GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Najlepsze samoloty szturmowe II wojny Światowej!!!!!

25.03.2004
17:12
[1]

stary [ ZiP ]

Forum CM: Najlepsze samoloty szturmowe II wojny Światowej!!!!!

od razu uprzedzam, że wątek jest na serio.

Przeczytanie wątków o czołgach i karabinach wzbogaciło moją wiedzę o dużo ciekawych informacji z w/w zakresu i zapragnąłem rozszerzyć tę wiedzę na temat lotnictwa. I to lotnictwa "w sensie CM". Czyli bez bombowców strategicznych i myśliwców przechwytujących, ale już myśliwce wykorzystywane do ataków nękających - tak.

Do dziś miewam koszmary jak mi się przypomina piękny w swojej prostocie atak na pustyni, zakończony w 2 turze rozniesieniem moich atakujących wojsk przez samotny Hurricane (hi Adam).

Czyli: JU-87? Typhoon? a może Sturmovik??

25.03.2004
17:38
[2]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

p-47 Thunderbotl (8x .05cala i bombki względnie rakiety)
Typhoon/Tempest. (4x 20mm +rakiet, bomby)
Ju-87 (jeśli nie było myśliwiców npla, lub z dużą eskortą)
Strumovik (duzy ładunek uzbrojenia)
p-38 Lighting (duzy ładunek uzbrojenia).
Hurricane w wersji z dwoma 40mm (wada w miare wolny, i kiepsko opancerzony)
Był też amerykański SkyDiver, ale wprowadzono go do użycia dopiero pod sam koniec wojny na pacyfiku...(więc nie CM:)
Za to w wietnamie się popisał...
Brał 4x 20mm i więcej bombek rakiet i napalmu niz mógł sztrumoweik, a wygladaem i "zachowaniem" bardziej p-47 niż ił-2 przypominał...
Pewnie ten prawiie 3000 konny silnik dużo mu dawał:)

25.03.2004
17:40
[3]

JOY [ Generaďż˝ ]

stary ale napisz o którym okresie 2 WŚ piszesz bo zbyt duży rozrzut tu jest.
Chodzi o myśliwce? Bombowce? Przechwytujące? Rozpoznawcze?

Jak myśliwce to tak na szybko
Początek bf-109 D-3
Koniec wojny GO229 ;)

Jak by co podaje fajny link (IL2 RZĄDZI :)

25.03.2004
18:32
[4]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Tak IŁ-2 to taka rosyjska Latajaca Forteca zestrzelić ten betonowy samolot jest masakrycznie ciężko a uzbrojenia podwieszanego to ma użdzwig jak mały pociąg towarowy nie mówiąc już o działkach Shvak 23mm:)) To mój typ:)

26.03.2004
00:43
[5]

jiser [ generał-major Zajcef ]

von Izabelin ~~> Tempest wszedłdo służby już niestety po wojnie ... a szkoda, bo go bardzo lubię

kultowe są trzy samoloty szturmowe:
Ił-2 (szczególnie M3) -- dlaczego, patrz wypowiedzi innych
Ju-87 -- konstrukcja specyficzna - duże zalety i duże wady - jakie, jw.
...
i - uwaga -
...
(tadadadam)
(tandaradei)

Mosquito -- za specyfikę konstrukcji, cenę i że to wogóle tym dawało się latać :]

26.03.2004
04:34
[6]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Jesli chodzi o typowe samoloty szturmowe, to byl nim z pewnoscia Il-2. U aliantow zachodnich brakowalo samolotu, ktory od poczatku do konca bylby budowany z mysla o szybkich bombardowaniach koszacych. Do tego celu przystosowywano mysliwce (P-38, P-47, P-51). Jedyne chyba otarcie sie o samolot szturmowy mial nastapic w przypadku P-39, niestety dzialko 37mm Oldsmobile nie spelnialo pokladanych w nim nadziei, drugim posrednim przypadkiem szturmowca byl A-36 Apache, czyli odpowiednio zmodyfikowany Mustang I dla Brytyjczykow. Uzbrojenie chyba pozostalo to samo co w pierwszych wersjach Mustanga (bodaj 6x0,303 w tym 2 w kadlubie), za to samolot wyposazono w hamulce aerodynamiczne oraz zaczepy podskrzydlowe dla bombek 2x250lbs (? - z pamieci pisze :P). Samolot zaoferowano Brytyjczykom, ale Ci po kilku probach oddali Apacha Amerykanom, stwierdzajac, ze samolot jest do du.., ze maja u siebie lepsze konstrukcje. Zdarzalo sie, ze hamulce nie dzialaly, samolot nie mozna bylo wprowadzac w lot nurkowy, jak na samolot szturmowy zabieral malo zroznicowane uzbrojenie, a jak na mysliwca byl kiepski w porownaniu ze Spitfire'ami.
U Niemcow tez brakowalo szturmowca. Tak brany na chlopski rozum jako pierwszy Ju 87 byl nurkowcem, zas wersje G-1 i G-2 niszczycielami czolgow. Wydaje mi sie, ze prawdziwy szturmowiec powinien zabierac na poklad dzialka kal. powyzej 20mm oraz jakis ladunek bomb. Powiedzmy, ze w tej dziedzinie nieoceniony byl Hs 129, od podstawowego uzbrojenia 2x7,9mm i 2x20mm +bomby, do wersji z dzialkami 3cm, 3,7cm no i 7,5cm. Wszystkie wersje, procz chyba odmiany z dzialkiem BK 75mm mogly zabierac bomby. Choc co prawda niekiedy tylko pod zaczepami skrzydlowymi (w wersji podstawowej byla komora bombowa).

von Izabelin -> Chyba chodzilo Ci o Skyridera a nie o Skydivera (ktorego raczej nie potrafie sobie przypomniec... aczkolwiek slyszalem o Helldiverze :))

26.03.2004
08:18
[7]

RMATYSIAK [ Konsul ]

wietnam C-47 + 3 gatlingi
Poz RM

26.03.2004
14:25
[8]

oskarm [ Future Combat System ]

Jiser--> co ty za bzdury opowiadasz. Tempesty weszły do służby liniowej w 44 roku i broniły głownie wysp brytyjskich przed V-1.

26.03.2004
14:56
[9]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Wozu--> Tak, coś mi się porabało, chodizło mi o Skyraidera:)

26.03.2004
15:01
[10]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Rmatysiak--> Puff the magic Dragon (ksywa c-47H, czyli gunship'a) był fajny, ale Spectre (wersja hercules'a przebionego na gunship'a:), fajniejsza.
Cudo miał 2x 20mm, 2x 40mm, 3x mingun, a niektóre wersje zamiast jednego 40m i jednego 20mm brały 105mm haubicę:)))
W ogóle fajny samolot:)))))

26.03.2004
21:21
[11]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Wszystko zależy od okresu wojny.
Chyba najbardziej uniwersalnym samolotem o którym można powiedzieć że był szturmowy bo pełnił w czasie blitzkriegu rolę powietrznej artylerii był Ju87 Stuka. Służyły przez całą wojnę. W wersji z działkami były cennym wsparciem przeciwpancernym. Pod koniec wojny nadal były niezłe w roli szturmowców ale wobec braku należytej osłony myśliwskiej nie były wjuż w stanie zapewnić silnego wsparcia. Z tego powodu zaczęto je zastępować szturmowymi wersjami Fw 180. Był to bardzo dobry samolot do tej roli, mógł przenieść bomby, rakiety, miał działka o sporej sile ognmia, był dość mocną konstrukcją znacznie bardziej odporną na uszkodzenia od ognia opl niż Me 109. W spotkaniu z myśliwcami też miał większe szanse niż Ju87. Po klęsce w Bitwie o Anglię do roli samolotu szturmowego zszedł Me 110 i dobrze sobie w niej radził.
Bardzo dobry choć cierpiący na brak mocnych silników był Hs 129. Henschel 129 był od początku stworzony jako szturmowiec co było wynikiem zapotrzebowania na taki samolot po pozytywnych wynikach Hs 123 w walkach w Hiszpanii. Potrzebny był zwarty, mocny silnie uzbrojony i opancerzony samolot i Hs 129 spełnił te wymagania.Było wiele wariantów uzbrojenia ( w skrócie podał je Wozu) i samoloty te walczyły do maja 1945. W bitwie pod Kurskiem w czasie całego jej trwania oceniono że Hs 129 wykonując 2500( w każdy pewnie po kilka nawrotów do ataku) lotów zniszczyły około 200 rosyjskich czołgów.
Tak na marginesie to jest to dowód na zbyt wysoką skuteczność lotnictwa w BB i AK bo tu wychodzi jeden skuteczny atak na 12.5 lotu a w AK czy BB taki jeden samolot kosi po 2-3 czołgi jednorazowo.
Mniej znanym jest Hs 123. Był to dwupłatowiec o zwrotniości niewiele gorszej PZL P-11i podobnej prędkości wyposażony w bomby i 2 km. Na Hs 123 początkowo latał między innymi póżniejszy as Adolf Galland. Walczyły bardzo skutecznie w Polsce i we Francji i w Rosji. W tym czasie uzbrajane były te w podwieszanne działka 20mm. kasety z bombami odłamkowymi przeciw piechocie i pojemniki z płynem zapalajcym przypominającym napalm. Walczyły do 1944 roku a ze względu na niską cenę, dużą wytrzymałość i bardzo łatwy pilotarz chciano wznowić produkcję w 1944( zamawiano ok 1000sztuk) ale okazało się że brak jest już kompletnej linii produkcyjnej zniszczonej w nalotach.
W wersji szturmowej występował też Me 109.
Gdyby jeszcze dopracować detale i wdrożyć masową produkcję to chyba najlepszym niemieckim szturmowcem byłby Hs 129.

IŁ2 to typowo rosyjska myśl konstrukcyjna. Zdaniem wielu konstrukcja fatalnie zła chociaż koncepcja jak w przypadku T34 dość nowatorska można wręcz rzec że rewolucyjna. Jego sława i mit to podobnie jak w przypadku T34 czy Ju 87 efekt propagandy wojennej. Samolot był tgagicznie mało zwrotny co nie dawało żadnych szans wercji bez tylnego strzelca w spotkaniu z myśliwcem. Było tak że lot na nim na początku wojny to samobójstwo. Pilotów ponoć zamykali od zewnątrz w kabinie bo były liczne przypadki że przed dotarciem do celu wyrzucali bomby lub opuszcali maszynę będąc w chmurach a na widok obcego samolotu od razu skakali na spadochronie. Póżniej mogli mówić że zostali zestrzeleni a przez chmury nikt nie widział czyje to bomby. Po zamknięciu nie mogli skakac przed powrotem na lotnisko więc chociaż samolot wracał a trafienie na pułapie ataku i tak nie dawało im szans przeżycia nawet gdyby mieli otwartą kabinę. Poza tym pancerna kabina otwierała się odsuwajc więc bardzo często po trafieniu lub kraksie odkształcenie uniemożliwiało jej otwarcie a nie miali możliwości awaryjnego odrzucania osłony.Wersja ze strzelcem umożliwiała obronę . Niestety inną wadą konstrukcyjną były stery ze sklejki co mimo poancerzenia silnika i tak powodowało że celna seria niszczyła samolot. Nawet bez walki sklejka niskiej jakości rozchodziła się w ciężkich warunkach eksploatacji po kilkunastu tygodniach i samolot mógł po prostu rozlecieć się. Silnik opancerzony dookoła grzał się ogromnie i uszkodzenie chłodnicy powodowało jego pożar po 1-3 minutach a chłodnica była duża , położona od spodu i nieopancerzona. Lepiej można było zmniejszyć o 150 -200 kg ciężar pancerza osłaniając dół i boki przodu kałuba i chłodnicę a zdejmując go z góry. Tylny strzelec natomiast był narażony na ostrzał od ogona i w walkach z myśliwcami gineli oni masowo.Udżwig i uzbrojenie jak na gabaryty samolotu nie było imponujce. Zaletą jest jedynie liczba tych maszyn powstała w czasie wojny (36180 szt) a brak oporu ze strony myśliwców powodował że mogły dominowac na niebie po 1943 roku. Dopiero IŁ 10 był przyzwoitą konstrukcją choć w chwili powstania już raczej prezestarzałą w oporównaniu do np Skyridera ale jego rola w II wojnie jest nieistotna. IŁ 10 walczyły potem w Korei.

Alianci zachodni nie tworzyli specjalnie w początku wojny samolotu typowo szturmowego. Do tych celów przeważnie przystosowywano myśliwce. Wynikało to z faktu że oni nie planowali w tym czasie operacji ofensywnych. Można rzec że fakt posiadania w 1939- 1940 roku lotnictwa szturmowego określa plany militarne kraju na następne lata.Pastwa które planowały agresję zakładały szybkie wywalczenie przewagi powietrznej po zniszczeniu przeciwnika na ziemi zaskakującym atakiem i dominację lotnictwa ofensywnego. Jednak kolejne lata wojny wykazały że do tego celu lepsze są myśliwce bo te mogły już mieć podobn siłę rażenia ale mogły działać nawet w warunkach obecności wrogich samolotów i nie stać się ich łatwym łupem
U Anglików najlepszymi samolotami szturmowymi były Typhoony i Tempesty bo Hurricane był tylko namiastką takiego z braku innych maszyn w początkowych latach wojny a spitfirre był zbyt delikatny jako typowy szturmowiec. Oba z założenia były myśliwcami. Typhoon po początkowych kłopotach z wadliwą konstrukcją kadłuba okazał się świetny właśnie do ataku na cele naziemne. Jego następcą był Tempest a jego powstanie zakończyło rozwój Typhoona ale ponieważ było dużo Typhoonów, to użyto je masowo jako myśliwiec szturmowy. Oczywiście zadania szturmowe wykonywały też Beaufightery oraz najbardziej uniwersalne samoloty brytyjskie a mianowicie Mosquito.

U Amerykanów używano prawie wszystkiego w roli szturmowców. Do tych celów modyfikowano Mustangi, Lightingi, Thunderbolty. Najlepiej nad Europą spisywał się silnie uzbrojony o dużym udżwigu i niezwykle odporny na uszkodzenia Thunderbolt bo Mustang miał wrażliwą chłodnicę pod spodem kadłuba i mógł być zniszczony ogniem ckm w ten newralgiczny punkt. Na dalekim wschodzie świetnymi szturmowcami były F4 Corsair i Hellcaty. Wystarczy porównać uzbrojenie IŁ2 z uzbrojeniem Thunderbolta czy Typhoona czy Ju 87 i ich nośnością żeby przeszły zachwyty na znakomitym radzieckim samolotem szturmowym. W roli szturmowca występował te Douglas A20 Havoc.
Przykłady danych i uzbrojenia ( zaznaczam że występowało wiele wariantów i podaję wybrane dośc typowe dane w tym prędkości na pozionmie o lub ok 3000m)
Typhoon Masa 6100kg Vmax 625 km/hpułap 10500m, zasię 800 km z pełnym obciążeniem (900 bez), 4X 20mm , 2 bomby po 425 kg lub 8 rakiet po 27 kg
Mosquito Masa 10000kg Vmax 612 km/h, pułap 10900m, zasięg 2000km, 4X 20mm 4X 7.7mm, 4 bomby po 227 kg lub 2 bomby 227 kg i 8 rakiet.
Ił2 masa startowa 6300kg Vmazx 404 km/h, zasięg 600km, pułap 5900m, 1X 37mm, 2 x 7.7 mm, 1 X 12.7 mm(tylny strzelec) 8 rakiet lub 400-600 kg bomb
Thunderbolt Masa 8800kg, Vmax 680km/h, pułap 12800m, zasięg ( bez dodatkowych zbiorników) 765 km, 8x 12.7 mm, 2 bomby 454 kg 6-10 rakiet .
Skyrider miał bardzo dobre parametry ale trudno go uwzględnia w tym zestawieniu bo jego sława bojowa to wojny w Korei i Wietnamie.
Już te dane oddalają IŁ 2 od czołówki a gdy się wspomni o ergonomi, precyzji i stabilności lotu, widoczności z kabiny ( fatalna w Ile), bezpieczeństwie pilota, trwałości a te elementy wpływaj na efektywność maszyny w walce, to Latający czołg powinien się może nazywać Latająca trumna grożna przy braku obrony u przeciwnika.
Japończycy mieli bardzo dobry bombowiec nurkujący Aichi D3 "Val" który jeżeli robić porównania parametrów i skuteczności był lepszy od Stukasa.


Moim skromnym zdaniem najlepszą maszyną w roli szturmowca w II WŚ były Typhoon i Thunderbolt.
To tyle w skrócie.






26.03.2004
22:48
smile
[12]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Lt Ursus -> Moge sie zgodzic z ostatnim stwierdzeniem, ale nie moge przebolec, ze Ju 87 nazywasz szturmowcem. Stukas kiepsko sobie radzil w nalocie koszacym, z uwagi na mala ilosc bomb. Poczatkowo mogl przenosic jedna, pozniej dwie (kazda o mniejszym wagomiarze niz ta poprzednia jedna), az w koncu doszlo do 3. Poza tym wydaje mi sie, ze szturmowiec musi miec jaks porzadna bron do ostrzeliwania slabo opancerzonych celow, a karabin maszynowy 7,9mm stanowczo sie do tego nie nadawaly.

A co do Typhoona, to ten samolot chyba przez przypadek zostal przystosowany do atakowania celow naziemnych :). Wogole ten samolot to samo pasmo niepowodzen, zarowno w trakcie planowania (np. klopoty z silnikiem Sabre), testowania (obecnosc spalin z rur wydechowych w kabinie pilota) jak i dzialan bojowych (Amerykanie brali je za Fw 190, na wszelki wypadek wpierw strzelali, a potem rozpoznawali typ oznaczen). Rakiety mialy zrekompensowac jakies problemy z zamontowaniem zamkow dla bomb... Okazalo sie pozniej, ze seria z 60-cio funtowych rakiet potrafi zdzialac wieksze spustoszenie niz nie jeden nalot klasycznych mysliwcow uzbrojonych w dwie bomby 250-cio funtowe. Hmm, musze zajrzec jeszcze raz do zrodel, co slonilo RAF do uzycia tych samolotow w charaterze szturmowcow, skoro Typhoon niezle radzil sobie scigajac V1, lepiej niz Spitfire'y IX i XIV oraz Mustangi III. Oczywistym powodem byloby przyhamowanie w uzyciu V1 przez Niemcow w lecie 1944, ale wydaje mi sie, ze Typhoony dostaly rakiety troszke wczesniej.

27.03.2004
00:45
[13]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Wozu-->Chciałbym złagodzić twoją boleść. O Ju 87 napisałem że można powiedzie że był szturmowy bo w tej roli w sumie był używany. Niszczył wykryte cele i czyścił drogę własnym wojskom. Fakt że poprawnie trzeba go nazwać bombowcem nurkującym stawia go po prostu w podobnej sytuacji jak Typhoona pierwotnie tylko myśliwca. Stuka z działkami 37 mm to już samolot typowo szturmowy.

Typhoon został samolotem szturmowym bo ich trochę wyprodukowano ale wskutek licznych wad jego miejsce miał zająć Tempest jako lepiej dopracowany myśliwiec. Od początku miał moliwość zabierac bomby. Początkowo Typhoony miały być skasowane bo miały przykrą wadę a mianowicie urywał im si ogon przy dużych prędkościach. Wadę udało się poprawić w istniejących egzemplarzach ale rozwój samolotu jako myśliwca już wstrzymano i ze względu na jego parametry został wykorzystany do atakowania celów naziemnych co nie przeszkadzało w wyjątkowych sytuacjach zmiarzyć się z myśliwcami choć to chyba rzadko bo niebo nad Francją i Holandi było z reguły nieuczęszczane w tym okresie przez większą ilość samolotów niemieckich. Wcześniej okazję taką miał chyba pod Dieppe gdzie osłaniały desant.

27.03.2004
09:44
smile
[14]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Lt Ursus, Wozu --> moje misie!
i po co ja, mając was, miałbym książki kupowac;)
Powinniście zastanowić się nad serią wydawniczą - "za i przeciw - rozmowy o technice wojskowej"

29.03.2004
09:35
[15]

RMATYSIAK [ Konsul ]

von izabelin ale dakota miala klimat. A herkules juz nie. Zdaje sie ze w dniu dzisiejszym gunshipy standardowo maja 105 na pokladzie.

Poz RM

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.