Gambit [ le Diable Blanc ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 250
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (ktora okazala sie doskonale nadawac do tej pracy i zostala postawiona za barem przez Szamana; nalezy takze nadmienic, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Krysztalowym Duszkiem i zgodzila sie kolaborowac z liczem Szamanem i sluzyc mu za krysztalowa kule przepowiadajaca przyszlosc) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze racje, nie moze inaczej byc!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci sie po sali, MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakis, obowiazki jego przejal Mac, czym zaskarbil sobie wdziecznosc tak gosci jak i obslugi, ktora martwic zaczynala sie o fakt przedluzajacego sie urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, ktorą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze soba świeczke i koronkową chusteczkę :-). Zajmuje się kominkiem, odkąd nastały jesienne dni i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokladnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-). Kroku dotrzymuje Admiralowi Pellaeonowi niejaki Viti, ktory dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gosciom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego subnick sugeruje potwora... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje rozne grzechy, ale osobnik ten wslawil sie szczegolnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umiesciliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodził regularnie na zieloną herbatę, teraz jednak pojechal do Japonii na tę herbate. Czasem nas odwiedza o dziwnych porach jak na czas miejscowy Karczmy. Czekamy na niego, a Magini kupiła nawet na jego powrót specjalną filiżankę. Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać sie pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub noca przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu.
NicK probuje w przybudowce zorganizowac gorzelnie - zamarzylo mu sie piwo własnej produkcji.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebujacym i bardzo zasluzonym nawet za przyslowiowe "Dziekuje" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano wlaśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, są dobrze dogrzewane) .
"Wiec niech umierają slowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mowiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwaja w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzecząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwosci, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia Część :
Astrea [ Genius Loci ]
puk, puk...?
Astrea [ Genius Loci ]
Dzis imieniny obchodzą: Paweł, Miłosz, Tatiana Wszystkim solenizantom wszystkiego najlepszego :-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
bleeeee... Zagadali mnie rozmową i wyprzedzili w konsekwencji ;-)
Adamus [ Gladiator ]
Astrea --> No, cóż jakos nie zauważyłem, żeby Attyla był napastliwy, natomiast ów osobnik jest i to bardzo. Niedawno miałem też z nim ścięcie w moim wątku o M&M i właśnie tam wpadł mi w oko jego przydomek. Nie da sie ukryć, Młot z niego jest i to niezły, ale czy aby na pewno na Attylę?
Gambit [ le Diable Blanc ]
Heh...znowu mi się udało :)
Astrea [ Genius Loci ]
Adamus---> rzecz w tym, że prostactwo jest jak perz - recznie nie da sie wyplenic... Ale nie pora na smutki i refleksje przykre :-)) Napijesz sie czegos? Ps. Moze wierszydło jakies....? :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Gambit ---> nic nie mówisz.....????? Przeciez mamy cwierctysieczna karczme !!!!!! :-))))))))))))))))) No to kolejak dla wszystkich :-)
Adamus [ Gladiator ]
Może by tak piwko? Szkoda, że coraz więcej tego typu "buraków" sie tu pojawia, ale cóż, popularność kosztuje :-((( Proszę bardzo: Więcej mam wspomnień, niż gdybym żył od stuleci... Wielki grat z szufladami pełnymi rupieci, Gdzie wiersze, bileciki, procesy, romanse, Włosy ciężkie, na kwity nawinięte pasmem, Mniej ukrywa sekretów niż mój mózg zgnębiony, Ta piramida, ten grobowiec niezgłębiony, Co więcej trupów mieści niż wspólna mogiła. Jam cmentarz, którym światłość księżyca wzgardziła, Gdzie długie czerwie niby wyrzuty się wloką Tocząc najdroższych zmarłych, co leżą głęboko. Jam jest buduar stary z różami zwiędłemi, Gdzie mody zeszłoroczne plączą się na ziemi, Gdzie pastele Bouchera swą skargą wyblakłą Niby odkorkowany flakon w pustce pachną. Nic nie da się porównać z dni chromych szeregiem, Gdy pod ciężką zamiecią lat sypiących śniegiem Nuda, owoc smętnego braku ciekawości, Obleka się przed nami w kształt nieśmiertelności. - Odtąd jesteś jedynie, o materio żywa! Jak granit, który straszna pustynia opływa, Uśpiony wśród zamglonej od żaru Sahary, Nie znany beztroskiemu światu Sfinks prastary, Zapomniany na mapie, on, co śpiewa co dzień Przez kaprys dziki tylko o słońca zachodzie.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
ja to już nie będę pił.... na razie : p
Gambit [ le Diable Blanc ]
Astrea --> dzięki fantastycznemu działaniu sieci u mnie w firmie, mówienie na Forum sprawia mi szcególne trudności. Nie wiem, kiedy mnie znowu przyblokuje :( Ale faktycznie przyspałem troszku z tym faktem. Ze skruchą stawiam wszystkim po butelce Bailey'sa.
Astrea [ Genius Loci ]
Adamus ---> i o to chodziło :-)) Twoje piwo, prosze :-) Mixer----> wieczorem powinienes uzyskac zgode od dr Kastore na wlewanie w siebie tego wysoko%czegos ;)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Przychodzi pijany mąż do domu. Oczywiście ucieszyło to bardzo żonę, która wściekła jak cholera pyta: - Będziesz więcej pił? Mąż siedzi cicho, wiec żona powtarza: - Będziesz więcej pił?! Mąż nadal nic nie mówi. - Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz więcej pił??? Na co mąż z wysiłkiem: - Nnnnoo doobraa, naaaleej...
Astrea [ Genius Loci ]
Gambit----> no to rozlej chcącym. Ja musze juz leciec. :-) Pozdrawiam wszystkich i .... do zobaczenia w Toruniuuuuuuu......... :-))))))))))))
NicK [ Smokus Multikillus ]
Net w końcu chodzi :)))))))) grrrrrrrrrr, tak mi dzisiaj kaszlał, że chyba muszę mu jakieś lekarstwo zaaplikować. Może kwasem Ósmego kabelki przeczyszczę ;)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Gambit powoli ustawia na barze rządek półlitrowych butelek z ciemnego szkła] - Proszę bardzo...każdy kto chce buteleczkę irlandzkiego Bailey'a, do baru.
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Gambit ---> a dobre to to chociaż (czy powala) :-))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dymion --> Irlandzki likier czekoladowy....coś cudownego zwłaszcza z lodem....
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Gambit ---> czyli powala smakiem a nie na ziemię, tak? :-)))) W takim razie jedną buteleczkę poproszę.
HAL9000 [ Konsul ]
Witam wszystkich! [Po slowach powitania tajemniczy kaplan poszedl swoim zwyczajem w kat, aby posiedziec chwile w spokoju] Qrcze.... Zdecydowanie zbyt rzadko tu bywam... A skoro tu juz jestem - beczolke miodu poprosze! :-)
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
HAL9000 ---> a nie potrzebujesz czasem kogoś do pomocy przy tej beczułce???
Magini [ Legend ]
Gambit - likier? czekoladowy? hmmm, to ja chyba tez sie skusze, ale bez lodu, bo cos mnie gardlo boli Astrea - szerokiej drogi i do zobaczenia :-))) Adamus - przysiadziesz sie ze mna do tego likieru? przypilnujesz, zebym za duzo nie wypila ;-)))
Magini [ Legend ]
Adamus - cos jeszcze : zajrzyj na watek "Pogoń Szczecin ma nowego inwestora"
Adamus [ Gladiator ]
Magini --> Chętnie :-))), ale kto kogo będzie pilnował??? ;-))) Widziałem, czytałem i wiem, niestety o tych sprawach :-((((
Gambit [ le Diable Blanc ]
Likeru mam tu pod barem ze dwie skrzynki, więc możecie się częstować bez obaw, że zabraknie. A jeśli tak będzie, to zamówię jeszcze (o ile będą chętni)
Magini [ Legend ]
Adamus - nawzajem bedziemy sie pilnować ;-)) A jak juz troche popijemy, to bedziemy recytowac wiersze na wyscigi ;-)
AnankE [ PZ ]
Witam serdecznie i cieplutko. :-) Mam dziwnie szampanski nastroj, pomimo nawalu roboty na dzien przed wyjazdem i koszmarnej wtopy, ktora wczoraj, a wlasciwie dzisiaj o polnocy stala sie moim niechlubnym udzialem. :-( Szamanq juz sie postawilam do kata i wymierzylam sobie chloste i 2 tygodnie o chlebie i wodzie. Jesli tego bedzie malo to wymysle cos jeszcze. :˛/ Teraz bardziej hedonistycznie. ;-) Adamusie--> ufff... ufff... no o cala tone lzej na sercu. :-) Juz myslalam, ze prapalo i nawet wycie do ksiezyca nie pomoze. Serio, serio. Astrea, Kastore, Mi5--> alez niesamowita akcja! :***))))))))))) Dymionie jesli masz chwilke czasu to zapraszam do kominka. Mam romansik do Ciebie. ;-)))
Adamus [ Gladiator ]
AnankE --> Prośby pięknych młodych kobiet, zawsze wruszały moje serce :-))))) Siostrzyczko, pieszczotko, Ach pomyśl, jak słodko Daleko odlecieć nam razem! Pierś czuciem otwierać. I żyć, i umierać W tym kraju, co twym jest obrazem! Ach, słońca tam mgliste, Ach, nieba tam dżdżyste Mój umysł czarują niezmiennie Potęgą zdradziecką Twych oczu, o dziecko, Zza łez, co tak błyszczą promiennie. Tam zawsze ład, piękno, przepychy I rozkosz, i spokój trwa cichy. Sprzęt lśniący, pieszczony, Lat ręką gładzony, Ozdabiałby nasze schronienie - A w ambry wyziewy Najrzadsze nam krzewy Mieszałyby lube swe wonie. Sklepienia tam cenne, Zwierciadła bezdenne Wraz z Wschodu świetnością godową - Do duszy przez życie Szeptałyby skrycie Jej znaną, rodzoną jej mową. Tam zawsze ład, piękno, przepychy I rozkosz, i spokój trwa cichy. Pójdź, patrz, na kanale Śpią statki niedbale, Włóczęgi wód toni rozległej; Dziś na twe skinienie, By każde życzenie Twe spełnić - z mórz krańców się zbiegły. Gdy słońce ucieka, To zaraz obleka Fioletem i złotem błyszczącym Gród, pola, kanały; I oto świat cały Usypia w tym świetle gorącym. Tam zawsze ład, piękno, przepychy I rozkosz, i spokój trwa cichy. Magini --> Z recytacja, to może być gorzej, bo skleroza u mnie wielka, ale zawsze mogę coś poczytać: Oto czas, gdy kwiat każdy, drżąc na swej krzewinie, Wyziewa aromaty jak kadzielnic łona; W mgle wieczornej wir dźwięków, krąży woń pieszczona, Walc rzewliwy, szał jakiś pełen tęsknot płynie! Każdy kwiat zieje wonie jak kadzielnic łona, Skrzypce zwą niby serce w ucisku godzinie; Walc rzewliwy, szał jakiś pełen tęsknot płynie! W górze - Nieb pięknych, smutnych, świąteczna opona. Skrzypce zwą niby serce w ucisku godzinie, Serce, któremu wstrętna nicość niezmierzona, Niebo smutne i piękne jak wielka opona; Słońce w krwi swej stygnącej zgasło na wyżynie... Serce, któremu wstrętna nicość niezmierzona, Żadnego śladu świetlnej przeszłości nie minie! Słońce w krwi swej stygnącej zgasło na wyżynie... Pamięć twa jak monstracja lśni mi w głębi łona!
Magini [ Legend ]
AnanakE - ja tez jakis dziwny nastroj mam. Niby roboty ful, ale tak sobie mysle, ze jak wroce z weekendu, to robota i tak bedzie na mnie czekac. Wiec zaraz sie zrywam z pracy, obiadek i do auta :-)))) Adamus - a ja myslalam, ze jeszcze troche likieru, to i spiewac zaczniesz. Bylaby tzw. poezja spiewana ;-)
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Ananke ---> Witam serdecznie najpiękniejszą Rusałeczkę, już pędzę, lecę, biegnę, choć przyznam Ci się że w romansach nie jestem zbyt dobry ;-))))) [usiadł przy kominku i czekał na romans]
Soulcatcher [ Prefekt ]
czy dzisiaj forum chodzi wam lepiej niż ostatnio ?
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
A ja juz myślałem że tak dużo żeście napisali, a to tylko wierszyk :-) ...czy chodzi lepiej. To się okaże.
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Soul ---> Dzisiaj już trochę lepiej, ale przez dwa ostatnie dni wyrwałem sobie resztę włosów, z tych niewielu jakie mi jeszcze pozostały.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
mi tam dobrze cały czas chodziło ; ) może oprócz wczorajszego dnia kiedy miałem lokalną awarię netu : )
Magini [ Legend ]
Soul ----> chyba tak, ale zanim odpowiem pełnym zdaniem, sprawdzę w domku ;-))))
AnankE [ PZ ]
Dymionie romansik dotyczy Deusa, a konkretnie uswidomienia mnie. Jestes zainteresowany?! :-))) Mag pozdrow wszystkich, ktorzy zajada na Holganowe wlosci w piatek. :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
AnankE ---> a w jakiej to dziedzinie waćpani masz być uświadamiana ??? : )
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dziendoberek..... Szaman jestes juz w Toruniu? Ja sie juz szykuje do drogi ;-)))))) mixerqu --- to jak ci idzie walka o magiczna liczbe 3 000 ? ;-P
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan --> już pękło już mam jakieś 3008 : )
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Oglądał ktoś losowanie do eliminacji mistrzostw europy ? Juz mówię. Dobrze żeśmy trafili :-) W zasadzie tylko Szwecja może nam bruździć. Ale teraz jesteśmy zupełnie innym zespołem i juz jedną nogą jesteśmy w mistrzostwach europy :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Viti ---> no tak się mówi ale i Węgrzi i Łotwa mogą być groźni : ) przypomnam ci przerganą z Białorusią : )
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Nie Łotwa a Litwa. To cieniasy... Nasi rozniosą ich w pył. Nie będzie co zbierać :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Viti na wątku o losowaniu wszyscy napisali Łotwa : )
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Ano rzeczywiście Łotwa :P Co nieznaczy że sa lepsi od Litwy. Takie same miecho armatnie ;-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
o nas też tak mówili w zeszłym roku !!!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Nie dziel skóry na niedźwiedziu Viti ; )
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Bez przesady, mój optymizm nie jest nieuzasadniony. My juz mamy pewną renomę jako reprezentacja i słabsze zespoły się nas boją. I dobrze :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
dobrz i niedobrze : ) jak się nie bali to się na nas nie szykowali specjalnie, a teraz mogą się dobrze przygotować : )
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Mixer - trudno się mówi. Bić mistrza, tak ? Ja jednak wolę jak jesteśmy mistrzami, niz jakimiś outsiderami.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Ale wymietło ;-))))) Część już (gdy pisze te słowa) jest juz w Toruniu, część jedzie, część przygotowuje sie do wyjazdu, a jeszcze jedna część śpi ;-)
Soulcatcher [ Prefekt ]
Viti --> to jak ci strona chodzi ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Soul, ja szczerze musze powiedziec, ze mnie jakby szybciej. Ale nie wiem ile w tym rzeczywistosci, a ile Twojej sugestii :-) Co zescie zrobili?
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Soul - Lepiej chodzi A przynajmniej mi się tak wydaje. Życie (ale nie z kropką ;) zweryfikuje szybkość łażenia forum.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Ja już się powoli będę zbierać. Dowidzenia Wszystkim. Mi5aser - fire up the converters :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dobra to odpalam i ruszam : )
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Heyka! Ja za półgodziny odpalam silnik i ruszam (do pociągu). Kierunek --> Toruń. Ale mam dzisiaj dzień, godzinę temu sie dowiedziałem o terminie mojej obrony (pracy magisterskiej)... ... Obrona bedzie w najbliższą środę!!! ... a dopiero w poniedziałek oddam pracę na czysto w trzech egzemplarzach... Nie ma co, profesorzy też chcą mieć ferie zimowe i się spieszą przed lutym. Całe szczęście że już miałem kupiony bilet do Torunia, bo zastanawiałbym się czy jechać... :D :D A tak, kupiłem tylko książkę która obejmuje cały materiał do obrony i będę się uczył w pociągu...
JackSmith [ ]
MarCamper --> he he powodzenia w takim razie .... aha - wypijcie tam ( o ile można ) moje zdrówko - postaram się troszeczkę pogospodarzyć w Karczmie podczas nieobecności szefowstwa :-))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
AnankE... ty wiesz co!
EAKmann [ Legionista ]
Witam, ja tylko tak na chwilkę, zaznaczyć swoją obecność. Od ponad 3 godzin siedę nad monitorem i klopocze sie z próbami programowania "na czuja". Trzy godziny siedzenia w terminal i doszukiwania się sensu w rożnych, podobnych do siebie plikach. Może i wszytko bylo by OK, gdyby nie fakt, że sie na tym nie znam. Kompletne zero jest ze mnie z informatyki, taki sobie zwyczajny urzyszkodnik. Wczorach ktos prosił o to abym powiedział coś o sobie, gdy się przedstawiałem, już spieszę z uzupełnieniem. Stały bywalec KARCZMY niedalejeko od mojego punktu łączenia się z siecią, POETYCKA dusza i oddech SMOKA. - To chyba wystarczy. Jak go sobie przypomne w calości to jeszcze swoj Geek Code wpiszę, ale wątpie abym do odnalazł w całości. Pozdrawiam!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
EAKmann, witaj. Ja w zasadzie juz na wypadzie jestem, ale w tych dzikch czasach, dzis wieczorem przywitac Cie sobie pozwole :-)) Ps. Matt mial racje, cholerna racje. A ja sie z nim niemal poklocilem.
kastore [ Troll Slayer ]
EEEEKKKHHM CHCIAŁBYM PUBLICZNIE Z TEGO MIEJSCA PRZEPROSIĆ ZA MOJE ZACHOWANIE W KARCZMIE NR.244 PRZEKROCZYŁEM WTEDY GRANICE DOBREJ ZABAWY I SMAKU ASTREO, KWIATY NA TWOJE RĘCĘ, JAKO, ŻE TY WTEDY MOGAŚ POCZUĆ SIĘ NAJBARDZIEJ URAŻONA OBIECUJĘ POPRAWĘ Jest mi tym bardziej przykro że ktoś musiał mi zwrócić uwagę, a sam nie dostrzegłem niestosowności ww. wypowiedzi.
kastore [ Troll Slayer ]
Krasnolud wstał i powiedział - Już na zakończnie dnia, bo czas mi do domu, zadeklamuje coś ku pokrzepieniu serc, mówię to jużdrugi raz dla tych którzy jeszcze nie słyszeli jak krasnolud wygłasza poezje I zadeklamował : Życzę wszystkim dookoła Ciepłego uczucia w burzy czas, A kiedy śnieg otuli świat Niech miłość serca grzeje wam. Życzyłbym także sobie, Ciepłego uczucia nocną porą A kiedy poczuję się sam Żeby ktoś przy mnie był. po czym dopił ostatnie piiwo, spakował ciężki ekwipunek, pięknie się ukłonił - Żegnam wszystkich do jutra - zawołał stojąc już przy drzwiach i wyszedł w noc pobrzękując zbroją
NicK [ Smokus Multikillus ]
Melduję się ze swojego mieszkanka. Dojechałem bezpiecznie za sprawą Duszka, który dzielnie dzierżył kierownicę w rękach, mimo wielu przeciwności losu :) Tym razem Duszek prowadził bardzo spokojnie, dopiero na "Gdańskiej" nieco zwolniliśmy do ........ 160 km/h ;)))) Nie wiedziałem że Duszki mają taki dryg do kierowania pojazdami mechanicznymi :))))))))
NicK [ Smokus Multikillus ]
Pozdrawiam wszystkich Karczemników, którzy w tej chwili się bawią w Toruniu :))) Pozdrowionka dla Pań: Holgi, Maz, Mag, Elektry, i innych Pań które też się rozrywają i są rozrywane, dla Panów: Chris, Szamana, mi5aser, grzech, Kerowyn, Viti, MarCamper. Jeśli kogoś pominąłem, to albo nie zapamiętałem nicka (sorx - za krótko mi było dane obcować), albo osoby te dotrą do Torunia w poźniejszym terminie. Pozdrawiam też całą moją rodzinę, a w szczególności babcię Klarę, wujka Ziutka, ciocię Walentynę oraz kota sąsiadów.... ;))) ------------------------- !!!Special thanks to Christopher the great guy who wants to stay and work in Poland - greetings Christopher and have luck finding work :)))!!! -------------------------
NicK [ Smokus Multikillus ]
AAAAAA, Pozdrawiam też wszystkich tych, którzy z różnych przyczyn nie mogli dotrzeć na zjazd w Toruniu. Miejmy nadzieję, że następnym razem się uda :)))
Kłosiu [ Senator ]
Drzwi uchylily sie ze skrzypieniem. Ciezkim krokiem wszedl przez nie wojownik w ciezkiej zbroi plytowej. Pokrywaly ja liczne wgniecenia od pociskow AP, tfu od ciec mieczy i toporow ;)), a zbroczona byla krwia zarowna wrogow jak i przyjaciol. Mezczyzna uciadl ciezko przy kominku, a jego twarz oswietlona czerwonawym blaskiem w wyrazny sposob odprezyla sie w ciszy Karczmy. Pomyslal ze to bardzo dobrze, gdy czlowiek ma gdzie odpoczac przed wyruszeniem w dalsza droge. Posiedzial tak przez jakis czas grzejac sie w cieple kominka. Potem wstal, dorzucil do ognia kilka grubych polan, owinal sie plaszczem, i wyszedl w ciemnosc nocy, ktora niebawem miala sie rozjasnic nowym switem.
JackSmith [ ]
coś sobie przypomniałem dziś sobota-imieniny kota :-)) zatem kot dziś stawia ......
kastore [ Troll Slayer ]
Pell coś dla Ciebie "Ostry dyżur" spotyka "Gwiezdne Wojny" Surgeon Wars Personel Serialu: Lord Paplanina - Dyrektor skrzydła hirurgicznego, z powodu chronicznej już demecji leczy tylko hipnozą i elekrowstrząsami Dark Młotek - Pierwszy uczeń Lorda Paplaniny, zginął z ręki ChlejToDżina Lord Wąglik - demoniczny rezydent na oddziale chirurgicznym, uczeń Lorda Paplaniny, w przeszłości zdolny pielęgniarz z Izby przyjęć i uczeń ObijMniePoNogach, ojciec dr Flei i Johna Cartera dr Fleia Organa - Charyzmatyczna szefowa Pogotowia ratunkoweego dr Amidala - biedna właścicielka prywatnej przychodni Federacyjna Kasa Chorych - chce przejąć prywatną przychodnię dr Amidali Cham Solo - neurotyczny pielęgniarz i jego kumpel Włóczka John Carter - domniemany brat dr Flei , niedoszły chirurg, przyszły lekarz Pogotowia prof Jodyna - stary , zagrzybiały profesor nauk medycznych, nauczyciel Johna Cartera ChlejToDżin - Nauczyciel ObijMniePoNogach , ginie z rąk Darka Młotka ObijMniePoNogach - Nauczyciel Lorda Wąglika CzyśPiłDziśCo - robot sprzątający stworzony przez młodego Lorda Wąglika,ma w swojej bazie 6 mln przekleństw używanych przez pielęgniarzy. Żaba Dżihad - szef podziemia pielęgniarskiego, trudni się przemytem przypraw kucharskich Episode I : First Blood Pazerna federacyjna Kasa Chorych chce przejąć pacjentów z przychodni dr Amidali. Amidala za namową (złego) gubernatora Paplaniny jedzie do Stolicy aby pożalić się na konwencie lekarzy na Kasę Chorych. Konwent , jednak siedzi już dawno w kieszenie złej Federacyjnej Kasy Chorych i nic nie zrobi. Amidala manipulowana przez Paplaninę (Facet po prostu nie może przestać gadać) zarządza głosowanie o wotum nieufności dla zarządcy Szpitali. Nowym zarządcą zostaje gubernator Paplanina (dopiero będą przegadane sesje Konwentu). W trakcie podróży do Stolicy Amidali pomagąją KłujGoW i jego uczeń ObijMniePoNogach. Poznajemy też przyszłego pielęgniarza małego Lorda Wąglika.Po wygraniu wielkiego wyścigu rowerowego na planecie Tatooaż, dołącza do dzielnych lekarzy w drodze do Stolicy. Na miejscu zostaje poddany serii bolesnych badań psychiatrycznych przez Radę Lekarzy Pogotowia i okazuje się że jest on przepowiedzianym ,przez umierającego na Izbie Przyjęć Pijaka, Tym Jedynym Który pogodzi pielęgniarzy i Chirurgów. Jednakże Lord Paplanina miał inne plany, chciał zawładnąć Izbą Przyjęć i Prywatną przycodnią dr Amidali. Nasłał więc Kasę Chorych aby wzięła wszystko w swoje skorumpowane ręcę. Dochodzi do wielkiej bitwy z użyciem Automatycznych Zdalnie sterowanych zestawów do reanimacji. Jednak po szybkiej i przypadkowej akcji w centali Kasy Chorych młody Lord Wąglik wyłącza główny bzpiecznik i wszystkie Automaty stają. Ginie także ChlejToDżin z rąk Darka Młotka a ten z rąk ObijMniePoNogach w pojedynku na elektryczne skalpele. Jednakże Gubernator Paplanina żyje i planuje dalsze niegodziwe czyny. CDN
Astrea [ Genius Loci ]
Witam :-)) Właśnie, dotarlismy w jednym kawałku do domciów :-) DZIEKI za WSZYSTKO WSZYSKIM :-)))))))))))))) coż, głupio przyznac ale... wyjechałam głodna... ;)) --------------------------------------------------- >>>Komunikat specjalny<<< HOLGAN ---> MOJE RADIO !!!!!!!! please..... nie podepczcie go...... ;))) --------------------------------------------------- >>>komunikat superspecjalny<<< KASTORE ---> przeprosiny przyjęte :-) Lepiej pozno, nic wcale :-)) Btw, zmieniłbys obsade w "hrali" ------------------------------------------------- >>>komunikat superextraspecjalny<<< POSZUKIWANY LISTEM GONCZYM SNAKE PILNE !!!!!! ---------------------------------------------------
Astrea [ Genius Loci ]
Wszystko przez tepse :-( Porzadkowo w gore :-)
erav [ Senator ]
:-O nawet w karczmie pusto ? ... niewiarygodne...
kastore [ Troll Slayer ]
Astrea --> wiem że sie wygłupiłem , nie wracajmy już do tematu
Astrea [ Genius Loci ]
No dobrze.... wiec wiesz jaki jest najszybszy ptak swiata?
kastore [ Troll Slayer ]
?????
Astrea [ Genius Loci ]
Kastore, to sie nie nadaje na Forum, klikne Ci na GG, ale nie teraz - musze zmykac :-) <pa>
kastore [ Troll Slayer ]
OK Ja też już wychodze Krasnolud wstał i powiedział - Już na zakończnie dnia, bo czas mi do domu, zadeklamuje coś ku pokrzepieniu serc, mówię to jużdrugi raz dla tych którzy jeszcze nie słyszeli jak krasnolud wygłasza poezje I zadeklamował : Życzę wszystkim dookoła Ciepłego uczucia w burzy czas, A kiedy śnieg otuli świat Niech miłość serca grzeje wam. Życzyłbym także sobie, Ciepłego uczucia nocną porą A kiedy poczuję się sam Żeby ktoś przy mnie był. po czym dopił ostatnie piiwo, spakował ciężki ekwipunek, pięknie się ukłonił - Żegnam wszystkich do jutra - zawołał stojąc już przy drzwiach i wyszedł w noc pobrzękując zbroją
JackSmith [ ]
tak ... krasnolud poszedł, duszek uleciał .... a ja jak zwykle za późno .... ehhh los .....
Astrea [ Genius Loci ]
Witaj Jack :-)) Sobota jest niestety pracująca :-( Ale bede wpadac co jakis czas, zeby karczma za bardzo na psy nie zeszła ;PP
Adamus [ Gladiator ]
Witam :-))) Również z pracy. Kwitne to od 7, powinieniem wyjść ze dwie godziny temu, tylko, że szybkie paluszki spowodowały stratę kilku godzin pracy :-((((. Niektórzy to sie teraz dobrze bawią. Astrea, specjalnie dla Ciebie: Oto kobieta piękna, postaci wspaniałej, Której włosów kędziory w wino pospadały. Ostre jady szynkowni, miłości pazury Ślizgają się i tępią o granit jej skóry. Ona Śmierć i Rozpustę wyzywa ze wzgardą, Potwory, co wciąż drapią, koszą dłonią twardą; Wśród igraszek zniszczenia dłoń ich szanowała Ten surowy majestat jej mocnego ciała. Chód jej - chodem bogini, spoczynek - sułtanki, A wiarę żywi w rozkosz, jak mahometanki. Otworzyła ramiona, pierś nimi otoczy, Rodzaj ludzki na łono wzywają jej oczy. Ona wierzy, wie o tym dziewica bezpłodna, Której moc dla postępu świata niezawodna, Że w piękności cielesnej wzniosły dar się mieści, Co wydrze przebaczenie dla wszelkiej bezcześci. Ona nie wie, gdzie Piekło i gdzie Czyściec leży, A gdy wejścia w Noc czarną godzina uderzy, W twarz Śmierci spojrzy jasnym wzrokiem niemowlęcia, Bez cienia nienawiści i bez trwogi drgnięcia. Jack --> O M&M już całkiem zapomniałeś???
NicK [ Smokus Multikillus ]
Astrea ---> Witaj :))) Jeszcze do tej pory mi drzewa i słupki migają przed oczami, a właściwie to wszystko mi miga przed oczami :)) Ostatnio mam same dni odkurzacza. Wczoraj u Holgi szalałem z wsysakiem, a dzisiaj biegałem z nim po własnej chałupce. Jak ktoś chce, to mogę do niego wpaść i poodkurzać, bo juz mi to wchodzi w nawyk ;)))) Jeśli chodzi o "wsysaka", to miałem w podstawówce śmeszną przygodę. To było na jednej z pierwszych lekcji rosyjskiego. Pani wzięła mnie do odpowiedzi i zadawała różne głupie pytania o słówka, typu: "jak jest po rosyjsku okno, kwiatek" itp. Na końcu padło pytanie jak nazywa się odkurzacz. Ponieważ nie wiedziałem, czekałem w skupieniu nadstawiając ucha na jakąś podpowiedź. Jedyną jaką usłyszałem, był sławetny "wsysak". Ale klasa miała ze mnie ubaw gdy to powtórzyłem głośno ........ :)))))))) Ryk 30-tu gardeł i Pani od rosyjskiego, tylko mi jakoś do śmiechu wtedy nie było.
JackSmith [ ]
a ja myślałem że sam w tę sobotę pracuję :-))
Adamus [ Gladiator ]
Jack --> Nie tylko :-) Właśnie siedzę i odtwarzam, to co wcześniej zrobiłem i wywaliłem z banku danych :-(((
Adamus [ Gladiator ]
Widzę, że straszny dzis zastój w Karczmie. Aż wstyd i to w jubileuszowym 250 wydaniu ;-).
JackSmith [ ]
hmmm ... nawet nie zwróciłem uwagi że to jest 250 wydanie - a pamiętam jeszcze karczmę numer 9 bodajże :-)) ..... to co w takim razie drogi Adamusie - może po piwku ( oczywiście bez;-)alkoholowym ) - na ten przykład po FAXiku albo po Złotym Bażancie, hę ?? ... o ja już prawie skończyłem z moją bazką i zaraz idę do domqu, a co więcej nabrałem ochoty na MM7 ....
Adamus [ Gladiator ]
Jack --> Chętnie, bo i ja sie uporałem z moim problemem i będę się zbierał.
JackSmith [ ]
Proszę zatem bardzo, świeżutko przyniesione z Esso ( akurat mam takie szczęście, że stacja jest naprzeciw mojego zakładu pracy :-))) ) ... zatem smacznego .... za zdrowie Twoje, wszystkich bywalców Karczmy i oczywiście za M&M ( aha za bywalców wątku o M&M również ;-)) ) ...
NicK [ Smokus Multikillus ]
???czy tutaj padnie strzał??? :))))))))
Astrea [ Genius Loci ]
Nick---> otrząśnij sie z majaków o odkurzaczach i idz do przybudowki. Nie bylo Cie caaaaaaały dzień - masz chyba zaległości w warzeniu, co...? ;)))) Co do jazdy - protestuje ! Nie pozwoliles mi jechac wiecej niz 60 km/h - dlatego do domu przyjechaliśmy dopiero na 2 :-(( Adamus---> dzieki za wiersz... cudny :-) Tylko, ze do mnie on wcale nie pasuje <patrz obok> :-)))))) Jack, Adamus ---> dzis w karczmie wszystko darmo - wiadomo - jubileusz :PP So, cos podac do tego piwka? :-)
Astrea [ Genius Loci ]
ups... trafiony zatopiony :-))) Teraz znow ja: A-5 ;))
NicK [ Smokus Multikillus ]
Trafiony zatopiony :)))) (całe szczęście że był mały) no to ja C-10 ;))
Astrea [ Genius Loci ]
Nick---> tylko nie mow mi ze jeszcze nie masz gotowej planszy ;)) Wiec.... Pole standardowe J-10 Jeden czteromasztowiec dwa 3masztowce trzy 2masztowce cztery 1masztowce Czekam.....
NicK [ Smokus Multikillus ]
no to lecę planszę w Excelu robić :)))
Astrea [ Genius Loci ]
Dziewczynki mają pierwszenstwo, wiec ja zaczynam :PP B-2
NicK [ Smokus Multikillus ]
pudło :)) A-10
Astrea [ Genius Loci ]
pudełeczko... ;)) C-3
NicK [ Smokus Multikillus ]
AAAAAAAAAAAAAA trafiony, niegrzeczna dziewczynka ;PP
Astrea [ Genius Loci ]
Zaraz Cie otocze :PPP B-3
NicK [ Smokus Multikillus ]
AAAAAAAAAA, trafiony :))
Astrea [ Genius Loci ]
:-))))))))) D-3...?
NicK [ Smokus Multikillus ]
Jezzzzz, trafiony zatopiony :(( Ale masz czucie Duszku :))
Astrea [ Genius Loci ]
Mniam... :-)) Takie gierki lubie :-P Załóz nową karczme i.... mój ruch :-))
NicK [ Smokus Multikillus ]
nowa linka: