GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gwarancja anulowana,szkoda powstala w yniku dzialalnosci uzytkowanika:( Da sie cos z tym zrobic?

08.04.2004
13:08
[1]

MOD [ Generaďż˝ ]

Gwarancja anulowana,szkoda powstala w yniku dzialalnosci uzytkowanika:( Da sie cos z tym zrobic?

Wczoraj oddalem do sklepu pamiec RAM ,ktorej zadna plyta nie wykrywala.Dzisiaj dzwonila do mnie babka ze sklepu ze pamiec dojechala do hurtowni i w hurtowni powiedzieli ze odpadly jakies elementy i pamiec jest uszkodzona mechanicznie.I nici z gwarancji bo to niby moja wina:( Wiele razy wczesniej instalowalem pamieci i nie bylo z tym zadnych problemow.Czy da sie udowodnic ze pamiec zostala po prostu zle stworzona(jest bardziej podatna na uszkodzenia)?A moze rzeczywiscie uszkodzilem pamiec?Spotkaliscie sie z przypadkiem mechanicznego uszkodzenia pamieci podczas instalacji?Jak oddawalem pamiec do sklepu wygladala OK.Jak sobie po nia przyjade to mi pokaza gdzie sa uszkodzenia.

08.04.2004
13:12
[2]

..ReD.. [ Generaďż˝ ]

jesli nie stwierdzonno uszkdzen fizycznych przy przyjmowaniu na gwarancje i dostałes kwitek.. to juz nie twoja brocha !!! kluc sie ze jak oddawałes nie było zadnych uszkodzen fizycznych !!! bo jesli by było sprzedawca ma w swoim interesie to uwzglednic i zapisac na kwicie

08.04.2004
13:38
[3]

Vein [ Sannin ]

dostalse kwitrek "Zadnych widocznych uszkodzen fizycznych" ?? to MAJĄ OBOWIĄZEK TO WYMIENIĆ !! co z takiej pamieci może odpaść ? chyba same kości !! a kości tak latwo nie odpadają !! chyba że jest tam pan "wiesiu" któy pisze liściki "odpadające części, nie przyjmujemy" a przy okazji urywa nożem jakąś część i tyle...

20.05.2004
10:28
[4]

MOD [ Generaďż˝ ]

Kłócilem się ze sprzedawca i nic z tego nie wyszło.Mówiłem mu że jak sprzedawczyni przyjęła towar i przy przyjmowaniniu nie napisała o żadnych wadach bo nie potrafi ich rozpoznać,to równie dobrze mogli mi sprzedać zepsutą pamięć.Sprzedawca na to odpowiedział że ona sie nie musi na tym znać.W ogóle strasznie kręcił.Poszedłem do Miejskiego Rzecznika do spraw konsumentów.Pani rzecznik rozmawiała z sprzedawca i hurtownią(w hurtowni goscie z serwisu napisali w ekspertyzie technicznej ze pamieć została uszkodzona z winy uzytkowanika!(usterki mechaniczne)),niestety nic to nie dało.Mówiła mi że sprawa jest trudna i że mogę iść do Sądu Polubownego(sprawa za free ale obie strony muszą się zgodzić) albo do Sądu Powszechnego(za to trzeba płacić).Sprzedawca przez telefon wyraził zgodę na Sąd Polubowny.Pozwałem go do tego Sądu ale pozew został oddalony bo nie odebrał wezwania od Sądu.I teraz nie wiem co robic.Jakie mogą być koszty postępowania Sądu Powszechnego?I jakie mam szanse wygrania sprawy?Czuje sie oszukany i nie chce sprzedawczy puscic tego płazem.

20.05.2004
10:37
smile
[5]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

popros Tomirka o pomoc...to forumowa szycha w tych sprawach.

20.05.2004
10:47
smile
[6]

merkav [ Aguś ]

tomirek ! Gdzie jest tomirek !

20.05.2004
10:58
[7]

Atreus [ Senator ]

O, MOD, mam pytanie. W poprzednim roku kupiłem pamięć noname i zabrałem się za instalację. Pierwszy raz :(. Problem - którą stroną włożyć pamięć (była to dodatkowa) ? Więc sądziłem, że płyta jak nie zablokuje, to OK. Ale i tak obie strony pamięci jakoś nie chciały wchodzić. W końcu jedną stroną udało mi się i włączam kompa. Smród, szybkie odłączenie kompa od sieci, zdejmowanie obudowy. W świeżo zakupionej pamięci jeden ząbek wypalony. Nici z gwarancji, bo to moja wina. I problem jest taki - co ja źle zrobiłem ?

20.05.2004
11:23
[8]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Koszty nie będą duże, bo i pamięć jest niewiele warta. Jest to 8% od wartości przedmiotu sporu, nie mniej niż 30 złotych. Nie musisz tego liczyć sam, sąd wzywa do uiszczenia wpisu. W przypadku wygranej sprawy sąd zasądza koszty postępowania i koszty zastępstwa. Swoją drogą ciekawe, jak potoczyłaby się ta sprawa. Musieliby chyba jakiegoś biegłego inżyniera powołać :)

20.05.2004
12:32
[9]

Neo_zion [ Generaďż˝ ]

MOD --> Jeśli pracownik przyjmujący towar do naprawy nie stwierdził, żadnych wad fizycznych, to nie ma gadki, gwarancja musi zostać uwzględniona. A takie teksty, że pracownica nie mu się znać, to on sobie może w buty włożyć. Bo od tego jest sklep, żeby miał wykwalifikowanych pracowników. Idź do sądu, sprawę masz wygraną, a facet zwróci wszystkie koszta. Aha, pociesz go jeszcze, że zrobisz mu piękną antyreklamę na wszystkich forach i grupach dyskusyjnych podając dokładny adres sklepu. Na pewno się ucieszy.

20.05.2004
12:40
[10]

AK [ Senator ]

Atreus - prawdopodobnie pamięć ta pracowała na innym zasilaniu niż twoja płyta. Takie problemy były częste gdy były płyty 5 i 3 V (jakoś tak) - po włożeniu pamięci niskonapięciowej do takiej płyty oznajomy otrzymał coś, co nazwał "dymiącym cybuszkiem". Był dym, narobiło to trochę smrodu, itp.

20.05.2004
12:42
[11]

klod____ [ Generaďż˝ ]


arteus>>> to dlatego ze wlozyles pamiec sdram do kompa, a powinienes ddr , one maja inny woltaz ;)
objaw jest taki ze sie sie wypala jeden "zabek"

20.05.2004
12:46
[12]

Zhivago [ Pretorianin ]

MOD napisal:
Kłócilem się ze sprzedawca i nic z tego nie wyszło.Mówiłem mu że jak sprzedawczyni przyjęła towar i przy przyjmowaniniu nie napisała o żadnych wadach bo nie potrafi ich rozpoznać,to równie dobrze mogli mi sprzedać zepsutą pamięć.Sprzedawca na to odpowiedział że ona sie nie musi na tym znać.W ogóle strasznie kręcił.Poszedłem do Miejskiego Rzecznika do spraw konsumentów.Pani rzecznik rozmawiała z sprzedawca i hurtownią(w hurtowni goscie z serwisu napisali w ekspertyzie technicznej ze pamieć została uszkodzona z winy uzytkowanika!(usterki mechaniczne)),niestety nic to nie dało.Mówiła mi że sprawa jest trudna i że mogę iść do Sądu Polubownego(sprawa za free ale obie strony muszą się zgodzić) albo do Sądu Powszechnego(za to trzeba płacić).Sprzedawca przez telefon wyraził zgodę na Sąd Polubowny.Pozwałem go do tego Sądu ale pozew został oddalony bo nie odebrał wezwania od Sądu.I teraz nie wiem co robic.Jakie mogą być koszty postępowania Sądu Powszechnego?I jakie mam szanse wygrania sprawy?Czuje sie oszukany i nie chce sprzedawczy puscic tego płazem

LOOOOOL!!!!!Obstawiam,ze na drugi dzien ja wywalil z roboty :D
A,sprawe masz wygrana w cuglach,oczywiscie jesli dostales przyjecie serwisowne na ta pamiec.

20.05.2004
12:46
smile
[13]

merkav [ Aguś ]

Klod - a czy przypadkiem sdr od ddr nie sie roznia ksztaltem ?

20.05.2004
12:48
[14]

Zhivago [ Pretorianin ]

arteus>>> to dlatego ze wlozyles pamiec sdram do kompa, a powinienes ddr , one maja inny woltaz ;)
objaw jest taki ze sie sie wypala jeden "zabek"


Ze jak????Mam nadzieje,ze zartowales,bo fizycznie niemozliwe jest wsadzenie pamieci sdram w slot ddr (roznica wciec na kosciach)

20.05.2004
13:16
[15]

Atreus [ Senator ]

klod --> mam 256MB DDR 266MHz i chciałem włożyć 256MB DDR 333MHz. A płyta to Chaintech 7VJDA KT266A.

20.05.2004
16:18
[16]

MOD [ Generaďż˝ ]

Dokumenty ktore mam to potwierdzenie przyjęcia pamieci(nic nie jest napisane o zadnych usterkach) i analiza z serwisu.Nie jest wazne kto zepsuł pamięć ,i kiedy sie zepsuła , ważne jest to że nie potrafią odróżnić zepsutej pamięci od normalnej i zwalili wine na mnie.
Zhivago>> Nie wywalił bo sprzedawczyni to chyba jego żona;)

20.05.2004
16:25
[17]

tomirek [ ]

hmmm.... zdaje sie, ze jak doszlo juz do sadu polubownego i sprtzedawca sie nie zglosil to pozostaje ci tylko sprawa z powodztwa cywilnego. Wydaje mi sie, ze sprawa jest do wygrania (jezeli przy oddawaniu pamieci do sprzedawcy nie napisano nigdzie, ze zauwazono uszkodzenia mechaniczne to jest szansa. Ja bym probowal.
Wszystko zalezy na podstawie czego odrzucili twoje roszczenia. Jezeli to widoczne, zauwazalne uszkodzenie to git - sprzedawca przy przyjmowaniu do naprawy nigdzie tego nie opisal - sprawa prosta i latwa, jezeli jednak to jakies ukryte uszkodzenie to sprzedawca mial prawo niezauwazyc - wowczas sprawa sie komplikuje bo musisz udowodnic, ze uszkodzenie nie nastapilo z twojej winy, powolac wlasnego rzeczoznawce itd. Ciezka sprawa.

20.05.2004
16:31
[18]

tomirek [ ]

poza tym o ile sie nie myle to mozesz zrezygnowac z dochodzenia swoich praw na podstawie gwarancji a wszelkie roszczenia skierowac do sprzedawcy na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz U Nr 141, poz. 1176 z 2002 r.) i powolac sie na niezgodnosc towaru z umowa i duza niedogodnoacia wynikajaca z braku pamieci (komp bez pamieci nie dziala a jest ci niezbedny do pracy/nauki) i zarzadac natychmiastowej wymiany a gdy nie jest to mozliwe zarzadac zwrotu pieniazkow :)

20.05.2004
16:39
[19]

MOD [ Generaďż˝ ]

Bylo to jakies male uszkodzenia chyba niezauwazalne dla kogos kto sie nie zna(ja nic nie zauwazylem ,sprzedawczyni tez nie).(ledwo widoczne braki jakis elementow).Za to w ekspertyzie technicznej serwisu napisali:"Usterka powstała z winy użytkownika.Urwane elementy "BC3" oraz "BC10".Uszkodzenia mechaniczne nie podlegają gwarancji.Gwarancja anulowana."Ciekawe skad wiedzą ze to moja wina?Rozumiem ze sprzedawca ma prawo niezauwazyc mikrouszkodzen ale ponosi odpowiedzialnosc za to co sprzedaje.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.