GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1200

04.04.2004
00:47
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1200

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

04.04.2004
00:50
smile
[2]

pasterka [ Paranoid Android ]

ciekawe czy o tej porze ktos jeszcze czuwa:))

04.04.2004
01:15
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

Deser pewno się ocknie jak świt zacznie wstawać i go będzie od NWN odciągać

04.04.2004
03:05
smile
[4]

Deser [ neurodeser ]

*śmieje sie* No i sie ocknąłem... niestety nie z powodu świtu, a tego że idę do pracy :/ Cały dzień... do 18-19. Powinienem być dłużej ale zwieję :))))

Dobrej nocy Smoki :)

04.04.2004
08:36
smile
[5]

BLADE22 [ Krew Śmierci ]

Heh...o tej porze idą spać karaluchy...

Witam !
1200 część, gratuluję...ufff pochmurny wiosenny poranek...mmm :D Ja tutaj sobie przeczekam te chmurki...ok ?? :D

Deser
brrrr...komu się che pracować... ;)

04.04.2004
08:57
smile
[6]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja cale rano klepalem w Knight Online :-D

04.04.2004
10:50
smile
[7]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja w Prince of Persia i robiłem jajecznice :)

04.04.2004
11:29
smile
[8]

tygrysek [ behemot ]

o kurde
całą noc padało a teraz jest 30 stopni w słońcu !!
rewelacja :)

kawusia i wynoszę się sprzed kompa zaraz :)



Rogue --> moja mama nie ma maila

04.04.2004
13:28
[9]

kastore [ Troll Slayer ]

Witam w niedziele, pogoda piekna , lece zaraz na spacerek z pieskiem , na rower, bo cieplutko sie juz zrobilo.

rothon --> grales w Heroes of Ardania może, bo mi kurcze cos sie nie chce strona załadować

04.04.2004
13:31
[10]

tygrysek [ behemot ]

kastore --> o 12:00 wszystko działało OK, a teraz MHoA u mnie też nie działa

04.04.2004
13:38
[11]

kastore [ Troll Slayer ]

:( shit , a ja mam z 15 turek do wyrobienia, a nie wiesz co to za knight online co rothon mówił??

04.04.2004
13:42
[12]

tygrysek [ behemot ]

nie mam adresu, ale rozglądnij się po forum, bo jest wątek cykliczny
ja pograłem troszkę w tą grę, ale tam jedynie HACK & SLASH jest ważnym czynnikiem gry
a takie MMO mnie nie podniecają :(

04.04.2004
13:44
[13]

kastore [ Troll Slayer ]

Jakby chociaż w HoA można by było mieć wiecej tur na godzine :|, jedna co godzine to troche za mało, no chyba że ja jestem tak przyzwyczajony do TDZK że 1 to dla mnie za mało

04.04.2004
13:49
[14]

tygrysek [ behemot ]

ja się wkurzyłem dziś na MHoA
bo przez noc mi się nazbierało 10 tur, no to smykam sobie na dolny poziom kanałów i przez 10 tur spotkałem tylko 3 szczury w jednej walce
zmiotłem szczury w drobny mak a reszta tur skończyła się na bezsensownym szwendaniu się i znajdowaniu połamanych łuków i innych dupereli

normalnie jestem zły :) wrrr
teraz wydałem troszkę kasy na mapę i wyruszam za miasto

04.04.2004
13:50
[15]

kastore [ Troll Slayer ]

Hehehhe, tez tak czasami mam, "you find nothing"
ale musz ci powiedziec że na dolnym pozomie napotkalem stworki o rysunku szczuruw, ale mialy napisane Grgantuan Rats, 3 za 450 expa

04.04.2004
13:54
smile
[16]

tygrysek [ behemot ]

nie miałem takiego szczęścia :(

zmykam na rolki znowu
będę później, to może da się w coś zagrać

04.04.2004
17:11
smile
[17]

Rogue [ Mysterious Love ]

........... bry bry..................

Hmmmmmm wiecie co jak wrciłam z pracy i zjadałm obiadek to byłam tak zmeczona ze padłam i zasnełm niom teraz juz podespana jestem wiec moge znowu zaczac marudzic :)))))))))))))))))



Tygrysie-- dzieki .

04.04.2004
20:23
[18]

kastore [ Troll Slayer ]

No chyba sie mocno wciagnąłem w HoA, bo denerwuje mnie że nie moge wykorzystać moich turek, mam nadzieje że sie naliczają

04.04.2004
20:24
smile
[19]

Deser [ neurodeser ]

Koniec roboty na dziś... wróciłem :P
Biorę się za otwieranie kolejnych piw bo pracująca niedziela to traumatyczne przeżycie i zapewne odbije się na mojej psychice na conajmniej miesiąc :)

no to teraz wypada spedzić czas rodzinnie :P

04.04.2004
20:35
smile
[20]

Rogue [ Mysterious Love ]

........ziew ziew ziew.............


Deser-- no tak praca niedzielna badzo zle wpływa na psychike :PPPPPPP I powiadasz rodzinne :) No ja mykam do wanny zerken potem :)A tak przy okazji to jakiegos drinnka lub winko wyszukaj dla mnie tam za barem jesli moge prosic :))))))))))))))))

04.04.2004
20:48
smile
[21]

Deser [ neurodeser ]

Rogue - zaraz sie znajdzie :) Może mnie Holgan nie ubije bo mały jestem, a i parę artefaktów znajdę :P
Uwaga drinki dla Wszystkich :DDDDD

Przyszłość wygląda ponuro. Zaś metoda ukryta w tym szaleństwie zwanym postępem jest następująca: wyprodukować szmelc, który zepsuje się najdalej po roku. W tym czasie opracuje się "nowszy" model z inaczej rozmieszczonymi przyciskami, zawierający kilka kretyńskich błyskających diod i możliwości nikomu nie potrzebnych (jak na przykład random w odtwarzaczu CD-urządzenie ma samo decydować o tym, jakie utwory mi zagra? No fucking way!). Nabywca, omamiony odpowiednią reklamą sądzi, że kupuje coś lepszego. Tymczasem wydaje forsę na jeszcze większy szmelc, który zepsuje się po pół roku. Jednak w sklepach czeka już "najnowszy" model, jeszcze bardziej efektowny i jeszcze bardziej do dupy. I tak dalej. Ale ponieważ sytuacja ekonomiczna na świecie tego wymaga, musimy produkować, produkować, produkować i sprzedawać, sprzedawać, sprzedawać... aż w końcu utoniemy w bezmiarze gówna.... T.B. 1999

04.04.2004
21:05
[22]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]

Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

04.04.2004
21:07
smile
[23]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam serdecznie...

rothon --> Powiadasz, że wziąłeś się za Knight Online?? I jak tam wrażenia? Powiedz kim grasz i na jakim serwerze...

Deser --> Jak tam sytuacja na ORB'ie? Jest do czego wracać?

04.04.2004
21:19
smile
[24]

Deser [ neurodeser ]

Gambit - hm... naprawdę nie mam pojęcia czego oczekujesz :) Wczoraj dwie godziny z MG. Oczywiście dołaczyłem do jakiejś grupy i mimo przypłacenia śmiercią to jednak byłem zadowolony :)
Moje podejście jest jak zwykle jednakie... pobawić się :) Nie oczekuję niczego wiec jak coś mi sie trafi... (a trafia się notorycznie) to jestem cały szczęśliwy :) Jak się nic nie trafia to staram się tak zuzyć czas abym nadal zachował ten glupi wyraz twarzy :) Moge tylko powiedziec, że od czasu jak Kanon się wyprowadził, a ekipa posypała, tak dobrze w coś przypominającego rpg się nie bawilem :)

04.04.2004
21:21
smile
[25]

Deser [ neurodeser ]

przepraszam ale ta skleroza jest silniejsza.... pytałeś o sytuację.
Jest sporo takich co jak zwykle oglądają współczynniki... analizują zależności i grają do dupy. Tylko oni zawsze byli, a zauważać się to zaczyna po jakimś czasie... ale dla kilkunastu osób warto tam wracać :)

04.04.2004
21:26
smile
[26]

Rogue [ Mysterious Love ]

deser-- dzieki wilkie :) A co Holgan to mysle ze sie nie obrazi ze jej za barem rozrabiamy porzadek jest nic nie rozbite nic nie pobrudzone a ze troszku winka i piwka ubyło to mysle ze jakos przejdzie :))))))))))))))))

05.04.2004
07:13
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Warriorem czlowiekiem Rothonem na Cipher1 i warriorem orkiem Rothonnem na Adonis1. Ktora postac zachowac?
A w ogole to watek o KO na forum jest badziewny jak nieszczescie. Nic sie nie mozna dowiedziec. Przeczytalem 8 odcinkow i jak bylem glupi tak jestem. Wiesz moze Gambit jak to jest z tym upgradeowaniem przedmiotow? Pisze ktos, ze trzeba isc do Charona i on upgradeuje. Tymczasem kupa, u Charona mozna jedynie kupic jakies kwity po 25k. Nic nie rozumiem :-)
A generalnie gra jest fajna. Takie bezmyslne lupanie potworkow i ogladanie nowych klamotow caly dzien :-)) Mile. Dojde do 50 lvl i pewnie mi sie znudzi, ale narazie fajnie :-)

Nooo, ciekawe co tam w Heroes of Ardania... uuuu... serwer lezy? Uuuu... caly weekend nie zagladalem a tu taka skucha? :-)

05.04.2004
08:20
[28]

kastore [ Troll Slayer ]

No wlasnie serw leży, fatalnie, nie dość że nie wyspany to jeszcze w złym humorze zaczynam poniedzialek :|

Garfield i do roboty

05.04.2004
08:30
smile
[29]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> No z tym upgrade'm jest większy myk...A tak wogóle, to który masz poziom i czy wykonałeś questy dla Proconsula, Isaaca i Captaina?

BTW...ja też mam dwie postacie.
Na Cypherze (nie ważne 1 czy 2 - można przenosić postacie między serwami o tej samej nazwie) mam Orka Priesta o imieniu Thalidae (lvl chyba 14), a na Adonisie mam Człowieka Priesta o imieniu GambitGOL (lvl chyba 13)

05.04.2004
08:41
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit, to postacie na bodaj 11 i 13 levelu. Z questami jest tak, ze ten dla Proconsula zaliczylem (jakies robacze skorki sie nosilo, tak?) dla Isaaca nie (nie znam tego questu) a Capitana nie moge znalezc (jemu chyba zęby trzeba niesc, tak?).

05.04.2004
08:48
[31]

tygrysek [ behemot ]

bry Smoki o poranku

MHoA nie działa :(
nie mam co robić w pracy ... help !!

05.04.2004
08:56
smile
[32]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Chodzi mi o quest u Proconsula, gdzie trzeba przynieść Cursed Upgrade Scroll i część zbroi (musi być to Upgrade Item +1). Proconsul zgarnia wtedy od Ciebie 100 monet, onego Scrolla i upgrade'uje Ci tą część zbroi do +4. Można to zrobić, chyba do 20 poziomu, czyli masz jeszcze czas. Co najciekawsze można to zrobić dla kompletu zbroi. Ten quest nazywa się Beginner Armor Upgrade.

05.04.2004
08:58
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Juz kojarze. Nie zrobilem tego, nie mam zadnej czesci zbroi.

05.04.2004
09:06
smile
[34]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Przepraszam, czy to jest to forum, na ktorym zawsze pisalem ?

05.04.2004
09:09
[35]

tygrysek [ behemot ]

już nie Piotrasq

05.04.2004
09:15
smile
[36]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> No to dwie informacje:

1. Skoro jesteś powyżej 10 poziomu to MUSISZ iść do Kapitana. Będąc przy Proconsulu, stojąc twarzą do bramy wyjściowej, musisz iść w lewo. Dojdziesz do budynku, obok którego kręci się taki wielki "smokowiec". To właśnie kapitan. Bierzesz u niego questa "I want to choose my specialisation". Kosztuje to 3000, i daje Ci dostęp do kolejnych zakładek ze skillami. Problem w tym, że te skille musisz kupowac tak samo jak podnosisz sobie cechy po kazdym awansie. Co poziom (od 10) dostajesz po dwa pointy do rozdziału na skille. Więcej o skillach dowiesz się na homepage'u KO.

2. Jeśli chodzi o Armor Upgrade u Proconsula. Idziesz do kolesia o imieniu Jerede. Ma kramik tuż obok Kapitana. Kupujesz u niego najtańsze Upgrade Itemy +1 dla wojownika. Będą to rękawice, hełm (cap), spodnie, buty, bluza (trzymasz te rzeczy w inventory, nie zakładasz ich na siebie). Potem ruszasz na robaki, albo rozglądasz sie po graczach, którzy coś sprzedają. Szukasz Cursed Upgrade Scroll. Musisz mieć tyle tych scrolli ile przedmiotów. Jak już je zbierzesz, to idziesz do Proconsula i wybierasz quest Beginners Armor Upgrade. Mówisz, że przyniosłeś potrzebne materiały i po kolei wskazujesz na liście części zbroi, a on Ci je upgrade'uje do +4. Każdy taki upgrade kosztuje Cię 1000.

Jak będziesz miał jakies pytania dla początkującego to wal raczej do mnie, a nie na wątek, bo tam nie sa skorzy do pomocy :P

05.04.2004
09:16
[37]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To przepraszam. Ide sobie.

05.04.2004
09:18
smile
[38]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dzieki Gambit, teraz mi sie rozjasnilo. Scrolle chyba mam dwa, reszte w takim razie dozieram.

05.04.2004
09:20
[39]

tygrysek [ behemot ]

zostań Piotrasq
bo chyba nas wszystkich przeniosło z innego forum

05.04.2004
09:22
[40]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Piotrasq --> Nie idź...tutaj żaden wraży element się nie dostanie...A na zewnątzr i tak sobie z nim poradzą :)

05.04.2004
09:29
smile
[41]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> Niepotzrebnie rezygnowałeś. :-( Mogłeś choć zostaćw ukryciu. :-(

05.04.2004
09:34
[42]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> rzuciłem delikatną propozycję Soulowi, żeby zostawił mi narzędzia to będę po cichu ciął ... ale odebrano mi wszystko

05.04.2004
09:38
smile
[43]

Lechiander [ Wardancer ]

IMHO błąd popełnił Soul straszliwy!

05.04.2004
09:59
[44]

tygrysek [ behemot ]

Lechu --> poprostu spokój, gdyby ludzie nie reagowali to koleś szybko by się znudził. A bana i tak zaliczył.

05.04.2004
10:03
[45]

kastore [ Troll Slayer ]

Czasami mam wrażenie że są ludzie którzy urodzili sie z banem wypisanym na czole

05.04.2004
10:12
smile
[46]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No, 15 level w Majesty zdobyty! Moze teraz z wiekszym powodzeniem pojdzie mi za miastem? :-)

05.04.2004
10:14
[47]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry Smoki : )))

uh uh ależ jestem obolały po całej sobocie na poligonie : )))

ogłoszenie:
mam samochód do sprzedania chętnych prosze o kontakt : )

05.04.2004
10:17
smile
[48]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Tyle wybuliles na to strzelanie, ze fura idzie pod mlotek? *smieje sie*

05.04.2004
10:20
[49]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ----> hehehe strzelanie nawet nie było takie drogie ;p kulka 12 groszy. śmialismy się że gdyby załadowac do zbiornika dziesięciogroszówki wyszło by taniej ;p

05.04.2004
10:26
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to policzmy: kulka 12 groszy, magazynek na 30 sztuk plus doklejony drugi na kolejne 30. Razem 60 sztuk w pakiecie. Do tego torba pelna takich duali, przyjmijmy 10. No i jedenasty w giwerze. To razem 11*60*12/100 = 79,20 PLN. To starczy na jakies 2 godziny prowadzenia srednio silnego ostrzalu zaporowego. Zabawa trwa 6 godzin, czyli koszt sie potraja. 237,60 PLN *smieje sie*

05.04.2004
10:28
[51]

tygrysek [ behemot ]

kurna chata
wybrałem się na 3'cim poziomie poza miasto !! :)

nigdy tego więcej nie zrobię, bo zostałem oskubany z PD'sów i kasy za pottony :)

05.04.2004
10:31
smile
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahahaha, przepraszam, ale wyobrazilem sobie wlasnie 3-levelowca za miastem :-)))

05.04.2004
10:36
[53]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> prawie się zgadza tylko tak, spłuczka (tak się nazywa magazynek na kulki paintballowe) mieści około 200 kulek Fatboy (to magzynek zapasowy, taki pojemnik na kulki) około 50-100 zalerzy od wielkości.

na jedną grę półtorej godzinna w takim tłumie ludzi idze lekką rączką 300 kulek jak sie dużo strzela. generalnie myślę że mniej niż 500 kulek to mało kto wystrzelał a byli i tacy co dobrze ponmad 1000 puścili : )

05.04.2004
11:01
[54]

tygrysek [ behemot ]

nie śmiej się rothonie :)
jednego wampira prawie powaliłem :)

05.04.2004
11:04
smile
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Ale moj smiech jest dzis wyjatkowo sympatyczny :-))
A ten wampir byl jeden tylko, czy moze cala grupa byla, ale jednego z nich prawie zaciukales?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-05 11:04:42]

05.04.2004
11:05
[56]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Ja właśnie zaciukałem Vamipra na nowej lokacji cmentarz !! : )

05.04.2004
11:13
[57]

kastore [ Troll Slayer ]

No nareszcie ruszyło, zużyłem wszystkie moje turki i trafiłem do Ratman's kingdom, super, co Explore to walka.
Cofam co powiedzialem o Monku teraz kolo na 9 levelu wymiata jak mały czołg, 4 Ratman Champion i 3 Ratman Szaman na śniadanko bez straty HP wchodzi. Podczas walki kolo ma 89 H2H i 70 Str
Adept to kiszka w porównaniu z nim

05.04.2004
11:18
smile
[58]

pasterka [ Paranoid Android ]

witam:))

Monk jest super, bo regeneracje, potem nie trzeba sie wracac do miasta po leczenie. i mag, ale nim trzeba przezyc fuksem pierwsze trzy lvle

05.04.2004
11:19
[59]

tygrysek [ behemot ]

z jednym sobie prawie dałem radę rothonie :)
i był on i tylko on :)

no i ja :)

05.04.2004
11:24
smile
[60]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To jakis cienki ten wampir. mi5aser--> Ile daja za niego expa?

05.04.2004
11:35
[61]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

jakoś nędznie ze 100 chyba ; ))

05.04.2004
11:37
smile
[62]

tygrysek [ behemot ]

od tego nędznego frajerskiego wampira dostałem wpieprz :(

05.04.2004
11:41
[63]

kastore [ Troll Slayer ]

Pewnie dlatego że jeszcze za cienki Bolek jestes :))

05.04.2004
11:41
[64]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

Rogue ---> dwie sprawy: tak jak w SMSie - to jedna a druga: Twoje i Desera urzędowanie za barem: może i pogadałabym i poburczała dla zasady, ale mam takiego kaca giganta, jakiego jeszcze nie miałam... cierpię, poprostu cierpię (i to nie tylko przez kaca i niewyspanie) ech...

ALL --> co się znowu stało na Forum?? Nie bardzo mam czas się rozejrzeć a chciałabym być na bierząco. Kto się poświęci i w kilku prostych słowach wyjaśni mi to??

05.04.2004
11:46
smile
[65]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> prosze bardzo -->

05.04.2004
11:55
[66]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon ---> oo tak, to zrozumiałam =) A czy wiesz może dlaczego Lechiander uważa, że Soul popełnił błąd??
(dzięki za jasne i przejrzyste przedstawienie faktów - dziś to dla mnie szalenie ważne)

05.04.2004
11:56
smile
[67]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Heh...właśnie zrobiłem sobie dwie postacie w Majesty. Mam Krasnoluda i Mnicha...Turki zuzyte, leweli nabite malutko...ogólnie bieda...całe tałatajstwo w ściekach się pochowało i tylko śmieci znajdowałem...blah :P

05.04.2004
12:01
[68]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Bledem wg lechiandera bylo calkowite pozbawienie tygrysa narzedzi moderatorskich. Moglby w sytuacjach kryzysowych reagowac :-)

05.04.2004
12:01
[69]

kastore [ Troll Slayer ]

Gambit, poczatki zawsze trudne

btw , tdzk już Ci sie znudziło, bo ostatnio w 2.0 latałeś, a tu 2.3 w maju startuje

05.04.2004
12:09
smile
[70]

tygrysek [ behemot ]

kastore cienki bolku !!
skopię Ci tyłek :)

*haha*
złowieszczy śmiech :)

05.04.2004
12:13
[71]

kastore [ Troll Slayer ]

Make My day ex-Mordko :)

05.04.2004
12:13
smile
[72]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahaha, bedziecie sie mocowac w Fairgrounds? :-)
*leci po chipsy, "Smirnoffa", tabasco i sok malinowy* :-))

05.04.2004
12:16
[73]

kastore [ Troll Slayer ]

a ciekawe możemy spróbować jak to działa

05.04.2004
12:18
[74]

kastore [ Troll Slayer ]

Tygrys jakiego masz nicka , ja mam Kastore

05.04.2004
12:18
[75]

kastore [ Troll Slayer ]

LOL, i w grze oczywiście, jak przeczytałem poprzedniego posta to padlem :)

05.04.2004
12:20
smile
[76]

tygrysek [ behemot ]

kastore -->

a jaki masz poziom ??

05.04.2004
12:22
[77]

Gambit [ le Diable Blanc ]

kastore --> Wiem, że są trudne. Miałem już Maga na 35, Mnicha na 33 i Paladyna na 29, ale baza im zdechła i postacie poszły się....ekhm...
Co do TDZK, to mam w domu niezbyt odpowiednie łącze do tej zabawy, a poza tym jakoś mnie nie wciągnęła. Obecnie coraz poważniej myślę o jakimś MMORPG'u. Na celowniku mam Everquesta i EVE. Złapałbym się za któreś z tych dwóch, tylko nie wiem za które...

05.04.2004
12:25
[78]

kastore [ Troll Slayer ]

tygrys --> 7 , ale dam Ci fory bede walczył bez broni, wejdź na fairgrounds i daj challange hero

05.04.2004
12:30
smile
[79]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --> dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienia =)

Gambit --> mój Ty smutku, ależ ciężko pracujesz =P

05.04.2004
12:32
smile
[80]

tygrysek [ behemot ]

kastore --> na ubitym klepisku o 13:05 !! :)
bo mi się tury skończyły :)

05.04.2004
12:32
[81]

kastore [ Troll Slayer ]

HA , wizard w piach

Kastore attacks Elite Fighter and makes a Critical Hit for 42 damage. (-10 HPs left.)

05.04.2004
12:32
[82]

kastore [ Troll Slayer ]

tygrys a to nie ty mnie chalengnales??

05.04.2004
12:36
[83]

tygrysek [ behemot ]

jeszcze nie ja :)

05.04.2004
12:36
[84]

kastore [ Troll Slayer ]

Fladnag
Level 6 Wizard

Czyje to przyznać sie :))

05.04.2004
12:39
[85]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

to ja :) ładna walka była : )

05.04.2004
12:40
[86]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

kastore --> przyatakuj teraz Kordiana : )

05.04.2004
12:40
smile
[87]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kastore, brawo, zabiles pana :-)
To nie ja. Ja sie nazywam po staremu, Roth O'deert.

05.04.2004
12:42
smile
[88]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Holgan --> A żebyś wiedziała :) Nie mam na nic czasu...tylko tak okazjonalnie próbuję się odprężyć...

05.04.2004
12:42
smile
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jak myslicie, kto wygra, Paladyn na 15 levelu czy Adept na 11? :-))

05.04.2004
12:44
smile
[90]

K@mil [ Wirnik ]

*puk puk*

Dzien dobry... Mozna wejsc ? :)

Podobno ktos tu rano niezle rozwalil forum, ktos moze potwierdzic ? :)

05.04.2004
12:45
[91]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ja wam zaraz dam ! Kastore zaraz ci nakopie ! :p

05.04.2004
12:45
smile
[92]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

K@mil--> Spojrz na obrazek przy moim poscie o 11:46 ;-)

05.04.2004
12:47
[93]

kastore [ Troll Slayer ]

rothon dawaj, ja nie jestem adeptem tylko monkiem na 9

05.04.2004
12:48
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

kastore--> Ja mowilem o Kordianie :-)
[Edit] Wycofaj zaproszenie, za duza roznica chyba. Nie ma co. Chyba, ze bardzo chcemy, w koncu ja nie czaruje wiec moge zebrac :-) To jak?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-05 12:50:09]

05.04.2004
12:48
[95]

kastore [ Troll Slayer ]

mikser, na razie nie mam tur, a tygryska mam umówionego na 13, z Tobąmoge na 14 sie umówić, a teraz czekam na Rothona

05.04.2004
12:49
[96]

kastore [ Troll Slayer ]

rothon --> a co boisz sie że cie złoje :)) dwaj, ojciec , zabić mnie i tak nie zabijesz , za szybka bestia jestem

05.04.2004
12:50
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobra, probujemy :-) Ło matko... ubity :-)) Badziewny ten paladyn :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-05 12:52:17]

05.04.2004
12:51
[98]

kastore [ Troll Slayer ]

Heheheheh złoiłem rothona :))))

05.04.2004
12:52
[99]

kastore [ Troll Slayer ]

Roth O'deert: Evil has won… (dies)
You bet ya

05.04.2004
12:53
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> dziwisz sie ? Z takim wygladem...

05.04.2004
12:56
smile
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> No fakt, kicha z ta facjata :-))

05.04.2004
12:58
smile
[102]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, widze... Rany, jaki gosc :)

Obrazek na dzis ===>

05.04.2004
13:06
smile
[103]

tygrysek [ behemot ]

uwaga !!
Kastore sypie piachem po oczach !! :)

05.04.2004
13:10
[104]

kastore [ Troll Slayer ]

dobra tygryskowa Priesteska mnię nawet nie drasneła, teraz czekam na 14 i mikserowy wizard znów na widelec

05.04.2004
13:11
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rzuca jakies zaklecia, cos mamrocze pod nosem, ukrywa sie, oszukuje... :-))
Ale najwazniejsze, ze jest skuteczny, gratuluje kastore postaci, wymiata. Co mi po moich levelach, jak jestem taki nieskuteczny. Musze cos pozmieniac, dodam sobie gemy, ale to raczej niewiele da :-)

05.04.2004
13:34
[106]

kastore [ Troll Slayer ]

*Hau Hau Hau*
*Kastore odszczekuje to co mówił na początku o Monku*

05.04.2004
13:37
smile
[107]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ciekawe jak z mi5aserem pojdzie, w koncu tamten tez jakis czarownik :-))

05.04.2004
13:43
[108]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

kastore ---> teraz ci nakopie !! dolevelowałem do 9 lvlu i dokupiłem troche śmieci ! juz po tobie ! : )))))

05.04.2004
13:45
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Uuuu - zimy trup...

05.04.2004
13:45
smile
[110]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Zimny, oczywiscie :)

05.04.2004
13:46
[111]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

lepiej sie rzuć na linę Kastore ;p

05.04.2004
13:47
smile
[112]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Do 9-go? Ja widze ze do 11-go. Dziwne :-)

05.04.2004
13:50
[113]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> mam na myśli Fladnaga : )) Kordian nie ma tur : )

05.04.2004
13:51
smile
[114]

Gambit [ le Diable Blanc ]

No chłopcy...poczekajcie, aż podpakuję swoich podopiecznych :)

mi5aser --> Potrzebuję fachowej opinii w temacie EQ (tylko krótkiej :P). Co trzeba kupić, żeby móc porządnie pograć, bo z tego co wiem, to z cztery, czy pięć dodatków już jest (jak nie iwęcej...).

05.04.2004
13:59
[115]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Gambit ----> wszystko - chciałeś krótko ;p

a trochę dłużej to tak podstawke + kunark + Velious można dostać jak sie ma szczęście w polskich empikach nazywa się to Delux Edition. do tego jest jeszcze Luclin i PoP (Plains of Power), które trzeba mieć oraz Ykasha, Lodn (lost dungaons of norrath) i ostatni GoD (gates of Discord) które można mieć ale te trzy są ściągalne z sieci chyba. Ogólnie myslę że najbardziej sie opłaci kupić w zachodnim sklepie całość bo zapłacisz za przesyłkę i tak tylko raz. Jest jeszcze opcja kupienia samych CDkeyów. Płytki mógł bym ci nawet ja przegrać, ale nie trenowałem tego więc cięzko mi się wupowiadać. popytaj na mmorpg.pl jest ostatno paru nowych może wiedzą coś więcej.

05.04.2004
14:12
[116]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

FireBall hits Kastore for 38 damage. (-15 HPs left)
Kastore: Oooooooo…. (dies)



Fladnag is Victorious!

05.04.2004
14:17
[117]

kastore [ Troll Slayer ]

No ładnie , Wizardy to Czitery :-) jak on mógł wiecej z Wizardami nie walcze

05.04.2004
14:18
[118]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

poczółeś moje GREAT BALLS OF FIRE ! :P


ktoś jeszcze ma chęć ?? mam jeszcze 4 rundy ;p

05.04.2004
14:19
[119]

kastore [ Troll Slayer ]

ale poczekaj , o 15 nastepna walka, rewanżyk, dwaj chalenga

05.04.2004
14:21
smile
[120]

tygrysek [ behemot ]

Level 3
XP -748 (1200)


ujemne XP ... buuu :(

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-05 14:22:16]

05.04.2004
14:33
[121]

kastore [ Troll Slayer ]

Ktos wie jak uleczyć towarzysza ??? bo mój ma 1/40 i zginie od pierwszego strzału pewnie

05.04.2004
14:44
[122]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

kastore nie da sie ich leczyć ;/ tylko rezować można ;/

tygrys kup sobie wariora :)

05.04.2004
15:08
[123]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Fladnag casts FireBlast.
FireBlast hits Kastore for 28 damage. (-17 HPs left)
Kastore: Oooooooo…. (dies)
Fladnag's FireShield spell wears off.
Fladnag's FlameShield spell wears off.



Fladnag is Victorious!


HEHEHE fartem ubilem kastore'a tuż przed tym jak miał ubić moiego ostatniego guarda ;p

05.04.2004
15:09
[124]

Gambit [ le Diable Blanc ]

mi5aser --> Chyba da się leczyć...tylko nie pamiętam, w której świątyni.

05.04.2004
15:18
smile
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

Mikser ---> Zajrzyj do wątku o Kurcie.

05.04.2004
15:32
[126]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no zajrzałem ... niezbyt dobre wieści : / ale cóż może gdzieś na wyprzedaży sie trafi : )

05.04.2004
16:06
[127]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ale dostałem super maila, śmieszny jak skórczy byk chociarz zalatuje troche anytklerykalną propagandą, zresztą oceńcie sami : ))



Oral ze śledziem
Wcieliłam się w rolę katechetki i zapisałam się na kurs dla nauczycieli prowadzących wychowanie seksualne w szkole. Właśnie katechetki przeważały wśród kształconych adeptek, bo zdaniem minister Łybackiej seks to misterium religijne.
Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło wyzwanie: nasze dzieci będą się uczyć wychowania seksualnego. Centrum Organizacji Doskonalenia Nauczycieli przygotowało odpowiedni kurs, by ogłosić tajniki wiedzy, jaką mamy przekazać dzieciom. Przedmiotu mają uczyć nauczyciele wiedzy o społeczeństwie i psycholodzy szkolni.
Sekskatechetki
Zajęcia odbywały się w jednej ze szkół podstawowych w Warszawie.
– Spada na państwa ogromna odpowiedzialność – zaczęła prowadząca zajęcia. Starszawa, nieco wysuszona. Mówi, że jest ginekologiem, od dawna prowadzi zajęcia z wychowania seksualnego w szkołach podstawowych i gimnazjach. Jej spec-jalność to trudne pytania dzieciaków. Mówi, że musimy być czyści, by przystąpić do nauczania. Wspomina o stosownym stroju, zerkając z dezaprobatą na dziewczynę w mini-spódnicy. Powoli chowam pod ławkę moje czerwone paznokcie.
Przystępujemy do swoistej spowiedzi. Większość kursantek to katechetki. Pozostali to nauczyciele wiedzy o społeczeństwie, jest też jakaś dyrektorka szkoły katolickiej. Podstawowe pytanie to, ile mamy dzieci i jaki jest nasz stan cywilny. Rozwódka musi opuścić zajęcia. Nie zrozumie przesłania. Próbuję zachowywać się jak katechetka, za którą się podaję. Nie dość, że wyglądam jak idiotka, to specjalnie robię głupie miny.
Śmiertelna prezerwatywa
Antykoncepcja. Trudny problem do przekazania. Najlepszy jest kalendarzyk, ewentualnie metoda Bilingsa, ale lepiej nie mówić o tym młodym dziewczętom, bo zechcą sprawdzić swoim wszędobylskim paluszkiem gęstość śluzu szyjkowego, co mogłoby im się za bardzo spodobać. I tragedia gotowa!
– Rozpowszechnianie prezerwatyw jako jednego z najlepszych środków antykoncepcyjnych to koszmarna pomyłka – mówi pani doktor. – Trzeba zdawać sobie sprawę, że użycie prezerwatywy może grozić śmiercią!
No, rzeczywiście – myślę – jak połknąć, to można się zadławić.
– Uczulenie na lateks prowadzi do zgonu – ostrzegała prowadząca.
Mężczyźni mają przerażone miny.
– Pigułki to środki wczesnoporonne – kontynuowała ginekolog. – Trzeba to uświadomić dzieciom, że pigułki zabijają jeszcze nienarodzone dziecko.
Trauma z członkiem w ustach
Powoli przechodzimy do problemów dewiacji seksualnych.
– Rozwiązłość i nienaturalne zachowania, które oferuje telewizja, a nawet niektóre artykuły prasowe, prowadzą do prawdziwych tragedii – mówiła zatroskana pani doktor. – Wrażliwsi, zmuszani do tego typu zachowań, popełniają samobójstwa!
U większości pań widać szczere zatroskanie. Dyrektorka szkoły katolickiej kiwa z aprobatą głową.
– Kobiety są zmuszane do miłości francuskiej. To traumatyczne przeżycie.
O seksie analnym prowadząca nawet nie może mówić. Wygląda jakby w ślad za tym słowem miała puścić pawia. Patrzę na pozostałych kursantów. Jakiś facet ledwo powstrzymuje śmiech, ale na twarzach niektórych pań maluje się odraza. Gdy pani doktor zaczyna mówić o tym, że partnerzy potrafią nawet (!) bawić się wzajemnie swoimi narządami, że bywa, iż nie wstydzą się orgazmu. Na sali robi się bardzo cicho.
Onanista, bo w okularach
– Najpoważniejszy problem w pracy z dziećmi to wyjaśnić im niebezpieczeństwa onanizmu – mówi pani doktor i opowiada o poważnych zmianach osobowości tego, który zacznie TO robić.
Wskutek onanizowania się następują nieodwracalne zmiany w mózgu. Takie rzeczy, jak bezpłodność i niemożność odbycia normalnego stosunku, to drobiazgi.
– Onanizm może prowadzić do ślepoty – zapewnia prowadząca.
Poprawiam na nosie swoje okulary prosząc w duchu, żeby nikt ich nie zauważył. Mój towarzysz z ławki ma jeszcze grubsze szkła niż moje. Oj, nieładnie, kolego! Bawiliśmy się brzydko!
Podobnie zmienia się osobowość homoseksualistów. Zmiany są druzgocące. Prawie każdy homoseksualista z czasem staje się przestępcą. Pojawiają się psychopatyczne zachowania.
Wiedziałam, że odbyt musi oddziaływać na mózg. Zaczęłam lękać się zaparcia.
– Homoseksualiści mają nawet do tysiąca partnerów – dorzuca lekarka. Robi mi się przykro z zazdrości.
Pierworódki ze smoczkiem
O tym, że aborcja jest zła, wszyscy wiedzą. Pani doktor opowiada o doświadczeniach ze swojej pracy. Mówi, że nigdy nie dokona aborcji i że na taką formę zabójstwa nie ma żadnego wytłumaczenia. Opowiada z przyganą o zgwałconych młodych dziewczynkach, którym zgodnie z ustawą pozwolono na aborcję.
– To żaden powód, żeby zabić człowieka. Przecież można to dziecko oddać do adopcji. Trzynastolatki i czternastolatki świetnie rodzą – podsumowuje.
Spółkowanie serduszek
Pani doktor opowiada o swojej pracy z dziećmi, podaje przykłady zajęć, opracowuje konspekty. Mówi o trudnych pytaniach dzieciaków. Opowiada, jak kiedyś uczeń zapytał, co to jest seks oralny. Wybrnęła sprytnie przedstawiając problem obrazowo:
– Wyobraź sobie dziecko, że masz dwie szklanki czystej wody do wypicia, ale w jednej zanurzysz śledzia. Którą wybierzesz?
Koniec tej części kursu. Kursanci zbierają swoje notatki. Są wśród nich rysuneczki: jak powstaje człowiek? Pół serduszka od tatusia, pół od mamusi. Takie kardiologiczne zapłodnienie.
* * *
Wychowawczyni na zebraniu w szkole podsuwa każdemu z rodziców karteczkę. Wyrażam zgodę na to, by moje dziecko uczestniczyło w lekcjach wychowania seksualnego i miejsce na podpis.
– Czy aby nasze dzieci nie są za małe, żeby uczyły się TAKICH RZECZY – pyta jedna z zatroskanych mam. – To dopiero piąta klasa!
– Proszę się nie martwić, program ten jest zaakceptowany przez episkopat – odpowiada wychowawczyni.
– W tej szkole lekcje prowadzić będzie psycholog, bardzo blisko związana z Kościołem. Ja się nie zgadzam. Pozostali rodzice podpisują deklarację. Nie byli na kursie.
Autor : A.S.

05.04.2004
16:17
smile
[128]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

mixerqu --> to by było śmieszne, gdyby nie było prawdziwe ... ech.... ciemnogród...

05.04.2004
16:49
[129]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!
mi5aser -----------> jezeli ten tekst nie jest totalnym zartem, to ja sie zaczynam bać....
Kiedy rozum śpi, budzą się upiory...

05.04.2004
17:03
[130]

tygrysek [ behemot ]



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-05 18:49:00]

05.04.2004
17:33
[131]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Tigre --> mam nadzieję, że kogoś cytowałeś i tylko zapomniałeś podać autora. Anyway, wiesz jak mnie znaleźć...

05.04.2004
17:52
smile
[132]

Gilmar [ Easy Rider ]

tygrysek ---------> ???????????? !!!

05.04.2004
20:21
smile
[133]

tygrysek [ behemot ]



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-06 01:14:36]

05.04.2004
20:28
smile
[134]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Co jest???

05.04.2004
20:31
[135]

tygrysek [ behemot ]



Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-04-06 01:14:14]

05.04.2004
20:32
smile
[136]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja wlasnie wrocilem z ciezkich negocjacji. Wszystko pieknie, ladnie, zajezdzam, podpinam sie kompem pod rzutnik, odpalam prezentacje... a tu kupa. Power Point zamyka sie po odpaleniu kazdego zbioru. Dupa zbita. Nawet nie moge go zamienic, bo jestem 30 kilometrow od miasta. Co robic? Excel chodzi, Word chodzi, wszystko inne OK, a ten cholerny Power Point za kazdym razem zamyka sie po odpaleniu dowolnego pliku. No to jade... na biegu, uczastniczac w dyskusji, jednym uchem sluchajac robie tabele w Excelu z tym wszystkim (bo nawet nie przekopiuje, skoro sie gasi PP). No i udalo sie. Zanim doszlo do pokazu wszystko zrobilem. Zdazylem. Moja kolezanka dziwila sie, jak to mozliwe, ze takiej sytuacji jeszcze w ogole udalo mi sie normalnie myslec. I ze mi sie lapy nie trzesly hehehe. Dwa tygodnie umawiania sie i zwolywania ludzi z polowy Polski mogly by byc jak psu w dupe przez taki pech. Chyba by mnie wywalili z roboty :-)
Jak kto chce byc ekonomem, to niech sie powaznie zastanowi, ze caly wysilek moze pojsc w diably przez taka pierdole :-)
No i cud, ze sie nigdzie nie pomylilem. Wszystko szlo z pamieci :-) Co za dzien!

05.04.2004
20:46
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja nie chcę, rothon ;-D

Tygrys - 3maj się! :-)

05.04.2004
20:57
smile
[138]

Rogue [ Mysterious Love ]

.......................bry wieczór..............:)


Holgi -- ok czekam na telefon tak jak sie umawiałysmy :))))))))))))


Rothon-- tia nie ja niechce dzieki wystarczy ze Ty masz stresy :PPPPPPPPPP

Pierzasty -- hej cio tam ciekawego ???:))))))))))))

05.04.2004
21:02
smile
[139]

K@mil [ Wirnik ]

Dobry wieczor...



Tygrysek, .... coz moge powiedziec... trzymaj sie !

Rothon, brawo, dzielny byles :-D Najwazniejsze to nie spanikowac :-D Przypomnialo mi sie jak kiedys o 1 w nocy drukowalem prace na konkurs i zabraklo tuszu - szukalem przez godzine po domu zapasowego :-D To tak jako ciekawostka :) A duzo tych tabelek bylo ?

Rogue, dziendobrywieczor :)

TrzyKawki, dobry :)

05.04.2004
21:32
smile
[140]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tabelek bylo 4, ale najgorsze, ze na nasiadowce musialem je odtworzyc z glowy. Jedna pomylka i od razu by bylo "Nie przygotowany! Sciemnia! Lze! Cos kreci!" :-))

05.04.2004
21:48
[141]

Gilmar [ Easy Rider ]

tygrysek --------------> uszy do góry !!!
Twoja odporność na stres zmalała, postrzeganie rzeczywistości uległo zmianie, stopień drazliwości wzrósł, złe samopoczucie psychiczne i fizyczne będzie się nasilać, to nie sa spostrzezenia domorosłego psychoanalityka tylko człowieka, ktory kilka razy w życiu próbowal rzucić palenie i przeżywał podobne chustawki nastrojów.
Trzymaj sie jutro bedzie lepiej.
Sorry, jezeli coś spłyciłem ośmielając sie napisać ten post.

05.04.2004
21:52
[142]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...brywieczór...

rothon ---> hehehe... skąd ja takie "wpadki" znam =D A pamięci gratuluję! szczególnie w tym wieku =P

Rogue --> właśnie weszłam do domku. Zrobię sobie kawę (nie pytaj którą) i zadzwonię =)

Tigre --> jestem przy kompie.

05.04.2004
23:21
smile
[143]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgi--- aaaaaa jeszcze jedno zciachałam wloski nawet fajna fryzurka wyszla :)))))))))))))))))

06.04.2004
02:27
[144]

TrzyKawki [ smok trojański ]

K@mil - Dobry ;-)

Rogue - Bywało gorzej ;-D

Holgan - Ja cię uprzejmie proszę - odczep ty się od wieku rothona - podfruwajko !!! :-)

06.04.2004
05:36
smile
[145]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W tym wieku, w tym wieku... W moim wieku osiaga sie szczyt sprawnosci intelektualnej :-))

06.04.2004
07:42
smile
[146]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!
Wiek -wiekiem, szczyt - szczytem, intelekt - intelektem, ale jak to sie ma do siedzenia w robocie od 6.00....???

06.04.2004
07:45
smile
[147]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gilmar--> Hehehe, pewnie to jest tak, ze w pewnym wieku czlowiek dorabia sie takiego potencjalu intelektualnego, ze siedzenie w robocie w srodku nocy jest dla niego szczytem glupoty :-))
Ja wierze, ze kiedys do tego dorosne :-)))

06.04.2004
07:53
[148]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ---------> podoba mi sie tok Twojego rozumowania, zeby jeszcze szefowie byli w stanie zrozumieć i zaakceptowac taki pogląd... niestety sa chyba przed szczytem intelektualnym...

06.04.2004
08:00
smile
[149]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja dla swoich wspolpracownikow mam bardzo duzo wyrozumialosci, jak to mowia :-), a co do mnie osobiscie to... juz sie przyzwyczailem wstawac o 5 nad ranem :-))

06.04.2004
08:00
[150]

kastore [ Troll Slayer ]

Bobry, witam serdecznie, pomimo tego że jestem lekko niedospany , to jednak humorek mam w miare OK. Udało mi sie załapać pierwsze zlecenie do firmy. Przy okazji może mi ktoś doradzi jaką kase za to zarządać ?? Zaprojektowanie programów sygnalizacji świetlnej dla sterownika wahadłowego. Robota w zasadzie papierkowo-obliczeniowa. na jakieś 10 godzin w przybliżeniu. Jest to częścią większego projektu organizacji ruchu. Wiec lepiej powiedzieć kwote czy procent od całości projektu.

Garfield i do roboty

06.04.2004
08:08
smile
[151]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon --------> przyzwyczajenie druga natura czlowieka, ale czy warto do pewnych rzeczy sie przyzwyczajać...???

06.04.2004
08:10
smile
[152]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie do wszystkich warto, ale gdyby przyzwyczajenie dzialalo tylko wtedy, gdy nam to na reke, to w zyciu bylo by za fajnie :-))
Czesc kastore! :-)

06.04.2004
08:12
smile
[153]

Lechiander [ Wardancer ]

Witam!

Kamp! Kamp Kamp!

Camp! Camp! Camp!

:-)

06.04.2004
08:12
smile
[154]

Gilmar [ Easy Rider ]

Już mnie sprowadził na ziemię, ludzie... dajcie pomarzyć...hehehehe

06.04.2004
08:14
[155]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.

06.04.2004
08:15
[156]

kastore [ Troll Slayer ]

Przydałaby sie nowa Karczma, kto zakłada??

06.04.2004
08:48
smile
[157]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dzieńdoberek...

TrzyKawki ---> no tak... uderz w stół, a nożyce się odezwą =P

rothon --> =D Ten zwapniony Pierzasty tak się obruszył po moim komentarzu... Mam nadzieję, że Ty nie =D To naprawdę byłby objaw starzenia się =D

Rogue --> ciekawa jestem coś Ty zrobiła =)

Kastorqu --> od raz raźniej z Kotem =)

06.04.2004
08:54
[158]

tygrysek [ behemot ]

założę nową Karczmę

06.04.2004
08:55
smile
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Nie bede doprecyzowywal charakteru mojej odpowiedzi. Dla mnie jest wystarczajaco jasne po jej lekturze, czy sie obruszylem, czy nie ;-)

06.04.2004
08:57
[160]

tygrysek [ behemot ]

uwaga uwaga

już jest nowa Karczma:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.