GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

do "szczyli": co was wkurza w "staruchach"? :>

14.05.2004
12:37
smile
[1]

Moby7777 [ Konsul ]

do "szczyli": co was wkurza w "staruchach"? :>

Watek ten jest odpowiedzia na watek swidrygajlowa... ;p

Moze zaczne od siebie... mnie w szczegolnosci w ludziach starszych wkurza syndrom "jestem starszy, wiecej wiem, morda w kubel gnoju!". Naprawde bardzo denerwujace sa rozmowy kiedy w przypadku odparcia wszystkich argumentow starszego rozmowcy slysze taki tekst (a w wieku 14 lat mialem hobby dyskutowania z ludzmi urzadzajacymi demonstracje wiec sie tego troche osluchalem :]).

Druga rzecz ktora denerwuje mnie w ludziach starszych jest... uleganie stereotypom. Wystarczy przeczytac wspomniany watek swidrygajlowa zeby wiedziec o co chodzi. ""1. Chamstwo i głupota. Dosłownie wszędzie, na ulicy, w tramwaju i w szkołach. Ostatnio odwiedziłem mury liceum i to co tam zobaczyłem sprawiło, że włosy stanęły mi dęba... " jest to fragment wypowiedzi Paudyna. Teraz chcialbym wiedziec na jakiej podstawie wyciagnal swoje wnioski? Czyzby na podstawie wygladu? To ja "zarzuce" autentycznym przykladem sprzed paru lat... moja mamuska jest nauczycielka i ma kontakt ze szczylami. Pamietam akcje, kiedy to w czasach niemal obowiazkowych demonstracji na poczatku maja w procesji wzial udzial pewien jej uczen - okularki lenonki, dlugie wlosy, przygarbiony. Jako ministrant niosl krzyzyk na poczatku... Sam mialem jakies 5 czy 6 lat i doskonale wiedzialem co to za gosc (laureat olimpiady fizycznej i elektronicznej, srednia ocen na swiadectwie maturalnym powyzej 5.0). Do dzis pamietam jakiego ataku smiechu dostalismy z bratem kiedy uslyszelismy nadawanie dwoch emerytek jaka ta dzisiejsza mlodziez jest kiedy tylko zobaczyly grzeska (bo tak mial na imie).

Ostatnia rzecz ktora mnie denerwuje w "starszyznie plemiennej" jest brak kultury. Jest to zupelnie inny brak niz ten u wspolczesnej mlodziezy. Po prostu starsi ludzie rozumieja kulture jako "jestem starszy wiec mi sie nalezy a jak myslisz inaczej to jestes cham". Ile to razy mozna zauwazyc bande starych bab na chama ladujacych sie do autobusu z ktorego probuje wysiasc ktos mlodszy (a jak wiadomo wychodzacy maja pierwszenstwo). Raz doswiadczylem sceny podobnej... odprowadzilem kolezanke po szkole i chwile stalismy przed jej klatka i rozmawialismy "o wszystkim i o niczym". Kazdej osobie ktora przechodzila mowilem dziendobry - odpowiedziala tylko jedna babka ok trzydziestki. Dodatkowo grzecznie otwieralem drzwi kazdemu kto wchodzil lub wychodzi (akurat stalem obok wiec pomyslalem ze mi nie szkodzi). 5 osob nie zareagowalo w zaden sposob, 2 osoby popatrzyly jakbym chcial je okrasc, 1 (!!) osoba podziekowala...

ps. WSZYSTKIE opisane sytuacje sa autentyczne.

14.05.2004
12:38
smile
[2]

adamis [ Konsul ]

Hehe wątek konkurencyjny :>>

14.05.2004
13:01
[3]

qazwsx [ Junior ]

ja mialam taka sytuacje, ze siedzial sobie w tramwaju, nagle weszla jakas babcia i odrazu do mnie z morda, zebym jej ustapila, ze nie wychowana jestem (a ledwo co wsiadla), powiedzialam jej, ze sobie postoi ;] jesli ktos jest starszy to nieznaczy, ze chamstwo bedzie mu dozwolone :)

14.05.2004
13:01
[4]

wi3dzmin [ Konsul ]

Moby ne damy sie staruchom!!! hehe mnie osobiście szczególnie u właśnie strszych ludzi wnerwia przekonanie że skoro starsi to wszystko mogą, oczywiście należy im się pewien szacunek al enie ubóstwianie!!! jak zauważyłeś, pchają się bo starsi i mają pierwszeństwo, zresztą kultura u nich też marna bo często słyszałem stare baby klnące jak "szczyle", i cholernie wneriwająca rzecz.. jade sobie samochodem, gdzieś po drodze i nagle jakaś stara babiczka włazi na ulicę, praktycznie pod koła.. oczywiście nie na pasach.. co ona kurna myśli że zdąży przebiec? o lasce? wlecze się noga za nogą i myśli że zdąży? czy może sądzi że skoro jest starsza to z szacunku do niej zdążę wychamować.. oczywiście będę chamował, ale kilka ton blachy ma to do siebie że długo zwalnia.... i niestety takie sytuacja powtarzają się często. I hmm jeszcze jedno.. brak higieny, nie mówie tu o osobach niepełnosprawnych, niedołężnych ale widok babci rypiącej rybą, potem i czymś tam jeszcze, szczególnie kiedy stoje obok niej w tramwaju to mnie lekko wnerwia, mogła by się from time to time umyć :) kiedyś babcia rozdarła się w autobusie na kumpla "bo za głośno gadal", nie klnął normalnie rozmawiał i to też nie specjalnie głośno, a ta rozdarła japę na całą okolicę... ech czyli staruskzowie.. troche kultury!! chociaż oczywiście nie generalizujmy :) tak jak w przypadku młodzieży przedstawione przypadki to w sumie wyjątki (choć nie zawsze) :)

o kur** ale wypracowanie:) ehc pieprzone matury :)

14.05.2004
13:02
[5]

EwUnIa_kR [ Legend ]

ooo...chętni epopatrzę jak się dyskusja rozwinie...

14.05.2004
13:08
[6]

wi3dzmin [ Konsul ]

aha i ta banda co to nami rządzi to też staruchy.. ;) i wneriwa mnie jeszcze zacofanie, szczególnie na wsi, pewnie słyszeliście głośną ostatnio sprawę z Holendrem który gdzieś we wsi w Poslce założył wielką gospodarę, dobrze prosperującą, dawał miejsca pracy, chciał pomóc po-PRL-owcom się podnieść, w nagrodę obrzucali go kamieniami, przeklinali, i w końcu podpalili gospodarę. Bo" nie będzie się obcy na naszej pracy wzbogacał...". Po przeczytaniu artykułu na ten temat zacząłem się za nich wstydzić... i to jest najgorsze w tych staruchach... siedzą bez pracy bez perspektyw, chleją jabole, na granicy nędzy a gdy ktoś wyciąga pomocną dłoń to ją gryzą... tylko zasiłków wyglądają, takie pijawki, i potem głosują na leppera który obiecuje że" dam wszystkim i nawet komuś więcej... "

14.05.2004
13:10
[7]

stanson_ [ sta-N-son ]

Mam prawie 24 lata, czy juz jestem dla Was "staruchem" ?? Szczerze.

14.05.2004
13:11
[8]

EwUnIa_kR [ Legend ]

mam prośbę o sprecyzowanie "staruchów" chodzi mi o górną granice wieku..

14.05.2004
13:11
[9]

EwUnIa_kR [ Legend ]

hahaha stanson o to samo chciałam zapytać;D ja mam 27:]

14.05.2004
13:12
[10]

qazwsx [ Junior ]

stanson ----> dla mnie nie. Staruchem wedlug mnie jest osoba, ktora ciagle pitoli, narzeka, marudzi i ma tak z 60 na karku (i wiecej)

14.05.2004
13:12
smile
[11]

bartek [ ]

Rownie dobrze moglbym napisac, ze mlodziez ulega stereotypom, gardzi mlodszymi i brakuje jej kultury.

Od zawsze starzy jechali mlodych, mlodzi starych, taka jest kolej rzeczy i moznaby wiele pisac, ale w koncu i tak okaze sie, ze wszyscy jestesmy ludzmi i popelniamy te same bledy.

A tak BTW to nie zapominajcie, ze wiele zachowan jest wynoszonych z domu, badz co badz, z winy rodzicow.

Stanson_, EwUnIa_kR, jesli nie jestescie irytujacymi zgredami wymieniajacymi sie receptami to nie ;)

14.05.2004
13:14
[12]

EwUnIa_kR [ Legend ]

stanson----> nie masz przypadkiem wolnej recepty na krople na serce? tak mnie dzisiaj zdenerował małolat w tramwaju..nie ustąpił mi miejsca..och....:D

14.05.2004
13:15
smile
[13]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja ci dam starucha, szczylu !!!!

14.05.2004
13:15
[14]

amatorr [ Pretorianin ]

Nie bede sie rozpisywal, powiem tylko, ze wszystko jest napisane (i co umiem poprawnie napisac) w pierwszym akapicie Moby'ego7777. Wkurza mnie jeszcze totalna olewka bo to jest gowniarz ma mlode nogi to moze poczekac. Jakis miesiac poszedlem sobie kupic bilet na stacje. Staje przy budce i czekam. Wiem, ze baby mnie widzialy. Dwie gadaja ze soba caly czas, jedna klepie cos w kompie. Widze, ze napewno nie otwiera tam zadnego okienka zeby mi bilet sprzedac. Mowie "Czy moze mnie tutaj ktos obsluzyc!?", a na to baba przy kompie szybkim ruchem zamyka to co robila, otwiera te okienka co sie do biletow z nimi cos robi i mowi do mnie bezczelnym glosem "Przeciez musze otworzyc nie? poczekaj chwile". I jeszcze cos takiego w sklepach. Wchodze, staje przy ladzie i musze czekac godzine bo babce sie niechce, jestem mlody moge poczekac, wrrrr.

14.05.2004
13:18
smile
[15]

bartek [ ]

EwUnIa_kR, Stanson_ ma zapewne piekna kolekcje zagranicznych lekow...

14.05.2004
13:20
[16]

EwUnIa_kR [ Legend ]

bartek----> tez bym chciała..ale jestem tylko biedną emerytką która dostaje co miesiąc 3.000:)

14.05.2004
13:21
[17]

Arczens [ Legend ]

Mam taka jedna uwage, własciwie wszystkie te zarzuty dotycza emerytow wiec akurat tu na forum raczej niewiele jest osob ktore beda mogły je odeprzec

14.05.2004
13:24
[18]

iKzIvaeEr [ l33t ]


Ze 'staruchami' to najlepiej jest w sklepach (nie w jakis super-hiper-mega-extra marketach, tylko takich normalnych, malych)... Stoi sobie taka jedna i kupuje: "To ja moze jeszcze wezme pomidorka.... Ale nie, ten za czerwony, ten za zielony.... Oooo ten dobry... Nieee, za miekki... To moze jakis twarog? Eeee nie, to moze poprosze tam to... niee to tamto jest zbyt tamte..." *2 godziny pozniej, kolejka na pol sklepu* "To ja wezme tylko ten czosnek... nie, nie, ten obok... dziekuje, dowidzenia".... Jak widze takie akcje to normalnie mnie bierze :/

14.05.2004
13:24
[19]

stanson_ [ sta-N-son ]

EwUnIa_kR --> przepraszam, ze tak dlugo nie odpisywalem, ale w aptece byla straszna kolejka, do tego jeszcze jakis cholerny niewychowany barbarzynski malolat nie chcial mnie przepuscic...

14.05.2004
13:25
[20]

EwUnIa_kR [ Legend ]

iKzIvaeEr ---> ty to tylko widzisz..ja mam taką pracę że musze obsługiwac te miłe bardzo staruszki:>

14.05.2004
13:26
smile
[21]

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]

ja ostatnio bylem na badaniach i mialem przeswietlenie klatki piersiowej robione po czym udalem sie do chirurga zeby sie jeszcze upewnic co i jak... w kolejce bylo wiele starszych osob, a jak sie klocily niemilosiernie o miejsce w kolejce... oczywiscie opowiadajac w kolko jakie to choroby przezyly... obok chodzila tez jakas kobieta z 50 lat miala i sama do siebie ze zloscia opowiadala chorobska (paranoja :) na lawce obok stara otyla baba wyjasnia duzo mlodszej jak doszlo do tego ze nie moze miec gibsu bo ma spuchniete miejsce gdzie ma zlamana noge... olaboga...a te najstarsze osoby to takie klotliwe i zaczepne, ze mam nadzieje, ze wiecej tam sie nei zjawie...

14.05.2004
13:27
[22]

EwUnIa_kR [ Legend ]

stanson_----> no mam nadzieję że mu chociaż nawtykałeś..jak mógł cię nie przepuścić.......ech..ta dzisiejsza młodzież...
wiesz stanson...taka wycieczka do apteki lepiej wyrównuje ciśnienie niż niebieskie pastylki no nie?..po co się truć..wystarczy iśc na zakupy i nawtykać niewychowanym młodym ludziom..:>

14.05.2004
13:29
smile
[23]

.:[upiordliwy]:. [ Ball tongue ]

Zależy o "jakich" staruchach mówimy, ale najbardziej rozbraja mnie to że "staruchy" myślą że znają wszystkie tajemnice tego świata. Że jeśli geniusz to tylko staruch, że "bachory czy gnoje" nie mogą pewnych rzeczy lepiej rozumieć. Tak to sobie tłumaczą , gdy ktoś ma rację a jest ona przeciwko przykładowemu "staruchowi", to pewnie to tylko wymysł "dziecięcej wyobraźni"!

14.05.2004
13:30
[24]

amatorr [ Pretorianin ]

iKzIvaeEr: mi to nie przeszkadza zupelnie. Jest kolejka na pol sklepu a ktos kupuje sloik/paczke czegos tam i ma w dodatku odliczone pieniedze - akcja zajmuje 5 sekund. Jak ide do sklepu kupic cos malego to pytam sie ile to kosztuje, odliczam kase i mowie "to poprosze tego/to ..." i tyle. Nikt nigdy nie zwrocil mi uwagi. Ofkoz robie tak tylko w malych, "komunistycznych" sklepikach.

14.05.2004
13:31
[25]

stanson_ [ sta-N-son ]

EwUnIa_kR --> przechadzka mi pomogla, ale, cholera, az mi cisnienie skoczylo przez tego gowniarza...

14.05.2004
13:39
[26]

Chacal [ ? ]

a mnie w "staruchach" denerwuje ich zrzędliwość. Założą sobie wątek w którym wykrzykują jaka ta młodzież głupia, niewychowana i w ogóle be. A przecież to "staruchy" własnie mają możliwość zmiany stanu rzeczy. Młody młodemu nie wytłumaczy jak należy żyć. To stary jest od tego żeby nauczyć młodych co wolno a czego nie. Ale przecież łatwiej narzekać...
To jest moim zdaniem jedna z podstawowych różnic między starymi a młodymi. Młody by coś chętnie zrobił, czy zmienił, ale z racji wieku nie może. Stary może, ale cały zapał minął u niego kilka lat temu i teraz pozostało mu tylko marudzić.

ps. Pisząc "staruch" nie miałem na myśli emerytów. "Staruch" to każda osoba która uznałaby mnie za gówniarza (mam 17 lat)

14.05.2004
13:41
[27]

EwUnIa_kR [ Legend ]

stanson---> chodź coś zaradzimy...a jak ci nie przejdzie to trzeba będzie zaskarżyć gówniarza....wiesz...taki poważny uszczerbek na zdrowiu...och...

14.05.2004
13:46
[28]

kiowas [ Legend ]

Moby ---> dzieci i ryby glosu nie maja - wiec siedz cicho gowniarzu :))

14.05.2004
13:46
[29]

amatorr [ Pretorianin ]

Chacal: no niby masz racje. Ale np. u mnie w klasie jest taki jeden co juz siedzial i teraz powtarza klase 2 raz. Nauczyciele mu mowia zeby on sie uczyl, bo nie bedzie mial pieniedzy, jak bedzie zyl itd. itp. (Gosciu by tylko cwiczyl na silowni, ostatnio polkanal w jeden dzien 8 tabletek-sterydow i powiedzial ze go kopnelo :)) Odpowiada na to: a po co mam sie uczyc? Bede chcial miec na wodke, albo na piwo to zaladuje przyczepe bede mial 20 zl i pojde sie napic.

14.05.2004
13:48
smile
[30]

.:[upiordliwy]:. [ Ball tongue ]

tyle że młodzież reaguje strasznie brutalnie na wszystkie próby zmiany postępowania które proponują im "staruchowie"! I tu jest problem "różnicy pokoleń".

14.05.2004
13:53
[31]

EwUnIa_kR [ Legend ]

ja mam to szczęście że w relacjach z moją mamą nie da się zauważyć różnicy pokoleń...za to z babcią jest już dużo gorzej...babcia: a dlaczego ty nie wyjdziesz za mąż...będziesz starą panną..a może byście się postarali o jeszcze jedno dziecko...a dlaczego ty z nim mieszkasz jak nie macie ślubu....itp,etc...żygać się chce...

14.05.2004
14:22
smile
[32]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

w staruchach wkurza mnie ze mysla iz maja zawsze racje i ze sa nieomylni poza tym nie potrafia odpierac argumentow tylko od razu sie unosza :)

14.05.2004
14:26
[33]

AK [ Senator ]

upiordliwy - "Zależy o "jakich" staruchach mówimy, ale najbardziej rozbraja mnie to że "staruchy" myślą że znają wszystkie tajemnice tego świata. Że jeśli geniusz to tylko staruch, że "bachory czy gnoje" nie mogą pewnych rzeczy lepiej rozumieć." - Wiesz, jak miałem te 14 lat to myślałem dokładnie tak samo. Minęły następne i... stwierdzam że ci, co mi tak mówili, mieli cholerną rację. Nawet im to mówię. Nastolatek myśli inaczej, innymi kategoriami, gdyż pewne ośrodki w mózgu zwyczajnie nie osiągnęły końcowego poziomu rozwoju - zresztą, kwestię fizjologii mózgu, oraz rozwoju psychicznego i społecznego można ciągnąć baardzo długo.
Generalna uwaga - choć dorośli czasem mogą się mylić, nie polecam od razu negować każdego ich słowa, tylko daletgo że wam się ono nie podoba. Nie musicie czekać lat by to zrozumieć - człowiek tym się różni od zwierzęcia, że może się uczyć na cudzych błędach.

14.05.2004
14:36
[34]

klod____ [ Generaďż˝ ]


ja naprawde widze roznice w charakterach pokolen

najgorsi sa dla mnie ludzie z zakresu ~45do ~55
zyciowe sieroty przekonane ze wszystko maja dostac, tak jak cale zycie dostawali, no jak sie ciezko naharowali ;)
w pracy takiej jak sie ja dzisiaj rozumie nie wytrzymuja kilku dni nawet
teraz sa na rentach emeryturach, zasilkach - a ja bede tyral do 65 roku zycia
jak dozyje.....

z drugiej strony pokolenie wojenne jest zupelnie inne, to naprawde juz dziadziusie i babunie - ale wiecej rozumieja z tego co sie dzieje dokola nich niz ich dzieci ;) - moze to kwestia tego ze nie byli cale zycie rozpieszczani ???

14.05.2004
14:37
[35]

klod____ [ Generaďż˝ ]


AK>> nie ma sensu o tym wspominac, potwierdzam ze i ja tak mialem, nieraz slyszalem ze z czasem patrzy sie inaczej na wszystko, a i tak sadzlem ze mnie to nie spotka ;)

14.05.2004
15:01
[36]

Fett [ Avatar ]

denerwuje mnie to że więksosc starszych twierdzi ze wszyscy metale to satanisci :)

EwUnIa_kR - ja problemów z babcią nie mam :) Ostatnio jak wszedłem do niej z czarną koszulką to ona "znak szatana" (;)) na palacach i ŁEEEE :P ale sie z niej usmialem :D Takie babcie to sa spoko. A starowinka ma 87 lat :D

14.05.2004
15:10
smile
[37]

peeyack [ Weekend Warrior ]

No, sam jako staruch przyznaje, ze czasem te babcie w kolejkach potrafia podniesc cisnienie. Ale ostatnio dokonal tego gosc okolo 40tki, stal przede mna i 5 minut zastanawial sie jakiego kupic sobie i zonie loda, a po tym jak juz go kupil to narzekal, ze tak wlasciwie to on wcale na loda nie ma ochoty...... Normalnie myslalem, ze wyjde z siebie. Ja mialem zakupow za 70 PLN, kilkanascie produktow i wykonalem je 2 razy szybciej niz on te 2 lody.
No i druga plaga - miejsca w autobusie, tramwaju itp. Przyznaje racje, ze czasami sie nie mozna doczekac od starszej osoby slowa dziekuje za ustapienie miejsca(czy to tak trudno powiedziec?). rzadko kiedy ustepuje, bo generalnie, albo nie siadam, a jak siadam to dlugo musze jechac i nie usmiecha mi sie stac.

Nie wiem czy ktos o tym wspominal, ale jest jeszcze jeden ciekawy aspekt. Przychodnie i szpitale. Tam jest pelno schorowanych i oslabionych babć i dziadków, ale sprobojcie wyminac ktoras w kolejce. Gwarantuje ze sie nie da, jeszcze one wypychaja z kolejki kogo sie tylko da. I wykazuja przy tym strasznie silną żywotność :-)

==>stanson, EwUnIa
Ja polecam ziółka, te niebieskie pigułki szkodza na nerki podobno... Tylko nie pomylcie torebek, bo o sraczke wtedy nietrudno ;-)

14.05.2004
15:33
[38]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

mnie denerwuje tylko to ,ze czasem (np.) w autobusie, taki starszy czlowiek stanie nad toba i jeszcze bedzie jeczal jaka ta mlodziez jest niewychowana... zazwyczaj jak widze starsza babcie lub dziadka ;P to ustepuje miejsca, ale jak widze ,ze taka osoba specjalnie szturcha mnie lub cos ,a np. zle sie czuje to juz mnie po prostu krew zalewa, no ale coz trzeba byc wyrozumialmy i zawsze ustepowac miejsca osobie starszej ,przeciez nic sie nie stanie i bedziemy mieli dobty uczynek ;P

denerwujace jest jeszcze to ,ze starsze osoby (i nie tylko) boja sie mlodziezy (dzisiejszej), bo ogolnie krazy opinia ,ze dzisiejsza mlodziez jest ZLA... zgadzam sie z tym, ale np. jak ide za jakas starsza osoba i widze ,ze ta osoba patrzy sie na mnie dziwnie czy jej nie okradne to bez przesady... tak samo w sklepach... wielu pracownikow sklepow bardziej zwraca uwage na mlodziez czy czegos nie kradnie albo cos....

14.05.2004
15:35
[39]

Milka^_^ [ Potępieniec ]

W nich a szczególnie w starych babkach denerwuje, że śmierdzą a do tego się wyperfumują. To wtedy nie da się wytrzymać i siedź koło takiej w kościele

14.05.2004
15:41
[40]

EwUnIa_kR [ Legend ]

peeyack ---> dzięki za radę;D..teraz idę wypić jakieś piwo (też dobre na nerki) bo dziś mamy spotkanie GOLowych staruchów w krakowie:)

14.05.2004
15:53
smile
[41]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

Mnie dobijająludzie którzy twierdzą że mamy "siano we łbie" i tak nie na poważnie podchodzą czasami :[

14.05.2004
15:57
smile
[42]

paściak [ z domu Do'Urden ]

Mnie wnerwiaja stare babcie ktore jada w autobusie o 9 rano ostrzelone pieknie, nowe ciuszki, torebeczka, szminka i jada do swoich kolezanek z innego miasta do kawe czy plotki. A ja mam 8 lekcji, 5 kilowa torbe i domagaja sie zebym ustapil im miejsca bo ONE maja 60 i tak nalezy.
Wkurza mnie tez zachowanie mojej matki, babci i jej kolezanke ktore chodza do kosciola zeby popatrzec kto z kim przyszedl, kto jak sie ubral i kto poszedl do komuni a kto nie. Potem codziennie przy kawie sobie o tym gadaja i obguja.

14.05.2004
16:05
[43]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

paściak---->Nowe ciuchy, torebka i odstrzelone starsze panie w Polsce?? Nie rozśmieszaj mnie :) Rzadko widzę ubraną nieprzeciętnie starszą panią, zwykle zamiast eleganckiej torebki mają siatki z zakupami... w Polsce malo ktory emeryt ma tyle pieniędzy, by chodzić do kawiarni i kupowac nowe ciuchy :/

14.05.2004
16:07
smile
[44]

Xaltorun [ Konsul ]

hehe wszystko mnie wkurza! najbardziej to że nie pozwalają siąść do kompa powyżej jednej godziny :P

14.05.2004
16:09
[45]

EwUnIa_kR [ Legend ]

FoXXXMagda ----> zależy w jakim towarzystwie się obracasz...

14.05.2004
16:12
[46]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Ewunia---->Mówię o przeciętnych emerytach, z którymi człowiek styka się na codzień, na przykład w tramwaju.

14.05.2004
16:31
[47]

J0lo [ Legendarny Culé ]

zdzierze fakt ze uwazaja nas za gnojow, szczyli, dupkow, niewychowanych chamow i tym podobnych ale nie potrafie zdzierzyc faktu ze jak podam lepszy argument niz osoba starsza ode mnie ( nawet nauczycielka ktora ma 25-30 lat ) to slysze ze jestem buntownik itp. ( taaaa jasne... to juz nawet sadza ze nie mam wlasnego zdania ) nie mowie juz ze kiedys zostalem zwyzywany przez jedna babcie od satanistow w autobusie.

co do miejsca w tramwaju/autobusie to wkladam sluchawki w uszy patrze sie za okno i nie zwracam uwagi na to... kiedys mnie besztaly dwie panny ( lat ok. 21-23 ) za to ze im laskawie nie ustapilem miejsca... chcialy rownouprawnienia to maja..

14.05.2004
16:47
[48]

ciemek [ Senator ]

Zgadzam się z tym co napisaliście we wcześniejszych postach, ale tak naprawde, to można mieć 25 lat i być "staruchem" jak i 65, i mieć w sobie coś ze "szczyla". Wszystko zależy od podejścia człowieka do życia i otoczenia. Znam zarówno zgredków jak i fajnych dziadków i babcie, z którymi przemile się rozmawia (mam średnią wieku na mojej ulicy dobre 50 lat, ja jestem najmłodszy) na przeróżne tematy.
Co mnie jeszcze denerwuje w tych zgredkach to przede wszystkim interesowanie się wszystkim innym, tylko nie sobą. Tak zwany "kompleks firaneczki" :-) . Plotki, ploteczki są ich życiem. Smutne w tym wszystkim jest to, że starsi ludzie nie mają często poprostu co robić w życiu, więc intereszą się np panią Basią spod 7, albo ciemkiem i jego miłosnymi przygodami z dwóch domów dalej.
Następną sprawą jest to, że oni wiedzą wszystko najlepiej jak się tylko da. Ich sposoby wykonywania prac domowych są najlepsze (np koszenie trawnika, gdzie babcia nie porusza się szybciej niż 2m na minutę i pewno nigdy tego nie robiła) i jedyna właściwe.

Nie zmienia to faktu, że jeśli uderzymy w odpowiedni punkt charakteru starszego człowieka, to prawie z każdym można się dogadać. Uwielbiam słuchać opowiadań mojej babci z czasów wojennych, o początkach jej miłości z moim dziadkiem (walczył pod Monte Cassino, i jakoś niewiele wcześniej się spotkali), albo o międzynarodowych meczach piłki nożnej dróżyn wojskowych podczas wojny. Świetna sprawa, naprawdę !

14.05.2004
16:51
[49]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Szeroki wachlarz zachować w komunikacji miejskiej, od stanięcia za mną i zdzielenia mnie laską za nieustąpienie miejsca, przez strzyżenie uszami, aż po kazania na zasadzie "stul pysk gówniarzu, ja mam 60 lat, w wojsku służyłem i studia skończyłem, więc ze mną nie dyskutuj".

14.05.2004
21:43
[50]

wi3dzmin [ Konsul ]

hehe nie no prawdziwa masakra to jest u lekarza :) ide po szkole do mamuśki (jest lekarką) po klucze, no to wchodze do przychodzni, młody, z plecakiem, pukam do drzwi żeby wziąć klucze i odrazu wszystkie oburzone babki wrzeszczą "że ja się wpycham bez kolejki, bla bla bla" masakra :) zresztą jak mi mamuśka mówi co za baby przychodzą do niej to aż sttrach... 120 kilowa baba, szeroka jak dwie szafy i skarży się że ją kolana bolą... jak jej się mówi że musi schudnąć bo inaczej się kolan nie wyleczy to się obraża... albo przyjdzie jakaś brudna hipohondryczna baba i nadaje "-gdzie panią boli?
-WSZĘDZIE!!!"
i makabra...
albo opowiadała jak to biedna schorowane starowinki pobiły się (sic!) kulami (takimi zamiast nóg) o miejsce w kolejce... aż wybiegła z gabinetu bo myślałą że kogoś mordują... ech ci ludzie :)


15.05.2004
00:02
[51]

jejujej [ Centurion ]

Nie jak dla mnie temat bobma brawo, vivat itd. Słowo honoru, że juz z jakis mieiąc temu chciałem założyć ten watek i mi sie nie chciało pisać tego wszystkiego co napisałeś. z gtymi jazdami w autobku to super jest jak te "babcie" zapieprzaja 10s na setke jak sie spieszą do autobusu.Pchanie się, i ten mus ustepowania. Chodzę do roboty na 9 kończe nieraz o 8 wieczorem a te baby co sobie na bazarek po "swieże warzywka u pani Marioli" wymalowane 50-60 jak jakieś dzifki, które przed chwila pchały sie i biegły teraz nagle zmęczone. Ostatnio stałem z kumplem w metrze idzie kaszalot taki z 2 na 2 i prosto w mojego kupla z obu stron z 10 m wolnego, jestesmy kulturalnymi ludzmi, ale jak ta z japa do niego ty gówniarzu(mamy 21lat) szczylu to zastanawiałem się czy nie zostać mordercą. Piękna pogoda, zajebafiste foczki chodzą, pachnie morelą, a tu te głupie kaszaloty z tymi beretami z antenką(kurwica mnie strzela, w płaszczach, szalikach to dosłownie od razu mi sie z zimą kojarzy. z całym szacunkiem do skromnych, miłych staruszek, którym nie ustępienia miejsca np w autobusie było by wręcz karygodne i niehumanitarne. A i jeszcze super są te babcie co zaczynają gadać do ciebie jak najęte mimo totalnej olewki i obrońcy moralności, którzy jak słyszą 2 15 latków którzy klną to się bawią w sędzia dreeda a już np do mnie z kolega to za chiny nie wyskoczy. HWDSB

15.05.2004
00:09
[52]

jejujej [ Centurion ]

aha i jeszce zaklepywanie kolejek np w banku będe za panem stała i znika mi taka a ja muszę pózniej jakims nadetym typom to mówić

15.05.2004
00:18
smile
[53]

jejujej [ Centurion ]

no i sorawa ostatnia sprawa 30 stopni w cieniu zawalony autobek, wali tak od ludzi, że cięzko wytrzymać a wszystkie okna zamknieta i nie wolno otwierać bo im zimno mimo beretów z antenką i płaszczy.

15.05.2004
00:24
smile
[54]

Chacal [ ? ]

Co do akcji w autobusach i zrzędzenia starszych ludzi:
stoi bus na przystanku, wszyscy wsiedli, no to kierowca zamyka. Dobiegają 2 kobieciny (na oko po 35-40 lat) a za nimi dziadek (conajmniej 70-letni). Kierowca otwiera drzwi, wchodzi pierwsza kobieta i dziękuje kierowcy. Wchodzi druga i równiez dziękuje. Wchodzi dziadek i mówi do tych kobiet: "wchodzić szybciej, a nie dziękować, wy emerytki jedne!". Jeszcze jakby szukając poparcia zwraca się do mnie z tekstem "prawda młody ?". A ja myślałem że padnę ze śmiechu :)

15.05.2004
00:45
smile
[55]

rozkosz [ Generaďż˝ ]

... dobre:D ... prawda młody?:D:D:D...

jesooo .... nie chcę nigdy być stara !!!!!!:/:D

15.05.2004
01:29
[56]

Adamss [ -betting addiction- ]

Uważanie się za lepszych i bardziej doświadczonych we WSZYSTKICH sprawach. To najbardziej mnie wnerwia w "staruchach"..

15.05.2004
01:36
[57]

rvc [ Konsul ]

adamss-a czy nie są bardziej doświadczeni???

15.05.2004
01:50
[58]

rozkosz [ Generaďż˝ ]

rvc ...to że ktoś jest starszy nie oznacza że ma odrazu większe doświadczenie i jest mądrzejszy ...

15.05.2004
12:46
[59]

klawisz11 [ Pretorianin ]

mnie wkurzają takie tekxty jak : ,, za moich czasów to taak się nie mówiłó " albo ,, jaka ta młodzież niewychowana "

17.05.2004
10:07
smile
[60]

Be free [ just do it ]

mnie wkurza ze nas oceniaja z gory np mialam ostatnio taka sytuacje jechalam autobusem i mialam noge na noge i facet zaczal sie na mnie drzec ze to nie kawiarnia chcial polozyc nogi na mnie i zaczal cala mlodziez oceniac ze ona taka i owaka potem naskoczyla jakas babka na tego faceta zeby mi dal spokoj nastpnie na te babke jakas babka ze facet ma racje i tak rozpetala sie awantura na caly autobus... tak sie darli miedzy soba ze zapomnieli ze cala klotnia jest przeze mnie a ja sobie siedzialam z ta naoge na noge i sobie mysalalam czy to ta mlodziez taka nie wychowana? czy te struchy :P heh pozdrawiam

17.05.2004
11:14
smile
[61]

ehhh [ Angel of Death ]

kiedys prowadzielm 4 letnia siostre do przedszkola a 2 metry ode mnie staly dwie baby - i gadaly tak jakby mnie nie bylo "widzisz kochanienka? jescze 20 nie skonczyl a juz dziecko ma, moj boze przeciez to niewiarygodne" itp ;D
co do pchania sie do autobusu to kiedys nie wytrzymalem i powiedzialem co o tym mysle:>

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.