale nie kosztuje wiele wiecej niz tylko byczenie sie... zapewniam ;-)

24.05.2004
00:32
[21]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Tzn kosztuje ile?

24.05.2004
00:53
[22]

gereg [ zajebisty stopień ]


zerknij - trzeba jeszcze wziac pod uwage dodatkowe oplaty

nam wszylo na dwie osoby 3500 pln - z wyzywieniem

do tego nalezy doliczyc jeszcze po 10 $ na wize i 90 na bilety wstepu na lebka

czyli da sie za 1750 + 400 pln od osoby za dwa tygodnie.... i masz wszystko jedzenie, mieszkanie etc ;-)

a wypocznek sam wychodzi o 200 pln taniej bodajze... no i bilety

24.05.2004
01:03
[23]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Faktycznie... przysiaglbym, ze 2 lata temu bylo drozej. Wiesz w jakim hotelu bedziecie zakwaterowani (chodzi mi o hotel podczas '7 dni wypoczynku')?

24.05.2004
01:05
[24]

gereg [ zajebisty stopień ]


wersja z wybranym byla nieco dorozsza. mamy gwarancje, ze iles tam od morza i ogolny standard /klima, lazienka, etc/. *** - ale jak to z gwiadkami bywa, wiadomo ;-)

24.05.2004
01:09
smile
[25]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

gereg --> Luz, trzeba byc dobrej mysli :) choc rozne opowiesci slyszalem ;))

24.05.2004
01:12
[26]

gereg [ zajebisty stopień ]


ja tez ;-)

ale o triadzie najmniej zlych ;-)

w zeszlym roku bylem z biurem - krzakiem gandalf (sprzedawali wycieczki jakiegos innego, tez malego, biura) w chorwacji i bylo rewelacyjnie. wierze w swoje szczescie ;-)

to co na pewno bedzie starczy do szczescia - blisko morze, klima, lazienka..... w hotelach jest czysto, z reguly jedzenie dobre (KOOOOOOOCHAM kuchnie turecka)

kolejny wyjazd mojego zycia ;-) warto pracowac dla takich chwil ;-)

24.05.2004
01:27
smile
[27]

Arczens [ Legend ]

Gratuluje wyboru byłem w Turcji 5 lat temu i uwazam ze były to moje najlepsze wakacje. Wlasciwie wszystkie praktyczne rady juz masz jedyne co moge dodac to zebys nie ignorowal tych komarow bo troche dokuczaja. I jeszcze jedna sprawa jedz wszedzie kebab, kazdy robi go inaczej i kazdy jest przecudownie pyszny ! No i moze jeszcze uwazaj na Rosjan bo z nimi nigdy nie wiadomo :)

24.05.2004
01:34
[28]

gereg [ zajebisty stopień ]

Arczens - jak juz napisalem kuchnia turecka jest takze waznym powodem wyboru miejsca spedzenia wakacji... ale nie chodzi o kebab! ;-)

uwielbiam baklazany na milion sposobow, moja ukochana baranine i fenomanalna baklawe w dziesiatkach odmian ;-)

24.05.2004
01:41
smile
[29]

Zodiac [ ex-gladiator ]

Też wybieram sie do Turcji w te wakacje. Rady na pewno się przydadzą - szczególnie ta o nie używaniu angola. Targować sie trzeba zawsze :)

Zastanawiają mnie wycieczki - jakie orientacyjnie ceny będą na miejscu?

gereg --> jak wyglądają wycieczki w Triadzie - zwiedzanie od rana do wieczora, jakiej jakości transport? Wybrałem sobie fajny hotelik i zastanawiam się czy nie dokupić wycieczek fakultatywnie.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-05-24 01:46:03]

24.05.2004
01:47
smile
[30]

Arczens [ Legend ]

gereg ===> bakłazan zapiekany z ziemniakami i serem jest naprawde super, zastanawiam sie czy znowu nie odwiedze tego pieknego kraju (jeszcze mały szczegół wszyscy i wszedzie beda cie poili herbata - dosłownie )

24.05.2004
01:48
[31]

gereg [ zajebisty stopień ]


nie powinno byc drogo. w turcji jest ogolnie tanio.

nie to co malta ;-) - mozna za niewielkie pieniadze pojechac i sie pobyczyc, ale najtansza wycieczka kosztuje 40 euro ;-)



nas urzekl program przedstawionej tu wycieczki i stad wybor ;-)

24.05.2004
01:51
[32]

gereg [ zajebisty stopień ]


Arczens - w ogole slyszalem, ze turcy sa niesamowicie goscinni i mili (wiadomo, ze maja z turystow kase, ale...)... ponoc atmosfera jest wspaniala...

no i to juz w ogole inny swiat... - przedsionek orientu...

24.05.2004
01:52
[33]

Arczens [ Legend ]

Mały szczegoł nie wonlo wnosic jedzenia i picia ze sklepu do hotelu wiec jak robisz zakupy to miej nieprzezroczysta torbe zeby wnosic :)

24.05.2004
01:56
[34]

gereg [ zajebisty stopień ]


to tez wiem ;-) juz sie zastanawialem, jak bede przemycal wielgachne arbuzy ;-)
zakochalem sie w nich w chorwacji, a ponoc tureckie sa o niebo lepsze ;-)

24.05.2004
02:02
[35]

Arczens [ Legend ]

Arbuzy sa swietne ale lepiej dogadac sie z obsługa bo jak nie jest z lodowki to srednio smakuje chyba ze bedziesz miał lodowke w pokoju. Poza tym akurat ja w hotelu miałem ceny o 10% wyzsze niz w sklepach wiec nie było problemu bo było taniej o połowe niz u nas nad Bałtykiem

24.05.2004
02:04
[36]

Arczens [ Legend ]

Ale statsuje :D

Przypomniało mi sie ze maja niesamowicie smaczne orzechy pistacjowe ktore w połączeniu z zimnym browarkiem sa jak ambrozja :)

24.05.2004
02:08
[37]

gereg [ zajebisty stopień ]


lodowka mam nadzieje ze bedzie.... zalicze sporo hoteli na tym wyjezdzie, wiec moze sie zdarzyc jakis ulomny ;-)

ceny mnie za bardzo w hotelu nie przrazaja, bo i tak mamy sniadania i kolacje i pewnie bedziemy kupowac tylko wode, owoce i przysmaki z czystego lakomstwa ;-) /chalwa, baklawa, czasem jakies dobre jedzonko ;-)/

24.05.2004
02:09
[38]

gereg [ zajebisty stopień ]


a jadles rachatlukum? cale zycie chcialem tego ustrojstwa sprobowac... dobre jest??? ;-)


rozne odmiany baklawy smakuja podobnie? ;-)

24.05.2004
02:15
smile
[39]

Astrea [ Genius Loci ]

Co mnie uderzylo w Turcji (doslownie):

1. Gdy na targu usłyszalam: "tesciowo, ty stary rowerze!" i "skorpiona dla tesciowej" - wypowiadane plynnie przez handarzy po polsku oczywiscie.

2. Sposob kierowania pojazdami - Dziki Wschod - co chwila wypadki samochodow z wozami.

3. Fiat 125 p na podworku w jakiejs zapyzialej wiosce.

4. Gdy mimo prosb przewodnika, Polacy masowo wynosili co mozna bylo, chociazby odlamek skaly, czy ruin :/

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-05-24 02:15:42]

24.05.2004
02:21
[40]

gereg [ zajebisty stopień ]


Astrea

ad.4 - to nie w Turcji uderza, lecz w Polakach ;-)


kope lat.... nie widzialem Cie na forum juz ze dwa lata.... Nicka zreszta tez. wszystko ok? ;-)

24.05.2004
10:49
[41]

twostupiddogs6 [ Pretorianin ]

Nie wiem co poniektórzy mają z wchodzeniem do meczetu...byłem i żyję. Porad dużo ci nie dam, bo bylem jedynie w Stambule przez 10 dni, a to i tak za mało, żeby zwiedzić to miasto ( z natury nie lubię 5 min objazdówek na zdjęcie i znowu dalej). Ogólnie jest dobrze. Pić wodę oczywiście tylko kupowaną, choć i tak zapewne jak większość turystów 1 dnia odwiedisz toaletę:))) Byłem nawet na meczu reprezentacji w kwal. do MŚ Turcja-Irlandia (3:0) i widać jakoś ta straszna "turecka dzicz" mnie nie zjadła. Oczywiście na wschodzie i prowincji może być inaczej. Co do Stambułu polecam targ rybny i egipski ( z przyprawami) - w życiu czegoś takiego nie widziałem.

24.05.2004
11:03
[42]

NicK [ Smokus Multikillus ]

gereg ---> A dobrze, dziękujemy :)

Co do Turcji, to niestety nie mam najlepszych wspomnień. To co uderza na każdym kroku, to zawsze wyciągnięta ręka Turka po Twoje pieniądze. Ich uprzejmość jest naciągana i powodowana chęcią zarobku. Ceny dla turystów wołają o pomstę do nieba, za kilogram bananów życzyli sobie w przeliczeniu 17zł. Do hotelu jak już wspomniano nic nie można wnosić, a na miejscu piwo kosztowało 2 razy drożej niż w sklepie - to samo tyczy innych artkykułów. Matce zabronili wnieść jogurt dla dziecka, itp.

A mniej więcej co drugi dzień w hotelu organizowane były jakieś pokazy odzieży skórzanej, wyrobów ze złota, wszystko aby tylko wyciągnąć jeszcze trochę kasy...

Ale może ja akurat trafiłem najgorzej jak mogłem? ;)

24.05.2004
11:28
[43]

gereg [ zajebisty stopień ]


tsd - jak juz napisalem wyzej - przedsionek orientu ;-)


Nick - w kazdym kraju, kazdy wyciaga rece po Twoje pieniadze... a to, ze akurat turcy sa tacy mili, wydaje sie mi byc ich pozytrywna cecha ;-)
do hotelu w wielu miejscach swiata nie mozna nic wnosic - ale od czego sa nieprzeswitujace torby ;-)
co do cen, to chyba zapomnaieles, ze nalezy sie targowac i mowiles po angielsku ;-) warto sie nauczyc kilku podstawowych zwrotrow po turecku - ceny wtedy magicznie spadaja ;-)

24.05.2004
11:41
smile
[44]

evs [ Un loup mechant ]

a ja dorzucę trochę dziegciu do tej beczki miodu ;)

Byłem w Turcji 3 lata temu. Wycieczka wykupiona w Triadzie z założeniem wypoczynku leżącego. Pierwszy zgrzyt pojawił się w momencie przydzielania hoteli. Okazało się, że nie będą to te wykupione tylko inne. Tu nam się jeszcze pofarciło bo trafiliśmy zamiast do pokoju hotelowego do 80 metrowego apartamentu z 3 sypialniami dużym salonem, kuchnią i dwoma łazienkam oraz... 4 tarasami :) dodatkowo 2 posiłki wykupione jak w hotelu. Większa część ludzi, którzy z nami przylecieli wylądowała w nieogwiazdkowanych hotelach w centrum miasta ze standardem zbliżonym do filmów Bareji. Rezydentkę widziałem tylko w autokarze jak nas przywiozła i jak nas zabierała. Hotelowe jedzenie było paskudne. To co normalnie mogło być fajne tutaj było tragiczne. Tłusto, mało i na zimno. Bleeeh. Obsługa ni to miła ni niemiła. Traktowali nas całkowicie obojętnie. Jeżeli nawet z początkowym pozytywnym nastawieniem podchodziło się do recepcji z uśmiechem na ustach szybko się go traciło po pierwszych sekundach konwersacji z personelem. Zmieniło się to gdy przyjechała gromada niemieckiego bydła. Wtedy zaczeli włazić wszystkim w dupę a nas już po prostu zupełnie olewali. Na siłę organizowali nam w hotelu imprezy w stylu wieczoru tureckiego czy wesela tureckiego. Piszę na siłę bo byli to ci sami zniecheceni do życia kelnerzy i recepcjoniści poprzebierani w namiastkę strojów ludowych szwendający się po zaimprowizowanej scenie przez 15 minut. W tym czasie drinki w pool barze były oczywiście 1,5 raza droższe. Na koniec sami ludzie "niezwiązani" z naszym życiem hotelowym. Może jestem dziwny ale nie robią na mnie dobrego wrażenia goście, którzy na każdym rogu próbują na siłę mnie wsadzić na wielbłąda albo sprzedać cokolwiek i są wielce obrażeni jak tego nie zrobię bo przecież spojżałem w ich stronę. Poza tym Turcy są brudni. Odczówa się to najbardziej w busikach i autobusach. Walą potem jak sie masz. Na plażach, na które mają wstęp tylko hotelowi goście też tłumy wyrostków, którzy se przyszli pooglądać białe laski w bikini lub bez ;). No a najbardziej wkurzyła mnie sytuacja gdy leżałem z driniem pod parasolem czytałem książkę a jakiś trzech gości próbowało mnie zachęcić do grania z nimi w gumową piłkę nożną. Na zwykłe "noł tenkju" z uśmiechem na ustach nie reagowali dalej zachęcając do gry rzucając we mnie piłką. Może faktycznie gabarytem przypominam wypasioną fokę ale piłką bawię się wtedy kiedy chcę a nie jak mi się ją rzuci ;). Pomogło dopiero wykopanie jej daleko na ulicę.

Podsumowując, dzięki składowym takim jak obsługa hotelowa, jedzenie, liczne przypadki natarczywości i niemiłego zachowania autochtonów wyjazd byłby skopany. Przetrwaliśmy dzięki własnemu jakże miłemu towarzystwu oraz powalającym zabytkom :)

Jak widaż dużo zależy od tego gdzie się trafi.

P.S. Tabletki na luźną kupę spokojnie można zastąpić odkażaniem przy pomocy butelki J&B dziennie. Tylko lód z kupnej wody a nie z kranu ;)

24.05.2004
11:44
[45]

NicK [ Smokus Multikillus ]

gereg ---> Jadę po to, żeby odpocząć, z nie użerać się z jakimiś handlarzami. Poza tym po paru dniach miałem dość upierdliwości Turków, co chwila ktoś mnia zaczepiał z przyklejonym do twarzy uśmiechem żeby coś sprzedać. W hotelu co drugi dzień pokazy i darmowe wyjazdy do zakładów produkcji, itp. To był najgorszy z moich wyjazdów zagranicznych.

Uwierz mi, że widziałem dużo milszych ludzi i to bezinteresownie miłych, tylko nie w tamtym kraju ;) Proponuję odwiedzić np wyspy greckie, różnica wyczuwalna z miejsca.

Co do wnoszenia do hoteli, to będąc kiedyś na Krecie wniosłem sobie do hotelu w ręku melona, w kuchni pożyczyłem nóż do jego obrania i usłyszałem na koniec "smacznego".

Nie odradzam nikomu zwiedzenia Turcji, bo to piękny kraj z wieloma zabytkami, ale ja tam się źle czułem. Nie odpowiada mi mentalność tamtych ludzi i atmosfera miejscowości turystycznych.

24.05.2004
11:48
smile
[46]

evs [ Un loup mechant ]

otóż to :) rok pózniej byłem w Grecji i wiem, że pojadę tam jeszcze kilka razy :)

niby powinno byś podobnie a jest zupełnie inaczej :) Tam właśnie spotkałem ludzi, którzy mnie do czegoś próbowali delikatnie zachęcić a nie wcisnąć i byli wiecznie uśmiechnięci :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-05-24 11:52:37]

24.05.2004
12:20
smile
[47]

NicK [ Smokus Multikillus ]

evs ---> A już myślałem, że jestem jakimś odszczepieńcem, bo wszyscy do tej pory piali z zachwytu nad Turcją ;)

24.05.2004
12:29
smile
[48]

evs [ Un loup mechant ]

No :) Większość moich znajomych też jest zachwycona Turcją :) a reklamy uuuu Panie ;D Reklamy mają powalające :) Nie wiem czy oglądaliście Eurowizję ale tam reklamy mieli takie jakby swoje otoczenie opisywał w scenariuszu pierwszy Adam z pierwszą Ewą ;) Reklamy na prawdę super ale spotkanie z rzeczywistością skończyło się tak, że nie mam ochoty tam nigdy więcej jechać. Gorsze były tylko wakaćje z babcią w Bułgari jakieś 20 lat temu :)

24.05.2004
12:49
smile
[49]

Lesaonar [ Generaďż˝ ]

Pewnie ktoś już to napisał, ale:

Kiedy kupujesz cokolwiek od ulicznego/targowego sprzedawcy bądź świadom że sprzeda ci towar po 1.10 ceny początkowej, zjechanie z ceną do połowy "specjalnie dla ciebie" to nic nowego. Uważaj i nie daj się nabrać na to że jak wrócisz na to stosisko za godzinę to ci nie sprzeda tak tanio.

Na Złotym Bazarze nie daj się omamić jakością towaru. Wszystko jest tak wypolerowane, ułożonei oświetlone że nawet nie masz pojęcia z jak lipnych materiałów jest wykonane. Myśl trzeźwo przy zakupie! Nie daj się wpędzić w tzw. "gorączkę kupowania"!

24.05.2004
12:53
[50]

Arczens [ Legend ]

Za słodyczami nie przepadam wiec za duzo nie pomoge jadłem baklawe dwa czy trzy razy i z tego co pamietam smakowala podobnie. W sklepach wszystkie napoje i słodycze maja 5x tyle konserwatow co w Polscewiec nie polecam Fanty, Coli czy czekolady. Za to prawie wszedzie mozna kupic sok ze swiezych pomaranczy polecam. Nie kupuj raczej podrobek perfum za pare euro bo sa lipne natomiast Turcy maja bardzo dobre jakosciowo ubrania szczegolnie bawełniane.

W Grecji byłem dwa razy i wydaje mi sie ze jest to tylko kwestia tego w jakie miejsce sie trafi

24.05.2004
13:04
[51]

Drackula [ Bloody Rider ]

A z tymi kobitkami to faktycznie nie mozna ich podrywac? Przeciez niektore sa niczego sobie. A co jesli to one zaczna ochoczo kuprem krecic ? ;p

28.05.2004
20:14
[52]

bartek [ ]

Nieco odnosnie Triady, nabazgrane wczoraj przez mojego rodzica na potrzeby forum.wakacje.pl, wiele ciekawych informacji...

Zdecydowanie polecam SAH
Spędziłem tam dwa "przemiłe" tygodnie
Jeśli lubisz uporządkowane życie, to jest coś dla Ciebie!!!
A.Śniadania "kontynentalne"
codziennie i NIEZMIENNIE:
1.Mini dżem (tu wielka różnorodność - przemiennie wiśniowy i brzoskwiniowy)
2.Mini masełko
3.Plasterek zeschniętej "kiełbasy"
4.Plasterek pomidora
5.5 czarnych oliwek (potwierdzają tezę, że wyjęte z zalewy parę dni wcześniej jednak się marszczą :-( )
6.trójkącik sera żółtego ( pokrywa 1/4 kromki naszego chleba)
7.Jajko na twardo (radzę połykać, bo rozkrojone lub rozgryzione prezentują sino-fioletowo-zgniłe zabarwienie wewnętrznej strony białka.Identycznie prezentuje się "żółtko".Podobno to wina wielokrotnego odgrzewania)
8.Pieczywo, zawsze tylko bułka paryska (jest najtańsza ok.250 tyś TL, chleb to już ok 1.5 mln.TL) Bułka jest loterią,raz jest ok.Następnie "wczorajsza" albo totalnie pognieciona- fajna zabawa ze smarowaniem masła na okruszkach.Wyrabia charakter!
9.Do picia tylko turecka herbata, kawa płatna.Woda,soki również. Ciekawe bo ceny tych naparów są podobne. Ale że "polaczki" lubią rano kawkę :-) Nawet bardzo rano, bo jeśli chcesz się załapać na śniadanie to max.8.00 czasu tureckiego ( czyli 7 polskiego)
Fajnie jest wstawać na urlopie o 6-stej !!!


B.Hotel super dla piechurów, wszędzie jest ok 30 min.piechotą. Do antycznego Side i centrum, do plaży, do bankomatów. Ale jeśli myślisz że jest cicho....hihihi
tam się wkoło sporo buduje :-) Ale widok jest sielski. Krzaki, śmieci, fajne slumsy, pasące się krowy.No i bardzo duży ruch samochodowy (non stop klaksony)
Ale można np.na plażę dostać się hotelowym busikiem. Podobno jeżdzą o 10-tej i 11-stej, ale jako praktyk radzę jechać (często w sporym tłoku z racji ilości plażowiczów nijak mających się do ilości miejsc) tym o 10-tej. Ten o 11-stej to "fatamorgana"
Oczywiście wiezie TYLKO NA JEDNĄ WYBRANĄ PLAŻĘ. Próba dojazdu busikiem nad morze i udania się na inną, np.bezpłatną plażę, kończy się szarpaniem i wyzwiskami. Wyzywają kierowca i obsługa plaży ( 2 $ za leżak -warto powyzywać)
Ale jeśli postawisz na swoim, zapomnij o busie powrotnym (tylko 15-sta i 16-sta)
WRACASZ NA PIECHOTĘ, 30 min. Triada podaję w swoim totalnie przekłamanym szmatławcu że do plaży jest 800m. Chyba jestem stary i zchorowany, bo mi tam "schodzi" 30 min. Ale możesz spawdzić, może tylko się czepiam.

C.Obiado-kolacje :-)

Startują 19.00!!!!!! Obecność obowiązkowa. Spóźnisz się, zapomnij o zjadliwych składnikach. Krojone oliwki kończą się 19.15 Zapiekany kalafior 5 min później.
Mięso było podobno 3 razy przez dwa tygodnie. Podobno, bo niektórzy widzieli.
Owoce (pokrojone pomarańcze były raz, sorki dwa. Bo trochę z nich zostało i następnego dnia zrobiono z nich przystawkę) Turcja słynie ze słodyczy, ciasta i inne miodowo-orzechowe etc. przysmaki. W tym temacie SAH OTEL jest poza granicami Turcji. ZERO!!!!! Nie piszę "podobno" bo nikt nie widział :-( Tylko budyń, ale robiony na wodzie
Jedna uwaga, czym bardziej "potrawa" przyprawiona tym miała więcej żyć
kuchennych. Np. ten sam makaron przez trzy dni. Pierwszy dzień, sam makaron.
Drugi dzień lekko przyprawiony lub wymieszany z zielonym groszkiem. Trzeci dzień chili dosypane na maxa (zabije zapach starości, a "potrawa" jest)
Ze zbyt starych jajek które "wytrzymały" parę śniadań, robi się następną potrawę obiadowo-kolacyjną. Mógłbym jeszcze sporo, ale i tak już myślisz że jestem zrzędą :-)
Ale każdy ma prawo do obrony. Oto moja.
Na wczasy jeżdzę od wielu lat. Tak się składa że co roku z inną firmą. Na żadną z nich, nigdy nie napisałem złego słowa. Ale Triada to inna bajka. Ich sposób minimalizowania kosztów i ilość bezczelnych kamstw rezydentki przeraża.Zacznę od początku. Charter samolotu na 5 rano. Czyli 3-cia na lotnisku. Ale i tak (...), bo wylot z opóźnieniem ponad półtoragodzinnym. Wykupiłem promocję "wszystkie opłaty w cenie" mam na to papiery :-) Ale w Turcji wybuliłem po 10$ za wizę. Wiozą nas do Side. Rezy-dentka miłym głosem informuje że "800 m do plaży o których informuje katalog Triady, to trochę więcej niż 800m, a nawet sporo więcej. Ale za to, mamy bardzo obfite śniadania wystarczające do kolacji" Jak wyglądają te "obfite" śniadania, jest powyżej. W SAH Otel poprzednia grupa zwalnia hotel. Czekamy. Rezydentka organizuje pogadankę połączoną ze sprzedażą wycieczek fakultatywnych. Nie pić wody z kranu, nic na niej nie gotować!!! zemsta sułtana będzie sroga. Czyli kupować wodę i jadło TYLKO w barku otelu.
Rozumiemy, dba o nasze zdrowie. za chwilę ......podają wodę ....kranową z sokiem. Rezy-dentka na pytanie o wodę stwierdza że "do picia mają inne ujęcie"
Czas weryfikuje jej słowa, kuchnia działa na tym samym ujęciu wody co ...pokoje hotelowe. Z tej samej wody zaparzają kawę. Wycieczki fakultatywne...tylko z TRIADĄ, reszta lokalnych biur to oszuści. Brak ubezpieczenia, psujące się autobusy, etc. Parę osób kupuje. Płacą za np.rafting ponad 30 E za osobę. Za Kapadocję ok 70 E Ale prawda wychodzi.... Triada PODNAJMUJE TURECKIE BIURO które samo również organizuje wycieczki........Za 50% ceny Triady
Kupując bezpośrednio TA SAMA WYCIECZKA do np. Kapadocji kosztuje 33E, ale przez Triadę 70E To już chyba LICHWA!!!!!! Pdwójna cena za przełożenie kasy z ręki do ręki?????
Ustalamy jeszcze czas posiłów.
Sniadanie od 7-mej do 9-tej, obiado-kolacja 19-20.30

Fakty są inne, spóżnieni jedzą resztki. Po 8.30 możesz zapomnieć o śniadaniu, ale zawsze możesz wykupić płatną wersję za 5E

Powrót.

Pokoje zdajemy do 12 -stej.
Autobus zabiera nas o 15.30
3 i pół godziny koczowania na walizkach w nieklimatyzowanym holu.
Spóźnialscy, oddający pokój po czasie dostają opier....
mimo że sprzątaczki mają jeszcze 20-ścia innych do sprzątania
Autobus.
Mamy na lotnisko 60 km. Wylot planowany na 18.50
Rezydentka "organizuje" na 60 km trasie DWA postoje.
Twierdząc że i tak zdążymy........................
Ma rację. W ciągu godziny do Polski leci 5 samolotów (widełki 18-sta - 19-sta)
Faktycznie leci 4-ry!!!!!! Lecą dużo mniejsze biura. Tylko dla Triady LEADERA CHARTERU LOT-u zabrakło samolotu :-( KOCZUJEMY Po 3 godzinach oczekiwana.
Bez słowa przepraszam, może jesteście głodni? Bez jakiejkolwiek informacji i pomocy ze strony TRIADY. LECIMY. Na pokładzie samolotu ŻADNEGO POSIŁKU.
Kawałek suchego ciasta.12 godzin bez jedzenia. Totalny brak zainteresowania ze strony Triady. Oni już z Nas wycisneli ile się dało. Ze mnie pierwszy i ostatni raz.

Na koniec parę uwag:

1.Promocje Al-Traidy

Jadąc na chybił - trafił w hotel. Pamiętaj że 99,9% to chybił. A pozostały promil to znajomi.Ten promil potwierdza jakoś-ć usług

Wersja objazdowa 7+7.Pamiętaj 99,9% ma objazd w DRUGIM TYGODNIU. Im wisi że chcesz w pierwszym. W pierwszym tygodniu masz jeździć na fakultatywne na których Triada zarabia krocie. Gdybyś pojechał na objazd w pierwszym tygodniu, fakultatywne Ci WISZĄ. CHCESZ ODPOCZĄĆ PO 600-800 km trasach dziennie
w 20 letnim autobusie

Dane zawarte w katalogu Triady.Prawdy jest tyle, ilu zadowolonych "znajomych" klientów. Czyli oscylujemy koło promila. Wpisz w wyszukiwarkę na forum.wakacje
słowo Triada. SLD z Solidarnością nie zrobiło w hu..ja tyle ludzi, ile Triada przez parę lat

Charter. Po wejściu na pokład i zajęciu miejsca, poczytaj miesięcznik LOT-u
Poczytaj jaki poziom usług świadczy LOT w czarterowanych samolotach.
TRIADA zniżyła ten poziom do wysokości kreta na żuławach

JEDZENIE.TRIADA płaci za wyżywienie w hotelach tak niskie stawki dzienne,że jeszcze w tym roku będzie czerpała dodatkowe profity.Turyści karmieni trawą będą dawać dodatkowo mleko.

Idę spać.

Mam sporo zdjęć na potwierdzenie tego co napiasłem
W razie pytań, zamieszczę je na stronie


Pozdrawiam i OSTRZEGAM
ZAPŁAĆ LEPIEJ PARĘ STÓW WIĘCEJ I TAK WYJDZIE CI TANIEJ NIŻ Z TRIADĄ


Z boku sniadanie (chyba nie rozumieja pojecia szwedzki stol) i widok z balkonu. Wypas, dobrze, ze uparlem sie, iz nie pojade :)

28.05.2004
20:19
[53]

bartek [ ]

Szwedzki stol (haha) i widok na Side - piekna rzecz, nie ma co.

Ile masz zamiar zaplacic za ten wypad? :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.