GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Planescape: Torment (część 76)

18.05.2004
16:06
[1]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Planescape: Torment (część 76)

Witamy Cię, szanowny podróżniku, w 76. odsłonie cyklicznego wątku plot i offtopów ;) Nie sugeruj się tym, że w tytule mamy jedną z najlepszych gier cRPG na świecie - rozmawiamy o niej zwykle jedynie wtedy, gdy ktoś nas do tego zmusi, zadając podchwytliwe pytanie :) Prosimy Cię: zmuś nas!!! :) Bardzo chcemy odpowiedziec na jakieś pytania dotyczące Tormenta, tylko - jak na złość - pytających zabrakło... A karczmą być nie chcemy, więc uprasza się wszystkich o zadawnie pytań wszelakiej maści! :))

Czekając na śmiałka, który rzuci nam wyzwanie, zabawiamy się wyżej wspomnianymi plotami i offtopami :) Dodatkowej rozrywki dostarczają nam rozmaitego rodzaju głosowania :) Wszyscy są więc uprzejmie proszeni o oddanie swego bezcennego głosu w poniższych kategoriach.
Zasada glosowania: jeden człowiek = jeden głos (ktory mozna jednak podzielic).

Ulubiony towarzysz Bezimiennego:
Zagłosowało 47 osób:
1: Morte – 15 pkt
2: Dak`kon – 9,53 pkt
3: Anna – 8,26 pkt
4: Nordom – 5,23 pkt
5: NieSława – 3,56 pkt
6: Vhailor - 2 pkt
7: Ignus - 1,5 pkt
8: Czaszka Czerstwej Mary - 1 pkt
9: Deionarra - 1 pkt
10: Lim-Lim - 0,7 pkt

Ranking czarów:
Zagłosowało 15 osób:
1. Działo Mechanusa - 2,5 pkt
2. Większe leczenie - 2 pkt
3. Pociski mocy - 2 pkt
4. Pożoga - 2 pkt
5. Zabójcza chmura - 1,5 pkt
6.Topór udręki - 1 pkt
7. Niebiańskie zastępy - 1 pkt
8. Nawałnica seryjnych błyskawić - 1 pkt
9. Pocałunek węża - 1 pkt
10. Klątwa roju - 0,5 pkt
11. Magiczny pocisk - 0,5 pkt
12. Zwierciadło bólu - 0,5 pkt
13. Duplikacje Enol Evy - 0,5 pkt

Ranking na najlepsze imię dla Bezimiennego:
13 głosów:
Bezimienny - 3
Mietek - 2
Kuba - 1
Abaddon - 1
Thane - 1
The Nameless One - 1
Adahn - 1
Iwan - 1
Zdzisiek - 1
Nihat - 1
Alosza Hawai - 1

Na koniec jeszcze furtka dla tych, którzy chcą poczytać poprzednie wydanie naszych plot i offtopów :)

18.05.2004
21:40
smile
[2]

Ines [ Ines ]

Krees --> bardzo ciekawy ten twoj link z poprzedniej czesci (wkleje go tu dla leniwszych ;-) ).
Sciagnelam sobie te wszystkie pliczki dotyczace Tormenta, ale oczywiscie nie mam czasu, by je sprawdzic. Moze kiedys...

18.05.2004
22:21
[3]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ines --> wkleje go tu dla leniwszych ;-) - ja jakoś nie widzę tego linka dla leniwszych :)))

Na mojej ulubionej francuskiej stronie o Tormencie było trochę ciekawych plików dodających m.in. nowe przedmioty. Niestety, strona jak na złość cały dzień nie działa, więc nie jestem w stanie rzucić linkiem :/

18.05.2004
22:37
[4]

Ines [ Ines ]

Gwiazd --> ehh, zaczynam miec naprawde zaduzo (jezu, jak sie to to pisze - razem czy osobno?) na glowie, wiec nawet nie zauwazylam. Ale zaraz poprawie sie.

Wkleje tu dosc ciekawe pytanie z grupy dyskusyjnej, gdzie zajrzalam przypadkiem, bo na nic teraz nie mam czasu. Oto ono (ja nie znam odpowiedzi):
>Czy można w Planescape: Torment sprawdzić jakie czary są rzucone na
> postać i jaki jest ich efekt ?

A tu ten obiecany link od Kreesa (dla leniwych):

19.05.2004
01:26
[5]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ines --> polonistyczna pomoc nadchodzi: za dużo :)))

O czarach będzie jutro. Wiem, co chcę napisać, ale mam problem z ubraniem myśli w słowa :/ Jestem trochę zmęczona trwającym w domu remontem, a ponieważ już się sprowadziłam od Kermita, to bałagan i ogólne rozgrzebanie dają mi się we znaki :/ Do tego jutro zajęcia o 11:30, których nie mogę opuścić... czas myknąć do łóżka.
Dobrej nocy wszystkim!

19.05.2004
07:54
smile
[6]

Lechiander [ Wardancer ]

Hej, linkowicze! :-)))
Na stronce podanej przez Krees'a jest na samym końcu odnośnik jeden do PT, prawda?
Oto link bezpośrednio do niego:

19.05.2004
09:50
[7]

Krees [ Generaďż˝ ]

Mam te screeny z IwD, ale będą jutro (dyskietka nie daje się odczytać :(). Zbroja nazywa się Jątrząca Zbroja, KP 1, daje 100% odporności na zimno i na stałe 2 pkt do kondycji (idealna dla krasnoluda, bo zapewnia regenerację).

19.05.2004
10:39
[8]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Cholera. Przysnęło mi się trochę. Za 40 minut zajęcia, a ja powoli dochodzę do siebie dopiero :/

Krees --> ok, dziękuję za chęci :) Skoro już wiem co to jest, to może też sama spróbuję pogrzebać po sieci w poszukiwaniu informacji.

Pozrówka, znikam do wieczora.

19.05.2004
21:22
[9]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Puk, puk? Co takie pustki od rana, co?

Pozwolę sobie wyciągnąć nas z odmętów wątków, może ktoś litościwie odpowie ;P
A tak w ogóle to w czytanym przeze mnie regularnie wątku Falloutowym dwie osoby zadeklarowały, że kupiły Tormenta i przygotowują się do rozgrywki. Kolejna jednostka się waha. Być może niedługo doczekamy się świeżej krwi w wątku? ;) [ach, ach, jestem niewyczerpanym źródłem informacji o różnych GOLowych ploteczkach - prawda, Lechu? ;))]
A skoro o świeżej krwi mowa: gdzie sakhar? Czyżby zniechęcił się do Tormenta tak bardzo, że nawet na wątek nie zagląda? :)

19.05.2004
21:36
[10]

Ines [ Ines ]

Ja wlasnie znalazlam chwile, by zajrzec tu pod dzwieki roznistych uwertur, koncertow, symfonii etc...
Chcialabym "polupac" w Sacred , ale niestety musze probowac upchac do glowy Psychologie i Historie muzyki :(, bede to robila jeszcze przez 10 dni :/.
A moze jednak troszeczke polup... nie, nie, odganiam precz takie mylsli!

20.05.2004
08:44
[11]

Krees [ Generaďż˝ ]

Offtopic nadchodzi! ;)
Wczoraj o 23:30 zasiadłem na "chwilkę" do Baldura i... z amoku wyrwał mnie zaspany głosik mojej lepszej połówki pytającej, czy ja wiem, co robię :D. Była 3:20, a budzik nastawiony na 6:15 :D :D.

Offtopiczenia ciąg dalszy - wrzucam screeny Jątrzącej Zbroi. Jakość nienajlepsza, ale co tam, przeczytać się da :).

Acha, rzućcie okiem na link - całkiem ciekawie zapowiada się ten "Wiedźmin", prawda?

20.05.2004
08:45
[12]

Krees [ Generaďż˝ ]

Screenów odsłona druga :).

20.05.2004
09:15
smile
[13]

artaban [ swamp thing ]

Krees --> Ognista zbroja, będąca w rzeczywistości demonem, który ujawnia się... - przypomina mi się zaklęcie do otwierania słoików z "Jednym zaklęciem".

Wiedźmin wygląda nieźle. Ale nie oszukujmy się - granice zostały dawno nakreślone przez film i książkę :) Nie sądzę, żeby udało im się zrobić grę lepszą od prozy, a z drugiej strony musieliby naprawdę, naprawdę się postarać, żeby odczucia towarzyszące graniu były bardziej rzygawiczne niż te towarzyszące oglądaniu filmu/serialu :)

20.05.2004
10:43
smile
[14]

Ines [ Ines ]

Jesli kiedys znajde czas, by zagrac w IWD, to postaram sie odnalezc te Jatrzaca Zbroje - wyglada ciekawie.

Wiedzmina polubilam ksiazkowego, na film celowo nie poszla, z serialu obejrzalam moze ze 2 odcinki. Jesli opinie graczy beda podobne co do reakcji na film... to moze nawet nie sprobuje tej gry. Chyba ze nie bede miala co zrobic z wolnym czasem, ale na to sie nie zanosi.

artaban--> a coz to za tajemnicze zaklecie sloikowe i gdzie sie go stosuje? ;)

20.05.2004
10:53
smile
[15]

pasterka [ Paranoid Android ]

zgadzam sie z artabanem: gre gorsza od filmu trudno zrobic, za wysoko poprzeczke ustawili:)) a na trailerze wyglada to ciekawie, ale na trailerach wiekszosc gier wyglada ciekawie...

20.05.2004
17:13
[16]

sakhar [ Animus Mundi ]

Gwiazd --> tylko Ty o mnie pamiętasz, chlip, chlip...:))) Cóż ostatnimi czasy, jak tylko mam czas to zaglądam i czytam, co tutaj cała bluźniercza hałastra wypisuje:) Przez 1 dzień nie miałem netu (ani telefonu) a trzy dni spędziłem na jeźdzeniu po sklepach meblowych w poszukawani gażdżetów do mojej nowej pieczary:)) I jestem kurde zniesmaczony dostępnym szajsem - niemniej coś po długich poszukiwaniach wybrałem - a część będzie robiona na zamówienie:)) Co do P:T to na razie sobiie ją odpuściłem - giercuję w Spartan:)) Ale mam zamiar skończyć Tormenta:)) Między czasie pogrywam z kumplem w strategię - front wschodni i te sprawy - powoli kończymy - coraz wiecej płonących wraków czołgów, moje oddziały stawiają zaciety opór ale koniec jest coraz bliżej...:))
Ines --> czyżbyś była także melomanką?:) Ostatnio zasłuchuję się Pendereckim 7 Bramami Jerozolimy i Reqiuem Polskim:)
Krees --> pamietam tę zborję:)) A IWD to chyba moja ulubiona gra osadzona w klimacie Forgotten Realms:)) Jak znajde chwilę to przetłumaczę dodatek do niej:))

20.05.2004
17:42
[17]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Witam Państwa :)

Krees --> oooo, właśnie o tę zbroję mi chodziło! Dziękuję, dobry człowieku :) Jak ja się umęczyłam, żeby sobie przypomnieć gdzie ona występowała... :)

Co do "Wiedźmina", to nie może być gorszy od filmu ;) Nie widziałam serialu, więc nie wiem jak on wypadło pod względem logiki i klimatu, ale wspomnienie seansu kinowego jest wspomnieniem jednej z boleśniejszych chwil mojego życia ;)
Natomiast screen wygląda całkiem dobrze, mam nadzieję, że reszta okaże się równie niezła - biedny "Wiedźmin" zasłużył w końcu na jakąś udaną adaptację....

Ines --> zaklęcie do otwierania słoików pojawiło się w bardzo sympatycznej książeczce "Jednym zaklęciem" i chociaż bezpośredniego związku z fabułą nie ma, to łatwo zapada w pamięć. Po powrocie do domu wkleję na forum ten fragmencik, to raptem kilka zdań, a może się Wam spodoba.
Nie grałaś w IWD??? Byłam pewna, że masz to już dawno zaliczone!

pasterka --> dorwaliśmy się do "Amerykańskich bogów" Gaimana - mniam!!! (to tak a propos rozmówki o Gaimanie na spędzie:)

sakhar --> pewnie, że pamiętam - każdy wątkowicz jest na wagę złota, więc nawet nie myśl, że wyrwiesz się z naszych zachłannych łap ;) Zostałeś zaliczony w poczet wątkowiczów i takie są tego skutki :)
IWD bardzo lubię, ale raczej jedynkę - do porządnego przejścia dwójki do dzisiaj się nie zmusiłam :/ Za to IWD1 miał świetny klimacik i nawet nie przeszkadzało mi, że skupił się głownie na walkach, bo wiedziałam, że tego mam się spodziewać. Bardzo miło wspominam też "Serce zimy", szczególnie końcową walkę ze smoczycą.

Jak na oficjalny wątek o Tormencie, to jesteśmy co najmniej dziwni: gramy we wszystko poza naszą "grą patronacką" ;)))

20.05.2004
23:24
[18]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ha, znowu piszę sama do siebie ;)

Ines --> proszę, oto obiecany fragment z zaklęciem otwierającym słoiki. Główny bohater (nowicjusz w zakresie magii) właśnie przegląda księgę doświadczonego maga i wypróbowuje co ciekawsze zaklęcia - między innymi to :)

"Usuwacz Pokrywek Galgera przeraził go śmiertelnie mimo zwięzłego ostrzeżenia na dole strony, głoszącego, że jest on hałaśliwy i wymaga dużo przestrzeni. Oczekiwał, że słoik zacznie skakać po pokoju; zupełnie nie był nastawiony na ukazanie się ośmiostopowego diabelskiego stwora, lśniącego jak kryształ i płonącego białym ogniem, z ostrymi jak brzytwa szponami, kłami i rogami, który pojawił się nie wiadomo skąd z histerycznym wyciem. Demon wyrwał mu słoik z rąk, odkręcił pokrywkę ze straszliwym zgrzytem metalu, a potem znikł wraz z dźwiękiem tłukącego się szkła, pozostawiając słoik i pokrywkę u jego stóp."
(Lawrence Watt-Ewans "Jednym zaklęciem")

21.05.2004
05:54
[19]

sakhar [ Animus Mundi ]

Gwiazd--> nie piszesz sama do siebie - ja Ciebie czytam i jestem Twoim fanem:)) Ale póki co to idę do pracy a wieczorem i de się nawalic na grillu - taki mały reset systemu na koniec tygodnia:))) A jutro dzień kupowania mebli:))

21.05.2004
10:33
[20]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> hehe, fajny fragment. Pewnie juz zawsze bedzie otwieral sloiki wlasnymi rekoma :).
Czy ta ksiazka jest o poczatkujacym uczniu magika?

sakhar--> no coz, melomanka w pewnym sensie jestem, ale i z obowiazku tez musze te wszystkie uwertury sluchac.


Po raz pierwszy w tym roku dopadlo mnie zapalenie gardla i katar - absolutnie nie w pore, bo jak niby mam sie uczyc czegokolwiek do egzaminow w takim stanie? No i najwazniejsze - jak niby mam cwiczyc, gdy mi sie co chwila z nosa leje na kalwiature?
Gwiazd--> jestem ciekawa, czy udalo sie tobie kiedys wlozyc na siebie wiecej niz ja dzisiaj przygotowujac sie do spania :). Tak mna wczora trzepalo, tak mi bylo zimno, ze spalam pod 3 kocami uprzednio wlozyw na siebie: 1.podkoszulek i cieple skarpetki, 2.kamizelke, 3. sweter. Zastanawialam sie, czy nie owinac sie jeszcze szalem welnianym, ale cos mnie powstrzymalo :P.

21.05.2004
11:02
smile
[21]

artaban [ swamp thing ]

Ines --> Książka jest o adepcie, którego mistrz zmarł zdążywszy nauczyć go tylko jednego zaklęcia (nie tego, nie, nie :), a nikt inny nie chce go przyjąć na termin, więc wyrusza po połowę księżnicziczki, głowę królestwa i rękę smoka. Czy jakoś tak. Naprawdę dobra rzecz :)

21.05.2004
12:55
smile
[22]

pasterka [ Paranoid Android ]

Gwiazd + artaban --> ja chce te ksiazke (wiem, pewnie zaraz sie okaze, ze mowi sie ta ksiazke ;-P ) pamietam, ze kiedys sie Kane nia zachwycal:) a ja sobie kupilam "Łosoś zwątpienia" Adamsa, jest fragment ksiazki, ktora zaczal pisac przed smiercia, i jego felietony, polecam, oczywiscie jesli ktos lubi takie poczucie humoru :)

z tego co pamietam to towarzystwo watkowe mialo sie wziac (nie WZIĄŚĆ! ;) ) za FFy i jak narazie tylko Ines jest usprawiedliwiona;))

21.05.2004
15:39
smile
[23]

artaban [ swamp thing ]

pasterka --> Pudło :P Wziąłem się byłem wczoraj :P Póki co szlag mnie trafia, że nie mozna zapisać gry w dowolnym momencie, ale nie jest najgorzej. Powalczę jeszcze kilka dni i rzucę jakieś bardziej szczegółowe wrażenia, bo obecnie przebijam się przez obcą memu oku fasadę graficzną i obcy mej ręce sposób sterowania.

"Łososia" obiecuję sobie nabyć od dawna :)

21.05.2004
23:00
[24]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

sakhar --> ach, ach, mój własny fan! ;)) *łza wzruszenia wypełnia mi lewe oko, po czym spływa wzdłuż nosa i zatrzymuje się na jego czubku* :)))
Imprezowanie przy grillu jest jak najbardziej słusznym i chwalebnym sposobem na zakończenie tygodnia pracy, w pełni popieram :) Życzę miłego spotkania, ogólnego ochleju i poranka bez bólu głowy - jak również udanego polowania na meble ;)))

Ines --> Kermit już w miarę streścił fabułę :) Dopowiem tylko, że w trakcie swojej wyprawy trafi do zamku bardzo potężnego maga i tam właśnie wpadnie mu w rękę księga z zaklęciami. Czyta się bardzo przyjemnie, chociaż literatura najwyższych lotów to nie jest - ale dobrze skomponowana fabuła, sprawny język i odpowiednia ilość humoru w tym wszystkim tworzą z tego całkiem dobrą książkę.

pasterka -->
1) a właśnie, że nie, bo kogo? czego? - tę książkę :) Czyli miałaś rację :)
2) ja bym Ci chętnie Gaimana podrzuciła, ale jak go mam go ukraść z mojej biblioteki dzielnicowej? ;)))
3) "Łososia" zanabędziemy... kiedyś :) Chwilowo pieniądze przepuściły się w zastraszającej ilości na Targach Książki :))
4) ja też czuję się usprawiedliwiona w kwestii niegrania w FF - mamy tylko jeden egzemplarz i używa go właśnie Kermit :))) Czy zostałam rozgrzeszona? :)

22.05.2004
00:02
[25]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Jasna cholera. Edit dla tych, którzy nie myślą czytając.

pasterka --> czy pisząc "tę książkę" miałaś na myśli Gaimana czy "Jednym zaklęciem"? Bo teraz przeczytałam sobie na spokojnie wątek i widzę, że chyba mówię o czymś innym niż Ty :)
Jestem kretynem :/
:)))

22.05.2004
10:29
smile
[26]

pasterka [ Paranoid Android ]

Gwiazd --> ano fakt, mowilam o "Jednym zakleciem", aczkolwiek Gaimanem tez bym nie pogardzila, fajnie se macie w tej Warszawie, bo targi ksiazki pod nosem, w pazdzierniku festiwal filmowy pod nosem.... :)) uprzedzam propozycje: nie, nie chce sie tam wyprowadzic;)) aha, i oficjalnie Cie usprawiedliwiam;))

artaban --> jesli grasz na klawiaturze numerycznej (bo tak chyba jest "z defaulta" :) ) to czym predzej przestaw sie na normalne strzalki i jakies pare literek (najczesciej z,x,a,s, bo te sa uzywane w emulatorach). tez pamietam, ze zanim przewstawilam sie na psx , probowalam wlaczyc z ff7 na numerycznej i mi sie rece plataly;))

22.05.2004
13:20
[27]

sakhar [ Animus Mundi ]

Gwiazd--- Twój osobisty fan znowu na posterunku:)) Grill rozpoczął się z dużym poslizgiem - konsumpcja I partii mięcha nastapiła dopiero ok 23:)) Kiedy wychodziłem z biby ok 1 to załapałem się jeszcze na karkówke, a została jeszcze wieprzowina, piersi kurczka i cos tam jeszcze. Niemniej będąc na nogach od 5 dnia poprzedniego mój bebonek nie docenił tych wspaniałości i domagał sie tylko snu - reasumując - ani się nie nawaliłem słodko jak chciałem ani nie najadłem jak oczekiwałem:)) Do tego wspomnieć nalezy że było pioruńsko zimno:)) Co do zakupów to znowu kicha - okazało się bowiem, że oferta wazna rzekomo do dzisiaj nie jednaka wazna i producent nie przyjmuje zamówien - jakolwiek bzdurne było zastrzeżenie na folderze, że nie jest to oferta w rozumieniu kc, mimo, ze było napisane u góry Oferta wazna od ..., to stwierdziłem, ze wbijam w nich. Wyrko zakupie w Ikeii (jedyne co tam maja fajne z mebli:)) a komode, szafę i szafki nocne dam do zrobienia stolarzom. Kupiłem jedynie dzisiaj kuchnię. I na razie starczy:)))
Siedzę sobie z lekkim bólem czaszki (od niewyspania) przed kompem izastanawiam się, co z sobą zrobić tego pięknego dnia: pograć, poczytać, oddać się onanizacji:), obejrzeć jakiś film na komoie czy też pojechać po południu do funfla:))) Póki co wyzłopię kawusie, zjem ciacho i skończę ściagać z sieci świństwa:)

22.05.2004
19:24
[28]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Idzie nam ten wątek w weekendy jak krew z nosa:)
Prawdopodobnie dlatego, że brakuje tu wielkiej ilości offtopów w wykoniu pewnego osobnika... ;)

pasterka --> ale w końcu załapałam! :) Co prawda do czasie :/... ale jednak :)
Jestem usprawiedliwiona? Uffffffffffff :)

sakhar --> a już myślałam, że z trudem doczołgasz się do domu, a dzisiaj będziesz chłodził bolącą głowę lodem i jęczał, że ptaki głośno skrzeczą, trawa za głośno rośnie i generalnie cały świat pełen jest bolesnych hałasów ;)
Zakupów serdecznie współczuję, nienawidzę w ogóle na nie chodzić, a już meblowanie chatynki wydaje mi się koszmarem nieziemskim - może dlatego, ze rzadko widzę w sklepach coś, co by odpowiadało moim gustom... :)
została jeszcze wieprzowina, piersi kurczka - no niech Lechu zobaczy, że jakiekolwiek piersi zostały!!!! ;))) [wybacz, Lechu - rozumiesz, złośliwość z sympatii :P]

A my dzisiaj wybraliśmy się na zakupy książkowe :) Zaliczyliśmy też Ars Fantastica - wykłady o fantastyce zorganizowane w ramach Targów Książki. Połączyliśmy je sobie ze zwiedzaniem i kupowaniem (jestem w stanie przepuścić na tej imprezie każdą kasę...:))
Poszliśmy sobie na dwa wykłady:
- Magiczna przestrzeń w fantasy: średniowieczne zamki, mityczna Sarmacja, baśniowa wieś: Anna Brzezińska, Andrzej Sapkowski, Wit Szostak, Tadeusz Lewandowski. - spotkanie interesujące głównie ze względu na dobór autorów, bo generalnie nie powiedziano niczego, z czego kazdy czytelnik nie zdawałby sobie sprawy :) Dla mnie, jak polonistki, najciekawszy okazał się kawałek dotyczący języka jakim posługują się wspomniani autorzy w swoich dziełach (tu przyznam, że język Brzezińskiej skutecznie mnie odrzuca od jej książek). Przyjemnie zaskoczył mnie Szostak - poprzedniego dnia oglądałam nawet "Wichry Smoczogór", gawędząc z panią Brzezińską, która mocno go zachwalała, ale jakoś mnie nie przekonała - natomiast teraz, po spotkaniu, podejrzewam, że książka może nie być tak fajansiarska, jak wydawało mi się na początku :)) Poza tym było ciekawie, aczkolwiek grzecznie i bez wielkich zdumień.
- Pomiędzy nauką i niemożliwością: nowe inspiracje w polskiej fantastyce naukowej: Jacek Dukaj, Wawrzyniec Podrzucki, Andrzej Ziemiański, prowadzi prof. Jakub Lichański - uparłam się, żeby na to pójść, bo absolutnie zachwyca mnie Ziemiański na żywo, a dodatkowo lubię bardzo Kubusia Lichańskiego, który jest uroczym człowiekiem i równie uroczym wykładowcą na naszym drogim UW ;) Spotkanie rewelacja! :)) Temat niby nie dla mnie, bo od fantastyki naukowej trzymam się z daleka, ale słuchałam z zapartym tchem, bo dyskusja rozwinęła się sama z siebie jakieś kilka sekund po tym, jak panowie zasiedli na swoich miejscach :) Właściwie można by ich zostawić samym sobie i spokojnie by sobie przedyskutowali sami te 1,5 h :) Sala jednak włączyła się do rozmówek, momentami iskrzyło niewąsko, działo się dużo i ciekawie, Ziemiański po raz kolejny mnie nie zawiódł, reszta okazała się równie rozszalała ;) - generalnie świetna sprawa.

A teraz chyba poodprężam się po łażeniu przez stoiska i dzwiganiu siat z ksiązkami :) Walczy we mnie kultura wysoka (kilka numerów "Zeszytów Literackich", które zdobyłam na Targach) z kulturą niską (jakieś komiksy, które mam na kompie - ostatnio na przykład wracam do czasów młodości i czytam sobie po kolei polskie wydania Spidermana :)))
Pomyślę czym się zająć, a na razie odpełzam :)

22.05.2004
19:39
smile
[29]

artaban [ swamp thing ]

Ech, jak sobie przypomnę jak drużyna Dukaj-Podrzucki-Ziemiański zakosiła wszystkie dostępne na sali mikrofony pozostawiając biednego Kubusia na ponad kwadrans pozbawionego możliwości kontrolowania dyskusji :) Sali też nie słuchali - zawzięcie kłócili się między sobą na wszelkie tematy poza tym, który był wypisany w broszurkach jako przewodni w tej dyskusji. Cudni byli. Oddzielnie też są pewnie słodcy, ale razem stworzyli cos na kształt bomby wodorowej. Pyszczek mi się śmieje na samo wspomnienie.

A Ziemiański bez papierosa (zakaz palenia w całym PKiN) wytrzymał jakieś 20 minut :)

22.05.2004
20:06
[30]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

A Ziemiański bez papierosa (zakaz palenia w całym PKiN) wytrzymał jakieś 20 minut :) - od razu mi się Wrocław przypomina :) Na spotkaniu z czytelnikami organizatorzy co jakieś 20 minut powtarzali zrezygnowani: "Ale Andrzej... ale... nie pal... Andrzej... tu chyba nie wolno... ech...", a Ziemiański w ferworze dyskusji nie zwracał na nich kompletnie uwagi :)
A na dzisiejszym spotkaniu robił sprytne popielniczki z kartek papieru, bo organizatorom do głowy nie przyszło, że ktoś w salach palić będzie, więc i popiólek nie było :)
Co za jednostka :)

24.05.2004
09:17
[31]

Lechiander [ Wardancer ]

No i po zjeździe. Nie było tak źle. Nawet jeden wpis uzyskałem. :-) Prezent jeden koles nam zrobił taki fajny. :-P Poza tym plan wykonany.
Sacred skończone, tyle że "dzięki" karcie żadnego filmiku nie widziałem. Porażka! :-/ Dzieki kolesiowi w ogóle się dowiedziałem, że takowe istnieją. LOL :-)

Gwiazda ----> O Niewyczerpane Źródełko! :-) Sam czekam na owych przyszłych graczy z wątku sąsiedniego, a jakoś ich nie widać. Trzeba będzie parę słów chyba im napisać. :-)
Właśnie, jak mozna zostawić piersi w spokoju z kurczaka. :-P Sami heretycy na tym wątku się panoszą! :-)
Dziękuje za relację ze spotkania z pismakami!!! :-)
BTW Twoja stara pewien osobnik. ;-))

skahar ----> O mnie tez zapominają! :-( Poza jedną wredną i złośliwą i z sympatii osobniczką. :-)
BTW Jak można zostawić na zimno i pastwę innych piersi i wiperzowinkę!?!?!? Bo nie kumam... Niepojęte to dla mnie! :-P :-)

24.05.2004
11:19
[32]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> pogoń graczy łomem, nie może być tak, że ktoś ma okazję zagrać w Tormenta i nie gra ;)

...To mój ostatni tydzień na studiach. Świadomość tego, że zaraz się to wszystko skończy, jest z lekka przerażająca. Jest mi tak rozpaczliwie smętnie, że nie wiem co napisać :) Niby normalna kolej rzeczy, ale wiecie - tak szkoda, że ten koniec jednak nastąpił... *rozpacz*

24.05.2004
11:27
[33]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Czy to oznacza, że teraz przez conajmniej dwa tygodnie będziesz miała znów smetny humor? :-(
BTW jesli dotrwam i dam radę, to na pewno nie bedę rozpaczał, a wręcz przeciwnie. I bez żalu się rozstanę zarówno z uczelnią jak i prawie całym rokiem.

24.05.2004
11:37
[34]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> raczej przez najbliższe dwa miesiące, dopóki się nie przyzwyczaję do mysli, że magisterka już za mną ;) ;P

Nie rozpaczam jakoś specjalnie, w końcu to normalne, że się kończy studia, ale nagle ten koniec po 5 latach objawił się z całą swoją mocą :) A do tego ja naprawdę szczerze lubię mój wydział - studiowałam to, co mnie naprawdę pasjonowało, miałam czasem cudownych wykładowców, ludzie byli różni, ale obok kompletnych mamutów zdarzały się przecież i rewelacyjne jednostki - nie mówiąc już o tym, że to tu poznałam Kermita i Tomusia, którzy stanowią jedyne ważne osoby w moim życiu :)
Kawał serca zostawiam na tym wydziale.

I już myślę, na jakie podyplomowe studia by się wybrać :)))

24.05.2004
11:56
smile
[35]

artaban [ swamp thing ]

Gwiazd --> Dobry Kożuch, dobry. Znajdziemy ci jakieś miłe i przytulne podyplomowe, żebyś miała z kim pić z żalu po Wydźpolu.

Lechiander --> Jak się tylko zbiorę na tyle, żeby doczłapać do poczty to ci coś wyślę. Szukam tylko jeszcze jednej rzeczy. Miej cierpliwość :)

24.05.2004
12:03
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> W pełni Cię rozumiem. Ja nie mogę się rozstać z niektórymi ludźmi po roku tylko studiowania z nimi fizyki (ale nie tej, co chciałem i chcę :-P ) lata temu. Do teraz się spotykamy. Przez dwa miechy będziesz smęcić??? :-( No co Ty?! Nie wierzę! Wypłacz sie porządnie w kurtkę Kermita z kilka razy, tylko nie bądź smętna! :-(
BTW rozumiem, że teraz wszystkie zajęcia Twoje? :-]

artaban ----> Spoko. Wcale sie nie spiesz, naprawdę. Ważne, że jest, tylko to dla mnie jest wazne. Spokojnie sobie rób co tam masz ważnego. Wyslesz, jak bedziesz miał ochote. :-)

24.05.2004
12:07
[37]

pasterka [ Paranoid Android ]

aaaaa, syndrom konczonych studiow.... cheche, straszny okres.... szczerze wspolczuje ... to kiedy Wy macie ten straszny dzien obrony przed Żądną Krwi Komisja? :)

24.05.2004
12:17
[38]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> Kermit, Tomuś i ja to słynna "Święta Trójca", nie wyobrażam sobie, co by się musiało stać, żebyśmy się przestali razem prowadzać, więc to mnie nie dołuje specjalnie :) Ja akurat gorzej przeżywam rozstanie z samym wydziałem niż z ludzmi.

Smęcenie mi szybko przechodzi, zostaje raczej ogólna refleksja nad tym, że się studia skończyły ;/

pasterka --> zadajesz niebezpieczne pytania... termin obrony? :) Toż to najpierw trzeba pracę napisać :)))

Zbieram się powoli na ostatnie poniedziałkowe zajęcia.... ech. :)

24.05.2004
13:40
[39]

Ines [ Ines ]

A to mozna konczyc za 2 tygodnie studia i nie miec pracy napisanej? ;)


Ja sie wykanczam kaszlajac i kichajac, nie mam sily sie uczyc. Ratunku!
Jak w tej sytuacji mam zdac egzaminy w piatek i sobote? Sa jakies czarodziejskie sposoby?

24.05.2004
14:37
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> W sumie to jest. Idziesz zielona ze ściągami i może pójdzie do przodu. W większości mi działa, przynajmniej na te przedmioty, których za diabła nie będę się uczył. Tyle że to z czarami nie ma nic wspólnego. Raczej z brakiem odpowiedzialności i totalnym lenistwem.

24.05.2004
18:45
[41]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Ostatnie poniedziałkowe zajęcia już za mną. Pewnie jeszcze się pojawię kilka razy na wydziale w poniedziałek - ale już nigdy na zajęciach. Bu. (będę Wam tak teraz marudzić do końca tygodnia ;)

Ines --> ależ nie, nie, my nie kończymy za dwa tygodnie, jeszcze ostatnia sesja w czerwcu, a potem obowiązkowe dwa tygodnie podliczania przez dziekanat naszych dotychczasowych osiągnięć i dopiero wtedy wyznaczenie terminu obrony :)
Inna sprawa, że praca jeszcze nie zaczęła postawać na poważnie - a jutro mam seminarium magisterskie :) I nawet na nie pójdę! (zaskoczyłam was, prawda? :)

Ja sie wykanczam kaszlajac i kichajac, nie mam sily sie uczyc. Ratunku! Jak w tej sytuacji mam zdac egzaminy w piatek i sobote? Sa jakies czarodziejskie sposoby? -- hmmm. Ja zawsze liczyłam na szczeście i na dotychczasową wiedzę. Zabawne, ale przeważnie się udawało :)

Lechiander --> wstydz się, do złego tak namawiać ;P

A ja zadam tradycyjne pytanie: gdzie jest sakhar? ;)) I - oczywiście - gdzie jest cała reszta? [thanatos pewnie się gdzieś przyczaił i nas obserwuje z ponurym uśmiechem :)]

24.05.2004
20:40
smile
[42]

artaban [ swamp thing ]

To ja tak jeszcze dorzucę (bo już długo się z tym nosiłem) - gdzie jest Solus ??? Zawsze twierdziłem, że Trójmiasto to niebezpieczne miejsce...

24.05.2004
21:01
smile
[43]

Ines [ Ines ]

Z Solusem magly cos zrobic niegrzeczne dzieciaki z gimnazium. Moze dal im za trudne pytanie na klasowke - i sie na nim zemslcily...
Ale na powaznie to tez sie martwie gdzie sie on zapodzial. Nie mowiac juz o DarkStarze, ktory zniknal pare miesiecy temu (mam nadzieje, ze najwyzej caly i zdrowy biega sobie po Jamiajce z ta swoja fajna murzyneczka).

24.05.2004
21:54
smile
[44]

artaban [ swamp thing ]

A masz za Mieszka! A masz za wojnę 30-letnią! A masz za rozbiory! A masz za rząd fachowców i rozbudowę Gdyni!

Historyk to niebezpieczna profesja :)

24.05.2004
22:25
[45]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Też się zastanawiam co z Solusem, ale nie pojawia się już od takiego czasu, że aż mi przyszło do głowy, że może mu net zabrali? Mam nadzieję, że krwiożercze dzieciaki nie zrobiły mu żadnej krzywdy ;)
W każdym razie gdyby chciał nas odszukać, to będziemy tu siedzieć :) Prawda?

A tak w ogóle to polecam wątek o Falloucie, rozmowa zeszła na moment na naszą ukochaną grę :) Link na dole.

I jeszcze jedno - Ines, ktoś Cię szuka - zerknij tutaj - https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2396481&N=1

25.05.2004
07:47
[46]

Lechiander [ Wardancer ]

Hmmm, wiecie, że w rankingu CDA PT zajął 13 miejsce na 100? Całkiem nieźle IMO. Fallout dochrapał się 7. Wkurza mnie tylko (prawdopodobnie całkowicie bez sensu), że jakieś Call od Duty (co ludziska w nim widzą???) na 12, a na pierwszym panoszy się GTA3. :-/

25.05.2004
10:15
[47]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> 13 na 100 to i tak niezły wynik, chociaż oczywiście ja bym go ustawiła na pierwszym miejscu :)
A siódme miejsce Falla całkiem zasłużone - chociaż oczywiście wolałabym widzieć Tormenta zdecydowanie wyżej i wtedy nie miałabym już żadnych zastrzeżeń.
BTW: Ostatnio robiąc porządki w starych pismach komputerowych znalazłam baaaaardzo niepochlebną dla Tormenta recenzję :) Kilka fragmentów było zabójczych :)

Reszty gier i miejsc nie podejmuję się oceniać, bo są do tego stopnia mi obce, że nawet nie wiem co miałabym powiedzieć.

Czujnie śledzę Twoją kampanię proTormentową - widzę, że coraz więcej osób zaczyna się łamać ;) Gut, gut. Wierzyć mi się nie chce, że można pogrywać w Falla nie znając drugiej z najlepszych gier wszechczasów!!! Twoją misją jest uświadamianie niewiernych ;)

A dziś ostatnie wtorkowe zajęcia - vel ostatnie wtorkowe seminarium. Ha.

Poza tym zimno jak cholera, czy u wszystkich tak jest? To jakaś paranoja, koniec maja, a ja śpię pod kocem i w skarpetkach...

25.05.2004
10:51
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> Fallout - OK, tylko trochę żal mi, że PT jest tak daleko od niego. :-( O tych ww szrotach już nie piszę, bo nerwowy jestem. :-/
Mogłabyś parę kwiatków wklepać z owej "recenzji"? I koniecznie podaj skąd ona jest i autora.
U mnie też zimno jak cholera... nie tylko na zewnątrz...

25.05.2004
11:16
[49]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> ja bym się zgodziła na Fallouta nawet na 4 miejscu... pod warunkiem, że Tormeny byłby w pierwszej trójce :) [ze szczególnym uzwględnieniem pierwszego miejsca ;P]

Nie pamiętam czyja jest recenzja ani skąd się wzięła - chyba jakiś ŚGK, ale głowy nie dam. Jak znajdę (zachowałam gdzieś tę karteczkę z krytyką), to wkleję. Może nawet nie jest to jakaś ostra krytyka, ale raczej twierdzenie, że gra jest ok, ale na pewno nie ma w niej nic wybitnego i cRPG wszechczasów nie można tego nazwać ;) [jeśli dobrze zapamietałam ;PPP] I tak dalej w tym stylu :)

U mnie tylko pogoda do dupy, kompletnie się wstawać nie chciało. Trzymaj się ciepło.

25.05.2004
11:47
[50]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Tylko nie zapomnij. - :-)
Pozwolę sobie przy okazji tak naprawde niesmiało i w ogóle wspomnieć coś o Syberii. :-)
Aha, Lionheart tez mi nie dziala. :-(
Dziękuję! :-)

25.05.2004
11:50
[51]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> dzieki za linka.
U mnie tez okropnie zimno. Spanie w skarpetkach - to juz normalne zjawisko.
Dzisiaj udalo mi sie odespac pare ostatnich przekaszlanych nocy. Dowiedzialam sie, ze od kaszlania moze bolec cale cialo i gardlo tez, ale zdobylam jakies paskudne w smaku pigulki przeciwkaszlowe i dzisiaj normalnie przespalam noc - cud.
Ide po jakies sniadanie i biore sie za wkuwanie, moze jeszcze costam zaladuje w te glowe.
Gwiazd, mowilas, ze czasem polegalas na poprzedniej wiedzy na egzaminach. No jakas tam wiedza jest, ale po 20 latach przerwy w nauce troche wywietrzala - to raz, a dwa, ze z psychologii to ja nie mam zadnej wiedzy oprocz potocznej i wyrywkowego czytania ksiazek "dla siebie i z ciekawosci", a pani od psychologii raczej o inna wiedze chodzi :(.

Lechiander--> jak nawrocisz fallout'owcow to moze tobie jakis pomnik w Sigil postawimy :P ;).
Ty miales jakies tam kontakty mailowe czy tez gg z Solusem, moze sprawdzisz co z nim?

25.05.2004
11:56
[52]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> nie zapomnę, nie zapomnę :) Poszukam i zapodam kilka kwiatków.

Z Syberią jest problem - nadal nie wiemy gdzie jest jedna z płyt:/ Mści się nieprzytomny bałagan. Wiem, że miałam ją instalnąć i czuję się jak kretyn, ale kompletnie nie mam pomysłów na to, gdzie wsadziliśmy tę płytę :/ Dodatkowo ciężko mi w tym momencie czegokolwiek szukać w domu, bo chociaż rury CO już wymieniono, to robotnicy nie spieszą się z zakończeniem roboty i wciaż przychodzą zalepiać jakieś dziury albo coś malować. Upchnęłam moje płyty (i całą resztę rzeczy też :) w różnych dziwnych miejscach, żeby się nie kurzyły.

Lionheart działał u mnie bez problemów jeszcze kilka miesięcy temu - pogrywałam w niego w okolicach Wigilii i Sylwestra, o czym zresztą pisałam na wątku.
Nie wiem skąd biorą się te problemy :( Na przyszłość zanim cokolwiek przegramy, to będziemy to będziemy Ci to podsyłać, żeby zobaczyć, czy nie ma problemów ;)

Na zewnętrzne zimno dobry powinien być kocyk, na wewnętrzne - grzane wino :) Co Ty na to? :)))

25.05.2004
12:02
[53]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

...odśnieżać...:/

Ines --> widziałam, że wątek już znalazłaś :)

U mnie o tyle łatwo było polegać na już opanowanej wiedzy, że na egzaminach lub zaliczeniach z epok literackich wystarczyło po prostu świetnie znać lektury z danego okresu i znać jakieś podstawowe pojącie charakteryzujące epokę. Na podstawie takich wiadomości każdy średnio inteligentny polonista był w stanie jakąś trójczynę wyciągnąć - co rewelacyjną oceną nie jest, ale zaliczenie daje. Na lepszą ocenę trzeba było zapracować, ale akurat czytanie to czysta przyjemność, więc przygotowania do egzaminów upływały w spokoju :)
BTW: Moja teoria nie sprawdza się w przypadku gramatyki historycznej i historii języka polskiego - to jedyne dwa egzaminy na studiach, do których ryłam po książkach jak dzika świania dniami i nocami, a i tak skonczyłam z tróją :/ Ale uczciwie przyznaję, że nie rozumiałam (i nadal nie rozumiem) KOMPLETNIE tych przedmiotów :)

Widzę, że chorujesz, wiec życzę dużo zdrowia!

25.05.2004
12:03
smile
[54]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

pojącie = pojęcia

25.05.2004
12:11
[55]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> nie przejmuj sie, to klawiaturowa literowka, nic wiecej. Ja to sie kryje z glowa w piasek, bo w tych paru zdaniach co napisalam do poszukujacej mnie Amiki1 zrobilam tyle bledow, ze strach :///.

25.05.2004
12:24
[56]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> Nie jestem tak do końca przekonany, czy mozna Solusowi tak wjeżdżać normalnie sobie na priva. Może on już tu nie ma zamiaru zaglądać albo na razie nie ma czasu (koniec roku albo whatever?

Gwiazda ---> Syberia - spoko poczekam, nie ma sprawy. Tak tylko pytałem. :-)
Na przyszłość zanim cokolwiek przegramy, to będziemy to będziemy Ci to podsyłać, żeby zobaczyć, czy nie ma problemów ;) - hej, przestań. Po prostu napisałem o tym,... w zasadzie to nie wiem, po co. :-( Masz rację, kretyn ze mnie. :-(
Winko grzane? No cóż, zły pomysł to nie jest... :-)
BTW pamiętasz niejakiego Izi Rajdera?

25.05.2004
12:32
[57]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> Ty poczekaj, a ja poszukam :)

No przestań! Są jakieś problemy z tymi płytkami i to może być równie dobrze jakiś problem z naszej strony, źle przegrane albo nie wrzuciliśmy jakiegoś pliku... rozumiesz? Chciałabym, żeby wszystko działało, więc nie uważam, że marudzisz czy coś takiego! :)
Proponuję winko na znak zrozumienia :)))

Pamiętam kolesia - co z nim?

Ines --> jestem polonistką, irytują mnie wszystkie błędy jakie popełniam :)

Mykam na ostatnie wtorkowe zajęcia :)

25.05.2004
13:10
[58]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Koleś opublikował "ciekawy" ranking cRPG i przy tej okazji przypomniało mi się, że jakoś w 72 części bodajże na sam koniec walnął tekstem takim, iż od razu skojarzył mi się z guru od PT. Brakuje na tutaj kogoś takiego, prawda? LOL ;-) :-)))
Winko zawsze z Tobą/Wami! :-)
Tak sobie pomyśłałem, że to grzane lepsze byłoby, jakby się je z kimś piło.

25.05.2004
23:12
[59]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> hehe, znalazłam :) Cóż, ranking równie rewelacyjny jak jego twórca ;) A wejście kolesia pamiętam - pojawił się już po zamknięciu wątku z radosną informacją, że on wie wszystko o - bodajże - Ignusie i ze wszelkimi pytaniami należy zwracać się bezpośrednio do niego. Tja.

Winkiem grzanym nie dysponuję, ale zapraszam na winko, które strasznie mi zasmakowało we Francji. Zdjęcie niestety rozmazane, ale wyjaśnia to fakt posiadania takowych buteleczek w większej ilości i systematyczne ich opróżnianie ;) ;P

Co do tego psioczenia na Tormenta, to ukazało się w ŚGK numer 6/00. Konkretniej w Tawernie RPG. Pod tekstem podpisał się niejaki "imć Kat", a zarzuty wobec Tormenta odnosza się do informacji, że jest on, istotnie, dobrą grą, ale "należy jasno sobie powiedziec, że są od niej lepsze", "jest grą wyraźnie przereklamowaną" i "rolplej wszech czasów nie jest to także".
Argumenty - pozwolę sobie wypisać jedynie niektóre, bo nie chce mi się całego tekstu wklepywać... jeżeli uda mi się to zeskanować, to byłoby super, a jeśli nie, to może kiedyś to przepiszę w całości, na razie patrzcie:
- "lokacje są (...) małe i do siebie podobne, (...) wyrażnie brak tu rozmachu" (znanego z BG)
- "całość jest stanowczo zbyt krótka. I zbyt łatwa do ukończenia!" (plus zarzut, że intryga jest fajna, ale "poza tym nie ma tu nic więcej")
- "Gdzie wątki poboczne? Gdzie dodatkowe zadania (...)? Gdzie historie i zdarzenia nie związane z głównym wątkiem? (...) Czy tak powinien wyglądać rolpej? I co (...) różni go wówczas od rozbudowanej przygodówki?" (tu jest duuuużo zarzutów, wybaczcie, wybieram te konkretniejsze :/)
- "mały wybór bohaterów do zwerbowania"
- "fatalnie wypada kwestia broni i wyposażenia"
...............a potem jest już cała masa różnych drobnych zarzutów, których wypisać nie sposób, bo nie mam na to siły :) W każdym razie pojawi się zarówno "zbyt szybko rosnące doświadczenie (!), jak i "brak możliwości dzielenia drużyny bez ich wyrzucania" (swoją drogą cóż za składnia ;). Baaaardzo bym chciała, żebyście przeczytali całość, więc postaram sie coś w tym kierunku zadziałać. W każdym razie ilość zarzutów jest naprawdę olbrzymia.

Na razie mam jedno pytanie: pada zarzut, że "brak możliwości robienia zapisków na mapie świata". Czy na głównej mapie faktycznie nie można było robić notatek? Bo wiem, że było to możliwe w mapach lokacji, a jak to było na ekranie głównym?

Zmykam do łożka - czytanie o rzekomych błędach Tormenta popsuło mi humor;)))
A tak poważniej, to chętnie poznam Wasze zdanie, jeśli ktoś będzie chciał się odnieść jakoś do tych zarzutów. Możecie oczywiście poczekać na pełny tekst, ale nie wiem jak i kiedy go tu zamieszczę :/
Pozdrówka! :)

26.05.2004
08:36
[60]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> Imć Kata znam, znaczy kupowałem kiedyś ŚGK i stąd, ale skąd koleś się urwał z tym swoim PT, to cholera go wie.
Chciałem po kolei się jakoś wypowiedzieć na temat jego zarzutów, ale po krótkim pomyślunku nie chce mi się. Mi wychodzi, że grał w jakieś demo może albo Special Edition for Dumbs. Większość zarzutów pochodzi IMHO z niewiedzy nieszczęsnego autora lub upartego ignorowania zdarzeń i sytuacji wystepujących w gierce. A reszta ewentualna to zwykłe czepialstwo wynikające np: z tego, że "jak może istnieć lepsza gierka od mojego ukoachanego i wielbionego i wspaniałego i kochanego Diablo 2" lub jakiegoś innego BG? "Trzeba ją zdyskredytować i zmieszać z błotem!!!" Przegiał z tymi zarzutami, ot co. Ogólnie artykuł do bani. I uwierz mi, że silę sie na spokojność. :-]
Skana zrób koniecznie. Możesz tez perzesłać mi ksero, a ja już resztą się zajmę. :-P :-)))
Na mapie głównej chyba nie dało się nic zaznaczyć. Nie wiem dokładnie, gdyż prawie w ogole nie korzystam z tej funkcji w gierkach.
BTW Za winko ślicznie dziękuję. :-)

26.05.2004
10:07
[61]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Lechiander --> ja ŚGK kupowałam sporadycznie, jeżeli na płytkach było coś ciekawego - a ten akurat numer trafił w moje łapy w zupełnie inny sposób, bo go dostałam wraz ze stosem innych rzeczy, dlatego przeczytanie tej "recenzji" było dla mnie lekko... zaskakujące :) Większość zarzutów wydają mi się wzięta kompletnie z powietrza, tzn. faktycznie, są w Tormencie rzeczy, które mogą się nie podobać, ale tu przypomina to wręcz czepianie się na siłę. Zresztą jeśli mnie pamięć nie myli, to sam ŚGK ocenił go dosyć wysoko, to jedynie w Tawernie pojawiły się takie stwierdzenia.

Ksero? :) Coż, na razie szukam kogoś ze skanerem. Z niewiadomych przyczyn nikt z naszych znajomych nie posiada takowego :/ Najwyżej przepiszę ręcznie, tekst zajmuje raptem jedną stronę. A ksero mogę Ci wysłać swoją drogą, zebyś wiedział, że nie zmyśliłam ani jednej literki ;)))

Czas wyłazić z łożka i przygotowywać się do pójścia na ostatnie środowe zajęcia. A pogoda wciąż koszmarna. Brrr. Zziiiiiiiiiiiiimmmmmmmmmnnooooo...... :/

26.05.2004
11:49
smile
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> zebyś wiedział, że nie zmyśliłam ani jednej literki - tak, tak! Bo tobie wierzyć nie nie da rady! A może to samo wszystko zmyśliłaś, hę? ;-) :-P :-))

26.05.2004
11:58
smile
[63]

pasterka [ Paranoid Android ]

Gwiazd --> mi tez ziimnooo :(( na dworzu jest ok, ale najgorsze, ze w domku marzne:(

a z ta recenzja to przesadzacie: jeden lubi ogorki, a drugi .... soje :PP

26.05.2004
12:09
smile
[64]

Lechiander [ Wardancer ]

Paserka ----> Jakbym przesadzał, to zostałbym bambrem (rolnikiem, dla co niektórych), a nie łupał na sprzęcie. Wyraźnie zostało ocenione przeze mnie jak i przez Gwiazdę, że koleś się czepia, czyli brak mu minimum obiektywizmu potzrebnego do dobrej recenzji tudziez krytyki. A poza tym zaczynam podejrzewać, czy w ogóle grałaś w PT, taj jak i on. :-) Wyraźnie nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Gusty nie mają tu nic do rzeczy, zwłaszcza te... sojowe. :-P :-)

26.05.2004
12:16
smile
[65]

pasterka [ Paranoid Android ]

Klechu --> znowu gada nie po ludzku, ja tam zadnych bambrow nie znam:)) cheche, to sie stwierdza, ze ten pan ma spaczony gust i nie wierzy w jego recenzje, mam juz pare takich "upadlych recenzentow" na czarnej liscie i jak chce kupic jakas gry, to wierze demku (tu tez niestety mozna sie naciac), albo szukac 10 recenzji na necie i wtedy mysle;))

26.05.2004
13:03
smile
[66]

Lechiander [ Wardancer ]

Paserka ----> Podobno o gustach się nie rozmawia, co nawet wynika przede wszystkim z Twego postu, więc dlaczego piszesz, że mamy osądzić jego gust? Ma prawo mu się nie podobac, ale niech nie pisze wtedy recenzji pod siebie i niech pozna gierke dobrze lub zaznaczy, ze grał w demko albo jego ideałem jest Diablo 2 i nic tego nie pobije przez następne 1000 lat, chyba że Diablo 3. Poza tym, nie sugerujemy sie tym, co koles napisał w recenzji, gdyż gierke mamy od lat i lata temu niektórzy ją skonczyli. Więc nas nie interesuje jego zdanie, tylko skąd on to wszystko wytzrasnął, gdyż, powtarzam, wygląda tak, jakby po prostu się czepiał, gdyż każdy, kto zna gierkę widzi po prostu fałszywe opinie i zwukłe czepialstwo.
BTW Klechu - he, he, he!!! LOL :-))) Ale celnie trafione, bo nie lubię czarnych. :-) Kiedy na to wpadłaś? :-)
A wyjaśnienie bambra masz w nawiasie, co przewidziałem. :-P No, ale jak ktoś czyta, jak czyta, nawet samego siebie... :-))) :-P

27.05.2004
00:19
[67]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Przeżywałam dziś straszne chwile, naprawdę. Nikomu takich nie życzę.
O 13 zapowiadało się, że powtórzę rok.
Z powodu głupiego wymysłu pewnej pani, która nagle ustaliła nowe zasady zaliczenia - których to zasad nie spełniałam, co oznaczało, że nie dostanę punktów za te zajęcia (gramatyka, semantyka i inne bzdury), co oznaczało, że nie będę miała odpowiedniej ilości punktów w bloku zajęć językoznawczych, co oznaczało, że nie będę miała wymaganego minimum programowego, co oznaczało, że nie będę mogła podejść do obrony pracy, co oznaczało, że nie zaliczyłam roku i muszę powtarzać przedmiot przez pół roku, żeby się móc bronić...
Koszmar.

Na szczęście o 16:30 okazało się, że jednak zaliczę rok - a to dzięki pewnemu przeuroczemu wykładowcy, który zaliczył mi z rozpędu cały rok swoich zajęć językoznawczych, chociaż chodziłam do niego tylko w drugim semestrze :) To pozwoliło mi odzyskać stracone rano punkty i wyrobić niezbędne minimum w tym bloku :)

Proszę mi wybaczyć tę przydługą relację, ale spędziłam dziś 2 godziny w stanie przedzawałowym z bardzo czarnymi myślami, nic więc dziwnego, że chcę się z Wami podzielić tą niesamowitą ulgą, że jednak się udało... :)

W kwestii tego, co wkleiłam - pamiętajcie, że to nie jest recenzja, to raczej luźny felietonik oceniający, do czego autor miał pełne prawo, bo nie ma nigdzie żadnej ogólnej i odgórnej oceny, to po prostu jego zdanie na ten temat. Inną sprawą jest natomiast fakt, że - według mnie - duża częśc jego zarzutów jest nieco udziwniona i upchnięta wręcz na siłę. Do tego ja mam prawo ;)))
Znalazłam ŚGK z normalną recenzją Tormenta, ale gdzies go odłożyłam, żeby był pod ręką... i zaginął na amen ;) Jak znajdę, to powiem ile oficjalnie dostał, ale na pewno było to dosyć dużo.

Jak się przesadza, to się ogrodnikiem zostaje, a nie żadnym "bambrem" ;PPP

A od soi proszę się odklepać, drodzy mięsożerni ignoranci :)

BTW: Jaką my mamy malutką stałą obsadę tego kącika:) Na palcach jednej ręki można nas policzyć :) Z innych bywalców wywiało nam (mam nadzieję, że nie na zawsze!) thanatosa, Kreesa i sakhara. SolusLupus w ogóle zaginął, takoż Wanderer, Serafin się obraził śmiertelnie i poszedł sobie, Midgarda wciągnęła matura, Szef Nazguli plącze się po innych wątkach... cóż :)
Możemy się reklamować jako "najmniejszy z wątków" ;P

Znikam do łóżka. Jestem strasznie zdechła po aerobiku. Nie wiem czemu się tak męczę - przecież nie po to, żeby słyszeć, że mi mięsień przywodziciel ślicznie pracuje ;)))
Dobrej nocy!

27.05.2004
07:53
[68]

Ines [ Ines ]

Gwiazd--> ciesze sie, ze wszystko jednak dobrze sie skonczylo. Moze ta pani chciala sie zemscic za to, ze nie chodzilas na jej zajecia? ;)
Co do watku i obsady - fakt, jest bardzo, bardzo kameralnie :).

27.05.2004
07:57
[69]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> Faktycznie miałaś jazde i to niezłą. Cieszy bardzo to, że Ci się udalo. :-) I jak teraz po przezyciach wręcz traumatycznych chyba wygląda Twe rozstanie z uczelnią? :-]
Felietonik chce w końcu przeczytać w całości, bo faktycznie po fragmentach to ciężko się rozeznać za co to dziwadło wziąć. :-) :-P Poza tym nie powinienem oceniać czegoś, co tylko w kawałkach poznałem, choć relacja jest na pewno wierna i "punkty strategiczne" zostały zacytowane.
mięsień przywodziciel - a cóż to za mięsień??? :-P :-)))

27.05.2004
10:42
[70]

Krees [ Generaďż˝ ]

Jestem, jestem, połączyły mi się urlop (piątek), weekendowy wyjazd na wieś, dwudniowa delegacja do Łodzi i nawał pracy (wczoraj). Na pewno z własnej woli nie zapomniałbym o Was! :)
Zabawne, ale po Tormenta sięgnąłem po przeczytaniu fantastycznej recenzji gry, na dotatek umieszczonej chyba na GOLu :D.

Przywodziciel to zapewne przywodziciel uda - mięsień położony po wewnętrznej stronie uda, odpowiedzialny za jego ściąganie do środka (gdybyś chciał, Lechu, na przykład ścisnąć coś kolanami, to właśnie uruchomiłbyś te mięśnie).

27.05.2004
10:57
[71]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Witam. Właśnie spóźniam się na zajęcia, bo moja wychodząca za mąż koleżanka przez pół godziny opowiadała mi o planowanym slubie i nie dawało się jej przerwać :/ [ślub jest w połowie lipca, więc boję się co się będzie działo w czerwcu, skoro pod koniec maja jest już tak rozentuzjazmowana ;)]

Ines --> "kameralni" to mało powiedziane, my jesteśmy naprawdę wyjątkowo kameralnie kameralni! :))
A na zajęcia chodziłam. Prawie uczciwie ;)

Lechiander --> rozstanie z uczelnią nadal w bólach serca... ale nie dotyczy to tej kobitki :>
Felietonik podrzucę do paczki od Kermita, ok? Zdaje się, że masz nawet jakieś dojście do skanera, więc będziesz mógł na forum zarzucić całość, hm? :) Ale faktycznie, główne zarzuty już wypisałam, zresztą cytowałam dokładnie co do literki, żeby nie było, że coś zmieniam :P

W kwestii mięśnia słuchaj Kreesa, jak widac on zna się na wszystkim :)

Krees --> to dokładnie ten mięsień :) Bravo.

Muszę pędzić na zajęcia, już jestem spóźniona :/

27.05.2004
11:05
[72]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> Aha, myśłałem, że o inny chodzi, ale ten tez jest nader ciekawy. :-) :-P

Gwiazda, artaban ---> On zaorze, czy zaora?

Gwiazda ---> O patrz! Następna! Bambra wyjaśniłem w nawiasie! :-) :-P

27.05.2004
11:07
[73]

Krees [ Generaďż˝ ]

Gwiazd ==>> Zyskujesz nowego fana ;). * Uśmiecha się leciutko, spoglądając kątem oka na Pajac Qltury :).

27.05.2004
11:12
[74]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

...ja naprawdę musze już iść!!! :))

Lechu --> zaorze. Formy "oram", "oraj" itd są niepoprawne.
Twoje (w właściwie chyba peeyacka) Falloutowe wątpliwości rozwiane :)

Krees --> :))) Zrobię Wam jutro odznaki klubowe ;)

Tym razem naprawdę muszę już niknąć :) Bawcie się dobrze!

27.05.2004
11:26
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ----> OK, dziękuję! :-) Nie jest ze mną tak źle jeszcze (chyba), skoro z "oraniem" i "wielokropkami" dałem sobie rade. :-P :-)
BTW To jak powiedzieć: Ty, oraj/orz... to pole, a nie opier... się!!! :-) :-P

27.05.2004
12:06
[76]

Ines [ Ines ]

Lechiander--> <<<BTW To jak powiedzieć: Ty, oraj/orz... to pole, a nie opier... się!!! :-) :-P>>>
Ja tez zadaja soibe takie samo pytanie i nie znam odpowiedzi. Poczekajmy na polonistow. W miedzyczasie mozna zawsze wykorzystac forme zastepcza (ja przynajmniej czesto tak robie, hihi), na przyklad: "Ty tam taki-siaki-owaki, to pole ma byc natychmiast zaorane!!!" - tu masz groznie sie nachmurzyc.

Ide sie uczyc.

27.05.2004
12:19
smile
[77]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ----> LOL :-))) :-P
Tez używam w takich przypadkach formy zastępczej, ale jak już mamy tutaj polonusów, to niech trochę się podzielą wiedzą i popracują także z lekka. ;-)

27.05.2004
12:20
smile
[78]

Krees [ Generaďż˝ ]

"Google prawdę Ci powie"... :D --> Link poniżej :)

27.05.2004
12:32
smile
[79]

Ines [ Ines ]

Orz!
hehe, oz ty, osz ty (a to to jak sie pisze?). Nie zdazy czlowiek z jednej polonistycznej pulapki sie wykaraskac, jak natychmiast trafia w nastepna.

27.05.2004
12:34
smile
[80]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> Ehh, zabrałeś zajęcie polonusom! A ja się tak starałem, coby mogli zabłysnąć i w ogóle. ;-) :-P
Dzięki! :-)

27.05.2004
12:46
smile
[81]

Lechiander [ Wardancer ]

Ines ---> W tym przypadku używam " o żesz, Ty...". :-) I stawiam na "oż, Ty...". :-P Jeśłi w ogole jest to w jakikolwiek sposób poprawne. :-)

27.05.2004
13:25
[82]

Atreus [ Senator ]

Witam po raz pierwszy :).

Właśnie od wczoraj gram w PT i oczywiście troche pytań mam.
1. Czy Autosave da się wyłączyć ?
2. Czy to normalne w tej grze, że jak powrócisz na jakąś lokację, to pojawiają się wcześniej zabici przez ciebie wrogowie ?
3. Jak to jest z szybkością ataku ? I małym sztyletem i maczugą Bezimienny podobną szybkością (a właściwie wolno) macha.

27.05.2004
13:35
[83]

jackowsky [ JVC ]

Pozwolicie, że się wtrącę. Kupiłem ostatnio Planescape: Torment aby wypróbować ten gatunek gier (zwykle gram w przygodówki). Z powodu braku czasu nie za wiele pograłem, więc nie mogę się jeszcze na jej temat wypowiadać. Mam natomiast kilka pytań:
1. Mam jakiś okrągły kolczyk, który ma umożliwiać przechowywanie drobnych przedmiotów (tak przynajmniej przeczytałem w opisie do tego przedmiotu); tylko nie za bardzo wiem jak to zrobić?
2. Wyszedłem już z kostnicy i jestem na ulicach Ul. Zaczynają łazić za mną jakieś zbiry, no i mnie - lekko mówiąc - grzmocą. Nie mam ochoty z nimi walczyć (bo pewnie nie o to w tej grze chodzi). Więc mam pytanie: jest jakiś sposób na nich?

27.05.2004
13:53
[84]

Krees [ Generaďż˝ ]

Jejku! Patrzę i oczom nie wierzę! Interesanci! I to od razu w liczbie większej niż 1!!

Po tym wstępie muszę chwilkę ochłonąć...

Uff, już w porządku - gwoli wyjaśnienia, przeczytajcie sobie wstępniak :D.

Do rzeczy:
Atreus ==>>
1. Nie da się, bo i po co to robić?
2. Tak, ale tylko zwykłe rzezimieszki. "Imienni" nigdy nie wstają z martwych :)
3. Grałem tylko magiem, więc nie miałem szansy temu się przyjrzeć. Widocznie prędkość ataku jest stała dla różnych broni.

jackowsky ==>>
1. Próbowałem na różne sposoby, ale nie udało mi się niczego w ten kolczyk wetknąć. Ale P:T jest grą pełną zagadek i niewykluczone, że objawi się ktoś, kto tego dokonał.
2. Właściwie znam jeden baardzo dobry, a zwie się on M O R T E :). Jeśli nie chodzisz z czachą pod pachą, to pozostaje Ci zwiewać i szukać okazji do zdobycia expa (a o to w grze nietrudno). Potem zbiry nie są już żadną przeszkodą.
Ale ogólnie masz rację - nie o mordobicie w tej grze chodzi, bynajmniej nie! No, chyba, że grasz wojownikiem o int i mądr. na minimalnym poziomie - wtedy za bardzo nie ma się wyboru :D.

27.05.2004
13:57
[85]

Lechiander [ Wardancer ]

Ło Jeżu kolczasty!!! Klienci!!! A nikogo nie ma!!! Mamoooooo!!! :-)

Witamy serdecznie!!! :-)))

Atreus ---> 1. Nie wiem, ale raczej się nie da. Aż tak Ci przeszkadza? Może Ci nie raz tyłek uratować. ;-)
2. Niestety! Mnie to też wkurzało zawsze i wszędzie. :-(
3. Hmmm, a jakie ma specjalności? Może tutaj jest pies pogrzebany...

jackowsky ---> 1. Sprzedać po prostu. :-) Naet w opisie jest, że dzięi tej skrytce wartośc przedmiotu jest wyższa. Oczywiście, wcześniej wyciągnij z niego... co się da. :-P
2. Jest! Ich wcześniej wygrzmocic. ;-) Niestety, nawet w PT musisz czasami powalczyć, tego nie ominiesz. Możesz próbować uciekać do innek lokacji, ale to i tak nic nie da. Po powrocie będą czekać na Ciebie. Zresztą, jest to zawsze parę expów więcej. Gierka losowo każe atakować Cię zbirom, tak więc jeśli jedna banda pzretrzepie Ci skórę, to po załadowaniu może Cię w ogołe nie zaczepic.
BTW Tu też sami spece od przygodówek, nie łam się. ;-) :-)

27.05.2004
13:59
smile
[86]

Chmielek [ Warrior of the World ]

A co to śa za pierdoły??
:>

27.05.2004
14:04
[87]

Krees [ Generaďż˝ ]

Lechu ==>> Jak to nikogo?? A elf to co? Pies? ;p

Z tego wszystkiego, zapomniałem przywitać nowych kolegów jak należy :). Witajcie w Sigil, niech Pani będzie z Wami :D.

jackowsky ==>> Zapomniałem jeszcze dodać, że możesz starać się wyciągać ich pojedyńczo :).

Chmielek ==>> Ke? 8-/

27.05.2004
14:07
[88]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> Wiedziałem, że nie zdążę! :-( Zawsze jakiś drugi jestem. :-(
Nie no, pies, to nie, ale króik tudzież zając... jak nazywa elfy mój dobry znajomy. ;-)

Chmielek ---> A może tak po polskiemu spróbowałby coś składnego napisać i dokładniej wyrazić swe... hmmm... myśli???

27.05.2004
14:10
[89]

jackowsky [ JVC ]

Krees,Lechiander-->Dzięki za szybką i entuzjastyczną reakcję.
Lechiander-->OK. Wiem, że mogę sprzedać, ale mam tyle różnych rzeczy, że myślałem o ich przechowywaniu. Muszę zrobić przegląd torby i niepotrzebne rzeczy zostawić gdzieś w jednym miejscu :)

27.05.2004
14:19
smile
[90]

Lechiander [ Wardancer ]

jackowsky ---> Napiszę tak:
przedmioty, które Ty uważać możesz za śmieci mogą się cholernie przydac i na odwrót. :-P :-) Więc... :-)

27.05.2004
14:22
smile
[91]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Skoro jestesmy przy przygodowkach...mial ktos stycznosc z Syberia/Syberia2?
Jak wrazenia?

Sacred niestety nie za bardzo przypadl ami do gustu, tzn. zginalem na arenie gladiatorow i postanowilem sprobowac kiedy indziej :P.

27.05.2004
14:25
smile
[92]

Lechiander [ Wardancer ]

Wander ---> Ja miałem! Ja! Taką styczność, że mi nie działa i się odinstalować tez nie daje! :-P :-)))
Z tego co wiem, to artaban bardzo sobie chwali, Ines także. Zresztą każdy miłośnik przygodówek nie powiedział o niej nic złego, ja przynajmniej nic nie słysząłem. :-)

27.05.2004
14:29
[93]

jackowsky [ JVC ]

Lechiander-->Pewnie tak, dlatego złożę je w jednym miejscu aby móc później do nich wrócić. Myślę, że u tego gościa Angyara było by nieźle...
The Wanderer-->Grałem w Syberię. Jest dobra, może nawet bardzo bobra, z dobrą grafiką i fabułą ale jest krótka. Jeżeli chodzi o Syberię 2 to grałem tylko w demo i czekam na całą grę po polsku.

27.05.2004
14:29
smile
[94]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Lechiander
Jaka wersja jezykowa czesci 2.?
We wszystkich internetowych sklepach ;) dostepna jest tylko hiszpanska :(
Ja jak na zlosc znam tylko angielski, wloski, niemiecki i troche rosyjskiego :P i laciny :P, wiec ciezko mi bedzie pograc czytajac napisy w tym barbarzynskim jezyku ;(.

27.05.2004
14:33
[95]

Krees [ Generaďż˝ ]

Skoro już (nareszcie) jesteśmy przy Tormencie, to zapytam o coś, co przyszło mi właśnie do głowy, a swego czasu spać nie dawało ;p. Otóż pod koniec gry już w Fortress of Regrets napotkałem Ignusa i musiałem się z nim zmierzyć. Pytanie jest takie - czy gdybym miał go w drużynie (a nie miałem), to też by tam na mnie czekał? Czy też może napotkałbym innego przeciwnika?

27.05.2004
14:35
smile
[96]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Krees
Rozwiazanie jest podobne jak w BG2 :).

27.05.2004
14:46
[97]

Krees [ Generaďż˝ ]

The Wanderer ==> To znaczy? BG2 znam raczej dobrze, ale czy mógłbyś uściślić, co miałeś na myśli?

27.05.2004
14:49
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> Chcesz dokładną odpowiedź? Jesli tak, to na priva wolałbym, gdyż byłby to spoiler.

27.05.2004
14:52
[99]

Lechiander [ Wardancer ]

jackowsky ----> Hmmm, ale wtedy możesz nie wiedzieć, że coś Ci z tego co zostawiłeś jest potrzebne. ;-)
Nie chcę Ci pisać wprost, sam powinieneś już wyczaić o co chodZi w Sigil i co to za miejsce. :-)

Wander ---> Syberia 2 ma być PL, poza tym na pewno jest wersja ENG. :-P :-)
Tylko bez spoilerów!!! Pamietaj! :-)

27.05.2004
14:56
[100]

Krees [ Generaďż˝ ]

Lechu, Wanderer ==>> W sumie to nie, rzeczywiście, lepiej nie wiedzieć :). W planach mam jeszcze niejedno przejście Tormenta, więc chcę być zaskoczony :).
A zatem cichosza :).

27.05.2004
15:03
smile
[101]

Lechiander [ Wardancer ]

Krees ---> I o to chodzi! :-)

27.05.2004
15:06
[102]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Klienci! Klienci!!! O, cudzie!!! :)))

Na początek jednakże klasyczna porcja porcja moich i Kermita przygód na studiach.
Dzisiaj zapowiadało się, że znowu będziemy powtarzac semestr. Nerwy mam już po prostu na granicy wytrzymałości.
Uraczono nas dziś informacja, że obowiązkowo nalezy wychodzić 30 h seminarium metodologicnzego, niezbędnego do napisania pracy magisterskiej. Nikt z nas o tym nie słyszał, w rozpisanym przez dziekana programie studiów słowa o tym nei było, informacja zwaliła nas z nóg i spowodowała grupowe omdlenie. Zgroza!!!
Wizja obsuniętych o pól roku studiów nadal jest realna, chociaż chyba zaszła drobna pomyłka i powinno być dobrze. My jesteśmy rokiem eksperymentalnym, który musiał dodatkowo robić licencjat, natomiast rok poprzedni i następny to juz roczniki normalne. Oni istotnie muszą zaliczać owo seminarium, dla naszego roku jest ono wymieniane jako zajęcia, które MOŻE, ale nie MUSI polecić promotor, jesli UWAŻA, że jest ono niezbędne do napisania pracy.
Niech tylko dziekanat potwierdzi to, co napisano na stronie internetowej (która z neiwiadomych powodów uznawana jest za jedyną wyrocznię na naszym wydziale, bo dziekan się ze studentami w inny sposób nie kontaktuje! :/), to będę dziko szczęśliwa.
Na razie się upijam, bo sytuacja mnie zwyczajnie przerasta :)
Najnowszy dowcip krążący po wydziale: "Czego, kurwa, dowiemy się jutro???" ;))

Ufff. To już się wyżaliłam, od razu lepiej :)
Witam serdecznie nowe twarze, mam nadzieję, że zostaniecie tu na dłużej i że Torment Was wciągnie równie mocno, jak nas! :)
Widzę, że Krees i Lechiander dzielnie pełnią rolę gospodarzy i pomogli już z większością problemów :)

Atreus -->
ad.3 - możesz podszkolić Bezimennego w używaniu różnych typów broni, wtedy zwiększy się szybkość machania :)

Wszelkie przedmioty składuj w jednym miejscu, to jak najbardziej słuszny pomysł :) Nie będzie problemu, że zginęło coś, co jest niezbędne do jakiegoś questu ;))

jackowsky -->
ad.1 --> kolczyk można otworzyć, ale nie da się niczego upchnać w środku. Za to dzięki temu, że odkryłes skrytkę, wartość kolczyka rośnie, co pozwala opchnąć go za większą ilość brzdęku.
ad.2 --> zbieraj na razie doświadczenie wykonując inne questy, korzystaj też koniecznie z pomocy Mortego, bardzo dobrze sprawdza się w walkach. Niedługo dołączysz do drużyny świetnego wojownika, który znacznie ułatwi Ci sprawę :)
Czasem walki są nieuniknione, niestety.
BTW: Tu siedzi mnóstwo miłośników przygodówek (ja również! :)!

Chmielek --> ...Twoja stara pierdoły ;)))

The Wanderer --> ja miałam. Skończyłam 1, dwójkę mam w domu, ale jeszcze nie ruszyłam. Za to Kermit ją przeszedł. Jedynaczka była bardzo sympatyczna, polecam szczerze, dwójka tez podobno smaczna. Jak spróbuję, to opiszę, póki co czekaj na Kermita (zaraz się pojawi, jak kompa zwolnię ;)
Mam obie w domu, 1 jest w wersji PL, 2 - angielska.

Krees --> ...już opisałam dokładnie kogo, jak, gdzie i dlaczego spotkasz w zależności od konfiguracji drużyny, ale skoro nie chcesz wiedzieć, to wykasowałam :)))
Powiem tylko, ze w pewnym specyficznym wypadku można spotkać kogoś innego - ale o tym możesz wiedzieć :)

Niech zgadnę, mamy koło setki... kto zakłada nowy i czemu znowu ja albo Kermit? :P

27.05.2004
15:09
smile
[103]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Lechiander
No wlasnie nie ma, co najwyzej demo.
Jade do Szkocjii na miesiac, wiec przydalaby sie wersja ENG.

Krees
Ok, skoro nie wiesz, to znaczy, ze nie grales w BG2 i nie slyszales o zdradzie jednego z czlonkow druzyny w najmniej spodziewanym momencie :P.

Racja Lechiander, zadnych spoilerow :D

27.05.2004
15:14
smile
[104]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Gwiazd
A skad masz wersje ENG?
Jesli to nie tajemnica,to wyslij mi link do sklepu ;) na maila :).

Tak przy okazji - to wasze 'klienci !!!' bardzo kojarzy mi sie z pewna organizacja z PT, ktora w podobny sposob reagowala na kazda, jeszcze zywa osobe :D.

27.05.2004
15:15
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Gwiazda ---> No tak, na sam koniec pełno "niespodzianek". Skądś to znam! :-/
Chmielek --> ...Twoja stara pierdoły ;))) - big LOL ROTFL :-)))... ufff... :-)))

A ja się upieram przy swoim, coby nie składować, tylko targać ze sobą. Można zaoszczędzić sobie troche klopotów..., że tak powiem.

Zakładać, nie marudzić! ;-)

27.05.2004
15:18
smile
[106]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Święci Pańscy, wątek mój widzę ogromny :)

Wanderer --> Ależ, ależ. W sklepach internetowych :) jest wersja wyspiarska. Jesetem pewien, bo stamtąd to mam :)

Chmielek --> Tak, tak. Twoja stara pierdoły.

Lechiander --> Ta paczka opóźni się z przyczyn subiektywnych - lenię się :) Miej cierpliwość :)

Atreus, jackowsky --> Witamy na wątku :) Na wszystkie pytania dostaliście już odpowiedź, ale pytajcie dalej - może tym razem mi i Gwiazdowej uda się wykazać :)

27.05.2004
15:21
smile
[107]

artaban [ swamp thing ]

Khm, to wyżej to oczywiście ja...

Gwiazd mówi, że teraz ona połknęła mnie :) Może ja jej obiad zrobię?

27.05.2004
15:22
[108]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

artaban
Zapomniales sie przelogowac :P.
Szukam i szukam tej wersji ENG i znalezc nie moge.
Widze tylko spanish i non-english :(.

27.05.2004
15:25
[109]

Krees [ Generaďż˝ ]

The Wanderer ==>> Bardzo dziękuję Ci za przeczytanie mojego posta w którym bardzo wyraźnie odwołałem swoją prośbę o rozwianie moich wątpliwości. Bardzo doceniam też Twoją błyskotliwość, która tak szybko pozwoliła Ci stwierdzić, że na pewno nie grałem w BG2. Jest ona tym bardziej godna podziwu, zważywszy na to, dokąd wiedzie link obok mojej ksywki, a jeszcze bardziej na to, co o mojej wiedzy o BG2 napisałem poprzednio oraz przy wielu innych okazjach w przeszłości.
BG2 jest grą z tak wieloma questami, postaciami i interakcjami pomiędzy nimi, iż w pierwszej chwili nie przyszło mi na myśl powiązanie historii Ignusa z Yoshimo (choć jest to dosyć przejrzysta analogia).

Reasumując - dziękuję za zastosowanie się do mojej prośby ;p.

27.05.2004
15:28
smile
[110]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Krees, zmagający się z nieprawościami Wybrzeża Mieczy, zwycięzca w boju o Magiczny Glejt Rycerski
Nie ma za co, polecam sie na przyszlosc.

27.05.2004
15:29
smile
[111]

Krees [ Generaďż˝ ]

Wanderer ==>> Istotnie, nie ma za co.
I radczej nie skorzystam ;).

27.05.2004
15:29
[112]

Krees [ Generaďż˝ ]

radczej = raczej ;).

27.05.2004
15:29
[113]

Ines [ Ines ]

Ja tez witam swiaza krew na watku!
Dorzuce tylko swoje 2 grosze co do przychowywania przedmiotow - przechowanie ma nastapic tylk w jakims pomieszczeniu, bo z ulic znika :). Nie oplaca sie zbierac szmaty, gwozdzie i rzemyki, natomiast warto zawsze miec przy sobie przynajmniej 1 sztuke rupieci (zwlaszcza w okolicach - Plac Szmaciarzy, Zakopana wioska).

27.05.2004
15:32
smile
[114]

The Wanderer [ green eye of the secrets ]

Krees
To w takim razie, jak powiedzial pewien stary konduktor, po wystawieniu mi mandatu, "zycze milego dnia i nie polecam sie na przyszlosc".

Co z tym nowym watkiem?

27.05.2004
15:32
smile
[115]

Ines [ Ines ]

Jejku, co ja z tymi bykami!!!
Prosze o wybaczenie, to pewnie przez ten antybiotyk :/.

27.05.2004
15:39
[116]

artaban [ swamp thing ]

Wątek zamknięty! Zapraszamy tutaj:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.