GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

CLOSE COMBAT i okolice (cz. 2)

21.01.2002
23:33
[1]

_mixer [ Konsul ]

CLOSE COMBAT i okolice (cz. 2)

Ciąg dalszy wojennych przygód dzielnych graczy ;)))
Linka do poprzedniej części:

21.01.2002
23:43
[2]

_mixer [ Konsul ]

Tu macie kawałek siatki maskującej, żeby nie było was widać:))) Tak sobie myślę , że nie warto grać w pojedyncze bitwy, tylko w operacje albo kampanie , bo za dużo wtedy zależy od szczęścia. Bardzo exciting jest operacja obrony przyczółka warszawskiego , grając Niemcami. Powstrzymywanie tych mas Sowietów , kiedy wlewają się na drugą stronę Wisły...extra! Ale , ale , to mmiał być wątek ogólnie o CC , a robi się tylko o III części

22.01.2002
22:48
[3]

Kapi [ Pretorianin ]

Moim zdaniem jest to najprostsza operacja. Ustawiam w odpowiednim miejscu jedną 88 i zamiatam po wszystkich tankach. I eto wsio!!

22.01.2002
23:20
[4]

jp2 [ Generaďż˝ ]

no ale faktycznie ta mapa jest świetna mozna na niej stworzyc calkiem ciekawe bitwy

22.01.2002
23:46
smile
[5]

_mixer [ Konsul ]

--->Kapi - chyba graliśmy na tej samej mapie , ale nie graliśmy w tę samą operację . Bo ja mówię o takiej , gdzie nie ma mowy o żadnych 88kach , najwyżej ze dwa panzerschrecki :))) masz do dyspozycji. -->jp2 - na tej mapie zrobiłem ostatnio grę pt "Herr Ordon Redute" , wykorzystując tylko snajperów i dowódcę-team i MG dla Szkopów i mają miejsce jedynie w budynku poczty (na północy), ale za to tam jest 5 pól zwycięstw. Ruscy - mnóóóóstwo piechoty , ale kiepskiej. Efekt- Bardzo dobry wynik w ilości zwłok / m kwadratowy.

05.04.2002
09:41
smile
[6]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

W CC2 dosyć skutecznym wyjściem jest atak czołgu wyposażonego w miotacz płomieni (Churchill Crocodile) na oddział piechoty - w ten sposób "usmażyłem" drużynę niemieckich Fallschirmjagers niedaleko za Nijmegen. Tylko dobrze jest tego Crocodile ubezpieczać drużyną piechoty i/lub drugim czołgiem. Miotacze płomieni obsługiwane przez żołnierzy piechoty są mało skuteczne - operatora (szczególnie u Amerykanów) łatwo ustrzelić, celnie trafiony bardzo widowiskowo wybucha...

05.04.2002
10:47
smile
[7]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Z tym odstrzałem sowieckich czołgów podczas obrony przyczółka Wareckiego to lekka przesada. Tylko jedna "88" może nie dać rady, dla pewności lepiej mieć dwie, do tego jeden moździerz rakietowy (albo dwa), nieco piechoty dla osłony przedpola i kilka czołgów w odwodzie. Idiotyczne w CC3 jest podczas rozgrywania kampanii prawie całkowite redukowanie punktów po zakończeniu każdej kolejnej operacji, przez co do kolejnej bitwy startuje się z 10 punktami, co ledwo pozwala na uzupełnienie strat i to nie we wszystkich oddziałach, w związku z czym niektóre muszą być wysłane na odpoczynek.

09.04.2002
09:54
smile
[8]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Miejsce akcji: Groesbeek Heights; czas: 17.IX.44; problem - jak wykurzyć Niemców z okolic strefy lądowania 82 DSpad? Niby w pierwszym podejściu siły są względnie równe, ale... No, właśnie! Szukam pomysłu na wykurzenie Niemców z obszaru w lewym dolnym rogu ekranu. Może ktoś ma jakieś sugestie...?

16.04.2002
14:57
smile
[9]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Polegli wszyscy, czy co...?!

16.04.2002
15:02
smile
[10]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost2 --> ktora to jest mapka ta w lesie? czy ta z mala wisoka po lewej stronie i duzym LZ po prawej?

17.04.2002
19:29
smile
[11]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay, dziękuję za odzew. Groesbeek Heights to jest ta mapa, od której zaczyna się kampania jankesów w sektorze Nijmegen. Można ją rozpoznać po tym, że przez środek biegnie coś jakby murek, który potem zakręca w lewo do dołu. Przy załomie masz amerykański victory point, ulokowany w niewielkich zabudowaniach. W lewym dolnym rogu jest niewielki sad z dwoma budynkami, w których zazwyczaj siedzą Niemcy. Prawie cała prawa strona mapy to amerykańskie strefy lądowania - dużo spadochronów, rozciągniętych na ziemi. Tylko podczas pierwszej rozgrywki na tej mapie doszło do walki piechota kontra piechota. Potem Niemcy przeważnie mieli wsparcie wozów pancernych. Ani razu nie zakończyłem walki wynikiem, że wszystkie oddziały niemieckie zostały zniszczone, tylko zawsze się cholery zdążyły wycofać.

17.04.2002
19:59
smile
[12]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost2 --> zaczne od tego ze 2 czesc close combata jest w/g mnie zdecydowanie najciezsza glownie wlasnie ze wzgledu na takie plansze jak (Groesbeek Heights, Osterbeek LZ, Nijmegen River crossing i bodajze Osterbeek Heights) Sa to mapki o ultra wysokim poziomie trudnosci ktorych jak nie przejdziesz za pierwszym uderzeniem to moze byc ciezko. Wracajac jednka do tej Twojej planszy to ja zawsze stosowalem rozwiazanie takie: 1. poki jest sama piechot koncentrowalem wiekszosc sil w tym duzym rumowisku zaraz pod murem na dole, jednego (c)km'a w tym ferelnym ale jedynym naszym domku (ostrzal z niego jest do bani, ale zabezpieczyc go trzeba) W przypadku gdy juz beda czolgi umiesc tam tez Bazooke. Jezeli masz dosc punktow to wez jeszcze mozdzierza (bo Niemcy przewaznie szturmuja Twoje linie, wiec mozna ich troche wyhamowac :) Druga bazooke umiesc na gorze za murem (a jak masz mozliwosc wziecia 3 to ja daj na to rumowisko. Wszystkim daj hide. 2. zanim klikniesz begin, solidnie sie pomodl... 3. kliknij begin 4. Nie strzelaj dopoki szkopy nie wleca sami pod lufe (szczegolnie wazne gdy sa na planszy czolgi lub/i wozy pancerne) Jak uslyszysz MG-42 od razu na nie ogien mozdzierza (a jak go nie masz to dajesz hide'a swoim, nie warto sie tluc z MG-42 na dystans) 5. Ta sama taktyke tyczy sie czolgow, nie strzelaj dopoki nie odwroci sie dupskiem i nie jest wystarczajaco blisko (ok.40-50m) Czasami nawet na 5m typ z bazooki potrafi chybic wiec sie przypadkiem nie denerwuj jak chybi Ci strzelajac na ok. 40m 6. Ocen straty Niemcow (przewaznie jest tak ze zostawiaja sobie 2x MG-42 do obrony) i gdy zobaczysz ze masz szanse skontrowac uderz od gory (najlepiej za zaslona dymna, bo tam jest puste pole na jakies 150 m) i przez lasek na dole (tutaj dym duzo nie da :(( Liczyc sie tutaj beda glownie amerykanskia lepsza predyspozycja do walki na noze i wyzsze morale. Ale w zadnym wypadku nie atakuj jak nie masz przynajmniej 30% szans bo strat w ludziach w tej grze nie odrobisz - kazdy czlowiek jest na wage zlota. Informuj jak Ci idzie i powodzenia...

18.04.2002
16:58
smile
[13]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay! Raz udało mi się wygrać Groesbeek Heights - obłożyłem ten sad i zabudowania w lewym dolnym rogu ogniem z moździerzy, których miałem trzy. Obszar przed stanowiskami jankesów - tymi przy załomie muru - był pod krzyżowym ogniem karabinów maszynowych. Victory point na górze ekranu - ten z nazwą "Gun Pit" - daje się zająć skrytym podejściem zwiadowców i drużyny piechoty. Czasem gra robi mimowolny bonus, ponieważ Niemcy lubią umieścić tam moździerz, więc można zdobyć teren i jednocześnie "skasować" moździerz, który lubi dużo przeszkadzać. Tych Niemców, którzy się będą się pętać po sadzie i w okolicach ruin można względnie łatwo zatrzymać, o ile się Twoje wojsko za szybko nie ujawni, a więc oddziałom na lewym (dolnym) skrzydle najlepiej dać "hide" i patrzyc, co się będzie działo. Jedna drużyna ulokowana po środku tego murku pozwala kontrolować to otwarte pole, które ciągnie się aż do pozycji niemieckich. Twoje wojsko, które zdobędzie ten "Gun Pit i nie poniesie przy tym zbyt wielkich strat, może potem poczołgać się w kierunku tych zabudowań i spróbować je zdobyć. W następnych podejściach do Groesbeek Heights, o ile nie masz własnych czołgów, najlepiej jest chyba strzelać ze swojej broni przeciwpancernej (armaty 57 mm) zza tego murku na środku mapy. Jest wtedy duża szansa rozwalić niemieckie czołgi i/lub transportery opancerzone. Bazooki można o kant d... potłuc, jeśli chodzi o zwalczanie broni pancernej. Znacznie skuteczniejsze są w walkach na terenie zabudowanym.

18.04.2002
17:05
smile
[14]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost2 --> widzisz oprocz tego gun pit'u na gorze to wszystko robimy podobnie...co do bazook to sie zgodze ale sek w tym ze musisz je wykorzystywac mimo ze sa gowniane, bo nie bedzie Cie zawsze "stac" na 6-funtowki. Musze przyznac ze mnie troche zainteresowales ponownie gra, ktore jako jedyna z wszystkich close combatow nie udalo mi sie przejsc na hardzie z calkowitym zwyciestwem. Chyba sobie to zainstaluje :D pozdrawiam

18.04.2002
17:14
[15]

Aksak [ Konsul ]

Gdzie mozna (w Polsce ) kupic CC II?

18.04.2002
17:42
[16]

Mackay [ Red Devil ]

oj obawiam sie ze mozesz miec z tym b.duzy problem :(( nigdzie tego nie widzialem to samo sie tyczy czesci I

18.04.2002
18:00
smile
[17]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Zaglądaj do serwisu aukcyjnego www.allegro.pl. Ja tam znalazłem i kupiłem wszystkie części CC, od 1 do 5. Z tego CC1 była na oryginalnej płycie, pozostałe zostały przegrane, ale sprawują się nieźle. Pozdrawiam!

18.04.2002
18:03
smile
[18]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost2 --> podaj jakies namiary na Ciebie na GG ew. e-mail, mialbym prosbe co do tego CC1, pozdrawiam

18.04.2002
18:24
smile
[19]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay! Masz mój email w poście z 17.04. Pisz na ten adres. Na razie tłukę CC3, bo się "przesiadłem" na szybszego kompa i gra wreszcie zaczęła chopdzić, jak należy.

18.04.2002
19:01
smile
[20]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost2 --> To musisz miec calkiem dobrego kompa na codzien jak Ci CC3 zwalnia...:)) Ja pamietam jak pierwszy raz odpalilem CC2, to czolgi jezdzily z taka predkoscia ze cala bitwa trwala grubo 2 godziny :D a co ciekawsze w tamtych czasach myslalem ze to normalne...

18.04.2002
19:23
smile
[21]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay! Porównanie 100 Mhz z 24 MB RAM i 1,4 Ghz (256 MB) mówi samo za siebie. CC3 dawało się od biedy wgrywać na tego pierwszego kompa i od jeszcze większej biedy chodziło, a teraz jeździ jak nie przymierzając Formuła 1. Scenariusze z początkowego okresu operacji "Barbarossa" trwały po 10, 15 minut...

21.04.2002
00:46
smile
[22]

gemini [ Chor��y ]

Ghost 2 ----> czy CC 1 i 2 pójdzie na Windows 98 SE ?.Czy musze instalować W 95 ?.

21.04.2002
22:37
smile
[23]

gemini [ Chor��y ]

Gdzie się wszyscy podziali ?.Czy może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie ?.

21.04.2002
22:48
smile
[24]

Mackay [ Red Devil ]

gemini --> sorki nie zauwazylem aktualizacji watku...no ale swoja droga to troche glupie pytania zadajesz :) jasne ze bedzie chodzil na win 98

22.04.2002
08:46
smile
[25]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Gemini! Mackay ma rację. CC1 i 2 chodzą na Win95, chodzą też na WinMe, więc powinny chodzić i na Win98. Życzę w każdym razie udanej zabawy.

22.04.2002
09:21
smile
[26]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost --->> Pamietasz o mnie?? :))

22.04.2002
09:33
smile
[27]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay, spokój w głowie, dziś będę wiedział, czy i kiedy będzie możliwe przegranie CC1 i z pewnością dam Ci znać, co i jak.

22.04.2002
09:35
[28]

Aksak [ Konsul ]

Ghost2 --> tez bym sie pisal -skoro nie ma jak kupic oryginalu...

22.04.2002
09:39
[29]

Aksak [ Konsul ]

Kiedys czytalem ze duzo walk miejskich (mniej wiecej, raczej wiejskich) w cc4 i cc5 to efekt nalegan fanow gry. Moim zdaniem wiecej tego bylo w cc3 (no ale tam bylo wszystko i najlepiej zrobione moim zdaniem), ale nie ma dla mnie lepszych plansz niz te poczatkowe w lasach, brodach, bunkrach po stronie ruskich - naprawde brakuje sprzetu, km-y sa badziewne jesli w ogole sa, plansza jest wyzwaniem. P.S. I tak wole grac niemiaszkami :)

22.04.2002
09:53
smile
[30]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost -->> sorki w takim razie za przypomnienie...ale nie moge sie doczekac :D Aksak -->> ja tam wole walke w terenie zurbanizowanym, jeden dobrze zajety dom i masz wladze na calym miaste/wioska...

22.04.2002
10:31
[31]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mackay --> witaj, jeden dom to wyśmienity cel dla moździerzy nie wspominając o "Halftrack Racket" SDKfz 251/1 wuerframen ewentualnie w części 4 lub 5 dla lotnictwa, artylerii czy lotnictwa pozdrowienia :-)

22.04.2002
11:36
smile
[32]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay i Aksak! Ze skopiowaniem CC1 nie powinno być kłopotu i chyba uda mi się to zrobić do środy, tak że już we czwartek będę mógł wysyłać płyty z kopią. Aksak! W CC4 i 5 jeszcze nie grałem, ale walki w mieście zaczynają się już w CC1. W CC2 i 3 jest to rzeczywiście lepiej zrobione, ale te dwie części są lepsze graficznie, niż "jedynka". Wiecej tej młócki jest w CC2, bo tam trzeba zdobyć miasta, żeby się dobrać choćby do mostów. Niekiedy trzeba zdobywać także środek miasta, np. Nijmegen. Gęsta zabudowa, całkiem nieźle zrobiona na poszczególnych mapach, dodaje jeszcze smaczku poszczególnym starciom. W CC3, o ile dobrze pamiętam walki w mieście zaczynają się w scenariuszu, w którym trzeba zdobyć Kreml. Potem jest tego troche podczas walk o Stalingrad i później kiedy akcja przenosi się nad Wisłę. Końcowym akordem jest, jak to ktoś ładnie określił, "Kryterium Uliczne w Berlinie". Bardzo trudne. Jeśli także byłbyś zainteresowany kopią tego CC1, to prosiłbym o potwierdzenie emailem. Mój email znajdziesz w poście z 17.04. Pozdrawiam

22.04.2002
12:00
smile
[33]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

U-boot! Problem z tą artylerią jest taki, że moździerze są dostępne "na okrągło", a Wuhrframen - dopiero od drugiej, albo i którejś późniejszej bitwy. Tym niemniej jak już są, są bardzo przydatne! Nie jeden raz udało mi się unieszkodliwić sowieckie czołgi, z KW-2 włącznie (!), dzięki temu że były trafiane w górny pancerz, który, jak wiadomo, bywał w czołgach dosyć cienki. Posiadanie w swoim arsenale, podczas walki w CC3, obok innych broni właśnie moździerza rakietowego i przynajmniej jednej armaty przeciwpancernej kal. 88 mm daje szanse na dotrwanie przynajmniej do rozejmu.

22.04.2002
13:00
smile
[34]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Do Mackaya i Aksaka! Kopiowanie CC1 da się zrobić. Wspominałem o środzie, ale bezpieczniej będzie mówić o czwartku, tzn. tego dnia wszystko powinno być juz zrobione i będę mógł już je do was wysłać.

22.04.2002
14:19
smile
[35]

Mackay [ Red Devil ]

U-boot --> tez Cie witam! No zeby mnie znajomy z wlasnego miasta za slowa lapal...zagramy kiedys partyjke mozesz sobie nabrac i wurfframera i mozdzierzy i zanim dojdzie do tego w ktorym domu jest moj snajper to wystrzelasz 3 slawy a za nim go trafisz nastepne 3, pomysl wiec czym jest taka artyleria przy paru dobrze rozlokowanych snajperach w miescie...no nie? :)))

22.04.2002
14:25
smile
[36]

Mackay [ Red Devil ]

Ghost --->> wielkie dzieki wyslalem Ci wlasnie maila z danymi...pozdrawiam

22.04.2002
17:10
[37]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mackay --> to znowu ja, przyznam się, że o snajperach nie pomyślałem, na nich szkoda pocisku z moździerzy (Wiesz ile taki kosztuje :-)) nie mówiąc już o Halftrack Racket :-). Nie lubię snajperów i faktycznie potrafią sprawiać problemy jeśli tylko mają wysokie morale i dzięki temu pozwolą podejść wrogim oddziałą dosyć blisko. Do zobaczenia zatem w mieście Stalingrad :-)

22.04.2002
17:47
[38]

Aksak [ Konsul ]

Mam do Was pytanie. W jakiej cenie widzieliscie najtaniej CC III? W moim przypadku bylo to 119 zl w Empiku chyba, jakies 2 miesiące temu. Ta gra jest dla mnie wiele warta, spedzilem przy niej wiele czasu (mialem kiedys pirata) ale to troche za duzo jak na pięcioletnią gre. Microsoft sie cenii i niestety nie przewiduje zadnych zmian (predzej zniknie niz potanieje). Szkoda, bo to chyba najlepsza część cyklu. Ide robic Świnkę :(

22.04.2002
18:36
smile
[39]

Mackay [ Red Devil ]

U-boot -->> qrde nie pomyslalem i zdradzilem Ci moja ulubiona bron...;(( ale przyznam ze nie wiedizalem ze odleglosc na jaka snajper podpuszcza wroga zalezy od morale (a to w sumie dosc logiczne) Snajper w 3 to dosc dobra jednostka w 2 byl ultra do dupy w 4 calkiem dobry a w 5 jest znow do dupy :(( instaluj w takim razie 3 na kompa to pykniemy w tym tyg. :D

22.04.2002
18:38
smile
[40]

Mackay [ Red Devil ]

Aksak ---> szczerze mowiac nie mam pojecia gdzie jest najtaniej ale wydaje mi sie ze w Media Markt jest calkiem tani, poza tym poszukaj na jakis wysylkowych, moze zakup zagranica bedzie sie oplacal...a co do 3 ktos wie moze jak wyglada instrukcja do tej gry? zawsze mnie to ciekawilo czy jest jakis fajny spis jednostek.

22.04.2002
19:58
smile
[41]

Chakotay [ Chor��y ]

Sorki ale wiecie moze gdzie mozna znalezc Clos Combat 1?Mam wszystkie czesci oprocz tej jednej :(Wiem ze kiedys byla ta czesc sprzedawana z czytnikami,ale ja akurat go nie potrzebowalem:(moze pomozecie?

23.04.2002
08:43
smile
[42]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Mam dwie płyty z CC3, obie pirackie, bo kupiłem już przegrane. Jedną mogę Ci sprzedać. Daj znać, gdybyś był zainteresowany. OK?

23.04.2002
08:59
smile
[43]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Mackay, Aksak! Wczoraj, w wolnej chwili, popchnąłem do przodu kampanię w CC3, grając Niemcami. Zacząłem od zdobycia Kremla. Potem udało mi się odeprzeć kontrę Sowietów pod Moskwą, na przełomie 1941 i 1942 r. Najgroźniej było na wiosnę'42, kiedy gra toczyła się na tej mapce, która ma taki ukośny, "pionowy" strumień z dwiema odnogami i victory pointy oznaczone imionami kobiet. Przejście tej mapki zabrało mi pięć podejść. Kolejne rozejmy pozwalały uzupełniać straty, a na przedpolu przybywało wraków sowieckich czołgów. Moździerze rakietowe Niemców zbierały dosyć krwawe żniwo, bo sowieckie czołgi nie mogły zby dobrze manewrować w zaroślach. Potem było już "łatwo", bo mogłem zwiększyć moje siły, walka zaczęła się przenosić w kierunku Stalingradu. Rosjanie bronili się przeważnie piechotą i tylko raz mieli do dyspozycji "coś" cięższego - działo p-panc. 76mm. Rozjechanie ich miało swoisty smaczek, bo moje siły pancerne składały się przede wszystkim z dwóch czołgów T-34...

25.04.2002
19:37
smile
[44]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Pytanie do wszystkich! Skąd to się bierze podczas gry w kampanię w CC2, że w bardzo wielu przypadkach po wygraniu jednego scenariusza rozgrywacie następny, potem jeszcze kolejny i w następnym walka "cofa" grającego o dwie mapy wstecz, do scenariusza, który już był w obróbce. To się osobliwie często zdarza w kampanii 82 DSpad i od czasu do czasu w walkach toczonych przez 101 DPD. Mapką, która często gości grających, są Groesbeek Heights, czyli strefa lądowania 82 DSpad. Drugim takim miejscem jest mapka, na której Niemcy podchodzą do niewielkiego miasteczka, atakując z rejonu piaszczytych wydm. Ciekawi mnie, czy "powtarzalność" scenariuszy wynika z niedoskonałości gry, czy też raczej ze względnie wiernego dopasowania gry do przebiegu wydarzeń? Wiadomo, że Alianci toczyli walki - szczególnie Brytyjczycy - o utrzymanie stref lądowania, ale żeby to się powtarzało w grze aż tyle razy?!

25.04.2002
19:40
smile
[45]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Daj jakiś cynk, czy jesteś zainteresowany płytą z CC1? Mogę Ci sprzedać jedną. Jest wprawdzie przegrywana, ale działa - sprawdzałem na własnym kompie. Skoro działała, to będzie też działać na innym też.

25.04.2002
21:31
[46]

Aksak [ Konsul ]

Ghost --> jestem zainteresowany ale nie mam teraz (w tym tygodniu) kasy. Swoją drogą droga ta robocizna ;) 11,5 zl za przegranie plytki? hmmm...

25.04.2002
22:06
smile
[47]

Mackay [ Red Devil ]

Aksak -->> po pierwsze nie zarzucaj cen na forum, bo komus sie dostanie...a po drugie nie cuduj bo przez to opznia sie moja kopia...

26.04.2002
15:07
smile
[48]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Nie ma pośpiechu - płyta może poczekać. Ta cena, to sama płyta i koszty przesyłki, a nie robocizna. Pozdrawiam!

26.04.2002
16:28
[49]

Aksak [ Konsul ]

Ghost --> koszty przesylki!? - przeciez ja mieszkam tam gdzie ty ;) , ale dobra, i tak mi pasuje Mackay --> nie twoja rzecz

26.04.2002
16:34
smile
[50]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Moje wielkie przeprosiny - zupełnie zapomniałem o Twojej "lokalizacji". W tej sytuacji koszt będzie wynosił tylko tyle, ile kosztowała płyta, a to będzie o wiele mniej. Mogłbym Ci ją przekazać np. w poniedziałek lub we wtorek po południu. Jeszcze raz przepraszam, że zapomniałem, gdzie pomieszkujesz. Daj znać emailem, jakbyś to widział. OK?

26.04.2002
16:39
smile
[51]

Mackay [ Red Devil ]

Aksak -->> co Ty mi tu chrzanisz, nie dosc ze najezdzasz na Ghost'a ze jakas robocizne, choc on to robi bez interesownie i dzieki temu to nie jest piractwo to jeszcze podajesz na forum ceny i ktos moze dostac przez to ban'a a na koniec gadasz ze to niby nie moja rzecz...jak piszesz na forum to kazdy ma w to wglad i moze sie wypowiedziec...a jak masz cos prywatnego to pisz sobie bezposrednio...to tyle

26.04.2002
17:01
[52]

Aksak [ Konsul ]

Ghost --> Spox, to z mojej strony wielkie dzieki ze to dla nas robisz. Mackay --> Pisalem Ci nie twoja sprawa a ty dalej. Otóż powyzej jest napisane iz kopiujemy ta plyte bo jest niedostepna nigdzie, gdyby byla kupilbym ją. Co do cen to nikt tu niczego nie sprzedaje tylko robi komus przysluge po kosztach. Nie wiem tez kto i za co mialby dostac bana. Z wszystkich osob zainteresowanych Ty najbardziej się gorączkujesz choc masz do tego najmniejsze (powiedzmy sobie prawde: żadne) prawo. Powiem ostatni raz: nie Twoja rzecz. Inna sprawa ze moglem to z Ghostem zalatwic przez priva za co go przepraszam.

26.04.2002
22:59
[53]

Lim [ Senator ]

Mackay---> szmery-bajery:))) Ghost2--->Będziesz miłosierny i rozumiejąc miłość do strategii wyślesz mi CC 1 za 11 zlociszy(wliczając w to koszta przesyłki ? :) Jak znajdziesz chwilkę czasu proszę o kontakt na adres: [email protected], odpiszę Ci i podam swoje namiary. I apel na koniec - kupujmy orginały...jeśli są osiągalne w tej części galaktyki:))) Jeśli nie... AVE pretorianie

26.04.2002
23:26
smile
[54]

Mackay [ Red Devil ]

Aksak --->>> widzisz normalnie podjalbym z Toba dyskusje na ten temat, ale z uwagi ze wyjezdzam, nie bede tego robil. Zycze milego grania w CC1 i wybacz jezeli bylem zbyt uczulony na Twoje sepiarstwo paru zlotych wiecej :))) pozdrawiam i do zobaczenia.

26.04.2002
23:28
smile
[55]

Dekert [ Pretorianin ]

Witka to All, tak przygladam sie tej wymianie zdan, przez ostatnich kilka chwil zylem w przekonaniu ze seria CC to juz troche wspomnien czar a tu tak zywo :)). Uzywacie Mod-ow czy czyste CC 3, jesli tak to jestem ciekaw ktorych

26.04.2002
23:41
[56]

Aksak [ Konsul ]

Mackay --> no offense :), daj swój priv to wszystko wyjasnimy do konca (bez afer ;)

28.04.2002
18:03
[57]

_mixer [ Konsul ]

Kochani CC-fani!! Cieszę się , że wątek odżył ,może ja też cos zyskam?? Najtańsze CC III kupiłem w Poznaniu w Auchanie - 109 zł. Jesli chodzi o CC I i II - to już wielokrotnie się dopominałem o pomoc... Jeżeli ktos może się podzieli c - np Ghost 2 - to się dopraszam - [email protected] Proszę też o własne spostrzeżenia z bitew - może ze screenami?? pozdrawiam. Może przyjdzie mi znów chętka co

29.04.2002
11:54
smile
[58]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Ostatnio grywam w CC2. Na CC1 mam za szybki komputer, z CC3 coś popsuło, a w 4 i 5 jeszcze nie grałem. CC2 podoba mi się pewnie ze względu na udział Polaków w całej historii. Kampania 101 DPD mi nie wyszła, bo popadłem w niedoczas. Pewnie dlatego, że bałem się zaryzykować większe straty. Dosyć uciążliwa była walka w bitwie, w której Niemcy usiłowali wypchnąć moje wojsko z miasteczka. To jest taka mapka, która jest w galerii CC2 pod numerem 7. Zdarzyła się raz sytuacja, kiedy cała niemiecka piechota i wsparcie zostały wybite, a jedyny ocalały czołg - Pantera - utknął pomiędzy domami. Straciłem dwie drużyny piechoty, jeden zespół z bazooką i nie udało mi się go rozwalić. Starcie skończyło się rozejmem. Drugie takie miejsce, które się często powtarza, to Groesbeek Heights.

29.04.2002
12:19
smile
[59]

RRBM [ Pretorianin ]

Oj oj wątek o CC dawno w to nie grałem. Może dlatego że przesiadlem się na CMBO. Swojego czasu była niezła stronka z modami i różnymi dodatkami do CC ale jakoś od roku nie działa. link do niej zatoka.com.pl było tam sporo rzeczy i mnustwo linków.Pare modów mam zgranych na CDR. Może wy podalibyście pare adresów?

29.04.2002
12:33
[60]

RRBM [ Pretorianin ]

I jeszcze fajny link

29.04.2002
12:39
[61]

_mixer [ Konsul ]

Tu jeszcze dla przypomnienia linka do strony:

30.04.2002
11:07
smile
[62]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

RRBM! W CMBO jeszcze nie grałem i w ogóle jestem dość sceptyczny wobec tej gry, ponieważ ma niezbyt dopracowaną grafikę. W serii CC sprawa jest o tyle prosta, że dzięki dwuwymiarowemu engine-owi masz względnie czytelny obraz pola walki. Możesz go powiększyć lub zmniejszyć itd. W CMBO i chyba w CMBO2 też grafika wygląda na skrzyżowanie filmu rysunkowego i akwareli. Poza tym "trzeci wymiar" nie jest chyba aż tak niezbędny w grach strategicznych. Zdarzają się oczywiście mniej lub bardziej udane próby zastosowania 3D jak "Panzer General 3D Assault". Być moze seria CM doczeka się lepszej grafiki, ale na razie wygląda to dosyć zgrzebnie. Pozdrawiam!

30.04.2002
21:20
[63]

_mixer [ Konsul ]

Mi tam przedstawienie pola walki w CC nie przeszkadza , ba , jest bardzo naturalne.Może dlatego , że od dziecka uwielbiałem rysować sobie takie gry na papierze...:-))) -->Ghost2 - czy Twoja oferta dotycząca CCII jest aktualna? jesli tak , to sie [email protected]

30.04.2002
23:18
[64]

Tom11 [ Centurion ]

czy uzywaliście edytorów do CC ciekaw jestem jak to działa i co można zmienić?

30.04.2002
23:32
[65]

Dekert [ Pretorianin ]

Tom11--> edytorow coprawda nie urzywalem, ale widzialem efekty, poprzez zmiane maskowan, dolozenie dodatkowych jednostek. czy konwersje map z CC5 albo CC4 do CC3

30.04.2002
23:42
smile
[66]

Dekert [ Pretorianin ]

Ghost2--> grafika oryginalna w CM to kicha ale to co zrobili fani, mam namysli mody to miod i jakby zupelnie inna gra i co tu duzo mowic Pantera w 3D i dotego w malowaniu Panzer Lehr cos pieknego, po zainstalowaniu przez 5 minut ogladalem i cieszylem oko, niestety w CC nie do uzyskania.

01.05.2002
03:17
[67]

Kłosiu [ Senator ]

haha Ghost, ale herezje glosisz :-) Grafika w CM po dodaniu modow jest o wiele lepsza od CC. Poza tym jak mozesz oceniac gre taktyczna po grafice??? Raczej CC wyglada dla mnie jak film rysunkowy :-) Co do czytelnosci, to imo w CM lepiej jest oddany fog of war, no i zachowanie jednostek, szczegolnie piechoty jest o wiele bardziej realistyczne. Trzeci wymiar wg mnie daje bardzo duzo, wystarczy zobaczyc, jak wazne w CM jestr uksztaltowanie terenu i kazda, czesto nawet najmniejsza gorka, ktora mozna oslonic czolg. Tego nie ma w ogole w serii CC. Czy ktos tam slyszal o hulldown? O wynajdywaniu dobrej pozycji dla snajperow czy obserwatorow artyleryjskich? O tym ze czolg z dowodca wychylajacym sie z wlazu widzi o wiele wiecej? O kontakcie dzwiekowym z czolgiem lub piechota? I podstawowa dla mnie wada CC - zawsze grasz na tych samych mapach. W CM masz do kazdej bitwy inna mape, nie wspominajac o tysiacach scenariuszy, co zmusza cie do elastycznego myslenia. Nie wystarczy jak w CC obcykac mape i byc bossem ;). Uff ale sie zdenerwowalem ;)

01.05.2002
09:20
smile
[68]

Dekert [ Pretorianin ]

Kłosiu-->

01.05.2002
09:21
[69]

Dekert [ Pretorianin ]

Kłosiu--> Ale obrazek strasznie ciemny

01.05.2002
12:44
[70]

Kłosiu [ Senator ]

Dekert --> Ciemny? Ja mam takie ponure mody ;-))

03.05.2002
23:23
[71]

Lim [ Senator ]

Kłosiu---> Piszesz o CC i poruszasz kilka spraw...ale to są same zalety tej cool serii:))) Gra jest cudownie miodna, nawet bez kontaktu ,,głosowego'' z piechurami i lukania z wieżyczki czołgu. Natomiast ważne jest to by gry takie powstawały a wiara grała i poszerzała jednocześnie wiedzę o II WŚ- nie chcę być jedynym facetem w mieście który gra w strategie oparte na kanwie II wojny światowej...nawet jeśli to miasto ma tylko 60 tyś. mieszkańców:) Im więcej nas tym lepiej , prawda? Więc kochajmy miodne gry, może przyciągną trochę dzieciaków, nie chcę być gatunkiem gracza na wymarciu(tz. dinozautem:)...nawet jeśli to elitarny klub:) AvE PS. Za dwa tygodnie premiera 2 epizodu boskich Gwiezdnych Wojen, macie rezerwację na 1 seans ???

03.05.2002
23:26
[72]

Lim [ Senator ]

oops- dino z czym?... dinozaurem:))) choć polonez caro to tyyysz auto:) AvE ( x 2)

04.05.2002
07:05
[73]

Lim [ Senator ]

Bosssszeee...jest rano:) Kto ma - CC Inwasion Normady ? Widzę tą grę w supermarkiecie ...(kryptoreklama).Pudełka ładne a do tego owinięte taśmami jak mumia egipska,strasznie mnie korci by zabrać otwieracz do puszek z domku i zerknąć do środka:) Może w nim jest coś jeszcze? hymm....tajemnicza sprawa,jednak może teraz tak będą pakować gierki ? Jakaś nowa moda? Coś w stylu solidna cena, baaardzo solidne opakowanie,heh Kłosiu--->Napisz jeszcze coś ciekawego :))) - Pozdrówka

04.05.2002
12:53
[74]

Aksak [ Konsul ]

Lim --> Jestem szczesliwym posiadaczem wyzej wymienionej ;)) Jesli masz ccIII to mozemy sie zamienic na kilka tygodni i juz bedziesz wiedzial. W Pudle jest tylko cd i instrukcja.

04.05.2002
14:03
[75]

Lim [ Senator ]

Aksak--->Gute idea :))) (tz.dobry pomysł,hehe) Na jaki adres mam przesłać CC III ? Możemy się nimi wymienić na kilka tygodni tak jak mówisz :))) Opakuję to w kopertę z folią, są takie na poczcie i wyślę nawet dzisiaj. Daj tylko namiary i zapkuj swoją grę :> Pisz na adres : [email protected] , ew. podeślij SMS na nr.0505766024 będzie szybciej :D

06.05.2002
00:45
[76]

Rami [ Chor��y ]

Na poparcei tezy Kłosia: naturalna ewolucja "wchlanianych" tytułów przez gracza lubiacego gry wojenne dotyczace II W.S: 1. Arnhem (8 bit) 2. Steel Panthers 3. Close Combat 4. Combat Mission I to jest na prawde sluszna sciezka rozwoju jak narazie... Co nei zmeinia faktu, ze CM nie jest idealem, ale CC ma jeszcze wieksze braki imho... i nie tylko imho ;)

06.05.2002
01:37
[77]

Lim [ Senator ]

a jednak ten wątek ,,żyje' ' :) Rami ---> nieco sztucznie zaszufladkowałeś te gierki- jednak sporo w tym racji. Zapytam ; nie grałeś w History Line - bo to gra z czasów I w.ś. czy może nie lubisz wczesnych strategi turowych (hehe:))) Tak na marginesie jedna uwaga - miło jest usłyszeć że wiara pamięta o fakcie że dobre gry nie zaczeły powstawać dopiero po wejściu na rynek procka Pentium. AVE

06.05.2002
07:36
smile
[78]

Rami [ Chor��y ]

Sztucznie bo sztucznie, ale sie sprawdza w praktyce - po prostu te gry co wymienilem byly najlepsze w swoim czasie, dotyczyly tego samego okresu, tej samej skali, i w sposob naturalny nastepne wypieraly swoich poprzednikow (oczywiscie nie do konca, do dzis sporo osob gra w SP). Co do history line... i owszem, gralem, ale to zupelnie inna gra. I okres inny, i jest to taka komputerowa gierka na hexach, a nie wargame, starajacy sie jak najwierbniej oddac pole walki... co nie zmienai faktui, ze gra byla dobra. Ale traktowalo sie ja troche jak Battle Isle - wyimaginowany konflikt, troche szachy na hexach, taki Panzer General - nie jest to gra wojenna, a chyba o takich tu mowa? zdrowka :)

06.05.2002
09:11
smile
[79]

matchaus [ Legend ]

Lim --> No proszę, kolega nagle odkrywa, że nie jest sam :)))) I o to chodzi! Powiem tylko, że mam 31 lat, a resztę możesz sobie dośpiewać:))) Powtórze się, ale chyba warto, że moim zdaniem ewolucja strategii wojennych nie oznacza jednak rewolucji... Sam jestem wielkim miłośnikiem i Close Combatów i Combat Mission, oraz strategii turowych! W każdy rodzaj gier traktujących o wojennych starciach warto zagrać. Widać wtedy wyraźnie zalety i wady poszczególnych gatunków. A najważniejsze jest własnie to od czego zacząłem. Że są ludzie myślący podobnie i mający podobne zainteresowania - to niezwykle podbudowuje i sprawia, że życie staje się piekniejsze :))))) Pozdrówka dla wsjech! :)

06.05.2002
10:31
smile
[80]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Kłosiu! Dziękuję za replikę, jakkolwiek uważam, że z tą herezją chyba troche przesadziłeś. O ile się nie mylę, to CC są serią gier strategicznych, a nie taktycznych. Poza wszystkim, warto pamiętać, że każda kolejna gra jest w jakiś sposób udoskonalona w porównaniu z poprzednimi tytułami, więc nie ma co wydziwiać, że w CC są np. lepsze fogs of war, czy też piechota się bardziej realistycznie zachowuje. Każda nowa gra to jakieś ulepszenie także grafiki, którym może być np. dodany trzeci "wymiar". Wynajdywanie dobrej pozycji dla snajperów nie zależy tylko od ukształtowania terenu, ale także od dowodzącego. Inna rzecz, że np. w CC 2 trudno mówić o jakimś ukształtowaniu terenu skoro akcja tej gry toczy się w Holandii, która jak wiadomo jest krajem, gdzie dominują tereny płaskie - gdzie chcesz chować czołgi, snajperów, czy kogokolwiek? Jedyne wyjście, moim zdaniem, to danie poszczególnym oddziałom polecenia "hide". W CC3 sprawa przedstawia się już inaczej, bo teren jest troche bardziej pofałdowany, ale kiedy patrzysz na mapę z góry, widzisz, że miejsca wyżej położone są zaznaczone jaśniejszymi kolorami, więc możesz wybrać właściwe Twoim zdaniem miejsce dla swojego wojska. Poza tym, kiedy przymierzasz się do strzelania w CC, wtedy po kolorze linii ewentualnego strzału widać jest, czy warto strzelać i czy dana jednostka widzi wroga lub czy jest widziana przez niego widziana. Co do kontaktu pomiędzy oddziałami w CM, to pewnie jest to ulepszenie w odniesieniu do CC. Podobnie rzecz się ma chyba z bogactwem map i scenariuszy w CM. Samo obcykanie mapy w CC, o którym wspominasz, nie zawsze wystarcza. Prosty przykład - CC2, kampania w sektorze brytyjskim - mapa "LZ pod Oosterbeek"; jeszcze się nie zdarzyło, powtarzam - nie zdarzyło, żeby komputer kierujący Niemcami ustawił ich wojska dwa razy tak samo, więc nie ma mowy o obcykaniu mapy i robieniu bossa. Nie ma się co denerwować, bo po to jest przecież to forum, żeby rozmawiać.

06.05.2002
10:32
smile
[81]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Dalej pogrywam w CC2, ale aktualnie prowadzę kampanię Brytyjczyków i zaczynam coraz bardziej doceniać możliwość wyboru czasu przerwania walki (cease fire period - czy jak to się nazywa). Im krótszy on jest, tym mniej mam punktów przed kolejnym starciem, ale przeciwnik tak samo. Kiedy moje wojsko podchodziło do przedmieść Arnhem, dałem cfp - 1 godzina i do kolejnego starcia Niemcy "wystartowali", mając jeden czołg i jeden moździerz, które na dodatek były na drugim brzegu rzeki. Zająłem victory points, moździerz rozwaliłem moim moździerzami, a czołg mógł mi niezbyt wiele zrobić z drugiego brzegu. Wbrew pozorom nie było to takie łatwe, bo dzięki rzadkiej zabudowie załoga Tygrysa miała dobry wgląd na drugi brzeg i co za tym idzie możliwość ostrzału. Inna ciekawostka - troche później moje wojsko weszło już do Arnhem i naprzeciwko miało pluton grenadierów, wzmocniony działem pancernym jagdpanther. Działo przeciwpancerne straciłem już na początku, ale mojemu zespołowi z PIAT-em udało się rozwalić tego (tę?) jagdpanther strzałem w boczny pancerz. Przeciwpancerna 6-funtówka popisała się w kolejnej bitwie, bo tam Niemcy za wsparcie mieli Tygrysa, ale ten nie mógł zbyt dobrze manewrować po wąskich uliczkach. Udało mi się go "zadymić" z moździerzy, zaczął skręcać i w tym momencie p-panc strzelił mu w tylny pancerz, a wybicie grenadierów nie było problemem. Pozdrawiam

06.05.2002
10:46
smile
[82]

Rami [ Chor��y ]

Ghost2: CC jest seria gier taktycznych, a nie strategicznych :) Sa tam elementy strategii, w momencie gdy "zarzadzamy" silami podczas kampanii, ale sa one (owe elementy) dosyc slabo zarysowane - cala akcja jest ewidentnie taktyczna. A co do "obcykania mapy"... nie oszukujmy sie - fakt, ze dysp[onujemy skonczona (niezaduza) liczba map jest niewatpliwie ograniczeniem, wada, w porownaniu z calkowita dowolnoscia map w innych grach (np. w CM). I wszelkie "obcykiwanie" badz "nieobcykiwanie" map nie zmienia tego faktu. Sumarycznie: niewiele jest rzeczy, ktore CC ma lepsze od CM. lepsza ma hmmm... publicity? ;) A powazniej: niewatpliwie bardzo wazna jest sila przyzwyczajenia, przywiazania do tytulu. Dziei temu zreszta wciaz wszak powstaja nowe mod'y itp. Ale argumentow merytorycznych, dotyczacych samej gry, przemawiajacych za CC w porownaniu z CM de facto nie ma... Chyba, ze ktos (a wszak kazdy ma prawo) nie trawi czegokolwiek innego niz czas ciagly z rozkazami wydawanymi w dowolnej chwili. To jest jakis argument (CM nie jest wszak idealem), ale.... prawde powiedziawszy nie wpada mi nic innego do glowy. zdrowka Rami: byly milosnik CC, aktualny milosnik CM, w chwili obecnej na urlopie od wargames

06.05.2002
12:45
smile
[83]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Rami! Dziękuję za sensowne argumenty i przekonanie mnie. Co do "typologii", to zasugerowałem się tym, że CC było zawsze określane jako gra strategiczna, ale to już zupełnie inna sprawa. Co do "obcykiwania", to nadal upierałbym się, że losowe rozstawienie jednostek przez komputer czyni praktycznie niemożliwym powtórzenie tej samej rozgrywki na jednej mapie. Natomiast w pełni się zgadzam z Twoim zdaniem, że "skończona" liczba map jest ograniczeniem gier CC. Weź jednak pod uwagę, że CC są jakby przypisane do konkretnych miejsc (przynajmniej 1, 2, 4 i 5; 3 jakby mniej), a to zawęża "możliwości terenowe", jeśli chodzi o mapy. Dziwne by było, gdyby dzięki dowolności map akcja CC2 przeniosła się na tereny przpominające bezdroża Rosji, albo lasy w Ardenach. Co do tych rozkazów wydawanych "na bieżąco", to przecież poczynania jednostek w CC możesz również "na bieżąco" zmieniać, dostosowując je do potrzeby chwili. Wydaje mi się, że minusy CC, bo tych mówimy, to grafika (brak "trzeciego wymiaru") i ewentualnie ta skończona liczba map. Wydaje mi się, że CM bawiłoby mnie ronie skutecznie jak CC, gdyby nie ta nieszczęsna grafika. Już nawet nie chodzi o ten "trzeci wymiar", ale samą plastykę obrazu. Czy twórcy tej gry nie mogli dostosować wyglądu jednostek do sposobu, w jaki przedstawili krajobraz? Pozdrawiam

06.05.2002
13:20
smile
[84]

Rami [ Chor��y ]

Ghost2: no to polemiki ciag dalszy - zgadza sie, ze wiekszosc czesci CC jest przyporzadkowana do danych teatrow dzialan. Ale zwracam tu uwage na owo slowko: teatry. Nie sa wszak przyporzadkowane do danych wycinkow terenu! A nam zaserwowano owe wycinki - nie daj boziu, jakbysmy chcieli powalczyc z drugiej strony mostu niz wymyslili to autorzy (czy wlasciwie - niz wymyslila to historia), albo chcielibysmy sprobowac jakiegos innego, niezamodelowanego fragmentu dzialan. Zauwaz, ze te sztywne mapy odcinaja nas od scenariuszy na poly fikcyjnych, tych z serii "co by bylo jesli..."... A kto wie, czy wypadki by sie nie potoczyly zupelnie inaczej, gdyby np: niemcy wycieli zywoploty w poblizu mostu kolejowego? w CC nie bedzie nam dane sprawdzenie tego... Oczywiscie, podejscie z CC ma pewne zalety - chociazby to, ze mapka w CC bedzie (czy raczej ma prawo byc) zawsze lepiej wymodelowana niz mapka skladajaca sie z malych, standardowych kawalkow. Jednak owe standardowe kawalki w CM sa na tyle male i na tyle roznorodne, ze pozwalaja zapomniec zupelnie o tej malej wadzie. Kolejnym problemem "sztywnych" mapek w CC jest to, ze sa po prostu za male! jak tu udowodnic wyzszosc dziala montowanego w czolgu X nad dzialem montowanym w Y, skoro owa roznica jest np. widoczna z 1200 metrow? a tutaj na tym odcinku 1200 metrow miesci sie wszystko, wlacznie z poczatkowymi pozycjami... brrrr... w CM jenak obszary sa nieco wieksze (choc tez oczywiscie ograniczone). A co do grafiki CM... no coz, jest jaka jest. Firmowo rzeklbym, ze niepowalajaca. Ale po instalacji roznorakich modow graficznych zaczyna nabierac kolorow (w przenosni, bo mody najczesciej sa utrzymana w barwach... nooo... szaro-buro-zielonych, nazwijmy je ponurymi), i na prawde zaczyna wszystko wygladac ladnie. Co wiecej - takie podejscie do grafiki jak w CM jest ze wszech miar porzadane z pewnej "drobnej" przyczyny: mianowicie w niewykle ulatwia wczucie sie w role dowodcy czolgu, obslugi dziala czy szeregowca z druzyny piechoty... Tutaj, gdy dasz duze zblizenie, i naciszniesz TAB (przywiazanie kamery do aktualnie wybranej jednostki) to na prawde zaczynasz to przezywac... widzisz pobliskie wybuchy (rany! jakie one sa wielkie! przeciez zaraz zginiemy!), slyszysz dzwiek, tak jak slyszalby go dany zolnierz (CKM!?!??! a my w otwartym polu!?!??!?! uciekac!?!?! biec dalej!??!?! czolgac sie?!?!?!?!)... to na prawde dostarcza wspanialych wrazen... Co wiecej, mnogosc dostepnych modow pozwala na dostosowanie wygladu CM do wlasnych upodoban, oraz pelne niemal "uhistorycznienie go". Jesli masz taka wole, to instalujesz np. zimowe mundury Waffen SS... pozniej przynajmniej masz satysfakcje, ze w zimowym scenariuszu piechota wyglada tak, jak wygladac powinna... No a dla malkontentow ;) pozostaje wszak zawsze widok z gory, taki jak w CC... Choc trzeba przyznac, ze w tej kategorii CC projektowane wszak jako gra 2d (grafika 2d, nie gra 2d) prezentuje sie o wiele korzystniej. dobra, to na tyle, moze uda sie przekonac ;)))) zdrowka

06.05.2002
14:12
smile
[85]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Rami! Dziękuję po raz kolejny za rzeczowe argumenty. To znakomita reklama gier z serii Combat Mission, co nie zmienia faktu, że preferuję raczej Close Combat, bo ta gra bardziej mi odpowiada. Niewykluczone, że za jakis czas spróbuję sił w CM, póki co zamierzam jednak "ograć" pozostałe części CC, czyli 4 i 5. Pozdrawiam!

06.05.2002
14:57
smile
[86]

Rami [ Chor��y ]

Ghost : dzieki rowniez za rozmowke. A co do CC4 i CC5, to po CC3 wzbogaconym o np. RealRed albo inny urealniajacy mod, to niestety droga w dol :(

06.05.2002
15:47
smile
[87]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Rami! Obecnie siedzę w CC2, która w porównaniu z obiema częściami CM jest niemal muzeum. Gram w to pewnie, dlatego że mam wielką ochotę "popełnić" historyczny paradoks, czyli wygrać "Market-Garden" dla Aliantów. Muszę powiedzieć, że mam wielką zabawę, kiedy mojemu wojsku np. brytyjskim spadochroniarzom, dysponującemu skromnymi środkami zwalczania czołgów, uda się rozwalić "coś" ciężkiego u Niemców - w walkach ulicznych w Arnhem "moi" skasowali jagdpantherę i Tygrysa. Tego ostatniego rąbnęła armatka 6-funtowa, kiedy się odwrócił tyłem. Swoją drogą, to też paradoks, ponieważ czytałem, że ta przeciwpancerna armatka w latach 1944/5 była zastępowana przez cięższe działo 17-funtowe, które było znacznie skuteczniejsze w zwalczaniu niemieckich czołgów. Pozdrawiam!

06.05.2002
15:48
[88]

Kłosiu [ Senator ]

Witam po weekendzie :)) Niestety Ghost, to co Rami powiedzial to prawda :(. CC4 i 5 sa gorsze od CC2 i 3, szczegolnie beznadziejna jest 4. AI sie jakby pogorszylo, mapki sa mniejsze, a sposob przedstawienia terenu zastosowany w CC nie sprawdza sie w terenach gorzystych. CC5 jest nieco lepsze, ale imo za latwe. Moze na multiplayer... Generalnie najlepsze rozwiazanie kampanii ma CC2 (genialnie prosty pomysl z cease fire period i wplyw walk toczonych w jednej okolicy na inne) a jezeli chodzi o mechanike to wygrywa CC3 z realredem. Sprobuj zagrac kilka razy w CM, wtedy nie bedziesz mial watpliwosci ktora gra jest lepsza ;-) pozdrawiam

06.05.2002
22:28
[89]

Aksak [ Konsul ]

Ghost2 --> 6-funtówka to max kaliber jesli chodzi o zrzucenie ze spadochronem w tamtym okresie, desant powietrzny nie moze zabrac ciezkiego sprzetu.

06.05.2002
22:54
[90]

_mixer [ Konsul ]

-->Kłosiu : CC ma z pewnoscią zdecydowaną przewage nad CM : mianowicie w CC mogę zagrać na moim kompie, a w CM - nie :-PP Jesli chodzi o małą ilosć map - to w sieci jest kilka miejsc , skąd można sciągnąć mnóstwo map , jak i modów. Do kilku były linki w tym wątku , cz. I , z czego z dużą ochotą skorzystałem.

06.05.2002
23:07
[91]

_mixer [ Konsul ]

--->Rami : z pewnoscią masz rację jesli chodzi o wielkosc map - są zbyt małe. Natomiast istnieją narzędzia , np cos co się nazywa (chyba) Freedeploy , co pozwala mi na dowolne edytowanie i podział każdej planszy do gry. Można np umiescić wojsko w pełnym otoczeniu przeciwnika , lub zmienić strony , itp. Jesli zas chodzi o sposób pokazania gry , to po prostu chyba ważne jest , co komu bliższe .

06.05.2002
23:30
[92]

Dekert [ Pretorianin ]

Swego czasu bylo, niewiem jak teraz, cale mnostwo map CC3 czy pod moda Afrika Corps, czy pod FinModa. To z jednej ale tyle ile jest scenariuszy do CM to niestety do CC nie bylo a szkoda :(.

07.05.2002
04:54
[93]

Lim [ Senator ]

Cool bajerka ! Choć muszę przyznać że toczy się trochę w myśl przysłowia ,,Każdy żyd swoje chwali' ' :) Część głosów sprowadza się do stwierdzenia - lubię to i gram bo...mam. Jak Kłosiu wrzuci CM na jakiś serwerek i wszyscy go będą mieli to porozmawiamy (jeszcze) poważniej:) Odnoszę wrarzenie że mówimy o naszych ukochanych grach a nie wszyscy je mają. Ponieważ wszyscy zwalczamy piratów :))) wielu z nas miota się po sklepach w poszukiwaniu CM lub CC a tam ...Qpa , po cholerę sprzedawca ma sprowadzać gry które nie schodzą....wiec ich nie ma- KLOPS,sam ubolewam nad tym że będąc wielkim fanem serii CC nie mam wszystkich części...choć może to dobrze bo kolega Kłosiu mówi że są marne, hehe Tiaa, wredne czasy,płacić TP SA na necik, mieć na browar...baaa- nawet czasem na utrzymanie rodzinki (boszeee, kochać kobiety lecz nie żenić sie z nimi:))) ...i do tego jeszcze kilka setek na fajne gierki - to chyba scenariusz jakiegoś ponurego filmu fantastycznego,hehe (śmieję się przez łzy) OK. walę w kimono - może przyśni mi się coś miłego przez te 2 godziny (np. że gram z Kłosiem W CM i...WYGRYWAM .... może , kiedyś...) --->matchaus - czyżby stary dobry rocznik 71 ? Jak miło , a ja niby ile mam latek:))) pozdrówka:) AVE

07.05.2002
08:25
smile
[94]

Dekert [ Pretorianin ]

Lim--> Taaaaak stary dobry (!) rocznik

07.05.2002
08:31
smile
[95]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Aksak! Do transportu cięższego wyposażenia - nawet czołgów ! - Brytyjczycy używali szybowców Hamilcar. Jeżeli były one w stanie przewieść czołg, to mogły też i armatę 17-funtową, choć o ile dobrze pamiętam w książkach o Market-Garden, które czytałem, nie było ani słowa o użyciu tych szybowców. Dalej "popycham" kampanię w sektorze Arnhem - udało mi się wybronić strefę lądowania pod Oosterbeek, a potem prawie że uchwycić część mostu w mieście (tam gdzie siedział 2 batalion spadochroniarzy i oddział zwiadowców z 1 DPD). Zobaczymy, co będzie teraz Kłosiu! Nie twierdzę, że CC4 i 5 są lepsze od wcześniejszych części tej serii. Ciekawią mnie one, głównie dlatego że są swoistą choć, jak wynika z Twojej i innych opinii, niezbyt udaną kontynuacją. W CM chyba zagram, skoro wszyscy tak chwalą tę grę. PS. Polecam wszystkim grę "People's General" - warto spróbować...

07.05.2002
08:51
smile
[96]

Rami [ Chor��y ]

a propos CC vs CM - wlasciwie to prawda jest taka, ze troche skupilismy sie na w miare malo istotnych szczegolach, podczas gdy podstawowa roznica pomiedzy obiema grami jest to, ze CM wierniej oddaje rzeczywistosc. Jest to skladowa wielu wydawaloby sie drobnych czynnikow, jednak sumarycznie wychodzi j.w. Mysle, ze podstawowa sprawa jest tu zachowanie jednostek, ktore nie wykonuja slepo rozkazow, wykazuja wlasna inwencje, reaguja na otoczenie. W CC oczywiscie tez to jest, jednak w mniejszym stopniu i reakcje sa mniej realistyczne - przynajmniej ja to tak oceniam. Lim: CC jest w sklepach do kupienia, niestety a) nietanio b) niewszedzie. Jednak praktycznie wszystkie czesci mozna jakos znalezc (w empikach chociazby). CM w sklepach nie ma i nie bylo nigdy, ale za to bedzie, zlokalizowana (w sposob porzadny, bo lokalizacja jest dokonywana przez graczy - pasjonatow CM i historii wojskowosci). Dodatkowo obie gry (czy wlasciwie wiecej, wszak CC bylo 5) sa chybado dostania w sklepach wysylkowych, via siec. niekoniecznie w PL. CM mozna kupic co prawda raczej w wyselekcjonowanych, ale nie powinno byc to problemem - moja kopia pochodzi z www.battlefront.com - wtedy tylko tam bylo, teraz juz jest rowniez gdzniegdzie indziej. PS: czy na pewno wszyscy pasjonaci CC sprobowali dema CM? jest do zassania z wielu miejsc :) A na prawde tego trzeba sprobowac... o ile jestem w stanie sobie wyobrazic, ze komus CM nie pasuje (np. ze wzgledu na grafike i sposob przedstawienia pola walki), o tyle nie wyobrazam sobie tego, ze ktos nie sprobowal :) zdrowka wszystkim :)

07.05.2002
09:41
smile
[97]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Rami! A masz w zanadrzu jakiś link, skąd możnaby zassać to demo CM? Ja bym spróbował.

07.05.2002
10:07
smile
[98]

Rami [ Chor��y ]

link na dole. Male jest - 30 mega, i w pl, wiec szybko powinno sie ciagnac. Dodam jeszcze, ze odpalajac owo demo, nalezy pamietac, ze jest ono bez zadnych patchy oraz mod'ow - pelna, "poprawiona" przez fanow gra prezentuje sie o wiele lepiej. Jednak i demo mam nadzieje wywrze wystarczajaco dobre wrazenie. Aha, nie wiem, czy w tym linku jest najnowsza wersja dema (z tego co pamietam, byly 2 wersje). Na pewno najnowsza wresja bedzie lezala tutaj: https://www.battlefront.com/cm_demo.html zdrowka i powodzenia :) PS: czekam na realcje / wrazenia po odpaleniu :)

07.05.2002
14:22
[99]

_mixer [ Konsul ]

-->Rami - własnie o tym pisałem wczesniej - CM ma za duże wymagania sprzętowe , jak na to , co ja tu mam. I tyle. A gra niekoniecznie musi być w pełni realistyczna. Ma przede wszystkim zapewniać dobrą zabawę i wciągać .I CC to ma. Zas co do zachowania jednostek w CC - czasem zachowują się tak głupio , że to MUSI być wojsko...:-))

07.05.2002
14:28
[100]

_mixer [ Konsul ]

--->Ghost 2 - bardzo lubię "Ludzkiego Generała" :-))) Myslę , że różnica w patrzeniu na CC i CM wynika po częsci z drogi , jaką każdy tu przeszedł , iczy bliższe sa mu sztabowe rozważania - poczynając od gier na hexach kartonikami lub rysowanymi , jak ja się bawiłem , czy bliższe mu jest bezposrednio pole walki i realizm np "MedalofHonor".

07.05.2002
14:31
smile
[101]

Rami [ Chor��y ]

_mixer: co do wymagan sprzetowych - na to rowniez jest rada. Poza standardowymi zachowaniami (zmniejszenie rozdzielczosci, granie na nie za duzych mapach stosunkowo malymi silami) jest tez mozliwosc zalatwienia sprawy od kuchni: mianowicie wiele modow graficznych wystepuje w wersji hi-res i lo-res. Zainstalowanie tych drugich, pomimo, ze psuje nieco wyglad gry, jednak znaczaco ja przyspiesza. Przy odpowiednim "pomodowaniu" roznica jest na prawde duza. A co do realizmu... ja szukam w miare jak najwiekszego, to mi dostarcza najwieksza frajde, ze wiem, ze zachowanie zolnierzy jest blizsze zachowaniu ich prawdziwych odpowiednikow a nie umownych pionkow na planszy... pozdrawiam i zdrowka

07.05.2002
14:39
[102]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Fakt, ten poziom realizmu jest dla mnie też najważniejszy. W CC3 nie przeszkadza mi to, że i tak skończę wojnę w Berlinie, bo działania małego oddziału rzadko kiedy mogły naprawdę wiele zmienić. Grałem w 2-4 , ale 3 podoba mi sie najbardziej. Nic nie przebije, z jednej strony, wrzasków trafionych Rosjan (heh, obrona Korsunia i po tygodniu ponad 40 wraków... to było pieknę, nawet jeśli monotonne), a z drugiej efektu uzycia 152 mm. :) stary sposób na sprawdzanie obecności: przywalić w budynek ze 152 mm na wprost. Jak słychać wrzask, to znaczy, dobrze trafiliśmy. Często tak rozwaliłem PaK czy Panzerschrecka.

07.05.2002
14:41
smile
[103]

Rami [ Chor��y ]

_mixer: eeee, z tego co mowisz to sie jawi jakas lekka paranoja :) wszak droga przez papierowe gry wojenne wlasnie jest droga poszukiwania realizmu. Gralem w wiele roznorakich gier papierowych, od sensu stricte wojennych (np tych z Dragon'a) poprzez pseudowojenne, tych z np Encore, a la Bitwa na polach Pellenoru az do zupelnie niewojennych (np. labirynt smierci, gwiezdny kupiec), i zazwyczaj poszukiwalem wlasnie maksymalnego realizmu - jesli idzie o gry wojenne - bo te pozostale kategorie to jakby co innego. A gracz, ktory przyszedl do CC czy CM od zrecznosciowek ze sztafazem pola bitwy chyba wlasnie bedzie szukal czystej rozrywki - przeciez nie bedzie mu sprawialo frajdy np. wyszukiwanie bledow w parametrach czolgow, sprawdzanie, czy jest w stanie odtworzyc na komputerze historyczne starcia wygrzebane gdzies w jakiejs z lekka zakurzonej ksiedze pelnej mapek i spisow jednostek... No nie wiem... mozliwe, ze po prostu "droga dojscia" do komputerowych gier wojennych nie wplywa specjalnie na sposob ich postrzegania przez danego gracza... choc dziwnie to brzmi, i bym sie przychylal raczej do pierwszej tezy. Latwiej chyba podzielic graczy na tych, co sie pasjonuja taktyka czy historia wojskowosci jako taka, a przy okazji grami wojennymi oraz na graczy, ktorzy po prostu chca grac, nie wnikajac w niuanse, historie itp. "bzdurki"... Ale CM ewidentnie jest przeznaczone dla tej pierwszej grupy osob. Zreszta CC w zalozeniach rowniez, choc okazalo sie olbrzymim sukcesem komercyjnym, co sie wiaze z tym, ze doskonale trafilo rowniez do graczy nie zainteresowanych niczym poza graniem - zreszta to dosc logiczne - CC jest dynamiczniejsze od CM (przynajmniej w pewnym sensie - nie ma przestojow zwiazanych z planowaniem np.), jest prostsze do opanowania oraz podobne do innych gier w stopniu o wiele wiekszym, niz przelomowe w duzej mierze CM. zdrowka

07.05.2002
14:45
smile
[104]

Rami [ Chor��y ]

Hayabusa: a owo "namierzanie po krzyku" wszak z realizmem wspolnego wiele nie ma ;) no, poza sytuacjami, gdy nasze dzialo/czolg/cotamjeszcze stoi 10 metrow od ostrzelanego budynku badz mamy tam obok jakiegos "spottera" :) BTW: po nicku sadzac, grywasz tez w SC :) malo realistyczne moze, ale tez mi sie bardzo podoba (mowie o dwojce) ;)

07.05.2002
14:50
[105]

_mixer [ Konsul ]

-->Rami - pewnie masz rację>>"droga dojscia" do komputerowych gier wojennych nie wplywa specjalnie na sposob ich postrzegania<<<, bo ja grałem dokładnie w te same gry - jeszcze Szczury Pustyni i Władcę Pierscieni oraz system Bitwy IIWŚW, ale myslę , że poziom realizmu pokazywania pola walki i innych elementów nie jest na pierwszym miejscu przed "grywalnoscią" , bo i tak wszystko dzieje się w głowie. >>>>droga przez papierowe gry wojenne wlasnie jest droga poszukiwania realizmu.<<<<<<<< - raczej po prostu wygody grania - nie trzeba zbierac kartoników , rzucać kostką itd. Gdyby tak było , to np szachy zaniknęłyby w ostatnich latach...

07.05.2002
14:53
[106]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Fakt z tym ostrzałem, ale... niby nic, z tyle radości... Ostatecznie chodzi tylko o pewne przybliżenie pola walki, a to w przypadku CC3 wyszło całkiem nieźle.

07.05.2002
14:54
[107]

_mixer [ Konsul ]

Nowa częsc :

07.05.2002
15:02
[108]

Lim [ Senator ]

Rami ---> czyli droga przez mękę...tiaa Dekert---> tiaa x 2 :))) AVE

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.