GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Najlepsze Czołgi II wojny Światowej!!!!!

25.03.2004
12:32
smile
[1]

GenArieL [ Konsul ]

Forum CM: Najlepsze Czołgi II wojny Światowej!!!!!

Jakie według was są najlepsze czołgi II wojny

Jakie rozwiazania zastosowane w czołgach wam sie podobaja i dlaczego???

Dla mnie najlepszym Czołgiem Był Angielski Firefly Dobry pancerz szybki zwrotny z armatą 17 funtową siał spustoszenie w neimieckich czołgach Dobry był tez Premier 8 ze swoim 95 mm działem i panzerzem dochodzącym do 152 mm jedyną wadą tego czołgu była chyb apredkosć ( szybciej biegne niz ten czołg jechał ;-) 0

A wy jakei czołgi Lubicie a jakie są najlepsze

25.03.2004
12:35
smile
[2]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]


t-34 bo miał psa w standarcie i radio w hełmie :)

25.03.2004
12:37
[3]

Kłosiu [ Senator ]

Akurat Churchill VIII raczej IRL byl slaby. Nie mial przewaznie w ogole pociskow kumulacyjnych, byl wolny, nie byl tak celny jak w CM, a ten pancerz byl najczesciej rozbijany przez 88mm dziala tygrysow i flakow ;)

25.03.2004
12:39
smile
[4]

Ghost2 [ Panzerjäger ]

Pzkw V Panther G był chyba najlepszy w swojej klasie...

25.03.2004
12:39
smile
[5]

GenArieL [ Konsul ]

tia mszz racje ale migłownie chodzi o czołgi w CM co do tego tam nawet tygrysik miał problemy z załątwieniem premierka a co do pociskow tak nie ma ich wogole

25.03.2004
12:53
smile
[6]

Pejotl [ Senator ]

no tak miesiac sie konczy, pora na kolejny 128 odcinek serialu o wyższości Pantery nad T-34...

25.03.2004
12:55
smile
[7]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pejotl - uważaj ! woda się przypala ! ;-)

25.03.2004
13:02
smile
[8]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Pejotl --> Za to temat jest żelazny na długą dyskusję.
Bowiem w temacie tkwi błąd - nie ma czegoś takiego jak najlepszy czołg.
I dzięki temu można dyskutować szczerze, długo i gorąco - bo o "niczym" rozmawiamy najchętniej i z największym żarem.

B.

25.03.2004
13:19
smile
[9]

Roko [ Generaďż˝ ]

najlepsz był ten czołg ktorego było najwięcej :)

25.03.2004
13:20
[10]

adam [ Generaďż˝ ]

Dla mnie najlepszy czołg to jest ten co niszczy czołg przeciwnika a sam nie pada, a czy to bedzie Panterka czy Stuart to mi wszytsko jedno :))
A potem grzmoci w piechotę :))

25.03.2004
13:21
smile
[11]

Huscarl [ Konsul ]

NeoBerger ---> zgadzam sie nie ma czegos takiego jak najlepszy czolg, mozna jedynie dywagowac o roziwazaniach konstrukcyjnych zastowoanych w roznych maszynach wadach i zaletach, ogolnym zastosowaniu, klasie

Wedlug mnie bardzo dobrymi byly czolgi SHERMAN oraz Pantera czyli srednie

To nie byla era (mowiemy o II wojnie swiatowej) jeszcze na czolgi ciezkie (wyjatkiem jest 1945 rok, koniec wojny kiedy technika poszla do przodu) przwaznie czolgi ciezkie szczegolnie niemieckie mialy mnostwo mankamentow, za slabe silniki na takie kolosy, slabe zawieszenia, mala predkosc w terenie, niski zasieg, wolny obrot wiezy, klopoty z transportem, trudnosci z odholowaniem z pola walki po usterce, czy tez czeste awarie.

Natomiast Sherman szybki zwrotny dobrze opancerzony troche salbe dzialo ppanc (M3A4) szybka wieza uniwersalny,

Pantera silne uzbrojenie, przedni pancerz wrecz wspanialy, bardzo dobre przyrzady celownicze, dosc szybka, wolna wieza ale to ze wzgledu na opancerzenie i dlugosc armaty.

25.03.2004
13:36
[12]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

No to juz lepiej, wkraczamy na grunt danych technicznych
Huscarl -> Gdzie ten Sherman mial dobry pancerz? Dzialo? Na amerykanskich Shermanach stosowano dwa typy dzial 75mm (M4, M4A1, M4A2, M4A3, M4A4) i 76mm (M4A1, M4A2, M4A3).
Obrot wiezy w Panterze? 24 stopnie/sek. w Panterze A i 20 stopni/sek. w Panterze G. A jak to bylo z Shermanem? No wiec, niezaleznie od wersji (procz z haubica 105mm): 24 stopnie/sek.

25.03.2004
13:39
smile
[13]

NeoBerger [ Generaďż˝ ]

Huscarl --> Dla mnie interesujace jest pytanie czy lekkie czolgi to byl wypadek przy pracy, etap rozwoju spychany do jednostek rozpoznawczych czy tez na pewnym etapie koncepcji uzycia byl swietnym rozwiazaniem.
Innymi slowy czy lekki czolg byl plodem niemoznosci technicznych fabryk, naturalnym nastepca I wojny swiatowej, czy tez tak zostal opracowany celowo z uwagi na sposob uzycia????
Ale pewnie Wozu mi odpowie bo on o czolgach wie wszystko nie tylko od strony technicznej.

B.

25.03.2004
13:39
[14]

PiotrMx [ Generaďż˝ ]

Na podstawie doswiadczen z CM moge powiedziec ze najlepsze sa czolgi "obłe" (chyba mozna tak przetlumaczyc curved). Sposrod nik oczywiscie te w wersji hull down :-))))))))

25.03.2004
13:42
smile
[15]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Heh po raz kolejny:) Mógłbym wrucic link do długaśnego wątku o prawie takim samym tytule który kiedyś ktoś już załozył ale tego nie zrobię:) bo nowi by mnie zakrzyczeli ze ograniczam forum do tego co już było:)

Powiem tak. Najlepszy czołg to taki który ma wsparcie piechoty:D Trzeba okreslić w czym ten czołg ma być najlepszy? Czy głównym kryterium jest efekt pojedynku jeden na jeden? Sama stricte jego konstrukcja? Masowość produkcji? Czy wszystko powyższe razem?:) Jeśli wzystko razem to T-34 górą:)

25.03.2004
15:08
smile
[16]

ALEX2150 [ Visca el Barça ]

Dla mnie najlepszym czołgiem II wojny światowej jest Tygrys Królewski!

25.03.2004
15:16
smile
[17]

Jaskiniowiec [ Pretorianin ]


Nie znacie się. Najlepszy czołg to taki który wyjeżdża ZNIENACKA !!!!!!!!!!!!

P.S. A dla mnie to Jackson

25.03.2004
15:51
[18]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Dla pewnej porownywalnej klasy srzetu najwazniejsze nie jest to ktury ma o 10 mm grubszy pancerz ae to jak wyszkolona i dowodzona jest zaloga.
Poz RM

25.03.2004
16:56
smile
[19]

ToXiN [ Centurion ]

dla mnie najlepszy czołg to t-34, na dowód : to sowieci wygrali wojnę, potrafili zbudować pojazd który można produkowac masowo, jest łatwy w obsłudze, można przeszkolić na dobrego tankistę niepismiennego kołchoźnika, dla tych którzy zachwycają się faszystowskimi cudami techniki proponuje porównać wagi (masę) tych czołgów i cenę o raz łatwośc produkcji w stosunku do efektywności.

25.03.2004
17:05
[20]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

ToXiN --> Ale gdyby Niemcy nie walczyli na dwa fronty a ich przemysł nie był caly czas bombardowany to być może sowieci by przegrali. Czy wtedy T-34 byłby gorszy ??

Zna ktoś może cenę i czas potrzebny do wyprodukowania poszczegolnych czołgów ??

25.03.2004
18:31
[21]

oskarm [ Future Combat System ]

Huscarl --> Eeeeee za dużo się discovery naoglądałeś powtażasz ograne banialuki. Zajżyj sobie do danych technicznych i porownaj sobie ilość koni machanicznych przypdającą na tonew ciezkich czołgach niemieckich, rosyjskich, brytyjskich czy amerykanskich, to samo zrób dla naprzykład nacisku na grunt itd. Dlatego ten wyraz podkreślajacy bolączki niemców bym wywalił z twojego postu :-).

Buczo czeny są znane --> Dla niemców są dostępne na Achtung Panzer, dla T-34 są w ksązce Ledwocha, dla innych sprzetów są na innych stornkach, tylko jaką one maja wartosć w skali globalnej, gdy państwa totalitarne prowadzą wojnę? Ile rubli kosztowała marka? Ceny w rosji były narzucane przez państwo. Dla mnie jedynym sensownym porównaieniem byłoby policzenie ile kosztowało wyprodukowanie danego czołgów w wymiarze technologicznym, tzn. zaczynajac od początku jak była pozyskiwana enrgia dla hut, ile trzeba było zuzyć stali i jakiej jakości, ile czasu trwało uzyskanie takiej stali itd dla całego czołgu czyli z osobna dla celownika, radia itd. Dopiero takie porównanie, przy dodaniu czynników środowiskowych (dostępności, wydajności pracy itd) dałoby jakaś miarodajna odpowiedź co do cen czołgów.

Porównywanie cen może mieć sens w wypadku jednego państwa np: Krażownik typu Admiral Hipper kosztował (zależnie od konkretnego okretu) od 83 590 000 do 104 490 000 marek, PzKpfw IV Ausf F2 115 962 Marek czyli za jeden okręt mógłbym kupić około 780 czołgów.

Wybór najlepszego czołgu z II WŚ jest bez danych dotyczących jego kostów dosyc karkołomnym zadaniem.

25.03.2004
18:37
[22]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

oskarm --> Powinienem cenę dać w cudzysłowiu. Chodziło mi właśnie o koszt i ogólną ilość materiałów, ale ważniejsza jest ilość godzin potrzebna do wyprodukowania danego czołgu.

25.03.2004
18:44
[23]

merkav [ Aguś ]

IS-2 Przy wadze Pantery duzo lepsza oslona pancerna i dobra ruchliwosc. Jedyny wada to dzialo, a raczej amunicja rozdzielnego ladowania.

25.03.2004
20:11
smile
[24]

Huscarl [ Konsul ]

Do mojej kolekcji czolgow srednich nie dolaczylem faworyta cztli T-34. Przez wielu jest to czolg uwazany za najlepszy czolg II wojny, dlaczego?? Jest wiele czynnikow, zauwazcie ze byl on juz w uzyciu w 1941 kiedy Niemcy najechali Rosje i pozostal w Uzyciu do konca wojny. Jego uniwersalnosc polegala na tym, ze mozna go bylo latwo i szybko produkowac oraz udoskonalac. Pozniejsze wersje zyskaly nawet wieksze i lepsze dzialo 85 mm zdolne zniszczysz Tygrysa nawet Kroilewskiego. Zwrotny, szybki, dobry pancerz i dzialo, czego wiecej chciec??

Co do cen to moze podam cene TYGRYSA KROLEWSKIEGO - ok 300 000 marek a Pantery dla porownania 120 000 marek.

25.03.2004
20:17
[25]

oskarm [ Future Combat System ]

Huscar --> Czego chcieć wiecej? Chociażby: dobrej łaczności, dobrych przyządów optycznych itp.

25.03.2004
20:31
[26]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ja sobie kiedys ubzduralem, ze moim ulubionym, a zarazem najlepszym czolgiem bedzie Pz. IV w wersji H. Typ pojazdu bardzo uniwersalny, ewoluowal od czolgu wsparcia (przelamania) do czolgo glownego, mimo, ze w 1944 wyprodukowano bodaj wiecej Panter. Od wersji H dzialo KwK 40 L/48 moglo zrobic niezle kuku.

Huscarl -> Ja bym napisal, ze T-34 byl w uzyciu od 1940, ale rozumiem twoje stwierdzenie. Model T-34 z roku 1940 byl takim zlomem, ze tez pominalbym go w klasyfikacji. Do tego trzeba dodac, ze mimo wszystko teta takze ewoluowala, zmienial sie kadlub, ksztalt wlazu kierowcy, wyglad plyt silnikowych, a nawet chyba grubosc pancerza przedniego. Poza tym... zwrotniejszy od T-34 byl Pz. III, Pantera czy Tygrys II dorownywal predkoscia, opancerzenie z pewnoscia bylo mimo wszystko lepsze u poznych Pz. IV (niedawno ktos sie wypowiadal, ze 45mm pod katem 60 stopni dawalo pozorny pancerz grubosci 60mm). Poza tym przedni pancerz T-34 bardzo oslabial otwor przeznaczony na wlaz kierowcy. Dzialo, mimo, ze ma 85mm to bylo klasy 7,5cm KwK 40 L/48, poza tym dawalo takiego czadu, ze bez wentylacji odpowiedniej nie dalo sie wtrzymac kliku strzalow. Ach, pisalem gdzies, ze T-34 nie mial prawie wcale zadnej wentylacji wiezy? Dopiero pod koniec wojny wymieniono filtry o wdziecznym brzmieniu Cyklon na jakies inne i te zaczely w koncu dzialac, po 4 latach wojny, mozna bylo w T-34 oddac kilka strzalow i sie nie udusic. Wad bylo o wiele wiecej i to wiele powazniejszych. Ktos tu chyba na forum podawal sredni zywot T-34 na froncie. Nie pamietam dokladnie, ale chyba to byly 72h?

25.03.2004
20:47
smile
[27]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Berger - Zapomnialem o Tobie ;o). W sprawie lekkich czolgow, to z poczatkiem wojny byly one roznie rozumiane przez rozne kraje. Idea lekkich czolgow z karabinami maszynowymi dotyczyla atakow na okopy przeciwnika. Taki pojazd mial podjechac do worga i kosic tego kto wystawil leb (jedno wiezowy), lub wjechac wprost na okop i rozpoczac ostrzal z kaemow w lewo i prawo (dwuwiezowy). Uzbrajanie lekkich czolgow w ciezsze dziala bylo moim zdaniem krokiem, ktory zblizal je do czolgow srednich. Lecz inaczej uzbrojone wymagaly innej taktyki walki - to juz scisle zalezalo od panstwa, inaczej to wygladalo w Polsce, w Rosji czy Francji. Konkretnie inaczej wygladalo to u Niemcow.
Wraz z rozwojem wojny i zabawa papier-kamien-nozyce, okazalo sie, ze czolgi lekkie raczej nie maja szans z coraz wiekszymi, ciezszymi i lepiej uzbrojonymi pojazdami pancernymi. Stad pomysl na umieszcznie tych czolgow w jednostkach rozpoznania. No i tu znow mamy inne konstrukcje takich czolgow rozpoznania w ujeciu kazdej strony konfliktu. U Niemcow byly to czolgi dosc silnie opancerzone ale z dzialkiem 2cm (Pz. II L), lub wciaz z dwoma kaemami (Pz. I F), choc ten ostatni stosowano raczej do dzialan policyjnych niz rozpoznawczych. W ZSRR do zwiadu wykorzystywano pozostale czolgi lekkie, a takze amfibie T-40... w sumie to juz nie byly to amfibie jak Stalin zakazal montazu na nich srub. Z biegiem czasu narodzil sie pomysl T-60, jak sie okazalo tymczasowego lekkiego czolgu rozpoznania, gdyz mial go zastapic T-70. Tu koncepcja byl nieco inna, slabszy pancerz, ale wciaz katowanie armatki 45mm 20K. W zasadzie psychologiczny efekt byl, gdyz w koncu to 45mm, ale sami Rosjanie przyznawali w czasie wojny i ostatnio teraz, ze armata ta tylko troche przwyzszala niemieckiego PaKa 35/36 kal. 37mm. Co tam Anglicy do zwiadu wykorzystywali, nie wiem. Amerykanie, zdaje sie te swoje M3/M5 Stuart. Kurcze, o tym mozna doktorat napisac, a ja dzis nie mam weny jak widac :P

25.03.2004
20:48
smile
[28]

Huscarl [ Konsul ]

WOZU ---> jestem pod wrazeniem twojej wiedzy, skad czerpiesz te informacje ??? podaj zrodlo jesli mozesz, przypuszczam ze nie jest to jedno zrodlo.

wiec z moich trzech faworytow pozostaje Pantera, ciekawe co powies zo niej???

25.03.2004
20:52
smile
[29]

Huscarl [ Konsul ]

WOZU ---> nie napisales o umieszczaniu w niemieckich czolgach lekkich MIOTACZY OGNIA Pz II flame :)

25.03.2004
21:02
smile
[30]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Huscarl -> Nie napisalem, bo wszystkie prawie Pz. II Flam (cos kolo 90-110) zostaly skasowane :P w rok, poltora.
A zrodla w sprawie T-34, to moglbym powiedziec "Mityczna Bron" Michulca... Niestety jej nie mam :P. W zasadzie opieram sie na artykule w nTW oraz w Model Hobby. Bardzo zblizone sa one w wymowie do ksiazki Michulca, totez nie kupilem jej (w zasadzie ich, bo to dwa tomy juz). Ale pewnie nie ominie mnie to, bo ponoc w srodku sa przepiekne zdjecia, zwlaszcza w drugim tomie.

25.03.2004
21:10
smile
[31]

coMUCH [ Pretorianin ]

Jeeezu ludzie nie wiem co tam piszecie ALE TO JUZ BYLO! i niech nie wroci wiecej

25.03.2004
22:59
smile
[32]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

coMUCH -> Nowi sa, wiec trza ich oswiecic ;> (chocby poraz n-ty). A potem padaja pytania, czemu >>Pz. IV J ma "slow turret"?<< ;D.

25.03.2004
23:51
smile
[33]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

buczo ----> na tej stronie znajdują się ceny niektórych niemieckich czołgów w raichmarkach
https://www.achtungpanzer.com/prod.htm
ja stawiam na hetzera, może nie najlepszy, ale ma świetny stosunek ceny do wytrzymałości i siły ognia, plus oczywiście jego niewielkie rozmiary, słyszałem zresztą, że był zaliczany do tkzw. wunderwaffe.

26.03.2004
10:39
smile
[34]

merkav [ Aguś ]

MANOLITO - wszystko pieknie tylko... Hetzer nie byl czolgiem :)

26.03.2004
10:41
[35]

iNfiNity! [ Senator ]

A dla mnie obecnie najlepszy jest brytyjski Challenger, tylko nie walczył w II wojnie hehe

26.03.2004
10:48
smile
[36]

merkav [ Aguś ]

iNfiNity! - chyba Chalanger 2 ;)

26.03.2004
10:54
[37]

Buczo. [ Bradypus variegatus ]

Challenger to ścierwo. Duże, ciężkie i powolne. Co prawda cięzko opancerzony, ale jak dostanie z granatnika to na nic mu ten pancerz. To już Merkava Mk 3 jest lepsza, ale i tak nie umywa się do Leoparda 2A6 :))

26.03.2004
11:07
smile
[38]

Scypio [ Pretorianin ]

Buczo - Challanger jest chyba najlepiej opancerzonym czołgiem i zdaje się, że z przodu zaden granatnik piechoty go nie ruszy - no chyba, że są już granatniki z potrójną głowicą kumulacyjną. A co do Merkavy - to zdaje się, że dwa lata temu Izraelczycy stracili dwie w Bejrucie; zniszczone przez Hezbollach za pomocą .... walizkowego zestawu PPK typu "Malutka" - pocisk z lat 60-tych; po tym incydencie wszystkie czołgi z rejonu Bejrutu wycofano. Sam układ Merkavy jest bardzo ciekawy - silnik z przodu zapewnia dodatkową osłone dla załogi - z tego co czytałem Izraelczycy nigdy nie stracili załogi w wyniku zniszczenia czołgu.

26.03.2004
11:17
[39]

iNfiNity! [ Senator ]

merkav - oczywiście że "2". Dla mnie najlepszy czołg świata. Chociaż francuski LeClerc jest niezgorzszy.

26.03.2004
12:08
smile
[40]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

merkav ----->tak, też słyszałem, że to snopowiązałka, zwał jak zwał, nie ważne, czy to działo szturmowe, niszczyciel czołgów, istotne, że był świetny, i tyle.

26.03.2004
12:21
smile
[41]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mnie się ten czołg podoba -------->

26.03.2004
12:23
[42]

_kronos_ [ Pretorianin ]

King Tiger nie mylić ze zwykłym tygrysem

26.03.2004
12:25
[43]

_kronos_ [ Pretorianin ]

dobrym czołgiem był też IŁ 2 ruski czołg

26.03.2004
12:27
smile
[44]

merkav [ Aguś ]

_kronos_ - IL-2 powiadasz... no jak mu dodac smigla to rzeczywiscie latajacy czolg :D

26.03.2004
12:42
smile
[45]

BamSey [ Generaďż˝ ]

_kronos_------> Ił-2???? Ha hah haha:)))))))) Aleś mnie rozśmieszył:) ja nie mogę :))))))))))

26.03.2004
12:44
[46]

_kronos_ [ Pretorianin ]

poszukaj dobrze a znajdziesz taki czołg i się nieśmiej

26.03.2004
12:55
smile
[47]

merkav [ Aguś ]

Kronos -moze nam oszczedzisz tego szukania i sam pokazesz ?

26.03.2004
12:59
smile
[48]

wysiu [ ]

kronos pewnie znalazl Il-2 w googlach, obok bylo napisane 'tank'. Tylko juz nie doczytal, ze chodzi o 'flying tank'.....:)

Chyba, ze to ten czolg z przyspieszajacymi pociskami...:)

26.03.2004
13:01
smile
[49]

GenArieL [ Konsul ]

A to moj faworyt do miana najlepszego czołgu

wprawdzie miał troszke wad miedzy niinymi za słabyh silnik jednak budził podziw i strach zwłaszcza u Amerykanów a strach był ich tak wielki ze czesto mylili tez czołg z kazdym innym napotkamym na drodze kzyczacz TIGER!!!!!!!!!!!!!!!!

26.03.2004
13:02
smile
[50]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Kronos----> Przestań się ośmieszać bo to juz się robi niesmaczne.

26.03.2004
13:02
[51]

GenArieL [ Konsul ]

!

26.03.2004
13:26
[52]

EMP [ Centurion ]

Jeszcze chciałem zwrócić uwagę na jeden sposób w jaki T-34 przyczynił się do wygrania wojny. Mianowicie przyczynił się do powstania Pantery. Niemcy spanikowali i zamiast pozostać przy wprowadzeniu i produkcji Tygrysa i PZIV z długą 75-tką wprowadzili niedopracowaną Panterę. Ja więm że czołg ten po dopracowaniu był bardzo dobrym czołgiem ale czy w czasie kiedy ważyły się losy wojny nie lepiej było zużyć dostępne środki na produkcję konstrukcji dopracowanyh i sprawdzonych czyli Tygrysa Pz IV?

26.03.2004
14:49
smile
[53]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

GenArieL -> Czy moze probujesz usilnie wstawic moze fotke? :)

Kronos -> Il-2 byl niewatpliwie, mimo wszystko wpierw samolotem.

el F -> T.O.G II, eeee, za duzy jakis :P. Tu widac TOGa przy okazji bodaj odremontowania Pz. IV G w Bovington i chyba, jesli jeszcze dobrze pamietam, przekazania go muzeum niemieckiemu. Jakies lata 60-te.

26.03.2004
15:04
smile
[54]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - Ciebie bym się nie pytał o TOGa ... ewentualnie mógłbym spróbować z czymś takim, choć pewnie też znasz... ------>

26.03.2004
15:11
smile
[55]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

el f -> Szczerze powiedziawszy... Nie wiem co to jest. Wydaje mi sie, ze juz gdzies to widzialem..., ale nie wiem co to jest :P
To ja mam jeszcze cos ciekawego z tego przekazania Pz. IV G. Look at THIS! :) ------>

26.03.2004
15:12
smile
[56]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wozu - dla ułatwienia dodam że to jest CZOŁG :-)D

26.03.2004
15:13
[57]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

Moze Kronos się pomylil z is-2;))

26.03.2004
15:29
smile
[58]

GenArieL [ Konsul ]

ech miała byc fotka tigera walacego do t-34 naet 2 przed i po alkcji ale kufa sie nie udało zaduze obrazki szkoda

Elfie co to za traktor wyglada smiesznei to mało p[owiedzane skad takie smieszne zdjecia biezesz

26.03.2004
15:29
[59]

GenLee [ Konsul ]

von Izabelin----> masz chyba rację, kronosowi chodziło o IS-a 2 :)

26.03.2004
15:32
smile
[60]

el f [ RONIN-SARMATA ]

GenArieL - jaki traktor ? To bardzo "poważny" czołg... hi, hi, hi :-)

06.04.2004
11:58
smile
[61]

jacek22 [ Junior ]

T-34 to była porządna maszyna,masowa produkcja,dobry pancerz,dobre uzbrojenie tylko spawy było mu widac,ale i tak wojne wygral i zrobił tygrysom pod Kurskiem totalną rozpierduche.

06.04.2004
16:59
smile
[62]

oskarm [ Future Combat System ]

Jacek --> Tygrysom pod kurskiem zrobił rozpieduchę?? Dosyć ciekawa teza. Może podasz jakieś żródła?? Albo łopatologicznie wytłumaczysz mi jak majac przebijalność przy odległości 100m 82mm pod kątem prostym T34 mógł zrobić rozpierduche Tygrysom?

06.04.2004
17:11
smile
[63]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

oskarm --> nie potwierdzając watpliwej tezy Jacka, ale odpowiadając na twoje pytanie:

strzelając z boku?

06.04.2004
17:18
smile
[64]

stary [ ZiP ]

oskarm, swietlo -> gdzieś czytałem też o przypadkach taranowania Tygrysów przez T-34, ale to by chyba nie przeważyło szali bitwy....

06.04.2004
17:21
smile
[65]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Stary --> o taranowaniu tygryska przez t 34 to nie - ale w "Najdłuższym dniu" (lub w "o jeden most") jest mowa o taranowaniu tygryska przez shermana;)

i nawet taranujacy przezyl;)

06.04.2004
18:06
[66]

oskarm [ Future Combat System ]

W kilku monografiach i ksiazkach o Bitwie Kurskiej czytałem, że tygrysy raczej nie wdawały siew pojedynki na małych dystansach i poprostu rozstrzeliwały wszystko co się ruszało już z 2 kilometrów o ile na to teren pozwalał. Chyba najbardziej dramatyczne walki pod Kurskiem prowadziała samodzielnie 9 kompania Panc. z "GD" niszcząć 10 T-34 z 214 BPanc. samemu tracac 7 uszkodzonych tygrysów (wszystkie po naprawie uszkodzeń wruciły do służby). Jeżeli Niemcy pod Kurskiem tracili Tygysy od strat bojowych to przeważnie na minach lub gdzy wpadały w pułapki ogniowe, gdzie kilkanacie dział waliło do jednego czołgu i w końcu którys pociska przebijał się przez szczelinę obserwacyjną.

15.04.2004
12:48
smile
[67]

jacek22 [ Junior ]

Przyznaje sie bez bicia do mojej gafy na temat T-34,ale bym był wdzięczny gdyby ktoś mógł mi napisać na temat JagPantery(niszczyciela czołgów)chodzi mi głównie o kaliber działa i pancerz,oraz o liczbe załogi>

15.04.2004
12:56
[68]

Attyla [ Legend ]

Niewątpliwie ze średnich najlepsza była Pantera a z ciężkich Tiger.
Alianci nie mogli konkurować z Niemcami w jakości. Za to byli bezkonkurencyjni w iliości.

15.04.2004
15:07
smile
[69]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

jacek22 -> Akurat Jagdpanther to nie czolg, ale link podam :) (ponizej). Zas sam temat Jagdpantery jest bardzo bogaty. Ostatnio wyszla monografia Kagero na jej temat, jesli interesuja cie roznice w jarzmie, dziale, lufie, kadlubie, nadbudowce, przedziale silnikowym... To znajdziesz tam cos dla siebie :o).

15.04.2004
15:22
[70]

RMATYSIAK [ Konsul ]

Attyla [ Marszałek ]

Niewątpliwie ze średnich najlepsza była Pantera
Wezmy is2 waga ta sama. A pantera od przodu raczej is2 nie ugryzie. A is jak najbardziej (o ile trafi i nie skonczy mu sie amunicja)
a z ciężkich Tiger.
sherman z 17 funtowka i po problemie z tygrysem......

15.04.2004
16:09
smile
[71]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

I znow zacznie sie dyskuja co lepsze.....

O ile pamietam z porownania co lepsze Pantera czy Tygrys wynikalo ze.... pzIV ;p

15.04.2004
16:18
smile
[72]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Ja takze obstaje przy Pz. IV (co juz gdzies wyzej zaznaczylem :P)...
A wracam z powortem do stwierdzenia o IS-2. Byl to czolg o charakterze czolgu ciezkiego. Nie wiem czy to tak trudno zrozumiec, ale nie tylko waga mowi o tym jaki charakter maja czolgi.

15.04.2004
23:22
[73]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

RAMTYSIAK -->Niestety Pantera ruszy z przodu JS2 i to nawet ze sporej odległości. W wieżę praktycznie nawet z 1500m a z tej odległości trafienie przez JS2 to niemal cud. W CM najczęściej na JS2 przeciwnika wystarczał mi PzIV lub panzershreck. Strzał w przód wieży lub w bok z 600m z PzIV i po Józefie.

15.04.2004
23:32
[74]

Pejotl [ Senator ]

Ursus -> "Strzał w przód wieży lub w bok z 600m z PzIV i po Józefie. "
Strzał w bok kadłuba z SU-76 i po Panterze
Strzał z tungstena w przód wiezy z działka 45mm i po Panterze

można tak długo :)

15.04.2004
23:46
smile
[75]

merkav [ Aguś ]

Lt Ursus - smiem zaprzeczyc ! Jakis czas temu moj Jozek wymienial ciosy z Panterka na dystansie ok.800m, tak sobie strzelali IS trafil 3 razy, 2 w przedni pancerz kadluba (pociski zrykoszetowaly) i raz w dzialo, a Panterka trafila chyba z 4 razy (2 razy front turret hit internal armor flanking, 1 raz frond upper hull hit rykoszet, dopiero 3 strzal popsul Jozkowi dzialo i musialalem go wycofac. Oba czolgi przezyly z uszkodzonymi dzialami :)

Najsmieszniejsze jest to ze kilka tur wczesniej ten sam Jozek przezyl 2 czesciowe penetracje w wierze od PaK'a 75mm z ok 900m ;)

15.04.2004
23:53
smile
[76]

Orgasmatron [ ignoruj mnie ]

Wozu -------> a może ił-2:P:P:P

16.04.2004
01:33
[77]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Pejotl--> chciałem tylko wykazać że na JS2 nie trzeba brać King Tigera.
Częściej zdarzyło mi się czołowo rozwalić JS 2 z PzIV niż Panterę tungstenem z dziłka 45mm

Merkav- ostatnio mój PAK 40 z ok 700m trafieniami w przód wieży skasowł 2 JS2.
Jakiś fart miał tamten JS2 bo u mnie trafienie pociskiem Pantery lub PAK 40 w przód wieży zawsze kończyło żywot JS2 błyskawicznie. Chyba na tej samej zasadzie w walce z Dogonem mój T35 uzyskał z ok 200 m penetrację przodu kadłuba w PzIV a ten obrócił wieżę i załatwił mi czołg. Mój PzIV strzelał do T34 elFa po pierwszej penetracji w bok kadłuba T34 jechał dalej. Po drugiej stanął. Po trzeciej zaczął obracać wieżę i strzelił. Po czwartej opuściła go załoga. Pojedynek był na ok 400m. Zwykle schodzą opo jednym trafieniu.
Potestuję w wolnej chwili Pantery i JS2 na różne dystanse.

16.04.2004
08:33
[78]

RMATYSIAK [ Konsul ]

oki to zamist is2 wystawie is3 tez bral udzial w walkach.
Wodzu:
A wracam z powortem do stwierdzenia o IS-2. Byl to czolg o charakterze czolgu ciezkiego. Nie wiem czy to tak trudno zrozumiec, ale nie tylko waga mowi o tym jaki charakter maja czolgi.
Oczywiscie ze nie ale waga jest dosci dobrym kryterium do podzialu czolgu. A to ze neimieckie konstrukcje byly przesuniete w stosunku do przeciwnikow o 10 ton wynika z tego ze niemieckie konstrukcje byly lepiej opancerzone i gorzej skonstrulowane. Niemcy nie liczyli sie z waga przedtkladajac finezje nad prosta sila. Ale to chyba nie znaczy ze mozna porownywac is3 z tygrysem 2. Obydwa miescily sie w tej samej skali zastosowan. Ciezkie czolgi, z tym tylko ze tygrys 2 byl prawie 2 razy wiekszy...

16.04.2004
09:43
smile
[79]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

O IS-3 w kontekscie 2ws to nawet sluchac mi sie nie chce. Poza tym system wagowy jak widac nie jest najlepszy skoro wprowadza tyle konktrowersji. Najlepszy jest taki system, ktory jasno okresla podzial, bez niedomowien.

16.04.2004
14:20
[80]

jacek22 [ Junior ]

Wozu-wielkie dzieki za podanie mi tego linka,znalazłem wreszcie to czego szukałem

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.