Mad Vert [ Konsul ]
Coś dla filozofów i lubiących interpretacje wierszy..[ HELP ]
TO jest wiersz Zbigniewa Herberta " do MArka Aurelego" ... Problem tkwi w tym ,że mam określićstosunek autora do filozofii stoickiej za pomocą tego wiersza...
Please tylko poważne posty bo to naprawde dla mnie ważne... Od wczoraj opracowałem już ok 150 podobnych pytań i mózg mi się wyłączył...
Dobranoc Marku lampę zgaś
i zamknij książkę Już nad głową
wznosi się srebrne larum gwiazd
to niebo mówi obcą mową
to barbarzyński okrzyk trwogi
którego nie zna twa łacina
to lęk odwieczny ciemny lęk
o kruchy ludzki ląd zaczyna
bić I zwycięży Słyszysz szum
to przypływ Zburzy twe litery
żywiołów niewstrzymany nurt
aż runą świata ściany cztery
cóż nam - na wietrze drżeć
i znów w popioły chuchać mącić eter
gryźć palce szukać próżnych słów
i wlec za sobą cień poległych
więc lepiej Marku spokój zdejm
i ponad ciemność podaj rękę
niech drży gdy bije w zmysłów pięć
jak w wątłą lirę ślepy wszechświat
zdradzi nas wszechświat astronomia
rachunek gwiazd i mądrość traw
i twoja wielkość zbyt ogromna
i mój bezradny Marku płacz
Mad Vert [ Konsul ]
Każdy sobie czasem UP^ nąć może:)
Misiaty [ The End ]
Najkrócej mówiąc autor proponuje Aureliuszowi żeby zweryfikował swe poglądy ;)
A po co CI to właściwie? :)
paciorus [ Annius Verus ]
krotko : chodzi o to ze zarowno narrator jak i Aureliusz przejechali sie na tej swojej stoickiej filozofii;
swiat MA rónął od barbarzyncow i /w domysle/ swiat narratora tez
wiec filozofia jest dobra do dysput z ludzmi trzymajacymi jakis poziom a nie na swiat w ktorym dominuja barbarzyncy