GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (część 6.8)

17.04.2004
23:39
smile
[1]

Boginka [ Sybarytka ]

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi (część 6.8)

Witaj wędrowcze! Wkroczyłeś w wątek o wspaniałej grze cRPG - Arcanum. Jeśli jeszcze w nią nie grałeś, racz spróbować, albowiem warto. A tutaj możesz zapytać o pomoc, opowiedzieć swoją historię lub zwyczajnie pogadać, zawsze przyjmiemy strudzonego podróżnika w nasze progi.

Arcanum to piękna kraina, ale pełna sprzecności - tutaj koegzystuje ze sobą zarówno Magia i Technologia, żyją razem Ludzie, Elfy, Krasnoludy, Ogry i Orki. Także Dobro i Zło. Nigdzie indziej nie spotkasz tyle potężnych potworów, zapomnianych ruin i nawiedzonych zamczysk, skarbnic dawnej Magii. Lecz są też wielkie miasta ze swoimi fabrykami, pociągami, elektrycznymi światłami i coraj szybciej rozwijającą się technologią.

Okupują miejsca przy kominku (w kolejności alfabetycznej):
AK - Dostojny i skromny człowiek walczący w imie Dobra i prawości Największy bohater, jaki przemierzał Arcanum. Chętnie udziela pomocy. Prawie żywa legenda. Sądząc po levelu to pół-bóg.
azim - Wielki wojownik-mag, ciekawy świata, nie ma chyba rzeczy w Arcanum o której by nie wiedział. Miłośnik mieczy oburęcznych i ich wykorzystania. Choć rzadko zagląda, zawsze pozostawia po sobie mądrości.
Benedict - Kiedyś obiecujący adept szkół magii, ale pewnego razu słuch o nim zaginął i nikt nie wie gdzie teraz jest.
Bogas - To jeszcze młody wojownik na nic nie zdecydowany. Chciał by wszystko zrobić szybko. Ma zadatki na kolejnego wspaniałego bohatera, zobaczymy jak to wykorzysta.
Boginka - Jak sama o sobie powiedziała była buntowniczką przemierzającą Arcanum jedynie z mieczem i plecakiem. Uwielbia burdy i nielubi złomiarzy, jest hieną pół bitewnych :) mówi że jest wiedzmią, ale kto w to wierzy ;)
Kade - Dawno temu wielki technolog, który przyczynił się do wielkiego wzrostu techniki wśród ludzi. Lecz dopadło go znużenie, zmęczenie i skleroza. Teraz ukrywa się i tylko czasmi wychodzi by poromawiać z ludzmi. Krążą pogłoski, że nie jest prawdziwym krasnoludem.
Mailman - Tajemniczy i dzielny wojownik znany także ze swej biegłości w gotowaniu.
Mr.Kalgan - Dopiero zaczyna i jeszcze nie zdecydował czy zostać Ghandim czy Antychrystem. Od zaraz chciałby poznać wszystkie tajemnice Arcanum i ciągle zastanawia się nad słusznością swoich wyborów.
orm - Kiedyś wielki wojownik znany ze swej odwagi. Teraz niestety jedynie cień, tego kim był.
VYKR_ - Na razie młody mag i wojownik pracujący nad 'wielkim projektem', na nadzieje, że przyniesie on mu sławe i honor. Nienawidzi złomiarzy i jest zły. Jego marzeniem jest anarchia w Arcanum. Obecnie najwyraźniej zajęty czym innym rzadko się zjawia.
wysiu - Kolejny z wielkich bohaterów niewyróżniający się niczym specjalnym.

Link do poprzedniego wątku:

18.04.2004
00:38
[2]

AK [ Senator ]

Ech... nie chciałem... ale kiedyś to trzeba napisać...

Pieeeerrrwszyyyyy.....

Gordon - jak wątek padnie, to nie z mojej winy - jak jest na co odpowiedzieć, to odpowiadam ;)
Falle gorsze od Arca... No to jesteś pierwszy z taką opinią. A że Arcanum to fallout fantasy to chyba jest oczywiste dla każdego :) Osobiście - kocham turówki.
I fakt, Fallout BoS (jako porównanie z zapowiedziami vs produkt końcowy) to żenada i czyste odcinanie kuponów.

azim - nic nie poradzisz, obecnie Japonia jest modna, co nie umniejsza jej kulturze, ani historii. Sugerowałbym przejśc nad bajerami (i filmami z Jackie Chanem ;) ) do porządku dziennego i zagłębić się w realia, zamiast w narkotyczne wizje Hollywoodu.

Boginka - co kto lubi. Na gusta nic nie poradzisz :)

18.04.2004
14:07
smile
[3]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Boginka----------> żle mne zrozumiałas. J anie twierdze ze FT:Bos jest do bani. Poprostu mnie osobiscie ta gra nie przypadła do gustu. Inni w niej cos widza. i nie twierdze ze ze sa głupi albo cos kazdy lubi to co chce a o gustach sie nie dyskutuje, poprostu kazdy mam prawo ( w praktyce:)) do wygłoszenia swojej opinii.

18.04.2004
14:08
[4]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Małe sprostowanie po cos zapomniałem dac przecinka.

18.04.2004
19:02
smile
[5]

Rzezim [ Legionista ]

Gram sobie w Arcanum i lekko utknełem. Chodzi o Kopalnie Czarnej Góry(Misja od GB). Wchodze do środka, ale nie moge przejść dalej, przejście jest zablokowane a innego nie widze.
Był bym bardzo wdzięczny za pomoc.

18.04.2004
19:05
smile
[6]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

zaraz jak wejdziesz to na lewo od wejscia jest wejscie do tuneli nizej połozonych. I nie wem jak mozna go nie zauwazyc. Mała rada w tej grze trzeba miec oczy szeroko otwarte (sam "utykałem" na kilku poziomach bo jnie chciało mi sie szukac).

19.04.2004
21:51
smile
[7]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak,Boginka, Azim, Hellmaker------> ekhm jak sie niedługo okaze to moze byc mooj ostatni post bo dosc powaznie na admina tej stronki i byc moize jako przez nazwijmy to dziiecinne zachowanie i nieprzyjecie słowa krytki to moze byc mooj ostatni post bo najprawdopodobniej "mordki" mnie zbanują. Ale jak moovie to sie dopiero okaze. Wiec tak na wszelki wypadek SEE U ALL IN A BITTER END.

19.04.2004
21:53
[8]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

kurcze pisze w takim pospiechu ze nie dopisałem za co za to ze go dosc powaznie skrytykowałem.

19.04.2004
23:33
[9]

AK [ Senator ]

Gordon - jeśli za krytykę dostawałoby się bana, to już dawno bym został handlarzem bananów. Inna sprawa, jeśli twoja krytyka była mało wybredna/niecenzuralna/bezpodstawna/nazbyt nahalna/źle widziana/nazbyt postępowa/... ;)

19.04.2004
23:36
smile
[10]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak-----> powiem tak za podobna krytyke mojj kumpel nie ma juz dostepu do Gry-online. Jak wchodziłem przez jego kompa to otrzymałem tylko komunikat ze nie jest upowazniony do wejscia na te strone gdyz admin ma liste numerów IP majacych zakaz wstepu i ze własnie jego IP jest na tej liscie. Za to jak wszedł w kafejce tu to sie wyzył:) heheh

20.04.2004
10:15
[11]

muhabor [ Konsul ]

Jaka jest twoja sciezka w grze (Zamglone wzgorza, Tarant czy ZW Czarny Korzen itd) - ankieta.

20.04.2004
14:52
[12]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Arcanum

21.04.2004
12:16
[13]

Rzezim [ Legionista ]

-->Gordon Freeman Odnalazłem, problem wynikał z byt małej ostrości ustawionej na monitorze :O.
Pytanie: Czym można dobrze zatłuc golemy? Młoty? Bo w broni palnej mam słaby skill.
A jeśli o ankiete to ja na poszedłem do Tarantu (przyłączyłem Marcusa) a potem do Czarnego Korzenia..
Specjalnie nie lubie Tarantu bo te miasto jest dla mnie za duże :O

21.04.2004
12:45
[14]

AK [ Senator ]

Rzezim - na golemy proponowałbym coś z dystansu - strzelba lub zaklęcie Harm (AKA Krzywda).

21.04.2004
13:00
[15]

muhabor [ Konsul ]

no tak, ale jesli ktoś gra osiłkiem to nie ma ani strzelb, ani magii. Co proponujecie na golemy dla wojaka? albo złodzieja?
ja tam ide najpierw do Tarant, bo tak jest bardziej RPG (w koncu wyjasniam sprawe pierscienia , no nie?)

21.04.2004
16:06
smile
[16]

Boginka [ Sybarytka ]

Na golemy działa również każda inna broń dystansowa, w tym łuk. Natomiast co do broni do walki w zwarciu (jeśli już ktoś musi), to jako że nie wiem nic o broni, która mogłaby zadawać obrażenia bez uszkodzeń własnych pozostaje po prostu atakować bronią "do zdarcia" tj. taką, którą zniszczymy bez żalu.

21.04.2004
16:55
[17]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

O ile rudowe golemy to małe piwo to juz radze albo inwestowac w magie albo w rusznikarstwo bo jak spotkasz diamaentowe golemy czy tez bardzo grozne w walce w zwarciu wrzace masy to juz nie tylko niszczysz bron ale takze zbroje. Dlatego w tej gre uznaje wyzszosc magii nad technologia.

21.04.2004
20:40
[18]

Rzezim [ Legionista ]

Dzięki za podpowiedzi. Gram krasnoludem (magiem on raczej nie jest, a rusznikarzem zostanie ;D), a z tego co pamiętam to w Czarnym Korzeniu pani Cameron naprawia za darmo :D

22.04.2004
15:28
[19]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Nie wiem czemu tak wszystkich ciagnie do technologii w tej grze ja technologiem grałem raz. Niby fajnie ale jednak magia jest potezniejsza i jakos tak sie łatwiej grało magiem.

22.04.2004
20:47
[20]

azim [ Konsul ]

Witam

Gordon co do Tactics to się zgadzam, co do reszty Falloutów (w zasadzie nie powinno się tctics Falloutem zwać)to nie, Fallouty górują nad Arcanum klimatem dość unikatowym zresztą (zupełnie nieprzeciętny inny niż reszta cRPG) ale Arcanum nad Falloutami niezwykle rozbudowaną fabułą która do samego niemal końca nie jest jasna, nigdy nie wiadomo co się wydarzy (no chyba że gramy po raz drugi he he) i czy ten kogo szukamy jest tym kogo mamy znaleźć itp. jednak nie mogę sam się zdecydować co lepsze więc traktuje je na równi bo chyba na to zasługuja
Takie bany to chyba tylko w ostateczności stosują

Asiu "...Mówiłam, że nie rozmawiam z fanatykami?..." a gdzie ci fanatycy? he he
co do tactics to moja opinia wygląda trochę inaczej :
1)gry cRPG (faktycznie do kitu)
2)gry w uniwersum Fallout (no niby post nuklearny klimacik Falloutów jest ale tylko do momentu gdy staje się typowym sf z tonami żelastwa w postaci robotów)
3)po prostu jako turówkę sf, nie zwracając uwagi na markę (Jagged Aliance 2 to to nawet w połowie nie jest).
Podsumowanie: 1/3 gry bardzo mi się podobała ale konieczność zmiany szkolenia drurzyny albo jej zmiana w późniejszych etapach jest wnerwiająca gdyż później gra wchodzi w etap mutantów i lepiej mieć coś ciężkiego (chociarz jeszcze się da small), a jeszcze dalej energy co jest jeszcze mniej klimatyczne generalnie, gra ma wiele zalet w pierwszym etapie jako tako tworzy klimat postnuklearny potem jest już coraz gorzej, coraz mniej w niej Falla i w 3 etapie w zasadzie to już tragedia dla tych co robotów nie trawią w wiekszych ilościach

AK ale zauważ że realia się zmieniły, współczesna Japonia kulturowo się przybliżyła do zachodu i nie przypomina Japoni z przed przybycia "barbarzyńców z zachodu" (to chyba nie było nawet z zachodu bo o ile pamietam podpłyneli z innej strony ale pewien już nie jestem) trudno teraz patrzeć na tylko japońską kulturę bo jak ją teraz oddzielić

Rzezim na golemy możesz urzyć broni zwanej tajemniczą (arcane) ta się nie niszczy albo też topora zaginionego czasu, jest jeszcze topór pirotechniczny on też chyba był na golemy odporny no i młot z klanu Magnusa (ale wtedy już po golemach), no brona o ile nie będziesz walił w plecy (czyli jak masz atak z zaskoczenia) bo wtedy się niszczy

Gordon nie wszystkich, ja zazwyczaj grywałem magiem wojownikiem

to tyle
Narazie

22.04.2004
21:04
[21]

AK [ Senator ]

azim - japońska kultura wciąż jest silna, trzeba tylko przejść przez otoczkę, która stanowi "interfejs" tego społeczeństwa ze światem zachodu (i biznesu). Wtedy człowiek może się zdziwić jaka ta Japonia zakotwiczona w dawnej tradycji. Sam nie byłem w tym kraju, lecz każdy kto tam trafił i opuścił wielkie miasta, trafiając na prowincję doznał szoku.

Co do BoS - spróbuj przejść całą grę jedną postacią, wtedy jest odlot. Zaś na mutantów... prosta rada - percepcja 10, szybki marsz po snajperkę... reszta to spacer po plaży. Gdy zdobędziesz maszynową dubeltówkę z bunkra to nawet spotkania twarzą w twarz przestaną być straszne. Niemniej, do F1/2 się nie umywa - nie ta gra, nie ten klimat.

Gordon - magia silniejsza? Przecież na techa magia nie działa! I co takiemu zrobisz? :P
Plus, chyba nie grałeś DOBRZE WYUCZONYM strzelcem/rusznikarzem...

23.04.2004
07:35
smile
[22]

Rzezim [ Legionista ]

Jeśli chodzi o Golemy to poradziłem sobie, a na przyszłość wezme więcej komponentów do wyważonego miecza (moim zdaniem rewelecyjna broń :D) przy zręczności 20 mamy 25 punktów akcji i możemy wykonać ponad 10 ataków :D.
A ważne jest ile razy można zaatakować, a nie ile jednorazowo zadaje broń.
Magia/technologia wybieram technologie, np. pierścienie, które dają +2 do zręczności, wyważony miecz (rewelacyjna broń). Technologia górą:D
Gdzie można znaleść krasnoludzko rude ( bo chciał mym sobie zrobić toporek)?

Co do Fallouta T. to gra nie jest trudna, no chyba, że gramy na trybie Twardziel, ale zazwyczaj na Twardzielu gramy, gdy już conajmniej raz pokonaliśmy gre i wiemy jak gdzie wrogowie chodzą. Trudna nie jest. Do Fallouta T. mam sentyment (wszak to Fallout) a ta nazwa skutecznie mnie przyciąga. Single player jest ok, pozwala nauczyć się podstaw, ale gra nabiera smaczku w multi. Człowiek nie wie kiedy pare h ucieka.

Musze przyznać, że coraz bardziej mi się podoba ten wątek, bo rozmawiacie o sprawach, które lubie:D

23.04.2004
14:10
smile
[23]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> Zniechęcasz mnie do tej gry - jeszcze nie przeszłam tego czegoś i jak tak będziesz prawił dalej to do szafy odłożę.

Rzezim-->"Technologia górą:D". To zależy - my magowie (manipulacja językowa, utożsamienie z fikcyjną zbiorowością) mamy za to m.in. dezintegrację, chowańce, pioruny, globalne spowolnienie czasu zwane Tempus Fugit, krzywdę, teleportację i wytrącenie broni. Nie wygląda to na imponujący arsenał? Po co komu pierścienie zręczności gdy można najpotężniejszych wrogów jedynym słowem posłać do gorszego świata.
Musze przyznać, że coraz bardziej mi się podoba ten wątek, bo rozmawiacie o sprawach, które lubie:D Przejdzie nam niedługo - zobaczysz. ;-) (manipulacja językowa - utożsamienie osądu jednostki z osądem zbiorowym bez poparcia zbiorowości)

A co do rudy - coś mi majaczy gdzieś w Tarancie, chyba w jednym z portowych magazynów (tym od szczurów), w skrzyni.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-23 14:13:21]

23.04.2004
17:59
[24]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

BOGINKA -------> przynajmnie ty stoisz po mojej stronie.
Rzezim-------> w magazynach pana Ploughta w porcie stoi przed nimi gnom.
Azim---------> gdzie znalezc owa tajemnicza bron czy tez topór zaginionego czasu??
Ak----------> grałem perfekcyjnie wyszkolonym rusznikarzem!!! Jest jeden taki magiczny miecz nie pamietam nazwy ale jest on najlepsza z broni zaraz po FALCHIONIE KRYGGIRDZIE. Ten mały mieczyk + Tempus Fugit + twoj technolog = masakra. Albo drugi zestaw prezywany ogr i ork + twoj technolog = rzez:) A zresta dobrze zrobionego maga i technologa na 50 poziomie nie ma po co porównywac. To nie DIABLO 2 w którym jak miałes podczas dueli ( w mulitiplayerze) nekromante na 30 to szedłes jak lokomotywa bo nikt za zadne skarby nie mógł cie powstrzymac.
Rzezim---------> wywazony miecz perfekcyjną bronia co? Zobaczymy co powiesz jak znajdziesz FALCHION KRYGGIRDA na samym koncu gry:)

23.04.2004
18:03
[25]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ach własnie sobie przypomniałem co to jest owa tajemnicza bron sorx:) Ładnie prezentuje sie z cała zbroja:)
I jeszcze jedno AK miałem na maxa percepcji + na mistrz w broni palnej + rusznikarstwo na maxa

23.04.2004
18:42
smile
[26]

AK [ Senator ]

Gordon - mój tech dobrze też radził sobie mieczem (lepiej się nie dało), więc jeśli ci się wydaje że walczyłem TYLKO bronią dystansową, to z ciebie byłaby kaszanka.

23.04.2004
22:16
[27]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Tak czy siak tempus fugit załatwia sprawe.

25.04.2004
00:00
[28]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

no ludzie odzywalibyscie sie cos :) moze ktos zaproponuje jakis ciekawy temat

25.04.2004
00:18
smile
[29]

MasterX [ Junior ]

Hej Ludzie !!!
Grałęm sobie spokojnie w Arcanum (po raz pierwszy) i nic nie wiedziałem o ograniczeniu poziomu do 50 więc chodziiłem se po świecie i nabijałem exp, aż do momentu kiedy w połowie gry miałem maxymalny poziom, od tego czasu gra staje się trochę nudniejsza.
Jeszcze jedno - gdzie znajduje się broń potrzebna do zabicia potwora z Caladonu (tego z kanałów w misji z szukaniem mordercy).

25.04.2004
10:33
[30]

AK [ Senator ]

MasterX - raz - jest coś takiego jak nolevelcap, który znosi granicę poziomu - ja miałem grubo powyżej setki.

dwa - najpierw musisz pogadać z porucznikiem policji z Kaladonu, potem do Tarant, do specjalisty od demonów, on skieruje cię do właściwej jaskini. W środku musisz tylko załatwić kilka żywiołaków ognia i po kłopocie ;)

25.04.2004
16:36
[31]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak-----> ja tego gostka zabiłem gaszeniem życia. Nie potrzeboałem zadnej specjalnej broni. Acha skad mozna ściagnąc Nolevelcap??

25.04.2004
18:58
[32]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak----> demonolog w tarancie ma swoj sklep połączony ze sklepami magów tak?? ten ktory otiera sie dopiero po północy?

25.04.2004
20:05
smile
[33]

MasterX [ Junior ]

Dzięki AK !!
Ostatnio krasnolud który dołączył się do mnie w Quintarri trochę "urósł". Po założeniu jakiejś zbroi wygląda jak człowiek i tak już na stałe. Ciekawy błąd.

25.04.2004
20:21
[34]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

jezeli masz nakładke polonizującą to znajdziesz jeszcze wiecej podobnych błędów.

25.04.2004
21:11
[35]

AK [ Senator ]

Gordon - i w ten sposób tracisz questa i jeden labirynt ;)
Demonolog jest na univerku, po lewej stronie, obok typa co książki sprzedaje.

No level cap - nie mam pojęcia, kiedyś ściągnąłem i od tego czasu używam. Niestety, trzeba polatać po stronkach Arcanum, i lepiej zrobić to szybko - coraz więcej ich znika w niebycie :(
Obawiam się także że nlc nie działa z polską nakładką.

25.04.2004
21:14
[36]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

znalazłem juz storonke z nolvlcap -em ale nie wiem jaka jest wersja gryzaraz po zainstalowaniu bez zadnych patchy(akurat mam arcanum uninstalowane) bo na jednej ze stronek znalazłem 2 nonlvlcapy jeden do wersji 1070 i jeden do 1074

26.04.2004
20:31
[37]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Wiec ktoory mam wybrac??

26.04.2004
20:49
[38]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> Wydaje mi się, że polska wersja zatrzymała się na poziomie 1070. Tak czy inaczej instaluj na własne ryzyko.

26.04.2004
23:13
[39]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

thx

27.04.2004
20:13
smile
[40]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Ja niestety mam polską nakładkę. Punkty niby lecą, ale poziomy się nie zmieniają.
Gordon - dzięki za pomoc z książkami - niestety w tej sytuacji dopiero przy nowej postaci będę mogła sprawdzić.

27.04.2004
20:22
[41]

Osa la Łam [ Chor��y ]

---------> Boginka - bronią nie do zdarcia na golemy jest topór pirotechniczny, Mangus tłucze nim co popadnie, a golemy zwłaszcza i nie zdarzyło mi się go jeszcze ani raz naprawiać.

27.04.2004
20:32
smile
[42]

Ojciec pierdzący [ Legionista ]

Nie wiem czy topór pirotechniczny jest odporny jest na wszystko, wiem natomist ze młotem żelaznego klanu możesz walić wszystko. Choć osobiście preferuje łuk pirotechniczny albo łuk Ellumyna który ma prędkość... karabinu maszynowego

27.04.2004
20:38
[43]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ja na golemy mam najlepsza z najlepszych broni która POD ZADNYM WZGLEDEM JEST NIEZNISZCZALNA. A mianowicie chodzi mi o : harm, lightning bolt (albo lightning strike) czy tez dezintegration :) te bronie nigdy nie zawiadą i sa diabelnie skuteczne:P

28.04.2004
01:44
smile
[44]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Ratunku !!! Utknęłam. Jak idiotka wlazłam w Tulli pomiędzy kolumny, przeniosło mnie, nakradłam, a teraz nie mogę wyjść.
A przy okazji - zaświeciłam wszystkie (4) kręgi z fresku i też mnie przystopowało 0 pomysłów jak zaświecić te najważniejsze.

-----> Gordon ty uwielbiasz magię, ja niestety wlazłam w technoparty, więc skazana jestem na broń namacalną.
-----> Ojciec z łukiem też mnie w tej postaci nie wyjdzie - brak ci doświadczenia do stworzenia tego przedmiotu - i amba.

28.04.2004
13:27
[45]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

weszłas do labiryntu. To nie jest taka łatwa sprawa zeby sie z niego wydostac najlepiej poczytaj solucje (jedyny moment kiedy uzywałem podczas tej gry solucjI) bo musisz w odpowiedniej kolejnosci zakładac odpowiednie rzeczy ktore ukradłas a potem trzeba dotknac piedestału na srodku sali. KOLEJNOSC NAPRAWDE MA ZNACZENIE !!

28.04.2004
18:42
[46]

azim [ Konsul ]

Witam

AK zazwyczaj jest właśnie tak że to prowincje są centrum kulturowym jeśli chodzi o kulturę ludową a nie wielkie kina z filmami z unholywood
w BoS zazwyczaj gram jedną postacią a reszta to tragarze ewentualnie wsparcie w niektórych misjach, mając HK CAWS (albo jeszcze lepiej Pankola) można zmiatać dwóch mutantów jedną serią, to samo przy żółtej amunicji z robotami ale o taką amunicję trudno i jak się skończy to trzeba plazmy itp. bo zwykła broń już nie bardzo

Rzezim ja zacząłem grać w Fallouty właśnie od Tactics i początek gry zrobił na mnie takie wrażenie że pomyślałem sobie że to najlepsza gra w jaką grałem do czasu aż nie spróbowałem tych dwóch gierek które dodali do Tacticsa

Asiu ale ja nikogo nie chcę zniechęcić, sam byłem swego czasu pod wrazeniem tej gry tyle że poraz drugi przejść się jej nijak nie da (tz. ja nie mogę a mam zwyczaj gry eksploatować do znudzenia)

Gordon jest w tym miejscu do którego wysyła ten umarlak ze świątyni po krew (chyba lochy pod czymś się zwie), leży sobie w korytarzach wśród chyba kości więc dobrze patrz (czasem ktoś z drurzyny może wypatrzeć prędzej), topór to przeklęty ale wybitny zarazem swego czasu aż do otchłani z nim poszedłem

MasterX jak dojdziesz do tych jaskiń to lepiej pogadaj z ludźmi przed nimi to Ci przyniosą sztylet bez narażania się (i przy okazji sami przeżyją) a potem możesz dodatkowe exp. zarobić wchodząc tylko by potworki wytłuc

Osa La Łam z tymi kręgami to sam nie wiem, ale z kolumnami to sprawa dość prosta wystarczy tak jak mówi Gordon zakładać w odpowiedniej kolejności te przedmioty które sobie przywłaszczyłaś (kradzierz nie popłaca he he) metodą prób i błędów poprostu, jeżeli nie ten to zdejmujesz i inny itd., nie jestem pewien ale możliwe że na końcu trzeba było wszystkie naraz, ale jak już mówiłem nie jestem tego pewien.

to tyle
Narazie

28.04.2004
21:30
[47]

AK [ Senator ]

azim - tymi prowincjami to różnie bywa - w większości przypadków nie ustępują dużym miastom, zwłaszcza tam gdzie, jak w Polsce, prowincja musi się "cywylyzować".
Biorąc ze sobą tragarza dzielisz doświadczenie na dwóch, więc to nie to samo. Zresztą, po co tragarz? Kładziesz cały stuff przy wyjściu, a potem ładujesz się na full, aż gość ledwo może powłóczyć nogami, wychodzisz, do samochodu, ewentualnie wracasz - jest trochę zabawy, ale cóż, za to grasz dłużej ;)
EMP do dubeltówki - racja, potężna sprawa, a jaki rozrzut... Tyle że są tylko w jednym miejscu w całej grze - "małe" przegięcie, jak dla mnie.

28.04.2004
22:46
[48]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Osa------> a co do krtegów to jezeli masz nakładke polska zainstalowana to sprawa jest prosta wystarczy przeczytac i zastanowic sie chwile na d poezja Pelojana(chyba tak to sie pisze:))Tam wszystko pisze. A jak nie to pozostaje metoda prób i błędów. A co do labiryntu to korytazy w nim jest chyba 4 wiec niezle sie wplątałas.

28.04.2004
23:10
smile
[49]

Boginka [ Sybarytka ]

Ojciec, Osa--> No cóż, dziękuję za poszerzenie moje wiedzy z zakresu pirotechniki. Na przyszłość zapamiętam. ;-)

azim, AK--> Ja jestem głupia (jak niejednokrotnie udowodniłam), więc mam głupie pytanie. Po co tragarz/ładowanie do oporu. Własne przyrządy żołnierz powinien móc nieść sam, stąd wnioskuję, że tragarz nosi łupy. Jednak nie widzę sensu "inwestowania" w tragarza skoro na uzbrojenie jednej postaci wystarczyć powinno to co ona sama zbierze (rozważania czysto teoretyczne).

BTW: Do dziś mnie zastanawia - jaka jest funkcja charyzmy (poza ustalaniem bazowe wartości niektórych współczynników) w FT:Bos. Wie ktoś?

29.04.2004
01:21
smile
[50]

AK [ Senator ]

Boginka - A więc... ekwipunek ma to do siebie że kosztuje... stąd też potrzeba targania złomu by go sprzedać, kupić cenną amunicję do Gausa Gatlinga i rozsiewać ją z radością na następnej misji ;)
Czasem w tej grze trudno bawić się w samowystarczalność w oparciu o łupy.

Charyzma, poza wpływem na umiejętności targowania się, ma (podobno, lecz tego nawet najstarsi górale nie zaobserwowali) także wpływ na reakcję npc'ów do rozmówcy, oraz na awans. Generalnie - nieprzydatne (co może poświadczyć każdy mutant, ghoul czy deathclaw który zawieruszył się kiedykolwiek do mojej drużyny.

29.04.2004
19:49
smile
[51]

Osa la Łam [ Chor��y ]

-----> Boginka - z moich obserwacji wynika, że im wyższa charyzma tym więcej "tragarzy" - psa nie dotyczy.

Próbował ktoś zainstalować wersję angielską, wgrać patcha, a następnie wgrać polską nakładkę?
Jeśli tak dajcie znać jaki efekt - bo narazie brak mi odwagi na przeprowadzenie samej tego eksperymentu.

Co zrobić, żeby Hadrian dał mi ten cho... szklany klucz.

01.05.2004
01:26
smile
[52]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Już wiem - klucz posiadam - w razie kłopotów walcie jak w dym.

Dla fanów techniki skarżących się na brak punktów do rozdzielenia - jeśli jesteś laik z chemii, a do danego skryptu potrzebujesz profesury - skocz do tarantu i zakup 7 szt. podręcznika z chemii :D. Wprawdzei z miejsca sie nie ruszysz, ale za to przedmiot trzymasz w garści. A'propos skąd wziąć lub gdzie nabyć zaporę ogniową, jeśli nie posiada się schematu - a punktusiów nie ma?

01.05.2004
14:42
[53]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

WIem ze niektórzy kowale maja fajne schematy wiec moze u nich poszukaj .Ale jest jeszcze jedno wyjscie mozesz isc do klany koła i u nich kupic

02.05.2004
10:57
[54]

azim [ Konsul ]

Witam

AK u nie to wszyscy się wlekli, a jak już któryś nie mógł to zostawał a reszta się rozbiegiwała i mu donosiła, raczej było szybciej.
czyli mam rozumieć że w ten sposób nie dzieląc się doś. można samowystarczalnego herosa stworzyć? ale co z misją z bombą guli?

Asiu jeśli chcesz mieć Pawer armor a potem Adwanced power to musisz sprzedać kilka tyś. kałachów itp. i dlatego potrzebne są łupy
charyzma jest po to że jak masz wysoką to wcześniej dostajesz lepszych rekrutów na wyższym niż bohater poziomie, przy niskiej dają tylko tych mniej więcej takich na poziomie bohatera, do niczego więcej się nie przyda, a tak wogule to handel jest tam skopany bo i tak zarobić na tym nie idzie jak w Fallu1 tylko tyle że ceny minimalnie spadają (nieznacznie)

Osa la Łam zaporę to może w labiryńcie mistrzyni rzucania bo tam takie rzeczy były podobne, kupić zapory raczej się nie da i schematu też nie
ja robiłem takie coś że instalowałem wersję ang. potem patch ale polski a potem nakładkę, wynik był taki że w tej plontaninie czasem można było uniknąć błędów ze zmianą wyglądu przez niektóre postacie itp. a wszystko dlatego że z przyczyn jakiś pewne elementy zostawały angielskie jak np. imiona gotowych bohaterów i po tym poznawałem że mieszanie wyszło, co ciekawe dialogi były PL, ale nie zawsze to wychodzi

Gordon ale pirotechnicznych raczej nie mają (co innego rusznikarskie he he)

to tyle
Pozdrawiam
Narazie

02.05.2004
12:33
[55]

AK [ Senator ]

azim - misja w Preorii bodajże, gdzie trzeba zdobyć baterie, była jedyną której nie zrobiłem z wynikiem "outstanding" - czyli wykonując wszystkie subquesty najlepiej jak się dało. Przy atomówce trzeba się po prostu nabiegać, ale dałem radę - najpierw zaczynałem strzelaninę przy bramie zachodniej, potem szybciutko przebiegałem pod bramę południową (ci przy północnej sami sobie dobrze radzili). Mając snajperkę i automatyczną dubeltówę nie miałem problemu z czyszczeniem mutantów, tym bardziej później (nie ma to jak wpaść do namiotu z taką zabawką, nastawioną na auto) - straty były minimalne (w sumie może ze 4 ghouli, pół tu, pół tam).
Mój bohater był jak najbardziej samowystarczalny - ładowałem mu w percepcję i zręczność, odrobinkę w kondycję. Wynik - bohater wyrzynał wrogów na odległość wzroku i był w stanie wytrzymać ostrzał z dwóch behemotów plus czołowe zderzenie z robotem-pułapką. Pierwsze misje były spacerkiem - nawet zboża tak się nie kosi jak tych bandytów ;) W końcu miał doświadczenia za kilku...

Ceny minimalnie spadają? Zapisz sobie gdzieś za ile sprzedałeś pierwszego kałacha, a za ile ostatniego, to zobaczysz ten "minimalny" spadek...
W Fallach nie było problemu z kasą - jak miałeś krucho, wyskakiwałeś na kilka dni na pustkowie, zwłaszcza (w F2) w okolicach Den, Madoc czy gdzieś pomiędzy NCR a Vault City i wracałeś obładowany jak muł. W BoS przeciwnicy zostawiają same śmieci, doświadczenie jest za to minimalne (w Falach po zabawie z oddziałkiem obcych czy Deathclawów dostawało się tysiące expa, a tu za jednego deathclawa 65 punktów... to zbrodnia!) w dodatku ceny są beznadziejne.

03.05.2004
22:57
smile
[56]

brzydki potworek [ wampir z duszą anioła ]

Jakim programem wyciagnac muzyke z plikow dat?
Albo skad mozna ja ewentualnie sciagnac?

03.05.2004
23:39
smile
[57]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Coz, od mej ostatniej rozgrywki w Arcanum minely bez mala juz dwa lata... Moze wiec ktos odkryl cos odnosnie questu, ktory mnie zawsze frapowal...

Otoz w trakcie gry mozna wpasc na trop odrazajacych( co tu duzo mowic) matactw gnomow w dziedzinie,hmm, genetycznej... Odkrywamy nawet wyspe, na ktorej owe zdarzenia mialy miejsce. Niestety po naszym wybyciu z niej cala sprawa zostaje zatuszowana.

Otoz mam pytanie: czy to po prostu taki maly, przygnebiajacy quescik autorow majacy pokazac, ze nie wszystko konczy sie happy-endem, czy tez jest to pewnego rodzaju tzw. zadanie detektywistyczne, ktorego ja nie umialem pociagnac, rozwiazac do koca??

04.05.2004
18:09
[58]

AK [ Senator ]

Klemens - nie przejmuj się tym questem. Nie słyszałem o nikim, w Polsce czy na świecie, który by coś z tym zdziałał. Na 99.5% cała sprawa kończy się na rzekomej wyspie Ogrów, zaś autorzy na tym go zakończyli.

04.05.2004
23:00
[59]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Klemens------> to ma ci uswiadomic tak jak wczesniej juz powiedziałes ze nie wszystko konczy sie happy-endem.

04.05.2004
23:02
smile
[60]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Graliscie moze w to MUONLINE?? Jak nie to goraco polecam swietny rpg sieciowy. Na poczatku podchodziłem sceptycznie po tym jak nie udało mi sie go zainstalowac (jak wreszcie zainstalowałem to nie udało sie uruchomic) ale juz po pierwszych 5 minutach zmieniłem zdanie naprawde bardzo gorąco polecam!!!(jakby ktos sie jednak zdecydował i miał problemy z uruchomieniem to piszcie )

04.05.2004
23:23
smile
[61]

Boginka [ Sybarytka ]

azim--> Niech będzie, przyjmuję wyjaśnienie..

Gordon--> A teraz wykażę się szczytową ignorancją, lenistwem i brakiem obycia: co za ustrojstwo to Mu Online? Detale, bitte: darmowe - nie darmowe, tło, adres jakiejś strony, wymagana prędkość łącza?

05.05.2004
18:02
[62]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Sorry zapomniałem adresu strony podac:) www.muonline.com darmowe!!! Ja tez wykaze sie lenistwem: poczytaj sobie na stronce:)

05.05.2004
18:03
[63]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

acha RPG

06.05.2004
19:01
smile
[64]

azim [ Konsul ]

Witam

AK chodzi mi o to że jak ładujesz w handel to tylko minimalnie ogniżasz cenę towaru który chcesz nabyć, nawet jak masz 200 handlowania to i tak na tym nie zarobisz, czyli jak kupisz i sprzedasz to masz pustą sakwę, a nie jak w Falu 1 gdzie kupujesz taniej sprzedajesz temu samemu gościowi drożej i nie ma potrzeby nic zbierać skoro się obłowisz na jednym karabinie (oczywiście tylko raz tak zrobiłem bo to strata punktów ładowanie w handel)
no nieźle z tą atomówką bo u mnie z 6 osobnikami i tak straty zazwyczaj były spore

Brzydki potworek niestety nie wiem

Klemens odkąd jestem na tym wątku nie widziałem aby ktokolwiek potrafił tę sprawę rozwiązać a dyskutowano o tym wiele razy więc gdyby ktoś znał rozwiązanie to by napewno coś wspomniał

to tyle
Narazie

06.05.2004
19:05
[65]

QQuel [ Master of Puppets ]

Boginka - NIE GRAJ W MU! Nie psuj sobie życia plz. To jest bardziej nudne niż flaki z olejnem... Łazisz i klikasz na moby...

06.05.2004
19:22
smile
[66]

Boginka [ Sybarytka ]

QQuel--> Po pierwsze nie wiem co to są moby (tak, jestem głupia). Po drugie na razie mam za dużo na głowie by grać, a poza tym mam niechęć do gier sieciowych. Po trzecie, aż tak cię interesuje moje życie? Po czwarte: skoro to takie nudne to czemu granie miałoby być psuciem życia? Od nudnych rzeczy się nie uzależnia, a problemów psychicznych na tym tle się nie obawiam. ;-)
Gordon--> Wystarczy, że raz napiszesz - ja jestem głupia, ale nie analfabetka (vide RPG). Za adres dzięki, kiedyś poczytam. ;-)

06.05.2004
20:34
[67]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Sorrry boginka nie chciałemcie urazic poprostu byłem na tyle lenivy ze nie chciało mi sie sprawdzac czy pisałem ze to rpg wiec wolałem napisac jeszcze raz bez zamiaru urazenia cie w ten czy inny sposob:) ACHA ta gra nie jest nudna

06.05.2004
21:11
smile
[68]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> Nie ma sprawy, żeby mnie urazić musiałbyś zrobić dużo więcej niż tylko napisać coś dwa razy. To była tylko taka uwaga (najwyraźniej wyrażona z delikatnością uścisku szczęk rekina). Co do nudy - "a karmelki są lepsze od miętusów!", o gustach się nie dyskutuje. ;-) Niemniej jednak zasadniczą wadą tej gry jest dla mnie a priori to, że jest sieciowa. ;-)

06.05.2004
23:27
smile
[69]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Zazdroszczę wam, ja przez ostatnich kilka dni jestem na odwyku od gier - czasu mam na tyle, żeby wejść na forum i poczytać o czym dyskutujecie.

azim ----> dzięki za informację dotyczącą mieszania instalacją, może wiesz jeszcze czy w przypadku takiego "zamieszania" lecą dalej poziomy?

Jak wrócę z odwyku - mam nadzieję, że za jakieś 2 dni - to znów dołączę do dyskusji (choć czasem nie mam pojęcia czego dotyczy :) )

06.05.2004
23:34
smile
[70]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

osa nie martw sie ja czasem tez nie wiem:)

07.05.2004
00:06
[71]

AK [ Senator ]

azim - szczerze pisząc, handel jest zwykle ostatnią rzeczą w którą pakuję punkty. Zwykle wolę wypadzik na łono natury - leci i sprzęt, i expy za jednym zamachem.
Grając z całą drużyną to może mi 2 ghuli usiekli. Sposób jest prosty - nie bać się wroga. Jeśli masz pełno stimpaków, to wysyakujesz przed te ich murki i pozwalasz by w ciebie ładowali. Jeden żołnierz jest na wabia (jakiś niezbyt dobry w strzelaniu), faszeruje się stimpakami (tymi lepszymi, jeśli trzeba), a inny wali do nich ze snajperki, lub rakietnicy, jak podejdą za blisko. Rozmieścisz takie pary przy każdym wejściu do miasta i wkrótce powinno być spokojnie.

Gordon - znam osoby dla których Fallout jest nudny, więc wykładnik jak twój, w stwierdzeniu "gra nie jest nudna", czy qquel-a że jest, nic mi nie mówi, poza prostą informacją - Gordon lubi grać w MU. Jak na razie, spróbować i tak nie spróbuję, mam nadzieję wkrótce wrócić do mojego grafomaństwa, zamiast bawić się grami.

09.05.2004
11:40
smile
[72]

azim [ Konsul ]

Witam

Osa la Łam niestety z poziomami to nic wspólnego nie ma, limit jest limitem
dyskusje toczą się czasem na tak różniste tematy że wielu się może pogubić

AK szczerze mówiąc handel i hazard w cRPG zazwyczaj jest tylko zbędną umiejętnością dodaną do listy wyboru (zwłaszcza hazard)
Czyli niemal na zamachowca samobójcę he he, tylko brakuje materiałów wybuchowych pod pancerzem
a tak na marginesie postanowiłem spróbować jedną postacią ale szybko się znudziłem i dodałem jeszcze dwie (może w przyszłości jakisz szpon dojdzie jeśli się wcześniej jak zwykle tą grą nie znudzę), a tak wogule grając w turach zauważyłem że szpony po drabinach chodzą (jakoś w czasie rzeczywistym tego unikały) i odkryłem tajne przejście do burdelu w Quincy, może jeszcze parę rzeczy odkryję he he

to tyle
Pozdrawiam
Narazie

09.05.2004
14:28
[73]

AK [ Senator ]

azim - jakby miał wybuchową kamizelkę to na wiele by się nie zdał :)
Tajne przejście do burdelu? Do więzienia to znam, ale do burdelu? :O

09.05.2004
16:36
[74]

Osa la Łam [ Chor��y ]

azim -----> problem w tym, że zainstalowałam patcha, który podobno zdejmuje ograniczenie poziomów. W wersji angielskiej podobno działa, a u mnie nie chce. W związku z tym, że ja angielskiego ani w ząb, szukam takiego rozwiązania, co pozwoli mi na rozumienie tego co do mnie poszczególne postacie gderają i zarazem bieganie po świecie bez ograniczeń dalszego rozwoju "intelektualnego".

AK -----> może azim nie chce, że by ktoś wiedział o jego wizytach w burdelu :D

09.05.2004
20:57
[75]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak-----> a o jakimteraz Falloucie rozmawiacie a raczej postujecie??

09.05.2004
21:16
smile
[76]

AK [ Senator ]

Godron - O BoS, oczywiście :)

Osa la łam - zapewne, zapewne ;)

10.05.2004
14:06
[77]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

To tam był burdel??:) Musze to odebrac kumplowi i sam zobaczyc:)

10.05.2004
21:52
[78]

AK [ Senator ]

Gordon - a żebyś wiedział że był. Zapadł mi w pamięć po tym jakie trudności miałem w oczyszczeniu go z bandziorów tak, by żadnej ciężko pracującej damie nic się nie stało.
Może mi powiesz że nie pamiętasz też pewnej pani lekkich obyczajów w pierwszej misji z robotami, co się chwaliła że jej cięzko pracująca częśc ciała widziała więcej gumy niż jeż rozjechany na autostradzie? ;)

10.05.2004
23:36
smile
[79]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Nie powiem zebym taki tekst pamiętał:0 ale zobaczymy, zobaczymy. Za to pamietam portowy burdel (i filmik w nim HEHEH) w GOTHICU 2.

11.05.2004
17:16
[80]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Dobra!! Staram sie tym razem ukonczyc BoS chodz tytuł jerst nieadekwatny do gry przynajmniej dopooki nie dojdzie sie do poziomu hard gdyz jak na razie wszystko załatwiam na "chama" nie kombinujac przy tym na siłe ( po co mam sobie utrudniac i przedłuzac jak po paru strzałach gosc i tak pada a ty i tak masz leków pod dostatkiem) Jednak Ak mam mała prosbe znasz jakies fajne miejsca do ktoorych moogłbym skoczyc w przerwach miedzy misjami jak np znalazłem juz cos co sie nazywało braminowy poker. Albo jakies miejsce z kad mógłbym skombinowac sobie jakis pojazd??

11.05.2004
18:09
smile
[81]

Boginka [ Sybarytka ]

Maturzystka wita towarzystwo jak zazwyczaj w doskonałym nastroju.
Gordon--> Skoro teraz spróbujesz skończyć to wnioskuję, że wcześniej się zatrzymałeś. Można wiedzieć na jakim poziomie?
Na samochód trafiasz dość szybko z tego co pamiętam - czwarta/piąta misja, coś w ten deseń.

11.05.2004
20:16
[82]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Skonczyłem na trzeciej misjii. A tak wogóle to ile ich jest jezeli pamiętacie??

11.05.2004
21:13
smile
[83]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> To już rozumiem czemu mówisz o prostocie walk. Nie wyszedłeś jeszcze poza przedszkole. ;-) Misji jest 20.

11.05.2004
21:27
[84]

AK [ Senator ]

Gordon - gra jest tak straszliwie, potwornie liniowa że nie warto nigdzie skakać. Pojazdy będą, aż za dużo, lecz dopiero później. Jest mały gazik, potem większy, Hummer, Transporter opancerzony, na końcu czołg. Niektórzy przebąkują jeszcze o latającym skuterze, lecz na razie wygląda to na klasyczną "ściemę".
Co do walk - trudno oczekiwać, byś na początku spotkał androida, który rozwali całą drużynę zanim ta choćby mu się przyjrzy. Zaprawdę, potem będzie weselej - np. wejście do pomieszczenia pełnego pakerów z maszynówkami, którzy tylko czekają na klienta który otworzy drzwi i przestąpi próg... Lub rozwalenie bandytów na tyle szybko nim ich przywódca wciśnie przycisk... czy choćby sytuacje, gdzie warto być w 2, a nawet w 3 miejscach jednocześnie ;)
Gra nie zwala z nóg, lecz popykać zawsze można.

11.05.2004
21:40
[85]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Spox.

12.05.2004
14:31
[86]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Jak otworzyc brame do kwatery głównej bandytów w 3 misji?? jest tam pole minowe i przed brama jest taki mały pokoik w któym jest przełącznik otwierajacy brame problem w tym ze nie mam klucza do otworzenia tych drzwi. Straznika pszeszukałem i on tez klucza nie miał?? Oczywiscie moova tu o Bos

12.05.2004
14:32
[87]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

a tak to wygląda------------->

12.05.2004
15:29
[88]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Spoko juz znalazłem klucz miała go Daisy (eh coz za wspaniałe imie dla bandytki:)) Poprostu zapomniałem przeszukac pomieszczenia przy głoownym wejsciu do bazy. Jeszcze jedno co daje przeczytanie jakichkolwiek ksiazek bo przeczytałem cos co sie nazywa bron i amunicja i nie zauwazyłem zeby mi to cos dało??

12.05.2004
17:10
[89]

AK [ Senator ]

Gordon - daje ci to co w zwykłym Falu. Na pewno odpowiednia umiejętność wzrosła u twojej postaci o kilka punktów procentowych.

12.05.2004
17:15
[90]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Sorx ale pierwszego falla nie pamietam za bardzo choc troche weń grałem. teraz męcze sie nad przejazdem Hummera przez miasto.(mam nadzieje ze wiecej gostków z rakietami nie bedzie w tej misji)

12.05.2004
20:45
[91]

Actt [ Legionista ]

pytanie odnosnie gry: "czy opłaca sie mieszac technologa - (strzelca (z giwera)) z magia- (te wszystkie wzmacniania itp.) ?? czy wydawac punkty na schematy czy bron znajde w czasie wedrowki ( albo ukradne)?? ew. w jakie czary zainwestowac?

12.05.2004
21:11
[92]

AK [ Senator ]

Gordon - pewnie już to wiesz, ale będą...

Actt - można, lecz nie warto. Gdy nie masz przesunięcia na magię przynajmniej na 50 punktów, to przedmioty magiczne dają ci zbyt słaby bonus by się nim przejmować. Niemniej, nawet technologowi przydadzą się takie zaklęcia jak leczenie ran czy harm (czy krzywda po polsku)
Z reguły to, co jest ze schematów, zwłaszcza z tych zaawansowanych, jest niemal nie do znalezienia w grze (lecz co najmniej jedna sztuka z każdej rzeczy gdzieś jest, trzeba tylko dobrze się rozejrzeć).

12.05.2004
21:40
smile
[93]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Actt-----------> wogóle sie nie opłaca chyba ze masz NOLEVELCAP gdzie nie jestes ograniczony zadnym poziomem bo ci na wszystko nie starczy punktów. Osobiscie uznaje wyzszosc magii nad technologia wiec co do brioni do znalezienia w poozniejszych etapach nie wiem ale na 99% jest tak jak pisze AK.Ale zainwestuj punkcik w harm to sie zawsze przydaje.

AK---------------> Był ale tylko jeden który po w miare nieudanym strzale ukrył sie gdzies i slad po nim zaginoł (moovie o tym przy ostatniej barykadzie przy wyjsciu) acha dostałem tez jakas misje z odnalezieniem okularów ale jakos w tym całym chaosie nie czułem sie na siłach w szukaniu czegos tyak małego:)
I jeszcze jedno mam a raczej miałem maga z perswazja na maksa (mistrz) i dalej nie potafie zwerbowac Loghiera. Mooviłes ze nie wazne kim sie gra trza sie poprostu wsłuchac a raczej wczuc w ich filozofie ale jakos dalej on moovi ze nie da rady. Jakbys moogł cos blizej powiedziec na ten temat.

P.S .Inwestujcie w perswazje naprawde warto przynajmniej nie musiałem przechodzic przez głębie (jedyne miejsce w grze którego tak bardzoe nienawidze)

12.05.2004
22:34
[94]

AK [ Senator ]

Gordon - głębię? Chodzi ci o miejsce ostatecznego starcia? Nie ruszam nakładki PL, lecz jeśli to o to chodzi, to tłumaczenie jest parszywe (powinna być otchłań).
Loghairowi trzeba wytłumaczyć, na sposób krasnoludzki, że choć w wyniku zdrady (zezwolenia na zesłanie całego klanu do otchłani) jego Stone i Shape się rozlazły, to wciąż pozostały "true" (czyli - prawdziwe), wciąż chodziło mu o dobro jego rasy. Jak nie rozumiesz filozofii, to pozostaje ci metoda prób i błędów, co przy tej ilości opcji wyboru jest... ciut trudnawe, lekko mówiąc. Zwłaszcza że decydujący moment jest bardzo delikatny.
PS - skąd ta tendencja do pisania podwójnego o i v? Starasz się być trędi na modłę niedouczonych dresów, czy jak? :O

12.05.2004
23:25
smile
[95]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

AK---->Zeby dostac sie do logheira trzeba było przejsc głebie to jest nieczynne korytarze w klanie koła. A co do Logheira to mozen nie potrafie sie w to wczuc gdyz blizsza mi jest magia a ona daleka jest od ideologii krasnoludów.
A co do oo i v bynajmniej nie wzoruje sie na marginesie ze tak ich nazwe to poprostu jakos tak samoo vycjhoodzi:)

13.05.2004
12:23
smile
[96]

RobinDen [ Junior ]

Czy ktokolwiek posiada widze na temat: gdzie mozna zalesc "kosciany sztylet" (bone dager). Wiem ze ma go krag berseker w b;ack root ale widocznie sprzatnolem go na poczatku gry i juz go tam nie ma, a jak sie zapewne domyslacie potrzebny mi by go zlozyc w ofierze ktoremu z bogow. Prosze o iformacjie.

13.05.2004
14:46
[97]

muhabor [ Konsul ]

kiedyś zdobyłem sztylet kościany na barbarzyńcach w spotkaniu losowym, więc spróbuj może pokręcić się w okolicy Tarantu..

13.05.2004
15:20
[98]

AK [ Senator ]

RobinDen - jak radzi muhador, pełno ich się trafia w spotkaniach losowych, trzeba tylko znaleźć odpowiednią krainę.

Gordon - Filozofia jak każda inna, trzeba ją tylko zrozumieć. Zaś w sprawach językowych - lepiej uważaj, bo jak się przyzwyczaisz...

13.05.2004
16:55
smile
[99]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak jak mozesz nie wiedziec skad wziasc kosciany szkielet??? Przeciez to łatwe a raczej trudne w Kaladonskich kanałach jest chyba 30 kragów berserkerów problem w tym ze nie pamiętam dokładnie w której czesci kanałów są.
Al;e wydaje mi sie ze w tej częsci koło numerka 24 stoi straznik którego niestety musisz zabi aby tam wejsc ale mała to cena za sztylet----------------->
Ak o mnie sie nie bój:)

13.05.2004
21:26
[100]

azim [ Konsul ]

Witam

Osa la Łam jakby azim chciał aby go widzieli w burdelu to by nie pchał się tam przez brudny tunel w krzakach w kominiarce (ze skóry deatclawa) na twarzy he he
a co do no level to niewiele powiedzieć mogę bo nigdy nie miałem

AK na tunel trafiłem podczas wizyty (no i wydało się) gdy tak wlazłem przez to wejście obok schodów i okazało się że prowadzi za schody a dalej nawet w dół, tunel raczej niski więc kucając wylazłem w krzaki niedaleko burdelu, jednak trudno to wejście zlokalizować bo nawet kursorem ledwie można namierzyć
a z ratowaniem tych panienek to ja robię tak że najpierw z daleka tego kolesia co się tak kręci a potem podejście pod okna od lewej i od góry wejściem, w turach nie ma problemu w cz.rz. trochę gorzej
a tak przy okazji znalazłem ten karabin (X..cośtam)co to w Fall2 był tak rzadko spotykany tyle że tutaj jest trochę chyba lepszy, jest w skrzyni pod bazą mutantów w narożniku za zieloną rzeką w 1 misji z nimi, a klucz pewnie pasuje ten co to mutek w bunkrze z apteczkami ma (otwarłem wytrychem wię nie wiem), przy okazji obszedłem dookoła i wlazłem do ich bazy (wbrew rozkazom he he), nikogo żywego nie zostawiłem he he
ale na kolejnej misji się jak na razie znudziłem (jak zwykle) więc przerwałem zabawę

Gordon są dwa sposoby rozwiązywania problemów w BoS
1) dłuższy czyli snajperką (lub myśliwskim jak jeszcze nie ma), pewny i bezpieczny to sposób ale z mutantami trochę trwa
2) krutszy (na chama), czyli albo ten gość z brawningiem zdąrzy Cię zauważyć i rozpruje Twojego bohatera i jego kolegę jedną serią albo nie i zdążysz podbiec (lub lepiej skradać się) i rozpruć gościa i jego kolegę jedną serią zautomatycznej strzelby (np.HK CAWS) albo czegoś większego
ja osobiście stosuję obydwa sposoby w zależności od sytuacji ale najbardziej lubię ten drugi zwłaszcza w terenie zabudowanym (bo na otwartym się raczej nie sprawdza)
a z książkami jest tak że podnoszą umiejętności ale tylko do pewnego poziomu bo jak masz 90 z groszami to już nic nie dają
do Logheira możesz wejść przez tron jak Cię jego syn wpuści (jeśli postać jest na tyle bystra by z nim o filozofi pogadać)a z tym że obojętnie co za postać to bym się nie zgodził bo z inteligencją poniżej 10 to i tak o filozofii krasnali się od jego syna nie dowiesz nawet jakby postać była arcy mistrzem persfazji

Asiu witam maturzystkę, jak poszłą matura?

Actt niektóre przedmioty nawet są podwójnie (strzelba na słonie)

RobinDen w zamkniętych kanałach Kaladonu (misja z mordercą) jest tego pełno albo pokręć się między Tarant a Ashbury tam barbarzyńców sporo i co któryś zawsze ma (nawet dość często)
PS. nie słuchaj Gordona tego strarznika zabijać nie trzeba (tylko Gordon zabija wszystko co się rusza he he)wystarczy zabrać się za misję z mordercą a sam wpuści

to tyle
Narazie

13.05.2004
21:54
smile
[101]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

No to teraz wiem czemu nie mogłemzwerbowac Logheira miałem za mało inteligencji(heheh tylko sobie czegos głupiego nie pomyslcie).
Azim -------> wiem ze jest przejscie przez tron bo zawsze nim wchodze (do głebi wchodze tylko po mithril):)
A co do straznika to dziwene zawesze jak miałem ta misje to cham nigdy mnie nie chciał wpuscic ale kto by sie przejmowal jak gaszenie zycia załatwia sprawe:) ACHA JESTEM PACYFISTA ZABIJAM TYLKO TO CO SIE NA MNIE RZUCI :P

14.05.2004
00:32
[102]

AK [ Senator ]

Gordon - ach, wydało się - jesteś pacyfista-prowokator :P
Przypomniało mi się - najpierw trzeba długo pogadać z synem Loghaira o filozofii, wtedy bedą dodatkowe opcje w dialogu z byłym-przyszłym królem. Nie mogłeś go zwerbować bo, być może, charyzma nawala. Ilu taszczysz ze sobą ludzi?

Azim - chodzi ci o XL? O ile pamiętam, nie zwalał na kolana, choć był lekki.
Gram zawsze w turach, ale to nie rozwiązuje problemu gdy gość strzela we mnie z automatyka, nie bacząc czy jakaś postronna osoba ma tego pecha by stac na linii strzału.

14.05.2004
02:40
[103]

Osa la Łam [ Chor��y ]

RobinDen -----> nie słuchaj (czytaj) ich, aby wejść do zamkniętych kanałów w Tarancie, żadnej misji brać nie trzeba. Wystarczy pójść najdalszą groblą w dokach (tą przy wylocie na identyfikatorkę) tam jest otwarte wejście do kanałów.

Potrzebuję porady. Zaczęłam grę magiem, ale nie mogę się zdecydować wkładać punkty w walkę wręcz czy raczej w łucznictwo - bo broń palna raczej odpada :( - a tak dobrze mi szło ze strzelbą na słonie.

14.05.2004
13:30
smile
[104]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa--> To jest w sumie kwestia preferencji. Łucznik na ciut trudniej na samym początku (zdarza mu się deficyt strzał), ale ten problem znika dość szybko. Plusem łuku jest możliwość zaatakowania przeciwnika zanim on zdąży dobiec, a także skuteczna walka przeciwko wszystkiemu co normalnemu wojownikowi może sprawić początkowo problem (kamienne golemy itp.). Natomiast łucznik ma ewidentnie mały wybór w broni - magicznych toporów i mieczy jesz znacznie więcej i są lepsze. Możesz także zdecydować się na maga "czystego" jeśli odpowiednio dobierzesz szkoły magii, ale tu kłopotliwa bywa regeneracja punktów kondycji (mikstury kondycji się skończyły, a Ty jesteś właśnie w samym środku bitwy - koszmar)
Azim--> Pisemna poszła bezstresowo (liczba pojedyncza zamierzona), choć to nie znaczy, że dobrze, Największy problem jeszcze przede mną.

14.05.2004
14:10
smile
[105]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Osa-------> i tu cie usze zmartwic ta czeęść kanałów jest odcięta od reszty wiec musi isc do tego straznika zeby sie do nich dostac a tak przy okazji ja walcze magiem wojownikiem i nie polecam łuku moze jest i dobry ale łuków jest znacznie mniej a jak juz sie nadarzy napawde potezny łuk to jest on przeklęty i albo wyssie z ciebie zycie podczas strzłu albo zrobi cos gorszego.
AK-------> tylko Virgila i potem tylko Raven . A limit mam max tak jak mooviłemna trym etapie mam juz eksperta(mistrz pojawia sie dopiero w tedy jak masz juz dostep do Kaladonu) potem do druzyny biore juz tylko raven bo zauwazyłem ze Derian Ka nagle zaczyna sie zgadzac z filozofa kerghana i mimo iz jest zaprawde wyśmienitym wojownikiem musi poniesc konsekwencje swego ostatecznego wyboru. Prosciej mówiąc dostaje kulkę ..... a raczej dezintegrację w łeb:)

14.05.2004
15:03
smile
[106]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Pamiętacie moze czy i gdzie sie da wyłączyć wiezyczki w 5 misji? Mam w niej znależć 3 baterje atomowe w pewnym momencie uaktywnia sie system obrony i prawie na kazdym kroku jest ta upierdliwa wiezyczka

14.05.2004
16:00
[107]

AK [ Senator ]

Gordon - wieżyczki wyłącza się tam, gdzie się je włącza - musisz wejść drużyną w głąb kompleksu, lecz jednego zostawić przy przełączniku, by zamknął za nimi drzwi.

14.05.2004
16:11
[108]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

AK-----> dzienks aczkolwiek nastąpiła wielce smutna chwila a mianowicie zainstalowałem Arcanum włanczam i gdy pojawia się napis Loading Arcanum zostaje "wyrzucony" na pulpit. poza tym ma system zrypanby na maxa ale wczesniej chodziła a na razie nie chce mi sie robic format C:

14.05.2004
16:14
smile
[109]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> Jeżeli jesteś wyczynowcem to możesz się także pobawić w chowanego - wieżyczki są wysuwane i wsuwane na przemian. Można więc uprzednio przełączywszy na tryb w czasie rzeczywistym pobawić się w sprintera - gdy wieżyczka jest schowana biegnie się do najbliższej osłony, czeka się, biegnie itd. Ponadto taka ciekawostka - jeśli gdy wieżyczka jest schowana zaczniesz grać w turach (jedne z Twoich strzeli w powietrze) to wieżyczka nie wysunie się aż do wyłączenia trybu turowego.

14.05.2004
17:18
smile
[110]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Mała ciekawostka AK to co mówiłes nie do końca sie sprawdziło musiałem latać na wyczynowca bo wiezyczek sie nie dało wyłączyc po ich uprzednim uruchomieniu:) dało je sie dopiero wyłaćzyc w ostatniej częsci bukra kosztem uruchomienia tych na powierzchni i spacyfikowaniem wioski tubylców:).
A teraz chciałbym zasięgnąc rady ekspertów bo znalazłem takie małe cudo w ostatniej czesci bunkra a mianowicie karabin ( a nawet trzy) M-14 i teraz mam pytanko czy jest on lepszy od kałacha?? W kazdym badz razie amunicje do jednego i drugie4go juz wykupiłem cała wiec na razie oszczędzam bo w druzynie mam 2 kałachy i snajperke jadaca na amunicji z kałacha. ( do tego jeszcze pajac ze strzelbą).Wiec co mam zrobic wyposazyc ekipe w M-14 czy zostac przy kałaszach??

14.05.2004
18:01
[111]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> Kałasznikow zadaje większe obrażenia zarówno przy strzale pojedynczym jak i serii ma jednak prawie dwukrotnie mniejszy zasięg (obrażenia: M14 - pojedynczy strzał 8-18, seria 7-16; kałasz - pojedynczy 12-25, seria 10-22; zasięg: M-14 pojedynczy 40, seria 32; kałasz - pojedynczy 22, seria 18), więc kto co woli. W sumie M-14 jest bardzo zbliżone do karabinu myśliwskiego (ma nieco mniejsze obrażenia, ale za to można strzelać serią). Sam musisz wybrać taktykę walki i zależnie od tego lepszy wyda Ci się kałasz lub M-14.

Nawiasem pisząc mogłeś uratować tubylców pod warunkiem,że wystarczająco szybko zdobył byś baterię i ponownie wyłączył systemy obronne na zewnątrz.

Ach, jeszcze jedno - pod tym adresem masz statystyki całego sprzętu w FT:BoS.

14.05.2004
18:55
[112]

AK [ Senator ]

Gordon - do karabinów dodam jeszcze, że używałem kałacha aż do zdobycia SAW-ów i snajperek. Przez cały ten okres był on jedynym (poza granatami) uzbrojeniem mojej kompanii (a potem - samotnego komandosa). Gdy strzelec ma 9-10 percepcji, lepszego od kałacha nic ci nie trzeba - trafia serią niemal z maksymalnego zasięgu.
W sprawie wieżyczek - dziwne, lecz ja nie miałem takich problemów. Wszedłem spokojnie do wnętrza, alarm się uruchomił, zamknąłem drzwi (postacią która została) i przebiegłem do pomieszczenia które było po drugiej stronie. Na górze zginął tylko jeden tubylec - który kręcił się przy samej wieżyczce. Zarwał serią z bliska.

14.05.2004
19:17
[113]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gordon -----> O wielki zwracam honor - coś mnie się pochrzaniło z Tarantem, a tu o Caladonie mowa była.

Pomóżcie chcę zrobić szachrum-machrum i wgrać patch-a zdejmującego limit poziomów w wersji angielskiej, ale oprócz sierry nigdzie go nie mogę znaleźć - wszędzie jest PL - a ta cholera zainstalować się nie chce - chyba, że ściągnęłam nie to co trzeba.

14.05.2004
20:44
[114]

AK [ Senator ]

Osa - wysłałbym ci na pocztę, ale coś nie chce iść :(
Ach ta Interia...

14.05.2004
22:30
[115]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

AK jak ci juz poojdzie to mnie tez mozesz wysłac na [email protected]

15.05.2004
00:37
[116]

AK [ Senator ]

Gordon, Osa - niestety, przesyłka nie chce wyjść. Albo to mój smtp się odzywa, albo wasze konta mają strasznie niskie limity objętości :(

15.05.2004
11:26
[117]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

AK-----> a ileż to zajmuje ??? Ja mam konto do 20 mb

15.05.2004
11:45
[118]

AK [ Senator ]

Gordon - chyba się nieparlamentarnie wyrażę. Pewnie to u mnie admini znowu się bawili serweremk :/ Sprawę zbadam, winnych pociągne do odpowiedzialności ;)

15.05.2004
20:13
[119]

Actt [ Legionista ]

czy da sie nauczyc schematow moich wspoltowarzyszy - jak? czy grajac strzelcem oplaca sie inwestowac w uniki - zostac mistrzem? pozdrawiam

15.05.2004
22:00
smile
[120]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Actt -----> jeśli chodzi o schematy to sama chciała bym wiedzieć, jeśli o uniki to i owszem zawsze mniejsza szansa, że jak oni zaczną lub nie położysz ich pierwszym strzałem i będą chcieli oddać to Cię nie trafią bo zrobisz unik. Nie wiem jak inni ale ja w uniki zawsze parę ładnych pkt. i szkoleń (gotówki) wkładam.

AK -----> dzięki - przeszło. Zaraz będę sprawdzać czy działa. :D

15.05.2004
22:14
[121]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Skleroza to podobno nie choroba, ale w moim wieku wystrzegać sie jej trzeba.

Zapytotywuję więc - czy ktoś wie gdzie można znaleźć ziemniaki :D ??
Kupiłam sobie schemat na źródło energii z cytryny i ziemniaka. Wiem gdzie są cytryny, ale ziemniaków nie udało mi się znależć.

15.05.2004
22:27
[122]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Dwie lokacje przychodzą mi tylko na myśl. Ogólnie rzecz biorąc nie wiem gdzie są ale ja bym szukał albo na polach w Zamglonych wzgorzach albo na polach w Asbuhry (misja z zabijaniem swin dla gnoma)

15.05.2004
23:58
smile
[123]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gordon -----> niestety tam szukałam i albo jestem ślepa, albo ich tam nie ma. W Zamglonych Wzgórzach są dwa drzewka cytrynowe ale ziemniaków niet.

16.05.2004
10:14
[124]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

No to nie mam zielonego pojecia gdzie mogą byc

16.05.2004
13:17
[125]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Azim mozesz zarzucic screenem gdzie znajduje sie wejscie do tunelu prowadzącego do burdelu bo misje w Quincy juz przeszedłem niestety zadnej ekhm pani nie uratowałem. :( za to dorwałem (poswiecajac przy tym członak ekipy - i tak mi był nie potrzebny bo służył za nosiciela sprzetu) w kosciele metalową zbroje mark II pilnowana przez dwa szpony smierci. Acha i dorwałem tez w wiezieniu strzelbe neostad strasznie nabojozerna ale za to z dalszej odległosci potrafi nawet skasowac dwa szpony jednoczesnie (pod warunkiem ze biegna do mnie koło siebie)

16.05.2004
17:19
[126]

AK [ Senator ]

Gordon - zaprawdę, powiadam ci, bedą lepsze strzelby i więcej szponów śmierci. Zacznij się tylko bawić z władcami zwierząt ;)

16.05.2004
17:31
[127]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak----->podobno w misji z zabiciem imperatora wladców zwierząt i wypuszczeniu matki szponów bede miał z obydwoma spokój. a na razie to nie potrafie sie doczekac na laserowego miniguna

16.05.2004
21:18
[128]

Actt [ Legionista ]

zapewne znacie lokacje: bengolińskie jaskinie, polozona nad wioska bedokan. Znalazlem tam calkiem pokazny ekwipunek i godnego przeciwnika, mam pytanie czy wyczyszczenie tej lokacji nie przeszkodzi w ukonczeniu, kontynuowaniu gry?

16.05.2004
21:36
[129]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Actt-------> nie nic sie nie stanie> mała rad zabij tylko przywódce tych upadłych palladynów to uwolnisz ich od klątwy i przestana cie atakowac. I jeszcze jedno radze ci abys znaleziony tam miecz czyli Bengalskie ostrze wrzucił do pieca ktory sie tam znajduje.

16.05.2004
21:49
[130]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Actt -----> Gordon jest dziś strasznie szybki, poczekaj ze zniszczeniem Bengaliańskiego Ostrza w znajdującym się tam piecu, jeśli zamiast w dalszej części gry wolisz statek otrzymać w prezencie zamiast go kupować. Kiedyś zniszczyłam je zanim dowiedziałam sie o tej możliwości i ze statku były nici. 50.000 poszło sobie pływać.

Wie ktoś coś o tych ziemniaczkach ??? :)

16.05.2004
23:17
smile
[131]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Osa poraz kolejny musze cie zmartwic:)
Jak zniszczy je teraz to automatycznie bedzie miał w dzienniku odfajkowaną tę misję i wystarczy ze odda williamsonom skarb i odbuduje ołtarz:) W tej grze naprawde niczego nie mozna spieprzyc:) Sam nawet chciałem kiedys sprawdzic jaki filmik mi sie wyswietli za zdezintegrowanie (w dosłownym tego słowa znaczeniu) nasrudina i po jego smierci automatycznie zostałem "wessany " w otchłań (jedyny problem bo nie miałem uzadzenia z Vendigroth.
Acha otkryłem ze jak gra sie złą postacia to gre mozna skonczyc juz po przybyciu do kaladonu a mianowicie jak pogadasz z pewnymi osobami to owe osoby wpuszcza cie do przełozonego (tego gostka na dole za zamknietymi drzwiami) Penarii a on da ci misje zwiazana z mrocznymi elfami i konczy sie to tak ze przyzywasz tego o kim wszyscy mysla (brzmi to zakrecenie ale jestem juz tak wykonczony po dzisiejszym dniu ze juz ledwo siedze:))

17.05.2004
00:24
smile
[132]

AK [ Senator ]

Gordon - z tą grą złym charakterem to miałem takie podejrzenie, lecz jak dotąd nie próbowałem. Trzeba będzie sprawdzić... kiedyś...

Van Gray - czegóź to na inny? Ten jest równie dobry :D

Osa - z czym jak czym, lecz z pieniędzmi miałem akurat najmniejszy problem w tej grze.

17.05.2004
13:23
smile
[133]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Osa co do pieniedzy to nie wiem jak tam technolog ale jako mag zawsze miałem pod koniec cos koło 80-90 tysiecy .
Van Gray====> nie pamiętam z kim trzeba było pogadac chyba z jedym z gostków w swiatyni penarii jak sobie przypomne to dam znac. A co do tego kim gram to gram zawsze magiem-wojownikiem po mistrzowsku wyszkolonym w magii mocy (hehehe dezintegracja rzadzi ) i wyszkolonym takze obowiazkowo w szkole przenoszenia i czarnej nekromancji
Osa jeszcze jedno jako ze ja do czasu zformatowania dysku nie moge grac w arcanum to grałem u kumpla i w tarancie u zielarza znalazłem ziemniaki. Poszukaj takze wsrod nich i w sklepach wielobranzowych tam tez powinnoy byc

17.05.2004
13:56
[134]

Actt [ Legionista ]

jeszcze nie zniszczylem miecza- czy pieniazki przepadly? Powtarzam pytanie: czy mozna nauczyc schematow moich towarzyszy? dzieki

17.05.2004
15:14
[135]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Actt----->chyba nie mozna ich uczyc

17.05.2004
17:11
smile
[136]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Juz wiem mniej wiecej jak to było w wiosce mrocznych elfów trza było pogadc z kioms chyba własnie z ich przywódcą ona cos wspominała o niejakim K'an H'ua . Potem trzeba było w Kaladonie zagadac do pierwszego akolity alexsandra on zezwalał straznikom na spotkanie sie z K'an H'ua w tej swiatyni. I zaczynamy pracowac własnie dla niego. A reszty nie pamietam to było jak drugi (i jerdyny jesli chodzi o złą postac ) raz jak przechodziłem ta grę wiec musicie troche pokombinowac sami

17.05.2004
20:53
[137]

azim [ Konsul ]

Witam

Gordon prawdziwy pacyfista by nadstawił drugi nieopancerzony policzek
z wierzyczkami to ja robię tak: jeden wojak zostaje w wiosce i czuwa czy tam wszystko dobrze, drugi bawi się wyłącznikiem, a trzeci (bądź reszta) biegnie dalej i w ten sposób można sobie sprawdzić czy aby ten przy przełączniku za późno nie przełączył (jak zacznie wyłanczać jak są za 2 drzwiami to nawet wierzyczki w wiosce się nie podniosą)i ewentualnie load jeśli tym na górze coś się stało, i za tą troskę o tubylców zawsze dostaję 4 baterię
M14 to lepiej wywal w pobliskie krzaki albo lepiej zniszcz i zakop pod ziemia, albo części metalowe sprzedaj na złom a z drewna zrób sobie ognisko i będziesz miał spokuj z tym amerykańskim symbolem tandectwa zbrojeniowego (jak M16)
co do burdelu na obrazku masz zaznaczone gdzie machać mychą aby pojawiła się strzałka bo inczej nie wybadasz (nie widać tam nic co by przejście przypominało), a tą zbroją w kościele to mogłeś z okna te szpony opykać i strat by nie było rzadnych (stoją pod oknem i czekają aż w łeb dostaną), a spokoju to i tak Ci nie dadzą jak ich na drodze spotkasz
tak na marginesie to Quincy to najlepsza (nalbardziej tactics) misja w całej grze i u mnie nie ma prawa tam zginąć rzaden cywil

AK tak o to chodzi i przyznaje że próbując go w walce o atomówkę okazał się wybitnie cienki mimo że z opisu wynika co innego (ledwie draśnie nawet nieopancerzone mutanty), a tak wogule zgineło 4 guli a biskup i tak zadowolony (drużyna 3 osoby: 1 wojak ze strzelbą a reszta z snajperkami ale i tak strzelać nie potrafili bo mieli perki i punkty hodowane jeden na energi drugi big)

Osa la Łam jeśli nie przeszkadza Ci bieganie po strzały (np. wycofywanie się z jakiś głębokich tuneli bo zabrakło)to można i łucznikiem ale ja wolę walkę wręcz, mniej latania do sklepu i wogule

Asiu więc powodzenia życzę

Actt schematów zdobytych się nie nauczą towarzysze, a uniki to raczej zbędna rzecz dla strzelca zwłaszcza że walki są w tej grze łatwe

Van Gray pankol to najlepsza broń lekka ze wszystkich które można zaliczyć do szturmowych (czyli nie snajperki bo to inna historia), w Kansas (tam gdzie atomówka) zmiatałem kilka mutków na raz z zieloną amunicją, tylko nie ma jak jej poprzedniczka (CAWS) trybu mierzonego ale kto mierzy z strzelby w oko
moze elf mag "pakt z demonem" i walka wręcz

Gordon koleżanka Osa la Łam ma rację ja też nie mogłem zrobić misji ze statkiem jak się z bengaliańskim pospieszyłem (moze to zależy od wersji gry), za to dobrze jest zrobić z ołtarzem wcześniej bo dają wtedy punkt losu

Ta droga złym jest tylko trochę krótsza bo pomija się Tanatos i Tulię ale odwiedza więzienie w Derholm, z tym że po drodze inaczej to wszystko idzie, raczej źle mi się takim grało

zainstalowałem ponownie tactics więc sobie znowu w to pogrywam (na szczęście sejwów nie wywaliłem)

PS. po nieudanych pertraktacjach z kowalem odpornym na sugestie zabrałem się za robienie drewnianego łęczyska do kuszy i właśnie dzisiaj zakończyłem, teraz biorę się za reszte (to jest to czego w arcanum najbardziej mi brakuje, mógłbym nawet do sklepu za bełtami latać)

to tyle
Narazie

17.05.2004
22:08
smile
[138]

Osa la Łam [ Chor��y ]

azim -----> dzięki za poparcie :)

Gordon -----> dzięki za informacje o ziemniaczkach, zaraz pobiegam po warzywniakach i może trafię na wyprzedaż ;)

AK -----> mam polską wersję językową i poziom powyżej 50. Wgrałam polską wersję po czym na chamca plik exe z Twojego zipa unlevel. Wielkie DZIĘKI

17.05.2004
22:47
smile
[139]

AK [ Senator ]

Gordon, Osa - wow, więc toto poszło? A mi uparcie pisało że przesyłki wysłac nie może bo przekroczony został limit wielkości. Ki czort... Jest na sali egzorcysta komputerowy? ;)

azim - Co za upór! Ale to dobrze - na koniec, sam zrobisz tę kuszę, a potem zabierzesz się za robienie następnej, którą sobie zostawisz, a tę pierwszą sprzedasz. Potem... ;)

17.05.2004
23:37
[140]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Niestety Azim prostytutki zostały wybite co do nogi poprostu nie zdążyłem ]:(
Osa=====> tez cały czas grałem w polska wersje ale ona jest zrąbany jakby to deikatnie ujac gdyz ja miałem takiego buga w którym wszyscy niezaleznie od płci wygladali jak ludzie i to płci męskiej a do tego nie mogłem złozyc ofiary Halyconowi

18.05.2004
02:01
smile
[141]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gordon -----> nie wiem jaką masz płytkę z grą, ale ja szarpnęłam się na oryginał (kupiony przez gry-online), wprawdzie niziołki (te od zagadek) są wciąż wielkości człowieka, za to ogr bandyta wreszcie wygląda jak ogr. Dodatkowo na plus - Magnus, który po którymś z moich "wyskoków" w niewłaściwą stronę reakcję miał na PODEJRZLIWOŚĆ (28) na chwilę obecną jest NEUTRALNY (50) CUDO - bałam się już, że ta maszynka do zabijania w końcu mi wklupie :).

A tak przy okazji ;) ziemniaków jeszcze nie znalazłam (czyżbym przynudzała ??? hehe).

18.05.2004
20:45
[142]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gordon -----> gwoli wyjaśnienia - przed wgraniem exe-ka od AK też wszyscy wyglądali jak ludzie, choć płeć można było rozpoznać tylko po kroju bielizny. Za to ze składaniem ofiar nie miałam żadnych problemów, robiłam wszystkie trzy kręgi + Vendingroth (??). Może złą ofiarę składałeś :) on chce tylko i wyłącznie gałązkę oliwną .

18.05.2004
22:39
smile
[143]

AK [ Senator ]

Zaczynam się zastanawiać jakiej wy edycji Arcanum używacie. Grałem już może ze 3 razy, instalowałem jeszcze więcej, lecz NIGDY nie widziałem tych zjawisk nieziemsko cudnych, o jakich wypisujecie. Tym bardziej po z-patche'owaniu nolevel-em (polski język zdecydowanie potrzebuje upgrade'u...). Co wy tam, u licha, z tą grą wyprawiacie?

19.05.2004
01:06
[144]

Osa la Łam [ Chor��y ]

AK -----> nigdy nie grałam w wersję angielską, ale tak poprzednio na piracie, jak i przed wgraniem exe-ka na oryginale postacie wyglądały ciekawie. Nie mówie, że Magnus był mojego wzrostu, ale krasnolud z Quintary i owszem. Orkowie bandyci nie różnili się od mojej postaci w negliżu dokładnie niczym (szłam człowiekiem mężczyzną). Niziołki w Czarnokorzeniu (i to niestety pozostało) również wyglądają identycznie j/w. W Kree było parę kobitek, ale gdyby nie bielizna to byś się nie zorientował, itd... Najlepszy numer jaki widziałam to gdy idziesz postacią typu krasnolud lub niziołek, a w drużynie masz teoretycznie postacie tego samego typu, stajesie sobie gdzieś na polance i wyglądasz jakbyś był mrówką wśród olbrzymów.

INIC NIE KOMBINOWAŁAM - to były słowa oburzenia :)

19.05.2004
10:36
smile
[145]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Jedno pytanko, czy wszyscy (technolodzy) macie tak straszne problemy jak ja ze znalezieniem co niektórych części do schematów? Na początku gry nie zaopatrzyłam sie i teraz latam z wywieszonym jęzorem od miasta do miasta i połowy części znaleźć nie mogę (o ziemniaczkach nie wspominając). Mówię o tych bardziej skomplikowanych schematach. Za bloczkami - jak je mam to są wszędzie - obleciałam wszystkie miasta 3 razy. Zapory w obecnej grze (postaci) nie widziałam jeszcze na oczy, choć idąc poprzednim razem na początku gry trafiała się u wynalazców. Raz nawet za drożdżami biegałam, bo chciałam się przekonać ile paliwa będzie ze schematu. Może to tylko ja mam pecha i przy mastępnej grze będę musiała się zaopatrywać na zapas?

19.05.2004
14:51
[146]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa-->Pech jest całkiem możliwy - przedmioty do nabycia są co kilka dni generowane losowo. Jak ktoś ma farta to od razu trafi na potrzebne rzeczy, jak nie....
A'propos zakładam, że grzebanie w śmietnikach opanowałaś do perfekcji?

Azim--> Twoje życzenia odniosły efekt. Właśnie skończyłam maturę i wróciłam do normalnego życia.

19.05.2004
15:01
smile
[147]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Ludki, ja w sprawie spolszczenia do Arcanum.:D Mam wersję ENG i pytam się Was, czy można ściągnąć spolszczenie ??
Jeśli tak, to gdzie ?? :D

P.S. Sorka, jeśli już był poruszany temat spolszczenia, to nie znalazłem, a szukałem dosyć długo...

19.05.2004
16:01
[148]

AK [ Senator ]

Osa - niestety, tak już jest. Dlatego doświadczeni gracze robią sobie magazyn (zwykle w Tarancie), gdzie trzymają rózne rzadkie i niespotykane rzeczy :)

Boginka - gratulacje! Mam nadzieję że pozytywnie.

Van Gray - a co, jesteś "oryginalny inaczej"? ;)

19.05.2004
16:42
smile
[149]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Skoro pan Van Gray długo szukał i nie znalazł, to prawie na pewno jest "oryginalny inaczej"..
Pozytywnie to jest dość...subtelne określenie. ;-)

19.05.2004
16:51
smile
[150]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Boginka, AK ->Nie bardzo rozumiem, o co Wam chodzi... :D Że nie znalazłem postu z linkiem do spolszczenia, czy co ??
Może o oryginalność gry ??

19.05.2004
17:41
smile
[151]

Boginka [ Sybarytka ]

Van Gray--> Teraz będzie łopatologicznie. W sklepie gra jest sprzedawana w wersji angielskiej + nakładka spolszczająca. Twoje pytanie sugeruje, że masz pirata. Na dodatek masz pecha, bo ja (i o ile wiem) AK to taka para frajerów co kupują oryginały.

19.05.2004
20:32
[152]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Boginka -> Mam ORYGINALNE Arcanum, w wersji angielskojęzycznej, kupione w Amazonie. Dziękuję za takie wyjaśnienie, dziękuję za pomoc także... A co do kupowania oryginałów, to, co jak co, ale wszelkie erpegi kupuję oryginalne... Jeszcze raz dziękuję za pomoc...

19.05.2004
20:55
[153]

azim [ Konsul ]

Witam

Osa la Łam nie ma za co.
Dlatego nie lubię grać techem bo jak coś potrzebne to trzeba na piechotę (bo od teleportowania jest mag)za tym biegać bo okazuje się że jak było zbędne to było wszędzie a jak potrzebne to ni ma wcale

AK no nie wiem czy ktoś to zechce he he, a tak wogule to to łęczysko raczej długo nie pociągnie bo już trzeszczy jedno ramię (przez to pewnie że jest sztywniejsze ale to się poprawi) no i jest dość słabe, ale następne bmoże będzie lepsze
Ja mam wersję która wyszła zaraz po premierze (orginał oczywiście) ale to chyba nie o wersję chodzi tylko o nakładkę bo z tego co zauważyłem nikt grający w wersję ang nie skarży się na zmianę wyglądu postaci itp. więc za wszystko pewnie odpowiedzialna jest nakładka (kiedyś pogram ez niej to zobaczę)

Gordon to biegnij do bunkru po zwój wskrzeszania albo reanimator he he
bo inaczej nie będziesz miał gdzie wydawać pieniędzy zarobionych na handlu bronią (no chyba że u tej co to się chwali że 50 lat siedzi w tym zawodzie)

Asiu gratuluję, a z tymi sklepami to się zmienia co dzień wystarczy tylko odpoczywać poza ich zasięgiem

Van Gray z tego co mi wiadomo to raczej nie ma skad tego ściągnąć, no chyba że pocztą (Pocztą Polską oczywiście), jak chcesz to mogę Ci podesłać (będziesz miał wtedy spiraconą nakładkę he he)

to tyle
Narazie

19.05.2004
21:27
smile
[154]

Reevein [ Legionista ]

Azim, tu Van Gray (musiałem zmienić ksywę :D), byłbym wdzięczny. Tylko jak chcesz to przesłać ?? E-mailem czy jak ?? Bo chyba nie pocztą :) Jakby co, pisz [email protected].

19.05.2004
21:33
[155]

AK [ Senator ]

Van Gray - nie ma co się unosić, przecież tylko pytałem. Wiesz w jakim kraju żyjemy. Szczerze pisząc, myślałem że możesz być jednym z tych co kupują oryginałki po angielsku, ale szanse były jak 1 do 50.
Polska nakładka zajmuje całego CD-ka. Nie wiem czy jest on wypełniony po brzegi, czy ma ledwie kilkanaście mb - nigdy jej nie używałem.

azim - nauczysz się. Nikt za pierwszym razem nie stworzył doskonałej kuszy - stąd uwaga o sprzedaży pierworodnego.
Co do wersji - też mi się tak wydaje. Znowu wydawca coś namieszał.

19.05.2004
23:39
[156]

Boginka [ Sybarytka ]

Van Gray-->Hej, spokojnie. Ja nie powiedziałam, że MASZ pirata. Taka była sugestia i myślę, że nie trudno Ci będzie zrozumieć czemu się pojawiła - niewielu ludzi ma pieniądze na oryginały w angielskiej wersji językowej zamawiane w zagranicznych sklepach po cenie w dolarach. Większość jeśli ma angielską wersję to raczej z nieco innych źródeł... Ewentualne dalsze wybuchy niechęci naturalnie przyjmę do wiadomości.
azim--> Dziękuję, tak jakoś wyszło, że wyszło jak wyszło. ;-)

20.05.2004
07:05
smile
[157]

Reevein [ Legionista ]

Boginka -> Sorka, że się uniosłem, ale kiedy ja się tylko pytam o spolszczenie, a Wy mi od razy wyskakujecie
z oryginalnością, to chyba jest coś nie tak, nieprawdaż ?? Czyli nie można ściągnąć nakładki ?? :( Buuuu...


20.05.2004
12:15
smile
[158]

Boginka [ Sybarytka ]

Van Gray-->Może i jest coś nie tak choć jak tłumaczyłam najbardziej naturalnym skojarzeniem w obecnych realiach jest takie, a nie inne. O nakładce ściągniętej z sieci możesz zapomnieć. Nie wydaje mi się możliwe, żeby z całego dodatkowego CD zawierała tylko kilka MB tak, żeby można to było przesłać przez e-mail. Azim coś przebąkiwał o Poczcie Polskiej...

20.05.2004
12:52
[159]

AK [ Senator ]

Van Gray (reevein) - inna sprawa - czy takie spolszczenie pójdzie z twoim agnielskim oryginałem. Jest całkiem spora szansa że go rozpozna, lecz pewności nie mam. W twoim przypadku, wysyłanie skopiowanego CD-ka jest raczej bezpieczne (jak kto nie ma orygianłu to i tak na wiele mu się nie zda), niestety, brak u mnie nagrywarki. Może azim pomoże.

20.05.2004
14:32
smile
[160]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Myślę, że powinno pójść. W końcu polski oryginał w wersji ang. raczej się niczym nie różni... Inna sprawa, że mnie zastanawia po co ktokolwiek, kto na tyle tę grę rozumie by grać bez nakładki chciałby ją instalować. Przecie to jest kardynalnie zbabrana robota.

20.05.2004
15:35
smile
[161]

muhabor [ Konsul ]

szczerze odradzam instalowanie polskiej nakładki.. grałem z i bez niej - potem już tylko bez. nie ma tam niczego co chciałbym zobaczyć , biorąc pod uwagę fakt że daję radę z anglikiem..

20.05.2004
23:03
[162]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Boginka -----> jak najbardziej, niestety takich przedmiotów jak aktualnie potrzebuję w śmietnikach nie zostawiają (np. ziemniaków).

Czy ktoś z was testował już gierkę "Sacrum" ? mnie demo wy.... z systemu, ale po za tym jest ślicznie - zwłaszcza graficznie.

20.05.2004
23:12
[163]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Oj widze ze jak znikam to sie wątek ożywia:) Własnie wróciłem z 3 dniowej wycieczki w pieniny gdzie zaliczyłem wiekszosć tamtejszych szczytów i jak na razie to jestem wykończony jak cholera i jedyny post jaki przeczytałem to post Osy o moją wersje. OSA mam oryginał oczywiscie. Nigdy nie miałem problemow z grą

20.05.2004
23:16
[164]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Osa jak juz pisałem setki trazy nie chodziło o ofiare sam rozpracowałem te trzy kręgi (jeszcze nie sa sprawdzone chodz jakis tam układ mam i na razie sie sprawdza) chodziło o to ze po naprawieniu ołtarza nie otwierało sie okno do składania ofiary a zamiast napisu ołtarz wyskakiwał napis DUŻY KAMIEŃ.

20.05.2004
23:19
smile
[165]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

ALe jestem roztrzepany chodzi oczywiscie o HALYCONA.
A jak na razie Dobranoc jakby tego było mało na 7 musze byc w szkole wiec o 6 pobudka:)

21.05.2004
10:04
[166]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Gordon ----> mam nadzieję, że Cię nie uraziłam tym oryginałem. Ja sama najczęściej testuję grę na piracie, a jeśli mi się podoba to biegnę do sklepu po oryginał. Nie mam nic przeciwko takiej formie piractwa.
Szczerze mówiąc zgłupiałam z tą ofiarą dla Halycona, nigdy nie miałam z nią problemów. Oddawałam kamień gostkowi w świątyni i natychmiast mogłam składać ofiarę, więc niestety nie wiem jak mogła bym Ci pomóc.

21.05.2004
17:52
smile
[167]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

He he he Osa problem Halycona juz załatwiłem posłuchałem rad ekipy z tego forum i poprostu nie instalowałem nakładki i musze powiedziec ze co jak co ta gra bez nakładki jest o niebo lepsza.Ale teraz mam inny problem gra nie chce mi sie uruchomić!!!! Po wyswietleniu napisu Loading wyskakuje na pulpit.


Boginka-----> gratuluje matury ja na szczęscie mam jeszcze rok:)

21.05.2004
19:00
smile
[168]

Reevein [ Legionista ]

Co do nakładki, to skoro mówicie, że spolszczenie jest kiepskiej jakości, to sobie daruję. Tymbardziej, że dosyć dobrze znam angielski. Dziękuję za pomoc :D

Boginka -> Zapomniałem pogratulować zdania matury :D
Gordon -> Welcome back in Black Mesa :D

21.05.2004
19:08
smile
[169]

Boginka [ Sybarytka ]

Reevein--> Spolszczenie samo w sobie jakieś tragiczne nie jest. Za to coś się poprzestawiało i np. pewnych zadań nie da się wykonać, niziołki i niektóre orki spotykanie w czasie podróży po mapie świata itp. wyglądają jak ludzie... Kilka takich "drobnostek".
Dziękuję za gratulacje

Gordon--> Dzięki. Nie wiem, czy masz się z czego cieszyć. Stary system jest zdecydowanie prostszy.
Strzelam, że wolne miejsce na dysku masz...

21.05.2004
19:23
smile
[170]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Boginka ->Czyli znów zwalone spolszczenie :D Tylko Baldur`s Gate było dobrze wydane :)
Takie tam "drobnostki" - prawie jak w Wizardry8 :P

21.05.2004
20:47
[171]

AK [ Senator ]

Van Gray - dyskutowałbym czy spolszczenie Baldura było tak dobre.

Gordon - jeśli masz miejsce na dysku, to niech mnie jeśli wiem co twojej grze dolega. Poza zmianą sterowników graficznych i poprawką (ew - reinstall) DirextX-a (kiedyś mi to pomogło) niewiele ci doradzę. Ewentualnie sprawdź instalację dźwięku - gra jest dość stabilna, lecz bardzo wrażliwa na niewłaściwe relacje między sprzętem i sterownikami, dlatego tyle było (i wciąż jest) problemów z tą grą, i dlatego reinstall gry często nic nie daje.

21.05.2004
22:53
smile
[172]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Van Gray====> no nie wiem czy niemożnosc składania ofiar poszczegolnym bogom to akurat drobnostka:)


I't was just an ordinary day down here in the test labs.:)
Taaa już nie potrafie sie doczekac na wpółżywego 2:P

Ak, Boginka=====> miejsce mam. Juz mniej więcej wiem co jej dolega mam tak zszarpany system juz ze az szkoda gadac mam taki bajzel ze nikt nie potrafi go uruchomic(oproocz mnie ofkorz) Jak mnie nie było to bracik prawie sie załamał bo dostał pare dni wolnego a że nie grał od paru ładnych miesiecy (cóż starość nie radość:)) to omało sie nie załamał. A jak na razie nie mam sił aby zrobić format systemu.


21.05.2004
23:15
smile
[173]

AK [ Senator ]

Gordon - jak masz XP-ka, to spróbuj zainstalować bez formatu, na ten sam system - CZASAMI pomaga. A na następny raz, zrób sobie backup zaraz po zainstalowaniu wszystkich driverów, łatek i czego tam jeszcze ;)

21.05.2004
23:23
[174]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ak z xp zrezygnowałem już dawno i leży sobier gdzieś w kącie:) obecnie mam 98 SE.

21.05.2004
23:36
smile
[175]

AK [ Senator ]

Gordon - niedobrze, oj, niedobrze. 98 to taki staroć, a XP taki stabilny ;)
Postępu nie lubisz, czy nowości na biurku?

22.05.2004
10:26
smile
[176]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Gordon, we have been rather busy in your absence :P
Poza tym, idź z duchem postępu - przesiądź się na linuxa :D

Jeszcze jedno pytanie: ma ktoś jakiś dobry poradnik do Arcanum ?? Bo ten na GOLu jakiś taki niepełny :)
Podajcie link !!

22.05.2004
13:01
[177]

AK [ Senator ]

Van Gray - poradnik? Dla mnie największą zabawa było samodzielne odkrywanie tego co najlepiej ze sobą taszczyć, jakich schematów/zaklęć się uczyć, itp. Jeśli chodzi o przejście - to już zupełnie bez sensu. Fabuła jest gwoździem programu, nie jest też nadzwyczajnie skomplikowana.

22.05.2004
14:24
smile
[178]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Wszyscy -----> ja na XP nie narzekam, Arcanum chodziło mi na 98 i na XP-ku też. Nie wiem co wy robicie ze swoimi komputerami. Jeśli chodzi o polską wersję to nigdy nie miałam z nią problemów np. składanie ofiar. Zawsze grałam na polskiej wersji i nigdy cosik takiego mi sie nie zdarzyło. Owszem ogry i niziołki wyglądali jak ludzie, ale od czego jest ludzka wyobraźnia? Fakt, aktualne sterowniki sie przydają, niestety nie zawsze - ostatnie jakie ściągnęłam były tak zwalone, że wróciłam do starszej wersji (w czasie odpoczynku piep.... się kolory w Arcanum).

Boginka ====> ode mnie też wielkie gratulacje, na szczęście ja mam to już za sobą. Niestety talie nadeszły czasy, że czekają mnie studia na starość.

22.05.2004
14:45
[179]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Van Gray =====> też nie polecam kożystania z poradnika bo gdzie tu zabawa i przyjemność z odkrywania??
Dla mnioe najlepszym moentem było gdy po paru dniach,kombinacjach,itp. odkryłem mniej wiecej schemat wszystkich trzech kręgów skałdania ofiar ale jako ze przez popzedni i terazniejszy błąd na razie nie moge go jeszcze sprawdzic ale do torga sie sprawdził. :)

22.05.2004
21:01
smile
[180]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa--> Wielu ludzi chciałoby zapewne mieć taką "starość"...

[prowokacyjny uśmieszek] Gordon--> Wpółżywy? Uważaj, bo się nie doczekasz - gry, wokół których jest duży szum często nie są potem w stanie zaspokoić rozbudzonych apetytów.

23.05.2004
11:09
smile
[181]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Boginka ===> Ja wieże w Valve i Sierrę i więcej mi nie potrzeba> Wkońcu czekam jak to ktos kiedys powiedział Jest to Squeal najbardziej oczekiwanej gry wszechczasów która jest od razu skazana na sukces:)

23.05.2004
14:12
[182]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Co do poradnika, to zgadzam się z Wami, ale chciałem tylko sprawdzić, czy wykonałem wszystkie questy, bo samo Arcanum przeszedłem duuużo razu :D
Zresztą, teraz to i tak nieważne - uszkodził się plik z sejwem :(
Po prostu włączam grę, daję load saved game i... dupencja. Pisze "save file corrupt - load failed", czy jakoś tak :)
A miałem taką napakowaną postać, ech...

23.05.2004
14:22
[183]

azim [ Konsul ]

Witam

Van Gray płytka ma ponad 500 mega więc o meilu mnie ma mowy dlatego zasugerowałem Pocztę Polską jako rozwiązanie i tam mam zamiar to załatwić jeśli Ci to pasuje, zresztą wyślę Ci meila
pliki z sejwami się psują maniakalnie jak nie masz patcha
a poradnik znam tylko ten z GOLa ale i tak nie znalazłem na nim odpowiedzi na pytanie związane a ogrami a reszty nie sprawdzałem

AK te płytki z polskiej edycji to chyba te same co z edycji wydawanej na zachodzie więc czemu miała by nakłatka z nimi nie grać, no chyba że i w nich dystrybutor namieszał
Co do kuszy to łęczysko ma już pęknięcia a jeszcze łoża nie ma, ale to nie problem bo zabieram się za następne z samej okleiny jesionowej, ponoć takie też jest całkiem sprawne, zobaczymy

Osa la Łam a czy nie wiesz o tym że wyrzucanie jedzenia to marnotrastwo a nawet według niektórych wyznań ponoć grzech, pewnie mieszkańcy arcanum też to wiedzą i nie wyrzucają
Sacrum to ta rąbanka? jeśli dobrze kojażę fajnie wygląda na screenach ale pierwszeństwo na liście zakupów ma u mnie obecnie "nowe" Divine

Jeśli chodzi o spolszczenie to wydaje mi się że samo w sobie jest lepsze od Baldura bo mniej ma błędów w pisowni ale niestety miesza w grze
a co do XP którego tak zachwalacie to miałem 2 razy ten system i zawsze wracałem do 98 bo jak na moje ciągłe instalowanie i deinstalowanie (mały dysk) to i tak jakoś znacznie dłużej nie wytrzymuje niż 98, a ten drugi szybciej się instaluje, szybciej chodzi i nie ma problemów ze sterownikami do niektórych urządzeń
PS. Coście się wszyscy na te orginały czy piraty uparli? ja sam kiedyś kupowałem piraty bo jeśli dystrybutor jest na tyle nieuczciwy że próbuje nas okraść w biały dzień narzucając cenę powiedzmy 120 czy nawet 150 zł to i gracz może saobie pozwolić na taką samą uczciwość wobec dystrybutora i producenta, inna rzecz że nie kupuję od dłuższego czasu piratów od tych typków bo są z nimi same problemy (z patchami, błędami bo nieraz to beta itp.)a i zawsze trochę inaczej się patrzy na orginal, dlatego też doceniam gdy dystrybutor decyduje się na cenę powiedzmy 20-70 zł i wtedy nawet myśl o piracie nie przychodzi do głowy a jak wiadomo i tak się to opłaca dystrybutorom bo nawet wydają gry w PL za 20 zł (falouty), tyle że dystrybutorzy myślą ile maksymalnie zarobić na jednej kopi a nie na całości czego skutkiem jest to że zamiast sprzedać 10 orginałów po 30 zł to wolą sprzedać 1 za 100 i w końcowym rozrachunku na tym sporo tracą a reszta to już zarobek piratów

to tyle
Narazie

23.05.2004
14:33
[184]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Van Gray ====> problem z saveami tez mam tyle tylko ze u mnie gra zostaje załadaowana ale nic sie dalej nie da zrobic bo sie tnie wiec juz przestałem marzyc o zapisywaniu saveów na dyskietkachg czy gdzies indziej a co do poradnika to chyba tylko twórcy gry wiedza ile tam jest questów i zeby sie dowiedziec o wszystkich to trzeba przejsc te gre kazda mozliwa p[ostacia i z kazdym charaterem gosciu ktoory pisał poradnik pewnie zna tylko 3/4 questów i to i tak tylko dla jednej postacvi jest (acha to zalezy tez od płci:P)Wiec takich rzeczy nie da sie sprawdzicv ani opisac wiec dam ci rade daruj sobie szukania

23.05.2004
17:10
smile
[185]

AK [ Senator ]

azim - wcale się na piraty nie obruszam, sam wiele gier sprawdzam i sprawdzałem w ten właśnie "haniebny" sposób. Niemniej, wcale nie trzeba mieć góry kasy, by mieć oryginały. Moje Arcanum jest z "odzysku" z Allegro, koszłowało mnie raptem 49 + koszty przesyłki - i to grubo ponad 2 lata temu.
Płytki nie muszą byc indentyczne. Polski wydawca mógł poprawić zabezpieczenia, mógł zmienić woluminy (i przez to - możliwość akceptacji płyty prez wersję), czy zrobić 1001 głupich zagrań (na koszt gracza który kupi oryginał, oczywiście).
Z czasem, jak czuję, specjalista od kuszy z ciebie będzie. Może sam jakąś zamówię :)

23.05.2004
18:49
[186]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Azim -> Dzienks za ofertę, ale i tak już skończyłem z Arcanum. Nie mam nerwów do babrania się z sejwami :D
Gordon -> Nie wydaje mi się, żeby w Arcanum było aż tyle questów. Zresztą, chyba wykonałem większość z nich :P

23.05.2004
19:01
[187]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Van Gray obawiam sie ze jest ich az tyle przeszedłem te gre 8 razy i za kazdym razem (przechodze zawszer jedna i ta samo postacia raz tylko grałem jako zły) i za kazdym razem odkrywałem nowe Questy. W sumie miałem ich około 22 stron w dzienniku

23.05.2004
19:05
[188]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Nawet jeśli, to w Falloucie było ich więcej :P W Arcanum grałem "tylko" 6 razy.
Przyznam się, że jako zły nie grałem jeszcze nigdy :D

23.05.2004
19:08
[189]

Van Gray [ Qu!kdeV ]

Mam jeszcze pytanie: czy da się uratować uszkodzony sejw do Arcanum (np. instalując patch, czy coś w tym rodzaju ??) Szkoda tylu godzin grania :(

26.05.2004
00:36
smile
[190]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Znalazłam ziemniaczki (właściwie mąż znalazł, ale co tam). Gdyby ktoś był w potrzebie:
cytryny są w Zamglonych wzgórzach 2 krzaczki, w Ashbury 1 krzaczek, w Kaladonie -nie liczyłam;
ziemniaczki są w Ashbury 2 krzaczki, w Kaladonie - też nie liczyłam.
Ewentualną resztę trzeba dopiero znaleźć. :)

Czy ktoś wie czy i ewentualnie jak dorwać się do przedmiotów "w mureczkach" - np. do sztyletu w starożytnym labiryncie lub do pieniążków w świątyni Kerlina? Próbowałam czar "zawirowanie powietrza" (?), niestety bez skutku i nie mam już żadnego pomysłu prócz dynamitu na te ścianki.

26.05.2004
11:29
smile
[191]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Nie nie wiem tez sie kiedys nadtym zastanawiałemmale cóz nic ciekawego nie wymyslilem. Teraz mi powiedzcie gdzie na pewniaka mozna znalezc medalion urody bo potrzebuje medaliona zeby dostac ekhm dwiepanienki naraz w ekhm burdelu:) (w koncu to tez questy:P)

26.05.2004
14:14
[192]

AK [ Senator ]

Osa - jak zdobyć te przedmioty, to nie wie nikt - nie pomagają teleporty, dynamity, magia, nic. Podejrzewam że to dowcip twórców (w złym guście, jeśli chodzi o mnie).

Gordon - jasne, nie tłumacz się :)
Są dwa medaliony urody, jeden chyba gdzieś w Stillwater, drugi chyba w Zamglonych Wzgórzach (z akcentem na chyba), choć równie dobrze może być przy zwłokach w kamieniołomie. Na pewno nie ma go w Tarancie, Black Root czy Dernholmie, prawdopodobnie (akcent na prawdopopobnie) nie ma go też w Ashbury. Tyle co pamiętam. Zwykle, robiąc te questy, odkłądam je i robię swoje, rozglądając się po drodze.

26.05.2004
14:43
smile
[193]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> Wyleciała mi z głowy nazwa miasta. Mieści się tam kult bogini bodajże miłości, a od kapłanki możesz dostać zadanie zdobycia skradzionego posągu. Facet, który ma posąg ma też medalion (tylko, że żeby dostać medalion trzeba najpierw zabić lub wyjątkowo sprytnie ograbić właściciela).

26.05.2004
16:11
smile
[194]

AK [ Senator ]

Boginka - wyleciało ci Stillwater z głowy?
Za mało było waćpannie biegania za potworem! Może za karę jeszcze jedną rundkę między Klanem Koła a Klanem spod Czarnej Góry? :D

Od siebie dodam że o tym medalionie nie wiedziałem - będzie trzeci?

26.05.2004
20:22
[195]

azim [ Konsul ]

Witam

AK wiem że nie trzeba mieć góry kasy bo od pewnego czasu jak nie mam na jakąś nową gierkę a chcę sobie pograć to kupuję coś z klasyki czy innych ofert za około 20-30 zł a że jest wiele takich w które nie grałem więc mam z czego wybierać, a z odzysku raczej nie zdarza mi się (z odzysku mam tylko Diablo 1 ale to było dawno)
no nie wiem czy akurat specjalista ale puki co same tworzenie sprawia mi sporo radości, a i nie trzeba tych ze 1500 zł wydawać za taką jakąś "obcą" kuszę wydawać

Van Gray nie ma sprawy, jakbyś kiedyś chciał to wiesz do kogo się zgłosić
sejwa to chyba raczej nie uratujesz

Osa la Łam "...Znalazłam ziemniaczki (właściwie mąż znalazł, ale co tam)..." facet się nabiegał po całym arcanum żeby Ci te ziemniaczki przynieść a Ty sobie wszystkie zasługi przypisujesz, no nieładnie
raczej nie da się tych przedmiotów wyciągnąć, a przynajmniej ja nie znam sposobu

Gordon ten medalion można znaleźć przypadkowo w różnych skrzyniach albo zdjąć go jednej pani w knajpie w Derholm, tam jest zawsze

Asiu po Tobie bym się tego nie spodziewał, namawiasz do kradzierzy a nawet morderstwa?

to tyle
Narazie

26.05.2004
20:30
smile
[196]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Wiesz, ile czasu temu ja w to grałam ostatni raz? Cud, że jeszcze cokolwiek pamiętam.
azim--> A czego oczekiwałeś? Że ja zamiast miecza/szpady/łuku noszę bukiet lilii/chabrów/róż? ;-P

29.05.2004
13:35
smile
[197]

'JavI' [ Legionista ]

Nie wiecie czy ta misja z rozmnarzaniem półogrów ma dalszy ciąg. Przecież zwykle twurcy gier nie zostawiają niedokończonych zadań. Pytam się bo ten gnom naprawde mnie denerwował. Najgorsze że nic nie mogłem zrobić, zawsze zbywa mni z uśmiechem na ustach ( ja sobie tak to wyobrażam )

29.05.2004
14:08
[198]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Ta misja ma ci pokazac ze nie zawsze wszystko dobrze sie konczy , niewazne jakbys byl potezny i tak wszystkich nie dasz rady uratowac.

29.05.2004
15:01
[199]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Od ilu postów jest Konsul??:)

29.05.2004
15:04
[200]

AK [ Senator ]

JavI - swoja frustrację czesto wyładowywałem na rzeczonym gnomie, w postaci ostrego starcia fizycznego, połączonego z trwałym zejściem jednego z uczestników - wiadomo kogo ;)
Niestety, to psikus twÓrców gry - dość złośliwy, według mnie, lecz trudno.

29.05.2004
15:05
[201]

AK [ Senator ]

Gordon - tak ci śpieszno do tytułu? Nie wiem czy aby nie jest teraz od 500. A pamiętam gdy generał był od stu...

29.05.2004
15:26
smile
[202]

'JavI' [ Legionista ]

Od stu? Przecież jak się (bardzo) postarać to w jeden dzień mogło się mieć generała. Teraz trzeba ostro męczyć klawiaka. Zresztą kto to mówi (8 postów) ;)

29.05.2004
15:40
[203]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

JavI-----> ja jednego dnia wymęczyłem 60!!!(bez głupiego statsiarstwa)
AK----> Tak tak mi spieszno:)
Acha i Gnoma zostawiałem w spokoju (tak jak mooviłem PACYFISTA hehehe a to wszystko za sprawa postala 2 tam sie szło dopiero wyładowac po ciezkim dniu:))

29.05.2004
16:23
smile
[204]

Boginka [ Sybarytka ]

Gordon--> 500 postów = ranga Konsula Po czorta Ci awans?
JavI--> Kiedyś to forum nie było aż tak popularne i 100 postów to był wyczyn. Potem zaczęto robić tak jak piszesz i przyszła reforma (w reformach).

29.05.2004
16:37
smile
[205]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Boginka po nic mi awans tak poprostu byłem ciekaw:)

29.05.2004
16:59
smile
[206]

AK [ Senator ]

Javi - dlatego zrobili generała od 1000 :)

29.05.2004
18:17
smile
[207]

Gordon Freeman [ Pretorianin ]

Da sie zrobic:)

30.05.2004
19:52
[208]

Osa la Łam [ Chor��y ]

Bo to miłe - kiedy przy swojej ksywce widzisz [Konsul]. Niby nic, a jak nagle zobaczyłam [Legionista] przy swojej to sie poczułam jak stary wyjadacz - mimo tego, że na Legionistę niewiele trzeba.

30.05.2004
22:41
smile
[209]

Boginka [ Sybarytka ]

Osa--> Ale stopnie nie mają nic wspólnego z "wyjadaniem", a jedynie z "gadaniem". Można tu być kilka lat i nadal mieć [Pretorianin], albo po miesiączku być Konsulem.

31.05.2004
02:27
[210]

AK [ Senator ]

Osa - boginka mówi (całą) prawdę. Wystarczy spojrzeć na jej stopień, staż na GOL-u, oraz na jakość i kulturę wypowiedzi. A potem wziąć takiego... Nie napiszę, ale jest w czym wybierać. Sam jestem tu 2 latka z hakiem i mam tego senatora, lecz ja to jestem gaduła w porównaniu z innymi - czasem mówię do rzeczy, a czasem zupełne głupoty, jak w większości wypadków na tym wątku ;)

31.05.2004
12:48
smile
[211]

Boginka [ Sybarytka ]

AK-->Ależ słodzisz... Ani ja aż taka kulturlna, ani o tak wysokiej jakości.

31.05.2004
12:52
smile
[212]

AK [ Senator ]

Boginka - a waćpanna skromna jak, nie przymierzając (i nie obrażając) włosienica na balu. Rozumiem potrzebę takiej skromności, lecz gdy jest przesadzona, człowiek zaczyna niedoceniać swojej wartości i rodzi się w nim mechanizm ustępowania innym. Trzeba się samorealizować - a do tego potrzebna jest choć niewielkie, maciupeńkie, poczucie własnej wartości ;)
Patrząc na poziom GOL-a, wartości twej przecenić nie potrafię (i piszę to w całej merytorycznej rozciągłości tej wypowiedzi). Jednak postaram się poprawić i nie słodzić tak często ;)

31.05.2004
14:08
smile
[213]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Jak nie w lewo, to w prawo. Zauważ, że ja jednak jakieś poczucie własnej wartości muszę mieć skoro angażuję się w dyskusje - oznacza, to, że jestem przekonana iż mam coś wartościowego do powiedzenia. Poza tym nie twierdzę (na serio), że jestem totalną idiotką o kulturze osobistej żula. Uważam tylko, że moja wartość nie jest aż tak wyjątkowo wysoka. Po pierwsze GOL to specyficzne środowisko, po drugie w tej masie ludzi na pewno są tacy (inteligentni i kulturalni), których nie zauważyłeś, bo wasze preferencje się rozmijają, po trzecie moja wartość względem tego środowiska nie jest oszołamiająca - z moim zniknięciem za dużo by nie ubyło.

31.05.2004
21:10
smile
[214]

AK [ Senator ]

Boginka - Gdyby Einstein zniknął przed opublikowaniem teorii względności, ludzkości także za dużo by nie ubyło. O wartości człowieka (dla społeczeństwa - a GOL jest swego rodzaju społecznością, choć wirtualną) świadczy jego wkład, udział, czy jak to kto zwał. Waćpanna się nie udziela, więc i strata byłaby znikoma, tu przyznam rację. Lecz potencjał, potencjał jakże skrzętnie skrywany, to zupełnie inna bajka o Kopciuszku...
Przyznam też prawdę iż mogę nie znać (na tym forum) ludzi kulturalnych, którzy nie wypowiadają się na interesujące mnie tematy - lecz smutna prawda jest taka, że oni dla mnie, z tego powodu, po prostu nie istnieją. LECZ - mój krąg zainteresowań jest na szczęscie na tyle szeroki, iż taka szansa jest naprawdę, ale to naprawdę niewielka. Taka osoba musiałaby być prawdziwie gigantycznym, choć miłym, nudziarzem :)

31.05.2004
21:56
smile
[215]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> O Kopciuszku? No bez przesady. Poza tym gdyby Einsten żył w epoce kamienia łupanego nie wyjawiłby swojego potencjału. Potrzebne są odpowiednie warunki, a te tutaj są powiedzmy aktualnie skąpawe.
Śmiem powątpiewać w to, abyś czytał wątki z każdej kategorii tematycznej tytłaj na GOLu, z tego zaś wniosek, że wszystkich wartych poznania ludzi nie znasz zapewne. Skończmyż jednak ten temat, bo się wątek z tematu obsunął w regiony niedopuszczalne.

Ech przydałaby się nagłośniona reedycja, ale patrząc na politykę Play-It wątpię w taki obrót rzeczy.. Albo choć Arcanum w wydawnictwie o wysokim nakładzie (jakieś CDA i insze ustrojstwa)

31.05.2004
22:04
smile
[216]

Boginka [ Sybarytka ]

Skleroza. Proponuję założenie nowej części wątku. Jestem nawet gotowa to zrobić, ale wolę najpierw zapytać - ktoś proponuje zmiany we wstępniaku? Może dodać czyjś opis lub go zmodyfikować?

01.06.2004
01:05
[217]

AK [ Senator ]

Boginka - znowu, porzucony temat. Nie dziwne że w wątku wieje wiatr i puchy wszędzie. Wiadomo co to będzie :(
A wstępniaczek i owszem, trzeba zmienić. Kade nie pojawia się od wielu odsłon, to samo VYKR, Bogas, Benedict raczej na forum nie wróci, Mailman i Mr kalgan bawią na innych wątkach, wysiu już dawno tu nie zagląda... Za to Gordona trzeba by dopisać - swoje już "odsłużył" na wątku ;)

01.06.2004
13:19
smile
[218]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Nie należę do ludzi, którzy lubią dużo gadać o sobie zwłaszcza, że nie jest to raczej temat interesujący dla reszty świata.
A orm? Też usunąć, czy zostawić? Osa? Jak rozwiązać kwestię nowych opisów? My o nich, czy oni o sobie?

01.06.2004
19:55
[219]

azim [ Konsul ]

Witam

Asiu dodałbym jeszcze do tego korzeń pasji (czy jak to się zwało co rosło w ogrodzie świątyni w Stillwater)

Javl raczej wygląda to tak że twórcy o dokończeniu tego questa zapomnieli lub się śpieszyli

Gordon gdyby tylko chcieli coś pokazać to po co by ten facet w Tarancie mówił że zastanie się bohaterem Tarantu czy coś takiego jak się to razwiąże

Swego czasu też miałem generała ale mnie zdegradowano i pewnie z moją częstotliwością postów nie szybko stopień odzyskam, ale co tam stopnie

PS. A myślał ktoś już o zlocie?

to tyle
Narazie

01.06.2004
19:56
[220]

azim [ Konsul ]

Za 4 dni mam drugą rocznicę obecności na GOLu

Narazie

01.06.2004
20:00
smile
[221]

Boginka [ Sybarytka ]

azim-->Pasionroot..i co jeszcze?
Ech, Ty nadal myślisz o zlocie? A tam, proszę bardzo - zbliżają się wakacje. Ustalajcie se co chcecie, jak mi podpasuje to przyjadę.

01.06.2004
20:52
smile
[222]

AK [ Senator ]

Boginka - a więc, proponowałbym taką regułę przy aktualizacji wstępniaczków - uwzględniać tylko tych, którzy uczestniczyli w poprzednim wątku (ponad 20 postów). Jeśli ktos nie pojawia się od dwóch wątków, to niestety, wycinamy. Opisy - cóż, jesli ktoś chce własny, powinien go podesłać, jesli nie - głównozakładająca wątki możę skronbąć coś od siebie, lub jedynie zaznaczyć obecność :)

azim - zlot? Przy takim zainteresowaniu? Przy takiej ilości odwiedzających? :(

01.06.2004
21:48
smile
[223]

Boginka [ Sybarytka ]

AK--> Stanowiska głównozakładającej nie przyjmuję.
Reforma wstępniaczka - etap I zakończono: usunęłam opisy, poprawiłam błędy w pisowni i dodałam dosłownie bodaj jedno zdanie...
Proponuję rozpatrzyć: stworzenie opisów Osy i Gordona (ja się nie podejmuje, bo mój talent obserwacji i opisu jest wątpliwy - zadanie pozostawiam albo zainteresowanym, albo panom AK i azimowi), zmianę obrazka - zdjęcie jest już nieaktualnie, ale w hołdzie tradycji jeszcze zostało. Może jakaś nowa grafika?

Zapraszam pod nowy numer:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.