GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Mamy boom gospodarczy.

20.04.2004
21:21
smile
[1]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Mamy boom gospodarczy.

Produkcja przemysłu była w marcu o prawie 24 proc. wyższa niż przed rokiem. Realny jest 6-proc. wzrost PKB w pierwszym kwartale

- Ostatnio dane makroekonomiczne cały czas nas zaskakują, i to tylko na plus - powiedział Piotr Bielski, ekonomista banku BZ WBK tuż po publikacji danych przez GUS. Urząd statystyczny podał, że produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 23,8 proc. w ujęciu rocznym i aż o 17 proc. w ujęciu miesięcznym. To prawdziwy rekord, przepowiedziany zresztą przez wicepremiera Jerzego Hausnera, a nie przewidziany przez żadnego z analityków.

Tak dobre dane wynikają po części z różnicy w liczbie dni roboczych - w marcu 2004 r. było ich aż o dwa więcej niż w marcu 2003. Jednak po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych dynamika produkcji przemysłowej była również wysoka - 17,5 proc. Oznacza to, że tempo ożywienia nie słabnie.

Najlepsze wyniki zanotował tradycyjnie najważniejszy dział przemysłu - przetwórstwo. Możemy być pewni, że eksport wciąż jest głównym motorem napędzającym naszą gospodarkę. Najlepsze wyniki zanotowały te branże, w których bardzo duży udział ma sprzedaż za granicę - produkcja samochodów, maszyn i urządzeń, różnych produktów z "surowców niemetalicznych" (m.in. materiałów budowlanych), produktów gumowych (dużo eksportują np. fabryki opon).

Zdaniem ekonomistów powiało optymizmem także na rynku krajowym. GUS podał bowiem, że produkcja budowlana wzrosła rok do roku o solidne 6,3 proc., a po uwzględnieniu czynników sezonowych o 0,6 proc. Oznaczać to może w końcu wyraźny wzrost inwestycji. - Trzeba pamiętać, że marzec 2003 r. był trudniejszy dla budownictwa niż w tym roku. Ale mimo to uważam, że w inwestycjach przeszliśmy na plus solidnie - mówi Dariusz Rosati, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Piotr Bielski podkreśla, że przy takim wzroście produkcji odbudowywanie się inwestycji jest nieuniknione. - Firmy muszą w końcu zwiększyć moce produkcyjne i zatrudnić ludzi. Inaczej nie będą w stanie realizować zamówień i dynamika produkcji osłabnie - tłumaczy. Do tej pory firmy wstrzymywały się z inwestycjami, choć ich kondycja finansowa od dawna jest bardzo dobra.

Opublikowane przez GUS dane sprawiły, że ekonomiści zaczęli wierzyć, że wzrost gospodarczy zbliży się do 6 proc. już w pierwszym kwartale. - To jest realne - ocenia Rosati. BRE Bank uważa, że będzie to około 5,6 proc. - Boje się jednak, że teraz nasilą się wśród polityków głosy o dzieleniu owoców tego wzrostu. Ale co tu dzielić, jeśli ten wzrost jest wypracowany przez firmy, które zdecydowały się na głęboką restrukturyzację i ciągle nie widać wzrostu zatrudnienia - mówi główny ekonomista BRE Banku Janusz Jankowiak. - Politycy będą teraz bardziej skłonni zwiększać wydatki niż oszczędzać i zmniejszać deficyt budżetu - dodaje Jacek Wiśniewski, ekonomista Pekao SA.

20.04.2004
21:23
[2]

eJay [ Gladiator ]


No i co z tego skoro bezrobocie sie zwieksza????

20.04.2004
21:26
[3]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Zobacze efekty- uwierze. a dla unii i tak jestem na NIE!

20.04.2004
21:26
[4]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Dokladnie, to nie przeklada sie na sytuacje materialna spoleczenstwa. I pewnie dlugo nie bedzie - mamy wielki dlug do splacenia.

20.04.2004
21:28
smile
[5]

Trzepiskor [ SETH ]

moze mamy i boom
ale jakos tego nie mozna odczuc w kieszeni

20.04.2004
21:28
[6]

LooZ^ [ be free like a bird ]

eJay : Z tego co pamietam to ostatnio nie wzrasta, a nawet spada o pare tysiecy.

Filevandrel : Skoro ty nie widzisz efektow, to wcale nie znaczy, ze nikt nie widzi.

Luke : A co ma piernik do wiatraka?

20.04.2004
21:29
smile
[7]

zarith [ ]

lepszy boom niż recesja :P

20.04.2004
21:30
[8]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


Boże, ale jesteście wszyscy udani. Najlepiej jak Wam sto milionów obiecać i już jesteście zadowoleni. Kochani, czasy się zmieniły - zaczynam wierzyć w typowo polskie malkontenctwo - jesteśmy w pierwszej trójce krajów na świecie z takim wzrostem produkcji przemysłowej, ale nie - każdy musi najpierw dostać kiełbasę, by przestać narzekać.

20.04.2004
21:30
[9]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

Looz- masz racje przyznaje. poza tym efekty chyba nie beda natychmiastowe tylko wdoczne w dluzszym okresie.

20.04.2004
21:31
[10]

Cicha śmierć [ Master of Shadows ]

LooZ ------> Spada bo zaczął się sezon budowniczy... to chwilowe..

20.04.2004
21:32
[11]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

^quqoch^- taka juz polska mentalność:))))

20.04.2004
21:33
smile
[12]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Niektórzy nigdy nie docenią gdzie mieszkają :/

Może w to trudno uwierzyć, ale jesteśmy w klubie najbogatszych tego Świata.
I choć jesteśmy w ogonie najbogatszych, to ze 3 miliardy ludzi zamieniłyby się z każdym z nas.
Think 'bout that.

20.04.2004
21:33
[13]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Cicha śmierć : Z tego co wiem, bezrobocie zwiazane z praca sezonowa zaczyna spadac od konca kwietnia/poczatku maja.

20.04.2004
21:34
[14]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Drodzy malkontenci pod hasłem "Co z tego?": Wzrost gospodarczy pociąga za sobą wzrost zatrudnienia, więc optymizm jest raczej wskazany. Poza tym wzrost w całej gałęzi przemysłu ciężko jest tłumaczyć rozpoczęciem sezonu budowniczego..

20.04.2004
21:37
[15]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Zreszta, jak napisal quqoch. Jestesmy jednym z zaledwie paru krajow na swiecie gdzie jest tak wysoki wzrost gospodarczy...

20.04.2004
21:37
[16]

Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]

hm tak właścwie to wszyscy narzekają- ja przestałem jak zobaczyłem Ukrainę czy Łotwę. Teraz ciesze sie z tego że żyjemy tak jak żyjemy czyli całekim znośnie.

20.04.2004
21:39
[17]

kiowas [ Legend ]

Looz ---> a zgadnij kto sobie przypisze zaslugi za ten wzrost :)

Jak slusznie zauwazyl jakis ekspert, skoro mamy jakis wzrost, to znaczy ze przedsiebiorcom sie za dobrze powodzi i trzeba im wiekszy podatek dowalic. Co pewnie nie za dlugo sie stanie.

20.04.2004
21:41
[18]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Looz --> to, ze efektow tego wzrostu jeszcze dlugo nie poczujesz

20.04.2004
21:42
[19]

LooZ^ [ be free like a bird ]

kiowas : Wiesz, mowiac szczerze mam juz gdzies Lesia. Niech sobie nawet przypisze zaslugi za wygranie wojny z terroryzmem... Byleby juz odszed.

Co do podwyzszania podatkow... No coz, mam nadzieje, ze pierwszego ktory to zaproponuje publicznie sie ukamieniuje.

20.04.2004
21:42
[20]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Co to za "ekspert"? Ktoś z Samoobrony?

20.04.2004
21:44
[21]

LooZ^ [ be free like a bird ]


Luke : "Dlugo" to niby znaczy ile? Miesiac, rok, pare lat? Przy takim wzroscie gospodarczym ludzie powinni poczuc roznice, juz za pare miesiecy.

20.04.2004
21:45
[22]

minius [ Generaďż˝ ]

Co by nie mówić, to jednym z wielu czynników (ale dość poważnym) jest offset jaki USA zagwarantowała przy zakupie F15.
Drugim, ożywienie gospodarki poprzez akcje przystosowawcze do wejścia do UE.m.in dopłaty PHARE.

20.04.2004
21:45
[23]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Looz --> naiwny jestes

20.04.2004
21:46
smile
[24]

earthquake [ Konsul ]

No!!!Moze nareszcie dostane swoje 100 milionow ;-) I teraz smieje sie z tych co sie nie wierzyli ze Polska bedzie drugą Japonią

20.04.2004
21:46
[25]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

minius --> doplaty phare mamy od paru lat

20.04.2004
21:47
[26]

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]


Jeśli zostanie wprowadzony wyższy podatek dla przedsiębiorców to efektów wzrostu we własnej kieszeni przeciętnego obywatela nigdy nie zobaczymy.

20.04.2004
21:48
[27]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Planowany offset Amerykanów w Polsce nie mógł wpłynąć na wzrost PKB, bo na niego składają się faktyczne wydatki. To, co ma się zdarzyć, nie przyczynia się do jego zmiany.

20.04.2004
21:49
smile
[28]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

Swietnie! Tylko czekac az zaczniemy na wlasnej skorze to odczowac

20.04.2004
21:49
[29]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

minius -> teraz będziemy dostawać fundusze strukturalne.

20.04.2004
21:50
[30]

ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]

Jeszcze jedno. Wzrost PKB nie oznacza, że niedługo będzie lepiej. Oznacza on, że już doszło do wzrostu produkcji i analogicznego wzrostu wydatków m. in. ze strony konsumentów. To żadna prognoza, ale opis faktycznego stanu gospodarki.

20.04.2004
21:51
[31]

LooZ^ [ be free like a bird ]

minius : Prosze cie... Wzrost gospodarczy w duzej mierze, zawdzieczamy przedsiebiorcom ktorzy zrestrukturowali przedsiebiorstwa i tanszej zlotowce.

Luke : Aha, jak rozumiem ekonomia nie jest nauka scisla i wzrost gospodarczy rzedu 6% tylko w Polsce nie przyniesie radykalnej poprawy?

20.04.2004
21:55
[32]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Ain -> w sumie to przez jakis czas dostaniemy i phare i czesc strukturalnych :)

Looz --> zalezy co masz na mysli piszac "Polsce", jesli chodzi Ci o zwyklych ludzi to nie od razu i na bank nie za pare miesiecy

20.04.2004
21:55
[33]

minius [ Generaďż˝ ]

Dopłaty z UE z każdym rokiem rosły. Ale jak wiecie, to one są jedynie częścią wkładu na dane przedsięwzięcie. Więc by je otrzymać polska strona musiała również dołożyć od siebie, nawet większą część.
Tyle, że aby je dostać, należało przedstawiać dość restrykcyjne plany wykorzystania tych środków. Ale dzięki temu było chociaż wiadomo, że ta kasa nie była przepieprzona.

Zaś co do offsetu. Nie zawsze jedynie wkładana kasa daje kasę. Czasem są to technologie, produkty, linie produkcyjne, umoiwy. I stąd uważam, że offset mógł również wpłynąć na pewne ożywienie.

Jeszcze jredna rzecz mogła wpłynąć na ożywienie gospodarki - są to zamówienia rządowe na sprzęt wojskowy w ramach przystosowywania armii do wymogów NATO.

20.04.2004
21:58
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja pamiętam, jak wyśmiewali Kołodkę, który mówił, że tak będzie...

20.04.2004
22:03
[35]

kiowas [ Legend ]

Looz ---> ten wzrost gospodarczy nie ma szans przelozyc sie chocby na zwiekszenie miejsc pracy bo osiagniety jest dokladnie odwrotnymi czynnosciami - redukcja zatrudnienia z powodu ciecia kosztow. Gdyby za tym pozytywnym czynnikiem poszly zmiany w obnizeniu kosztow zatrudnienia (a jak slyszymy skladki maja sie nie tyle zmiejszyc, co jeszcze powiekszyc), zmiejszenie podatkow, uproszczenie systemu podatkowego i cala masa innych dzialan rzadu, to oczywiscie mogloby to skutkowac poprawa sytuacji w kraju.
Jednakze tak sie nie stanie gdyz tradycycjnie juz nie bedziemy potrafili odpowienio wykorzystac sprzyjajacej koniunktury.

20.04.2004
22:08
[36]

LooZ^ [ be free like a bird ]

kiowas : Ale ta liczba pracownikow ktora zostala po restrukturyzacji nie jest w stanie zaspokoic potrzeb eksportowych. Firmy albo zatrudnia nowych pracownikow, albo zmarnuja najwieksz szanse ostatnich lat. Prywatni przedsiebiorcy cale szczescie maja troche instynktu samozachowawczego i nie wierze, zeby zmarnowali ta okazje. Zreszta, przeciez redukcja zatrudnienia z powodu kosztow to nie to samo co wzrost wydajnosci pracy. Wiadomo, ze obecnie wystepue i to i to, ale wkoncu zacznie sie zatrudnianie pracownikow.

20.04.2004
22:10
[37]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


Looz----->idz sie uczyc , bo jeszce maalutko wiesz.
spadlo o pare tysiecy? a coz to jest?! jesli mamy kilka milionow bezrobotnych? zaczyna spadac w maju? guzik prawda zaczyna spadac na wiosne kiedy ruszaja roboty budowlane, a na jesien wraca albo przewyzsza to co bylo wiosną.
produkcja budowlana wzrosla? bo ludzie bali sie ze podrozeja mieszkania po wstapieniu do unii , i boom sie skonczy 1 maja jak podatek na budownictwo bedzie wiekszy.
zreszta odpowiedz sam sobie dales w 1 poscie :ciągle nie widać wzrostu zatrudnienia

20.04.2004
22:19
[38]

LooZ^ [ be free like a bird ]

BANITA : Spadek o pare tysiecy jest o tyle dobra wiadomoscia, ze zwykle co miesiac bezrobocie wzrastalo o paredziesiat tysiecy. Spada, z tego co pamietam juz od lutego, marca. Co do prac sezonowych moze masz racje, nie kloce sie. Wejscie do Unii ma tylko czesciowy wplyw na wzrost budownictwa, duzo wiekszy wplyw ma na rynek obrotu nieruchomosciami gdzie w chwili obecnej brakuje ofert, jednak jak sam przyznasz, ze wzrost budownictwo (mimo, ze zalicza sie do tego wszelkie wykonczenia mieszkan,budynkow, remonty itp) srednio zdazy zmienic cokolwiek przed wejsciem do Unii.

20.04.2004
22:20
[39]

AK [ Senator ]

LooZ - słuchaj Banity i kiowasa. Wzrost gospodarczy niewiele pomoże, gdy społeczeństwo jest biedne. Ostatnio przez wiele lat jechaliśmy na oszczędnościach. Co z tego że rusza produkcja, gdy społeczeństwo jest spłukane, a rynek wewnętrzny w strzępach? Sam wzrost nie wystarczy. Ten cały "kop" do przodu bierze się z optymalizacji zatrudnienia. Niestety, w realnym obiegu pozostanie wciąż dość niewielka ilość pieniędzy.

20.04.2004
22:27
[40]

Imonate [ Pretorianin ]

AK --> nie do końca się z Tobą zgodzę, jeśli wzrasta produkcja, szczególnie na rynek krajowy, to producenci zwiększają ją sukcesywnie w zależności od popytu, a nie własnego widzimisię lub by produkować wyłącznie do magazynów.
Jeśli zaś wzrasta popyt, to jednoznacznie wskazuje to na poprawę portfela statystycznego Polaka. Oczywiście, ze nie każdego, ale średna wskazuje jednak na poprawę, tym bardziej, że wzrostu zadłużania się społeczeństwa poprzez branie kredytó nie odnotowano.

Czy według Ciebie oznacza to, że producentom kradną te towary i dlatego postanowili więcej produkować?

20.04.2004
22:33
[41]

ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]

Ja mysle ze to przez to ze ludzie goroczkowo kupuja teraz cukier :P ogolnie panuje chyba goraczka przed UE

20.04.2004
22:40
[42]

LooZ^ [ be free like a bird ]

AK : Nie chcialbym, zeby zle mnie zrozumiano. Nie mowie, ze Polske czeka w ciagu roku doscigniecie poziomu Niemiec ;) Wg. mnie poprostu w ciagu najblizszych lat, przy utrzymaniu tego poziomu wzrostu gospodarczego (najlepiej gdyby dolaczyc do tego reforme podatkow np. wg. projektu CAS) mozemy wyjsc jako kraj na prosta.

20.04.2004
22:41
[43]

minius [ Generaďż˝ ]

ZgReDeK ---> hmm, to może być jedna z przyczyn.
Ja upatruję jednak jeszcze jednej - otóż, niektóre korporacje, nie mogące w normalny sposób wejść na rynki UE spróbowały obejść blokady poprzez inwestowanie w krajach, które do tej Unii wchodzą. Stąd też do Polski zawitało nieco firm z Azji. Niestety tutaj polskie prawodawstwo się nie spisało i sporo tych firm odpłynęło do Czech i Słowacji.
A szkoda, bo byłoby jeszcze więcej miejsc pracy.

20.04.2004
22:46
[44]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]

LooZ^
--->poczkaj poczkaj, jeszce te kilka tygodni/miesiecy zobaczysz jak wyjdziemy na prosta, jak wszystko zacznie drozec.dopiero wtedy zaczna sie zadymy jak ludzie sie przekonaja co im ta wymarzona unia daje.

20.04.2004
22:50
[45]

LooZ^ [ be free like a bird ]

BAN!TA : Zobaczymy. Bedziemy mieli kolejny test naszego panstwa. Jesli odpowiedzialne za to wladze, beda w stanie dopilnowac zeby ceny nie rosly, to bedziemy mogli mowic o sukcesie.

20.04.2004
22:53
[46]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


nie o to chodzi,bo ceny MUSZA wzrosnac i beda rosly, i beda rosly az sie nie zrownaja z cenami w niemczech na przyklad, i watpie zeby ludzie calowali po nogach poliytkow za to, bo oni im obiecywali zlote gory.

20.04.2004
22:53
[47]

AK [ Senator ]

Imonate - a ktoś odnotował wzrost popytu? Ostatnio, coś słyszałem że to się akurat nie zmieniło.

LooZ - jeśli się utrzyma, to tak. W końcu osiągnęliśmy takie dno, że trzeba się było odbić. O ile Lepper nie wprowadzi swoich "reform", po roku, czy dwóch, coś powinno dać się zauważyć. Nie ma co się oszukiwać, ceny wzrosną. Rząd ani chce, ani potrafi temu zapobiec. Lecz taki stan nie będzie trwał wiecznie.

20.04.2004
22:56
[48]

LooZ^ [ be free like a bird ]

BANITA : Przerazasz mnie ;) Ceny napewno wzrosna, ale nie wierze, zeby osiagnely poziom niemiecki, nie te zarobki.

20.04.2004
22:58
[49]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


nie wzrosna w ciagu miesiaca, ale w ciagu kilku lat, przeciez to jest oczywiste nieuniknione i wszyscy to mowia

20.04.2004
23:07
[50]

LooZ^ [ be free like a bird ]

No tak, w ciagu kilku lat to wiadomo, ale jak rzadzic bedzie ktos mniej nieudolny niz SLD to powinnismy w jakims stopniu rozpoczac pogon za reszta europy.

20.04.2004
23:08
smile
[51]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

to co, nie mamy boomu? :)

20.04.2004
23:11
[52]

minius [ Generaďż˝ ]

BAN!TA ---> Ach gdzież to, gdzież ceny (nawet w ciągu kilku lat) wzrosły w karajach UE do poziomu Niemiec?

Podejrzewam, że Tyś nawet z Polski dupska nie ruszył, a takie brednie opowiadasz.

Pojedź do Irlandii, do Grecji, do Portugalii, Hiszpanii, nawet do Francji. W każdym z tych krajów 95% cen jest regulowana przez podaż i popyt, a nie dlatego, że Kohl czy Schroder.

Z Ciebie większy nawet demagog niż Lepper (a może to jakaś rodzina?!).

20.04.2004
23:18
smile
[53]

zarith [ ]

minius --> w holandii w momencie wprowadzenia euro ceny poszły w górę dokładnie do wysokości niemieckich, czyli przeciętnie o 20%

20.04.2004
23:19
[54]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


minius----->przykro mi ze gazet nie czytasz.akurat calkiem niedawno o tym gdzies pisalo.
niech bedzie ze jestem bratem leppera- porozmawiamy za jakis czas- bedzie tak samo jak z bronia atomowa w iraku kto mial racje.

20.04.2004
23:19
smile
[55]

Misiaty [ The End ]

Niech no sobie przypomnę jak to eksperci reagowali histerycznym śmiechem, dławieniem się i Bóg wie czym ejszcze na plan 1-3-5. Czyli w 2004 roku 5%... Takie był założenia Kołodki, który swoją drogą już raz udowodnił, że idiotą nie jest... Ten wzrost nie jest tylko efektem dziaąń przedsiębiorców ale również polityki rządu, bowiem co jak co, ale tragiczna polityka odbiłaby się źle na gospodarce... Tak więc może to jest coś, nad czym należałoby się zastanowić?

20.04.2004
23:21
smile
[56]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

zarith - ale my nie wprowadzamy euro :)
Przy zmianie waluty możliwe są większe przekręty po prostu :)

Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby w sklepie na rogu podnieśli sobie ceny chleba/cukru/whatever o 100 czy 200%.
Po tygodniu je obniżą albo zbankrutują, bo nikt normalny nie będzie tam kupować.
Prawo podaży i popytu.

20.04.2004
23:24
[57]

LooZ^ [ be free like a bird ]

zarith : ... A czy my wprowadzamy euro?

Misiaty : A coz to takiego zrobilo SLD dla pomocy przedsiebiorcom? Przedsiebiorcy sami zadbali o swoje zyski, nikt im w tym nie pomogl.

20.04.2004
23:25
smile
[58]

Misiaty [ The End ]

LooZ - moje pytanie ejst inne - co to za eksperci którzy twierdzili, że przy dobrych wiatrach w 2004 roku będzie można wyciągnąć co najwyżej, z dużymi oporami, nie więcej niż 3-4% :D

20.04.2004
23:25
[59]

minius [ Generaďż˝ ]

BAN!TA ---> To przestań czytać gazety i rusz się z Polski i sprawdź kto pisze prawdę ;o)
Rozsądek przydaje się nawet przy czytaniu gazet.

20.04.2004
23:27
smile
[60]

zarith [ ]

ach, sorry, z lenistwa przeczytałem tylko ostatni post miniusa:)

20.04.2004
23:29
[61]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

kiowas - Nie wierzę w żadne praktyczne działania (męskie decyzje) naszego rządu, po prostu nie stać ich na to. Nigdy wiele nie zdziałali to i teraz nie będzie znaczących zmian. W większości to są ludzie którzy zamydlają tylko obraz, że coś sie robi, w rzeczywistosci rzadko które ręce w rządzie splamiły sie pracą.

20.04.2004
23:29
[62]

minius [ Generaďż˝ ]

ZARITH ---> A co ma do rzeczy Holandia do Polski?! Czyżby zarobki w Holandii byly porównywalne z polskimi, że dajesz ten kraj za przyklad?
Bo z tego co wiem, to właśnie odwrotnie, mają tam zarobki porównywalne z niemieckimi, więc i ceny mają prawo mieć porównywalne.

20.04.2004
23:37
smile
[63]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Gorączka przed UE - dziwne jakieś 6 miesięcy temu wszystko miało od maja tanieć, a teraz co podwyżki???

Boom gospodarczy - genialne:
1. Zaczyna się sezon
2. wchodzimy do unii i od maja zmieniają się stawki więc mamy boom bo ludziska wykupują wszystko od cukru do wymiany okien w chałupie
3. prasa od czasu do czasu płodzi taki artykulik wyssany z palca (firma Wojtek & Bartek z Pcimia Dlnego producenci kapsli do gry w kapsle w ostatnim półroczu sprzedała 2 kapsle, co daje 200% zwyżkę w porównaniu do roku poprzedniego - rodacy to boom gospodarczy, jest OK!)

I tyle, a jaki rzeczywiście mamy boom gospodarczy radzę przyjrzeć się samemu.

A o produkcji budowlane mogą sobie pisać - akurat ten temat znam bardzo dobrze (wydawnictwo fachowe, współpraca z 1000 pracowni architektonicznych i 1000 firm budowlanych). To już nawet ciężko nazwać stagnacją to co teraz się dzieje na rynku :/ Nie wiem, może to miał być jakiś dowcip?

20.04.2004
23:42
[64]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Mark24 :

1) Bylo... Jak rozumiem ekonomisci moga sobie pisac, ze to nie efekt "sezonu", ty wiesz swoje.

2) O TAK! Cukier przyczyna boomu gospodarczego w Polsce. Do cholery, czemu Korea Polnocna nie ma wzrostu gospodarczego 300%?

3) Pieprzysz glupoty. Czy jak firma z Pcimia Dolnego sprzeda dwa kapsle to zwiekszy wartosc obrotow w Polsce chociaz o 0,000000000000000000000000000000000001% ?

21.04.2004
02:04
[65]

Dagger [ Legend ]

==>Mark24
Bardzo generalizujesz - takie podejście też się zdarza ale obliczanie wskaznika wzrostu PKB to za poważna sprawa żeby przy tym dłubać.

==>kiowas
Nie jest tajemnica ze firmy wychodza z kryzysu silniejsze właśnie przez redukcje zbędnych kosztów. To akurat powinno zaprocentować. Oczywiscie ułatwienia o których piszesz wparły by ten proces.

==>minius
PHARE to były stosunkowo (w skali budżetu) nieduże pieniądze - w dodatku w sporej czesci wróciły do UE jako honoraria ekspertów. Pozytywny ich wpływ to zaaktywizowanie polskich środków i przygotowanie do spełnienia wymogów dostępu do innych funduszy.


Ceny wzrosna ale raczej na skutek "harmonizacji po polsku" tj. wrzucania do każdej sprawy uzasadnienia - bo tak wymaga UE - dobry pretekst dla handlowców. Ponadto nie wiemy jaki bedzie wpływ handlu przygranicznego czy też świadczenia usług na zachodniej granicy.


PS>Pieprzeni socjaliści - nawet załamać gospodarki nie potrafia porządnie ;))))))))))))

21.04.2004
03:54
smile
[66]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

nie o to chodzi,bo ceny MUSZA wzrosnac i beda rosly, i beda rosly az sie nie zrownaja z cenami w niemczech na przyklad, i watpie zeby ludzie calowali po nogach poliytkow za to, bo oni im obiecywali zlote gory.

Co za farmazon. Banita chyba w zyciu nie opusciles swojego pokoju, skoro wypisujesz takie brednie. Ceny w Szwajcarii nijak sie maja do cen w Niemczech, Wlk.Bryt. czy Grecji...wszystko zalezy od rynku, tylko i wylacznie.

21.04.2004
05:48
[67]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


Nie wtrącając się do rozmowy o przyczynach czy skutkach, zapytuję uprzejmie malkontentów: Czego Wy chcecie? Wzrostu rzędu 50%? Bezrobocia rzędu dziesięciu tysięcy (jak było za komuny, było i ukryte, oczywiście)? Założę się, że wielka recesja by Was smyrała, gdyby Wam dano kilka tysięcy miesięcznie. I na tym polega zastój, który ogarnie ten kraj - każdy myśli tylko o sobie, nie poczeka, a jak jest wzrost, to zapierdolić go swymi czarnymi myślami, by inwestorzy giełdowi spierdalali do karjów bardziej optymistycznych, choć w gorszej kondycji, jak choćby kraje bałtyckie...

21.04.2004
06:39
[68]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Takie pozytywne artykuły o wzroście gospodarczym były pół roku temu i rok temu.
Więc to żadna nowina.

21.04.2004
07:34
[69]

klod____ [ Generaďż˝ ]

nie doczytalem calosci wiec moze juz ktos to napisal

te 5,6% wzrostu w pierwszym kwartale w stosunku rok do roku
bierze sie z 26% wzrostu eksportu, takze liczonego rok do roku

co do spadku wzrostu bezrobocia tu takze liczy sie rok do roku czyli spadek zwrostu bezrobocia w marcu oznacza spadek wzrostu bezrobocia wzgledem marca roku zeszlego, i taki spadek takze wystepuje, oprocz spadku bezwzglednego - ktory jest mniej istotny

z perspektywy jednoosobowej firmy uslugowej, powiem tak - poprawa i to bardzo wyrazna zaczela sie podkoniec 2002r. i jest copraz lepiej, ale ludzie odczuja to dopiero kiedy akumuluje sie dostatecznie wiele kapitalu zeby rozpoczac inwestycje,
to ze mamy boom eksportowy to jest naprawde bardzo dobra wiadomosc, bo w przeciwienstwie do boomu na rynku wewnetrznym, ktory w Polsce zawsze byl finansowany w 80% z kredytow konsumcyjnych, pociagnie za soba naplyw kapitalu,
jesli chodzi o prognozy czasowe kiedy to ludzie opdczuja - w duzych miastach juz w tym roku ;)
na "prowincji" za 2- 3 lata, pod warunkiem ze tendencja sie utrzyma, jak wygra Samoobrona - to bedziemy znowu krecic sie wokol wlasnego ogona.

paradoksalnie poza zmiana koninktury swiatowej to wlasnie rzady SLD znowu moga sobie przypisac sukces gospodarczy ;)

dobrze pamietam pierwszego Kolodke - wtedy mialem 19 lat
wyprowadzilem sie z domu, utrzymywalem zone i siebie, na niezlym poziomie, kiedy rzady przejalo AWS w ciagu 6miesiecy moje zarobki spoadly 3krotnie, pozniej bylo jeszcze gorzej
lata 2000-2001 to byl koszmar, takze dla wszystkich zaprzyjaznionych firemek
jak Kolodka zostal ministrem finansow, zartowalem sobie ze jesli znowu bedzie taki "ciag" ja za jego pierwszych rzadow to mu wysle kartke z zyczeniami, co chyba bede musial zrobic, bo nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze to jemu nalezy przypisac wzomcnienie tych pozytywnych tendencji ktore sie pojawily

21.04.2004
08:26
[70]

Swidrygajłow [ ]

IMO:
po pierwsze: wyraźny wzrost gospodarczy jest faktem. Nie jest to ściema statystyków. Widze to chociażby po sprzedaży mojej firmy, która jest największym w Polsce dostawcą pewnych komponentów zużywanych przez 70% przemysłu. Spowodowany jest wzorstem eksportu, a ostatnio delikatnym drgnięciem popytui wewnętrznego. Póki co motorem wzrostu jest włąsnie przemysł i nie zanosi się aby np. w ciagu kolejnych 2 lat znacząco ruszyło budownictwo. Jednak najprawdopodobniej wzrost całej gospodarki się utrzyma.

po drugie: nie ma wzrostu zatrudnienia, a włąsciwie jest fluktuacja, niektóre firmy zwalniają zmniejszając koszty, inne zatrudniają rozbudowując się. W sumie póki co wychodzi mniej więcej na zero. Ale możńa się spodziewać, że za parę miesięcy szala zacznie się przechylac w stronę dość wyraźnego wzrostu zatrudnienia. Większość firm, które miały zastępować pracę nowoczesnymi technologiami, już to uczyniała. Powiem więcej, bardzo dużo firm zbliża się do max. wymorzystania mocy produkcyjnych i albo już rozpoczęło kolejne inwestycje, albo je planuje w najbliższej przyszłości. Poza tym mimo nieudolnosci polskiego rządu przybędzie inwestycji zagranicznych. Stąd można się spodziewać spadku bezrobocia w okresie 1-3 lat o mniej wiecej 2-3%.

po trzecie: nie bedzie czegoś takiego jak zrównanie cen z cenami niemieckimi. Ceny wzrosną, głównie ze powodów spekulacyjnych oraz z powodu niewystarczających mocy niektórych firm, które już ostrza sobie zęby na eksport. To w krótkimokresie. Mniej wiecej po roku-dwwóch ceny ustabilizują się, firmy zwiększą moce. Suma sumarum wzrost cen nie wpłynei na spadek produkcji, bo zwięszy sie udział eksportu w sprzedaży. W dłuższym okresie zacznie rosnąć popyt wewnętrzny (spadek bezrobicia i inne czynniki)

21.04.2004
13:04
[71]

twostupiddogs6 [ Pretorianin ]

==>Looz
uwierzę jak za 3 miesiące będzie taki sam, albo minimalnie mniejszy, gdyż tak praktycznie cały popyt wewnetrzny w Polsce jest nakręcany strachem przed akcesją i związaną z tym wydumaną bądź nie jak kto woli podwyżką cen. I tak kupujemy na potęgę cukier, samochody, mieszkania, materiały budowlane i to w połaczeniu ze zrestrukturyzowanymi firmami, które właśnie z powodu slabego popytu wewn. przestawiły się na eksport, a dodatkowo sprzyjało im wyjątkowo drogie Euro daje taki rezultat. Może się okazać, że po 1 maja wyprztykani całkowicie z oszczędności Polacy przestaną kupować i wtedy znowu będziemy jechać tylko na eksporcie. Dodatkowo Euro nie będzie wiecznie na takim poziomie. Po akcesji złotówka powinna się jednak umocnić.

21.04.2004
14:34
[72]

minius [ Generaďż˝ ]

twostupiddogs6 ---> gadasz jak zaprogramowany.
Większość postów jest o olbrzymim wzroście eksportu, który ma pewne przełożenie również na wzrost popytu na rynku.

Więc według Twojej wypowiedzi "gdyż tak praktycznie cały popyt wewnetrzny w Polsce jest nakręcany strachem przed akcesją i związaną z tym wydumaną bądź nie jak kto woli podwyżką cen‹/i]".

I tu mam do Ciebie BAAARDZO KONKRETNE PYTANIE: co ma do cholery wykupywanie cukru, czy straszenie podwyżkami po wejściu do Unii DO EKSPORTU????????

21.04.2004
15:42
smile
[73]

twostupiddogs6 [ Pretorianin ]

==>minius
mam ci dokonać rozbioru logicznego zdania? Wykupywanie cukru nie ma nic do eksportu, ale odnosze się do nad wyraz optymistycznej wypowiedzi Looza, co zresztą widać w kolejnych jego postach o tym, że jesteśmy jednym z najszybciej rozwijających się krajów etc. Ok mówię, jesteśmy, ale ile? I dalej stąd moja odp. jeśli za 3 miesiące też tak będzie to uwierzę, ale póki co nie ma do tego podstaw, bo polska gospodarka "jedzie" na rosnącym popycie wewnętrznym spowodowanym strachem przed wzrostem cen po wejściu do UE oraz polskim eksportem, który jest dodatkowo ratowany przeszacowanym Euro(zobacz sobie jakie były prognozy na ten rok, 4,4? a było prawie 5). I tak to zostało właśnie napisane.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.