_arsenic_ [ Pretorianin ]
Pomóżcie mi się ZEMŚCIĆ!!!
Mam qmpla (właściwie zdrajce), który naraził mi się już nie raz, ale teraz przesadził - podburza przeciwko mnie wszystkich moich znajomych, tak więc doszedłem do wniosku, że musze się zemścić...niestety nie jestem specem od zemsty, nienawiści itp. proszę pomóżcie mi...czekam na jakieś sensowne pomysły...
Jutro jadę na tydzień w góry, kiedy wrócę od razu zajrze pod ten wątek i czekam na pomoc...do usłyszenia...
anonimowy [ Legend ]
Tak, tak - jedynym specjalistą od zemst tutaj byl pan Kowal, ale chyba go gdzies wywindowalo:-)
kurczak [ Legionista ]
KUUUkurYYYYku
Mazzop [ spamer ]
Arszenikiem go, arszenikiem :P
Annihilator [ ]
Mazzop -> niech poda mu arszenik i powie HAHAHA JUZ PO TOBIE!!! TEN ARSZENIK BYL ZATRUTY!!!!
jarocin [ Centurion ]
Myśl pozytywnie i wybacz ,wybacz człowiekowi bo nie wie co czyni
Majin [ Generaďż˝ ]
Też jestem cholernie ciekawy co z takim delikwentem zrobić... . Sam mam kumpla, który dosłownie KAŻDEGO obgaduje za plecami. Jest zwyczajnym chamem i prostakiem, ale skrywa to pod wspaniałą maską "uprzejmiaczka". Niestety, ze wszystkich znam go najdłużej i dlatego jako jedyny zdążyłem się na nim poznać. Reszta sądzi, że to ich najlepszy kolega, niesamowity przyjaciel itd. Nie chcąc zniżać się do jego poziomu po prostu olewam to co mówi, sam też nie mówią nic (ani na niego, ani na żadnego z moich kumpli) Tylko nie wiem, czy postępuje dobrze. Może jednak powinienem paru osobom powiedzieć co nieco o tym gostku? Już mam szczerze dość rozmów zaczynających się od słów "ale ten xxx to debil"... . Pozdro M.
Lophix [ Lege r ]
Wydlub mu oko patykiem i zjedz. Ewentualnie mozesz mu po przyjacielsku dac w ryj, powinien zrozumiec :>
tygrysek [ behemot ]
u mnie gdzie mieszkam robi się to w następujący sposób podchodzisz do kolesia (nejlepiej ze świadkami), dajesz mu w pysk i mówisz "nie oczerniaj mnie śmieciu" ... i po sprawie, najprostsze rozwiązanie i najmniej konfliktowe nie polecam metod pana Fish'a czy wyimaginowanego Hannibal'a Lecter'a ;-) AvE
_arsenic_ [ Pretorianin ]
jarocin---> wybaczałem mu już z dziesięć razy, ale teraz przegiął pałę... gdzie można qpić arszenic:)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Tygrysek ma rację. To najlepsza metoda. i daje dużo satysfakcji :-))
_arsenic_ [ Pretorianin ]
Przyznam że sposób jest niezły, ale czekam na jakiś bardziej perfidny i misterny plan:PPP
Silver Slave [ Centurion ]
zaproś go na przyjacielską kawkę (albo co tam lubicie) do baru i po kryjomu wlej mu proszku na przeczyszczenie do kawy (albo co tam mu zamuwisz). potam jeśli w barze jest kibel to powiedz "ALE JSZCZAĆ MI SIE CHCE" i idź do kibla [ nie wychądż z kibla aż sie nie posra ]. Byłbym zapomniał weź go an tą kawę (ALBO CO TAM LUBICIE :)) daleko od jego domu :) sukces gwarantowany :))))))
szpaq [ Konsul ]
tygrysku -------> tam gdzie mieszkasz niektorzy mysla o kupieniu luku. pewnie znudzilo ci sie juz z kolegami chodzic i mowic "oczerniasz mnie smieciu" teraz czarne strzaly wysylac ci sie zamazylo (a byles takim milym tygryskiem w Toontownie... co sie z toba stalo, nieladnie nieladnie )
Nyhos [ Droogie ]
- Weź siekierę i odetnij mu odbytnice,a potem nadziej ją na kij nad odgniskiem. - Zepchnij go ze schodów :) -Wypróbuj na nim możliwości mordowania z gry Kingpin :D -Idź na mecz (piłeczki nożnej naturalnie) i zwiąż mu cichcem buty i rozpętaj burdę uciekając przedtem. -Przywiąż go do krzesła i lej po mordzie (ew.wynajmij jakiegos geja dla ostatecznego sarkazmu :>) Wystarczy,mam sporo pomysłów :)
tygrysek [ behemot ]
łuk jest do wyższych celów, a pięść do przyziemnych AvE
szpaq [ Konsul ]
no to juz wiemy po co tygryskowi luk ... ma porachunki z koszykarzami
tygrysek [ behemot ]
biorąc pod uwagę mój wzrost to koszykarze nie potrzebują łuku :-) AvE
griz636 [ Jimmi ]
A na ch*** ci taki "kumpel"???? Lej cienką strugą na kolesia.
Astrea [ Genius Loci ]
Kolega Griz przesadził formą, ale niestety ma racje. Agresja wzbudzi jeszcze wiekszą agresję. Tygrysie, nie wszyscy mieszkaja tam gdzie Ty ;)
Raasp [ Pretorianin ]
...rozne metody zemsty itp. :P
Fantazyoosh [ sałatka z pora ]
Zemsta, zemsta, zemsta na wroga! Z Bogiem - a choćby mimo Boga!
tygrysek [ behemot ]
Astrea --> ale u facetów to w 98% skutkuje, dać sobie po pysku i na następny dzień przechodzi AvE
Astrea [ Genius Loci ]
Tygrysie..... przemoc rodzi jeszcze wieksza przemoc. Mordobicie nie jest rozwiazaniem... I nie jest zapewne lżej na drugi dzien tylko ma sie moralniaka, myle sie...?
Sipex [ Chor��y ]
No wiec tak ... niebede sie rozpisywal ale metoda jest mniej wiecej taka: zakladam ze wiesz gdzie dany klient mieszka ... wiec bedzie ci potrzebne dosc masywne kowadlo, 2 solidne liny i w miare dobre umiejetnosci zlodzieja (poprostu wlam, -=BOOM!=-) i to by bylo na tyle ... Tak przygotowany wbijasz mu sie na haus gdzies okolo 5,6 nad ranem jak sie budzi i przywiazujesz mu lewe jajo do kaloryfera (lina) a prawe do kowadla (tez lina) ... Gdy sie obudzi wyrzucisz kowadlo przezokno ... No i co tu dusho mowic ... w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku wracasz na forum i zdajesz nam tu relacje co i gdzie sie przerwalo :)
PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]
Nie wiem co powiedziec.
tygrysek [ behemot ]
Astrea --> nie mylisz się jeżeli bierzemy pod uwagę obce dla siebie osoby, jeżeli się znają to takie danie po twarzy naprawdę coś znaczy i trafia to do głowy AvE
Sipex [ Chor��y ]
napisz ...
lizard [ Generaďż˝ ]
..zemsta yest rozkosha bogow ale i nashym obowiazkiem..
morti [ Centurion ]
qrde wsttd sie przyznac, ale ja to jestem mistrzem zemsty...musisz cos wiecej powiedziec o tym kolesiu, a wypracuje ci misterny i dalekosierzny plan, ktory doprowadzi go do upadq, a Ciebie do wrot ciemnej roskoszy jaka daje ZEMSTA!!!
morti [ Centurion ]
jejq napisalem dalekosiezny przez "rz"...shame on you...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
zemsta zawsze wraca do osoby ktora sie msci i sie na niej odbija, niekiedy lepiej odpuscic
AnankE [ PZ ]
A nie lepiej doprowadzic do konfrontacji z kolesiem w obecnosci innych osob?! Wykladasz na zimno (bez emocji, z nerwami na wodzy): zrobiles to i to, powiedziales to i to, a jest tak i tak... Zadam wyjasnien... To nie jest panaceum, ale czesto sie sprawdza. Moim zdaniem jak dasz facetowi w zeby to tylko wlozysz mu argument do reki jaki to z Ciebie glab i prymityw jest ostatni. Dalej bedzie robil swoja krecia robote. Bo co, zeby ostatecznie zamknac mu dziob zabijesz go?! Sorry, ale to dziecinada...
2stupid dogs [ Konsul ]
Zgadzam się z przedmówczynią. Najlepiej na samym początku sobie wszystko wyjaśnić w 4 oczy, jeśłi nie postuktuje to zrobić to publicznie. Agresja nie jest rozwiązaniem. Co przylejesz mu Tygrysku i co? może następnego dnia dostaniesz od niego albo kumpli w bramie. A potem ty mu przywalisz w bramie, a potem on ci przywali w bramie. Bardzo budujące. AnankE miała rację. dzieciniada.
morti [ Centurion ]
eeee.... co do przemocy to zgadzam sie...zemsta niegodna i nie daje satysfakcji... moze tak dam Ci przepis ogolny: 1-znajdz czule punkty, wiesz tam gdzie najbardziej zaboli (jest to czes najtrudniejsz zadania) 2- uloz plan... koniecznie subtelny... taki zeby w zaden sposob nie skojarzyl tego z toba... 3- daz do niego uparcie, lecz nie "po trupach" musisz byc bardziej ostrozny... 4- zaprzyjaznij sie z nim na maxa.... 5- zabierz mu prawie wszystko co ma (nie chodzi o rzeczy materialne...hihihi), BRON boze nie zabieraj wszystkiego bo jeszcze sie zabije i bedziesz mial na sumieniu... 6- krok ostatni, rozwiazanie.... jak poczuje sie juz mega bezpiecznie... musisz wyczuc dobry moment, zadaj cios decydujacy, wyjawiajac swoja zemste.... potem odejdz zostawiajac go z geba niczym "maska zdumienia" w teatrze greckim... 7- plaw sie w przyjemnosci upodlenia, gada ktory zatruwal Ci zycie.... i szukaj powodu do nowej zemsty, BO WIERZ MI - TO STRASZNIE UZALEZNIA...raz zasmakujesz i po tobie.... jest w tym jeszcze jeden plus, ludzie beda dla ciebie bardzo mili...beda sie bali stac sie twoimi "wrogami" no to by bylo na tyle...u mnie dziala w 100 przypadkach na 100, ale ostatni zauwazam ze niektoorym to kompletnie nie wychodzi..... no ale coz nie kazdy jest mna...BUHAHAHAHA.........
Jarmira [ Pretorianin ]
arsenic===mam do ciebie 1 pytanie ,skąd wiesz ,że twój kumpel rzeczywiście robi to o czym piszesz , doszło to do ciebie drogą pośrednią ,czy bezpośrednią(byłeś świadkiem takiego zachowania). Ja osobiście uwżam ,że zemsta w tym przypadku nie ma raczej sesu ,jeżeli taka osoba nie odpowiada ci ze względu na swoje zachowanie ,postaraj się stracić z nią kontakt ,a nie mścić . Zemsta to błędne koło ,w momecie gdy ty zrobisz mu świnstwo ,on zapragnie riposty itp. Zajmij się wazniejszymi sprawami ,a nie bele plotami kumpli ,inaczej zgłupiejesz ,wiem z doświadczenia.
AnankE [ PZ ]
Morti--> to co piszesz przypomina troche przesadzanie pietruszki na wiosne. Dlaczego? Moim zdaniem szkoda czasu, energii, uwagi itd. na wydatkowanie ich na kogos kto powinien byc jak proznia kosmiczna, czyli doslownie nikim i niczym Jestem zwolennikiem krotkiego, ostrego ciecia. Jak najszybciej zdekonspirowac intryganta, a swoj czas poswiecic na to co faktycznie jest wartosciwe. Poza tym w Twojej "strategii" widze jeden podstawowy blad. To prosta droga do stania sie taka sama osoba, jak ta ktora sie tepi, a wtedy to juz jak sam piszesz bledne kolo. Latwo przekroczyc ta granice kiedy dzialanie jest odwetem, a staje sie prowokacja.
LA Lamma [ Konsul ]
Annihilator---> Trza uważać na księcia...