GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ograniczenie predkosci po wejsciu do Unii

05.05.2004
08:04
[1]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Ograniczenie predkosci po wejsciu do Unii

Wiemy ze po wejsciu do Unii Europejskiej, mamy ograniczenie predkosci na terenie zabudowanym do 50km/h a w nocy do 60km/h
wiecc mam pytanie od kiedy moge na 100% uznac ze jest noc ?:)
Jak myslicie pomoze to bezpieczenstwu na drogach ?

05.05.2004
08:15
[2]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

1. Tak na rozum Leppera: Jak się zrobi ciemno ;]
2. Niewiele bo i tak 70% będzie jeździć tak jak normalnie, z wyjątkiem zauważenia migających świateł z naprzeciwka ;]

05.05.2004
08:48
smile
[3]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Kolejny głupi pomysł, a bronią się "Unią"...

05.05.2004
08:50
[4]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Braverus
Ale wymyslasz. A światła w samochodzie kiedy włączasz?

05.05.2004
08:52
smile
[5]

Gangsta Man [ Konsul ]

I tak nikt się nie trzyma ograniczeń i nikt się nie będzie trzymał, chyba że tchórze i dziadkowie :PPPP

05.05.2004
09:15
[6]

Musk2 [ Konsul ]

Gangsta Man --> wyobraz sobie ze nie jestem tchorzem ani tez dziadkiem a trzymam sie ograniczen. Przez takich jak ty widzialem juz kilku denatow na asfalcie.
Ale ogolnie to wprowadzenie ograniczen nic nie da i mysle ze sensowniejszym by bylo przebudowanie drog w newralgicznych miejscach czy tez zwyczajnie... zalatanie dziur.

05.05.2004
09:17
smile
[7]

wysiu [ ]

5:00 - 23:00 = dzien = 50 km/h
23:00 - 5:00 = dzien = 60 km/h

Obowiazuje od 1 maja.

05.05.2004
09:25
[8]

SirGoldi [ Gladiator ]

wysiu ----> A w zimie jest tak samo?? Chory pomysł...

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-05-05 09:25:57]

05.05.2004
09:45
[9]

mortan_battlehammer [ Legend ]

to ograniczenie to idiotyzm, bo skoro jest tylko na papierze w warszawie a tu i takt nikt nie jezdzi 50 to po co wprowadzac w całym kraju?

05.05.2004
09:47
smile
[10]

wysiu [ ]

mortan_battlehammer --> Banalnie prosta odpowiedz: zeby wieksze mandaty dawac. Trzeba zbierac na skladke unijna, nie?;)

05.05.2004
09:48
smile
[11]

Attyla [ Legend ]

Mortan - nieprawda - ja jeżdżę 50 km/h - rowerem

05.05.2004
14:50
smile
[12]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Coś mi tu nie pasuje. Skoro nowelizacja pojawiła się w Dzienniku Ustaw z 30.IV, to co z vacatio legis? W normalnym trybie ustawy wchodzą w życie po 14 dniach od momentu ogłoszenia, a ogłoszenie to właśnie umieszczenie m.in. w Dz.U. Innymi słowy - jest tam zapis, który mówi, że ustawa wchodzi w życie 1.V.? Z dnia na dzień? To złamanie jednej z podstawowych zasad prawnych... A gliniarz mówi jeszcze, że od razu będą wlepiać mandaty. O co tu chodzi?

05.05.2004
15:49
[13]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> drobna poprawka - od 6 do 22, nie od 5 do 23

05.05.2004
16:05
[14]

Attyla [ Legend ]

Ezrael - nie wiesz ilu gliniaży trzeba doo odczytania z zegarka godziny? Bo jeśli wiesz, to twoje wątpliwości nie są uzasadnione. Gliniaż nie wie co to vacatio legis. Lepper i jego koledzy po fachu też.

05.05.2004
16:16
smile
[15]

wysiu [ ]

kiowas -->

05.05.2004
16:19
[16]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Ten przepis nie ma nic wspólnego ze wstąpieniem do Unii. Po prostu w żadnym kraju europejskim takiej zasady nie ma.
Vacatio legis nie obowiązuje przy każdym akcie prawnym, co wcale jednak nie znaczy, że tak akurat jest w tym przypadku.

05.05.2004
16:37
smile
[17]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> to sie nazywa konflikt informacyjny

05.05.2004
22:09
[18]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Nie... Jak czytam ten link od wysia to aż mnie coś boli... :| - "główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość i to okropne, bo na zachodzie mają statystyki trzykrotnie niższe". Gówno prawda. Główną przyczyną wypadków jest to, że autostrad jest tyle, co kot napłakał, na głównych trasach przelotowych co dwa kilometry jest jakaś wiocha z kurami łażącymi wszędzie, tylko nie tam gdzie trzeba, a w lesie możesz się jedynie modlić podczas mijania, żeby akurat nie zachciało się wyleźć na trasę dzikowi, albo innej sarnie... O dziurach nawet nie wspominam, bo ostatnio rozwaliłem felgę wjeżdzając do kałuży (omijałem właśnie jakieś 15 dziur rozrzuconych na całej szerokości jezdni). Kałuża okazała się głęboka na 15 cm i miała ostre krawędzie. Gdybym jechał 60, a nie 30 to wylądowałbym w rowie... :|

Po niemieckich autostradach można zgodnie z prawem czesać do oporu, bo ryzyko wypadku przy ponad 200 km/h jest dużo mniejsze niż u nas przy 100. Skrzyżowania bezkolizyjne, siatki ochronne i kultura jazdy robią swoje. A tutaj - Gierkówka, która zresztą nie byłaby nawet zła, gdyby nie te przejścia dla pieszych co 2km... Aż się prosi o wypadek, bo jakiś geniusz rozmieścił je tak, że są najczęściej namalowane zaraz za jakimś łukiem...

Z tą Warszawą też jest fajnie - przejeżdżałem raptem parę razy, ale mówiąc z tego co widziałem - tam po prostu nie da się jeżdzić szybciej niż 50, bez względu na zakazy. Za ciasno po prostu.


Attyla --> I dlatego właśnie ręce mi opadają, gdy pomyślę czasem w co ja się pakuję studiując prawo... :| Jak by nie patrzeć - w pewnym sensie skazuję się na Polskę, taką niezbyt świetlaną, która się aktualnie zapowiada. Bo gdzie jeszcze przyda mi się znajomość polskiego prawa? W Nowej Zelandii?

ttomcioo --> Nie obowiązuje w stanach wyjątkowych, kiedy nie można tracić czasu. Niczego takiego tutaj nie widzę.

05.05.2004
22:36
smile
[19]

Aira [ Junior ]

A od kiedy to wysia ograniczenia predkosci interesuja???????? :>>>>

05.05.2004
23:23
[20]

kiowas [ Legend ]

Ezrael ---> stary, wycofaj sie poki czas - ta porada jest jeszcze za darmo :)

Przyszlosc prawnika to nie bula z maslem ;))

05.05.2004
23:31
smile
[21]

wysiu [ ]

Pewnie, ze mnie interesuja:) Zebym wiedzial do ilu zwolnic, jak Policje zobacze..:)

05.05.2004
23:33
smile
[22]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> przy predkosci ponaddzwiekowej raczej trudno policje w krzakach dostrzec

05.05.2004
23:35
smile
[23]

wysiu [ ]

kiowas --> Na razie w calej mojej 'karierze' kierowcy dostalem tylko jednego 'mandata' za speeding, wiec jak widac jakos sobie z tym radze..;)

05.05.2004
23:38
smile
[24]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Z tą Warszawą też jest fajnie - przejeżdżałem raptem parę razy, ale mówiąc z tego co widziałem - tam po prostu nie da się jeżdzić szybciej niż 50, bez względu na zakazy. Za ciasno po prostu.

Da się i dwa razy więcej... kwestia przyzwyczajenia ;o)

06.05.2004
09:29
smile
[25]

Aira [ Junior ]

taaaaa tylko co na taką prędkość i ponadczasowe hamowanie mają powiedzieć wysia pasażerki (tudzież pasażerowie)????? he? :>>

06.05.2004
09:56
smile
[26]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ezrael - nie słuchaj Kiowasa, warto studiować prawo...

06.05.2004
11:00
[27]

kris2000 [ Pretorianin ]

ja w wawie miałem max 160 km/h

06.05.2004
11:09
[28]

MarcinRegin [ Konsul ]

W Wawie te 50 to juz od ładnego kawalka czasu. Na Siekierkowskim było chyba nawet 70, ale tam mniej niż 150 to żal. Pusto, trzy pasy, szeroko. Tylko często gliniarze tam stoją z suszarką.

06.05.2004
11:13
smile
[29]

Jajo [ Pretorianin ]

Ej no ich chyba pogielo - to co, moze teraz w testach na prawko beda zmieniali pytania??!!Jestem w trakcie kursu i moze mam czekac na nowa wersje testow?;/

06.05.2004
11:22
[30]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Jajo --> hehe pomysl Sobie, ze ja zdawalem egzamin panstwowy wczoraj :) i do konca nie mialem pojecia co z ta predkoscia i czy zmienili testy czy nie. Okazalo sie, ze obowiazywal stan prawny na 30 kwietnia na teorii i na praktyce (swoja droga to dziwne - wszystkich niby obowiazuje 50 a L'ki egzaminacyjnej nie...). Mialem tez to porypane hamowanie awaryjne... lol... jedziesz na miescie, nagle gosc mowi - stop i masz sie momentalnie zatrzymac, paranoja...

ps. zdalem :]

06.05.2004
11:31
[31]

Attyla [ Legend ]

Paudyn - ja bym się raczej zastanawiał, czy da się wolniej niż dwa razy szybciej:-D

Ezrael - nie przejmuj się - w tym cały urok - my po prostu stajemy się bezwzględnie konieczni:-D

A takm wogóle, to nie te drogi czy szybkość jest tu najważniejsza. Już starożytni Rzymianie twierdzili, że żadna władza nie powinna stać poda prawem przez siebie ustanawianym. Ciekaw jestem ilu posłów przestrzega takiego prawa, ilu policjantów i jak to wpływa na poszanowanie prawa wogóle.

06.05.2004
11:41
[32]

Musk2 [ Konsul ]

Ezrael -->
"Coś mi tu nie pasuje. Skoro nowelizacja pojawiła się w Dzienniku Ustaw z 30.IV, to co z vacatio legis? W normalnym trybie ustawy wchodzą w życie po 14 dniach od momentu ogłoszenia, a ogłoszenie to właśnie umieszczenie m.in. w Dz.U. Innymi słowy - jest tam zapis, który mówi, że ustawa wchodzi w życie 1.V.? Z dnia na dzień? To złamanie jednej z podstawowych zasad prawnych..."

No co Ty...
Jestes zaskoczony?
To nie jest jedyny akt prawny "wyprodukowany" z dnia na dzien i ktory wchodzi w zycie w ekspresowym tempie...
W branzy ktorej siedze musielismy 30.05.2004 przestawiac warunki umow bo "pojawilo" sie rozporzadzenie ktore wychodzilo w zycie ... 3 DNI OD OOGLOSZENIA !!
Prawie weekend mi szlag trafil....

06.05.2004
12:15
[33]

QQuel [ Master of Puppets ]

Szczerze to o tym samym myślałem ostatnio, ale jakoś się nie chciałem nikogo pytać. Może noc jest wtedy kiedy już nie ma dnia?:P

06.05.2004
12:20
[34]

Attyla [ Legend ]

Z tego co paniętam, to dzień jest od 5.00 do 23.00 (w znowelizowanej ustawie o ruchu drogowym)

Musk2 - a co powiesz o ustawie o VAT i masie aktów wykonawczych, na zapoznanie się z którymi mieliśmy tydzień?

06.05.2004
12:25
smile
[35]

TheAnswer [ Quetzal ]

Ciekawe czy ktoś wogóle będzie to przestrzegał?

06.05.2004
17:53
[36]

Attyla [ Legend ]

ja nie

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.