GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prosze o porade w sprawie emerytury - najlepiej kogos kto zna sie na prawie.

02.04.2004
11:23
[1]

Pik [ No Bass No Fun ]

Prosze o porade w sprawie emerytury - najlepiej kogos kto zna sie na prawie.

Witam.
Moja mama teraz przechodzi na emeryture, jednakze zeby otrzymac emeryture musi miec udokumentowane lata pracy. Posiada dokumenty na wiekszosc przepracowanych lat oprocz 6 lat ktore przepracowala w zakladzie ktory zostal kilka lat temu zlikwidowany. Okazuje sie ze na miejscu tego zakladu powstala nowa firma, a archiwa z poprzedniego zakladu zaplombowal syndyk i nikt teraz do tych archiw nie ma dostepu. Dyrektor obecnej firmy jak i sekretarki tlumacza ze nie wiedza skad byl syndyk (bo zreszta co ich to ma interesowac w koncu to nie byl ich zaklad) a papiery zostana przeniesione do wojewodzkiego archiwum dopiero jak laskawie przyjedzie likwidator, oczywiscie nikt nie wie kiedy moze to nastapic.
Probowalem dzwonic do sadu wojewodzkiego, zeby ustalic ktory syndyk zaplombowal archiwum, oczywiscie jak to w Polsce bywa z pieprzonymi urzedasami (przepraszam za wyrazenie) dostawalem kolejne numery telefonow, a wszedzie gdzie sie dodzwonilem odsylali mnie dalej. Chcialbym sie dowiedziec co w takiej sytuacji mozna zrobic, poniewaz sprawa jest pilna. Wydaje mi sie, ze w chwili obecnej za papiery w archiwum odpowiedzialny jest syndyk, poniewaz to on ostatni mial stycznosc z tym archiwum i zaplombowal je i dopoki likwidator nie przejmie archiwum to syndyk jest za archiwum odpowiedzialny, wiec jesli udalo by mi sie dowiedziec ktory to syndyk to na zadanie powinien przyjechac i wydac papiery. W sekretariacie sadu poinformowano mnie, ze takiej informacji moze jedynie udzielic sedzia ktory wyznaczal syndyka do tego zakladu ale wcale nie musi.
Prosze o jakiekolwiek porady co w tej sytuacji robic i jakie moja mama ma prawa, bo przeciez to jest paranoja zeby nie miala dostepu do swoich dokumentow.
Z gory dziekuje za odpowiedzi na temat.

02.04.2004
12:21
[2]

PalooH [ Generaďż˝ ]

Nie znam się na tym tak dobrze, ale wiem jak to bywa u nas :/ Często sprawę może załatwić telefon prywatny do urzędasa i jakaś łapówka :?
To jest tylko moje zdanie, ale kilka razy potwierdzone :(
Poczekaj na jakieś mądrzejsze odpowiedzi, zanim tego spróbujesz.


ps. sam jestem urzędasem, ale nie stosuje takich myków :)

02.04.2004
23:12
[3]

Pik [ No Bass No Fun ]

PalooH ===> tak, lapowka za to ze moja mama chce swoje papiery do ktorych powinna miec normalny dostep - po moim trupie, co najwyzej urzedas moze dostac... ale w ryj.

03.04.2004
11:28
[4]

Suhoj [ Fochmistrz ]

1. nie znam się na emeryturach jednak na upadłości owszem
2. sądem upadłościowym jest zawsze sąd rejonowy- sąd gospodarczy, w warszawie (nie wiem skąd jesteś) jest to XVII wydział gospodarczy=> nie ma więc większego sensu dzwonić do sądu wojewódzkiego bo ten z upadłością nie ma nic wspólnego
3. emeryturę oblicza się według średniej zarobków z 20 lat, z tego co wiem nie musi to być ostatnich 20 lat tylko kolejne 20 lat... musisz się niestety kogoś innego zapytać...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.