stanson_ [ sta-N-son ]
<< Ten kraj jest do d..y POLSKA RZECZYWISTOSC >>
Tak, wlasnie, Polska jest do dupy. Ludzie harują jak woły, kasy z tego nie maja. Nie mowie tylko o tych w miescie, na wsi pewnie jest jeszcze gorzej. W tym kraju NIGDY SIE NIKT UCZCIWIE nie dorobi. Albo trzeba miec znajomosci albo trzeba krasc. Konczysz studia, idziesz do pracy (po znajomosci oczywiscie), zarazbiasz 1200 zł (jak dobrze pojdzie). Pomysl teraz: masz kobiete, ktora jest w ciazy: za mieszkanie 400zł/miech, ubranka dla dziecka 300zł/miech, jedzenie dla rodzinki 700zł/miech. Do tego pare innych wydatkow. Podlicz sobie, pomysl. I od razu zapomnij o przyjemnosciach. Do konca zycia Twoje zycie bedzie szare. TEN KRAJ JEST POJEBANY. Ja mam takiego farta, ze niedlugo stad SPIERDALAM.
Lepper, Miller, Oleksy, Cimoszewicz. Ci ludzie Nas zniszcza. W Polsce nie bedzie lepiej. Co by sie nie stalo -- lepiej nie bedzie. Bedzie tragedia. Kazdy, kto ma zamiar legalnie, uczciwie pracowac w najblizszych latach w tym kraju nic nie osiagnie.
Ale sie pojebało...
Fk [ Pretorianin ]
stanson..czemu używasz brzydkich słów?:P
stanson_ [ sta-N-son ]
Jak dorosniesz to zrozumiesz.
EwUnIa_kR [ Legend ]
taaa stanson....jak dorosnę......:|
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
Ja nigdy nie pracowałem... i pracować nie muszę... izawsze byłem uczciwy, a zaczynałem z debetem... więc można żyć uczciwie i godnie i jeszcze do tego mieć czas...
kamil210 [ Generaďż˝ ]
Ameryki nieodkryłeś...
EwUnIa_kR [ Legend ]
powiedzieć ci ile kosztuje wychowanie 7 letniego dziecka Panie Dorosły?..
btw...brzydkie słowa na forum to jakaś miara dorosłości?
HopkinZ [ Senator ]
nie przesadzajmy...
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
stanson --------> Uważaj z kim gadasz...
ginekolog_amator [ Centurion ]
EwUnIa_kR --->Ty umiesz wpisywac cokolwiek innego od tego-> :| ?
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
jeśli ten (dla mnie to nie TEN, ale NASZ kraj) kraj jest do dupy, to co mają powiedzieć ludzie w Etiopii, Korei Północnej albo na Haiti...?
Soulcatcher [ Prefekt ]
stanson_ ---> a jakież to miejsce na ziemi znalazłeś gdzie kasa leży na ulicach, praca jets dla wszystkich i wszystkim żyje się dostatnio :)))))))))))
Ktoś cię strasznie okłamał.
amoreg1234 [ użytkownik ]
ginekolog --> wez ty jak juz cos piszesz to napisz z sensem
stanson_ [ sta-N-son ]
Soulcatcher --> takowego osobiscie nie znalazlem, ale wiem, ze w cywilizowanym kraju (czyt. Australia, Irlandia, Niemcy, USA, Francja, Włochy, i wiele innych) po skonczeniu studiow ma sie od razu prace, zarabia sie tyle, ze wystarcza bez problemu na wszystkie podstawowe potrzeby + wieeeele przyjemnosci.
Pomysl, ile bys musial pracowac, zeby kupic sobie Land Cruisera. Pomysl, ile bys musial pracowac, zeby pojechac na Hawaje na wakacje.
Chodzi o to, ze ja mam ambicje. Chce cos osiagnac. Nie po to tyle w zyciu harowalem, zeby teraz pracowac za grosze. O nieeeee. Wyjezdzam stad, dorobie sie, kupie sobie to, co sobie wymarzylem.
W Polsce tego nie osiagne. A kradl nie bede (bo to jedyna metoda w TYM kraju, zeby miec $)...
Kłosiu [ Senator ]
stanson --> jedz krzyzyk na droge. Tacy jak ty powinni sie przekonac ze wszedzie jest tak samo, bo jak znajdujesz powody do narzekania tutaj, tak samo znajdziesz powody gdzie indziej, moze tylko inne. I z takim podejsciem pewnie nigdzie ci sie nie spodoba.
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
stanson -0-----> może i masz pracę zaraz po studiach... może masz i kasę , ale wątpię byś w tym momencie miał jeszcze czas, żeby się cieszyć tymi przyjemnościami...
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Myślisz że gdziekolwiek gdzie "spierdolisz" będą czekać na Ciebie z otwartymi rękami i dobrze płatną pracą? Wątpię.
stanson_ [ sta-N-son ]
Nie wiem, ale mam nadzieje, ze sie przekonam. Bo TU tkwic nie zamierzam.
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
stanson -----> Wątpię aby ktoś tu za tobą tęsknił....
stanson_ [ sta-N-son ]
CŚ --> na pewno sie Toba nie martwie. Zalosny jestes.
Uwazaj z kim gadasz.
ginekolog_amator [ Centurion ]
CŚ --->a co Ty masz o tym do powiedzenia jesli sam napisales ze nigdy nie pracowales i pracowac nie musisz?hę?wez idz do starych po kaske darmozjadzie i sie nie wypowiadaj tu bo nie masz sie czym raczej chwalic
stanson--->pomarzyc sobie chlopie mozesz, a i tak skonczysz jako roznosiciel gazet.jak myslisz ze na takich jak Ty czekaja tam z otwartymi rekami to sie niezle przejedziesz.
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
stanson ------> tylko to nie ja mam problemy z tym co zrobić ze swoim życiem... a ty potrafisz tylko uciekać...
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ginekolog ------> już dawno nie żyję z pensji mamusi, żyję na własny rachunek... i zaczynałem od zera - jak człowiek chce to może dość daleko... widzę ze nie umiesz się z tym pogodzić...
Zyję wg zasady: "Nie pracuj za pieniądze, spraw by pieniądze pracowały na Ciebie"...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-27 16:44:57]
gregol [ Junior ]
to żegnamy panie stanson_ i poczekamy jak za klika lat wrócisz. PaPa
stanson_ [ sta-N-son ]
CŚ --> nie wiem, czy potrafie uciekac, bo nigdy tego nie robilem.
Skoczylem liceum, zdalem mature, poszedlem na studia, skonczylem je, znalazlem prace, mam super dziewczyne. Czego chciec wiecej?
Wszystko jest OK.
ALE - ZALEZY DLA KOGO.
Myslisz, ze jestem szczesliwy z tego powodu? Tak, jestem, ale nie do konca. Bo w przeciwienstie do Ciebie mam AMBICJE. Chce cos w zyciu osiagnac. Mies w bród kasy, wyjezdzac, podrozowac, zyc INACZEJ.
W Polsce tego nie osiagne, wiem to. I tyle...
^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]
"Uważaj z kim gadasz" - a ja Was proszę, abyście nie używali retoryki posła-detektywa.
A jeśli chodzi o Polskę - dłuugi temat, jednak jeśli sądzisz, że nasz kraj różni się od innych, to chyba jesteś w błędzie. Myślisz, że w Niemczech, Irlandii, Włoszech za darmo dostaje się pieniądze ? Każdy patrzy swoją miarą - w "Zabawachz b ronią" jeden afroamerykanin narzeka, bo zarabia $8.50 na godzinę...
Fk [ Pretorianin ]
Bo w przeciwienstie do Ciebie mam AMBICJE...chyba trochę przesadziłeś...
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
stanson ------> mogę wyjechać kiedy i gdzie chcę, mogę mieć najdroższe samochody i nie pracuję... i to niby nie jest ambitne?? przez 1/4 roku jestem na morzu i płacę za to bo mnie stać... i ja niby nie jestem ambitny?? też napisałem maturę...
Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]
Mów co chcesz.Jak dobrze Ci się trafi to spokojnie możesz wyzyć..
Mój ojciec + troche matak utrzymują 4 osobową rodzine,2 mieszkania,2 samochody(to nie jest jakieś chwalenie się czy coś..po prostu opisuje sytuacje) i co 2 lata jeżdże za granice lub jakiś obóż....
I mają czas dla mnie,na przyjemnosci, na rozmowy....
I na pewno nie mają ani grosza z przkrętów czy czymś podobnym..
Owszem mam za granicą rodzine(Włochy i Hiszpania) ale oni mają gorzej niż my.
Zresztą co Ci bede pisał.
Zrobisz jak chcesz.Gdy się tam czegoś dorobisz napisz.
ginekolog_amator [ Centurion ]
CŚ --->lol cosik mi tu nie pasuje, skoro masz tyle kasy, mozesz miec najlepsze bryki itd itd cud miod i orzeszki,juz wszyscy to wiedzą, czemu z tego nie korzystasz, tylko siedzisz na golu ze srednią postow 87/dzien? lol powinienes byc chyba teraz na cykladach chyba nie?
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ginekolog ------> kto powiedział że nie kożystam?? patrz na datę pierwszego posta... i jestem na GOLu bo się tu bawię... skąd wiesz że właśnie nie siedzę na Bahamach z laptopem??
Soulcatcher [ Prefekt ]
stanson_ ---> chcę abyś bardzo uważnie przeczytał to co napiszę i wziął sobie to bardzo do serca. Miałem okazję jako nastolatek mieszkać ponad pięć lat poza granicami naszego kraju od Angli po Afrykę i bardzo dobrze przyjrzałem się jak to rzeczywiście wygląda. Miałem wielu przyjaciół z Polski którzy z racji tego iż ich rodzice zdecydowali się na emigrację stanęli przed taką sytuacją przed jaką ty sam zamierzasz się postawić, czyli próbą zaaklimatyzowania się w nowym kraju. Im było o wiele łatwiej bo wielu z nich wiele lat wcześniej spędzili poza granicami chodząc do zachodnich szkół podstawowych i mając opanowany język na poziomie native speaker. Teraz po latach czasami mam okazję koresponować albo spotkać się z ludźmi którzy od kilkunastu lat prowadzą już dorosłe życie w USA, Kanadzie, Australii, RPA.
I wiesz jaki jest wniosek z rozmów z nimi ? Zawsze ten sam było im bardzo bardzo ciężko, nawet wtedy gdy chodzili tam do szkoły i skończyli tam studia. W większości tych krajów jak nie urodzisz się tam to do końca życia jesteś traktowany jak emigrant, może dopiero twoje dzieci które zaczną swoje spajanie się z otoczeniem od placu zabaw dla 2 latków . Było im ciężko znaleźć pracę bo naprawdę trudno pozbyć się zupełnie Polskiego akcentu, Polskiego nazwiska, braku przyjaciół, większej rodziny, znajomych którzy chcą pomóc. Oczywiście wielu z nich ma teraz świetną pracę, wspaniałe domy i samochody. Ale mój wniosek jest taki że w PL też mieli by to samo gdyż są takimi ludźmi, takimi którzy jak to ładnie ująłeś „harują jak woły” , bo aby mieć to co teraz mają to np. przez 15 lat musieli ciężko pracować. A są też tacy ludzie którzy wegetują gdzieś na zasiłkach i ogólnie słuch po nich zaginął.
Pomyśl o sobie, pojedziesz tam (gdziekolwiek to tam by nie było) i będziesz musiał konkurować miejscowymi którzy mają np. 20 lat więcej doświadczenia od ciebie. Czy jesteś jakimś wybitnym naukowcem, inżynierem, artystą, lekarzem ? Bo jak nie to do końca życia będziesz pracował tam na budowie, a jak ci się bardzo poszczęści to może będziesz miał gdzieś jakiś mały sklepik.
Tak oczywiście jest taka szansa ze dorobisz się majątku, ale jeżeli chcesz usłyszeć moje zdanie to większą szansę masz na to w PL.
Nie próbuję odradzić ci wyjazdu. Każdy powinien realizować się w taki sposób jak lubi. Chciałbym tylko abyś wiedział że tam, gdziekolwiek pojedziesz, będzie bardzo, bardzo ciężko.
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ginekolog ------> A wiesz na kim zarabiam?? na takich jak Ty... wynjmuję mieszkania... za czynsz... teraz pomyśl jeszcze raz zanim coś napiszesz...
Soulcatcher [ Prefekt ]
CŚ ---> nie ma się czym podniecać, pamiętaj że przedział wiekowy waha się tu od 10 do 50 lat, nie każdy musi rozumieć o co chodzi.
ginekolog_amator [ Centurion ]
CS---->no sory...ale kazdy inteligentny czlowiek ktory nie ma problemow z kasa robilby miliard innych rzeczy , a nie pisal prawie 100 postow dziennie siedzac na forum przed komputerem od rana do wieczora i przez cala noc....... sciemniasz facet cos ale to juz twoj problem.
na mnie nie zarabiasz. mam prywatny DOM .jesli wiesz co to takiego.
Fk [ Pretorianin ]
ginekolog..nie znasz cichego w przeciwieństwioe do mnie...i wiesz co ci powiem...on jest za inteligentny żeby ściemniać...
Soulcatcher [ Prefekt ]
ginekolog_amator ---> widzisz to jest tak że jak już masz pieniadze to cała przyjemność polega na tym że robisz co chcesz, nawet jak wydaje ci się to teraz nudne
ginekolog_amator [ Centurion ]
Soulcatcher --->no ale przyznaj sam ze cos jest tu dziwnego nie? ktos ma full kasy, nawet jak jest brzydki jak noc to laski powinny na niego leciec jak muchy do lepu,(na kase)i dziwne jest to ze ktos woli siedziec przed komputerem caly dzien i noc- no dwie rzeczy troszke sie wykluczajace- chyba KAZDY normalny czlowiek wolalby siedziec z dziewczyną, zoną , dziecmi jesli ma, a nie przed komputerem, i jakos BARDZO mi trudno bedzie w to uwierzyc ze ktos siedzi 20 godzin dziennie przed komputerem i pisze na golu, bo lubi....(majac w alternatywie spotykanie sie z wlasnie dziewczyna,zoną,znajomymi itd)No jest to mozliwe- ale to to juz jest jakas ekstremalna i chora sytuacja jesli nie ma jeszce jakichs czynnikow ktore by usprawiedliwialy takie cos.
mithos [ Senator ]
ginekolog_amator - a Ty wszędzie widzisz spisek... nie zawsze wszystko wygląda tak jak Ty sobie o tym myślisz
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
ginekolog_amator -> a skąd wiesz czy on tego nie robi?
I skąd informacja o 20 godzinach przed komputerem. Sam sobie dopowiadasz jakieś bzdury...
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ginekolog ------> może jestem ekscentrycznym maniakiem uzależnionym od internetu??
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-27 17:25:54]
Fk [ Pretorianin ]
czyżby ktoś był zazdrosny?
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Fk - ginekolog_amator lubi się po prostu czepiać pierdół, słówek itd...
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ain ------> co do 20 godzin - sądzi po ilości postów...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-27 17:31:05]
^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]
Soulcatcher>
Powiem Ci, że przeraziło mnie Twoje stwierdzenie a propos zagranicy. Też wyjeżdżam, choć z zupełnie innych powodów niż stanson. W ogóle to gość za dużo myśli o pieniądzach. A ja Wam mówię - miłujcie się. Żal stracić tak wielką rzecz jak miłość, o czym mówią setki filmów ("Historie miłosne", które są niemal przewodnikiem dla mnie, czy choćby "Pod Moncym Aniołem, książka to, of koz). Stanson powiada, że ma dziewczynę - więc chyba z nią chce wyjechać, bo jeśli poleci sobie gdzieś dla kasy, a ją zostawi, to to do niegó wróci po latach. Wszyscy żałują że kiedyś w życiu wybirali coś innego niż miłość. A o ważności pieniędzy - ładnie to określił Tewja ze "Skrzypka na dachu" : " Są tak szczęśliwi ze sobą, że nawet nie wiedzą, jak bardzo są biedni". I to mi wystarcza. Przynajmniej na razie - nie sądzę też, by były to różowe okulary, a po prostu poprawny system wartości.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
CŚ -> ale to żaden wskaźnik - jak ktoś chce to może tyle natłuc poświęcając tylko godzinę dziennie :)
sasquath_ [ Pretorianin ]
stanson_ ----> gdzie wyjezdzasz i jakie studia konczylej jesli mozna wiedziec??
Soulcatcher [ Prefekt ]
ginekolog_amator ---> nie ma w tym nic "nie tak", serwery większości MMORPG zapełnione są ludźmi którzy mają pracę, rodzinę, kasę (kasę w zachodnim rozumieniu) a mimo to zamiast "zarywać laski i śmiegać samochodami" siedzą godzinami, dniami i latami przed internetem. Bo tylko takich ludzi na ot stać, jak ktoś nie ma kasy to nie może siedzieć kilku godzin dziennie, bo musi ciężko pracować.
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ain -------> to miało mu tylko tyle uświadomić...
Bregan a.k.a. Czapajew [ Senator ]
Każdy musi przekonać się na własnej skórze, więc takie gadanie jestem milionerem, w Polsce jest najlepiej lub miałem grono przyjaciół za granicą, wszyscy mówią, że w Polsce było im łatwiej nikogo nie przekona. Po pierwsze, jak już wyżej pisałem, kazdy uczy sie na wlasnych bledach, a po drugie nie mam pewnosci, ze wasze "opowieści" nie sa wyssane z palca...
A Polska to kraj absurdu, gdzie tylko ktoś z "plecami" może się dorobić (nieliczne osoby dorabiają sie wielkich pieniędzy uczciwie). Więc jak tu z takiego śmiesznego kraju nie wyjechac? Wszędzie afery, przekręty, przywykliśmy już do tego, prawda? Jesli Stanson nie widzi perspektywy na przyszlosc w Polsce, to lepiej niech chociaz sproboje, moze dostanie tam bardziej w dupe i wroci, ale niech sproboje i przekona sie na wlasnej skorze jak to jest, zamiast sluchac wybujanych opowiesci na forum.
CŚ [ VL ] [ Cicha śmierć ]
ginekolog -----> to indywidualna sprawa każdego ile godzin spędza przy kompie, a jeśli chcesz mi zadawać jakieś pytania albo wnikać w moje życie osobiste to odezwij się na gg...chętnie Ci odpowiem bo nie mam nic do ukrycia...
I to nie jest wątek o moich zarobkach czy sposobie życia... pragnę zauważyc...
Awarage [ Legionista ]
Stanson_ - Uuuuu, co za podejście, co ci z ambicji, jak już twój pierwszy post pokazuje jakim gówniażem z jajka co dopiero wyklutym jesteś.... Wybaczcie za obrazę, ale czytając cały ten wątek nie mogłem się pochamować "BO JA MAM AMBICJE", ja też, ale to nie wszystko, trzeba też mieć trochę wiedzy i dojrzałości, której najwyraźniej ci brakuje. "WYJEŻDZAĆ NA HAWAJE", no tak, w krajach przez ciebie wymienionych przecież każdy codziennie wyjeżdża na Hawaje, no tak, zapomniałem. Ty myślisz że to polska jest najgorsza? Wcale nie, może i nie jest super, ale jakoś leci. A co do tego "cieszenia się przyjemnościami", to ludzie, którzy zarabiają tyle by jeździć codziennie na Hawaje, nie mają zbyt wiele czasu, by się takimi przyjemnościami dzielić, no to tyle co mógłbym na ten temat powiedzieć... Ehhh...
ginekolog_amator [ Centurion ]
a.i.n... skąd o 20 godzinach wiem?bo czytam gola i to wystarczy zeby widziec pewne rzeczy , az dziw ze Ty o takie rzeczy pytasz... i nie, CS nie nabija tych postow w godzine ...i takie jest jego swiete prawo
Soulcatcher-->zgoda, jesli ktos JUZ ma rodzine to moze tak robic, ale i tak jest to sytuacja chora, jesli ktos nie ma rodziny to jest to sytuacja chora do potegi .
bewu [ Pretorianin ]
Jesli ktos jest swiezo po studiach i ma mozliwosci, to powinien jak najszybciej stad wiac...Polska to kraj syfu,cwaniactwa i kombinatorstwa...wstapienie do unii moze to zmienic ale dopiero za jakies 25 lat i wtedy mozna wrocic. W patriotyczne sentymenty mozna sie bawic w swieto niepodleglosci lub 3 maja...Co do politykow to ostatnia grupa ktorym mozna by wierzyc, zwlaszcza w te bajki ze jak dojda do koryta to bedzie lepiej.
grdyka_ [ Pretorianin ]
Stanson --> Rowniez zamierzam wyemigrowac, ale nie ze wzgledow materialnych - tak jak Ty (choc Cie rozumiem) - ale ze wzgledu na potrzebe zycia w normalnym kraju, ze wzgledu na potrzebe zycia w spokoju, w miejscu, w ktorym nikt bezpodstawnie nie bedzie mnie gnebil ani upokarzal. Panstwu polskiemu zycze jak najlepiej, ale przede wszystkim zycze jak najlepiej moim dzieciom - nie chce by musialy one borykac sie z problemami, ktore w normalnym kraju praktycznie sie nie zdarzaja.
Nie musze mieszkac w palacu, oplywac w dostatki, posiadac nie wiadomo jakie dobra. Nie szukam luksusu, szukam stabilizacji. Chce zyc w panstwie przewidywalnym, z jasnymi, klarownymi przepisami, z jasnymi regulami gry, ktorych sie w trakcie tej gry nie zmienia.
Soul --> Mylisz sie w calej rozciaglosci. Wielu Polakow potrafi zaadaptowac sie do nowych warunkow. Asymilacja to kwestia indywiduwalna zwiazana z bardzo wieloma czynnikami. Niektorzy tesknia za rodzina, przyjaciolmi, Ojczyzna, inni albo nie maja za czym tesknic, albo maja zupelnie inne priorytety. Czlowiek, ktory w desperacji robi pewne rzeczy jest w stanie zniesc bardzo wiele nieoczekiwanych obciazen.
W Polsce dobrze zarabiam, ciesze sie niezlym statusem materialnym, ale mimo to dusze sie po prostu. A gdy rozgladam sie wokol to mam wewnetrzna potrzebe by stad uciekac. Moja milosc do Polski zawsze pozostanie, ale z wiatrakami walczyc nie zamierzam, tylko po to, by za wszelka cene tu zostac i na pewne rzeczy przymykac oko. Sytuacja w Polsce poprawi sie, ale w perspektywie 15-20 lat moze. A ja juz nie mam czasu tyle czekac.
Ludzie, ktorzy mieli okazje zyc w normalnym kraju, mieli tam stala, dobra prace, doskonale rozumieja jakim kontrastem jest zycie w takim kraju jak Polska.
A akcent? Hehe. AKcentu mozna sie pozbyc, to tez kwestia predespozycji jezykowych, sluchu i czestego kontaktu. A poza tym w krajach tzw. "emigranckich", jak USA, Australia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania nie jest to wielki problem...
Filevandrel [ Dyżurny Filet Kraju ]
hmm to wszystko zalezy od mentalonosci Polakow- w chwilach naprawde zlych potrafimy sie zjednoczyć, robić powstania, wyzwalać się z okupacji albo inne takie a jak jest lepiej to od razu, każdy sobie i każdy chce mieć nie tak lepiej jak ma bogatszy tylko chce żeby bogatszy mial tak samo xle jak on. To sie chyba zawiśc narodowa nazywa:-) Mojim zdaniem winni nie śa Oleksy Miller czy inny Cimoszewicz tylko my sami Polacy bo przecież mamy takie elity jacy sami jesteśmy...
Soulcatcher [ Prefekt ]
grdyka_ ---> nie, nie mylę się ani trochę, właśnie to napisałęś :
"W Polsce dobrze zarabiam, ciesze sie niezlym statusem materialnym ..." i właśnie o to chodzi, potrafisz sobie poradzić w życiu, potrafisz sobie poradzić w PL to poradzisz sobie na zachodzie.
Problem polega w na tym że ludzie którzy NIE potrafią poradzić sobie w PL, myślą że na zachodzie jest łątwiej, a to nie jest prawda
LooZ^ [ be free like a bird ]
stanson : Mieczak. Jasne, najlatwiej wyjechac. Trudniej zrobic cos zeby w tym kraju bylo lepiej. No tak... "Nie da sie", "za 20 lat". Gowno prawda. Mozemy to zmienic teraz, tylko ze trzeba chciec, a nie marudzic.
Word [ Heavens Got A Hitman ]
Grdyka_ bardzomadrze mowisz..ja oprocz spokoju chce jednak jeszcze troche kasy....a liczyc na szczescie bo o takim zjawisku w przypadku dobrzej platnej pracy mozna mowic czekac juz nie mam sił...przekonałem sie nie raz...wypracowac w polsce mozesz sobie w 90% tylko garb 9 procent bedziesz miał szcescie i Ci sie uda lub znajomosci, jeden procent WYPRACUJESZ W POLSCE SIEBIE SAM.A i nie chce mi sie prosic sasiada który wybiega rano ze swoim psem by ten nie srał na trawniku przed moim domem bo juz od tego rzygac mi sie chce...a teraz po zimie jest b fajnie Tony gówień ..dumnych włascicieli.... psów... co kraj to obyczaj
Vader [ Senator ]
Ja powiem krotko. bardzo sie ciesze ze sa tacy ludzie jak stanson. Sfrustrowani, pelni agresji i zlosci na otaczajaca ich rzeczywistosc. Zakladajac ze studiowal dziennie (czyt. 5 lat za darmo uczyl sie za pieniadze z naszych podatkow), to zamiast dziekowac na kolanach to psioczy na narod. Wiesz ile kosztuja studia w Angli ? Albo w USA ? Oj nie, tam nie ma czegos takiego jak studia za darmo. Tam nie wystarczy sie dostac, trzeba czesto pracowac by moc sie uczyc. A Ty ? (zakladajac ze studiowales w trybie dziennym) dostales to za co inni na zachodzie placa koszmarne pieniadze, wiec badz wdzieczny i caluj polska ziemie codzien rano i wieczorem.
Sprawa kolejna:
To nie zlota era prl ze po wyjsciu ze szkoly jest praca. O prace sie WALCZY, o prace sie STARA, pracy sie SZUKA, zbiera sie mniejsza badz wieksze doswiadczenia w postaci krotkoterminowych praktyk. Studia i tytul naukowo-zawodowy to nie gwarant na przyszlosc. To jedynie perspektywa. To szansa, to mozliwosc rozwoju - rozwoju poprzez praktyke zawodowa, doswiadczenie a w doswiadczeniu uzyskiwanie szeregu uprawnien zawodowych, defacto zwiekszajacych nasz zysk.
Z calym szacunkiem, ale obudz sie czlowieku. Bo rzeczywistosc sie jeszcze nie raz zaskoczy.
(Te slowa kieruje do wszystkich tych, ktorym sie wydawalo ze zycie po studiach do sielanka. Twierdzenie ze po studiach powinna byc praca - to niepowazny zart. Pomijajac zjawiska nepotyczne i szereg pokrewnych - praca powinna byc dla kreatywnych, zdolnych, pracowitych i sumiennych. Nie dla wszystkich. Nauczcie sie prace traktowac jak dobro, jak skarb, jak cos waznego - a nie jak oczywista naleznosc. To nie komuna. Witamy w rzeczywistosci.)
Vader [ Senator ]
I jedno male P.S: Podpisuje sie pod slowami Looza.
cicha woda brzegi rwie ... [ Konsul ]
Polska rzeczywistość .. ale to jest ojczyzna którą kochać trzeba .. niezależnie od tego czy biedny czy bogaty jestes .. jak Ci sie nie podoba to jedz gdzie indziej i nie zatruwaj tu powietrza .. :P
Diplo [ Generaďż˝ ]
Moze mam dopiero 20 lat, ale juz co nieco zdolalem zaobserwowac. Z moich obserwacji wynika : dla chcacego nic trudnego. Prostym jest fakt ze teraz pewno grubo ponad 80% mlodziezy konczy studia. Zeby znalesc prace trzeba sie wybijac z tego tlumu. Nie wystarczy siedziec na wykladach i pierdziec w stolek, a potem tylko zaliczac sesje. Trzeba byc ponad to. Trzeba samemu poglebiac wiedze, chodzic na kursy, doszkalania itp itd. Warto nawet popracowac za darmo(!!) podczas studiow w jakiejs firmie zeby zdobyc doswiadczenie w danej dziedzinie! Kazde takie doswiadczenie stawia nas nieco wyzej ponad caly ten motloch, ktory wypuszczaja nasze uczelnie. Co zmieni sie jak wyjedziemy na zachod? To ze jest tam wieksza konkurencja, kazdy stara sie byc ponad norme... ot caly problem.
LuBeK [ Konsul ]
Emigrujesz?? I bardzo dobrze bedzie wiecej miejsca dla mnie:) Jak jeszcze kilka tysiecy mlodych osob wyemigruje to odrazu bedzie latwiej o prace:) Tak trzymac!!
stanson_ [ sta-N-son ]
Soulcatcher -> uwaznie przeczytalem, to co napisales i owszem, przyznaje Ci racje. Za granica jest ciezko, zawsze sie jest traktowanym gorzej, ma sie trudniej niz ci, ktorzy sie tam urodzili. Ja rowniez znam wiele osob, ktorym sie nie udalo, znam jednak takze takich, ktorym sie udalo. Jestem prztyzwyczajony do ciezkiej pracy i nauki, nie boje sie tego. Pragne jedynie cos z tego miec poza egzystowaniem od pierwszego dnia miesiaca do najblizszej wyplaty.
Poza tym , na pewno nie pojade sam. W pojedynke byloby bardzo ciezko. Pojade z dziewczyna (a wkrotce z narzeczona!), mamy za granica ustawioną rodzine. A wiec jeden problem juz odpada, mamy zawsze gdzie zjesc, u kogo sie wyspac - oczywiscie W RAZIE CZEGO.
Jednak mimo wszystko zaryzykuje, jak sie nie uda to wroce z powrotem. Mam gdzie wracac i dokad wyjechac wiec nie widze powodu, zeby z tej okazji nie skorzystac. A wiadomo, ze poki jestem jeszcze dosc mlody, tym wieksze mam szanse.
stanson_ [ sta-N-son ]
Vader --> studiowalem zaocznie i sam zarabialem na swoja nauke, wiec odczep sie.
Dogon [ Generaďż˝ ]
Vader ma racje ...Co prawda już zaczyna sie wprowadzanie jakiś opłat za studia (zalezy od uczelni ) dzienne ale i tak to nie kosztuje jak studia na zachodzie -gdzie cała rodzina odkłada dla swego dziecka jak jest małe jeszcze aby mogło studiować ...Tam nie ma przelewek w tym względzie -nie ma kasy nie ma szkoły ! U nas jak jest tak jest ale jeszcze dzienne studia nie są obłozone takimi opłatami -tylko jak by nie patrzył sa dotacje z budżetu panstwa a panstwo to całe nasze społeczenstwo które płaci podatki -nawet bezrobotni łożą na to aby inni mogli studiować ! To jest dygresja na to że panstwo nic nie daje i wszystko jest be u nas w Polsce ...Tak samo jesli chodzi o słuzbę zdrowia -jest bardzo ciężko w tym sektorze -ale jednak jak się złamie nogę to karetka zawiezie na ostry dyzur , założą jakiś gips i gotowe...a na zachodzie jak nie bulisz ciężkich pieniędzy na ubezpieczenie to kasują tak że nawet mogą dom zająć jak nie ma kasy ! Owszem jak się pracuje to na pewno na duzo starcza i nawet sporo zaoszczędzisz -ale pracując na dużą kasę nie ma czasu na korzystanie za bardzo z tych pieniedzy ...ale u nas w Polsce to jest tak samo ...
I nie wolno mówić na wszystko że syf i wogóle ! Jest nie lekko ale od razu nie było dobrze na zachodzie -tam tworzyło się to wszystko przez lata - i wbrew utatrym schematom tam ludzie takze protestują bo także chce im się zabrac przywileje socjalne itd. nie ma lekko nigdzie choć u nas może denerwować jak się słyszy o aferach , przekretach -ale na to nie ma co patrzyć tylko działac i walczyć o swoje poprzez dobrą prace , rzetelność i solidność -a na pewno ktoś zauważy to i doceni ...nie wszystko jest oparte na znajomości naprawdę !
Polska jeszcze wyjdzie na prostą jak wszystkie inne państwa które również budowały przez wiele lat swój dobrobyt - czasem na okrutnym wykorzystywaniu ludzi (USA ) tylko nie wielu juz to pamięta ...
Trzeba wierzyć i pracowac nad tym aby było dobrze - anie oglądać się na innych złodziei i przekrety (które notabene może w końcu zostaną ukarane wcześniej czy później )
Pozdrawiam !
twostupiddogs6 [ Pretorianin ]
Kiedyś oglądałem jakiś program na TVP o patriotyźmie w naszych czasach i bardzo podobała mi się wypowiedź jednego kolesia w moim wieku - tj. 25 lat - cyt. "Czym dzisiaj jest partiotyzm? Patriotyzmem jest zostać w tym kraju". Długo się zastanawiałem nad wyjazdem rozważając wszystkie za i przeciw i doszedłem do wniosku, że jeśli tylko zdam egzamin z języka to wyjeżdzam w lato na praktyki do Hiszpanii, a jeśli mi się uda to zostaję tam zakładając, że nie znajdę do tego czasu jakieś sensownej pracy w Polsce(sensowna znaczy - umowa o pracę - w granicach 1200 zł na rękę i cień szansy, że jeśli będę gryzł ziemię to po 2-3-4 latach będę mógł pójść wyżej. Nie chcę jakiś ogromych kokosów - jedyne co chcę to legalną umowę o pracę w granicach 1200 zł netto.
Dlaczego taka decyzja o wyjeździe? Dlatego, że mam studia na UW - jakby nie patrzeć jednej z lepszych uczelni w tym kraju, znam 2 języki(CAE), 3 się uczę intenyswnie, mam 2-letnie doświadczenie - praktyki jeszcze na studiach. I co? i praktykuję dalej za 350 zł 5x8h w USC, a i tak wiem, że po 6 miesiącach stażu i tak mi nie przedłużą umowy, dlatego tez po 8 h pracy idę na drugie praktyki za darmo tym razem... oprócz tego chadzam jak już mówiłem na 3 język. Jakaś ta doba bardzo krótka się robi. Już nie mówię o tym,że gdyby nie rodzice to ząbki w parapet o nauce języka nie wpspominając.Dlatego właśnie.
twostupiddogs6 [ Pretorianin ]
aaa już nie mówiąc o takim "drobnym szczególe", czy praca, którą wykonujesz sprawia ci choćby odrobinę satysfakcji i czy robisz to co chciałbyś/ała byś robić.
Musk2 [ Konsul ]
Taka dygresja....
Skonczylem studia.
Pracuje.
Studiuje sobie nadal (zawsze to jakis rozwoj - moze zrobie doktorat ;))
Nie mam szans na awans bo nie mam plecow.
Otworzyc wlasny interes nie moge bo kredytu nie dostane - nie mam nic wiec nic nie dostane (no w sumie mam kompa... :) )
Nie mam bogatej cioci.
Robie kursy, uprawnienia, itp.
Obserwuje sobie z boku jak wszyscy wokolo kombinuja i patrza zeby tylko wyruchac "kolege" - taki sobie wyscig szczurow.
Widze tez jak kolesie "na gorze" robia niezle przekrety i nikt im nic za to nie zrobi,
a ja sie targam po sadach bo jakas "mila" pani zla date w pewnym pismie wpisala - oczywiscie sie "pomylila" ...
moja matke targaja po sadach bo nie miala kosza na smieci przy domku...
kasa sie konczy zadziwiajaco szybko a wypady do knajpy ograniczylem do jednego/dwoch w miesiacu (ten kredyt studencki trzeba jakos splacic - jeszcze mi 3 lata zostaly).
o wyjezdzie gdzie kolwiek zapomnialem juz jakis rok temu.
i wiecie co?
... rozumiem stanson_ a
a patrzac z perspektywy tego co mnie czeka.... mysle ze wloze sobie szanownie w du..sze zasady ktore wpajal mi ojciec i moze zostane ... politykiem
:)
Globus [ Generaďż˝ ]
jedzenie dla rodzinki 700zł/miech
to to musi byc duuuuzaaa rodzina...
konkluzja - w nocy sie spi
stanson_ [ sta-N-son ]
Musk2 --> nie wszyscy nas rozumieja, z tego co widze po wypowiedziach...
Kazdy ma inna sytuacje, kazdy zrobi co to zechce. Ja juz postanowilem i tylko chcialem sie podzielic tym z Wami na forum... That's all.
stanson_ [ sta-N-son ]
Globus --> 700 zl na jedzenie dla 3-osobowej rodziny to jest Twoim zdaniem duzo?? Bo wg mnie --> NIE.
stanson_ [ sta-N-son ]
Polecam utwór PEJA SLUMS ATTACK - Mój rap, moja rzeczywistosc...
Ogolnie hip hopu nie slucham, ale ten kawalek ma cos w sobie. Wsluchajcie sie w tekst...
[HNTR] [ Freak ]
Ehhhhhhh ja jak będę mogł to też pojadę... może ktoś pożyczy na bilet ? :P
[HNTR] [ Freak ]
Chłopacy i Dziewczyny, a moze sie tak na jakiegoś Usame złożymy i niech zrzuci bombę na Sejm ? Tylko niech tam Lepper będzie...
Garbizaur [ CLS ]
Eeee tam! Przesadzacie. Polska nie jest taka zła. Znam gorsze kraje, np. Bangladesz albo Mongolia :)
stanson_ [ sta-N-son ]
Garbizaur --> jesli o mnie chodzi, to zawsze wolalem porownywac sie do lepszych a nie gorszych.
Septi [ Starszy Generał ]
Nom,fakt,życie do łatwych nie należy i nigdy nie należało.Wyjazd do USA = dobra znajomość języka obcego.Jeśli zna sie dobrze angielski zawsze znajdzie sie jakaś dobrze płatną prace wsród amerykanów.Niestety nie każdemu z nas w momencie urodzenia przypisane było bycie wielkie człowiekiem który pewnego dnia zrobi coś wielkiego dla ludzkości,każdy radzi sobie na swój własny sposób.
boro [ Generał ]
Sama znajomosc angielskiego nie wystarcza... obecnie jest dosc kiepsko z praca (wszystko przez Busha).. jesli nie masz pozowolenia to trudna bedzie znalezc legalna prace ze wzgl. na przepis, ze jesli znajdzie sie jakis amerykanin, ktory chce pracowac na danym stanowisku i sie do tego nadaje to obcokrajowiec przegrywa..
oczywiscie dochodza do tego inne restrykcje, opcje (H1B czy LCA), itd.. zanim jednak ktos sie zdecyduje na wyjazd do USA, aby tu zaczac pracowac to radz dokladnie zapoznac sie z przepisami dotyczacymi wiz pracowniczych, aby potem nie bylo niespodzianek...
pozdrawiam
boro
KaGieBe [ !!! ]
Soul >> juz miałem zaprzeczyć, ale twoje uzupełnienie, że kto się dorobił "tutaj" ma szanse i "tam" jestjak najbardziej trafne! Wnioski te wyciągam z życia mojego wujka! Pochodzil on z biednej rodziny, ojciec mu umarł itd. i dostał szanse bo przyjęty dostał, za darmo rzecz jasne, jako stypendium, na uczelnie Cornella w USA. Gdy wrócił do Polski być gość... znalazł dobrą pracę, potem jeszcze lepszą, kolejną i w końcu wyjechał do Anglii! tam ma najlepszą pensję, ale jest z rodziną i nie jest mu łatwo jak sam mówi, gdyż wszystko straszliwie drogie ! Mimo wszystko ja jestem z niego dumny! Zna on kilka języków, angielski najlepiej!
Jednakże historia ojca mego kolegi przeczy twojej wypowiedzi! Wyjechał on z Polski (nie się w niej nie dorabiając) do Stanów, dorobił się tam "czegoś", nie były to kokosy i nie wiem jaka miał dniówkę, więc nie określam tego w liczbach!
Powiem tylko tyle, że od razu widać zmiany w życiu jego i kolegi... sa oni jakby zamożniejsi!
stanson_ >> po troche masz racji, po troche nie! Pamiętaj jednak po wyjeździe abyś tak już nie klnął jak w pierwszym poście bo to cie skreśla u pracodawcy :P. Pamiętaj także o tym, że będzie ci trudno i od razu nie zdobędziesz tam tego czego pragniesz! Poza tym, nie mów tamtejszym tego co napisałeś w pierwszym poście... jak to w POlsce źle i co tu się dizeje! Polska i tak już ma reputację zepsutą, nie pogarszajmy jej!
minius [ Generaďż˝ ]
boro ---> Nie jestem fanem tego Neandertalczyka, ale tu się mylisz. Problem bezrobociua był zdecydowanie większy w USA za Clintona, a od 2 lat rynek zatrudnienia w Stanach pnie się w górę. Jeśli zważy się, że imigracja w tym kraju jest tak olbrzymia, to uważam za sukces tej ekipy rządzącej, że bezrobocie się zmniejsza.
boro [ Generał ]
minius --- co innego mowia tutaj (USA) ludzie, a poza tym kiedys nie slyszalem tyle o zwolnieniach grupowych co teraz (np siec Dominicks)
z imigrantami tez nie jest tak rozowo... w zeszlym roku wydano pule 180 tys wiz H1B, w tym obcieto ja do 65 tys i juz wszystko rozdane... o prace nie jest latwo - wierz mi - przeszedlem przez to
pozdrawiam
boro