--> Archiwum Forum
Patrokles [ Konsul ]
Mięsożercy górą
Wegetarianizm - moda, sposób na życie, czy ideologia?
Mam w pracy koleżankę, która niczym koza wtrynia samą zieleninę.
Czasami urozmaica sobie menu i szarpnie się na serek lub jogurcik.
Czas mija a ona wciąż żyje i ma się dobrze.
Ja nie wyobrażam sobie dnia bez mięsa, poza piątkiem, ani tygodnia bez schabowego.
Czy to możliwe by metabolizm poszczególnych ludzi aż tak się różnił.
A może kobiety funkcjonują inaczej. Nie znam osobiście mężczyzn wegetarian, którym taki styl życia nie odbił by się na zdrowiu i sylwetce.
A może ktoś ma inne doświadczenia.
2stupid dogs [ Konsul ]
ja nie jestem wegetarianinem, ale jem mało mięcha, bo mi po prostu nie smakuje. Tzn. raz na tydzień zjem, ale to i tak bedzie drób, indyk ,kurczak itp
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dla mnie jest to moda. Po prostu jest popularne, a przy tym mozna zciemniać z ideologią itp. Ale lopsi są ci np. okto-frukto-wegetarianie. Jedzą tylko to co spadnie z drzewa :-)) Ale nie wiem jak to jest gdy z drzea spadnie wiewiórka :-P Co do mnie to nie potrafię sobie odmówić mięsa w żadnej postaci :-))
Gerion [ Centurion ]
ja może coś z własnego doświadczenia... przez 29 lat wchrzaniałem mięso aż się patrzy... coca cola, czasem jakiś fastfood.... owszem nie powiem idee wegetarianizmu nie były mi obce, ale zawsze patrzyłem na to przez palce (typu : eee, dla nawiedzonych)....aż w końcu musiało wydarzyć się COŚ... Teściowa osoba starsza (58l.) miała problemy z wieńcówką, z chodzeniem, ogólnie wiadaomo - powiada się: " w tym wieku tak to jest"... generalnie zagrożenie zawałem....Lekarz prowadzący przepisywał jej coraz to nowe lekarstwa, które nie skutkowały... W końcu teściowa niegłuipia babka (a co studia kończyła, farmację więc się zna..) spróbowała leczyć się u pani doktor Ewy Dąbrowskiej (może wam nazwisko coś mówi), która zalecała oczyszczenie organizmu.. zaczęło się, głodówka, kuracja sokowa i owocowo-warzywna.... po tygodniowej kuracji na soku marchewkowym (do woli w ciągu dnia) i wcześniejszym oczyszczeniu jelita (lewatywy i głodówka 3 dniowa), straciła 5 kg na wadze... potem 3 miesiące totalnej zmiany żywienia: soki warzywne, surówki odrębnie z białkiem roślinnym i odrębnie z białkiem zwierzęcym... nie łączenie białek (chleba i mięsa), nie łączenie ziemniaków... po pół roku mogła normalnie chodzić po schodach (bez bólów) wsiadać do auta ...a wyniki badań sercowych postawiły włosy na głowie kardiologa (był z siebie dumny,że lekarstwa AŻ TAK poskutkowały)... dlaczego tyle piszę? bo gdybym nie znał wcześniej teściowej, jej dolegliwości i nie widział aż takiej zmiany dzięki odpowiedniemu żwieniu - to W ŻYCIU bym nie zmienił swoich przyzwyczajeń.. oboje z żoną zaczęliśmy czytać co nieco na temat racjonalnego (czyt. zgodnego z naturą człowieka) odżywiania...i stosować się do tego... wystarczy chcieć, ale musi być do tego odpowiedni bodziec... tak sam z siebie nie przestałbym odwiedzać KFC ([przecież to takie smaczne) i zapychać chlebem smażonej wątróbki... pozdrawiam wszystkich
Bachus [ Pretorianin ]
nie mam nic do wegetarian, ale jak można odmówić sobie kawałka soczystego mięska z ogromną ilością tłustego sosiku???
2stupid dogs [ Konsul ]
Mięcho też jest potrzebne bo ma zwierzęce białko. Szczególnie wtedy gdy się rośnie.Ale wszystko w umiarze. Popatrzcie np. na młodych japończyków oni są podobnego wzrostu jak my, bo zaczeli jeść mięcho.
LA Lamma [ Konsul ]
Jestem wegetarianinem. Głównie z pobudek ideologicznych, ale przecież abstrahując od tego człowiek jest roślinożercą...
Dagger [ Legend ]
==>LA Lamma "człowiek jest roślinożercą... " - taa tak samo jak małpy które zabijają inne małpy dla zjedzenia - przykład dotyczy konkretnie szympansów .A jak jest roślinożerny to po co mu kły ?
maniek_ [ O_o ]
Ssaki (przynajmniej naczelne) są wszystkożercami, cięc człowiek też. Nawet drapieżcy wcinają czasem trawę czy inne liście by zdobić potrzebne witaminy.
The Dragon [ Eternal ]
Wegetarianin pozbawia sie wielu bardzo potrzebnych substancji potrzebnych do poprawnego funkcjonowania organizmu i musi bardzo duzo pracowac nad swoja dieta aby te braki wyrownac... jesli sie tego nie robi, to wtedy weg. jest bardzo szkodliwy