GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

eMule - Direct Connect

02.04.2004
12:25
[1]

DeV@sT@toR [ Senator ]

eMule - Direct Connect

Właśnie przesiadłem się z sdi na neostradę i odnowiłem dawną znajomość z programem DC. Tak jak się spodziewałem - przy w miarę szybkim łączu ten program wymiata, nie ma żadnej konkurencji. Zastanowiło mnie zatem dlaczego tyle osób trzyma się jednak eMule. Na ośle osiągnięcie zadawalającego transferu przy downloadzie 1 pliku graniczy z cudem, na DC wszystko śmiga jak z najlepszego ftp, czyli nieustannie max. transfer. Chciałbym zatem poznać Wasze zdanie na temat tych programów, oraz zapytać o konfigurację eMule pod neo - jakie ustawienia są optymalne.

02.04.2004
12:42
smile
[2]

EMILL [ II w SS-NG / Techniczny ]


DC ma (jak dla mnie przynajmniej) jedna zasadnicza wade - nalozone z gory minimum udostepnionych plikow, dla osob z malym dyskiem (np. moj - 8,4 GB) takie rozwiazanie jest bez sensu, wiem, ze sa HUBy bez tego minimum, ale czesto ciezko natrafic na nich na cos wartosciowego, a eMule po odpowiednim konfigu potrafi sie naprawde rozpedzic... kiedys nie cierpialem tego programu wlasnie dlatego, ze wieki trwalo zanim zaczal cokolwiek zasysac, teraz to idzie calkiem szybko
w konfiguracji niestety nie jestem w stanie ci pomoc, bo mam lacze w sieci osiedlowej, a nie Neo

02.04.2004
12:49
[3]

ewelina_m [ secret ]

DeV@sT@toR ma rację, u mnie na dc++ wszystko idzie na maxa 65 kb/s, na emule wcale nie rusza, ot czasem się zdarzy 5 kb/s, więc po co się z tym bawić jak ma się już najlepszy transfer. No napewno nie wszyscy używają dc, są dla nich przeszkody właśnie takie jak mały dysk i muszą dużo rzeczy udostępniać. a z tego co pisze Emill że emul potrafi się rozpędzić to ciężko w to uwierzyć, próbowałam wielokrotnie i po kilka godzin dziennie z najpopularniejszymi plikami i wow czasem ruszyło 2 kb/s.

02.04.2004
12:59
[4]

LuBeK [ Konsul ]

Mul jest o tyle dobry ze nie trzeba nad nim siedziec, na dobrze skonfgurowanego mulka nie trzeba wogole poswiecec czasu. Klikam w dany link na stronie i mulek juz wszystko sam mi zrobi, nei trzeba laczyc sie z hubami. nie trzeba wyszukiwac wolnych userow itd. Druga sprawa to dostepnosc plikow, na wielu stronach sa linki do rzeczy ktorych na DC ze swieca szukac. Siec ed2k znacznie szybciej umozliwia sciagniecie jakiejs nowosci nic DC, Bit Torrent w tym moze jest tylko lepszy od eMula. Trzecia sprawa to "swoboda", nie ma jakis ograniczen co do udostepnianych plikow, wolnych slotow i wielu innych ograniczen jakie wystepuja na wielu hubach w DC. Moge tu wymienic jeszcze kilka innych rzeczy, ale kazdy jest przekonany do swojego programu, Ja np mulka nie zmienie:)

Do mulka trzeba miec cierpliwosc i trzeba umiec go skonfigurowac, tutaj DC ma przewage bo w nim nie ma praktycznie ustawien. Jednak gdy sie juz odpowiednio go ustawi wtedy jest niezastapiony.

02.04.2004
13:01
[5]

bartek [ ]

Sam jestem uzytkownikiem obydwu programow i:

- DC++ jest bezwarunkowo szybsze na krotsza mete, ale... Mul leci mi non-stop bite 30-50 kB/s. W DC++ czasem trafi sie te 60 kB/s, ale po godzinie, dwoch - mozemy sciagac 1 kB/s lub - w ogole (szczegolnie uciazliwe w nocy). Czyli jesli komputer dziala dlugo to patrzac z perspektywy czasu eMule wcale nie jest wolniejszy.

- mnogosc plikow - szukalem kilku rzeczy i nie znalazlem ich na zadnym z hubow DC, a dostep mam praktycznie do wszystkich (ponad 200 GB sharingu) za wyjatkiem tych prywatnych, gdzie siedzi sobie grupa przyjaciol z LANu itp. - na eMulu znalazlem kilka z nich, ale niektorych wciaz nie moge, co nie zmienia faktu, ze jest tutaj zdecydowanie wiecej plikow.

I wlasnie dlatego od dwoch tygodni mam wlaczonego Mula.

02.04.2004
13:13
[6]

DeV@sT@toR [ Senator ]

bartek ----------> Tyle, że przez te 4 godz. z hakiem jakie ściągam obraz płyty na DC transfer niemal nigdy nie spada, a osioł przez te 4 godz. (przy sciąganiu 1 pliku na raz) nawet się do 12kB/s nie chce rozbujać. To jest właśnie wada osła - najlepiej z niego ciągnąć kilka plików w jednym czasie, a często mi to wcale nie jest na rękę (bo chce mieć 1 plik, ale szybko). Poza tym na DC pliki często mają skrótowe nazwy - gdy ściągałem Reasona, znalazłem go dopiero gdy na jakiejś stronce od DC ktoś zapodał nazwę pliku (ale to jeszcze w czasach sdi - gdy DC nie był najlepszym rozwiązaniem ze względu na długość ściagania nawet przy max. transferze, co zwiększało drastycznie szanse, że w trakcie downloadu ktoś się odłączy bądź do gościa connectuje się tylu userów, że transfer spadnie do żenującego minimum). W sumie to eMule jest dobry chyba właśnie do takich długodystansowych downloadów wielu plików.

02.04.2004
13:22
[7]

bartek [ ]

Z nazwami nigdy nie mialem problemow, gdyz najczesciej foldery sa nazwane normalnie.

Odnosnie tych czterech godzin - masz zupelna racje, ale uzywajac Osla zdalem sobie sprawe z jednej rzeczy - na jaka cholere mi te wszystkie pliki OD RAZU. I obecnie nie robi mi wiekszej roznicy czy musze czekac na cos wiekszego dwa dni, czy szesc - bo przez te szesc dni nie musze sie stresowac czy mi gosc nie wyszedl i robie sobie calkiem inne, setki pozytecznych lub tez nie rzeczy. (wiem, w DC++ sa zrodla alternatywne, nawet automatyczne, ale od takich na chybil trafil ciagnalem moze ze dwa razy z przyzwoitym transferem).

I jeszcze jedna sprawa - DC++ strasznie zamulal mi kompa, a Mul - mimo, ze nazwa tak wskazuje - dziala pieknie, 2-3 FPS w grach jak trace to jest wszystko - przy DC++ spadek wydajnosci byl baaaardzo znaczacy.

02.04.2004
13:41
smile
[8]

Misiolo [ Generaďż˝ ]

Jeśli się dobrze skonfiguruje eMula, co jednak zajmuje trochę czasu, to jest zdecydowanie lepszy od DC bo nie trzeba potem już nic z nim robić (no może poza aktualizowaniem do nowszych wersji, ale to nie jest problemem). Dla najbardziej leniwych dobry też jest BitTorrent ale nadaję się raczej tylko do bardzie popularnych rzeczy :).

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.