emorg [ Senator ]
Czy bywają Kanary, Którzy nie biorą?
Właśnie
Czy zdarzyło wam się żeby kanar w pociągu nie wzioł od was pieniędzy, jeśli proponowaliście mu 50% biletu? Chyba, że wszyscy tu nie są tak „zdemoralizowani” jak ja i kupują bilety.
nektarynunia [ Chor��y ]
Wyobraź sobie drogi kolego że to jest skandal jeździć bez biletu , ja osobiście nigdy nie jechałam bez bileciku i na dodatek w pociągu!!!!!!!!!!!!!!! Umarła bym ze strachu, ale są tacy zdemoralizowani np jak TY że robią to nałogowo !!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH UCZCIWYCH OBYWATELI ;))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
nektarynunia -->> A coś tak skarbie wybuchła. Pracujesz jako kanar?? Przecież tych "zdemoralizowanych" ten sposób jazdy kosztuje niekiedy drożej niż z biletem. Ja także najczęściej zakupuje ten skrawek papieru zezwalający na legalną jazdę ale i parę razy jechałem bez niego (miałem szczęście i na "sympatycznych" nie trafiłem - więc z własnego doświadczenia w temacie wątku nie mogę się wypowiedzieć ). Ale też nie słyszałem o przypadku aby "kanar" odmówił przyjęcia "promocyjnej opłaty za bilet".
kiowas [ Legend ]
To zalezy jak daleko i jaka klasa sie jedzie. jak mam zaplacic 7zl za bilet to ile mialbym dac kanarowi w lape? Zeby mu starczylo na zapalki i lizaka? :))
emorg [ Senator ]
Nigdy mi się to nie zdażyło żeby nie wziął, ale jest ostatnio jakoś dużo trudniej więcej rewizorów, boją się brać trzeba się chować,tęsknie za czasami jak kanar zobaczył, że wyciągasz pieniądz z kieszeni witał cię z uśmiechem.
nektarynunia [ Chor��y ]
SAURUS------> nie jestem żadnym kanarem tylko serce ze stresu by mi niewytrzymało jak bym niemiała biletu i tyle !!!!! I nieznam się na tym czy kanar weżmie promocyjną opłate za bilet czy tez nie , nigdy mi sie to niezdażyło
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
nektarynunia -->> Ależ przez Ciebie przemawia strach nie uczciwość ;-)))) Mnie osobiście tez się nigdy nie zdażyło abym musiał płacić za "bilet inaczaj". Staram sie przeważnie go kupować ale jak już się zdarzy, że biletu nie mam, to nie zachowuję się jak znerwicowany królik. Przypuszczam, że jakbyś jechała "na gapę" to w promieniu stu metrów każdy by o tym wiedział ;-))) (te rozbiegane oczęta, trzęsące się rączki...)
emorg [ Senator ]
Widzę, że tylko ja taki jestem aż mi teraz wstyd no, ale co poradzę jak się tak nauczyłem nie tylko w pociągach tak jeżdżę, ale w autobusach tez,tylko ze w Warszawie w autobusach jak łapią wyciągam dyszkę to kanary się zabijają, który ma mnie po rękach całować.
hator [ Centurion ]
Hah Ja też jeżdzę bez biletu komunikacją miejską i mam to samo.
Blendon [ Generaďż˝ ]
Chyba nie ma takich kanarow - przynajmnie w Warszawie. Słyszalem jednak, ze ma ich w przyszlosci zastapic specjalna firma, ktorj dochody beda uzaleznione od ilosci zlapanych pasazerow "na gape". Ja osobiscie jezeli jade sam to bilet kasuje, ale jezeli z kolegami to nie bo po co i tak nie podchodza;-))