GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jakie ksiażki czytacie ???

10.06.2001
20:55
smile
[1]

ddav [ Pretorianin ]

Jakie ksiażki czytacie ???

Mysle ze znajda sie osoby na tym forum , ktore oprocz siedzenia przy komputerze od czasu do czasu czytaja jakies ksiazki. :)))
Jesli tak to jakie ???
Czy czytacie wszystko co wam w rece wpadnie czy jakies poszczegolne gatunki.....????
Ja osobiscie uwielbiam fantasy (Tolkien rulezzz !!!!)....oraz przygodowe :)
Ciekawi mnie jak to sie u was przedstawia ???

Pozdrawiam wszystkich :)

10.06.2001
21:10
smile
[2]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Aktualnie czytam książkę "Amerykańskie lotnictwo pokładowe 1941- 1942". Poza takimi książkami czytam jeszcze cykl "Gwiezdne Wojny", trochę Flisowskiego (dawno nie czytałem), przymierzam się do Tolkiena (przed filmem należało by przeczytać), zapomniał bym o Chmielewskiej, ale czytam tylko te śmieszne, w stylu Lesia. Dużo by wymieniać (nie liczę podręczników akademickich, chociaż powinienem, bo to straszne tomiska) jak sobie coś przypomnę, to jeszcze dopiszę.

10.06.2001
21:17
smile
[3]

ddav [ Pretorianin ]

Jesli chodzi o ekranizacje trylogii Tolkiena ktorej premiera (I tomu pt. "Wyprawa") ma sie odbyc w grudniu tego roku to juz sie nie moge doczekac !!!! Moim zdaniem powinienes koniecznie przeczytac ksiazke !!! :)))....naprawde warto....lepiej sie bedziesz orientowal w temacie..:))---------> Ja trylogie czytalem 7 albo 8 razy :)))

10.06.2001
21:30
[4]

wolkov [ |Drummer| ]

Tolkiem rządzi! oprócz trylogii warto jeszcze wcześniej przeczytać Silmarilion i Hobbita. Lubię książki K.Vonneguta, S.Kinga i kilku innych. pozdrawiam wolkov

10.06.2001
21:30
[5]

Alver [ Generaďż˝ ]

Czytam praktycznie wszystko. Brak sprecyzowanych gustow literackich pozwala mi sie nie nudzic w dlugie deszczowe wieczory ;-) Wykluczywszy takie paskudztwa jak romanse, tzw. "tanie horrory", ksiazeczki obyczajowe i cala mase poradnikow w stylu "Jak pozbyc sie wyrzutow sumienia w 7 dni" (o ksiazkach kucharskich i telefonicznych nie wspominajac ;) pozostaje nam calkiem sporo gatunkow i pozycji... Ergo... Obok pozycji "powaznych" - jak wspomniany w jednym z watkow U.Eco - czytuje tez fantasy (A.Sapkowski the King!), S-F (tu polecam L.Nivena) i dobre powiesci p. S. Kinga (godny polecenia jest "Wielki Marsz" czy tez "Marsz Stu" nie pamietam, wydana pod psuldonimem bodajze Bachman oraz - oczywiscie! - "To" :) Ostatnio czytalem - Tad Williams, trylogia... cos o smutku, cierniu i czyms jeszcze ;-) Na trylogie skladaly sie "Smoczy Tron", "Kamien Rozstania" i "Wieza Zielonego Aniola"... Ta ostatnia z czterech czesci, ktorych nigdzie nie moge dostac (:P) jesli ktos ma na to jakikolwiek namiar to bardzo prosze o pomoc :( Tolkiena czytalem, a jakze! :-) Pozdrawiam Alver -?-

10.06.2001
21:38
smile
[6]

ddav [ Pretorianin ]

Ciekawi mnie czy ktokolwiek z was czytal cala sage szwedzkiej pisarki Margit Sandemo ????? Chodzi mi o : "Saga o Ludziach Lodu" , "Saga o Czarnoksiezniku" i "Saga o krolestwie swiatla" ??? Sporo tego jest ....pierwsza saga to chyba 47 tomow, druga jakies 15 z trzeciej przeczytalem 12..... Jesli nie czytaliscie to polecam ...zcyta sie swietnie ....nie mylic z romansami ..wbrew pozorom jest niezla :)))) Pozdrawiam

10.06.2001
21:52
[7]

PJS [ Chor��y ]

Ostatnio stalem sie fanem ksiazek Lysiaka, ten gosc wymiata!

10.06.2001
22:06
smile
[8]

Ko [ Run To The Hills ]

Polecam książki z serii Archiwum X bardzo fajne albo "Dom Strachów" też niezły

10.06.2001
22:08
[9]

TAILEREKK [ Senator ]

przeczytaj se Doktora Dolitte może znajdzie sposób na wyleczenie twojej głupoty z czytaniem książek co??? w końcu jest specjialny dził w supermarket gdzie możesz se pogadać ze specjialistami o tym!

10.06.2001
22:14
smile
[10]

ddav [ Pretorianin ]

Nie chodzi mi o rady specjalistow tylko o odczucia odbiorcow..!!!!! Jesli nie lubisz czytac to twoja strata.....ubolewam.....i zachecam do jakiejs lektury ( nie mylic ze szkolnymi....chociaz niektore są w pytę ..:)))

10.06.2001
22:24
smile
[11]

Prestidigitator [ Konsul ]

Czytam wszystko co mnie zainteresuje dlatego nie mogę sprecyzować co czytam :). Na pytanie odpowiem więc, że czytam ksiązki ciekawe (oczywiście dla mnie :). BTW: Jeżeli ktoś z Was nie czytał "Hitch-Hikers' Guide to the Galaxy" to bardzo gorąco polecam.

10.06.2001
22:42
smile
[12]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

TAILEREKK ty jaskiniowcu ty masz chyba z 10 lat bo , widzę że lubisz być w opozycji, albo nie wiesz co piszesz. Moim zdanie Tolkien jest naprawdę świetny Facet włożył w stworzenie swojego świata tyle serca co żaden pisarz. Ja lubię osobiście Crichton( Kongo Kula, Jurajski Park, Andromeda znaczy śmierć, Linia Czasu – polecam, 13 wojownik) i Prathetta ( czyli niepowtarzalny świat dysku – ale to musicie przeczytać, dywan ) Pozdrawiam TAILEREKK ty weź się zastanów na drugi raz co piszesz co?

10.06.2001
22:51
smile
[13]

TanSid [ Pretorianin ]

Trylogia Tolkiena jest dobra, bardzo dobra, ale ja kocham Trylogie Sienkiewicza. Czytałem ją na razie tylko 7 razy, ale już zabieram się za następny. Lubię książki historyczne, fantastykę, sensacje. Właściwie to obojętnie, jaki gatunek oby była dobra książka.

11.06.2001
00:00
smile
[14]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

ddav-->dobrze że mi przypomniałeś. Oczywiście że czytałem książki M. Sandemo (wszystkie z tych co wymieniłeś). Moja ulubiona (choć wybór trudny) to "Skrzydła Kruka", niezły filmik mógł by powstać na jej podstawie. Pozdrawiam.

11.06.2001
00:14
smile
[15]

Misza [ Prefekt ]

Jako ciekawostkę podam, że ten temat gościł już kilkakrotnie na naszym Forum. ponizej przykładowey link...

11.06.2001
00:15
smile
[16]

Misza [ Prefekt ]

I jeszcze jeden...

11.06.2001
00:37
smile
[17]

_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]

Wyłamię się z ogółu gdyż nie przepadam za fantastyką itp. Lubię jednak dobrą sensację/kryminał. Lubię książki Cusslera, Crichtona, Forbesa, Ludluma itp...

11.06.2001
00:44
[18]

Infernoo [ Pretorianin ]

Hihi. Z moich przybliżonych obliczeń wynika, że przeczytalem do tej pory około tysiąca trzystu książek. Who's the man ? :)). Obecnie męczę knigę 'Kane i Abel' J.Archera. Widzę, że brać tu kulturalna i oczytana, wnioskuję więc, że na tym forum pisze elita polskiego społeczeństwa. Według badań OBOP-u przeciętnie Polak czyta bodajże pół książki rocznie. Ręce opadają.

11.06.2001
01:02
smile
[19]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Jeśli chodzi o mnie to u mnie przeciętna wynosi ok. 20-kilka :-) książek rocznie. Chyba całkiem nieźle ? Choć mogło by być lepiej, gdyby nie wysokie ceny.

11.06.2001
01:07
smile
[20]

Pijus [ Legend ]

Infernoo - gratuluje tak znakomitego wyniku. Szczerze mowiac bardzo lubie czytac dobre,interesujace ksiazki.....jednak cos mi nie pozwala ich czytac.......Tym czyms jest szkola !!! W tym roku postawilem sobie za zadanie przeczytac kazda obowiazkowa lekture, nie wazne jak malo interesujaca by sie okazala. Trudu dokonalem, w ten sposob liczac od wrzesnia przecztalem bez mala 10 bardzo obszernych utworow. Wszystko fajnie, tylko kiedy jest czas na naprawde interesujace ksiazki !!?? Ano jest - wakacje..ale z drugiej strony na wakacjach rzadko chce mi sie czytac, wole spedzac czas na zabawie, spotkaniach z przyjaciolmi.Mam nadzieje, ze w te wakacje cos mi sie uda przeczytac - moze w koncu rozpracuje slynnego Tolkiena:)))Jednym slowem - Niestety, mimo przeczytania w tym roku szkolnym 10 olbrzymow, zaliczam sie do tej grupy, ktora wedlug OBOP-u czyta pol ksiazki rocznie.Rzeczywiscie to troche smutne i przygnebiajace.....

11.06.2001
01:31
[21]

amix [ Centurion ]

Kiedys czytalem sci-fi takich autorow jak:Harry Harrison (chyba wszystko co w polsce wyszlo), troche P.K. Dicka, musnalem Gibsona.Ale teraz fantasy cenie najbardziej.Czytalem (oczywiscie) Tolkiena, Glenn Cooka, Sapkowskiego oraz kupe innych ksiazek roznych autorow. Swoja droga gdybym mial wybor co do universum w ktorym chcialbym zyc, byloby to Srodziemie, rzecz jasna jako Gandalf, ewentualnie Aragorn lub Legolas, w ostatecznosci Frodo. A i tak przez ostatnie pare miesiecy miesiecy nie mam czasu na ksiazki bo gram w Magic the Gathering, ktore mnie calkowicie pochlonelo. p.s jesli czyta to ktos, kto moglby mnie przeniesc w Tamten swiat to PAMIETAJ, tylko jako Gandalf:)

11.06.2001
01:47
smile
[22]

ddav [ Pretorianin ]

Misza .... i inni ------------->Przykro mi bardzo jesli nie czytam wszystkich postow ktore pojawiaja sie na tym (extra....uznanie dla Soulcatcher'a i reszty :))) ) forum, ale to przekracza moje mozliwosci :))) A tak z drugiej beczki....to jesli cos czytacie to znaczy ze temat jest caly czas aktualny...:)).....(chyba ze czytanie to juz przeszlosc).....interesuja mnie wasze opinie....ot co .:))))

11.06.2001
10:47
smile
[23]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Czytanie to żadna przeszłość. Moim zdaniem komputer NIGDY nie zastąpi książki. Od książki nie męczą się oczy, od monitora owszem. Książkę łatwo jest otworzyć i zamknąć. Książka nie potrzebuje systemu operacyjnego do działania, nie zawiesza się bez przyczyny, żaden wirus nigdy jej nie skasuje, jest lekka i poręczna. Najlepszy laptop i najlepszy monitor tego nie zapewnią.

11.06.2001
11:15
smile
[24]

Owen [ ]

Amix ---> No nareszcie ktoś wspomniał G. Cooka'a :-))) Czarna Kampania to (oczywiście moim zdaniem) jedna z najznakomitszych długuch serii fantasy. Jeżeli chodzi o inne książki fantasy to oczywiście bezkonkurencyjni Tolkien i LeGuin. Nie pograddzę Salvatorem czy całą plejadą polskich autorów takich jak Sapkowski, Ziemkiewicz, Oramus i inni. Poza fantasy cenię sobie Bułchakowa, Orwella, Vonegutta ... Po prostu dobrą beletrystykę :-))) Pozdrawiam

11.06.2001
11:31
smile
[25]

Zenek [ Centurion ]

Ale co to wlasciwie jest ta ksiazka??

11.06.2001
11:59
smile
[26]

Owen [ ]

Oczywiście chodziło mi o Czarną Kompanię a nie Kampanię.

11.06.2001
12:48
[27]

BEERman [ Pretorianin ]

Ja czytam "Sagę o Wiedźmine" Sapkowskiego. Pozdrwienia dla wszystkich błędnych Geraltów

11.06.2001
13:03
[28]

Magini [ Legend ]

.... i wiecznie mlodych czarodziejek

11.06.2001
13:04
[29]

BEERman [ Pretorianin ]

...i młodych zielonookich dam :)

11.06.2001
13:11
[30]

Magini [ Legend ]

.... i wampirow pachnacych ziolami....

11.06.2001
13:19
[31]

BEERman [ Pretorianin ]

Mających za przyjaciół zbereżnych sukkubów

11.06.2001
13:21
[32]

BEERman [ Pretorianin ]

a właściwie jednego - ulubieńca błędnych rycerzy

11.06.2001
13:21
[33]

Magini [ Legend ]

......a bardow w kapeluszach z piorkami? Pozdrawiamy ich?!

11.06.2001
13:24
[34]

BEERman [ Pretorianin ]

Czemu nie. I życzyć im trzeba by żaden rozeźlony Nilfgaardczyk im tych piór nie odstrzeliwał.

11.06.2001
13:24
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No a Pana z teczką pozdrawiacie?

11.06.2001
13:28
[36]

Magini [ Legend ]

BEERman - ale piszac Nifgaardczyk nie miales na mysli oczywiscie Cahira, nie?

11.06.2001
13:30
[37]

BEERman [ Pretorianin ]

Nie no Cahir jest "Nilfgaardczykiem kóry nie jest Nilfgaardczykiem" jak stwierdził pewien jasnowłosy poeta :)

11.06.2001
13:40
[38]

Magini [ Legend ]

To dobrze. :-)

11.06.2001
13:42
[39]

BEERman [ Pretorianin ]

A propos książek czytałaś może twórczość Iana Moressy - Serie opowieści o czarodzieju Kedrigernie? - Dobra rzecz.

11.06.2001
13:47
[40]

Magini [ Legend ]

BEERman - nie czytałam. Daj jakis tytul. Zajrze. Wlasnie koncze "sage" po raz nie wiem ktory i juz sie zastanawialam co ze soba zrobic.

11.06.2001
13:51
[41]

BEERman [ Pretorianin ]

Pierwsza część to bodajże "Głos dla księżniczki"

11.06.2001
14:03
[42]

Magini [ Legend ]

Dzieki

11.06.2001
16:35
[43]

Alver [ Generaďż˝ ]

Czy mam przez to rozumiec, ze nikt nie ma "Wiezy Zielonego Aniola"? Szkoda... :( Pozdrawiam Alver

11.06.2001
16:47
[44]

Swat [ Legionista ]

Ja nie czytam książek :P

11.06.2001
16:55
[45]

Attyla [ Legend ]

Jak ty Swat mogles dostac patent na centuriona? Wstyd!!! Ksiazki to jedyna rzecz od ktorej czuje sie uzalezniony! To tyle!

11.06.2001
18:24
[46]

Yemet [ Pretorianin ]

Ja przeczytałem 8 ksiązek Andrew Sapkowswkiego. Trylogie Tolkiena + Silmarilion. Trylogie o Gortreku i Felixie czyli Zabójca Troli, Skawenów i Demonów. Dziedzictwo ze świata forgotten realms.Kilka si-fi głownie za Star wars.@ w świecie Planescape: Torment i Strony Bólu.

11.06.2001
18:36
[47]

cRaven [ Konsul ]

ja ostatnio diunę oraz wyprawę czarownic Pracheta

11.06.2001
19:56
[48]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

Mi zostały jeszcze 3 książki o Diunie, a potem dokończyć cykl o Enderze, potem zaś się zobaczy.

12.06.2001
06:43
[49]

amix [ Centurion ]

Owen-->Przeczytales caly cykl "Czarnej Kompani"? Mi zostal do przeczytania jeszcze ostani tom "Woda Spi", kiedy konczylem cykl nie bylo go jeszcze w polsce a pozniej wzielem sie za inne ksiazki. Sproboj tez cykl tego samego"Imperium Grozy", jesli podobala ci sie Kompania to te ksiazki tez powinny przypasc ci do gustu. Choc uwazam ze sa troche slabsze od Kompani, ale moze sie rozpedzi bo dopiero dwie pierwsze tomy przeczytalem.Swoja droga ciekawe dlaczego Glen Cook jest tak malo popularnym pisarzem w Polsce (wlasciwie to nie wiem czy jest malo popularnym, ale mam takie wrazenie:)

12.06.2001
08:40
smile
[50]

Owen [ ]

Amix ---> Jeszcze nie przeczytałem ostatniego tomu. Z przyczyny podobnej jak w towim wypadku. Ale ty przynajmniej znasz tytuł ostatniej księgi. No cóż czas abym udał się do księgarni po zakupy :-))) A przyznaję, że Czarna Kompania mnie powaliła. Soulcatcher (he, he, he Soulcatcher co ty na to?) rządzi :-))). Spróbuję Imerim Grozy. Dzięki :-))) Ale zgadzam się ze stwierdzeniem, że Cook wydaje się mało popularny. Może odzielny topic o prozie Cooka?

13.06.2001
23:02
smile
[51]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

cRaven wyprawa czarownic a nie przypadkiem Trzy wiedżmy Patheta,

13.06.2001
23:18
[52]

anonimowy [ Legend ]

To moze ja przylacze sie do dyskusji :)) Czytam ksiazki fantasy (Tolkien, Ursula K. LeGuin, Salvatore), wszyskie mozliwe ksiazki Umberto Eco, lubie takze Mistrza i Małogrzatę Bułhakowa, polecam Wodnikowe Wzgorze Adamsa, eeee i to narazie wszystko co mi przyszlo do glowy :))

14.06.2001
08:56
[53]

beeria [ Konsul ]

alver --> cały cykl z "cierniem" w tytule czytałem, "wieżę.." też, a dostałem to...u siebie w bibliotece;-)))

14.06.2001
09:36
smile
[54]

Alver [ Generaďż˝ ]

beeria - niech Cie czlowieku! :-) Gdzie Ty mieszkasz?? U nas maja tylko kilka pozycji z fantasy wogole i dwie z "ciernia..." w szczegole... Chyba sie przeprowadze ;-) Moze bys tak to zeskanowal i mi wyslal co? ;-))) Pozdrawiam Alver

14.06.2001
10:24
[55]

Vanion [ Pretorianin ]

"Kopuły ognia" Davida Edingsa...

14.06.2001
10:32
smile
[56]

Alver [ Generaďż˝ ]

Tak mi sie wlasnie wydawalo Vanion, zes nicka nie z powietrza sciagnal ;-)) a w Mistrza Zakonu Pandionitow przedzierzgnal, powiedz mi tylko bom ciekaw, czy nie uwazasz, ze Eddings nudzi lekko i od pokolen nic nowego nie wymyslil kopiujac tylko swe pomysly od Belgariady, przez Ellenium (czy jak sie tam to zowie) po Malloreon i cala ta reszte? Ja rozumiem, ze klasyczne fantasy kieruje sie swoimi zasadami i mozna sie do nich i tylko do nich stosowac, ale takie "szablony" jak u Eddingsa to chyba lekka przesada, prawda? :-) Pozdrawiam Alver -?-

14.06.2001
10:49
[57]

Azureblade [ Legionista ]

David Gemmel rulez , tyle ze jest malo znany w naszym kraju:) (Czlowiek Jeruzalem-polecam) Howgh

14.06.2001
11:05
[58]

gabriel angel [ Pretorianin ]

ja ostatnio czytam wszystkie ksiazki P.K. Dicka. jest po prostu niesamowity. niby S-F ale tak naparwde pod maska przyszlosci i dziwnych gadzetow kryja sie ciekawe i bardzo istotne pytania o boga itp. a oprocz Dicka to oczywiscie staram sie lykac wszystko co dobre: Kinga, Tolkiena (chociaz do niego bardziej pasuje - przeczytalem), kiedys duzo Daenikena i Mastertona. Albo tez ksiazki ze swiata Warhammer... i inne roznosci

14.06.2001
11:16
[59]

beeria [ Konsul ]

alver --> to zapraszam na Bródno, "najbezpieczniejszą" dzielnicę naszej pięknej stolicy;-)

14.06.2001
11:30
smile
[60]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Stellincia ---> cRaven ma rację "Wyprawa czarownic" to jest ostatnie co na razie zostało wydane z tej serii w Polsce. "Trzy wiedźmy" są wcześniejszym tomem. Wiem, bo mam wszystkie wydane w Polsce książki Prattcheta i parę wydanych w Anglii :-)))))

14.06.2001
12:07
[61]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

No to będę musiał zajrzeć do Księgarni celem uzupełnienia biblioteczki

22.06.2001
15:25
smile
[62]

hacek [ Legionista ]

Moim zdaniem najlepszą książka jest "Władca Pierścieni" J.R.R.Tolkiena wcześniej siedziałem przed tv i kompem a ksiażki no cóż ... od pewnego dnia kiedy to w moje łapy wpadł WP wszystko uległo zmianie, czytałem tą książke chyba z 5 razy i napewno na tym się nie skończy, teraz czekam z niecierpliwością na film, hmmm czyżby szykował się powrót przed TV nie sądzę nic nie jest w stanie dorównać książce ...

22.06.2001
18:26
[63]

cRaven [ Konsul ]

kończe mesjasza diuny i łapie się za Ksenocyd ( cykl o Enderze O.S.Carda)

22.06.2001
18:48
smile
[64]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

No widzę że jednak ten wątek nie zginą jak inne wątki, to dobrze o was świadczy? czy czytał ktoś Linie Czasu Creathona- zarąbista kniga.

08.07.2001
03:14
[65]

lee_perry [ Centurion ]

S-F i fantasy - to przede wszystkim - autorzy: Tolkin, Frank Herbert, S.A. Salvatore, Timothy Zahn - no i walsciwie to cala reszta tez. Poza tym - Roth, Douglas Adams No i moje ulubione ksiazki historyczne, ale to poniekad "skrzywienie zawdodowe" :) pzdr

08.07.2001
04:15
[66]

Kacper [ Patrycjusz ]

Wszystkim interesujacym sie historia polecam ksiazki najslynniejszego brytyjskiego historyka II wojny Davida Irvinga. Czyta sie je jak ksiazki sensacyjne, a sa jednymi z najlepiej udokumentowanych dziel historycznych o czasach II wojny jakie sie ukazaly. Irving jest kontrowersyjny z uwagi na kilka tez, ktore przedstawil i strasznie atakuja go wszyscy lewicowcy oraz zwolennicy politycznej poprawnosci. Co dodatkowo podnosi jego wartosc w moich oczach :). Natomiast zwolennikom lzejszej literatury (co nie znaczy ze glupiej!) polecam powiesc Rudy Orm pana Bengtssona. Przezabawna, przeciekawa, a poza tym kopalnia wiadomosci na temat obyczajow sredniowiecznych Wikingow. Wlasnie przeczytalem ja po raz piaty czy szosty z takim samym uwielbieniem jak po raz pierwszy :).

08.07.2001
12:38
smile
[67]

Misza [ Prefekt ]

MIłosnicy II Wojny Swiatowej OBOWIĄZKOWO powinny zapoznać sie z dwoma tomami Stephena E. Ambrose "D-Day" i "Obywatele w Mundurach", które w znakomity sposób oddają klimat jaki panował na froncie zachodnim od lądowania w Normandii po kapitulację III Rzeszy. Dla niewtajemniczonych dodam, że ten pan był głównym konsultantem wojennym przy realizacji "Szeregowca Ryan'a"...

08.07.2001
14:19
[68]

Dessloch [ Senator ]

ja narazie czytam LUDLUMA.... ale jush czesc przeczytalem... nawet ppo 2 razy :P

08.07.2001
22:38
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja, w zwiazku z liczna rzesza rozlicznych wojownikow i fighterow na forum, proponuje lekture ksiazki pt. "Rycerze i rycerskosc" Richarda Barbera (nie ten od Templariuszy, uprzedzajac pytanie, tamten to Malcolm) Domu Wydawniczego Bellona; Warszawa 2000. Droga troche i momentami ciezkostrwana (ach, te przypisy po francusku), ale wiedza niezbedna dla milosnikow fantasy (tak sadze).

08.07.2001
22:51
[70]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Interesuję się dwoma rodzajami wojen 1. Druga wojna światowa Tu polecam "Straceńców" Wołoszańskiego - mamy tu opisy ryzykownych niemieckich akcji, takich jak zdobycie fortu Eben Emael, czy opanowanie Węgier i uprowadzenie syna Miklosa Horty'ego (operacja "Panzerfaust") Naprawde polecam!! 2.Gwiezdne wojny TAK!! TAK!! To jest to!!! Mam fioła na punkcie tych książek!!! Dotychczas zaliczyłem około 25. Niech Moc będzie z Wami!!! :))))) Poza tym to Tolkien ("Władca Pierścieni" i "Hobbit") i różne inne historyczne i przygodowe książki.

08.07.2001
23:32
[71]

Kacperczak [ ]

Ja właśnie kończę "Czerwonego smoka" Thomasa Harria (tego od "Milczenia Owiec). Bardzo dobra książka, ale strasznie ciężka - Harris potrafi stworzyć przekonujący portret psychologiczny psychopaty - są ciekawe, ale również przygnębiające...

09.07.2001
07:26
smile
[72]

Davidian [ Konsul ]

Ja ze swojej strony polecam ksiazki Koontz super sprawa. Czyta sie od deski do deski. Lubie tez krotkie opowiadania S-F ale "Obywatl galaktyki" Czyli jeden autor zamiesza pare swoich opowiadan. To tyle reszta autorow juz padla Pozdrofka Davidian

09.07.2001
09:40
[73]

pedziwiatr [ Pretorianin ]

Późno, bo późno, ale dołączę się do tej dyskusji Przeczytałem mnóstwo książek, a gusta zmieniają mi się co kilkanaście miesięcy. Teraz czytam "Świadka nadziei" G. Weigla. Czeka mnie jeszcze "Boże igrzysko" N. Daviesa - polecam tego autora, kto nie lubi historii to ją polubi po przeczytaniu "Europy". Tylko ten ktoś musi umieć czytać, bo księga ma ponad 1000 stron. "Hobbita" i "Władcę pierścieni" mistrza Tolkiena czytałem rok temu w czasie sesji - mieści się w pierwszej trójce moich ulubionych autorów. Oprócz tego wymienię te ksiażki.które mieszczą sie w pierwszej trójce: "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa "Przygody dobrego wojaka Szwejka" Czytam książki historyczne, literaturę piękną, poradniki psychologiczne jak i teorię psychologii, religijne - "Wyznania" Św. Augustyna rulez.

09.07.2001
09:50
smile
[74]

massca [ ]

czego NIE czytam - ksiazek historycznych, militarnych, fantasy (błeeeee......), SF.... teraz mozecie spalic mnie na stosie :)

09.07.2001
09:58
smile
[75]

kiowas [ Legend ]

Polecam podreczniki prawnicze - wielce zajmujaca lektura (tylko na takie mam czas:)))

09.07.2001
14:31
smile
[76]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

massca ---> Może nie będziemy musieli. To tylko twoje zdanie :))) Pozdrawiam.

09.07.2001
15:14
[77]

LooKAS [ Konsul ]

A Lema widze, ze juz nikt nie czyta....a szkoda. Opowiesci o pilocie Pirxie czytalem chyba z 15 razy. Sapkowski, Tolkien rowniez nie sa mi obcy.

09.07.2001
15:39
[78]

Mecenas [ Centurion ]

looKAS --> spoko leszcza, są jeszcze tacy co lubia i czytają Lema. "Solaris" lub 'Powrot z gwiazd" - takiej hard s-f już nikt nie pisze. A szkoda. Lem mistrzem jest i basta.

09.07.2001
22:08
[79]

waligoran [ Legionista ]

Ieżeli ktokolwiek z was tu zebranych ma w swoich zbiorach Tatarkiewicza "Historia Estetyki" to bardzo prosze o skan :)

09.07.2001
22:22
[80]

massca [ ]

pellaeon >>> czytalismy lema , czytalismy. moim zdaniem piszac "Pamietnik znaleziony w wannie" lem eksperymentowal z jakimis dragami :))) to i "Eden" to moje dwie ulubione ksiazki Mistrza. co do Sapkowskiego - czytalem ale nie wiem skad to uwielbienie... nie lubie fantasy za jej sztucznosc, wtornosc i patetycznosc - chociaz musze przyznac ze przez wiekszosc czasu udaje mu sie tych standardowych cech gatunku unikac, to jednak nie bylo tam nic szczegolnego. nie moja spiewka.

09.07.2001
23:46
smile
[81]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

massca ---> może i sztuczne, bo zazwyczaj niemożliwe do zaistnienia w naszej rzeczywistości. Ale mi w s-f i fantasy imponuje wspaniałe ukazanie czytelnikowi świata przedstawionego. W s-f mamy rozmaite planety, z których każda ma własne krajobrazy, obyczaje i poglądy na różne sprawy. Fantasy to np. wykreowane w średniowiecznym stylu zamki, miasta, fortece. W większości takich powieści oprócz ludzi występują inne rasy. I tu tkwi większość mojego zainteresowania światem przedstawionym w s-f i fantasy. Rzadko zdarza się, że między nimi dochodzi do konfliktów właśnie na tle różnic w budowie ciała czy nietolerancji zwyczajów. Konflikty są jedynie o władzę, lub różnice poglądowe na życie, świat itp. Przytoczę tu stwierdzenie kolegi, również czytelnika fantasy, z którym zgadzam się w 100% - że wszystkie rasy to archetypy charakterów ludzkich, np. ogry - porywczość i okrucieństwo, elfy - mądrość i umiłowanie sztuki, itp. Oczywiście każdy ma inny gust i nie zmusimy się nawzajem do czytania naszych ulubionych książek. Możemy jedynie sugerować. Nie wiem co o tym sądzisz, ale czasami naprawde przyjemnie jest podryfować w wyobraźni autora s-f/fantasy i znaleźć się w innym świecie, który też zaciekawia tym, że jest nierealny :-) Pozdrawiam: Pell

09.07.2001
23:51
[82]

Kacperczak [ ]

waligoran -> ja mam historię estetyki (nawet pisałem z tego w tym roku egzamin ), ale raczej nie zdecyduję się na skanowanie i OCR trzech grubaśnych ksiąg ;/

10.07.2001
00:39
smile
[83]

massca [ ]

PEALLeon >>> mniej wiecej wiem o czym jest fantasy (bo s-f bym w to nie mieszal)... dzieki za przedstawienie tematu - ale ja nie trawie fantasy bo : 1. lubie rzeczywistosc w ktorej zyje - i takie klimatycznie lubie ksiazki, filmy i gry (kiedy bylem malym chlopcem - rajcowalo mnie fantazy moze. przywozilem ze szwecji ksiazki-gry (to chyba byly pierwsze RPG ??) ktore "przechodzilem" tak jak dzisiaj gry na komputerze z olowkiem i kostka w reku. ale wyroslem z tego. siegnalem raz czy drugi po ksiazke - sorry. patos bijacy z kazdej z nich powoduje odruchy wymiotne.) 2. fantasy to dla mnie swiat wykreowany na potrzeby nastolatkow. napisalem ze razi mnie sztucznoscia - i nie mialem na mysli tego ze to nie istnieje naprawde. sztucznosc w fantasy idzie w parze z wtornoscia. kazda jest mniej wiecej taka sama - glowny bohater to jakis madry i zarazem musularny dlugowlosy efeb, obowiazkowo z mieczem, "po przejsciach", szukajacy kobiety swojego zycia (znajduje ale nic z tego z reguly nie wychodzi), nie robiacy nic innego niz wedrowanie po swiecie od karczmy do karczmy. karczmy sa bardzo istotne, bo w nich dochodzi do zadym gdzie Heros moze dobyc miecza, tudziez napic sie zimnego piwa (bo pic tez potrafi). spotyka rozne postacie - tak jak piszesz sam, jest do przewidzenia jakim beda charakterem. elfy to z reguly osobnicy o cechach gejowskich, krasnale - rowne kumple, i tak dalej. sa tez zli - albo calkiem zli, albo tacy niby-zli, rokujacy szanse na nawrocenie (typu jakis Czarny Rycerz). tych pierwszych Heros wycina bezlitosci, bo to szuje, z tymi drugimi toczy ciezkie boje i z reguly im przebacza albo udaje im sie ujsc z zyciem (moga na przyklad wymigac sie w ostatnim momencie jakims cudownym czarem, zeby autor mial szanse splodzic jeszcze pareset stron ksiazki...) . czasami Heros trafia do Zamku i do Krola (moralnie niepewne charaktery) ale nie czuje sie tam najlepiej. celem Herosa w zyciu jest Wedrowka w siodle swego rumaka. oczywiscie Heros jest dobry i prawy, jest idealem od poczatku do konca. dlatego sapkowski nie byl az taki zly bo wiedzmin lubil bzyknac jakas panne, do kielicha zagladal ale i kreske "czarow" lubil wciagnac albo inne dopalacze wrzucic :) dodawaly mu one kurazu w walce i duzo energii ale zjazdy tez mial kiepskie z tego co pamietam.... i moze dlatego sapkowski trafil do szerszego grona odbiorcow... bo ile mozna czytac o poprawnych politycznie Herosach ...???

10.07.2001
00:40
[84]

wolkov [ |Drummer| ]

Podobały mi się opowiadania H.P. Lovecrafta "Zew Ctulhu", a zwłaszcza "Człowiek z Innsmouth". Dobry nastrój grozy:)

10.07.2001
00:45
smile
[85]

Ralfik [ Legionista ]

Czytam SF i fantasy. Z SF to niesmiertelne sa powiesci Philipa K. Dicka, wlasnie czytam "Plynce lzy moje, rzekl policjant" i coraz bardziej mnie wciąga. Poza tym Henry Kuttner - pisarz SF i fantasy, tez niezly, szczegolnie opowiadania "Stos klopotow", moze troche infantylne, ale super super zabawne.Z SF niezle jest tez "Gateway. Brama do gwiazd", szczegolnie zakonczenie. Pozdrawiam

10.07.2001
01:22
smile
[86]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

massca ---> rzeczywiście zdarzają się książki bardzo podobne do siebie, lecz dla mnie "takie same" są jedynie pod względem schematycznym - tzn. fabuła bardzo podobna, tyle że z udziałem innych bohaterów i tocząca się w innych miejscach. To zdarza się najczęściej w wielkich seriach. Ale mimo to bardzo chętnie czytam dalej :-) Trochę przyczepię się do stwierdzenia, że Elfy to osobnicy o cechach gejowskich. To że są wrażliwi i lubią piękno nie znaczy że są gejami. Z pewnością nawet w świecie fantasy są homo, lecz jeszcze nie słyszałem, żeby jakiś bohater fantasy był nim oficjalnie. Można tylko snuć domysły :-) Co do zażynania złych i trochę-złych to można pomyśleć o przeczytaniu książki "Ostatni Władca Pierścieni" (nie pamiętam autora). Nie wiem, czy jest ona pisana w charakterze fabularnym czy dokumentalnym, ale wiem że ukazuje tolkienowską Wojnę o Pierścień z punktu widzenia złej strony konfliktu (Sauron). Wiele powieści, nie tylko sf i fantasy, mogłoby mieć takie "dopowiedzenie". Zła strona ma czasem swoje racje i pobudki przez które czyni "tak a nie inaczej". Tyle że, by osiągnąć swoje cele, stosuje np. okrutne metody, popełnia zbrodnie i inne okropne czyny z miejsca odrzucane przez dobrych. We "Władcy Pierścieni" Tolkiena sytuacja jest o tyle jaśniejsza, że Saurona wszędzie i na każdym kroku nazywa się "Zły". Stąd wiadomo że jest naprawdę zły i naraził się całemu światu, oprócz "swoich". Sprawa ta nie jest tak jasna w "Gwiezdnych Wojnach" - tu Rebelia/Nowa Republika wojuje z Imperium, lecz nigdzie nie jest jasno i stanowczo powiedziane że jest ono złe. Właściwie to jedyną osobą, co do której nie ma wątpliwości że jest zła to Imperator. A pozostali "nie-wiadomo-czy-źli" są pod jego rozkazami.... I tyle :-))))))) Pozdrawiam: Pell P.S.Bardzo podoba mi się zakończenie Twojego ostatniego postu :-)

10.07.2001
01:24
smile
[87]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

P.S. 2 Chodzi mi oczywiście o "nie-wiadomo-czy-złych" z natury

10.07.2001
21:55
[88]

cRaven [ Konsul ]

Ralfik ----> Co do Dicka to radzę przeczytać Ubika , Valis i Trzy stygmaty Eldricha Palmera (polecam) wolkov--->Lovecraft rządzi - prisoner of ice (taka stara gierka oparta na lovecrafcie)

10.07.2001
22:28
[89]

Kacperczak [ ]

ja do Dicka lektur obowiązkowych dorzucę jeszcze "Przez ciemne zwierciadło" i "Człowieka z Wysokiego Zamku" (i całą resztę jego książek ;))

11.07.2001
10:07
smile
[90]

Void [ Gladiator ]

PELLAEON--> Autorem "Ostatniego Władcy Pierścienia" jest Rosjanin, Kirył Yeskov, książka prawdopodobnie ukazała się również po polsku. mass(a--> A jak w Twój portret bohatera fantasy wpisuje się niejaki Rincewind? :)

11.07.2001
16:00
[91]

pasterka [ Paranoid Android ]

Lubie m.in. fantasy (ale massca nie myl prawdziwej literatury typu Tolkien z ksiazkami typu Forgotten realms , bo moim zdaniem moga byc one lubiane ale niestety do kanonu literatury nigdy nie wejda). Goraco polecam wszystkim Douglasa Adamsa (Szczegolnie "Autostopem przez galaktyke":))), "Mistrza i Malgorzate" i reszte Bulhakowa, Vonneguta, Gombrowicza. Obecnie czytam czwarta czesc "Harry Pottera":))).

11.07.2001
17:35
[92]

wow222 [ Pretorianin ]

to i ja: dla fantasy nie. Jeżeli fantastyka, to ta naukowa (choć oczywiście powinna nazywać się pseudo- lub para-naukowa). Rozbawił mnie np "Autostopem...". Lubię, nie wiedzieć czemu rosjan... nurtuje mnie np jag bracia Strugaccy piszą razem książkę? Rosja także w beletrystyce.. Bułhakow, Dostojewski, ostatnio przełknąłem "Martwe dusze" - Gogol. Lubię ten klimat. Ale głównie fakty (ale nie miltaria) - z ostatnich: "Kierunek księżyc", "Zakazana archeologia", "Sensacje XXw." Dobrze trawię tematykę morską. Dużo prasy motocyklowej :)

12.07.2001
08:31
[93]

S@gi [ Chor��y ]

Bardzo podobaja mi sie ksiazki Juliusa Verna, Alfreda Szklarskiego, Toma Clancy i nie ktore powiesci Sienkiewicza

12.07.2001
08:51
smile
[94]

eros [ Konsul ]

Ciekaw jestem czy znajda sie tutaj amatorzy takich staroci jak Poe , Grabinski czy Zulawski. Gdy przeczytalem "Na srebrnym globie"zakochalem sie w tej poetyce starego klimatu.

12.07.2001
09:30
smile
[95]

massca [ ]

czy ktos jest z kolei fanem starego dobrego charlsa bukowskiego, czy tu raczej porzadni ludzie ...??

12.07.2001
09:43
smile
[96]

Void [ Gladiator ]

mass(a-->Pod jakim względem fanem? Twórczości czy trybu życia? :)

21.07.2001
23:48
smile
[97]

Mastyl [ Legend ]

Ja lubię literturę XIX-wieczną- czy może raczej traktującą o XIX wieku: od Balzaaca przez Arthura Conan-Doyle'a po Bolka Prusa- śmiejcie się, smiejcie ale uważam, że "Lalka" rządzi (w odróżnieniu chocby od Sienkiewicza). XIX wiek to mistrzowska epoka- szkoda, że tak mało gier osadzonych jest w czasach wczesnego kapitalizmu, narodzin socjalizmu, rewolucji industrialnej i maszyn parowych. Czekam na Arcanum! Wracając do tematu książki teraz czytam Orwella, przymierzam się do Hemingwaya. Jeśli chodzi o s-f i fantasy to najlepszą książką jaką czytałem z obu gatunków jest "Nastanie nocy" duetu Asimov/Silverberg. poza tym Diuny Herberta, Sapker, Card i... Tolkien. Niestety uważam że oba powyższe gatunki tak lubiane przez ludzi w moim wieku (20) są regularnie psute przez stolce w rodzaju opowiadań ze świata Warhammera (... Gortrek zacisnął ręce na rękojeści swego dwuręcznego młota... ) czy Dragonlance. A najgorsza książka jaką czytałem, to powieść Wrota Baldura, spłodzona (zdaje się) przez geniusza literatury philipa athansa. Bez obrazy philip, ale weź się za coś innego!

22.07.2001
00:58
[98]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Mastyl ---> Zgadzam się z Tobą. Wrota Baldura to jedna z największych chał jakie przeczytałem. Najbardziej uderzało mnie to, że momentami nie wiedziałem o co chodzi. Bohaterowie niby są w określonym miejscu, a za chwilę Abdel jest zupełnie gdzie indziej. A potem znowu wszyscy są w tym samym miejscu. A no właśnie. Ten Abdel jako główna postać to już fatalnie. Poza tym jakoś tak negatywnie się mi kojarzy. Momentami odnosiłem wrażenie, że książka jest pisana "na siłę" byle by coś napisać. Chociaż trza przyznać, że całkiem ciekawie zostały opisane te "obrzydliwsze" scenki w rodzaju "Korax dobry! Korax zjeść ręka Goriona". Mimo to, nie jest to pozycja fantasy, którą można polecić. Mam jeszcze pytanie. Czy ktoś czytał Wrota Baldura 2? Jeżeli tak, to bardzo proszę o streszczenie na łamach tego wątku. Czy fabuła jest podobna do gry? Pozdrawiam: Pellaeon

22.07.2001
01:20
[99]

_ARTi_ [ Maximus ]

Pallaeon lepiej nie dotykaj tej książki, pierwszej części Wrót nie czytałem, ale drugą tak, nie zbliżać się lepiej do tej książki :)

22.07.2001
18:23
smile
[100]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

_ARTI_ ---> Opowiedz nam co nieco o niej. Też się chcę przerazić jaka to chała :-))))

22.07.2001
18:42
[101]

CHoRCHe [ Legionista ]

heja ddav hehe ksiazki sa spoko( no moze poza saga ;] ale nie a co sciemniac ze sie czyta duzo, o czym swiadcza nawet lagi na bn i setki listow na forum hiehie, ja wzielem sie ostatnio za ksiazki bo mi z modemem sie ostalo meczyc i naprawde jak widze ping na bn 300/ 400/nic/nic/nic/2900/nic/300 to mnie krew zalewa i wtedy biore sie za ksiazke (( tv sucks) i dochodze do wniosku ze to jest nawet lepsze heh zdrowie wrzody stresy i dziuraw scianie - ksiazki rulz! pozdrawiam eja!

22.07.2001
18:47
smile
[102]

Ramirey [ Centurion ]

Ja ostatnio przeczytałem "Dziennik Bridget Jones" - pomimo ze jest to ksiazka kierowana raczej do kobiet (bo jej bohaterka jest kobieta), to całkiem duzo dowiedziałem się z niej o kobiecej mentalnosci odchudzania sie i popadania w depresje. szczeze wam polecam.

22.07.2001
23:06
smile
[103]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

A kto powiedział że książka, której bohaterką jest kobieta, jest adresowana do kobiet. Swoją drogą jak czytam wyrywki z recenzji "Dzienników.." to mi się chce rzygać. Może zacytuję. "Przekomiczna książka. Nawet mężczyźni będą się śmiać." Salman Rushdie Czy naprawdę faceci to tacy kretyni, żeby nie potrafić się śmiać. Żal dupę ściska, jak się czyta takie podsumowanie "płci brzydkiej".

22.07.2001
23:06
smile
[104]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

A kto powiedział że książka, której bohaterką jest kobieta, jest adresowana do kobiet. Swoją drogą jak czytam wyrywki z recenzji "Dzienników.." to mi się chce rzygać. Może zacytuję. "Przekomiczna książka. Nawet mężczyźni będą się śmiać." Salman Rushdie Czy naprawdę faceci to tacy kretyni, żeby nie potrafić się śmiać. Żal dupę ściska, jak się czyta takie podsumowanie "płci brzydkiej".

22.07.2001
23:36
[105]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Druga część wątku dostępna pod linkiem:

23.07.2001
10:19
smile
[106]

Ramirey [ Centurion ]

Viti ---- > napsiałem raczej dla kobiet, zawsze kawałek tolerancji sie zostawia ;))). A swoja droga to nigdzie nie jest powiedziane ze tylko dla kobiet. To co Viti zakładamy Ruch na rzecz ksiazek z bohaterami zeńskimi dla czytelników meskich (w skrócie RNRKzBZdCM) ?

23.07.2001
12:23
smile
[107]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

-> Ramirey Odpowiem Ci już w nowym wątku.

24.07.2001
00:56
[108]

Mastyl [ Legend ]

kiowas-----> czyżbyśmy studiowali razem? A czytałeś "Naukę o administracji" Kuleszy? Naprawdę zajebista ;)))

24.07.2001
01:00
[109]

Ramirey [ Centurion ]

Viti ----- > no a gdzie ten nowy watek ?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.