GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Sekcja zwłok...

20.04.2004
18:02
smile
[1]

WellMax [ Centurion ]

Sekcja zwłok...

Chciałbym po szkole iść na medycynę, a później na medycynę sądową i przeprowadzać sekcje zwłok. O czym musze wiedzieć? Czy to jest trudne? Czy znacie może jakieś filmy z sekcji zwłok?

20.04.2004
18:04
smile
[2]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Niaf niaf niaf niaf .... dobry watek :-) Proponuje "Oblicza smierci" tam o ile dobrze pamietam byla sekcja zwlok ...

20.04.2004
18:04
smile
[3]

_Robo_ [ Generaďż˝ ]

Dowiesz sie na laborkach w prosektorium :)

20.04.2004
18:07
[4]

Novus [ Generaďż˝ ]

przygotuj sie na straszliwy smrod, i na to ze bedziecie psikac RAIDEM na karaluchy po pomieszczeniu, zeby nie smierdzialo az tak. Czy jestes jakism zboczencem ze juz planujesz ze"chce robic sekcje zwlok"?

20.04.2004
18:09
smile
[5]

earthquake [ Konsul ]

Proponuje taka stronke ktora nazywa sie Rotten, tam dowiesz sie czegoś więcej ;-)

20.04.2004
18:10
smile
[6]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

Powinienes zasluchwiac sie w Navicon Torture Technologies :)

20.04.2004
18:12
smile
[7]

BAN!TA [ bo zupa była za słona ]


hehehe zjedz sobie obiadek, i wchodz na rottena, i licz ile minut wytrzymasz przed monitorem :)

20.04.2004
18:15
[8]

Logadin [ Christian Noir Stein ]

No to na dzień dobry musisz pożądnie przyłożyć się do nauki.
To jest jeden z "elitarnych" zawodów, niełatwo się załapać.

Czy trudne? Raczej czy dasz radę to zrobić. Jeżeli nie wzdryga ciebie na widok krwii, złamanych kończyn itp. spraw to nie powinno być problemów - dalej ciebie nauczą. Gożej jak masz słabe nerwy.

20.04.2004
18:17
[9]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Na sądową? Cyżbyś bał się odpowiedzialności normalnego lekarza?
Czy to jest trudne? Srednio. Tzn. spieprzyć nie spieprzysz... Możesz pokroić coś nie tak, zatrzeć jakieś ślady i tyle.
W prosektorium jedzie, i to nawet nie trupem, tylko tymi środkami typu formalina. No i strasznie przyjemne są np. sekcje utopionych albo zamordowanych dzieci, bezdomnych, późno znalezionych. Z drugiej strony do wszystkiego się można porzyzwyczaić. Mija tylko ochota na niektóre potrawy, jak flaki, tatar, wątróbka. Po pewnym czasie robi się nudne - jak zobaczysz jedną śledzionę, to tak jakbyś widział je wszystkie.

20.04.2004
18:18
[10]

Father Michael [ Padre ]

Zapraszam do Krakowa, mamy tu ogromne centrum medycyny sadowej, chetnie Cie przyjma ;)

20.04.2004
18:20
[11]

iKzIvaeEr [ l33t ]

Lol, jesli rotten jest makabryczny to ogrish nawet nie odwiedzajcie....

20.04.2004
18:21
[12]

kiowas [ Legend ]

gladius ---> moj osobisty faworyt to ekshumacja zwlok - jak widzialem ta ledwie trzymajaca sie kupy pania po parotygidniowym pobycie w drewnianym mieszkanku to stracilem ochote do jedzenia na trzy dni

20.04.2004
18:24
smile
[13]

Chacal [ ? ]

włoż do słoika troche mięsa, postaw na tydzień w ciepłym miejscu, odkręć i porządnie się zaciągnij. Najlepiej bądź tuż po obiadku i miej właczone rotten. Jak wytrzymasz to już pół sukcesu. Drugie pół osiągniesz tylko nauką co pewnie bedzie mniej przyjemne

20.04.2004
18:26
[14]

WellMax [ Centurion ]

Novus: wytlumacz mi, dlaczego nazywasz mnie zboczencem? Sekcje zwłok to normalna część medycyny. Normalna praca. Nie wiem co w tym dziwnego. Interesują mnie takie rzeczy. Dlaczego odrazu zboczeniec? Obrażasz mnie?

BAN!TA: przejrzałem całego Rottena. Na żadnej fotce nawet sie nie obrzydziłem. Podobnie z ogrish, czy sadystą... Ciekawią mnie takie rzeczy. Ciekawi mnie wnetrze ciała ludzkiego itp.

gladius: nie interesują mnie żywi. Interesują mnie bardziej sztywni.

20.04.2004
18:27
smile
[15]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

"gladius: nie interesują mnie żywi. Interesują mnie bardziej sztywni"

Aahahahah umarlem.. I jeszcze te zapewnienia o normalnosci

20.04.2004
18:28
[16]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

w zasadzie, to nie musisz isc na medycyne sadowa, aby przeprowadzac sekcje zwlok..
tez zastanawiam sie nad medycyną.

poszukaj moze gdzies w linku ponizej..
pozdrawiam

Aneta

20.04.2004
18:29
smile
[17]

WellMax [ Centurion ]

Maevius: :D:D

20.04.2004
18:30
[18]

kiowas [ Legend ]

Wellmax ---> powiem szczerze ze nie znam zadnego patologa, ktory szedlby na medycyne z mocnym postanowieniem zajmowania sie sztywniakami. A skoro ciebie juz na tym etapie to interesuje to znaczy, ze najprawdopodobniej w grzebaniu w otrzewnej osiagniesz w przyszlosci mistrzostwo :)))

20.04.2004
18:30
smile
[19]

kiowas [ Legend ]

Ame ---> to ty jestes taka mloda du..., znaczy sie dziewczyna?

20.04.2004
18:31
smile
[20]

Qbaa [ Generaďż˝ ]

popieram Father Michaela

byłem tam... i ciekawie było :)

można tam oglądać płody ludzkie w różnych fazach, przekroje części ciała, różne zmiany w organiźmie ludzkim i wiele wiele innych, łącznie z mumią :)

20.04.2004
18:32
smile
[21]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

anatomopatologowi bliżej chyba do rzeźnika, niż lekarza... Dziwne zainteresowania :) Z drugiej strony taki anatomopatolog jest duszą towarzystwa na imprezach.

Acha, jak interesują Cię zmarli, to jest łatwiejszy sposób niż medycyna - możesz jeździć Wesołym Autobusem.

20.04.2004
18:33
[22]

iKzIvaeEr [ l33t ]


Maevius -> "Aahahahah umarlem.. (...)" to jakas roleta do WellMax'a zeby sie toba zajal? ;]

20.04.2004
18:34
[23]

kiowas [ Legend ]

gladius ---> o tak, nikt bardziej nie tankuje i opowiada sprosne dowcipy nizli patolodzy :)))

20.04.2004
18:35
[24]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

kiowas - uwazaj
tak, dziewczyna. nie zadzieraj ze mna, hm:)

dobra, wrociwszy do tematu.

strasza tutaj bardzo widze..
ale - nie powinno byc tak zle.
wszak wiele osob przez to przeszlo, przechodzi.. i zyja.
ja sie smialam, ze ktos bedzie musial stac za mna i lapac mnie, gdy bede mdlala
[w zyciu mi sie zemdlec nie zdarzylo :)]


A.

20.04.2004
18:37
smile
[25]

Elum [ Generaďż˝ ]

WellMax ---> No cóż, jeżeli interesuje Cię to z punktu widzenia naukowego to życzę powodzenia. W każdym razie licz się z tym że jest to zawód który bardzo mocno obciąża psychikę. Heh, osobiście już wolałbym być chirurgiem. Tam się przynajmniej ratuje ludzkie życie i można mieć z tego satysfakację.

BTW, nie rusza Cię Rotten? Ani troszeczkę? :/

20.04.2004
18:38
[26]

kiowas [ Legend ]

Ame --->

racz wybaczyc o milosciwa :)

A sekcje juz widziala? Bo omdlenia to zwyczajna sprawa (mi co prawda sie nie zdarzylo, ale raz prawie udalo mi sie zwymiotowac trupkowi do otwartej jamy brzusznej:)))

20.04.2004
18:39
[27]

WellMax [ Centurion ]

Ani troszeczke :) Nie chciałbyś wiedzieć, jak wygląda kura, czy świnia po rozbebeszeniem i przed przygotowaniem do masowego importu do sklepów :)

Oczywiscie, ze interesuja mnie z czysto naukowego punktu widzenia. Nie jestem nekrofilem... gdybym był, to udałbym się na cmentarz z łopatą :)

20.04.2004
18:41
[28]

WellMax [ Centurion ]

ekm... "po rozbebeszeniu"

20.04.2004
18:43
[29]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

kiowas
w ramach pokuty - jeden usmiech jeszcze do mnie i - powiedz cos o tej medycynie..
studiujesz/studiowales medycyne, tak? ktory rok? jak jest?
no wlasnie - bo nie wiem, a to interesujace :)
za rok bede musiala wybierac. chce wybrac dobrze:)


A. milo[M]sciwa :) eee.. nie msciwa:)


20.04.2004
18:43
smile
[30]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

Slyszeliscie moze o tym ze gdy ubiera sie trupa do trumny, o wiele latwiej jest manipulowac jego konczynami jesli sie do niego mowi?:) Wydawalo mi sie to smieszne ale wiele osob to potwierdza...ciekawe :)

A co do tematu rozmowy...swiezego trupa jeszcze moglbym zniesc (pod warunkiem ze nie bylby zmasakrowany...) ale zajmowanie sie zwlokami w zaawansowanym stopniu rozkladu to dla mnie okropnosc..Nie wierze ze bez rutyny i przeszkolenia sa ludzie ktorzy tak po prostu mogliby przy takim trupie cos robic...bleeeh

20.04.2004
18:45
[31]

kiowas [ Legend ]

Ame ---> here you go :))))))))))))))))))))))

Starczy?

A medycyny na cale szczescie nie studiowalem - jeszcze bym poobcinal ludziom zdrowe konczyny :)
Mialem jednakze fakultet z medycyny sadowej, a i sporo znajomkow z medycyny poopowiadalo mi co nieco wiem cos niecos na ten temat wiem.
Jednakze ekspertem nie jestem, wiec w sprawach czysto merytorycznych ci niestety nie doradze.

20.04.2004
18:46
[32]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

He he, kiowas nie studiował zdaje się, medycyny... ale w naszym fachu trzeba czasem i trupa obejrzeć, albo choiciaż zdjęcia.

20.04.2004
18:48
smile
[33]

kiowas [ Legend ]

Dobrze gada, dac mu wodki.

20.04.2004
18:49
[34]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

kiowas
no ladnie, ladnie.
wystarczy [ na razie ;)]

no tak, czyli 'co nieco' [nie mylic z Puchatkiem!] wiesz na ten temat.
fakultet przezyles. pewnie doswiadczenie ciekawe. i dobrze
a ja nadal sie pozastanawiam co chce robic w przyszlosci.

na razie to ide sie chemii uczyc.

a co ! :)

20.04.2004
18:49
smile
[35]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

dawaj... gdzie i kiedy?

20.04.2004
18:49
smile
[36]

techi [ Legend ]

hie hie no prosze to ja też wybieramsie na medycynę(ukierunkowywuje:)) Ale jeszcze przedemną 3 lata liceum ;]

20.04.2004
18:50
smile
[37]

kiowas [ Legend ]

29 kwietnie, godz. 12, Warszawa, hotel Victoria.

20.04.2004
18:51
[38]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

kiowas - w przerwie między miotaniem płytami chodnikowymi? Może lepiej bar "Paragraf" :)

20.04.2004
18:55
[39]

kiowas [ Legend ]

gladius ---> jak tylko sie zwale do Wawy (a zwale sie na pewno, i to juz wkrotce - beware!!! :))) to bedziesz mogl mi pokazac gdzie ow Paragraf sie znajduje :)

20.04.2004
18:57
[40]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Jak sama nazwa wskazuje, opodal sądu :)

20.04.2004
18:59
smile
[41]

kiowas [ Legend ]

A mnie sie od razu z pierdlem skojrzylo :)

20.04.2004
19:02
smile
[42]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Żeby było śmiesznie - obok innego sądu (zadupne Bemowo) jest restauracja "grodzka" będąca gospodarstwem pomocniczym aresztu śledczego w Białołęce. A żarcie mają niezłe :)

20.04.2004
19:29
[43]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

a czy do medycyny sadowej nie trzeba zdawac na prawo? ja tam nawet dokladnie nie wiem ale mam kuzynke ktora zdaje na prawo i bardzo interesuje sie kryminalistyka i medycyna sadowa wiec nie wiem czy od tak po medycynie wogole mozna isc...

20.04.2004
19:34
[44]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

a po co na prawo? Zadaniem patologa jest zbadanie stanu zwlok, ew obrazen itd od strony medycznej. Zapisy z sekcji moga byc potem materialem dowodowym ale tym juz chyba zajmuja sie prawnicy.

20.04.2004
19:42
smile
[45]

kaies [ pmpmmmmffmppfmm ]

Czy to ze rotten mnie nie rusza to oznacza ze jestem inny?

20.04.2004
19:58
smile
[46]

tadzikg [ Konsul ]

ludzie kochani na rotenie nic nie ma!!!! porownajcie sobie go z ogrish to zobaczycie

20.04.2004
20:27
[47]

yagienka [ pułapka na Misia ]

W jednej sekcji uczestniczyłam (przy okazji studiów) i wydawałoby się, że wlaściwie nic takiego, facet pomylił butelki i obchlał się kwasu, a jednak nockę miałam zarwaną i to głównie przez rożnego rodzaju przemyślenia dotyczące życia, śmierci, lęku przed śmiercia itp. No i pamiętaj, że jest różnica między zdjęciami, a realnym grzebaniem w martwym ciele, ale pewnie można się przyzwyczaić. Powodzenia, trudny ale ciekawy temat.

20.04.2004
20:45
[48]

pawkaz [ Konsul ]

Widzę piękna dyskusja prawników o medycynie... miodzio!!!

Rozwieję klika Waszych wątpliwości... Sekcje dzielą się na dwa rodzaje:
- naukowo-badawcze - zgodnie z prawem polskim przeprowadzane na wszystkich osobach zmarłych w szpitalu (chyba, że rodzina wystąpi o zwolnienie z sekcji i zgodę na to wyrazi kierownik placówki) a zwłaszcza na osobach, których zgon nastąpił przed upływem 24 godzin od przyjęcie do szpitala (wtedy nie ma szans na zwolnienie) - ogólnie w celu stwierdzenia przyczyny zgonu. Tym rodzajem sekcji zajmują się specjaliści patomorfolodzy z II stopniem specjalizacji. Ilość tych sekcji drastycznie spada - zajęciem głównym tego typu lekarzy pozostaje w dzisiejszych czasach ocena histopatologiczna preparatów (operacyjnych czy wycinków) lub cytologiczna (wymazy, biopsje cienkoigłowe)
- sądowo-lekarskie - przeprowadzane na wniosek wymiaru sprawiedliwości przez specjalistów medycyny sądowej - zawód ten obejmuje również badanie biologicznego materiału dowodowego czy też wykonywanie obducji osób żywych.

Jak więc widać aby wykonywać sekcje zwłok trzeba być lekarzem ale można wybrać dwie drogi kariery zawodowej - bądź drogę diagnostyczną (patomorfolog) bądź detektywistyczną (specjalista medycyny sądowej)...

A... i zwłoki nie pachną formaliną - przechowuje się je w chłodniach. W formalinie utrwala się zwłoki potrzebne do celów szkoleniowych, które służą wielu pokoleniom... Trudno w to uwierzyć, ale część tych "preparatów" pochodzi z okresu II wojny światowej...

To tyle, praca ciężka ale przy odrobinie fantazji może okazać się pasjonującą (sic!)...

pawkaz

P.S.
A tak na marginesie lekarzy dzieli się na:
- internistów, ci wiedzą dużo ale wydaje im się, że nie wiedzą nic
- chirurgów, ci nie wiedzą nic ale wydaje im się, że wiedzą dużo
- i patomorfologów - ci wiedzą wszystko i mają tego pełną świadomość - tylko, że już za późno...

20.04.2004
22:03
smile
[49]

WellMax [ Centurion ]

Hmm po tym wszystkim nie jestem pewien czy sie dostane na medycyne. Nie jestem kujonem, a tam ida /z tego co wywnioskowalem/ same kujony. Chyba bede robil sekzje zwlok amatorsko... sam sie naucze na podstawie roznych ksiazek. Co dokladnie bedzie mi potrzebne do robienia autopsji w domu? Wiem ze cialo, ale to da sie zalatwic - wystarczy dla grabarza dac w lape. Mam stos nozy kuchennych, ale zapewne beda potrzebne skalpele i takie tam?










/czytajcie to z przymrozeniem oka :) /

20.04.2004
22:09
[50]

kiowas [ Legend ]

pawkaz ---> a poza ta formalina to co niescislego dostrzegles w naszej dyskusji? Przeciez nie wglebialismy sie w zadne zagadnienia medyczne.
Ja osobiscie do czynienia mialem z jednym patologiem (przy okazji wizyty na zajeciach studentow medycyny) i z kilkoma 'medykami sadowymi' (to z racji kierunku wlasnych studiow).
Sekcje to nic przyjemnego, ale pewnie mozna sie przyzwyczaic.

A znajomy specjalista medycyny sadowej to jak musze stwierdzic najinteligentniejszy facet jakiego w zyciu poznalem. Nie ma takiego tematu, o ktorym nie moznaby z nim porozmawiac, i do w najmniejszych detalach.

20.04.2004
22:13
smile
[51]

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]

WellMax pewnie trylogie z Anthonym Hopkinsem znasz na pamiec :P

20.04.2004
23:00
[52]

xywex [ mlask mlask! ]

pawkaz --> Takie zwłoki "szkoleniowe" są poprostu modelami, otwieranymi, oglądanymi, zamykanymi itd wedle potrzeb? ludzkie ciało wytrzymuje takie taktowanie przez taki długi czas?

20.04.2004
23:07
[53]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

A tak wogole to z kad AM biora zwloki do cwiczen?

20.04.2004
23:10
[54]

pawkaz [ Konsul ]

kiowas -> Bez obrazy, to o adwokatach to miało być z przymrużeniem oka! Nie miałem na celu wytykania żadnych nieścisłości! Jeśli źle to zabrzmiało to wybacz...

xywex -> Zwłoki szkoleniowe nie są zamykane i otwierane... Są one preparowane - podstaw anatomii uczy się początkowo na kościach, potem przechodzi się do całych zwłok pozbawionych wnętrzności - z wypreparowanymi mięśniami, nerwami i naczyniami, potem ma się do dyspozycji oddzielne narządy, różne ich przekroje - czasami dość makabryczne (np. głowa w całości przekrojona na pół tzw. "półgłowki"). Tak wypreparowane i zakonserwowane w formaldehydzie zwłoki mogą wytrzymać bardzo długo... Ludziom o słabych nerwach nie polecam jednak nauki anatomii człowieka...

20.04.2004
23:14
[55]

pawkaz [ Konsul ]

Luremaster -> Źródła są z reguły dwa: pierwsze to osoby NN o których zwłoki nikt się nie upomina, druga to osoby, które zapisują swoje zwłoki w testamencie instytucjom medycznym w celach naukowych...

20.04.2004
23:25
smile
[56]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Polecam film "Anatomia"

21.04.2004
12:10
smile
[57]

stanson_ [ sta-N-son ]

Moja mama skoczyla medycyne i brala udzial na studiach w sekcji zwlok. Na 20 studentow (10 facetow i 10 dziewczyn) 8 facetow i 1 dziewczyna odpadli, kilka osob zemdlalo :-)))) Profesor kroił jakąś tygodniową staruszke, podobno jazda niezla, heh...

Kiedys kumpel robil przegląd klimatyzatora w Szpitalu dzieciatka Jezus w Warszawie. A ze klimatyzator znajduje sie bezposrednio NAD sala operacyjna i jest przeszklony i sa nawet laweczki (dla studentow) to wpadl na pomysl, ze mnie ze soba zabierze to popatrzymy sobie na operacje. No i sie naogladalem - jakis typek mial operacje kregoslupa, pokroili mu cale plecy laserem, fetor niesamowity (czulem ten smrod w nosie jeszcze pare dni!), kolega po paru minutach w ogole wyszedl ze szpitala, a ja, ze w miare odporny jestem, popatrzylem sobie troche. Niezla opcja, chociaz podobno nie umywa sie do sekcji zwlok. POWODZENIA NA STUDIACH :-)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.