GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1210

27.04.2004
20:04
smile
[1]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1210

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

27.04.2004
20:07
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Przy wpisywaniu tytułu naszła mnie taka refleksja: czy kiedyś nie było - Karczma pod "Poetyckim Smokiem" ?

27.04.2004
20:08
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

szczebernasty !!

japierdziele, kocham was !!

27.04.2004
20:29
[4]

gereg [ zajebisty stopień ]

witam Was....

starzy i nowi znajomi... kiedys tu bywalem, niektorych poznalem... moze uda mi sie znowu zagoscic tu na stale?



czy zawsze to miejsce bedzie wiazalo sie z moimi zakretami zyciowymi? ;-)

27.04.2004
21:36
smile
[5]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Niewielka główka zajrzala niepewnie przez na wpół uchylone drzwi.
- Poszli sobie ? - zerknął uwaznie po czym dziersko podszedł do baru i pokazujac butelki rzekł smiało
- Mam tu na wymianę :)


Kawa... kawa i kawa... jak nie patrzeć TrzyKawki :D

27.04.2004
22:55
smile
[6]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Deser --> nie ma sprwy - wymienię Ci te butelki - na kawę, kawę, kawę ... Można powiedzieć, że dostaniesz ode mnie trzy kawki ... =)

27.04.2004
23:34
[7]

tygrysek [ behemot ]

gdyby nie wanna to skończyłbym jeszcze z kacem dzisiejszego wieczoru
uwielbiam gorące kąpiele :)

witaj gereg
co za zakręty życiowe Ciebie dopadły ?? aż tak straszne są ??

28.04.2004
00:30
[8]

gereg [ zajebisty stopień ]

tygrysku - sam nie wiem..... moze podobne do moich poprzednich? tych, ktore byly po czesci przyczynkiem do naszego spotkania? moze znowu do niego doprowadza? i moze bedzie ono zupelnie inaczej wygladalo? ;-)

28.04.2004
02:04
smile
[9]

Deser [ neurodeser ]

Holgan - ja na piwo chciałem je wymienić *smieje sie* Kawki mam pod dostatkiem *rzuca okiem w stronę kuchni*

Dobranoc :)

28.04.2004
06:18
smile
[10]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Deserqu --> ależ wiem, że chciałeś piwo. Ale masz pecha... to jest kawkę ... =) *uśmiecha się*

28.04.2004
07:09
smile
[11]

tygrysek [ behemot ]

dobry Smoki

w sumie pamiętam ten "brak problemu" i działania Twoje przyczyno skutkowe
gereg, tak czy siak to nie miejsce jest aby się wygadywać na temat zakrętów życiowych, ale faktem jest, że można tutaj porozmawiać przynajmniej po to aby poprawić sobie nastrój :)

28.04.2004
07:21
smile
[12]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Dzień dobry!:)))

Dzisiaj wielki dzień, zwłaszcza dla Warszawiaków:))) dajcie znać jak będą jakieś rozróby w stolicy;)

28.04.2004
08:01
[13]

kastore [ Troll Slayer ]

Dziendobry wszystkim, ładny dzień sie zapowiada :)
Warszawa w stanie oblężenia :)
mikser wyjdzie pewnie na ulice protestować przeciowko protestom, bo mu stwarzają problemy z dojazdem.
A tak btw to czytalem gdzies że ten szczyt to śmiech jest tylko , najwyższy rangą goście to bedą z europy wschodniej, tej kandydującej do Unii. Z państw zachodnich sami vice ministrowie przyjeżdżają, ogólnie nikt ważny :)

28.04.2004
08:04
smile
[14]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Szkoda pieniędzy na ten cały szczyt. Mogę się tylko cieszyć z tego, że nie odbywa sie on w Poznaniu:)

28.04.2004
08:27
[15]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Aniołku, Kastore --> czyżby malkontenctwo się w Was odezwało?? =)

28.04.2004
08:33
smile
[16]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam.
Od dzisiaj smialo mozecie mowic: Warszawa - miasto zabite dechami :)))
A tak w ogole, to ten szczyt moze trwac caly rok. W autobusach pusto, w metrze moge sobie spokojnie usiasc, co w normalny dzien sie nie zdarza, na ulicach prawie nie ma ludzi, w robocie cisza... sielanka :)


I chcialbym przypomniec, ze w pierwszym poscie zadalem konkretne pytanie...

28.04.2004
08:53
smile
[17]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Holgi, daleko mi do malkontenta, przeważnie staram sie szukać jasnych stron życia:)

28.04.2004
08:58
[18]

tygrysek [ behemot ]

Aniele, mało brakowało aby w Poznaniu był szczyt gospodarczy wtedy poznaniacy musieliby mówić, że mieszkają w "dziurze zabitej dechami". Ale takiego czegoś chyba nasze miasto by nie zniosło.

btw: ble ... pomyliłem login :(

28.04.2004
09:03
[19]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry Smoki : )

Eee tam na razie nie ma żadnych problemów w stolicy, może wieczorem jakaśrozruba będzie bo narazie nudy : )

28.04.2004
09:03
smile
[20]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Tygrysku, nie wiem jak Ty, ale ja kocham to nasze miasto:)))))

28.04.2004
09:07
[21]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

buhahahaha Tyugrys - baba fatalna ! : Ppp

28.04.2004
09:10
smile
[22]

tygrysek [ behemot ]

Aniele, a mówimy cały czas z koziołkowym mieście ?? ;)
Bo jeżeli tak to cierpię na chroniczną miłość i lokalny patriotyzm do pyrkowa.

Zresztą to miasto albo się kocha, albo nienawidzi :)

PS: "Szafrańskie" znasz może ?? (nie pamiętam czy zadawałem już to pytanie)



mikser --> to moja gejowska część w której się realizuję :)

28.04.2004
09:11
[23]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

tygrys ---> no ale jedno trzeba przyznać jak na babę to jesteś naprawdę fatalny ; p

28.04.2004
09:20
smile
[24]

tygrysek [ behemot ]

dziękuję mikser :)
w Twoich ustach to prawdziwy komplement


zobaczcie co dostałem w mailu -->
:)

28.04.2004
09:26
[25]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a ja taki dostałem ---->

28.04.2004
09:32
smile
[26]

tygrysek [ behemot ]

dobre na max'a mikser :)
wszystkich na GG zaspamowałem prawie :)

28.04.2004
10:44
smile
[27]

Holgan [ amazonka bez głowy ]


Aniołku --> niech Ci będzie, wierzę na słowo =) Na tyle długo nie rozmawiałyśmy, że już sama nie wiem jak jest ;-p

Tigre --> tia... =p

Piotrasqu --> czyli dziś śmiało można mówić: "Warszawa da się lubić" =p
A co do Twojego pytania... hyyymmm... może, ale szczerze mówiąc nie pamiętam, jak to pisaliśmy =( ot, skleroza w tak młodym wieku =p

28.04.2004
10:52
smile
[28]

tygrysek [ behemot ]

cio tia ?? ;)

28.04.2004
10:56
smile
[29]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

tigre --> mam na mysli Twoją "gejowska część, w której się realizujesz" ... W sumie to przyszło mi do głowy, że przerobić Cię na babkę nie byłoby tak trudno =p Co prawda byłbyś wysoką babką, ale ... =)

28.04.2004
10:56
[30]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Dzisiaj sam nie wiem,co mam robić. Generalnie to zazdroszczę Piotrasq takiego dnia, jaki ma. :-)

28.04.2004
10:57
smile
[31]

tygrysek [ behemot ]

w sumie nikt mnie na kobietę jeszcze nie robił
a biust mam, więc muszę jedynie nogi ogolić :)

28.04.2004
11:02
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Wczoraj chcialem byc uprzejmy. Chcialem pokazac, ze wszystkich lubie i nikt w mojej opinii nie jest wredny :-)) Ale Ty oczywiscie musisz zrobic z tego powod do aroganckich wystepow w stosunku do mojej osoby *ryczy ze smiechu*

Piotrasq--> Chyba nie, chyba zawsze bylo tak jak teraz.

[W RAZIE POŻARU ZBIĆ SZYBĘ]
- Niech pan coś podpali, głodny jestem -->

28.04.2004
11:05
smile
[33]

tygrysek [ behemot ]

w mojej statystyce bycia niemiłym perwersyjnym forumowiczem wygrywa rothon, ale na drugim miejscu stanowczo jest Holgan a TrzyKawki jest na szarym końcu ze swoją amatorszczyzną "niemiłości" :)

28.04.2004
11:06
smile
[34]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O masz! Nastepny dobry :-))

28.04.2004
11:08
smile
[35]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> Ja arogancka wobec Ciebie?? Nie śmiałabym !! =) Mistrzu!! Przecież doceniam to, iż nie wykpiłeś naszej odwagi ogłoszenia takiego konkursu *płacze ze śmiechu*

Tigre --> da się zrobić... =)

28.04.2004
11:10
smile
[36]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tigre --> poczekaj , poczekaj - wredna i złośliwa to ja jestem, ale niemiła?? eee... tu przesadziłeś... =p
I poważnie mówię - nie doceniasz TrzechKawek =p

28.04.2004
11:10
[37]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ----> Przepraszam, że tu pytam. Jak z Tobą? Bo tak jakby nie mam oficjalnej odpowiedzi. :-(
Jakby co, to wal na @. Tylko nie pisz, że poszło. ;-) :-P

28.04.2004
11:11
smile
[38]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Lechiander --> hyymm... u mnie dziwnie to wygląda - jutro powinnam wiedzieć co i jak to się odezwę. A wiesz już może czy na psa jest zielone czy czerwone światło?? ??

28.04.2004
11:12
smile
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Dobra, niech bedzie. Powoli godze sie z tym postrzeganiem mnie na golu. Zli ludzie, ktorych pogladow nie podzielam uknuli spisek i doprowadzili to tego, ze teraz cale forum ma mnie za okrutnika :-))
A takiego golebiego serca jak moje, to mozna dlugo szukac :-)))

A jezeli trzeba dac glos w Waszym konkursie, to... to nie mam pojecia. Ale stawam na Holgan, TrzyKawki jest najwyzej zlosliwy :-)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-28 11:13:20]

28.04.2004
11:32
[40]

Lechiander [ Wardancer ]

Holgan ---> Jak najbardziej zielone!!! Skoro nikt nie ma ( a jak na razie nikt nie oponował) nic przeciwko, to sprawa jest jasna. A jak ma, to ma tez pecha. ;-) :-P Czekam więc jutro na decyzję.

28.04.2004
11:33
smile
[41]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> za okrutnika to może nie... ale za marudnego, czepialskiego prześmiewcę - pewnie tak *śmieje się*
Mistrzu - niewymownie mi miło, iż zauważyłeś czego się od Ciebie nauczyłam =p

28.04.2004
11:35
smile
[42]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O przepraszam, marudny nie jestem. Bywam zdegustowany, ale nigdy nie marudny.

28.04.2004
11:40
smile
[43]

tygrysek [ behemot ]

rothon, jesteś moim idolem w sprawie konkretnych przycinek ;)

Holgan --> ale ja nie wiem czy chcę golić nogi :)
a co do "notowań" to dotyczyło to wredoty oczywiście

28.04.2004
12:27
smile
[44]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja ?? Dlaczego wszyscy mnie pomijaja ? Ja tez nie jestem mily.

28.04.2004
12:39
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehehehehe

28.04.2004
13:18
smile
[46]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Piotrasqu --> ale Ty w inny sposób =p =) *śmieje się*

rothon --> jak jesteś zdegustowany to marudzisz na ten temat *śmieje się*

tigre --> a co Ci szkodzi?? I tak odrosną =p

28.04.2004
13:19
smile
[47]

tygrysek [ behemot ]

wiecie, że kupując butapren czy rozpuszczalnik trzeba pisać teraz oświadczenie ?? :)

hahaha ... ale się uśmiałem :)

28.04.2004
13:29
smile
[48]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oswiadczenie? Zartujesz sobie :-) Chyba, ze kupujesz tego beczke! :-)))

28.04.2004
13:32
[49]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Włącz Radio Zet rothon, Weiss właśnie prowadzi audycje o tym.

Kupując Puszkę farby w spraju też musisz wypełnić oświadczenie, tylko że nikt cię nie może wylegitymować więc podajesz im co chcesz, a więc ktoś kto kupuje w "niecnych" celach poda fałszywe i juz. Nonsens.

28.04.2004
13:34
smile
[50]

tygrysek [ behemot ]

ministerstwo zdrowia wprowadziło do życia swojego czasu takie rozporządzenie, które ma walczyć z narkomanią
bezsens, sklepy nie mogą legitymować, bo nie mają takiego prawa ... więc wszyscy podają "Jan Kowalski" :)

hahahaha

28.04.2004
14:29
smile
[51]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobry.

Jako inicjator sondy pozwolę sobie na małe podsumowanie:

Gilmar - Jako osobnik o ścisłym umyśle - podał wyniki swoich przemyśleń w formie stabelaryzowanej. Niestety - intepretacja otrzymanych wyników jest mocno niejasna. "Pusty łeb"? Gdyby miał mnie na myśli - napisałby przecież : "Trzy puste łby". Z drugiej strony - czy mając pusty łeb można być prawdziwie wrednym? Załóżmy, że tak.

1 : 0 dla Holgan.

Znając nieustający afekt, jakim Gambit darzy naszą barmankę i posiłkując się podanym cytatem:

2 : 0 dla Holgan

Ponieważ Ariana, po udzieleniu mi poparcia, spłoszona groźnym wzrokiem wrednej baby, szybko uciekła z (prawie :p) dziewiczym rumieńcem na policzkach,nie można jej było poprosić o sprecyzowanie zdania w tej kwestii ... Tak więc:

? : 0 dla Holgan :p

następny nie oddał głosu dopiero wtedy, gdy uzyskał zapewnienie o swojej nietykalności. Wniosek jest oczywisty:

3 : 0 dla Holgan

Piotrasq zaprzeczył wredocie Sarenki ( :p ) - widocznie ma ona jakiegos haka na naszego słonika :D. Z drugiej strony wiadomo powszechnie o jego skłonności do udzielania odpowiedzi ironiczych :DDD Tak czy inaczej - na mój temat nie powiedzał nic.

j.w.

Deser, znając osobiście moje dobre serce, zamierzał udzielić mi poparcia. Niestety, po piątym spożytym tego wieczoru piwie i mając w perspektywie spotkanie z Noną ( :p ) nie do końca wiedział jak i na kogo głosuje.

4 : 0 dla Holgan

rothon po namyśle stanął po własciwej stronie (co nie znaczy, że sam wredny byc nie potrafi - po prostu rozważaliśmy poziom wredoty u jedynie dwóch osób)

5 : 0 dla Holgan

Tygrys wypowiedział się zdecydowanie. (Ja ci dam amatorszczyznę - od tej pory będę pisał tak, zebys zrozumiał :P ;-))) )

6 : 0 dla Holgan

Dziękuję za uwagę.

A dla pozostałych - piosenka:


I am the assassin, with tongue forged from eloquence
I am the assassin, providing your nemesis
On the sacrificial altar to success, my friend
Unleash a stranger from a kiss, my friend
No incantations of remorse, my friend
Unsheathe the blade within the voice, my friend
Who decorates the scarf with the fugi knot
Who camouflaged emotion in a thousand yard stare
Who gouged the notches from the family tree
Who hypnotised the guilt in career rhythm trance
Assassing, assassing, assassing, assassing
Listen as the syllables of slaughter cat with calm precision
Patterned frosty phrases rape your ears and sow the ice incision
Apocalyptic alphabet casting spell the creed of tempered diction
Adjectives of annihilation bury the point beyond redemption
Venomous verbs of ruthless candour plagiarise assassins fervour
A friend in need is a friend that bleeds
Let bitter silence infect the wound
You were a sentimental mercenary in a free fire zone
Parading a Hollywood conscience
You were a fashionable objector with a uniform fetish
Pavlovian slaver at the cash till ring of success
A non com observer - I assassin the collector - defector
So you resigned yourself to failure, my friend
And I emerged the chilling stranger, my friend
To eradicate the problem, my friend
Unsheathe the blade within the voice
I am the assassin
I am the assassin
And what do you call assassins who accuse assassins anyway, my friend?

28.04.2004
14:33
smile
[52]

tygrysek [ behemot ]

wnioski są proste :)

teraz przynajmniej :)

28.04.2004
14:40
smile
[53]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki --> wywróciłeś kotu ogona =) =D

Doceniam fakt iż chcesz abym chociaż raz wygrała w jakimś konkursie, ale Pierzasty, nie musisz mi udowadniać, że jesteś rycerski =D Po pierwsze wiem o tym, a po drugie obiecuję, że nikomu Cię nie wydam =p Słowo skauta =p Potwór z Ciebie, ale słodziutki ... =D
Tak czy siak, dla mnie niekwestionowanym zwycięscą jesteś TY =) =D

28.04.2004
14:42
smile
[54]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tigre --> a do jakich wniosków doszedłeś?? =D

28.04.2004
14:42
smile
[55]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nic tygrysowi nie wywracałem :-DDD Rycerski? Do knajpy puściłem cię przodem bo się bałem pierwszy wejść :-DDD

28.04.2004
14:43
smile
[56]

tygrysek [ behemot ]

co to znaczy
=)
=D
=p

??

28.04.2004
14:45
smile
[57]

tygrysek [ behemot ]

no właśnie ... od mojego ogona to wara !!

28.04.2004
14:45
smile
[58]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja dla rozluznienia zadam wam zagadke.
- Szto eta: griziot, szczypiot, naczinajetsa na jot?

Hmmmm...

- Job twaju mać szczipawka.

28.04.2004
14:45
smile
[59]

TrzyKawki [ smok trojański ]

tygrys - Holgan próbuje wyrównac swoje szanse w poczytności postów :-DDD

28.04.2004
14:48
smile
[60]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tigre --> wydawało mi się, że zaliczasz się do dużych kotów ... a ja miałam na myśli małego, przyslowiowego.... widać zadzaiałała zasada walnij w stół, to nożyce się odezwą =p <a odpowiadając na Twoje pytanie -> to samo co z ":">

TrzyKawki --> ojojojoojjjj... jakiś nagle Ty skromny i dowcipny =p =D

28.04.2004
14:50
smile
[61]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Holgan najwyraźniej woli ogony młodych kociąt - fobia czy kompleksy? :-DDD

28.04.2004
14:52
smile
[62]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki --> moje czy ich?? ?? =D

28.04.2004
14:53
smile
[63]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A która odpowiedź mniej cię zasmuci ? :-DDD

28.04.2004
14:54
smile
[64]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

3K --> z każdą dam sobie radę =P

28.04.2004
14:54
smile
[65]

tygrysek [ behemot ]

TrzyKawki --> specjalny translator musisz na mnie stosować :)

Holgan --> zostanę przy wersji, że duży kot (jak ja) ma duży ogon :)

28.04.2004
14:55
smile
[66]

TrzyKawki [ smok trojański ]

tygrys - Mam tylko nadzieję, ze nie mdlejesz jak nim machasz :P :))) :DDD

28.04.2004
14:56
smile
[67]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

No widzisz tigerku - teraz pozostaje pytanie jaki interes w Twoim ogonie ma Pierzasty, że o tym zaraz zaczął mówić =D

28.04.2004
14:58
smile
[68]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie mam. I vice versa :-))) A ty Holgi? :p Bo też kontynuujesz temat ? :-DDD

28.04.2004
14:59
smile
[69]

tygrysek [ behemot ]

trzeba się TrzyKawki zapytać :)

TrzyKawki --> jaki masz interes w moim interesie ?? :);)
ad. krwii brakuje :) ale trzymam pion przy machaniu :)

28.04.2004
15:01
smile
[70]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Przy okazji trzymaj też poziom. Nie zaszkodzi :-)))

28.04.2004
15:02
smile
[71]

tygrysek [ behemot ]

aż tak źle z moim poziomem TrzyKawki ??

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-28 15:03:17]

28.04.2004
15:02
smile
[72]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ale poziom na poziomie :)

28.04.2004
15:03
smile
[73]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki --> uważaj bo się zaraz do Twoich trzech ognonów przyczepię - jak to mówią od przybytku głowa nie boli =p

28.04.2004
15:03
smile
[74]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zwłaszcza przy niedostatku :P

28.04.2004
15:04
smile
[75]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie wiem, nie twój miałem na mysli tygrys ;-)))

28.04.2004
15:04
smile
[76]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Może Cię zaskoczę, ale naprawdę się cieszę, że nie mam ogona =p <wystarczy mi cięty język =p>

28.04.2004
15:05
smile
[77]

tygrysek [ behemot ]

hahahaha :)

28.04.2004
15:05
smile
[78]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I zdolności gimnastyczne , Holgan :P

28.04.2004
15:06
smile
[79]

tygrysek [ behemot ]

buhahahaha :)

28.04.2004
15:08
smile
[80]

TrzyKawki [ smok trojański ]

No nic : ---------------------------------------------------------------->

28.04.2004
15:12
smile
[81]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Trzykawki --> coś trzeba mieć =p ... a Ty czym się pochwalisz?? =D <do zobaczyska>

Tigre -> może w czasie następnych utarczek słownych byś mnie poparł, co?? Jakiś Pierzasty Potwór Ziomalce dokucza a Ty się tylko śmiejesz... ech... =D

28.04.2004
15:15
[82]

tygrysek [ behemot ]

ja tam nikogo nie popieram :)
sam sobie jestem sternikiem :)

kopnę TrzyKawki a on znowu się mojego interesu przyczepi :)

28.04.2004
15:24
smile
[83]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tigre --> a kto Ci każe go kopać?? =) Wystarczy że mu machniesz ognoem, raz czy dwa =D

28.04.2004
15:26
smile
[84]

tygrysek [ behemot ]

no przecież machałem i stał się gwoździem programu :)

28.04.2004
15:28
smile
[85]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!
Czy mogę spytać... Co jest przedmiotem dyskusji..? Ogon tygryska, ogony TrzyKawki czy cięty język Holgan...
Kto lub co trzyma pion jak tygrysek macha...??? Jaki interes prowadzi TrzyKawki i w końcu czy język Holgan jest cięty wzdłuż czy w poprzek.... Czytam i czytam i czytam i nijak nie mogę się połapać... może jeszcze raz ale powoli.
Oj, chyba potrzebne będzie powołanie komisji śledczej... albo co...???

28.04.2004
15:35
smile
[86]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Gilmar --> wystarczy, że wieczorkiem odezwiesz się do mnie na @ albo gg - wszystko Ci wyjaśnię =D

A teraz znikam na spotkanie... Będę próbowała wytłumaczyć "artystom komputerowym" <czyt. grafikom> jak mają wyglądać zaproszenia, name tagi itp itd... To będzie ciężkie zadanie =)

28.04.2004
15:36
smile
[87]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Deser --> Zostawiam kilka pułapek na gnomy, więc nawet nie myśl o kręceniu się za barem =)

28.04.2004
15:41
smile
[88]

Gilmar [ Easy Rider ]

Szkoda, ze muszę wybyć na miasto.... dawno juz tak sie nie usmiałem, trudno obowiązki wzywają.

28.04.2004
15:46
smile
[89]

tygrysek [ behemot ]

ja tam niczego nie będę tłumaczył
bo tłumaczą winni :)

a teraz wreszcie do domu :)
z bólem brzucha przez was :)


sajo nara

28.04.2004
16:11
[90]

gereg [ zajebisty stopień ]

bry wszystkim

tygrysku - nie wiem, co pamietasz, ale brzmi jakbys nic nie pamietal ;-) albo ja zapomnialem cokolwiek powiedziec ;-)
wyluzuj ;-)

28.04.2004
17:43
smile
[91]

tygrysek [ behemot ]

gereg --> jestem luźny :)
nie widać ?? ;)

28.04.2004
17:48
[92]

gereg [ zajebisty stopień ]

zebys sobie futerka nie spalil ;-)))

28.04.2004
17:51
smile
[93]

tygrysek [ behemot ]

spokojnie, wszystko pod kontrolą

28.04.2004
17:52
[94]

gereg [ zajebisty stopień ]

no nie wiem... jak nie spalenie, to grozi Ci zdarcie... ta rura wyglada na szorstka ;-)

28.04.2004
18:03
smile
[95]

Gilmar [ Easy Rider ]

gereg ---------> ten tygrys przerobiony na lwa wyglada na wkurzonego...
Co za pomysły grzebać komuś w drzewie genealogicznym...

28.04.2004
18:05
smile
[96]

tygrysek [ behemot ]

spokojnie, moim futerkiem nie musisz się martiwć :)
dam sobie radę, tym bardziej, że jakby co to mam obrońce -->

28.04.2004
18:08
[97]

gereg [ zajebisty stopień ]

nie wiem... pytaj tygryska po co sie tak wszedzie obciera.... ;-)

i w sumie to nie drzewem genealogicznym, lecz futerkiem... ;-)

28.04.2004
18:09
[98]

gereg [ zajebisty stopień ]

ja juz bym Ci pokazal, czym taki obronca sie zajmuje... myslisz, ze bedzie mial czas na opieke nad Toba?!

ale nie pokaze, bo obrazek niecenzuralny... ;-)

28.04.2004
18:23
smile
[99]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
O kurde... ale pulapek na dziki poustawiane :) Czy tu jakieś dziki grasują ? Zapewne anarchiści :D No nic... *grzebie w artefaktycznym worku*... taaaa latający dywan. W sam raz na dolot do baru :D

Holgan - się nie udało :D Taki zwinny gnom zawsze sie prześlizgnie ;) Wszedzie i w kazde miejsce :D A piwo juz mam i to zza Twojego baru :P

28.04.2004
18:24
smile
[100]

tygrysek [ behemot ]

już nie kombinuj proszę :)

zmykam uprawiać sport
do wieczora :)

28.04.2004
18:56
[101]

gereg [ zajebisty stopień ]

Tige - wymieniles rollsy na deche?

Deser - bry ;-)

28.04.2004
20:40
smile
[102]

Deser [ neurodeser ]

Tygrys poszedł sport uprawiać.... to ja tez się chyba obudzę :) Ilez można spać... piwo się zagrzeje w tych tropikach ;)

Niczego nie jest mi szkoda
Nic z tego czego jeszcze mi brak
Starczy gdy kocham
Huczy las i wieje wiatr
I także to że
Co noc zasypiamy twarzą w twarz
Frontem do tej samej rzeki
Ile sił tylu nas czeka u bram
Lecz czy starczy nam sił
Wystarczy?

Moja wolność
Moja swoboda
Tak wolność gdy mam
Kieszenie pełne czereśni
Nie lękam się cienia diabła i wroga
Moja wolność
Moja swoboda

Stąd uciekać nie ma po co
Stąd - nie za bardzo jest nawet dokąd
Dzwon na góry świętej szczycie
On - bardziej realny niż myślicie
Jak mam to wytłumaczyć
W jakie ubrać to słowa
Co się liczy najbardziej?
Spokój w głowach
Pokój w głowach
Spokój w głowach
Pokój w głowach
------------------------------------------------------
P.P.

28.04.2004
20:53
smile
[103]

tygrysek [ behemot ]

nadal roleczki gereg, ale tylko taką wersję obrazkowo-kocią mam



a wogóle to rolki to jakiś pedalski sport, bo mnie po co drugim wyjściu boli dupsko !! ;):P

28.04.2004
21:04
[104]

gereg [ zajebisty stopień ]

tak myslalem kudlaczu, ze to tylko Twoja kocia przenosnia ;-)


mnie wlasnie zamaskowany namowil na uzywanie skype i swiat staje sie coraz ladniejszy ;-)

jeszcze tylko kilka krokow i osiagne chwilowe katharsis ;-)

28.04.2004
21:22
smile
[105]

tygrysek [ behemot ]

nie trawię takich komunikatorów wynalazków
wystarczą literki ... w głos już mnie męczy ... a niedługo trzeba będzie się czesać, żeby pogadać via video gg :)

28.04.2004
21:26
[106]

gereg [ zajebisty stopień ]

komunikacja glosowa - szybsza, latwiejsza...... jestem za

28.04.2004
21:45
smile
[107]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...bry wieczór...

Deserqu --> tak sądzisz?? że się przemknąłeś bez śladów?? ... tia =D to zobacz co masz na plecach =p

28.04.2004
23:49
smile
[108]

Deser [ neurodeser ]

Co ja mam na plecach ? *zastanawia się* :D

28.04.2004
23:58
smile
[109]

AliSS [ Chor��y ]

Berek :)

Do Karczmy wtacza się krasnolud z osmalonymi włosami i brodą zaplecioną w dwa warkoczyki. Mruczy "Ciężki dzień dzisiaj miałem muszę się napić" i równie ciężko siada na najbliższej ławie.

Mam pytanie "lajkonika" chociaż może powinnam zapytać kogoś na privie. Czemu nie widzę tego co piszę jak już wyślę? Jak mam się udzielać na Forum skoro nie mogę przeczytać moich postów? Może coś źle robię, ale przecież Holgi odpowiadała na moje powitanie więc ktoś to widzi. Hm...

To zdecydowanie za dużo na mój skołatany dziś łeb. Ehem... dostanę coś do picia?

Aha! I jeszcze jedno - równie enigmatyczne jest dla mnie zmienianie sygnaturki. Poplosę o instrukcję obsługi tego Forum, bo ja jeno baba jestem ;)

29.04.2004
00:04
smile
[110]

AliSS [ Chor��y ]

Krasnolud drapie się w brodę
- "Hm... ja ja żem to zrobił?"
Po chwili macha ręką:
- "A co za różnica. Ważne że działa"
Kładzie się na stole i zasypia. Słychać potężne chrapanie


Już widzę! Hurrra! To jeszcze rozszyfrowanie zmiany sygnaturki mi zostało i mogę paplać :)

29.04.2004
00:10
smile
[111]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Deser --> poprosi Pierzastego, żeby Ci powiedział... pomysł zaczerpnięty z opowieści Myszaka - o tym jak najpierw kogoś ogolono, a później włączyła się troska o to, że przypadkiem zimno się może zrobić. Tyle że tu wszysciutko było szybciutko i magicznie =) =D

Aliss --> ej, Babo nie narzekaj =D
Po opublikowaniu post znika z okienka w którym pisałaś i pojawia się w wątku. Jak to działa - nie wiem - to jakieś czary techników =) Jak już napiszesz posta i klikniesz "opublikuj" poczekaj aż powjawi Ci sie komunikat, że dodano odpowiedź. Kliknij oki. Wątek sam Ci się odświeży, musisz tylko przewinąć go na dół, żeby zobaczyć swojego posta. Mam nadzieję, że jasno to wytłumaczyłam. Ale blondynką nie jesteś, radę dać sobie musisz... =) <ewentualnie ponapastuj Kapuhego albo Winetou>
Co do sygnaturki... Słoneczko, na stronie głównej forum, masz zakładkę aktualizuj. Wejdź tam, a z resztą powinnaś dać sobie radę =)
Uściski dla Wiktoryny =)

29.04.2004
00:16
[112]

AliSS [ Chor��y ]

Holgan -> Heh nie narzekam. Dzięki za rady. W międzyczasie sama do wszystkiego doszłam. Zdolna ze mnie bestyjka :)
A okno za chiny nie chce mi się samo aktualizować, tylko muszę w Widoku zrobić odśwież. Nie mam pojęcia dlaczego. Not important. Ważne, że działa.

A teraz wybaczcie ale krasnolud naprawdę idzie spać :) Do jutra ablo inaczej - do napisania ;)

29.04.2004
01:39
smile
[113]

Deser [ neurodeser ]

Dobranoc Smoki :)
dziś bedzie kolejny cięzki wieczór :) Tylko złapię Kanona we wrocku :D

29.04.2004
07:22
smile
[114]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Aliss--> widzisz jak ładnie sobie poradziłaś?? =) Dzielna jesteś =)

29.04.2004
08:06
smile
[115]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam.

To jest chore. Wozy pancerne na ulicach, helikoptery na niebie, cale centrum zabite dechami, miasto jak wymarle... co te media robia z ludzi ?
A pewnie kompletnie nic sie nie bedzie dzialo, pieniadze wyrzucone w bloto... jedeyny plus, ze metro puste jezdzi :))

29.04.2004
08:11
[116]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam wszystkich z rana
Jestem strasznie nie wyspany , wiec szybki Garfield i do roboty


Piotrasq --> a w dodatku takie spotkanie bloku wschodniego sie z tego forum zrobiło :) żadnych prezydentów z zachodu, tylko jakies wiceministry

29.04.2004
08:45
[117]

tygrysek [ behemot ]

bry Smoki o poranku

Piotrasq --> potentaci płyt pilśniowych mieli troszkę zaległego towaru i cała akcja nakręcona jest przez nich ;)

29.04.2004
09:58
smile
[118]

khalan [ Pretorianin ]

Witam Wszytkich :)))

No zobaczymy jak ten dzisiejszy dzień minie :))) Wozy pancerne są, policja co 100m, dechy w oknach, hmmm ..., ale podobno pseudo kibice szykują się na walkę i z policja i z antyglobalistami, więc jeszcze nic nie wiadomo jak to będzie ... nie wiem tylko jak moja mama wróci z pracy jak sie bałagan zrobi ;/

No ale cóż, należy miec nadzieję, że przyniesie to jakieś pozytywne efekty jak nie za rok to za dwa :-D

29.04.2004
10:30
[119]

tygrysek [ behemot ]

czyli w wawie wojna się szykuje ??
dresy + antyglobaliści + policja

29.04.2004
10:58
[120]

khalan [ Pretorianin ]

lepiej, żeby wojny nie było, ale z "pseudo kibicami" to nigdy nic nie wiadomo... a tak to dzien jak co dzień. Słoneczko pięknie świeci, i jest ok.

29.04.2004
11:05
[121]

tygrysek [ behemot ]

jak to mówią dresiarze:
"piękny dzień na stratę dwóch jedynek"

;)

lepiej aby żadnych wojen nie było, bo nie widzę tego ciekawie
a jak nastroje wśród warszawiaków ??

29.04.2004
11:08
smile
[122]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tygrysek ---> u mnie w robocie wszyscy zachwyceni brakiem korkow i pustymi srodkami komunikacji miejskiej :)

29.04.2004
11:28
smile
[123]

tygrysek [ behemot ]

pusta warszawa
nieźle to musi wyglądać, pewno jak w fallout'cie

zróbcie troszkę fotek warszawiacy

29.04.2004
11:31
smile
[124]

khalan [ Pretorianin ]

tygrysq -> jak chcesz to ci przyślę parę fotek tylko daj maila :)

29.04.2004
11:37
[125]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry Smoki : ))

ach jak miło w pracy dziś, obejrzeliśmy sobie narazie "ostatniego samuraja" na rzutniczku na ścianie na popołudnie szykują siępiraci z karaibów : ))))

29.04.2004
11:37
[126]

Lechiander [ Wardancer ]

Dobry!

Do wizji z Fallout'a przydaloby się trochę riun i beczek z odpadami, bo mutantów tam pewnie na pęczki. ;-) :-P Bez obrazy dla tubylców. :-)

29.04.2004
11:39
[127]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> kupiles w koncu tego Radeona ?

29.04.2004
11:45
[128]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> A Ty co jak Filip z konopii? :-)))
Jeszcze nie, bo przypomniało mi się, że mam termin płatności do 26.04 za ubezpieczenie. W przyszłym tygodniu zacznę poszukiwania na nowo.

29.04.2004
11:46
[129]

tygrysek [ behemot ]

khalan --> to ja poproszę na dwa maile jednocześnie:
[email protected]
[email protected]

mikser --> poznań pracuje a nie obija się :)

Lechu --> kwestia tego czy dresy się spotkają z policją i antyglobalistami :)
wtedy będzie prawdziwy fallout

29.04.2004
11:58
smile
[130]

khalan [ Pretorianin ]

tygrysq -> wysłałam Ci zdjęcia z przygotowań do szczytu :) już widać jak fajnie jest. Pewnie jeszcze fajniejsze zdjęcia będą chodziły po szczycie :D

29.04.2004
12:07
[131]

tygrysek [ behemot ]

ja bym sobie nie odmówił przyjemności zaszalenia z aparatem w czasie konfrontacji wszystkich przewidzianych grup
szczerze powiem, że zazdroszczę wam tego

a zdjęcia khalan są super :)
strasznie "martwa" ta warszawka na nich

29.04.2004
12:49
[132]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ----> He, he, he! :-)
A może dresy + policja z antyglobalistami. :-P :-)
BTW dresy - mutanci
policja - BoS
:-)

29.04.2004
13:46
[133]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dzwonilem do kolegi policjanta - totalny spokoj.

29.04.2004
13:48
[134]

tygrysek [ behemot ]

bo zapomnieli wpuścić antyglobalistów do polski :)

29.04.2004
13:55
[135]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> A czemu się pytałeś o kartę? Ciekawość zwykła, czy zainteresowanie kartą?
Jak kupię, to dać Ci cnać? :-)

29.04.2004
14:33
smile
[136]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> bo ja tez musze kupic. I jak zwykle jestem rozdarty miedzy ATI, a nVidie. Pewnie znowu kupie nVidie, ale mozna popytac...

29.04.2004
14:37
smile
[137]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> Zawsze kupowałem Intela oraz Nvidię. A teraz sobie zrobiłem totalną odmianę. :-) N arazie nie żaluję. :-P Na razie... :-)

29.04.2004
14:50
smile
[138]

K@mil [ Wirnik ]

Dzien dobry bardzo :)

Wreszcie oddalem prace z historii, teraz tylko pokuc do egzaminow... ! :-)

Piotrasq, ja polecam ATI :-P

Ciekawie wyglada stolica podczas szczytu. Puste ulice, dzieci sie bawia na trawnikach, luksus :-) Tylko ze czesto przelatuje duzy, najprawdopodobniej policyjny [bo niebieski :-)] helikopter z otwartymi bocznymi drzwiami w ktorych ktos siedzi. Za szybko lata by to byl kamerzsta, poza tym nie wypatrzylem kamery. Moze snajper ? ;-)

29.04.2004
14:52
smile
[139]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Jak to możliwe? Spokój? nawet małej rozróbki rozróbeczki tyci tyci nie będzie???:)))))))

cześć:)

29.04.2004
14:54
smile
[140]

K@mil [ Wirnik ]

Aiol z naderwanym skrzydlem, no coz, ale jeszcze dzien sie nei skonczyl i jutro jeszcze... Na razie z tego co widzialem w TV anterglobalisci rzucali rolkami srajtasmy w hotem chyba "Wiktoria", gdzie tocza sie obrady.

Najciekawsze ze na lotnisku Bemowie mial byc wielki parking, a nie ma niemal zadnego samochodu :-P

29.04.2004
15:51
smile
[141]

tygrysek [ behemot ]

może antyglobaliści nie mogli znaleźć polski na mapie ?? ;)

tak czy siak idę do domu !!
bo koniec pracy już nastał na dziś

sajo nara

29.04.2004
17:48
smile
[142]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)
No to ja idę wieczorkiem na jakieś globalne piwo z Kanonem :D

29.04.2004
17:52
smile
[143]

K@mil [ Wirnik ]

Deser, milego picia :)

Tygrysek, ja tez nie moge znalezc :-( ===>

29.04.2004
17:53
smile
[144]

tygrysek [ behemot ]

wypijcie Deserze razem z Kanonem moje zdrówko proszę :)

29.04.2004
17:54
smile
[145]

tygrysek [ behemot ]

Kamilu --> brytole dopiero rozumieli gdzie jest Polska po nakreśleniu okolicy: "między rosją a niemcami" :)

29.04.2004
18:25
smile
[146]

K@mil [ Wirnik ]

Tygrysek, niestety malo ludzi na swiecie wie gdzie Polska lezy :) A windows to jest przeciez produkt amerykanski, a Amerykanie nie grzesza zbyt dobra znajomoscia geografi :-)

PS. A Brytole wiedzialy gdzie lezy Rosja i Niemcy ? :-)

29.04.2004
18:39
[147]

gereg [ zajebisty stopień ]

bry wszystkim ;-)

tygrysek
tige

spokoj jest, bo ultrasy z zagranicy nie przyjechaly, jako ze najwieksze szychy "globalizmu" rowno olaly nasze szczytowanie.... przyjechala mizeria radzic i mizeria protestuje ;-)

29.04.2004
18:39
[148]

gereg [ zajebisty stopień ]

bry wszystkim ;-)

tygrysek
tige

spokoj jest, bo ultrasy z zagranicy nie przyjechaly, jako ze najwieksze szychy "globalizmu" rowno olaly nasze szczytowanie.... przyjechala mizeria radzic i mizeria protestuje ;-)

29.04.2004
20:06
smile
[149]

Deser [ neurodeser ]

K@mil - dzieki :)

tygrysie - bądź pewny, że wypijemy :) Jak Kanona przekonam do picia :D ale ja z całą pewnością nie omieszkam ;)

Podobno u nas resztki policji, które na wczasy do stolicy nie pojechały też mają prowadzić agresywną politykę kontrolowania rynku i okolic ;) Mają pecha :D

29.04.2004
21:29
[150]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Deser ------> wiesz, że Kraftwerk będą w Warszawie ?

29.04.2004
23:07
smile
[151]

tygrysek [ behemot ]

nowy lokal:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.