jedkan [ Legionista ]
jak wspominacie swoja AMIGE? ;)
jak w temacie,. ja bardzo milo- co prawda tylko ciupalem, alez jaka to byla radocha w setlersow 1 pociupac na a1200 :]]].
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
z sentymentem, tym bardziej, że czasem swoją 500-setkę wyciągam z szafy i pykam w Sens. Soccer. IMHO - uważam, że to w sumie najlepszy komp na świecie:-)
ixs2k3 [ Pretorianin ]
Commodore 64 i tak rzadzi !
QQuel [ Master of Puppets ]
Ja ciągle jeszcze próbuję "frontiera" ściągnąć (z półki sklepowej:P), ale coś znaleźć nie mogę, albo to nie chodzi albo co. Amiga była dobrym sprzęciorem, ale "CoD" by nie poszedł:P.
Prezes_Krzychu [ PREZES ]
wspominam ja z wielkim sentymentem, nieprzespane noce przy Gunship2000, SensibleSoccer ... wielu wielu innych wspaniałych grach ... to był moj pierwszy komputer(A600) ... niestety musiałem ja sprzedac ... no ale za jakich czas chyba sobie jakas amisie sprawie :)
garrett [ realny nie realny ]
ciepło :)
iNfiNity! [ Senator ]
Bardzo dobrze :) Dooman na 2 graczy to jest to :)
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
z prawdziwą przyjemnościa usiadłbym teraz do niejednej gierki z tamtych czasów, całę szczęście mogę je emulować
Glenn [ Konsul ]
mój pierwszy komputer hmmm... zajebiste czasy Lost Patrol, Setlersi, Myth ........
to byly gierki. a teraz Bartek 2500, radek 9800 pro i jakoś mnie nie cieszą gierki tak jak te stare .....
Widzący [ Generaďż˝ ]
Bardzo, tak bardzo, idealny przycisk do papierów na biurku, szeroki, ciężki żadna wichura nie zwiała ani karteczki;-))
A te komunikaty "włóż dyskietkę nr 17" i "Guru medytuje", to było coś :))))
Lechiander [ Wardancer ]
Z przyjemnością, sentymentem i cieplutko.
MarcinRegin [ Konsul ]
To była moc!!! Intro do Another World i Lotusa (ta muzyka) na zawsze wryły się w mój beret. To było coś niesamowitego, nowego. A teraz? Zajawki engine'u Unreala 3 wywołują u mnie tyle emocji co kupa gruzu na moim ogródku.
piokos [ ]
Wspominam bardzo dobrz bo jej nie miałem, miałem C64 !!!
tygrysek [ behemot ]
nie zapomnę pierwszej gry którą uruchomiłem
4 dyskietki
Super Frog
mioodna gra !!
Mariooshus [ Pretorianin ]
Ech, to były czasy :) Jakie wrażenie robiła grafka i dźwięk!
A tytuły takie jak Elvira, Gods, Turrican, Monkey Island, Eye of the Beholder oraz dziesiątki innych do dzisiaj przywracają uśmiech na twarz... Nie mówiąc już o nocach przy Protrackerze...
stanson_ [ sta-N-son ]
Ehhhh... moja kochana Amisia... Mialem A600 a potem A500 (na 600 nie chodzily bowiem wszystkie gry), pamietam, ze jak ja dostalem w prezencie to bylem w 4 klasie podstawowki (to bylo cos okolo 1990 - 1992 roku) i musialem jechac na wycieczke szkolna 2-dniowa. Nie przespalem calej nocy bo wyobrazalem sobie jak to bedzie jak juz wroce i bede mogl grac... :) Ehh te dziecinstwo...
Najwiecej zdecydowanie czasu spedzilem przy Gunship 2000 - dzis jak o niej mysle to przypominam sobie niesamowita grafike i super realizm granych misji. Pewnie jak bym ja teraz odpalil to czar by prysl, w koncu to byla wektorowka...
Niechaj pozostanie wiec jedynie w mej pamieci :) W kazdym razie od tamtego czasu juz nigdy zadna gra mnie tak nie wciagnela.
Pamietam jeszcze godziny spedzone przy "Stunts" :))
Morbus [ - TRAKER - ]
hm ja swoja amisie 600 wywiozlem do babci i czasami jak jestem na wiosce to pogrywam sobe w settlersow i mase innych gierek :) to byl moj pierwszy komputer wczesniej mialem pegasusy itp :)
stanson_ [ sta-N-son ]
kurde, teraz na allegro A500 mozna kupic za 50 zł ...
Swidrygajłow [ ]
zgadzam się z wami
Amiga to był komputer idealny, gry na Przyjaciółkę łączyły niesamowita grywalność przebojów z 8-bitowych kalkulatorów (zaczynałem od atari 65xe) oraz świetną grafikę i muzykę.
Pierwszą grą, w która zagrałem na Amidze, był Centurion, druga Lotus Esprit Turbo Chalenge 2 z zajebistą muzyką.
Trapez [ ND4SPD ]
Trylogia Lotus...Super Frog...K240...Gunship2000...Można było łupać całymi dniami ( co też z resztą robiłem ;))
Anarki [ Demon zła ]
Ahh...ta moja stara amiga.....:)
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
amigowca bij z gumowca!
garrett [ realny nie realny ]
pierwsza gra to Centurion (do dzisiaj pamiętam ze przespałem sięz Kleopatra :) i jakaś strzelanka gdzie płynęło się łodzia patrolową po Wietnamie, a potem noce przy Celtic Legends , North & South, Shadow of the Beast
to jak to jest, skoro wspominamy ze kiedyś czasy był lepsze, gry bardziej grywalne, oryginalne i wciągające to obecne sa do niczego jeśli nas szybko nudza ? wtórne czy my się juz zestarzeliśmy :) ?
Dogon [ Generaďż˝ ]
Tak...to było coś w tym szarym i brudnym świecie realnym -piękna odskocznia od codziennych spraw ...niezapomniane podboje w Civilisation , plany zabójstw w Syndycate , łupienie statków handlowych w Pirates ! ....Bitwy w North & South ...co prawda większość gier z Amigi widziałem na czarno-białym TV ale i tak było super...
iKzIvaeEr [ l33t ]
Ja na szczescie nie mialem tej nie przyjemnosci miec amige, poniewaz od 1990-1991 mialem PC (IBM, cos tam), szybkosc zabijala, monitor b&w, jednym slowem - full wypas... Jakos nigdny mnie nie pociagala gra na TV (amiga to chyba toto ze swoim smiesznym monitorem - ale to tez sux ;]).
stanson_ [ sta-N-son ]
amiga z monitorem? LOL
Pamietacie Cannon Fodder? :-))
A wiecie dlaczego teraz nas gry nudza a wtedy takie proste byly tak niesamowite? Odpowiedz jest wg mnie b. prosta - po prostu ludzie szczegolnie dzieciaki (przynajmniej w Polsce) nie spotkali sie nigdy z czyms takim, bylo to niedostepne, malo popularne, strasznie drogie, nikt tego nie mial - dlatego fascynowalo...
AK [ Senator ]
Ikzivaeer - no fakt, a te dźwięki, ta muzyka z pieca... faktycznie :P
Dopiero Gravis Ultrasound był w stanie dogonić dźwiękowo Amigę, lecz że technologia się nie przyjęła, piec był w tyle z muzą chyba aż do 94 roku.
Wystarczy posłuchać sobie samplingów z Megalomanii, czy Dune 2 - na Amidze robiły wrażenie, na PC-cie to zwykłe pipczenie.
stanson - niektórzy mieli monitor do Amisi ;)
Co do reszty - true, true.
Rendar [ Senator ]
Baaardzo miło wspominam moja 500-tę! Świetny komp. Ilez to ja godzin zarwałem nad Cywilizacją! A Lotus Esprint - to dopiero wyścigi. Eeehhhh łezka się w oku kręci.... szkoda, że firma padła - mogła zawojowac rynek.
cneyhaz [ Generał dywizji ]
Badz co badz ciesze sie ze juz mam pieca :)
tygrysek [ behemot ]
zapomniałem dodać, ze miałem 600'etkę
maszyna nie do zdarcia, ale pozbyłem sie jej, gdy w Secret Service pojawiła się informacja, ze Amiga INC upadła
miesiąc później miałem już 386DX40 z 4 MB RAM i 210 MB HDD :)
Swidrygajłow [ ]
Amiga miała nie tylko lepszy dziwęk od pieca, ale i grafikę. Mimo że technicznie pc mogło wyswietlic obraz w lepszej rozdzielczosci, ale tego nei stosowano, bo pc miało duże problemy z animacją. Amiga miała wyspecjalizowany procesor do obrobki grafiki 2d (Copper bodajże), i radziła sobie świetnie z animacją. Pamietam jakie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłem jak wyglądają pecetowe wersje gier, które wczensiej widziałem na Amidze - pixeloza i drgawki.
A co do grania na tv, to jest wrecz odwrotnie, telewizor nieco rozmywa piksele, daje to efekt nieco zbliżóny to antyaliasingu i w gry wyglądają lepiej.
Liczyrzepa [ Pretorianin ]
Amiga... ach...
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Amigi nigdy się nie doczekałem. Podczas gdy kumple szusowali na 500-kach, ja wciąż katowałem Atari 65XE :o)) Dlatego znajomi co chwila przeżywali moje najazdy. Pamiętam, że nie mogłem się oderwać od Sensible Soccer, Cannoc Foddera, Lotusa czy Kick Off 2. Wszystko szybko się wgryało, miało świetną grafę i przyjemny dźwięk.
Arczens [ Legend ]
Piekne czasy przesiadlem sie z Atarynki na Amige 500, potem dokupilem do niej pamiec (jakos od spodu sie montowalo) i duza stacje dyskietek piekne czasy, pamietam jak tylko bylem sam w domu to lecialem do pokoju rodzicow i tam sie rozstawialem z całym stolikeim bo mieli lepszy tv.
Arczens [ Legend ]
Nawet mam jeszcze dwie oryginalne gry na Amige (mimo ze sam komputer spieniezylem juz dawno temu) Teramis i Zarathrusta moje pierwsze oryginalki bo z tego co pamietam na Atari raczej takowych nie było
TREVdog [ Junior ]
Ja bardzo ciepło i to bardziooooooooooo.Przypominam sobie jak musiałem wachlować dyskietkami na Duna i Mortalu, mam dłógo peceta i czasmi mi tego brakuje.