--> Archiwum Forum
Mad Vert [ Konsul ]
Składniki kultury języka...
I jeszcze jeden wątek z błagalną proźbą o pomoc:)
Pytanie brzmi tak:
- Składniki kultury języka...
Nawet nie wiem jak sie do tego zabrać... !! PLease HELP!!
artaban [ swamp thing ]
Oj, było to parę lat temu, ale spróbuję.
Kulturę języka rozpatrujemy w trzech kategoriach (za "Słownikiem poprawnej polszvczyzny PWN" pod redakcją prof. Markowskiego): opisowej, normatywnej i terminologiczno-językoznawczej.
Znaczenie opisowe to głownie stan swiadomości językowej użytkowników danego języka. Mówimy to głównie o intuicji i mniej ma to wspólnego z zasadami, a duzo więcej z codzinnym użytkiem.
Znaczenie normatywne kładzie nacisk na sprawność w mówieniu i pisaniu. Sprawność, która pozwala na jak najrzetelniejsze, najsprawniejsze i najadekwatniejsze przekazanie swoich mysli za pomocą języka. Jezeli mówimy, że Pan Jagodzinski odznacza się dużą kulturą języka, to mamy na myśli właśnie to znaczenie. Rzetelność, dokładność, szeroki słownik finalny.
Znaczenie terminologiczno-językoznawcze zaś jest dyscypliną naukową i w szkole średniej nikt by o to ni pytał :)
Odpowiadając na pytanie i nie zawracając gowy filozofią: zacznij od tego, że kultura języka nie jest niczym innym niż świadomym i celowym poslugiwaniem się językiem we wszystkich sytuacjach, które tego wymagają. Mówimy tu zarówno o kupowaniu pączków, odpowiadaniu na matematyce jak i zagajaniu dziewczyny, żeby poszła do kina z tobą, a nie z Józkiem. Autorytety podają ( a nie wierzę, że jakakolwiek polonistka zadałaby wam taką pracę domową bez opracowania tego wcześniej na lekcji, wstyd! przestań grać w karty na lekcjach, zacznij słuchać :), że kultura języka składa się z a) wiedzy o języku, b) rzetelności w kontaktach językowych (etyka słowa, czyli to co różni "Przepraszam, nie dosłyszałem pana" od "Eeee?") i c) wrażliwości na słowo traktowania języka jako wartość. Trzeci warunek jest najważniejszy, bo jeżeli nie poważasz języka - nie będziesz miał żadnego powodu aby uczyć się jego zasad, ani tych zasad używać ("Idziesz do kina, mała?" zawsze przegra z " Czy szanowna waćpanna pozwoli się zaprosić przez uniżonego sługę na projekcję filmu?" - już Keating w "Dead Poets Society" twierdził, że język powstał w celu uwodzenia kobiet :)