GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Do staruchów: czym Was najbardziej wkur... dzisiejsza młodzież (tzn. szc...

14.05.2004
10:11
[1]

Swidrygajłow [ ]

Do staruchów: czym Was najbardziej wkur... dzisiejsza młodzież (tzn. szc...

1. że sam nie jestem już szczylem
2. obecnie chamstwo i wręcz bandytyzm w tym przedziale wiekowym jest dużó większe niż było kiedyś
3. dużo większa zlewka wszystkeigo, w pewnych granicach dystans to dobra rzecz, ale bez przesaady
4.są straszni epodatni na wszelkie kity wciskane przez media, reklamę itd
.
.
.

14.05.2004
10:11
[2]

Swidrygajłow [ ]

ucieło tytuł:

"Do staruchów: czym Was najbardziej wkur... dzisiejsza młodzież (tzn. szczycel 12-20 lat"

14.05.2004
10:13
[3]

eeewunia [ Pretorianin ]

ja jestem staruchem:)...i najbardziej wkurza mnie twój punkt pierwszy:D..a reszta..no cóż..sama byłam kiedyś młoda...trzeba młodym okazac zrozumienie..oczywiście w granicach rozsądku..

14.05.2004
10:15
smile
[4]

TeadyBeeR [ Legend ]

Troche duzy przedzial wiekowy jak na szczyla :). Nie wiem czy powinienem to pisac bo sam niewiele ponad ten przedzial wystaje (22 :) ), ale zadziwiajace jest to, ze dzieciaki dwa razy mlodsze odemnie jaraja szlugi i znaja(i uzywaja) wiekszej ilosc przeklenstw.

14.05.2004
10:17
smile
[5]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Cwanactwo i brak szcunku dla starszych ( >50 lat) ludzi, darzą respektem tylko osoby mające nad nimi przewagę fizyczną.

14.05.2004
10:19
[6]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Swidrygajłow --> co rozumiesz pod pojęciem "staruchy" , bo nie wiem czy mam już rzucić Cię truskawką czy nie ? ;-)

14.05.2004
10:19
smile
[7]

klod____ [ Generaďż˝ ]


mnie nic nie wkurwia...moze za mlody jestem(29)

wady mialo kazde pokolenie,
odsetek idiotow jest niemal staly niezaleznie od wieku
bandytyzm kwitnal i w moich mlodych latach chociaz w nieco inny sposob
emigracja wewnetrzna - to efekt braku perspektyw i naduzywania ziela ;)
podatnosc na manipulacje to kwestia wieku, z czasem czlowiek wiecej dostrzega ;) i traci naiwnosc

ale sa tez plusy - mam wrazenie ze ta czesc ludzi ponizej 20 ktora nie zalapuje sie na powyzsze punkty^
jest empatyczna(to tez pewnie wplyw ziela) , inteligentna, zdecydowana zeby cos robic, i pelna energi....

slowem nie nazekalbym specjalnie - te wady ktore wymieniasz to poprostu efekt wieku dojrzewania ;)

14.05.2004
10:21
[8]

Swidrygajłow [ ]


el f - staruch to chyba powyżej szczyla?

14.05.2004
10:24
[9]

zarith [ ]

to nie ma stadiów pośrednich?


mnie wkurzają dwie rzeczy: to, że już nie mam 16 lat :P. i to że owi jak to ująłeś 'szczyle' często pozbawieni są umiejętności niezależnego myślenia :)

14.05.2004
10:26
smile
[10]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Swidrygajłow --> no nie wiem... "za moich czasów" hi, hi, hi do ZSMP* należeli szczyle do 35 lat... ;-)


*skrót chyba nieobcy ? ;-)

14.05.2004
10:26
smile
[11]

Swidrygajłow [ ]

czy naprawd euważacie, ze keidyś pzoiom głupoty i chamstwa był taki sam i że to tylko kwestia innej perspektywy widzenia? nie pamietam np. żeby keidyś było tyle morderstw popełnianych przez dzieci

14.05.2004
10:27
[12]

Swidrygajłow [ ]


el f - skrót znany już tylko z historii...

14.05.2004
10:31
[13]

Arczens [ Legend ]

Tak jak napisał Eliash wielokrotnie byłem swiadkiem jak jakas starsza osoba zwracała uwaga gowniarzom zeby nie przeklinali itp. (w autobusie np) i wzamian słyszała wiache ostra, tylko po łbie dac.

14.05.2004
10:31
smile
[14]

Musk2 [ Konsul ]

Czym mnie wkurwiaja?

1. tym jak na oko 12-14 letnia "dziewczynka" startuje do mnie i to z takim tekstami ze niejedna dziwka bylaby zniesmaczona...
2. wiek jak wyzej - kolesie stojacy pod klatka probuja sie popisac przed kolegami i szukaja dymu (i kiepsko koncza)
3. jak pozniej kochajace mamusie tych w/w dra mordy w stylu: "moj syn?? taki grzeczny?? NIE MOZLIWE!!"
4. czy tez jak kolega 14 letni szuka mocnych wrazen i pyta na forum gdzie mozna znalezc filmik na ktorym scinaja facetowi glowe
5. jak przechodze przez pasy strach zeby nie trafic na kochanego syneczka w bemce tatusia ktory sprawdza ile ma koni
itp itd

powyzsze jest duzym ogolnikiem chociaz z zycia wziete

to sie nazywa:
BEZSTRESOWE WYCHOWANIE
ostatni zreszta modne

14.05.2004
10:32
smile
[15]

soze [ sick off it all ]

wkurwiaja mnie obwiesie coto sa taaaak bardzo pewni siebie i swych arcymadrych pogladow w grupie i wnecie...
co jest chyba wizytowka dzisiejszej mlodej polski:)))


teraz poooziooom jest o wiele wyzszy...

14.05.2004
10:35
[16]

Pik [ No Bass No Fun ]

Strach patrzec na obecne pokolenie mlodziezy: Chamstwo, Bandytyzm, Pijanstwo, Cpanie, brak logicznego myslenia, podatnosc na media i glupszych rowiesnikow, prawie kazdy jest dyslektykiem (nie mam nic do prawdziwych dyslektykow) i moglbym tak wymieniac i wymieniac. Oczywiscie nie generalizuje, bo jest duzo naprawde madrych i dobrych mlodych ludzi, jednakze ta druga grupa, ech...

14.05.2004
10:35
smile
[17]

soze [ sick off it all ]

aaaaa i jeszcze jedno...odmalego smroda myslenie w 1 kierunku...kasa..kasa..kasa!:)

czlowiek kiedys dostal zegarek z 6 melodyjkami i jaral dupe miesiac:)))...a teraz?

14.05.2004
10:38
[18]

garrett [ realny nie realny ]

podpisuje się pod słowami Pika chamstwo, głupota, brak zainteresowań, krótkowzroczność, agresja przerażają. Z drugiej strony oczywiscie nie można generalizować

14.05.2004
10:41
[19]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Agresja, chamstwo, totalny brak kultury, podatność na wpływ innych, mody typu jaranie, upijanie się do nieprzytomności, papierosy; kompletny brak szacunku dla rodziców, kościoła, nauki, innych ludzi, zero logicznego myślenia, brak zainteresować poza przeleceniem kolejnych panienek (faceci) i kupieniem nowej szmatki (dziewczyny)
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich :) A ja sama jestem jeszcze szczylem - 19 lat;)

14.05.2004
10:41
[20]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

1. Chamstwo i głupota. Dosłownie wszędzie, na ulicy, w tramwaju i w szkołach. Ostatnio odwiedziłem mury liceum i to co tam zobaczyłem sprawiło, że włosy stanęły mi dęba...
2. Kilkunastoletnie pannice stojące z butelką przed monopolem i puszczające wiązanki, których nie powstydziłby się żaden wyjadacz rzucania mięskiem
3.Bezstresowo wychowwywane kilkuletnie dzieci, które jak się im coś nie spodoba potrafię nie tylko zakląć, ale także kopnąć :o))P

14.05.2004
10:42
smile
[21]

klod____ [ Generaďż˝ ]


aj ja powtorze..... to panowie przywielj wieku... nie pamietacie jacy my bylismy chamscy i bezwzgledni w wieku lat nastu .. ????

przeciez to chamstwo jest kwestia wzgledna...dla owczesnych "doroslych" pijany licealisata.. to byl szok

taki jak dzisiaj dla nas te przypadki ktore opisujecie;) ale tak bylo zawsze - to chyba nieunikniony proces.. on sie nasila, a nasze spoleczenstwo jeszcze nie wypracowalo metody ktore by mu przeciwdzialalo

14.05.2004
10:43
[22]

Marcinwks [ Andrzej Kmicic ]

12-15 letnie gówniary wyglądające jakby miały lat 25. Spływająca z ich twarzy tapeta, okolczykowane to, potatuowane, myślące, że jest pępkiem świata. Dzieciaki szlajające się samotnie nocami po parkach, ulicach, bramach, czego oni tam kur... szkają? Szczęścia? Do roboty się wziąść, do nauki gnojki, a nie włóczyć się. Teraz to miarą bycia, jak oni o sobie mówią cool albo ziomalem albo cholera wie jak jeszcze jest wóda, dragi, sex and rock&roll. No z tym rockiem to już mnie poniosło.:) Żeby gówniarz 12 letni się uchlał. Ja swoim dzieciom nie zazdroszcze. Cóż dyscyplina musi być.

14.05.2004
10:44
[23]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

klod------>No ale bez przesady... jakoś mi się nie zdaje, by kilkadziesiąt lat temu tyle młodzieży zachowywało się w ten sposób. A metoda radzenia sobie z tym - hmm, zależy czy mowa o kibolach czy "lekko normalniejszej" młodzieży...;)

14.05.2004
10:49
[24]

Dogon [ Generaďż˝ ]

garrett -->masz rację w całej rozciągłości ...brak zainteresowań , duza agresja (choć to ogólnie wszędzie narasta w społeczenstwach ) ale to wszystko wynika z braku zajęcia ...Wielu młodych ludzi ciężko pracuje już , miedzyczasie się uczy -takich trzeba podziwiać i w nich jest nadzieja ...Dlatego nie mozna generalizowac .Ale te bandy na podwórkach w dresach patrzących takim leniwym spojrzeniem to wszystkich bym wziął na roboty publiczne -budowanie dróg czy tam co tam potrzebne -zaraz by było mniej rozrób i zadym ...bo by im sie nie chciało latać z bejsbolami ...tak chyba mysli większość "staruchów " ...i ja tez...

14.05.2004
10:49
[25]

klod____ [ Generaďż˝ ]


magda>> mowie o relatywnosci tych zachowan - kazde mlodsze pokolenie jest "gorsze" od poprzedniego....

ale moim zdaniem to wina rodzicow a nie tej moldziezy...

ja ciagle wierze ze ludzie sa "dobrzy" i ze to zycie ich tak niszczy ;)

14.05.2004
10:52
[26]

klod____ [ Generaďż˝ ]


pozatym mam wrazenie ze oceniacie calosc na podstawie jakichs patologiczynych grupek - ktore przez swoich rowniesnikow sa traktowane tak samo jak przez nas

14.05.2004
10:55
[27]

klod____ [ Generaďż˝ ]


co do braku zainteresowan>>> to znam tylko kilka osob ktore maja "zainteresowania" i wiek nie ma tu nic do rzeczy,

wiekszosc ludzi nie ma zainteresowan

wiekszosc ludzi nie robi w zyciu nic wiecej ponad to co musi

ilu z posrod was robi cos dla dobra wiekszej grupy ??

dzialalnosc polityczna, wolontariat, organizacje spoleczne, ???

kto z was cos tworzy ??

nie ma co stawiac sie na piedestale > mlodziez jest taka jaki dostaje przyklad

14.05.2004
10:58
[28]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

A co do dyskleksji i innych "dys", to wszystkich pseudodysklektyków (PSEUDO, nie prawdziwych :) posłałabym na rok na obóz książkowy, gdzie musieliby przeczytać po kilkadziesiąt książek... minimum 50% z nich nagle by ozdrowiało.
Piszę o tym dlatego, że przypomniała mi się lekcja angielskiego. Mieliśmy w grupach tworzyć program dla obozów karnych i co wymyśliła jedna grupa? Przeczytać dwie książki na dzień jako KARĘ... ja chcę na taki obóz!!;)

14.05.2004
10:59
[29]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

klod----->Zaraz, zaraz, działalność polityczna rzadko jest hobby :| A z doświadczenia wiem, że ludzie którzy z całym sercem potrafią oddać się jakiejś pasji, angażują się całym sobą także w innych sprawach. IMO kazdy potrzebuje jakiegos hobby.

14.05.2004
11:01
[30]

klod____ [ Generaďż˝ ]


magda>>> przeczytalem bardzo duzo, zdarzaly mi sie kilkumiesieczne ciagi kiedy czytalem ksiazke - dwie dziennie, kilka tysiecy ksiazek mam w domu, ale zawsze mialem i nadal mam smieszne wrecz problemy ortograficzne,

wiec prosze nie mieszaj w to dysleksji.... bo to zupelnie inna sprawa

14.05.2004
11:02
[31]

kiowas [ Legend ]

Tym, ze sa.

14.05.2004
11:03
[32]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

To jesteś DRUGĄ osobą jaką znam, która ma potwierdzoną i prawdziwą dyskleksję. Mam znajomych, którzy "wyleczyli" się książkami :) A czemu dyskleksja pojawiła się nagle w ostatnich latach? 50 lat temu też niektórzy mieli z tym problemy, ale teraz nastąpił tego wysyp.

14.05.2004
11:04
[33]

klod____ [ Generaďż˝ ]


dzialalnosc polityczna to tez hobby>> zalezy z kim sie zadajesz,

a pisalem o tym ze malo kto (ja znam doslownie kilka takich osob) ma jakas pasje i cos stra sie robic wiecej niz to co jest powszechnie oczekiwane

14.05.2004
11:05
[34]

klod____ [ Generaďż˝ ]


magda>> nie jestem dyslektykiem,

poprostu nie potrafie zmusic sie do pamietania przez dluzszy okres czasu rzeczy ktorych nie uwazam za istotne

14.05.2004
11:05
[35]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

klod----->Ja znam trochę takich osób. Ale faktem jest, że wiele osób żyje między pracą a domem, nie mając żadnego hobby, czy pasji... choć na GOLu widać sporo osób z pasjami właśnie:))

14.05.2004
11:07
[36]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

klod----->Ja przecież nie uczę się na pamięć ortografii pewnych słów, po prostu je pamiętam... to jest dla mnie tak oczywiste, jak to, że Warszawa jest stolicą Polski... ;) Dobra, ale zboczyliśmy z tematu i wątek zmienił się w dialog:)

14.05.2004
11:10
[37]

klod____ [ Generaďż˝ ]


no widzisz magda ;) a ja jak matura byla na horyzoncie wrylem slownik na pamiec ;) ale oczywiscie pozniej go i tak zapomnialem ;)
dzieki bogu miale rozsadnych polonistow ;) i nie robili za czesto dyktand ;)

a od czasu jak napisalem Fokulski.... cale dyktando napisalem fonetycznie -w ramach protestu ;) dostalem od ortografi dyspense ;)

14.05.2004
11:11
[38]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Fokulski... takiego błędu to bym chyba nie wymyśliła, chociażbym chciała:P
Ale nie śmieję się z Ciebie :) Dobrze, że na maturze sobie poradziłeS:)))))

14.05.2004
11:13
[39]

klod____ [ Generaďż˝ ]


mialem rozsadnych polonistow ;) ale 6 z matury byla zaskoczeniem ;) - sadze ze mi poprawili prace ;)

14.05.2004
11:14
[40]

kiowas [ Legend ]

Jedyni szczyle jakich toleruje to tacy w przedziale 18-20, o znaczacych walorach umyslowych i cielesnych.


Aha - no i plci przeciwnej of kors :))

14.05.2004
11:14
[41]

klod____ [ Generaďż˝ ]


swoja droga ja sie smieje z ludzi ktorzy przywiazuja wage do ortografi... a maja problemy z logicznym i stylistycznym budowaniem prostych nawet zdan
nie mowiac o rozumieniu tego co sie czyta
albo implikacjach tego co sie mowi ;)

14.05.2004
11:21
smile
[42]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


kiowas> Mocne.

Magda> Pisałaś wyżej o szacunku - dla osób starszych - ok, ale ja zapytuję mniej więcej słowami Kazika: "szacunek należy się za coś, co zrobili, czy tylko na siwą głowę?". Gdyby żył Klasu Barbie też byłby starszy, wtedy mam go szanować? Szacunek dla Kościoła - nie rozśmieszaj mnie, tutaj zupełnie nie widzę powodów do szanowania tej firmy. Jak mówi Urban: "Ja w Boga nie wierzę, ja wierzę w księży i w ich niezwykłą zaradność...".

Ogólnie często się generalizuje, bo jak młoda to musi być dresem, bez zainteresowań, bez mózgu. Macie oko otwarte tylko na jedną grupkę, po której bardzo łatwo jeździć. W moim otoczeniu większość czyta grubo ponad średnią krajową, kilka osób w wieku 18-tu lat należy do partii politycznych (a propos - nikt nie pisał, że to musi być hobby, ale zainteresowanie - ich interesuje zrobienie czegoś, a nie samo "należenie"). Ci ludzie są inteligentni, energiczni, wybierają się do najlepszych uczelni w Polsce. Jeden w kilka tygodni nauczył się posługiwać 3D Studio Maxem, języków komputerwych uczy się niemal naturalnie. Inny ma pokończone szkoły muzyczne, planuje podwójne studiowanie. To są normalni, przeciętni ludzie, nie jakaś elita z elitarnej szkoły. Pijemy dużo i namiętnie, ale czy to wyklucza nas jako ludzi ze społeczeństwa? Mamy więcej zainteresowań niż niejed "staruch".

14.05.2004
11:22
smile
[43]

Misiaty [ The End ]

Świdrygajłow -> jak słyszę słowa "a dzisiejsza młodzież" to naprawdę chce mi się śmiać :) Wg. Twego przedziału jestem w ostatniej fazie "szczylostwa" i zastanawiam się czym mnie tak wkurwiają "staruchy"... Może właśnie takim gadaniem. Od wieków każdego pokolenie uważało się za lepsze od następnego i każde pokolenie lubiło wspominać jak to dobrze było keidyś. Tak więc dzisiaj okres Cesarstwa Rzymskiego jest wspominany jako złoty wiek ludzkości, co z tego, że te "dobra" obejmowały wszystkich ludzi. Być może Ty urodziłęś się w złotej klatce w której byłeś trzymany zawsze i w niej pozostaniesz... Ale szkoda, że nie rozumiesz, że ejszcze kilkanaście lat temu nie można było wspomnieć w gazecie czy telewizji o zabójstwach dokonywanych przez młodych żeby po prostu udowodnić, że prlowska młodzież jest najlepsza. Sięgnijmy historycznie ejszcze dalej... wiesz co się działo przed i w trakcie II wojny światowej??
Dlatego też, zanim ktokolwiek będzie mówił "ach ta dzisiejsza młodzież" niech spojrzy najpierw na swoje pokolenie...

14.05.2004
11:22
[44]

eeewunia [ Pretorianin ]

hahaha przepraszam za of topic ..kiowas---> świetna sygnaturka:)

14.05.2004
11:25
[45]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

^quqoch^ ---->Wyobraź sobie, że ja też mam takich znajomych - z zainteresowaniami, w różnych przedziałach wiekowych, ale dla mnie to wciąż są wyjątki - ja mówię o tym, z czym się spotkałam w szkole,na ulicy...
A osobie starszej moim zdaniem należy się szacunek. Gdy prosi CIę o pomoc albo o ustąpienie miejsca w autobusie, to wpierw wypytasz ją/jego czy jest dobrym człowiekiem? Nie sądze;)

14.05.2004
11:27
smile
[46]

kiowas [ Legend ]

ewunia ---> czyz sklamalem? :)))

14.05.2004
11:31
smile
[47]

klod____ [ Generaďż˝ ]


oj a ja sie z toba magda nie zgodze - nic sie nikomu nie nalezy ;)

to co komu dajesz zalezy od ciebie, i nie dorabiajmy do tego teorii,

miejsca ustepujesz osobie ktorej jest ciezej stac niz tobie a nie starszej itd. oczywiscie nie kazdemu.. tylko dlatego ze ma 10-15-25-40 lat wiecej niz ty

zreszta to wogole temat na doktorat

14.05.2004
11:31
smile
[48]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


Nie ustępuję, bo mnie na starość nikt nie będzie ustępował. Myślisz, że jak on/ona było młode to ustępowało? Nie wiadomo. Albo świetny i genialny sobie przykład przypomniałem. Wracam z giełdy komputerowej, w tramwaju ścisk jak w ruskim pierdlu, widzę chłopak o kluach i nodze w gipsie gramoli się w naszą stronę. Zanim doszedł, wstałem, by miał sobie gdzie usiąść. A tu jak stara kur*a nie wpie*doli się na miejsce, które mu ustąpiłem. Baba jurna, góra 58 lat, wyglądała na zdrową i chyba takąż się czuła. A chłopak przy samym wyjściu (bo nie było miejsca) starał się na każdym postoju równowagę utrzymać, by go drzwi nie uderzały. I co Wy na to powiecie, moi drodzi? Szacunek? Stara krowa patrzyła na niego błędnym wzrokiem, nie przyszło do jej starej głowy jakieś współczucice czy zwyczajna przyzwoitość. Szczególnie, że wiedziała, iż jemu miejsca ustępuję, bo akurat mówiłem o tym koledze, z którym jechałem. Cyt, doświadczenie i wiedza o życiu.

14.05.2004
11:32
[49]

klod____ [ Generaďż˝ ]


pozatym masz zdaje sie blad w linku

tygo "-" zdaje sie nie powinno byc

14.05.2004
11:34
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pamietajcie o jednej rzeczy, w tym kraju mlodym wydaje sie, ze im wszystko wolno, a starym, ze im sie wszystko nalezy. Ot, takie wymyslilem :-)

14.05.2004
11:35
[51]

kiowas [ Legend ]

quqoch ---> to czemu babsku nie zwrociles uwagi? ja w takich sytuacjach nie mam skrupulow, choc zazwyczaj konczy sie to nekonczaca sie tyrada o chamstwie mlodych ludzi.

14.05.2004
11:35
[52]

Swidrygajłow [ ]

Misiaty

1.Masz prawo do tego, żeby Cię wkurwiali "staruchy". Mnie tez wkuriwają
2.Masz racje, zawsze starsze pokolenie uważało się za lepsze. Teraz jest jednak trochę inna sprawa. Rozwój mediów czyli szybszy przepływ informacji, a w szczególności wzorców zachowań powoduje, że znacznie szybciej przyswajane sa te złe zachowania. Stąd większa degeneracja młodzieży. Dochodzi do tego od strosunkowo niedawna szybko rozwijający się konsumpcyny styl życia, który spycha wartości niematerialne na dalszy plan.
3.Wystarczy porównać aktualną sytuacje do tej sprzed 10 lat, środki przekazu były już wolne, a mimo to nei byo słychać o aż tyle o zbrodanich młodziezy.

14.05.2004
11:35
[53]

kiowas [ Legend ]

rothon ---> dobrze powiedziane i niestety prawdziwe.

14.05.2004
11:37
[54]

EwUnIa_kR [ Legend ]

kiowas----> nie:)..jest świetna:]

jeszcze raz sorki za ot

14.05.2004
11:43
[55]

stanson_ [ sta-N-son ]

A mnie najbardziej wkurza to, ze kolesie w wieku 14-17 lat mowia mi na ulicy "dzien dobry" - a ja mam dopiero 24 lata i czuje sie przez to jak jakis stary piernik :-)))

A tak serio to najbardziej mnie we wspolczesnej mlodziezy (oczywiscie nie tyczy sie to ogolu) wkurza to, ze sie niczego nie boja, sadza, ze sa najsilniejsi na swiecie (oczywiscie w duzych grupach) i nie maja zadnych wyrzutow sumienia oraz granic.

Jak ja mialem 15-17 lat to moi rowiesnicy tez zbierali sie w grupki, tlukli sie miedzy soba (np osiedle - polnoc kontra poludnie - ehhh niezapomniane czasy :-)) ) ale mialo to w ogole inne zasady, tzn byl jakis honor, jeden jednemu dal w zeby to potem ten drugi mu oddawal i posprawie - a teraz to by go sciagalo 10 typow prze pol roku. Gnojstwo stoi pod kosciolem i w bialy dzien po mszy wyrywaja starszym paniom torebki, sa w stanie pobic dziewczyne, zeby oddala komorke. Kiedys tego nie bylo...

14.05.2004
11:44
[56]

Misiaty [ The End ]

Świdrygajłow ->

Ad. 2 "2.Masz racje, zawsze starsze pokolenie uważało się za lepsze. Teraz jest jednak trochę inna sprawa. Rozwój mediów czyli szybszy przepływ informacji, a w szczególności wzorców zachowań powoduje, że znacznie szybciej przyswajane sa te złe zachowania. Stąd większa degeneracja młodzieży. Dochodzi do tego od strosunkowo niedawna szybko rozwijający się konsumpcyny styl życia, który spycha wartości niematerialne na dalszy plan. "

Konsumpcyjny styl życia istnieje od dawna, tylko, że kiedyś był nieco inne uwarunkowania. Dawno, dawno temu, przed Wielką Drugą Wojną, istniał prosty podział - na bogatych i biednych. Biedni pracowali w fabrykach za pieniądze które na nic im nie starczały a bogaci nic nie robili i te pieniądze wydawali. A jak wygląda to dzisiaj? Są biedni których na nic nie stać, są bogaci któzy jeszcze bardziej się bogacą ale powoli też jest klasa, tzw. "średnia" która pieniędzy trochę ma, nie za dużo, pracuje i wydaje. Średni chcą być bogaci a biedni chcą być średni więc aby się upodobnić do siebie, wydają coraz więcej. Z młodzieżą ma to tyle wspólnego, że ta też chce wydawać pieniądze i posiadać różne rzeczy, ale to chyba zawsze było normalne...
Kiedyś ponadto istniały wojny. Wojny stwarzały możliwość wzbogacenia się lecz może właśnie dlatego, że istniały one w postaci któa wymagała wielu żołnierzy, ta przestępczość i degradacja młodzieży była mniejsza. Ktoś kogo nie było stać na coś więcej, kto nie chciał pracować a chciał coś osiągnąć szedł do wojska. Tam wyżywał się na młodszych od siebie stopniem lecz brnął dalej w karierze spędzając życie na walce i hulance. Dzisiaj wojsko prezentuje się jako zło ostateczne a to z prostego pwoodu - oficerowie z braku wojny siedzą w koszarach i jeszcze bardziej się wyżywają na podwładnych...

Ad. 3 "3.Wystarczy porównać aktualną sytuacje do tej sprzed 10 lat, środki przekazu były już wolne, a mimo to nei byo słychać o aż tyle o zbrodanich młodziezy. "

Dlatego, bo dzisiaj media z roku na rok starają się pokazywać coraz drastyczniejsze wypadki...

14.05.2004
11:50
[57]

stanson_ [ sta-N-son ]

Misiaty ---> nie generalizuj tak, "dzisiejsza mlodziez" jest bardzo rozna, jest przeciez wielu wspanialych nastolatkow, z ktorych kiedys "beda ludzie". Wydaje mi sie, ze autorowi tego topicu chodzilo raczej o to, ze mlodziez z tzw "marginesu" ma przesuniete granice zlego zachowania troche dalej niz, powiedzmy 8-10 lat temu. Zwiazane jest to zapewne ze zubozeniem spoleczenstwa, co wiaze sie z wiekszymi brakami w wychowaniu mlodziezy, ktora jednoczesnie ma nieporownywalnie wiekszy dostep do wszelkiego rodzaju "atrakcji" w postaci narkotykow, itp. Poza tym media...

14.05.2004
11:51
smile
[58]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Heh... "góra 58 lat, wyglądała na zdrową i chyba takąż się czuła" - mam nadzieję że autor tej wypowiedzi dokładnie przyjrzał się łydkom tej "baby" i prawidłowo zdiagnozował stan żylaków, "baba" pewnie była też boso aby mógł ocenić rozwój haluksów i zmian reumatyczno-zwyrodnieniowych...
Badania ginekologiczne pewnie też przeprowadził...
A może to Urban mu podpowiedział żeby oceniać ludzi po wyglądzie...

Sama sytuacja też ciekawa "w tramwaju ścisk jak w ruskim pierdlu" a młody facet siedzi i zapewne z uśmieszkiem politowania obserwuje "stare baby" i innych "dziadów" stojących obok w ścisku... a postanawia wstać dopiero na widok człowieka o kulach...

I takie zachowanie jest dla mnie dyskwalifikujące. Mam lat pewnie dwa razy tyle co średnia GOLa albo niewiele mniej a mimo to nie wyobrażam sobie że mógłbym siedzieć w tramwaju jeżeli obok stałaby kobieta nawet znacznie młodsza ode mnie i wyglądająca na okaz zdrowia.
To po prostu kwestia osobistej kultury i wychowania.

14.05.2004
11:54
[59]

Swidrygajłow [ ]

Misiaty

2. Chodzi mi głównie o to że teraz młodzież (nie wszyscy ale duża część) głónei ogłupiona telewizja, choć nei tylko, chce mieć wszystko bez żadnego wysiłku. Chcą jeździć szybkimi samochodzami, ubvierac sie w drogie ciuchy, szpanowac wypasionymi komórkami, a na to trzeba pieniędzy. A jaki jest najłatwiejszy (najszybszy) sposób na zdobcyie kasy...?

Przecież wojny nie były na okrągło... W tym samym miejscu zdarzały się powiedzmy raz na 50 lat.

3. To prawda, ale statystyki przestępczości pokazują że wzrost przestępczosci wśró młodizeży jest zastraszający

14.05.2004
11:55
[60]

kiowas [ Legend ]

elf ---> mam podobne podejscie do sprawy choc raz juz sie na tym przejechalem. Chcac byc szarmancki:) poprosilem raz mloda dziewoje by usiadla na moim miejscu, na co ta spojrzala na mnie dziwnym wzrokiem mowiac "czy ja wygladam na taka stara?". Od tej pory trudnie sie w autobusie selekcja dopuszczalnych/niedopuszczalnych osob do zwolnienia im miejsca :)

14.05.2004
12:03
smile
[61]

adamis [ Konsul ]

Po pierwsze - nie kazdy młodzik jest bandytą.
Po drugie - troche głupia nazwa wątka, bo dla mnie staruchy to juz ludzie bardzo starzy, jak juz to "ludzie starsi"
Po trzecie - sam mam 15 lat i nie nosze pałki w plecaku zamiast ksiązek do szkoly, a w kieszeni nosze chusteczki a nie noż o długosci 50 cm

Zreszta "starsi" tez popełniają błędy, przykład? A nawet ta niedawna sprawa z policjantami co zastrzelili kilka osob. wiec nie piepszcie ze "za moich czasów..." bo kazdy mial X naście lat.

14.05.2004
12:05
smile
[62]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


elf> Łatwiej ocenić kogoś z ewidentnym gispie na nodze, a co do siedzenia to właśnie dlatego siedziałem, żebył ścisk. Jak któs już pisał dałem usiaść osobie, które tego potrzebowała, a nie staremu, niewychowanemu bab sztylowi, który myśli, że "wszystko się mu należy". A co do badań, okreslenia po wyglądzie itepe itede, to wchodzisz na bardzo grząski grunt, bo wyobraź sobie, że człowieka to taka jednostka, która nie jest medium-czarownikiem, więc pierwszy kontakt i okreslenie osoby zawsze ma miejsce na fundamencie wyglądu. No, chyba że Ty jesteś Wyrocznią or sth.

14.05.2004
12:07
[63]

Lipton [ 101st Airborne ]

Ja nie mam nic do tych dzieci, które zachowują się tak jak niestety się zachowują, bo to nie ich wina. Winni w 95% przypadków są rodzice. Ich brak czasu dla dzieci, złe metody wychowawcze, lenistwo (lepiej idź synku posiedź przed kompem bo tatuś nie ma czasu z tobą porozmawiać czy pograć w szachy), zły wzór w postaci rodziców itp. Zawsze, gdy widzę takiego małego degenerata, mam żal do jego rodziców. Bo tylko maleńki procent tych dzieci jest zły sam w sobie. Reszta to jak mówiłem brak wzorca. Dzieci szukając tego wzorca osobowego, wzorują się (sorka za to masło maślane:P) na "bohaterach" ulicy, którzy są w centrum uwagi rówieśników. Moim zdaniem, my starsza młodzież (mam 19 lat jakby ktoś nie wiedział:P) powinniśmy reagować w pewien sposób na gówniarskie wybryki. Mówię tutaj o wybrykach dzieci do powiedzmy 12-13 roku życia kiedy jeszcze jest szansa cokolwiek zmienić. Ja sam staram się jak mogę zwracać uwagę dzieciom na boisku, w szkole (gimn. było w moim liceum), żeby nie przeklinały, czy kiedy biją młodszego także staram się odpowiednio zainterweniować, gdyż wiem że w przypadku niektórych moich rówieśników tej interwencji zabrakło. A wiadomo, że taki starszy "kolega" jest autorytetem, godnym naśladowania.

14.05.2004
12:10
smile
[64]

klod____ [ Generaďż˝ ]


lipton>> poieram cie ;) brak organizacji ktore takie wychowywanie i wzorce dawaly w zastepstwie rodzicow ;)

sam bylem harcerzem - i bardzo to sobie cenie - jakby nie to bylbym innym czlowiekiem - w negatywnym sensie ;)

14.05.2004
12:12
smile
[65]

Septi [ Starszy Generał ]

W dzisiejszych czasach trzeba być dużym,potężnym fizycznie.Wystraczy że jest z ciebie kawał chłopa i nikt nawet mordą sie nie odezwie.Jeśli jesteś chudziutki itd to zawsze sie znajdzie koleś który cie zaczepi.Takie czasy poprostu.Nieraz jak siedze na mieście i słucham co te panienki pierdzielą za głupoty to sie w głowie nie mieści,rozmowy na poziomie ponizej debilizmu.Niestety takie są te czasy,jesteś silny,dużo,wiedzą że z tobą nie ma żartów będą cie traktować z godnością i szacunkiem,jeśli sie ciebie nie boją to będą cie traktować jak smiecia.

14.05.2004
12:12
[66]

Swidrygajłow [ ]

Lipton - masz rację, ale nawet ci nieszczęśnicy mają jakiś rozum i chyba potrafią odróżnic dobro od zła? bo to co sie ostatnio dzieje wykracza daleko poza "szczeniackie wygłupy"

14.05.2004
12:13
[67]

klod____ [ Generaďż˝ ]


swoja droga wypowiedzi "szczyli " takich jak ^quqoch^ podwarzaja glowna teze ;) autora watku,

anie glupoty, ani chamstwa nie da sie mu zarzuciec
wrecz przeciwnie

nie dal sie sprowokowac,
sprawnie odbija pileczki, nie kolokwializuje...
i widac ze jego system myslenie jest spojny ;)

14.05.2004
12:16
[68]

Swidrygajłow [ ]

klod__ - nie powiedziałem że wszyscy tacy są, napisałem że poziom chamstwa jest większy ale nei 100%

14.05.2004
12:18
smile
[69]

adamis [ Konsul ]

A może za waszych czasów organizowano więcej zabaw, budowano wiecej budynkow typu boiska,korty tenisowe, lub zwykłe parki rekreacji? Kiedys się to rozwijało, teraz tego nie widze. Przykład: administracja obiecała dobre boisko z duzymi bramkami. Bramki są, tylko ze trawa po pas, a boisko jest tak równe jak pole od ziemniaków.
Może gdyby zbudowano takie miejsca "my" nie chodzilibysmy bo osiedlu i niszczyli łatwi itp. tylko spedzali czas wolny w takich miejscach?

14.05.2004
12:20
[70]

Septi [ Starszy Generał ]

adamis tłumaczenie typu gdybym dostał kase na tego lizaka to bym nie zbił tego chłopa nie ma sensu.Ja też czasem nie mam co robic ale nie ide jarać trawki,dewastować ławek czy bic ludzi.

14.05.2004
12:21
[71]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]

juz tego co napisali poprzednicy nie bede powtarzal
moze nie tyle wkur* , co przeraza poziom glupoty , debilizmu, i ogolnego tepactwa 80 % szczyli. jak tak dalej pojdzie za kilkanascie lat znajomosc alfabetu to juz bedzie ich najwiekszym sukcesem zyciowym,totalny analfabetyzm wtorny,niemoznosc zrozumienia zdania trudniejszego niz ala ma kota.
przechodzenie z klasy do klasy na sciagach,zaliczanie lapowkami, i pozniej mamy takie elyty, co to nie potrafia zrozumiec wiadomosci w tv.
ps Swidrygajlow w pierwszym poscie powinienes napisac ile masz lat, zeby bylo wiadomo czy sie nie zaliczasz do tych szczyli :)

14.05.2004
12:22
[72]

adamis [ Konsul ]

Septi ---> ja tez nie chodze po osiedlu z nożem i zabijam ludzi, ale poprostu moim zdaniem jest za malo miejsc rozrywkowych.

14.05.2004
12:23
[73]

Swidrygajłow [ ]

BANITA - a jakie to ma znaczenie?

14.05.2004
12:29
[74]

klod____ [ Generaďż˝ ]


septi>> adamis ma duzo racji, oni maja coraz mniej mozliwosci do wyboru,

w zasadzie teraz jest juz dostepone tylko to co promuje rynek

to naprawde wypacza charakter

podsujwaja ci rozne gowna jako rozrywke - siegnac jest po nie latwo
ale wszystko inne jest prawie niedostepne

moj ojciec jak byl nastolatkiem bawil sie budujac rakiety, radia, itp.
u mnie poziom "zabaw" byl juz znacznie nizszy"

teraz mlodziez ma jeszcze trudniej z rozwijaniem zainteresowan ktore nie sa "promowane"

14.05.2004
12:31
smile
[75]

Fett [ Avatar ]

sam mam dopiero 16 lat a juz mnie wkurza :

1. że sam jestem szczylem ;)
2. obecnie chamstwo i wręcz bandytyzm w tym przedziale wiekowym
3. dużo większa zlewka wszystkeigo, w pewnych granicach dystans to dobra rzecz, ale bez przesaady
4.są straszni epodatni na wszelkie kity wciskane przez media, reklamę itd
5. zobojetnienie
6. nikomu sie nic nie chce robic, caly dzien siedzec w miejscu i zlopac piwko
7.brak inteligencji jakiejkolwiek
8. zameryanizowanie spoelczenstwa
9. w ostatnich latach cos sie modne sie zrobilo chodzenie w ortalionach i fusach, sie tych (pseudo) skateow narobilo od grzyba (nie wszyscy)

14.05.2004
12:32
[76]

Fett [ Avatar ]

a jeszcze kretactwo i kombinatorstwo

14.05.2004
12:34
[77]

adamis [ Konsul ]

Fett --------> ale przyznaj ze nie wszyscy sa tacy! Moze jest takich duzo ale nie kazdy!

14.05.2004
12:34
smile
[78]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Telewizor naszym bogiem
A kościołem jest podwórze
Wiedza zaś największym wrogiem
A idolem złodziej w skórze

My jesteśmy dzieci-śmieci
Nam jest nudno jak cholera
Więc kopiemy co podleci
Piłkę albo łeb frajera


Książek żadnych nie czytamy
To zajęcie dla debili
Pokolenie dyskopatów
Śmietnikowych imbecyli

Bydło zawsze kopać lubi
A pies zerwać się ze smyczy
Dzielnicowy dużo mówi
A polityk na nas liczy

My jesteśmy dzieci-śmieci
My rodziców nie słuchamy
Więc kopiemy co podleci
W butach własny rozum mamy

14.05.2004
12:44
[79]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kiowas --> też się z tym spotykam, odpowiadam że "wręcz przeciwnie a i na mężczyznę pani też nie wygląda" , wymiana uśmniechów i po zawodach :-)


^quqoch^ - "a co do siedzenia to właśnie dlatego siedziałem, żebył ścisk. " - może starcza demencja mnie już dopada ale zupełnie nie rozumiem co chcesz tym zdaniem przekazać. Jak byłby pusty tramwaj to bys stał a tak siedzisz na złość "staruchom" ???

"człowieka to taka jednostka, która nie jest medium-czarownikiem, więc pierwszy kontakt i okreslenie osoby zawsze ma miejsce na fundamencie wyglądu. No, chyba że Ty jesteś Wyrocznią or sth." - wydaje mi się że nie trzeba być wyrocznią by wiedzieć że kondycja fizyczna kobiety 58-letnie i dwudziestoparoletniego mężczyzny jest zdecydowanie różna...
Nie trzeba być też wyrocznią by wiedzieć że im człowiek starszy, tym jego ciało jest słabsze i dotknięte schorzeniami nie widocznymi na zewnątrz. Mięśnie wiotczeją, żyły i tętnice stają się mniej drożne, serce słabsze... Ale do tego trzeba mieć odrobinę wrażliwości w sobie czego niestety wielu zapatrzonym w siebie młodzieńcom brakuje...

I powtórzę to co napisałem poprzednio - to nie kwestia zdrowia/choroby tylko kultury osobistej i wychowania.

14.05.2004
12:49
smile
[80]

easy1965 [ Pretorianin ]

wk....wia Mnie tym samym co każdy inny przedział wiekowy,w pełni świadomą głupotą i chamstwem , wiek nie ma tu nic do rzeczy,a co do "szczyli" to nie tyle Mnie wk....wia co przeraża,brak hamulców i moralności,zanik wyższych uczuć,rozmowy nastoletnich panienek na przystanku geeeeeeeeeeeeez więcej uczuć i intelektu ma wiata przystanku,ale zasłużyliśmy na to bo to jacy są to także Nasza,Moja zasługa niestety...

14.05.2004
12:52
[81]

Lipton [ 101st Airborne ]

Septi --> Jestem chudziutki:D A nawet bardzo i szczerze mówiąc jeżeli unikasz sytuacji które mogą prowokować zaczepki, lub jeżeli sam nie jesteś z tych co zaczepiają to wszystko w porządku. Szczerze to nie spotkałem się jeszcze z takim traktowaniem tylko dlatego, że jestem chudziutki:D Jeżeli jesteś konfliktowym człowiekiem to nie ma znaczenia czy jesteś koks czy nie.

Swidrygajłow--> Moralność wynosi się z domu. Kształtuje się ją od najmłodszych lat i jeżeli nie ma kto jej kształtować to taki koleś nie wie co jest złe a co dobre.

14.05.2004
12:56
[82]

Swidrygajłow [ ]

Lipton - ale bez przesady. Przeciez nie chowamy się w dżungli. Nawet jesli rodzice nie przekazują odpowiednich wzorćów, to przecież wszyscy chodza do szkoły, oglądają telewizję itd, przy odrobinie dobrej woli można załapać, że pranie w morde przypadkowych ludzi na ulicy to nie jest dobra rzecz. Przez to, że całkowicie ich usporawiedliwiasz, że ich zachowanie jest moralne.

14.05.2004
12:56
smile
[83]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

to i ja sie dopisze. wkurza mnie brak szacunku do wszystkiego i wysztstkich i glupia agresja. Wczoraj wracamy sobie z juwenaliow w Katowicach, a tu idzie taki neandertalczyk jeden z drugim i drugą (żeby nie bylo ze to tylko faceci), wisi sobie kosz na smieci no i oczywiscie co trzeba zrobic? A jak, kopnac, bo jest. W tzw mlodosci robilem mnostwo "glupich" rzeczy wiec tez nei jestes swiety i chyba nikt nie byl, ale jakby to ujac, byly to rzeczy raczej zwariowane niz szkodzace komukolwiek czy czemukolwiek.

14.05.2004
12:58
[84]

Vader [ Senator ]

1. Wylgaryzmami
2. Bierna konsumcja kultury masowej
3. Kompletna bezmyslnoscia
4. Kompletna biernoscia poznawcza
5. Doszukiwanie sie w kazdym aspekcie zycia elementow komicznych i usilne sprowadzanie spraw powaznych do rangi zartu / dowcipu
6. Inne wymienione przez was.

Co do ustepowania miejsca w autbusie to warto pamietac pare rzeczy:

1) Zaplaciles za bilet, wiec masz prawo zajmowac miejsce siedzace ( o ile nie jest odpowiednio oznakowane) i nikt NIKT nie moze Ci tego zabronic. Placisz za usluge - korzystasz.
2) Nikt nie kaze starszej 80 letniej babci, jechac przez 3 miasta do Auchanu, robic zakupy ktorych ciezar dwukrotnie przekracza wytrzymalosc jej kregoslupa. Sory, ale to sczyt bezmyslnosci.
3) Ustepuje ludziom naprawde starszym i schorowanym. Gdy widze ze wchodzi staruszek podpierajacy sie na lasce, czy czlowiek chory, niepelnosprawny, czy w inny sposob cierpiacy - oczywiscie ustepuje bez slowa.
4) A najbardziej to mnie denerwuja kobiety w srednim wieku. Ni to stare ni to mlode, wejdze do autobusu, stanie sobie przy Tobie i gapi sie bezczelnie czekajac az ustapisz. Grube to zazwyczaj jest niemilosiernie et cetera.

14.05.2004
12:59
[85]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Swidrygajłow----->Nie zgodze sie. Bo co z tego, że w telewizji widzisz jak wszyscy się kochają, są dla siebie dobrzy i przeprowadzają staruszki przez ulicę albo katechetka w szkole tak każe robić? Co z tego, jeżeli w domu jedyne słowa jakie słyszy od rodziców to "Ucz się!" albo wyzwiska, zero rozmowy czy próby nawiązania kontaktu...

14.05.2004
13:00
[86]

klod____ [ Generaďż˝ ]


a ja tam rozrabuialem jak sie dalo
po studniowce mojego rocznika - nastepny jej juz nie mial ;)
itd. - bylismy mocno problemowi
ale mimo to wyszlismy, jak sie to mowi. na ludzi ;)

nawet udalo mi sie z kolego przewrocic latarnie (wsumie to ze dwie)

ale to przeszlosc ;)

14.05.2004
13:01
[87]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

acha. nie czytalem calego watku ale to nie jest tak, ze rodzice nas wychowuja. Najnowsze badania wskazuja, ze oni tego po prostu nie robia (nawet jak sie staraja) a glowny wplyw na wychowanie czlowieka ma tzw grupa rowiesnicza, wiec z kim przystajesz takim sie stajesz ma tu zastosowanie.

14.05.2004
13:02
smile
[88]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

W dzisiejszej mlodziezy najbardziej wkurwia mnie to, ze jest mloda.
Ja tez bym chcial :))))

14.05.2004
13:05
[89]

Vader [ Senator ]

Iceman to nie jest dokladnie tak. Najwiekszy wplyw maja na nas tzw grupy pierwotne. Rodzina bez wzgledu na to jaka by nie byla - ma na Ciebie gigantyczny wplyw. Gdy rodzice nie poswiecaja Ci czasu - jak to okresliles - nie wychowuja Cie wcale, to takze ma to na Ciebie wplyw. Od ich dzialania, badz braku dzialania zalezy sposob w jaki bedziesz postrzegac siebie i innych, to skolei wplynie posrednio na dobor towarzystwa. Inna rzecza jest, ze w towarzystwo mozna po prostu wpasc. Ale to skomplikowane i zlozone procesy, i szkoda tu im poswiecac czasu. W kazdym razie wierz mi, rodzina to glowna sila ksztlatujaca fundamenty naszego postrzegania :)

14.05.2004
13:07
[90]

klod____ [ Generaďż˝ ]


spalilem nawet kiedys tramwaj - przypadkowo ;)
zupelnie
jakis kabelek wisial
i jak szarpnelo tio sie go zlapalem
kabelek sie urawal
a caly tramwaj wypelnil sie buialym dymem dymem ;))))

14.05.2004
13:10
smile
[91]

ronn [ moralizator ]

'Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży
To, że już więcej do niej nie należe'

14.05.2004
13:13
[92]

Swidrygajłow [ ]

FoXXXMagda - chodzi mi o to że przeciętnie rozgarniety człowiek przy odrobinie dobrej woli sam potrafi rozróżnić co jest dobrej i złem. Jasne, że sytuacja o której piszesz jest katalizatorem zachowań patologoicznych, ale nic (no prawie nic, bo sa jednak sytuacje skrajne) sie nie dzieje bez woli delikwenta.

14.05.2004
13:18
[93]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Swidrygajłow ---->Ale jak ma odróżnić dobro od zła, skoro go tego nie nauczono? O to mi właśnie chodzi! Rodzice nie rozmawiają z dziećmi, nie przekazują im niczego i dlaczego dziecko ma uważać, że wypalenie skręta to coś złego? "Przecież inni tak robią, czy to coś złego?"

14.05.2004
13:19
[94]

pszczesz [ Centurion ]

Myślę, że dużą "zasługą" dzisiejszego stanu rzeczy jest "KULT MOŁODOŚCI". Kiedyś to starszy człowiek był autorytetem gdyż swoje już przeszedł. Natomiast dzisiaj w ciągle starzejących się społeczeństwach, małolatów zaczyna się stawiać na postumencie: poparzcie choćby na większość reklam. Rodzice mają coraz mniej dzieci, zwykle jedynak i od najmłodsych lat "mój synuś" jest oczkiem w głowie.
Kidyś jak rodzeństwo było liczno nikt nie nie hołbił pojedynczego brzdąca. Stąd takie a nie inne skutki wychowania. Kto dzisiaj jest autorytetem dal młodych? Rodzice?
Ale spoko dzisiejsze małolaty też kiedyś będą staruchami i odczują na sobie szacunek tych kolejnych pokoleń.

14.05.2004
13:20
smile
[95]

TrzyKawki [ smok trojański ]

el f - Rzucaj :-)))

14.05.2004
13:21
[96]

Kat [ Konsul ]

Swidrygajłow---> "przy odrobinie dobrej woli sam potrafi rozróżnić co jest dobrej i złem" - przy odrobinie dobrej woli to nawet zlo moze byc dobrem.... - i to jaka ta nasza dobra wola bedzie jest kszaltowane przez to co nas otacza np rodzine i innego rodzaju media ;-)))

14.05.2004
13:26
smile
[97]

.:[upiordliwy]:. [ Ball tongue ]

A mnie wkur... w "szczylach" to że chcą być we wszystkim pierwsi (chociaż jeszcze się zaliczam do "szczyli") tzn. chlańsko, "fajki", "marysia", seks... Dla przyładu - znajoma (14 lat), robiła tego tego z gościem z delegacji ze szkoły francuskiej. Nie wiem czy to w ramach projektu "wymiany" uczniów, sami oceńcie...

14.05.2004
13:26
smile
[98]

legrooch [ Legend ]

W obecnych czasach pojęcie młodzieży równa się praktycznie słowu "bydło". Są oczywiście wyjątki, ale patrząc na "ziomali" na ulicach człowieka krew zalewa. Smutne, ale prawdziwe....

Ostatnio jakaś babka koło 50 miała pretensje, że wraz z dziewczyną siedzącą na moich kolanach w tramwaju nie ustąpiliśmy jej miejsca (2 osoby za jedną, i to sprawną całkowicie). Wyskoczyła z tekstem "brak taktu". Podsumowałem ją "istotą bitu".

14.05.2004
13:27
[99]

Swidrygajłow [ ]

FoXXXMagda - są tez inne źródła poznawania świata. Ale faktycznie, jeżeli się tak pechowo złoży, że ani rodzice, ani rówieśnicy, ani szkoła nie będa w stanie dać dobrego przykładu , to takie dziecko nie bedzie rozrózniało zła od dobra.

14.05.2004
13:29
[100]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Swidrygajlow---->Jakie? Telewizja z reality shows i ociekającymi spermą i krwią filmami?:) Czy może książki?[pusty śmiech] Rozróżniania dobrej telewizji czy książek od szmelcu też muszą nauczyć rodzice.

14.05.2004
13:31
[101]

Kat [ Konsul ]

pszczesz---> Wydaje mi sie ze w rodznach wielodzietnich cholubi sie jedno dziecko.... i dosc czesto jest to najmlodsze - czesto tez zdaza sie ze najstarsze jest bardzo udane i dla niego sie tez niczego nie szczedzi (ale emocjonalnie jest na drugim miejscu - a przez rodzenistwo tez nie zawsze jest lubiane)
A kult mlodosci wynalezino wcale nie dzisiaj - wszystko to sa rzeczy z ktorymi ludzkosc sciera sie od wiekow....

14.05.2004
13:33
smile
[102]

.:[upiordliwy]:. [ Ball tongue ]

Może mam schizofrenię, ale uważam (podkreślam - to moje mniemanie) że odkąd w Polsce panuje hip-hop, choć nie wszyscy hiphopowcy to zwykli dresiarze, wandale, czasami skur..... To ich "istota bytu". Zwykła huligańska ideologia. To mnie smuci, bo wystarczy przypatrzeć się hiphopowcom innych krajów - tam tak nie jest!

14.05.2004
13:34
[103]

Iceman_87th [ Generaďż˝ ]

Vader---> no ja nie bede mowil ze jest tak czy tak, bo ja nie prowadzilem tych badan, ale tak podobno jest ze grupa rowiesnicza. Moga wplynac na dobor towarzystwa, ale zawsze przyjdzie wiek buntu i mozesz z nia zostac a mzoesz znalezc zupelnei inna zeby zrobic na zlosc starym.

14.05.2004
13:38
[104]

Kat [ Konsul ]

Swidrygajłow---> "nie bedzie rozrózniało zła od dobra" - skoro ludzkosc sie tego nauczyla w drodze ewolucji przez stulecia to mysle ze dziecko tez potrafi - zreszta odnosze wrazenie iz nasza moralnosc zostala wymyslona po to zeby uparszczac sobie zycie - np najpierw przez drzwi przechodzi osoba wychodzaca potem wchodzaca - gdyby nie elementarne zasady pchalibysmy sie na siebie co moglo by utrudnic komunikacje - w innych sferach zycia mysle to tez sie stosuje - a to ze swiat sie zmienia i rozne zachowania go "usprawniaja"?.. Nie moja wina...

14.05.2004
13:42
[105]

Swidrygajłow [ ]

FoXXXMagda - jest coś w tym, co napisał Kat. Dziecko instynktownie wyczywa co jest dobre a co złe. Widzi najprostsze reakcje ludzi na pewne zdarzenia i samo powoli dochodzi, że jak ktoś kogoś uderzy to ten drugi nie jest szczęśliwy itd.

14.05.2004
13:44
[106]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Swidrygajlow---->Tak, ale ostatecznie moralność kształtują jednak rodzice :) Gdyby nuie oni, dziecko mogłoby odnaleźć przyjemnosc w biciu innych - moze sie wzorowac na otoczeniu, rowiesnikach itp. A to nie zawsze sa dobre przykłdy :)

14.05.2004
13:44
[107]

.:[upiordliwy]:. [ Ball tongue ]

Nie zwalajcie winy na rodziców, oni nie muszą przeżyć jeszcze raz życia swoich dzieci. Nie oni będą później za nich pracować czy uczyć się! To są różne życia!

14.05.2004
13:54
[108]

Musk2 [ Konsul ]

.:[upiordliwy]:. --> "Nie zwalajcie winy na rodziców, oni nie muszą przeżyć jeszcze raz życia swoich dzieci. Nie oni będą później za nich pracować czy uczyć się! To są różne życia!"

A na kogo? Rodzina ma wychowywac. Nikt inny.
Szkola to tylko przechowalnia + fabryka. Nic wiecej.
To ze niektore gnoje sie zachowuja tak a nie inaczej to wina tylko i wylacznie ich rodzicow, ktorzy mieli ich gleboko w powazaniu, w okresie kiedy powinni im wykazac odrobine zainteresowania.


14.05.2004
13:56
[109]

Walrus [ Centurion ]

Kiedyś głupota była w mniejszości, milczała bądź była wyśmiewana. Moje dzisiejsze obserwacje wykazują, że to co było kiedyś głupotą, szczeniackim wybrykiem stało się dziś powszechnie akceptowaną wśród rówieśników normą. Poza tym młodzież, a przynamniej znaczna jej część, popadła w jakiś osobliwy marazm, nazwam go „tumiwisizmem”. Nie stawia sobie żadnych celów, żyje z dnia na dzień. Tak naprawdę to nie wiem czy oni zastanawiali się kiedyś jak żyć, wydaje mi się że nie, ten błędny wzrok i otępienie wskazuje raczej na bezmyślność i poddanie się temu co ma być. Całe szczęście nie dotyczy to wszystkich nastolatków, znam paru bystrych szczyli, potrafiących mnie nieźle zaskoczyć, to pozwala mi zachować nadzieje na przyszłość.

14.05.2004
14:00
[110]

HNTR [ Konsul ]

Musk 2 >
Czym mnie wkurwiaja?

2. wiek jak wyzej - kolesie stojacy pod klatka probuja sie popisac przed kolegami i szukaja dymu (i kiepsko koncza)
3. jak pozniej kochajace mamusie tych w/w dra mordy w stylu: "moj syn?? taki grzeczny?? NIE MOZLIWE!!"
4. czy tez jak kolega 14 letni szuka mocnych wrazen i pyta na forum gdzie mozna znalezc filmik na ktorym scinaja facetowi glowe
5. jak przechodze przez pasy strach zeby nie trafic na kochanego syneczka w bemce tatusia ktory sprawdza ile ma koni
itp itd

powyzsze jest duzym ogolnikiem chociaz z zycia wziete

to sie nazywa:
BEZSTRESOWE WYCHOWANIE
ostatni zreszta modne


Choć sam jestem sczylem, to właśnie to co napisałeś mnie najbardziej denerwuje. Wszędzie tylko takie dresy łażą...

.:[upiordliwy]:. > Ciebie też popieram ;] Dobrze, że już nie słucham hiphopu :P

14.05.2004
14:02
smile
[111]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Heh, tak mi się przypomniało...

"dzieci wesoło wybiegły ze szkoły
zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki
chodnik zapluły ludzi przepędziły
siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej hej

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej

tony papieru tomy analiz
genialne myśli tłumy na sali
godziny modlitw lata nauki
przysięgi plany podpisy druki

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej

wzorce przykłady szlachetne zabiegi
łańcuchy dłoni zwarte szeregi
warstwy tradycji wieki kultury
tydzień dobroci ręce do góry

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy
hej hej la la la la hej hej hej

dzieci wesoło wybiegły ze szkoły
zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki
chodnik zapluły ludzi przepędziły
siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie"

14.05.2004
14:05
[112]

Kat [ Konsul ]

FoXXXMagda---> Ale dzieci i tak lubia bic - choc nie wiedomo od jak dawna rodzice powtarzaja zeby tego nie robily - i ten element dziecko zawdziecza wychowaniu w grupie ktore nie wiem czy jest takie zle - przynajmniej wyznacza pewne przeskoki np. kiedy juz bic sie nie mozna - a tego rodzice dziecku nie mowia.

14.05.2004
14:09
[113]

Lipton [ 101st Airborne ]

Kat --> Ja nigdy nie biłem. Rodzice mnie nauczyli że to jest złe i nigdy tego nie robiłem. Mimo, że cała grupa moich kolegów biła to ja zawsze to potępiałem.

14.05.2004
14:17
[114]

Kat [ Konsul ]

Lipton---> Coz moge tylko pogratulowac.

Ale to nie zmienia tego iz dzieci potrzebuja sposobu na wyladowanie energi a jak wiadomo czasami najprostrze sposoby przynosza najwieksza radosc... To jest tez inna rzecz - znam pare osob ktore moga o sobie powiedziec - nigdy w zyciu nie udezylem dziewczyny - i tutaj sekunda zamyslenia - perfidny usmiech - no chyba ze siostre... Sa pewne typowe zachowania ktorych wydaje mi sie niestety nieda sie wyplenic a ktore ksztaltuja nasza osobowosc - a to ze ludzie sie jeszcze nie pozagryzali wskazuje chyba na to ze nie tak zle ja uksztaltowaly.

14.05.2004
14:19
[115]

Dogon [ Generaďż˝ ]

Kiedyś to jeszcze to było : za rzucony papierek na ulicę obojetnie jaki starszy człowiek mógł wytargać takiego młodzika za uszy ...teraz to jest tak aby się nie wychylac bo mozna dostać po buzi ...Wszystko to oczywiście skrajnośc -bicie w szkole , kary (klękanie przez pół lekcji w szkole , targanie nauczycieli za włosy ze potem pełno włosów było wyrwanych itd.) to do niczego dobrego nie prowadzi tak samo jak pozwalanie na wszystko młodzieży...trudno uchwycic taki złoty srodek ...Dlatego wazne jest (jak stwierdzono wyzej ) co się wynosi z domu ! Jesli w domu bedzie szacunek i kultura to na pewno taki młody człowiek bedzie rozrózniał dobro od zła -a to już duzo !

14.05.2004
14:19
smile
[116]

AK [ Senator ]

Klod - "nie pamietacie jacy my bylismy chamscy i bezwzgledni w wieku lat nastu .. ????" - dziwnym trafem, nie byłem chamski, nie katowałem młodszych, nie chodziłem w bandach, z motylkiem w kieszeni, żeby się zabawić i pokazać jaki ze mnie chojrak.

Mówi się że kary cielesne są złe - prawda. Lecz by je zastąpić, rodzice muszą znaleźć inne narzędzia wychowawcze. Który znajdzie na to czas, ganiając do pracy? Wszystko byłoby OK, gdyby przechowalnie dzieci, które ładnie nazywa się dziś szkoły i przedszkola, spełniały swoje zadanie. Dziecko miało się w nich uspołeczniać, i robi to - gorzej że społeczeństwo takiej szkoły prezentuje, dla ludzi dorosłych, środowisko dawnego marginesu, a przyszłej dominanty w społeczeństwie. Mam nadzieję że gdy te błędy przeszłości zaczną się mścić, jak będę daleko stąd.
Do rodziców - opamiętajcie się! Dziecko samo się nie wychowa. Nie wystarczy posadzić go przed komputerem, dać książke czy wygnać na dwór, do kolegów. Trzeba z nim BYĆ!

14.05.2004
14:20
smile
[117]

N_U_N [ Kierownik Oredownik ]

wkurza mnie w młodziezy dzisiejszej brak odpowiedzialnosc za swoje czyny,arogancja,cynizm,brak poszanowania cudzej wlasnosci :)

patrzcie link ----------->


btw "musialem odreagowac" BIG LOL ;)

14.05.2004
14:25
[118]

Kat [ Konsul ]

Interesujaca jest tez ta sklonnosc do obwyniania innych zamiast przyjecia ze zjawisko nie jest nowe i tak bylo jest i bedzie - jak z wirusem grypy mutuje sie i pewnie kiedys wytepi cala ludzkosc... ;))))))

14.05.2004
14:25
[119]

Musk2 [ Konsul ]

HNTR -->

To jest tak.
Jak mialem 14-15 lat to tez sie wloczylem z kumplami po roznych dziwnych miejscach i robilem rozne dziwne rzeczy.
Ale nigdy nam do glowy nie przyszlo startowac do kogokolwiek.
A dzisiaj mam ponad cwiercwieczu za soba i zdarza sie ze musze sie bronic przed takimi gnojami. To naprawde nie sprawia mi przyjemnosci - ani samo otluczenie takiego dzieciaka, ani uzeranie sie z jego (przewaznie tepymi, bo inaczej tego nazwac nie mozna, starymi).
Kiedys byl jakis szacunek dla ludzi.
Teraz jest kult kasy, sily i piekna (vide anoreksje i inne "przypadlosci")
Normalnie regres cywilizacyjny.

Oczywiscie bez generalizowania.

14.05.2004
14:31
[120]

el f [ RONIN-SARMATA ]

N_U_N -> " jako nieletni nie może zostać ukarany" ...

W moich pacholęco - młodzieńczych czasach to by go milicja wzięła do suki i spuściła pałami taki wpier... że by go rodzona mamusia nie poznała...

14.05.2004
14:33
[121]

AK [ Senator ]

Kat - dokładnie, to jest jak z grypą. Zwykle jest tylko kilka przypadków na sezon, w danej okolicy, jednak w sprzyjających okolicznościach rozłazi się po ludziach. Tak samo z chamstwem i agresją. Pamiętam to dobrze, bo w mojej szkole było tylko 5 takich agresywnych chuliganów (i każdy dobrze wiedział którzy to byli), jakich dziś w każdej jest kilkudziesięciu. Wystarczy za dowód? To może zajrzymy do kronik wykroczeń młodocianych?

14.05.2004
14:36
smile
[122]

dzej.dzej [ Pretorianin ]

N_U_N---> :D 12latek szaleje :D

co do tematu tego watku. sam mam 19 lat, wiec zaliczam siem do szczylow:) uwazam jednak, ze sa ludzie ktorzy w wieku 16 lat zachowuja sie powazniej i odpowiedzialniej niz 25 latek. Wiadomo, ze czlek mlody zyje troszke inaczej. 1 brak tak duzej ilosci obowiazkow 2 inne podejscie do zycia i ludzi. wiekszosc z nas, przynajmniej mnie sie tak wydaje uczy sie wraz z tym jak staje sie samodzielna. jak dla mnie to normalna sprawa.
nie zmiena to faktu, ze nie mogem patrzec na gnojka 10 letniego z papierochem w ustach spacerujacego w dresie po glownej ulicy :/..... btw. nie czytalem wszystkich postow powyzej wiec jesli cos takiego jush bylo z gory sorx:)

14.05.2004
14:36
[123]

Fett [ Avatar ]

oczywiscie ze nie wszyscy :) w koncu ja tez jestem szczylem

14.05.2004
14:37
smile
[124]

AK [ Senator ]

el f - no co ty, taką traumę dzieciakowi serwować? Do końca życia się nie pozbiera, będzie aspołeczny, agresywny...
Nowoczesny model wychowania, niech ich... Zrób coś takiemu, a zaraz oskarżą cię o znęcanie się. A jak taki jeden przejedzie kogoś to skończy się na rozmowie z psychologiem i powricie do domu, gdzie smark zacznie się chwalić kumplom.
W sumie, nawet agresja nie przeraża mnie tak bardzo jak zupełny brak współczucia czy litości u młodzieży typu dres. Ten drugi, ta ofiara, to dla nich zwykłe mięso - i tego nie potrafię zrozumieć. Z jakiego domu oni pochodzą?

14.05.2004
14:37
[125]

Kat [ Konsul ]

el f ---> raczej nie - dziecko kogos kto moze sobie pozwolic na luksusowego mercedesa zostaloby z fanfarami odstawione do domu...

14.05.2004
14:41
[126]

Musk2 [ Konsul ]

dzej.dzej -->
"ze sa ludzie ktorzy w wieku 16 lat zachowuja sie powazniej i odpowiedzialniej niz 25 latek"
Dokladnie!! Nigdy nie nazwe takiej osoby gnojkiem...
Tyle tylko ze juz na moje oko sa niestety w mniejszosci....

14.05.2004
14:44
[127]

Swidrygajłow [ ]

Musk2 - w malejącej mniejszości

14.05.2004
14:45
smile
[128]

dzej.dzej [ Pretorianin ]

Musk2---> i tutaj niestety muszem przyznac racje :( przykladowo, przed chwila wrocilem z boiska, gralismy troszkem w kosza. byl wsrod nas 15/16 latek... powiem szczerze, ze nie slyszalem 30/40latka ktory by tak bluzgal :/ uhh jush nie wytrzymalem i zwrocilem mu uwage.. nistyty to nie pomoglo :/

14.05.2004
14:46
[129]

Kat [ Konsul ]

AK---> Kiedy pisalem o przemocy mialem na mysli raczej zwykle przepychanki kajtkow a nie przypadki patologiczne - apropo jakichs staszliwych fal przemocy... hmmmm kiedys bylo mniej kibicow za to wiecej skinheadow i gitowcow tudziez innych punkow - czy ja wiem czy to sie wszytko tak zmienilo...
A kroniki wykroczen mlodcianych hmmm... moze policja dzila sprawniej? - a jezeli tak to chwala jej za to - zreszto te kroniki opisuja czasami bardzo zabawne zdazenia ktore zadko podpadaja pod jakas prawdziwa przestepczosc - a od jakeigos czasu moze nabijac ta statystyke mandat za picie lub przechodzenie na czerwonym swietle - te dane raczej nic nie naswietlaja.

14.05.2004
14:48
[130]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kat - to były inne czasy... była w początku lat osiemdziesiątych w Szczecinie dość głośna sprawa jak milicja zwinęła syna wiceprezydenta miasta który miał pecha że przechodził akurat z kolegami w miejscu gdzie poleciały ulotki. Dostał taki sam łomot jak reszta...
Inny przykład - w mojej klasie w liceum był chłopak którego rodzice mieli menia, jednego z pierwszych puchatków w Szczecinie... kumpel "pożyczał" go czasem od rodziców dopóki właśnie nie natknął się na drogówkę... tyłek miał jak befsztyk tatarski a ojca ciągali po komendzie za "brak nadzoru nad dzieckiem".

14.05.2004
14:52
smile
[131]

Fett [ Avatar ]

aaa jeszcze mi sie przypomniało :)

- popularyzacja Hip-Hopu
- uwzięcie sie na policje*
- cwaniarstwo/kozactwo itp
- mod na "madre, trudne" słowa, które trwają kilka miesiecy i popadają w niepamięć (komercja, ewenement, konfident...)


*offtopic: tak wiem zaraz biedni bedziecie sie ksarzyc ze oni paluja i nigdy mnie nie wzieli do radiowozu itd. Gówno prawda, brali mnie 3 razy za moja wine, spisali 2 razy i tylko i wylacznie z mojej winy, a po grzecznej rozmowie i przestrodze wypuscili, i wyszedlem bez zbednego pokazywanoia srodkowego palca czy strzelaniu na palcach wskazujacym i srodkowym

14.05.2004
14:52
smile
[132]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Watek jak najbardziej na fali
Bo jest o czym rozmawiac. Sam patrze czasem z przerazeniem na "pokolenie Frugo" (tak je okreslono kiedys w artykule Polityki o mlodziezy). Jedyny sluszny dla niech wyznacznik to fizyczna sila. Dlatego nikt mi nie przetlumaczy, ze bezstresowe wychowanie, to cos dobrego. Powiem wiecej - to cos bardzo zlego. To wlasnie dlatego te rozpuszczone bachory walesaja sie po miescie, szukaja dymu, kradna torebki, komorki i wszystko co im wpadnie w rece, nie maja wyobrazni zyciowej , bo zapomnieli ze jest istnieje 3 zasada dynamiki fizycznej - na kazda akcje jest reakcja. A jak nie raz w domu cos przeskrobali, to nie bylo tej reakcji.
Przeklenstwa, palenie papierosow i zioła (ooo, bo to nielegalne i mozna niezle zaszpanowac miedzy kolegami), spotykane jest tez coraz czesciej u dziewczyn. czasami wlosy staja deba, jak sie slyszy wiazanki przeklenstw wydobywajace sie z ust plci "pieknej".
A brak szacunku do starszych rowniez, ale tylko do takich, ktorzy juz nie dadza rady przypierdolic. Jak na razie ja nie mam jeszcze stresu wychodzac wieczorem na miasto, czy tez wedrujac w lany poniedzialek po osiedlu.
A co do obroncow praw mlodziezy - jesli tacy nie jestescie jak tu piszemy, to ten watek nie jest o was. Zreszta pare razy jak szedlem z kolegami zaczepialy nas grupki pijanych "luznokrokowców" (te ich spodnie). jeden raz juz by byl dym, bo gosc sie mocno przyczepil, ale jak go odepchnalem i zatoczyl sie pare metrow do tylu, to nagle chlopaki nabrali respektu, przeprosili i poszli sobie swoja droga.
jedyne na co mozna miec nadzieje, ze zmadrzeja na stare lata...

14.05.2004
15:12
[133]

Kat [ Konsul ]

el f--> Ale 1) Sprawa byla wiec glowki polecialy.
2) Nie krzyczal zbyt glosno kim jest.
A przyklad drugi jest najwyrazniej o uczciwym dorobkiewiczu a o takich przeciez nie rozmawiamy ;)))).

Jedno co wiem to to ze wole miec swiadomosc iz jednak sa jakies przepisy ktore bronia mnie tez przed tymi ktorzy mnie bronia ;))))

14.05.2004
15:26
[134]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

Wg mnie troszke bylo sprecyzowac tytul ,bo przeciez nie wszystkie, jak to ty nazywasz "szczyle" sa takie jak piszesz. Owszem jest duzo "takich" ale powinienes napisac ,ze "niewychowane szczyle" or smth ;] a tak to sie obrazilem na Ciebie ;P (17 wiosen mam), i ja Cie zapewniam ,ze nie jestem taki jak piszesz (tzn. nie szukam zaczepki itd.) i nie jestem niemily dla starszych osob... wiec bez przesady, aczkolwiek zgadzam sie z toba ze wiekszosc dzisiejszej mlodziezy jest zle wychowywana i pozniej widac tego efekty....

14.05.2004
15:56
[135]

AK [ Senator ]

Kat - skincheadzi & co zwykle okładali się nawzajem. Czasem kogos napadli, lecz nie na taką skalę jaką obserwujemy dzisiaj.
Statystyki - miałem na myśli nie ilość wykroczeń jako takich, lecz ich jakość. Pobicie z czynnym udziałem nieletnich i takie tam - jest podział na kategorie. Nie jestem pewien czy wykrywalność ma tu coś do gadania - powiedziałbym wręcz że obecnie jest mniejsza niż 10-20 lat temu.
Jak wspomniał el f - kiedyś było coś takiego jak podciągnięcie rodziców do odpowiedzialności za nieletniego. Jak mi dzisiaj tego brakuje, tego nie potrafię oddać słowami.

Sytuację widzę prosto. Każde zwierzę stadne, z wyjątkiem owadów, musi nauczyć się żyć w stadzie. Jedną z pierwszych rzeczy jest nauka tego, na co może sobie pozwolić, a na co nie - i zawsze odbywa się to przez atak fizyczny na młodocianego, gdy przekroczy "linię". Nasz gatunek też jest ewolucyjnie nastawiony do wychowania "przez skórę". Zastąpić to? Czemu nie. Są inne sposoby, tylko że tych sposobów trzeba się nauczyć. Przydałyby się kursy wychowawcze dla potencjalnych rodziców. Niestety, w społeczeństwie brak tradycji takiego wychowania (za to wciąż żywa jest tradycja bicia, tyle że stosowanie jej w praktyce jest karalne). Odebrano rodzicom kij, nie nauczono stosowac marchewki. Dziecko czuje się bezkarnie, społeczeństwo od poczatku pokazuje mu że może robić co chce - kopnąć przechodnia w kostkę, połamać płotek, pić i palić, zwyzywać nauczyciela, skopać przechodnia, wsadzić mu kosę między żebra...

14.05.2004
17:30
smile
[136]

Rubaszny_Rabarbar [ Pretorianin ]

Wkur... mnie to że takie zasrańce co jeszcze mają mleko pod nosem latają po ulicy z petem w gębie aby przypodobac się kolegom

15.05.2004
01:19
[137]

ronn [ moralizator ]

Musze jedna rzecz sprostowac.

FoXXXMagda --> Jeste przedstawicielka ludzi, ktora :

- uwaza ze teraz jest gorzej niz kiedys, mimo, ze tak Ci sie TYLKO wydaja, bo przeciez masz tyle lat, ile masz i nie wiesz jak bylo 20 lat temu. Czytalas 'Potop'? Myslisz, ze teraz tez jest takie same prawdopodobienstwo uciecia glowy w barze.pubue jak wtedy w karczmie?
- kult ksiazki. Sam lubie czytac, ale co z tego? Dlaczego wszyscy je tak opiewaja? Takie samo zrodlo informacji / pomyslow, jak kazde inne. Myslisz, ze jak przeczytasz ksiazke, a ktos pojdzie do kina, to jestes lepsza?
- negacja uzywek. Papierosy. Jadasz maslo? Maslo tez zabija. Mam 18 lat moge palic, i to robie. Tzn, ze jestem glupi? Dostalem sie na studia mimo tego, ze pale ( jezu jak mozna palic, palaczy to sie powinno do obozow zsylac) Podobnie ma sie sprawa z alkoholem. Nie pijesz - dla mnie OK. Ja pije - dla Ciebie to juz nie jest w porzadku, mimo ze nikogo nie zaczepiam ani nie wybijam szyb.
- z tego co napisalas, to lada dzien armageddon, po prostu tragedia sami zlodzieje, nieuki i awanturnicy. Tylko sie powiescic. Ja nie wiem jak mozesz zyc w swiecie takich debili...
- marihuana. Palilem pare razy( sr 2-3 razy do roku). Lubie to. I co? Marihuana zabija? Maslo to morderca? Rownie dobrze moznaby zakazac wszystkiego oprocz picia wody i jedzenia zieleniny...

Nie chce mi sie juz wiecej pisac, bo jestem zmeczony calodziennym piciem ( tak jeszcze zyje ).

Daj sobie na wstrzymanie albo zaloz partie swiatlych ludzi...

15.05.2004
01:40
[138]

Vader [ Senator ]

ronn: Oj chyba troche zbyt osobiscie odebrales jej slowa.

Mimo ze zgadzam sie z jej filozofia zycia w 100%, to musze tez pare rzeczy sprostowac i dopowiedziec:

- To nie jest tak ze ten kto nie czyta jest gorszy. Znam ludzi oczytanych, swiatlych, z tytulem naukowym o 2 szczeble wyzszym niz moj - a nie podalbym im nawet nogi. Wiedza, intelekt, potencjal poznawczy stanowi tylko w czesci o czlowieku. Nigdy nie powinien byc pierwotnym i ostatecznym kryterium oceny osoby. Jednak, przyznac musze, ze znakomita wiekszosc ludzi ktorych szanuje - spelnia to kryterium.

- bardzo nie lubie zapachu dymu z papierosow. Straszliwie mi przeszkadza, pozatym - ktos palac w moim towarzystwie szkodzi memu zdrowiu. On sie oczywiscie z tym nie liczy - bo dlaczego mialby ? - skoro mi sie nie podoba to moge sobie isc / zmienic towarzystwo. I to wlasnie robie. Zmieniam takie towarzystwo bo mi przeszkadza. Nie twierdze ze ten ktos jest gorszy - bo nie jest. Jest inny - a jego styl zycia mi nieodpowiada - przeszkadza. To samo tyczy sie alkoholu - jakkolwiek uznaje okazyjna kulture picia - tak chlanie mnie denerwuje, i nie lubie towarzystwa spitych ludzi. Dla mnie, nieumiejetnosc zachowania kultury przy piciu jest oznaka braku wyczucia dobrego smaku, taktownosci i mam w 'glebokim powazaniu" takich ludzi. I nie obchodzi mnie czy uwazaja sie za cudowne, wspaniale jednostki ludzkie - efekty miliarda lat ewolucji. Dla sa pomylka i sukcesywnie ograniczam z nimi kontakty do minimum.

- marihuana. Wiadomo, uzywa ten kto chce / potrzebuje. Ja twierdze, ze potrafie sie doskonale bawic bez chemicznych wspomagaczy. Kwestia podejscia do zycia i samego siebie.

Podsumowujac: Nie mam patentu na racje, ani z nieba nie spadl mi kamien filozoficzny: nie mam wiec zadnego prawa do uniwersalnego stanowienia o tym kto dobry kto zly, co jest glupota a co madroscia. Ale za to nic nie stoi na przeszkodzie, by stwierdzac: "moim zdaniem takie zachowanie zle o kims swiadczy, i nie postrzegam tej osoby jako wlasciwej mym upodobaniom - towarzystwo."

Mysle ze, mniej wiecej taki byl wydzwiek wypowiedzi Magdy :-)

15.05.2004
01:56
[139]

ronn [ moralizator ]

Vader, FoXXXMagda --> OK. Ale napisales, ze jak ktos pali, to znajdujesz inne towarzystwo. Myslisz, ze rzeczywiscie takie kryterium jest wazniejsze od zwyklego, czyli charakterowego? Czy moze robisz to tylko dla wlasnej wygody?

Wiesz jesli chodzi o wydzwiek, to ja mysle, ze byl troche inny, bo odebralem ja inaczej. Mysle ze Magda, bo chyba tak ma na imie, uwaza, ze zyje w swiecie i panstwie najgorszym na swiecie i w najgorszym okresie, otoczona przez brudnych nieogolonych, pijakow, alkoholikow, mordercow, nieukow, analafabetow itp/itd. Glownie z tym sie nie moge zgodzic. Oraz z idealizowaniem ksiazek. To takie samo dzielo jak muzyka, film czy obraz. Tak samo komercyjne i tak samo moze byc idiotyczna. Lenin napisal pelno ksiazek, a przyczynil sie do smierci ok. 100mln ludzi.

Np moge napisac, ze Wladca Pierscieni, to durnowata ksiazka dla ludzi, ktorzy nie sa na tyle wyrobieni intelektualnie, aby czytac 'prawdziwa' literature. ( to tylko przyklad, zebu nikt sie nie przyczepil )

Co do uzywek. Podzielam Twoje zdanie. Kazdy ma prawo decydowac o sobie. Wolna wola. Ja sie nie czuje gorszy, przez to ze lubie alkohol, mlody jeszcze jestem ;)

Moze rzeczywiscie napisalem to troche osobiscie. Wiec... przepraszam :)

15.05.2004
09:15
[140]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Też się niewiele wybijam ponad ustaloną granicę, a jednak wkurza mnie:

1. Pozowanie na starszych przy totalnym zacofaniu umysłowym, 14-latki umalowane i ubrane jak tirówki mające w głowie jedynie medialną siekę, wzdychające do Enrike czy inszej Britney i czytające Bravo. Kompletny brak sensownych zainteresowań i zrozumienia potrzby rozwoju intelektualnego.

2. Chamstwo i brutalność, siła jako wyznacznik wartości, brak szacunku dla starszych, plecionka k.... ch.. jako ideał krasomówstwa.

3. To o czym już mówiłem w punkcie 1-szym - kompletne zera kulturalne i intelektualne z telewizyjnym wiórem miast mózgu.

15.05.2004
09:36
[141]

rozkosz [ Generaďż˝ ]

nie wszyscy młodzi są tacy jak ich tu przedstawiono , jest wiele inteligentnych ,wartościowych i wspaniałych ludzi wśród nich ... szkoda tylko że większość tego nie zauważa i widzi tylko złe strony ....;)

15.05.2004
09:39
[142]

DeV@sT@toR [ Senator ]

rozkosz -------> wszyscy doskonale zdają sobie z tego sprawę, a jednak to właśnie rozwydrzonego "bachorstwa" jest więcej i stosunek normalnej młodzieży do tej głupiej, prymitywnej etc. jest permanentnie malejącym ułamkiem.

15.05.2004
09:47
[143]

rozkosz [ Generaďż˝ ]

DeV@sT@toR ...znam kilku ...hmmm ..."staruchów" o wiele bardziej prymitywnych ,chamskich itd niż nie jeden "rozwydrzony bachor".... wygląda więc na to że wszyscy są tacy sami ...beznadziejni , daremni , chamscy ....

15.05.2004
10:10
[144]

DeV@sT@toR [ Senator ]

rozkosz ----------> Wybacz, ale kłótnia jest daremna, usilnie starasz się dowieść, iż moja wypowiedź tyczyła się młodzieży w najszerszym możliwym zakresie, a więc całej. Tak nie było i dobrze o tym wiesz. Moje obserwacje są jakie są - ostatnio np. jechałem autobusem i grupka może 12-latków i latek :) rozmawiała o samobójstwie, sexie i trawce, co drugie słowo na "k" - wśród starszych osób wywiązała się dyskusja - ktoś stwierdził, że dziś nie ma już dzieci a jedynie potwory. Nie zgadzam się z tym, ale widzę w tym bardzo wiele racji, Ty najwyraźniej nie chcesz jej dostrzec. Być może po prostu nie pamiętasz, bo jesteś zbyt młoda, jak wyglądał i się zachowywał przeciętny 14-latek dziesięć lat temu.

15.05.2004
10:12
[145]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Poczytaj sobie intelektualistów na poziomie: (może najdzie Cię chwila refleksji - już mój rocznik jest poważnie skrzywiony, ale to co się dzieje teraz, heh)

15.05.2004
10:33
[146]

rozkosz [ Generaďż˝ ]

może i jestem za młoda ... i tez nie mam zamiaru sie kłócić bo to i tak do niczego nie prowadzi ...a napewno nie zmieni postępowania innych osób
ps...a tak wogóle ja wcale się nie kłóciłam ... powiedzmy wypowiedziałam na głos swoje poglądy ;)))

15.05.2004
10:58
smile
[147]

Arcy Hp [ Pan i Władca ]

O ja cie kręce ale wiele na tym forum STARUCHÓW ;) Ja tam do mlodych nic nie mam bo sam nim jestem :P Większość ma jeszcze mleko pod nosem i siano we łbie :D nie wiem jak jest w moim przypadku ale do typów ludzi lubiących się BARDZO wyszaleć nie należe :)

15.05.2004
11:32
smile
[148]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

sam staruch jestes, ciekawe co powiesz za kilka lat

15.05.2004
21:53
smile
[149]

cyb990 [ Legionista ]

o ludzie ale rzedicie przeciez mlody czlowiek mosi sie wyszlec czasami przesadzaja ale co wy robiliscie w ich wieku napewno nie siedzieliscie tylko w domu

15.05.2004
22:05
smile
[150]

~~isztar~~ [ Konsul ]

nie jestem jeszcze staruchem(staruszką)(24)
ale najbardziej wkur.....a mnie brak kultury i chamstwo, niezależnie od wieku

15.05.2004
22:08
[151]

wysiu [ ]

isztar --> Wkur..a, powiadasz..? "Pierłem, bekłem i wyszłem - bo chamstwa nie zniesę"...?

15.05.2004
22:48
smile
[152]

MoLy [ Pretorianin ]

tylko dlaczego do 'staruchów' ..?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.