Cainoor [ Mów mi wuju ]
Czy ktoś zna może wiersz...
Pamiętam tylko coś takiego:
- po angielsku
- autor: William Jakiśtam
- opowiadał o dziewczynie, której nikt nie znał, która żyła w lesie i nikt nie płakał, gdy umarła, oprócz podmiotu lirycznego.
Może ktoś zna i podałby tytuł i autora?
Olej [ Konsul ]
Cainoor nie znam tego wiersza ale to mi wygląda na Williama Blake
Sasanka [ Generaďż˝ ]
poszukaj moze gdzies w necie....
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Autor to chyba: William Wordsworth
Szukam dalej.
Edit:
Już znalazłem.
She dwelt among the untrodden ways
Beside the springs of Dove,
A Maid whom there were none to praise
And very few to love:
A violet by a mossy stone
Half hidden from the eye!
Fair as a star, when only one
Is shining in the sky.
She lived unknown, and few could know
When Lucy ceased to be;
But she is in her grave, and, oh,
The difference to me!
Pozdro :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-13 23:25:29]
Blendon [ Generaďż˝ ]
Cainoor--> jestes gosciem. Poezja po angielsku (w orgialne) jest najlepsza. Po pierwsze mozna pozac wiele nowysch slowek (chociaz nazwalbym to raczej poetyckimi zwrotami, ktorych przecietny Amerykanin nie kojarzy;-), ktorymi mozesz potem chwalic sie. Po drugie mozesz poczuc prawdziwa angielszczyzne z roznych okresow. Ostatnio przeczytalem "Opowiesci kanterberyjskie" (Canterbury Tales) i sa super, szczegolnie ze nie musisz czytac calych (wystarczy jedna opwiesc). Goraco polecam;-)
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Olej---> U Blake'a byłyby jaszczury itp.:))