
matchaus [ Legend ]
FRONTLINE [270]
Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej (choć nie tylko).
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań ;-)
BEZWZGLĘDNIE WYMAGAMY KULTURY OSOBISTEJ I KULTURY WYPOWIEDZI!
Cenimy biegłość w posługiwaniu się językiem polskim ;-)
Obecnie na tapecie mamy:
- CALL OF DUTY (są tacy co jeszcze w to grają...i grać bedą !!)
Czekamy niecierpliwie na:
- SILENT HUNTER III!
Bawimy się czasem także w:
- IL2 Sturmovik (specjalista - Martins, Otto)
- IL-2 Forgotten Battles (specjalista - Martins, Otto)
- Silent Hunter II [w to się już nie bawimy, chyba że mocno popijemy (Ubi niedawno popił... i nie tylko Ubi! :)))]
- Close Combat (i wszelki stuff związany z tą serią :) (specjalista - wszyscy! :)
- Medal of Honor: Allied Assault
- Medal of Honor: Allied Assault "Spearhead"
- Medal of Honor: Allied Assault "Breakthrough"
- UFO: Aftermath (specjalista - Sławek, matchaus and more :)
- Gothic II (specjalista - Otto, Wallace, Sławek, matchaus)
- Silent Storm (specjalista - RaV, Sławek, Koval, matchaus, Yaca)
- Civilisation III (specjalista - Martins, Yaca)
- Combat Mission (gra Slawekk, ......)
Śmiało można więc szukać u nas towarzyszy do wieczornej bitewki w którąś z w/w gier.
Wątek powstał z inicjatywy grupy osób, które uczestniczą w naszych rozmowach :-)
Nasza strona w internecie:
https://www.frontline.prv.pl (Sturmgrenadierzy)
https://www.luftflotte.prv.pl (Lotnicy)
Nasza ferajna w Clan Base:
https://www.clanbase.com/claninfo.php?cid=214147
ZAPRASZAMY!
Oto link do poprzedniej części:
T_bone [ Generalleutnant ]
Dziś ukazał się patch 1.3 do Call of Duty.
T_bone [ Generalleutnant ]
Hmm dziwne rzeczy się dzieją na tym Golu niby dodaje posta a coś go nie widać...
Wyszedł patch 1.3 do CoD, info pod linkiem:

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Czy można dziś oczekiwać wstępnego obsadzenia linij frontu?

matchaus [ Legend ]
Witung!
Chrees ---> Sądzę, że z mojej strony NIE POWINNO być problemów :)
Wczorajszy dzień przyniósł już wstepne uruchomienie DSL'a.
Dziś lub jutro dojdzie routrer, ale nie jest już fizycznie potrzebny, by moja sieć normalnie działała!
(będzie po prostu milszą i bardziej pewną "wydawką" sieci :))))
A co do łącza.
Prędkość... szaleństwo! Po raz pierwszy widzałem by coś się ciągnęło z prędkością prawie 70Kb/s!
A takie śmieszne 40Kb/s to normalka :)))
Poczyniliśmy też testy wydajnościowe. A więc - dwóch userów ciągnie na maxa, a ja testuję pingi i transfer.
No i tu też jest pięknie! Transfer miałem około 13Kb/s a pingi w okolicach 60-70.
(jak nikt nic nie robił i sprawdziłem pingi, to była wogóle abstrakcja... jakieś dziwne wartości 13... 20... :)))
Nie miałem takich wartości jak byłem SAM na SDI!
Generalnie - jestem NA RAZIE zachwycony. Tym bardziej, że aktywnych userów w mojej sieci jest 3 (na 5).
Ja, admin i Jok@ :) Z tej pozostałem dwójki, to jeden korzysta praktycznie tylko z poczty, a jednego do tej pory WOGÓLE nie widziałem :)))
Najlepsze, że po wykonaniu testów nie wiem czy stawiać jakieś ograniczenia w transferze na poziomie routera... czy wogóle jest sens?
Mam nadzieję - do zobaczenia wieczorem.
Kaję mamy DZIWNIE chorą... Niby angina... niby gardło, antybiotyk podany, a tu w nocy temperatura po 38 stopni, rozwolniena itd. To mi wygląda na jakiś paskudny wirus! Ech...

Mackay [ Red Devil ]
matchausio ---->> pusc na GG/SMS adres swojej kwatery - co bym mogl co nieco napisac na "paczce" / samo FB czy cos jeszcze?

K_o_v_a_L [ Konsul ]
:D:D:D:D

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Matchaus-------> poczekajmy na wypowiedzi ekspertów, ale mi się osobiście wydaje, że co do ustalania limitów transferów na poziomie routera... TAK: jest sens ;-) Tak czy owak super, ze wszystko chodzi pięknie. Ufam, ze dziś sprawdzimy to wszyscy empirycznie, a pingi nie bedą głównym tematem naszech narzekań, tylko jakość naszej gry ;-)

matchaus [ Legend ]
Chrees --> Wiesz z czego wynika moje zastanowienie co do ograniczania prędkości łącza?
Ano z tego, że NIE WIEM jak sie kształtuje wykorzystywanie łącza jeśli kilku userów zaczyna coś brać...
Zobacz sam - admin jest sam i zaczyna coś ciągnąc z prędkościa 50 Kb/s. Wchodzi kolejny i tez zaczyna ciągnać :)
Wchodzę ja i rozpoczynam ten sam proces.
I teraz pytanie - NA JAKIEJ ZASADZIE ktoś ma taki, a taki transfer i czym to jest spowodowane??
(pomijajac możliwości danej lokalizacji, czyli - skąd się "ciągnie"! :)
Wszak moje testy dowiodły, że kiedy zapodaję proces ściągania, a dwóch innych TEŻ JUŻ COŚ BIERZE, to ja otrzymuję I TAK jakieś pasmo (jakiś zasób) łącza do wykorzytania.
CZYM to jest spowodowane??
rav76 [ Konsul ]
Wow dwie nowe mapki !!! Chrees oby tylko nie zablokowali naszego kamperskiego daszku !!
Widziałem kolegów wczoraj na serwerku ale nie było miejsca żeby się wcisnąć a jak już się zrobiło to zabrakło jednej mapki na dysku :P
rav76 [ Konsul ]
"IMPORTANT NOTE REGARDING PUNKBUSTER™: PunkBuster™ anti-cheat support will be included in a separate patch following the 1.3 update" oto jeszcze jedna dobra wiadomość. Oby tylko ten update update'u pojawił sie szybciutko.

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
RAV-> od naszego daszka na Railyardzie waaraa! :D Dziś się zgadamy, już chyba skutecznie, ufam.
Matchaus-------> niech wypowiedzą się eksperci w rzeczonej materii. Zaufajmy im. Myśmy lamery przecie, nie Panie? :-)

Slawekk [ Senator ]
Witam
Rav, Chrees--> który to ten wasz daszek na Raylyardzie ??
A to ciekawe info, że w wersji 1.3 Coda bedzie PB. Ciekawe kiedy to wyjdzie i na ile przyblokuje cziterke ?? heh trzeba bedzie wywalic aimboty i walle :D

Mackay [ Red Devil ]
Radio Pokemon FM prezentuje:
mp3 z cyklu "Piatek trzynastego"
(konieczne glosniki)

T_bone [ Generalleutnant ]
A tutaj fajny link o filmach wojennych...ach gdyby je tak wszystkie mieć to by dopiero była kolekcja :D

T_bone [ Generalleutnant ]
Mackay---> Genialna Mp3-ka :DDD To nam daje pełen obraz naszego przeciwnika ;D
Ciekawie by było gdyby Chrees zaczął takiego uspokajać hehe

olivier [ unterfeldwebel ]
Na wstępie wiadomość radia Berlin dla szkockich bojowników: "Kasza w drodze, powtarzam kasza w drodze. Woda się parzy, Helga zadowolona.";)
Jako że podobno wątek wiele dziwnych ludzi z zewnątrz odwiedza dlatego postaram się wykorzystac go w celach reklamowych/ogłoszeniowych:
Klan KGW szuka REKRUTA.
Wymagania:
- CoDowy muczo maczo morderca wymiatacz killer zabójca.
- Poziom kultury na poziomie przeprowadzania babci przez ulicę lub większy.
- Lojalność i odpowiedzialność.
- Wiek min. 17 lat.
- Aryjskie pochodzenie;)
Chętni proszeni o kontakt z Zugfuhrerem Unterfeldweblem Olivierem lub Gefreitrem T.Bonem.
Therion_PL [ Konsul ]
Oglaszam wyscigowy konkurs na znalezienie no-cd cracka do COD'a chodzi o path 1.3 ;-)
3...2...1... START
goo goo goo
Mackay [ Red Devil ]
strony warezowe - nie ma kracka
muł - nie ma kraka
torrent - nie ma kraka
to mi pozwala przypuszczac ze jeszcze nie ma kraka :>

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Mackay--------> znałem tę mptrójkę, ktoś kiedyś po meczu z FF zamieścił ją pod hasłem "emulacja zachowania Sir Matta w czasie klanówki".
Therion--------> dołączam się do hasła "GOGOGO!". szczególnie, że mam oryginała i chciałbym się z Wami spotkać na serwerach :D
Naprawdę! Spisz się Mackay! Szukaj dalej!

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Z cylku: "TSowy voyeryzm".
Podsłuchane na TSie FearFactory*. Ubersoldat Sir Mat wydaje rozkazy. Wspomnień miłych czar :-)
*Sir Mat wydaje rozkazy odnośnie obsadzenia miejscówek na Huncie a jego koledzy z klanu odpowiadaja po kolei "Yes Sir!" "Yes Sir!". Szczególną uwagę zwracamy na drugą część nagrania, gdzie mamy do czynienia z indywidualnym potwierdzeniem otrzymania rozkazów.
Cappo [ Konsul ]
obskoczyłem swoje stronki i nic a też chciałbym i to pod linucha na nasz serwer a pod linucha wychodzą jeszcz później:((((

Cappo [ Konsul ]
jaka będzie nagroda:))) znaleźne:D

Lim [ Senator ]
Mathausiu drogi ---> przesyłkę otrzymałem i dzisiaj wieczorem zainstaluję co cudo :)
mam nadzieję że że klaustrofobii i choroby morskiej się nie nabawię.
Olivier - słuchaj ...a może by zamieścić taką reklamę na samochodach ?
Chcesz ,,wypożyczyć'' od FrL następnego szturmowca czy ot-tak to napisałeś ;]

Cappo [ Konsul ]
koleś dobry jest nasze wiązanki na ts to jakies lajtowe w porówaniu do tego

Mackay [ Red Devil ]
Cappo --->> tak - nawet olivier jest miętki w porownaniu z tym kolesiem <lol>
Therion_PL [ Konsul ]
no to jestem u..ziemiony - no to ide pograc w medala ;-)

Lim [ Senator ]
Therion ---> wspaniały pomysł ale teraz jest meczyk LM ....odezwij się ,,tu'' jak będziesz następnym razem u..ziemiony
Mac ---> nooo - bo ja wiem ? hehe

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Sławek, Lipton, Mackay ----------> liczę po meczu na Wasze komentarze, moi Trzej Muszkieterowie piłki noznej. Powiem Wam w zaufaniu, że najbardziej liczę na drugiego spośród Was. Twoje komentarze Lipton zawsze były najbardziej pogłębione i naświetlały mi najwięcej spraw związanych z tym szlachetnym i ciekawym sportem. Meczu zatem nie oglądam: po co slęczeć ponad 90 minut przed TV, pochłaniać nerwowo kolejne piwa, skoro mozna w 10 minut przeczytać parę trafnych komentarzy <OK>.

Lim [ Senator ]
chcees --> muszkieterów było w sumie czterech ...więc ;)
deportivo opracowało nowy sposób gry obrońców we własnym polu karnym - PODAĆ PIĘTĄ za własne plecy do NAPASTNIKA PRZECIWNIKA , hehe
po jednym takim żałosnym zagraniu padła bramka po drugim Kaka wybił panu Bogu szybę w oknie... brawo obrońcy deportivo - to była świetna robota - kibice Milanu szaleją :)

Lim [ Senator ]
wybacz chreesiu drogi ,, tą '' literówkę w Twym szlachetnym imieniu ;)

Mackay [ Red Devil ]
bardzo dobrze lim - mowilem temu pokemonowi zeby mecz obejrzal bo bedzie dobry...ehhh
a co do samego meczu to 3/4 obejrzalem przy uzyciu zbawiennej funkcji "mute" - zarowno pan na jedynce jak i pan na Polsat sport pierd*** takie rzeczy ze nie szlo wytrzymac
ale wynik cieszy :] szkoda tylko ze sedzia liniowy ma spozniony refleks bo moglo byc wyzej :>

Lim [ Senator ]
orzeł wylądował- czyli jestem w domu ;D
wyciągam z szuflady pistolet ... przykłądam do skroni lufę (lufa jest cudownie zimna,wspaniałe kojące uczucie)
...i zastanawiam się czy pociągnąć za spust
cdn.

Lim [ Senator ]
ostatnie dni były bardzo nerwowe (i to wcale nie z powodu transmisji następnej rundy Ligi Mistrzów)
zadzwonił do mnie kolega który kończył słóżbę o północy i w ważnej sprawie ....zaproponował wyskok do groty :)))
Przy wejściu do baru (bo grota to bar :D ) przywitał nas szczupły młody człowiek z plecakiem na ramieniu który otworzył nam drzwi (ooooj- jaki uprzejmy gość)
Załadowaliśmy kufry przy wolnym stoliku, zamówiliśmy piwo i ....pojawił się ów uprzejmy chłopak, przywitał się grzecznie i rozpoczął rozmowę
(JA ...to ja , K - to kolega , I - to idiota)
I - cze , mam sprawę
K- jaką ?
I - szukam białego proszku !
K- kup w drogerii
I - nie chcę amfy , szukam koki
K -oooo, to szkoda wielka bo od nas nie kupisz
I - muszę mieć amfę ale nie mam kasy dacie 2 dychy ?
K - synu - czy ja mam ciebie w dowodzie
I - nie musisz mieć, tu czysty jest rynek a policja to leszcze , olewam ich , muszę rozkręcić interes
K- to kręć gdzie indziej
I - nie rozumiesz je chcę się dogadać
JA - chłopcze- idź się wyśpij bo kolega jest właśnie po służbie ale może być nadgorliwy i ...
Idiota odchodzi ale tylko na chwilę...
I - Chcę was przeprosić, wypijecie ,,tekilę'' (fonetycznie :)
K - nie wypijemy , odpływ (czyli spadaj)
I - dajcie mi szansę - chyba nie walę smutków ?
JA- walisz straszne ... jak się prześpisz to rano moralny kac cię zabije - poszukaj innego stolika
I - nie rozumiecie, chcę rozkręcić interes, szukam białego proszku...bla,bla sranie w banie , itd, itp ...dobra idę!!!
NIE UWIERZYCIE MATOŁEK PODCHODZIŁ DO NAS 5 RAZY !!!
aż wreszcie poszedł do diabła...pewnie przepustka z oddziału psychiatrycznego kończyła się mu o północy !

Lim [ Senator ]
w trakcie tego incydentu wypiliśmy 3 kolejki. Kiedy upierdliwy ...szukam słowa..aaa IDIOTA odchodził ( po raz ostatni ) usłyszałem głos z głębi sali :
- pani X zaraz zamykamy !!!
...po chwili podchodzi do nas pani nazwana wcześniej X i pyta -
czy mogę się przysiąść ?
- patrzymy po sobie (ja i kolega) myśląc - czy ten stolik jest jakiś pojeb***
ale mówimy grzecznie :
- Oczywiście, prosimy :)
(JA - to tradycyjnie ja, K to kolega heh , X to...x , czyli kobieta)
X - ten barman to cham - powiedział że zamyka a nie zamyka
JA - barman wykonuje swoje obowiązki - jeśli ma zamknąć to ...mówi że zamyka
X - ale to cham bo on nie zamyka tylko tak mówi !!!!! ...ale ja jestem X - a jak wy się nazywacie ??
JA - no więc ja to ja a kolega to kolega, miło nam.
X - i minie jest miło - wiesz że masz ładny głos ??
(olabogaaa!!!)
K - co robisz tu sama X ?
X - jestem tu sama bo mój mąż bydlak siedzi w knajpie obok i chleje tam jak zwykle
JA - więc może powinnaś być z mężem , pora jest późna - może pani szuka?
X - nie jestem pani tylko X !!! A mój mąż to bydlak i sk****** , wali pewnie wódę albo jakieś szmaty !!!
(K robi miny jakby miał puścić pawia i biegnie do toalety parskając po drodze śmiechem jak ranny bawół )
Pani X opowieda o sobie...okazuje się ze jest kobietą z jednej z ,,najdostojniejszych'' miejscowych rodzin - mówi co , kiedy z kim, czemu...kupujemy następne kolejki , uszy mi więdną, koleś parska dyskretnie ze śmiechu , mnie jest powoli autentycznie głupio, piwo mi nie smakuje, pani X mówi - nie mam piwa, nie mam papierosów - biegnę do baru:)))) - mąż to bydlak, moje firmy są na skraju upadłości, tylko mój syn trzyma mnie przy życiu, nie mam prawdziwych przyjaciół...i znowu :
- mąż to drań ... ponownie biegnę do baru myśląc ze TEN stolik jest przeklęty i każdy siadający przy nim miewa myśli samobójcze - i ...widzę dziewczynę piękną jak obrazek (prawie jak moja żona , heh) - ta dziewczyna mija wszystkie stoliki...i siada przy naszym !!!
Rozpoczyna rozmowę:
(JA ...to ja , K - to kolega , X to ,,starsza'' pani :) P to...piękność)
P - ooo X znowu cię widzę ! Wiesz widziałam twojego męża w barze obok .
X - i co mówił ???
P - mówił że się z tobą rozwodzi aleee j tam nic nie wiem i wiedzieć nie chcę.
X - ooooj (wychodzi do toalety)
P - wiecie że X chodzi po knajpach i chleje, nigdy ni ma na piwo i fajki, jej firmy chyba szlak trafi - pytał o nią komornik...a wiecie byłam w solarium, jestem tu sama ale chłopak mi ufa i ja ufam jemy, choć zawsze chodzimy sami po lokalach, czasem jestem zazdrosna ale rzadko bo mój chłopak jest wspaniały tylko że nie wiem gdzie teraz jest ...ale zaraz zadzwonię i się dowiem!!! (X wraca moja głowa PĘKA MA DROBNE KAWAŁECZKI)
K - nie martw się X ...i zwracając się do mnie - pociesz X, masz taki pozytywny wpływ na ludzi ...
ja natomiast siedzę od kilku ładnych chwil przy stoliku zastanawiając się jaka to bezduszna siła obdziera ludzi z resztek godności i pytam panią X :
Ja - jaką ostatnio czytałaś książkę?
X - nie pamiętam
Ja- kiedy ostatnio byłaś w kinie
X - dawno , kup piwo i fajki
JA - jakie programy oglądasz w telewizji
X - discovery, kup fajki i piwo !
JA - kiedy ostatnio kupiłaś siatkę browarów i zaprosiłaś męża do wspólnego oglądania discovery ?
X - kupię pięć siatek piwa i zaproszę ciebie do domu tylko kup teraz fajki !!!
...
...
jestem wyjątkowo odporny ale jak widać nie na wszystko....kolega brechta się dyskretnie co chwila, piękność opowiada farmazony , pani X udowadnia mi co chwila że droga krzyżowa Chrystusa to drobiazg w porównaniu z jej życiem ... zastanawiam się przez chwilę czy ten lokal jest jakimś snem na jawie , moją koszmarną odmiana Matrixa....coś wreszcie we mnie pęka i sięgam do kieszeni szukając pistoletu - chcę sobie w głowę palnąć byle tylko nie byś światkiem tego żałosnego spektaklu - na szczęście zamiast pistoletu znajduję aparat - więc zamiast nekrologu o śmierci Lima macie fotkę z Golgoty jego sumienia. Bowiem to przypadkowe spotkania w grocie były strasznym i okrutnym studium ludzkiej głupoty i bezczelności (idiota) bezmyślności i naiwności (piękność) oraz upadku i nieszczęścia (pani X)
Kupuję więc te nieszczęsne ,,fajki'' podaję pani X i mówię :
Było miłe do widzenia!
towarzystwo jakby budzi się z letargu i woła zgodnym chórem - ależ i my zaraz idziemy
- tylko ze ja słyszę te głosy gdzieś daleko za sobą ....bo właśnie wychodzę z groty , na zewnątrz ulga jak z cebra - jest przyjemnie, spokojnie i cicho :)

Lim [ Senator ]
jeszcze fotka z bohaterami dramatu :)))
Lim [ Senator ]
i na koniec - K (kolega) w rozmowie z P (pięknością)
cholipka - trochę zamazana jest ta fotka...przypadkowo :)
...o 07.00 zadzwoni budzik- może zerknę czy moja żonka śpi mocno i ... ;)
uuuf - to była okropna przygoda w Matrixie - bo chyba w realnym świecie takie takie koszmarne spotkania się nie zdarzają ?

U-boot [ Karl Dönitz ]
<--- Lim

matchaus [ Legend ]
Lim ---> Zastanawia mnie "błogość" z jaką podjeliście X., a później P.
Nie mieliście o czym rozmawiać z K.?
Ja doskonale rozumiem - kultura, nabyta ogłada, wykształcenie, Litwo ojczyzno moja, itd., ale...
Ale jak zdzierżyliście TYLE czasu z tymi babami?!
Ja bym po godzinie, albo zmienił lokal, albo (będąc pewnie już dość wlanym ze smutku) skończył z kulturą.
Niestety - mam we łbie taki margines, gdzie jak go przekroczkę, to już nie ma zmiłuj... (żałuję).
A z tego co usłyszałem, to chciałeś się spotkać z K. i spokojnie pogadać!
(P.S. to aby na pewno nie były kur... ehrmm... ekhyhy... kobiety lekkich obyczajów? :))

matchaus [ Legend ]
Lim ---> Byłbym zapomniał!
No i największa zagadka nieśmiertelności - czemu nie ubiliście interesu z I.?!!
Pod pretekstem PBP* mogliście go zaciągnąć do jakiejś nory, i empirycznie zasmakować morderstwa z wyszukanym okrucieństwem...
Taka okazja... heh.
* - Poszukiwanie Białego Proszku
U-boot [ Karl Dönitz ]
Tragiczny finał konkursu picia spirytusu
"Konkurs w piciu wódki" w jednym z rosyjskich miast miał tragiczny finał – informuje serwis gazeta.ru. Zwycięzca nie przeżył, a jego konkurenci znaleźli się w szpitalu.
"Konkurencja trwała ok. 30-40 minut. Zwycięzca wypił trzy półlitrowe flaszki czystego spirytusu, po odwiezieniu do domu zmarł w przeciągu 20 minut" – poinformował prokurator badający sprawę.
Konkursy picia zorganizował dyrektor sklepu z alkoholem. Oferował 10 litrów wódki temu, który wypije najwięcej w najkrótszym czasie – informuje gazeta.ru.
U-boot [ Karl Dönitz ]
I jeszcze jedno info z netu:
Czterej pancerni i pies pojawili się na małym ekranie we wrześniu 1966 roku. Wprawdzie od tego czasu wokół wszystko się zmieniło, oni, wśród huku dział, wciąż jadą na Berlin... Serial doczekał się nawet małego jubileuszu: niedawna powtórka była już trzydziestą.
– Następnej na razie nie przewidujemy – mówi kierownik zespołu prasowego TVP Andrzej Siwek. Jeśli jednak będzie, nie jest wykluczone, że poprzedzi ją wstępna rozmowa czy dyskusja w większym gronie, która miałaby wyjaśnić, zwłaszcza młodym widzom, że to tylko film przygodowy, że prawda historyczna była inna. – O zasadności takiego wstępu mówił w jednym z wywiadów nowy prezes TVP Jan Dworak – wyjaśnia Siwek.
Dodaje, że to na razie tylko luźny pomysł, którego podłożem były trafiające wciąż do telewizji listy i protesty kombatantów, oburzonych takim przedstawieniem wojennej historii Polski.
Serial powstał na podstawie książki Janusza Przymanowskiego. Prócz kombatantów spory żal o poplątanie prawdy z fikcją ma do autora Tadeusz Rzeszutek z Sulęcina. Postać Janka Kosa oparta jest bowiem w pewnej części na losach jego brata, Stanisława. – Ale tylko Janek przeżył wojnę… – wzdycha Tadeusz.
Deszcze niespokojne...
– Imię? – Jan.
– Nazwisko? – Kos.
– Skąd rodem? – Z Gdańska.
– A teraz? – Przymorski Kraj.
– Daleko cię zaniosło.
Staszek Rzeszutek, jego rodzeństwo i rodzice żyli sobie w Kamionce, w powiecie Baranowicze. – W nocy 10 lutego 1940 roku wtargnął do domu uzbrojony enkawudzista i dwaj krasnoarmiejcy. Krzyknęli „ręce do góry”, dali 30 minut na spakowanie, skuli ojca i mamę – opowiada Tadeusz Rzeszutek. Potem była długa podróż bydlęcym wagonem do przysiółka w środku tajgi w jarosławskiej obłasti. Zamieszkali w baraku. 13-letni Staszek, siostra Gienia, rodzice – Karol i Julia, ścinali sosny. Tadek miał wtedy 11 lat.
– W książce i filmie było tyle nieprawdy o zsyłce. Staszek nie polował na Syberii, nie miał psa, nie jeździł traktorem, tygrysa nie widział. No, mógł spotkać niedźwiedzia – mówi Tadeusz. W 1942 roku ojciec i Gienia uciekli do armii Andersa. Ojca nie chcieli przyjąć („że niby za stary, miał 46 lat”), ale w końcu dali mundur. – Rok później Staszka wezwali do wojenkomatu, takiej ichniejszej komendy uzupełnień. To był pobór, musiał się stawić. Zresztą on bardzo pragnął do polskiego wojska, do Polski. Lecz do nas już nie wrócił; nigdy go nie zobaczyliśmy... – wzrusza się Tadeusz. Staszek pisał z Sielc nad Oką: „Teraz uczę się na tankistę polskiego. Żeby tak do Was przyjechać na tanku! Ale nie wolno...”
A my na tej wojnie...
– Twoje miejsce będzie w czołgu na dole, po prawej, obok mechanika. Potrzebny nam strzelec radiotelegrafista, po radiowemu musisz nauczyć się śpiewać: ta-ti-ta, ta-ta-ta, ti-ti-ti... – Semen zanucił nazwisko chłopca sygnałami alfabetu Morse’a. W książce dowódcą czołgu 102 był Wasyl Semen, w filmie jeszcze ktoś inny, a w 1. Brygadzie Pancernej czołg 228 dostał chorąży Michał Gaj. ładowniczym został Janusz Maksymiuk, mechanikiem – Józef Bagiński. A obok niego siedział kapral Stanisław Rzeszutek. Psa nie mieli.
Załoga nie wojowała długo. 13 sierpnia 1944 roku pod Studziankami trafił w czołg niemiecki pocisk. Bagiński zginął, Rzeszutek został ranny. Lecz pisać mógł. 17 sierpnia: „Dla was mamo list jest smutny. Już chodziłem do ataku i mnie raniło w głowę. Jestem teraz w szpitalu (...) niedaleko od Warszawy. Kochana Mamo, nic się nie martw. Bóg da, zdrów będę. Będę wam pociechą”.
30 sierpnia Stasiek pisał, że wcześniej widział Chełm i Lublin, że „wesoło jechało się po kochanej Ojczyźnie”. Dwa tygodnie później już nie żył... – Zginął 14 września 1944 roku na warszawskiej Pradze, na Floriańskiej. Pocisk trafił go w chwili, gdy wyskoczył z czołgu, by w menażkach przynieść załodze obiad – opowiada Tadeusz Rzeszutek. Pokazuje jednak pisemną relację Gaja, według którego Staszek miał zginąć od odłamka. I że było już po obiedzie...
– Zawiadomiono nas o jego śmierci, ale wszystko to jakieś niewyraźne. Pisali, że poległ jak bohater, ale skoro tak, to dlaczego, gdy po wojnie wróciliśmy do Polski, nie mogliśmy znaleźć jego grobu? – pyta smutno Rzeszutek. Dowódca czołgu (on i Maksymiuk przeżyli wojnę) mówił im po latach o trumnie, krzyżu i pochówku Staszka na Floriańskiej. Grobu tam jednak nie było. – Później powiedziano o przeniesieniu szczątków żołnierzy do Starej Miłosnej. Pojechałem tam, i nic... Dlaczego nie zadbano, żeby brat miał grób? – powtarza Tadeusz.
Do domu wrócimy...
– W takim razie powiem w sekrecie, że jutro koniec poczdamskiej narady i zapewne już za trzy dni... – pokazał ręką w tę stronę, gdzie za rzeką zieleniała Polska. Do kraju, wraz z matką i rodzeństwem Tadeusz wrócił w 1946 roku. Zamieszkali w Ostrówku pod Sulęcinem. Zimą 1947 roku do drzwi zapukał ojciec. Jego droga wiodła przez Tobruk i Monte Cassino. Siostra Gienia też szła tą drogą, ale została na Zachodzie.
Książkowy ojciec Janka nie był pod Monte Cassino. Został w Polsce, w partyzantce, a potem cud sprawił, że spotkał syna. Czołg „Rudy” dotarł do Berlina, Janek poślubił Marusię, a mechanik Grześ – Lidkę. Prawdziwą Lidkę (Mokrzycką), radiotelegrafistkę brygady, poznał w Sielcach, pokochał, a po wojnie poślubił Michał Gaj, wtedy już kapitan. Zamieszkali w Szczecinie. Maksymiuk osiadł w Opolu.
– Dziś ponoć żyje tylko Gaj. Zmarli też moi rodzice – dodaje Rzeszutek. Przymanowski nie wypierał się, że sporo zaczerpnął z losów jego brata. Nie ukrywał też jednak, że jego bohaterowie rodzili się z połączenia kilku autentycznych losów: – Oto na przykład Janek Kos jest nieco podobny do kaprala Stanisława Rzeszutka – przyznał pisarz w Płomyczku. – W latach 60. Przymanowski szukał nas przez radio, potem przysłał list. W domu miał akta brata. Widziałem je, bo raz go odwiedziłem w Warszawie. Był serdeczny, ale miał tylko 15 minut; gdzieś się spieszył. Do Ostrówka nigdy nie dotarł, choć obiecywał, rodzice się szykowali...
– W pierwszej chwili odebraliśmy „Czterech pancernych” na serio, ale potem książka zaczęła nam się trochę nie podobać, bo było w niej tyle fikcji. Zgadzały się właściwie tylko Sielce, szlak bojowy do Warszawy. Wszystko jednak tak upiększono, tyle tam radości, jakby wojna była zabawą – dziwi się pan Tadeusz.
Pamięta jednak, że ojciec wzruszał się oglądając serial. – Wszystko bardzo przeżywał. Gdy ci, co grali w filmie, byli w Sulęcinie, koniecznie chciał do Janusza Gajosa. I dostał się, a ten mu powiedział, że nie jest Staszkiem, tylko aktorem...

Slawekk [ Senator ]
Witam
Lim---> rewelacja !!!! Brawo, że też chciało Ci się o tej porze pisac takie opowieści ? :))) Dodaje to opowiadaniu autentyczności, a jednoczesnie świadczy o emocjach,wzburzeniu (podnieceniu wręcz) jakie towarzyszyły ci tego wiecozru. Poznałes nowe osoby, a to zawsze czegoś uczy :))) więc wieczór można chyba nazwac udanym. Płakałem łzami nad biedną panią X. Musi być na niezłej równi pochyłej, skoro zadaje się z takimi .... ehhh chciałem powiedzieć , że tonący brzytwy się chwyta.....shit chciałem powiedzieć , że daliscie jej chwile zapomnienia, mogła się przy was wypłakac, zapomnieco złym mężu - latawicy, padających interesach. Bedzie Ci to policzone w niebie Limku :))))))
Radze uważac na panne P. Chojnice to (wybacz) nienajwiększe miasto i możesz natknąć się na nią , będąc na spacerze z żoną. Znając wylewnośći P , możesz byc pewien, że conajmniej rzuci ci się na szyje z okszykiem "Limek, obiecałes że zadzwonisz do swojej P" A wtedy awantura murowana.
jest jeszcze druga mozliwość. Wszyscy bohaterowie dramatu czyli I, X, P, a nawet barman "B" są w zmowie i tworza szajke, nastawiona na wyciąganie pieniedzy od przypadkowych klientów. Włascicielka Groty, pani X,jest oczywiście szefemtej bandy. Wysyła najpierw na przeszpiegi I (atakuje już od drzwi). i robi wywiad, kim jesteście, czy macie kase, czy jesteście gotowi "inwestować". nastepnie do ataku przystępuje szefowa, poprzedzona tajemnym hasłem B "Zamykamy" oczywiście chodzi o zamknięcie zarzuconej na was sieci !!! X naciąga was na alkohol, zakup papierosów, swoją natarczywością sprawia, że zamawiacie kolejne kolejki. jesteście dobrze wychowani (wie to od I) więc jej nie wyrzucacie, nie opuścicie też bezbronnej , załamanej kobiety w potrzebie i nieszczęściu. W tym momencie wchodzi P. Tak perfidny plan X , przewiduje i to że faceci zawsze wymiekną i są bardziej "wylewni i rozrzutni" przy pieknej, młodej kobiecie Tal Lim p[adliście z K ofiarą zorganizowanej grupy przestepczej. Myśle że K powinien się tym zając (domyslam się że K jest z policji -był po służbie) .
Cóż za podstepna szajka !!! Ileż w tym perfidi i niebójmy się tego słowa socjotechniki !!! Ochyda.
:DDDDD

Wallace [ Generaďż˝ ]
Lim - co za wspaniałe przygody, jakie obserwacje społeczno - psychologiczno - socjologiczno - psychiatryczne zachowań ludzkich. Może Chrees mógłby ten temat rozwinąć, ja się nie czuję na siłach. Bardzo dobrze, ze miałeś aparat przy sobie i mogłeś udokumentować to ciekawe spotkanie. Czy zawsze nosisz przy sobie aparat? Polujesz na zdjęcia gwiazd?

Slawekk [ Senator ]
Ubi---> wielkie dzięki za tekst o 4p i p. Bardzo lubie ten serial :))) Powaznie !! Ogladam wszystkie powtórki, nie bacząc na zgryźliwe uwagi rodziny .
4pip zawsze odbierałem jako film przygodowy, a nie materiał do badań historycznych. Był dla mnie rozrywką , a nawet swego rodzaju testemna znajomośc histori :) Losy bohaterów powieści (pfuuuu) Przymanowskiego pokazane w filmie zawsze budziły u mnie zdziwienie. Jakim sposobem można było startując z gdańska (Janek) szukac ojca który walczył na Westerplatte, gdzies na Syberii???? Skoro nie zginął broniąc "skrawka polskiej ziemi <lol> " to trafiłby do obozu najbliżej "Sztutchof", albo gdzieś na teren rzeszy, ale karwa nie było fizycznej możliwości, żeby wylądował w Primorskim Kraju :))) Takie mysli dreczyły mnie od pierwszego , że tak powiem rozumnego obejrzenia filmu. Potem dochodziły inne pytania i odkrywałem wredny i zakłamany obraz historii opisanej przez (pfuuuu) Przymanowskiego.
BTW nie przecxzytałem książki :((. Zawsze chciałem to zrobić, pamiętam wielkie opasłe tomisko oprawione w czerona okładke, stojąca na najwyższej pólce w bibliotece. Nie mogłem jej wtedy dosięgnąc, a kiedy juz mogłem to książka znikneła, albo nie było na nią czasu bo trzeba było czytac lektury :)))A teraz juz jej nie można dostać.
olivier [ unterfeldwebel ]
Lim samochodu nie posiadam alę licze na twój, ogłoszenie była dla ludzi z zewnątrz, a i soory ale z tobą to ja do knajpy żadnej nie pójdę:]

Slawekk [ Senator ]
Usłyszane właśnie w radiu:
Wnuczek z dziadkiem ogladają stary album ze zdjęciami dziadka. Nagle wnuczek dostrzega zdjęcie na którym widnieje pewien pan w mundurze z nikłym wąsikiem i czarnymi włosami zaczesanymi w ząbek.Wnuczek pyta:
-Dziadku a co to za pan ??
- Ojjj to bardzo zły człowiek.
Dziadek chce odwrócić kartke, albumu, ale malec dopytuje się dalej:
- A kto to jest ten chłopiec który stoi przed nim z podniesiona do góry ręką. Czy on go pozdrawia ??/
- To ja.
-TY DZIADKU ??
- Tak stoje i mówie "Hola, hola mój panie !!"
:DDDDD

matchaus [ Legend ]
Sław ---> Racja! Ten kolega K. musiał być policjantem!
Boszzzz... czemu on ich sobie z Limem nie strzelił? Taka okazja... (Nie zabrał broni, czy jak?!)
Muszę to moim powiedzieć - będą mieli niezły ubaw (moi jak sobie jednego w weekend nie strzelą, to wszyscy się z nich śmieją!).
Policja ma nas bronić, a tu takie kwiatki...

Slawekk [ Senator ]
Pewnie to znacie, a jeśli nie to poznacie juz niedługo !!! UUuuuuuuuu krąży widmo Andrzeja nad polską, a może już i Europą....ŚWIATEM ??????? Aaaaaaaa Lim zabierz mnie do knajpy !!!!!!!
>> Rok 2006, Bruksela, budynek Parlamentu Europejskiego.
>> Treść: Deputowani z kilkunastu krajów i szefowie rządów utkwili
>> wzrok w trybunie, za którą schował się korpulentny mężczyzna
>> przybyły z kraju nad Wisłą. Na szlachetne czoło tajemniczego
>> Sarmaty opadała blond grzywka, falując niczym łan pszenicy
>> w letni dzien, za? czerstwa i spalona słocem solarium twarz
>> przypominała pachnący bochen, ulepiony spracowanymi dłońmi
>> polskich gospodarzy. Na szyi dyndał niebieski krawat upsztrzony
>> biało-czerwonymi gwiazdkami.
>>
>> Mężczyzną tym był Przewodniczący.
>>
>> - Tall room!!! (Wysoka Izbo!)
>> - Welcome in the name of all penis of polish SELFDEFENCE!
>> (Witam w imieniu wszystkich członków samoobrony!).
>> - Today I drink coffe with Anana Kofana.
>> (Dziś piłem kawę z sekretarzem generalnym ONZ).
>> - Balcerowicz must go on! (Balcerowicz musi odejść)
>> - I have all on this shit! (Mam wszystko na tej kartce!)
>> - Selfedefence is big party and ice is poor in Poland!
>> (Samoobrona jest dużą partią, a lud jest biedny w Polsce).
>> Po czym swoje krótkie, acz mocne przemówienie zakonczył
>> zniżając głos do basu Schwarzennegera:
>> - I´ ll be back! (Jeszcze tu wrócę)
>> I kiedy Przewodniczący schodził z mównicy deputowani
>> europejskich rządów zgotowali mu owację. Bądź co bądź Przewodniczący
>> był polskim premierem. Uśmiechnął się z zadowoleniem i tylko nieliczni
>> dostrzegli błyszczące w jego oczach figlarne little eye-bitches (kurwiki).

Slawekk [ Senator ]
Matchaus---> naboji by nie starczyło na wszystkie panie X, kolegów I, panny P. Po co więc tracić naboje na pojedyńcze sztuki ?? Potem tylko K miałby dwa dni papierkowej roboty , przy tłumaczeniu gdzie ma te trzy naboje, albo czy ostrzegł wczesniej że ma broń i będzie strzelał :)
wehehehe

matchaus [ Legend ]
Sław ---> Propagandę Przymanowskiego - jak mawiał mój wuj, czytałem z dwa razy! Jak chcesz to mogę to znaleść (została u matki) :)))
Tej czerwonej okładki nie zapomnę, ale mi sie chyba zniszczyła. :/
Za to pod nią była taka sztywna "sraczkowata" (żółta) :))

Slawekk [ Senator ]
matchaus--?Wiesz ja wtedy czytałem "Pzrygody Tomka.." "Tytusy" "Orle pióra" (chyba tak to sie nazywało, o indianach, z rysunkami indiańskiej mowy znaków, 3 tomy - rewelacja") i tak dalej. A tu stoi sobie wielka czerwona księga wysoko i łypie oczami 4 pancernych. Normalnie napawała mnie lękiem i boską czcią ta księga. No i oczywiście legenda wtedy kultowego filmu, puszczanego w teleferiach w co druggą zime :)))
Wiele książek 4pip wylądowała w ogródku (pfuuuu) Przymanowskiego, kiedy z trybuny sejmowej (był chyba posłem) pochwalał w 1981 r wprowadzenie stanu wojennego jako zbawienie dla Polski !!!

Slawekk [ Senator ]
Mat daj spokój z wysyłaniem, nie wypłaciłbys się za kilogramy paczki wehehehe. Teraz wole poczytywac od czasu do czasu Władce pierścieni, albo Ogniem i Mieczem.
4pip wole już nie czytac, nie chce nerwów tracić :)))

matchaus [ Legend ]
Sław ---> To byli bodajaże Skalscy, prawda? Tych "Tomków" przeczytałem całą masę!!!
A te książki o Dakotach pamiętasz? :) Ech... to były pozycje! :)

Slawekk [ Senator ]
Tomek to Szklarski. A "orle pióra" to właśnie ta pozycja o indianach z plemienia Dakota :))- ach te opisy polowań na bizony, walk z innymi plemionami , pierwsze kontakty z białymi twarzami, no i krwawe obrzedy inicjacji młodych wojowników. teraz karwa czytają jakiegos smutnego hariego potiego i sie tym szitem zachwycają. "O tempora, o mores" "Co za czasy, co za ludzie ??"
<uścisk>
A Skalski to as lotnictwa z IIWŚ, patrz "Cyrk Skalskiego" :)))

matchaus [ Legend ]
Hehehe! No jasne, że tak! Skalskiego czytałem "Czarne krzyże nad Polską" :)))
Kurcze... ale ja przecież o Indianach to całe serie czytałem... Ale co to było?
Przygody Winnetou i Old'a Shatterhand'a...
Pamiętasz Sław?

matchaus [ Legend ]
"Przygody Old'a"... hehehehe... Pałac Buckinghamów :DDDD
Czas na kawę!

Slawekk [ Senator ]
Winetou miałem w ręku, przeczytałempare stron ale ten język jakim był pisany jakoś mi nie podpasował, więc to oddałem nieprzeczyatne.Boszzz kto napisał ta książke, jak się nazywał ten niemiec ???/
Przygody Tomka to były wyprawy na różne kontynenty, "T wsród kangurów np to pamiętam.
A to o indianach czyli chyba "Orle pióra" było z mapami, rysunkami (takie rude kolory) , rysunkami pokazującymi mowe znaków - na dole strony. Na okładce stał taki wypasiony indiani (wypasiony czyli w stroju indiańskim, a nie że gruby)
Napisał to jakiś polak - na 100 %. Może też napisał to Szklarski ???A może był to niejaki Sat Okh (chyba tak się nazywał) czyli polski indianin, ale kto go dziś pamieta ?? Koles wyglądał jak super Apache, a gadał po polsku jakby był z krakowa albo Warszawy<lol> Miał chyba matke polke i pływał jako marymarz w PLO. Ale moge się muylic. :)))

Slawekk [ Senator ]
MAM :Karol May !!!
wehehehehe

matchaus [ Legend ]
Sław --> Ależ oczywiście, że Karol Marks! :DDDD
Brawo! Jak ja mogłem go zapomnieć...
A co do Szklarskiego, to on chyba pisał z żoną?? Pamietam na okładkach "Szklarscy" (żona bodajże Krystyna).

matchaus [ Legend ]
Sław ---> Rozpocząłem poszukiwania i...
Jakie Orle Pióra? TO BYŁ PIERWSZY TOM "ZŁOTA GÓR CZARNYCH"!! :D
(a ja się głowię, czemu nie pamiętam dokładnie okładki... :)
No i masz screena na deser :)

Slawekk [ Senator ]
Mat---> <wzruszony> to jest ten mój wypasiony indianin !!!!!! tak Złoto Gór Czarnych !!! Są jeszcze chyba 2 tomy, ale nie pamiętam tytułów.
Wybacz ale to było przeszło 20 lat temu :DDD
U-boot [ Karl Dönitz ]
Alfred Szklarski – Złoto Gór Czarnych
1. Orle Pióra
2. Przekleństwo złota
3. Ostatnia walka Dakotów

Slawekk [ Senator ]
A zauważyłes , gest wyciągniętej ręki indianina na okładce ?? Ciekawe komu mówi "Hola, hola" wehehehe:DDD

matchaus [ Legend ]
I ilustracja do słów Ubiego. :)
Tom 2.
<sentymentalnie zadumany z maślanym wzrokiem>
U-boot [ Karl Dönitz ]
Dakotowie
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii.
Nazwa grupy etnicznej lub plemienia: Dakota, Lakota, Nakota, Sioux
Polska nazwa: Dakotowie, Dakoci, Siuksowie, Sjuksowie
Język: siouan
Krótka charakterystyka: Indianie Ameryki Północnej z obszaru Wielkich Równin, Dakotowie dzielą się na trzy grupy: wschodnią Santee, środkową Yankton i zachodnią Teton. Dakotowie byli i wciąż są obecnie jedną z najważniejszych grup Indian amerykańskich.
Sławne postaci: Czerwona Chmura, Szalony Koń, Siedzący Byk
Populacja: 107321 osób (1990)
Nazwy
Wspólna nazwa oznaczająca: "sprzymierzeni", "przyjaciele", była wymawiana w dialekcie Santee: Dakota (Dakotha), w dialekcie Teton: Lakota (Lakotha), a w dialekcie Yankton: Nakota (Nakotha). W języku polskim przyjętą nazwą dla wszystkich tych grup jest Dakotowie, w angielskim często używana jest ogólnie nazwa Lakota (Lakotha). Popularnie używanym określeniem Indian narodu Dakotów jest także: Siuksowie / Sjuksowie. Nazwa ta została nadana im przez Francuzów, którzy skrócili w ten sposób algonkińską nazwę "Nadoweisiw" lub "nadewisou" - Małe Żmije, jaką nadali Dakotom Indianie Czipewejowie. Nazwa ta początkowo była przyswojona przez francuskich kolonistów jako Nadouéssioux, następnie skrócona na Sioux. Nazwa Sioux z początku była obraźliwa, lecz obecnie jest oficjalnie stosowana w USA w stosunku do wszystkich grup Dakotów.
Wczesna historia i teren zamieszkiwania
W XVII wieku Dakotowie osiedli na północnym wschodzie obecnego USA, w okolicach górnego biegu Missisipi i Wielkich Jezior. Pierwsze wzmianki o Dakotach (jako Nadewisou) zostały zanotowane przez francuskich misjonarzy w 1640. Toczyli oni wówczas stałe wojny z Czipewejami (Odżibwejami). W walkach tych Czipewejowie uzyskali przewagę dzięki użyciu broni palnej, kupowanej od białych, na skutek czego około połowy XVIII wieku Dakotowie zostali wyparci na zachód, na Wielkie Równiny. Po migracji, Dakotowie podzielili się na trzy zgrupowania: Teton, Yankton i Santee. Najdalej na zachód wyemigrowali Tetoni, przekraczajac Missouri i opierając się o Góry Czarne, skąd wyparli Czejenów i Kiowa. Na wschodzie, nad górną Missisipi pozostali Santee Dakota. Siedem plemion Dakotów tworzyło wspólny związek "siedmiu ogni rady" (zaliczane tu są plemiona: Mdewakanton, Wahpeton, Wahpekute, Sisseton, Yankton, Yanktonai i grupa Teton jako siódme plemię).
Tetoni prowadzili wędrowny tryb życia, zajmując się głównie polowaniami na bizony, dostarczające pożywienia, ubrania i skór na namioty tipi. Bardziej osiadli Santee Dakota oprócz sezonowych polowań na bizony, zajmowali się częściowo rolnictwem i zbieractwem (m.in. dzikiego ryżu) i mieszkali w drewniano-ziemnych chatach. Początkowo jako zwierzęta juczne wykorzystywano psy, później konie.
Historia w XIX wieku
Podczas wojny amerykańsko-brytyjskiej w 1812 Dakotowie walczyli po stronie Brytyjczyków. Traktat pokojowy między Dakotami a rządem USA podpisano w lipcu 1815. Traktatem z sierpnia 1825 wyznaczono granicę między nimi i innymi plemionami a USA. Na jego mocyDakotowie posiadali znaczną część obecnych stanów: Minnesota, Południowa i Północna Dakota, Wisconsin, Iowa, Missouri i Wyoming. Ponownie granicę zrewidowano traktatem z 17 września 1851. Dakotowie Santee zostali wówczas zmuszeni do sprzedaży większości swoich terytoriów za 1 665 000 USD, zachowując rezerwat na obu brzegach rzeki Minnesoty. W 1858 jednakże Senat amerykański ograniczył rezerwat w Minnesocie jedynie do południowego jej brzegu.
Wynikiem rugowania Dakotów z ich ziem, narzucania im obcego stylu życia i wkraczania na ziemie Indian były konflikty z białą ludnością. Do pierwszego poważnego starcia, w którym zostało zabitych 19 żołnierzy amerykańskich, doszło w 1854 w okolicy Fort Laramie w Wyoming. W odwecie, 3 września 1855 armia amerykańska zaatakowała wioskę Dakotów w Nebrasce, zabijając 100 mężczyzn, kobiet i dzieci. W 1862 doszło do krwawego powstania Dakotów Santee w Minnesocie. W wyniku powstania zabito około 700 osadników i 100 żołnierzy oraz wielu Indian.
Na zachodzie, w połowie XIX wieku w posiadaniu Indian znajdowało się całe terytorium od zachodnich brzegów Missisipi do Gór Skalistych i do granic Teksasu na południu. Od 1851 rząd amerykański zaczął na podstawie traktatu z Fort Laramie wyznaczać szlaki przez terytorium Indian. Kiedy jednak Amerykanie próbowali przeprowadzić szlak z Fortu Laramie do Montany (szlak Bozemana), doszło (w latach 1866-1867) do wojny z Dakotami Teton, którym przewodził wódz Czerwona Chmura (Red Cloud). Zakończona została traktatem z 1868, gwarantującym Dakotom na zawsze Góry Czarne. W latach 70-tych XIX wieku jednakże odkryto w Górach Czarnych złoto, które ściągnęło tam masy poszukiwaczy i górników. Spotykało się to z oporem Indian, którzy uważali Góry Czarne za święte miejsce. Gdy Dakotowie odmówili sprzedaży Gór Czarnych, na teren ten wysłano przeciw Indianom armię amerykańską. W rezultacie, 25 czerwca 1876 doszło do bitwy nad Little Bighorn, w której sprzymierzeni wojownicy Teton Dakotów i mniejsze ilości Yankton i Santee Dakotów oraz Czejenów, dowodzeni m.in. przez Szalonego Konia i Siedzącego Byka, unicestwiły pułk kawalerii amerykańskiej dowodzony przez generała George Custera. Opór Dakotów został jednak następnie złamany i zmuszeni oni zostali do oddania Gór Czarnych i okolicznych ziem oraz, w 1889 do zamknięcia się w 5 rezerwatach: Pine Ridge, Rosebud, Cheyenne River, Standing Rock i Lower Brule. Ostatnia próba powstania w latach 1890-91, związana z rozprzestrzenianiem się wśród Dakotów mistycznego Tańca Ducha, została krwawo stłumiona. Nad Wounded Knee w rezerwacie Pine Ridge w grudniu 1890, amerykańscy żołnierze zabili około 150 do 370 Dakotów z plemienia Miniconjou.
Dakotowie obecnie
Obecnie Lakotowie zamieszkują w Dakocie Północnej i Dakocie Południowej. Nakota są najmniejszą grupą, zamieszkującą w rezerwacie Yankton w Południowej Dakocie, a Santee Dakota zamieszkują głównie w rezerwatach w Minnesocie i Nebrasce. W 1990 populacja Dakotów w USA liczyła około 100 tysięcy, a w Kanadzie - 10 tysięcy. Rezerwat Pine Ridge w Południowej Dakocie jest drugim co do wielkości w USA. W 1981 rozpoczęto wydawanie tam gazety Indian Country Today.
Plemiona
Naród Dakotów dzielił się na trzy zgrupowania, które z kolei dzieliły się na poszczególne plemiona.
wschodnia grupa Santee (Dakota)
Mdewakantonwan (Mdewkanton)
Sisitonwan (Sisseton)
Wahpekute
Wahpetonwan (Wahpeton)
środkowa grupa (Nakota)
Ihanktonwan (Yankton)
Ihanktonwana (Yanktonai lub Mały Yankton)
Górni Yanktonai
Dolni Yanktonai
zachodnia grupa Teton (Lakota)
Oglala (główna grupa Teton)
klany: Payabya, Tapisleca, Kiyaksa, Wajaje, Itesica, Oyuhpe, Wagluhe
Sihasapa (Blackfoot Sioux - Czarne Stopy Dakota)
Sichangu (Se chong hhos, fr.: Brulé)
Górni Brule
Dolni Brule
Hunkpapa
Miniconjou
Itazipacola (fr.: Sans Arcs, ang. Without Bows, No Bows - Bez Łuków)
Oohenonpa (ang.: Two-Kettle lub Two Boilings - Dwa Kotły)
Znane postaci:
Santee:
Mdewakanton: Mały Kruk (Little Crow)
Yankton: Waneta
Teton:
Oglala: Czerwona Chmura, Szalony Koń, Boją Się Nawet Jego Koni (They-fear-even-his-horses, Tasunkakokipapi), Amerykański Koń (Wasechun-Tashunka), Kopiący Niedźwiedź (Kicking Bear)
Hunkpapa: Siedzący Byk, Pizi (Gall), Król Kruków (Crow King), Deszcz w Twarzy (Rain in the Face),
Miniconjou: Hump, Wielka Stopa
Itazipacola (No Bows): Cętkowany Orzeł (Spotted Eagle)
Brule: Niski Byk (Short Bull)

Slawekk [ Senator ]
Ubi---> a gdzie masz Krystyne ??
Tjaaaa to sa te tytuły :))) Pamiętałeś czy z netu ?? Bo Mat bez netu nic nie pamięta :)))))

matchaus [ Legend ]
I tom 3.
(Pamiętacie tę tragedię... A inicjację na mężczyznę? Ech...)

matchaus [ Legend ]
Sław --> Bo jak Cię huknę! ;D
Gdzie masz Krystynę?... No gdzie masz Krystynę Jasiu? :D
A jeśli chodzi o pamieć, to pamiętałem, że czytałem "Orle Pióra", ale za Boga nie mogłem tego skojarzyć z okładką... Coś mi sie kołatało po głowie, no i zaprzągłem net do działania.
Ale o Kryśce pamiętałem wcześniej! (jak o wszystkich kobietach :))))

Slawekk [ Senator ]
tosz pisałem, o tej inicjacji. Kolesiowi wbijali haki z rzemianiami ze skór y bizona w klate i miał się z tego sam wyrwać, a nasi koledzy boją się matury :)))) trauma
ok ale kto był tam głównym bohaterem?? bohater zbiorowy (Dakotowie ) czy była jakaś głowna postac ?? Nie pamietam :(
U-boot [ Karl Dönitz ]
Sławku --> rosłem na tych ksiązkach, więc tytuły pamiętałem jednak autorów jak się okazało już nie :-)
gdzieś mi umknęła kobieta :-D
info zaczerpnięte ze strony -->

Slawekk [ Senator ]
Mat--> ja sie Ubiego pytałem o Kryśke !!Miałem uzasadnione pretensje że o niej zapomniał :) Ja tez nie pamietałem .

Slawekk [ Senator ]
okładka z Orlich Piór sama w sobie była bajeczna i wpatrywałem się w nią jak sroka w ser :))) Pozostałe okładki tez niczego sibie, już je pamietam, ale ta pierwsza była niesamowita !!! Ach pamietam jak z kolegami z podstawówki uczylismy sie mowy znaków, wyrywaliśmy sobie książke, przechodziła jak relikwia z rąk do rąk. A jak ciężko było ją wypożyczyć. Chodziło się z kolegado biblioteki i brało zaraz po nim bo chetnych było bez liku :)))

matchaus [ Legend ]
Sław --> A ja zapomniałem (z rozbiegu) dopisać, że to pytanie do Ubiego :)))
Szukam imienia głownego bohatera, bo tego... nie pamiętam :)))
Macie za to ciekawą stronkę historyczną.
U-boot [ Karl Dönitz ]
Mati --> tom pierwszy i drugi czytałem tak dawno temu, że nie pomnę już co i jak.
Tom trzeci zaczyna się od samotnych modłow jakiegoś szamana lub wojownika, który to jest potomkiem bohaterów(chyba) z poprzednich tomów. Jego nazwa ?? Czerwony Pies ?? - nie pamiętam, potem Mocny Głos, jeden z jego bodajże wnuków jest bohaterem ale głowy nie dam :-)
Pozdrowionka
Cappo [ Konsul ]
Therion już całkiem sporo serverów jest scrakowanych na 1.3 także crack jest nawet server pifpafu jest scrakowany także nasz server pewnie niedługo przejdzie na 1.3 nie wiem czy szybko wyszedł jakiś crack czy wszyscy jada na craku do bety 1.3 spróbuj może ruszy poszukaj go na www.gamecopyworld.com

Juzio [ Generaďż˝ ]
Ooo widze ze poczatki literatury wojennej wszyscy mamy takie same.
Tez kiedys czytalem "Zloto Gor Czarnych" - strasznie podobla mi sie rysunek "Ptaka Grzmotu" i jego rozne odmiany , rak z zaokraglonymi liniami a raz jakby stworzona przy pomocy ekierki.
Prze Karola Maya jakos nie przebrnolem, baa nawet nie czytalem "Ostatniego Mohikanina" ( za to jestem oczarowany wersja kinowa a to glownie za sprawa muzyki ). O indianach czytalem jeszcze " Gwiazde Mohawka" .
Czterech Pancernych i Psa i ogladalem ( a jest ktos kto nie ogladal ) i czytalem z kilka razy, tyle ze karmiony haslami komunistycznymi o wielkim bracie ze wschodu i itp bralem te wydarzenia w czesci jako prawde historyczna. No ale co sie dziwic skoro dopiero w 8 klasie dowiedzialem sie ze 11 listopada poza moimi imieninami obchodzi sie jeszcze swieto niepodleglosci :D.
No ale wracajac do ksiazek - to of koz "Tomek" byl pozycja obowiazkowa. Btw - czytalem serie ksiazek ktorych bohaterem byl gosc o ksywie "Dzika Mrowka" - taki wspolczesny Tomek - naprawde fajna lektura nie tylko dla dzieci i mlodziezy.
Nastepnie przebrnalem przez 3 Muszkieterow i nastepne ich czesci. A pozniej ( wszystko to jeszcze w podstawowce )
nastaly piekne czasy prozy Roberta E. Howarda i historie o Conanie spedzaly mi sen z powiek. W sredniej trwal szal na fantasy czyli czytanie wszystkiego co bylo pod reka - Howard, Ursula le Guin, Michael Murcoc, Glen Cook - to juz troche pozniej mocne dark fantasy. W miedzyczasie pojawil sie na rynku Masterton i czlowiek przeczytal wszystko co bylo na rynku ( jakos dziwnie bardziej mi podchodzil niz Steven King ) - najlepsze jak dla mnie sa Manitou i Demony Normandi. Grzechem oczywiscie bylo by nie wspomniec o cyklicznym wrecz czytaniu Tolkiena ( srednia raz do roku trzeba odswiezyc pamiec ). Obecnie odswiezam sobie cykl Diuna - Franka Herberta, za pierwszym razem dobrnolem tylko do 3 tomu.
Po sredniej szkole przyszly czasy roznych opowiadan spod znaku Gwiezdnych Wojen, a dopiero niedawno siegnalem po ciekawsza literature wojenna - nie powiem nie bez wplywu z waszej strony :)
Takim eskpetom jak wasze szanowne grono nie bede pisal co jest warte przeczytania z tematu 2 ws, ale chcialby polecic ciekawa pozycje z okresu wojny wietnamskiej - przezycia pilota smiglowca " Powiedz ze sie boisz". Oprocz tego z militarystyki dzisiejszej polecilbym wspomnienia Andy McNaba , bylego zolnierza SAS w 2 tomach. Piwerwszy opisuje szkolenie i przeycia autora podczas niego a drugi akcje zolnierzy SAS podczas pierwszej wojny w Iraku w '91.
Sorki za takie wywody ale wasze ciekawe wspomnienia natchnely mnie do wlasnych :D
Pozdrowienia
U-boot [ Karl Dönitz ]
Co mówi kobieta po wyjsciu z lazienki
- ladnie wyglądam?
Co mówi mezczyzna po wyjsciu z lazienki?
- Na razie tam nie wchodz.
Co powiedzial Bóg po stworzeniu mezczyzny?
- Stac mnie na wiecej!
Jak mezczyzni sortuja pranie?
- Na "brudne" oraz "brudne, ale jeszcze mozna zalozyć".
Maz: A moze dla odmiany szybki numerek?
- zona: Odmiany od czego ?
Po czym poznac, ze twój facet cie zdradza?
- Zaczyna sie myć dwa razy w tygodniu.
Jaki jest najszybszy sposób na pozbycie sie 90 kilogramów wstretnego, niepotrzebnego tluszczu?
- Rozwód.
Jak nazwanoby kobiete pracujaca tyle, co mezczyzna?
-Leniwa suka.
Dlaczego mezczyzna w lózku jest jak mikrofalówka?
-30 sekund i po wszystkim.
Jezeli 1 mezczyzna moze umyc 1 zlew naczyn w 1 godzine, to ile zlewów; naczyn umyje 4 mezczyzn w 4 godziny?
zadnego. Usiadzie przed telewizorem i bedzie ogladal mecz.
Które ze zdan skuteczniej odstraszy mężczyznę?
- Wynoś się albo zawołam policję! - czy - Kocham cię, chcę za ciebie wyjść i mieć z tobą dzieci?
Jaką najinteligentniejszą rzecz może powiedzieć mężczyzna?
- Tak, kochanie.
Co zrobić, żeby mężczyzna był zawsze zadowolony w łóżku?
- Przenieść telewizor do sypialni.
Co dla mężczyzny jest przyjemniejsze od najlepszego seksu?
- Opowiadanie o tym kumplom.
Kiedy kobiety będą naprawdę równe mężczyznom?
- Dopiero wtedy, gdy idąc ulicą, grube i kompletnie łyse, będą myśleć sobie: "Uch... Wyglądam tak super, że każdy facet chciałby mnie przelecieć."
Czy trudno było wyprodukować mówiącą Barbie?
- Nie, dużo trudniej jest zrobić słuchającego Kena.
Dlaczego mężczyzna jest najbardziej inteligentny kiedy uprawia seks?
- Bo jest podłączony do kob iety!
Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję?
- Żona: Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i będę pierdzieć.
Mąż: Chciałbym w te wakacje spędzić tam, gdzie jeszcze nigdy nie byłem....
- Żona: Świetnie...Co powiesz na kuchnię?
Właśnie rozwiodłam się z mężem.
- Czemu?
- Mieliśmy nieporozumienia na tle religijnym... uważał, że jest Bogiem.
Co to jest, kiedy mężczyzna mówi kobiecie sprośne rzeczy?
- Molestowanie seksualne.
- A kiedy kobieta mówi sprośności mężczyźnie?
- 7,20 za minutę.
Dlaczego macho jest jak litera Q?
- Bo to duże zero z małym ogonkiem.
Skąd wiadomo, że facet powie zaraz coś interesującego?
-Zaczyna od: "Moja żona mówi..."
Dlaczego mężczyzna jest jak dyplom magisterski?
- Tracisz mnóstwo czasu żeby go zdobyć, a potem okazuje się, że do niczego nie jest ci potrzebny.
Co Bóg powiedział po stworzeniu mężczyzny?
-Pierwsze śliwki robaczywki.
Co Bóg powiedział po stworzeniu kobiety?
- Practice makes perfect

matchaus [ Legend ]
Na razie mają tylko to na "Games Copy World"...

matchaus [ Legend ]
A skądinąd wiem, że inni mają więcej. Tylko jak się do tego dobrać?

Mackay [ Red Devil ]
pliczek dostepny jest juz w posiadaniu muła
tylko ciezko sie dostac do cycka - ale jutro pewnie bedzie szeroko dostepny

Lim [ Senator ]
Hej panowie
Dziękuję Wam za ciekawe (i dowcipne) uwagi na temat mojej wczorajszej przygody. Cały dzisiejszy dzień byłem ,,uziemiony'' - musiałem odpokutować (heh) wczorajszą noc :)
może zanim zasnę snem głębokim i sprawiedliwym , powiem tylko że -
trzy tomy Winetou czytałem jakieś XX razy , podobnie jak Old Surhenda (tomy tylko dwa ale za to zakończenie z happy end'em)
Złoto gór czarnych czytałem równie często ...a nawet częściej bo książeczki są króciutkie :)
Martwi mnie tylko że z tych tomików nie zostało mi w domu NIC - rodzinka i znajomi wyprowadzili mi z domu te piękne książki - udało mi się tylko ,,dozbierać'' 3 tomy Winetou w nowym wydaniu (fotka) - mój synek powoli zaczyna się zabierać za ich lekturę - robi to co prawda baaardzo powoli ;)

Stary ViVa [ Pretorianin ]
Piekne czasy bez netu , przynajmniej się człowiek czytac nauczył i jakiejś wyobrazni.
A z ostatnich poszukiwań zauważyłem duże ilości książek w formie PDF ( jednak można coś udostepniać oprócz filmów i gier) Szklarsiego widziałem wszystkie tomy.

K_o_v_a_L [ Konsul ]
Witam
Jak przedstawia się sprawność bojowa FrL przed dzisiejszym pojedynkiem ??
Mam nadzieję że będziemy grali na wersji 1.3 bo już sobie ją zainstalowałem.
Slawekk [ Senator ]
Witam
Wczoraj do 23 siedzielismy z bartkiem w szpitalu na różnych badaniach krwi i moczu. Trzeba było go przebadac bo na kontroli okazało się że za długo utrzymuje się żółtaczka . Wyniki były ok, ale jeszcze potrzeba wykonać pare badań :/
Do kompa zasiadłem więc po 24, zagrałem chwile na nowych mapkach i uciekłem spać.
Na dziś jestem zwarty i gotowy . Wersja zainstalowana 1.3, mam nadzije że 1.3 to juz norma :)
Pięknie się nam wątek pisał w temacie książek naszego dzieciństwa, a zaczeło się tak niewinnie :)
to może dziś o filmach ! Tu moga byc rozbieżności spowodowane różnym wiekiem, ale napewno znajda się punkty styczne np Star Warsy. Nie pamiętam roku, ale byłem na pierwszej emisji tego filmu w Gdańsku w kinie Leningrad :). Była to dla mnie forma kontestacji, bo było to 1 Maja i zamiast na pochód poszliśmy z kumplem do kina. Oczywiście bilety kupione w przedsprzedaży. potem przez kilka dni opowiadałem na boisku po kilka razy cały film, zgłodniałym sensacji kolegom :)
Ale filmem który wywoływał niemniejsze, a może i większe emocje była swego czasu seria filmów z Godzillą. Blisko szkoły podtawowej było kino Bajka, kiedy szły Godzille wystawałem z kolegami przed gablotami z fotosami z filmu. To był kosmos !!!! Niedawno zauważyłem w jakiejs niemeckiej telewizji że leci Godzilla - oczywiście ta stara, chyba jedna z pierwszych. Cóż to był za szok. Potwór okazał się śmiesznie ubranym facetem , gumowy kostiumik co najwyżej śmieszył, a wtedy budził strach i wydawał sie cudownym, wielkim potworym ziejącym ogniem LOL. Z tych najstarszych czasów szkoły podstawowej pamietam też komedie z Luisem Defunesem (jak to się pisze ???) w roli żandarma, Szczęki <wow>, pierwszy Obcy chyba tez był w tych czasach-chyba jedyny film w kinie na którym się bałem :), no i Westerplatte - lektura obowiązkowa w mojem podstawówce która nosiła imie Bohaterów Westerplatte :)). To tyle , o późniejszych filmach nie pisze, wybrałem te najstarsze.

matchaus [ Legend ]
Sław ---> Chętnie bym sobie popisał, ale dopiero co wróciłem z urzedów i jak się nie napiję kawy, to umrę :)
A pijąc kawę będę dwiema półkulami robił dwie różne rzeczy... zalatany jestem okrutnie!
(wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze będę po 22.00. Wczorajszy dzien poświęciłem na spatchowanie CoD'a i zassanie jakiś map (?) :))
U-boot [ Karl Dönitz ]
Sławku --> do tych filmów kinowych dodałbym jeszcze jeden "Wejście smoka"
Pozdrowionka

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Ubi ----> nawiązując do Twojego posta z przedwczoraj, chciałem powiedzieć, że ZGADZAM się z Tobą, że kobiety są ZNACZNIE fajniejsze niż faceciki ;-)
T_bone [ Generalleutnant ]
Dziś zawitała na nasz serwer wersja 1.3 CoD :)

Adamus [ Gladiator ]
Witam
Od czasu do czasu lubie do Was wpaść i poczytać co słychać. Ale tym razem mnie rozrzewniliście ;'-) :-DDD. Tą trylogią Szklarskich i Karolem Mayem. Pamietacie cykl Wiesława Wernica też o dzikim zachodzie?

SilentOtto [ Faraon ]
Adamus ---> Człowiek z Montany, Colorado itd. :)
Edmunda Niziurskiego czytaliście? Karola Bunscha (Dzikowy skarb, Ojciec i syn, Bracia, Psie Pole...) ?

Cappo [ Konsul ]
Therion musisz chyba z muła ściągnąć cracka bo pifpaf nie chce mi udzielić inormacji jak zrobili swój i nasz serwer

Adamus [ Gladiator ]
SilentOtto --> Jasne :-), w końcu jesteśmy w tym samym wieku to i pewnie takie same ksiązki czytalismy. Zreszta kiedyś nie było komputerów i tylko jeden czarno-biały program w telewizji :-D, to co mozna było robic?
rav76 [ Konsul ]
Zapraszam do KARAOKE :P

Slawekk [ Senator ]
Witaj Adamus :)
Hmmm niestety nie pamiętam tych tytułów, Ottonowych zresztą też nie :(.
Niesamowite Przygody Tomka Piegusa ??? chyba coś pomyliłem, ale ten kryminał dla dzieci był powalający i chyba Niziurski to napisał. BTW był nawet serial w telewizji na podstawie tej książki :)

Mackay [ Red Devil ]
mecz sie wlasnie przed chwila skonczyl
zagralismy dwie mapy - harbor i carentan
KGW Wins
screeny:

Slawekk [ Senator ]
Zdobylismy właśnie pierwsze punkty do CB !!!
Coooo przegraliśmy ????? Wow, a ja myslałem....... sux :((
No tak kolejne rozczarowanie, stawili się tylko Therion, Mackay, Rav i Ja, dostaliśmy jeszcze do składu Kovala, który wspierał nas nazwami miejscówek, celnym okiem i wsparciem duchowym. Wehehehe, ale na zorganizowaneą obrone/atak KGW to nie wystaczyło. Nie pamiętam ile było, może ktos przypomni, ale dostaliśmy nauczke i lekcje na przyszłość. Najważniejsze jednak, że zagraliśmy razem, było miło. Dziękuje KGW, dziękuje FrL. Oby tak dalej !!

Mackay [ Red Devil ]
FrL (+Koval) na harbor jako axis

Mackay [ Red Devil ]
carentan - atak!

Mackay [ Red Devil ]
i obrona na carentan
generalnie bylo tak ze mocno improwizowalismy i bazowalismy na skillu indywidualnym ;)
zadnych granatow, zadnych taktyk -> kazdy kto pamieta jeszcze medala potrafi powiedziec co bylismy w stanie zrobic bez granatow i bez paru przecwiczonych ustawien - nic
tymczasem tu nawiazalismy jako taka walke - znaczy sie ze jest lepiej :) i to cieszy
przede wszystkim jednak milo spedzilem wieczor - grosse danka!
P.S. Gralismy na paczu 1.3

Slawekk [ Senator ]
Dla kogo w końcu pracował Kloss ???
:DDD

Chrees_from_PL [ Kosmos ]
Ohoho! Nawet Therion był :-) <uscisk>
Czy jest szansa na jakieś cykliczne pogrywanie, czy to tylko taki wyjątek był? Bo to, że mnie nie było to akurat norma nie była ;-)
P.S. Nagroda pocieszenia dla przegranych, ot tak... powiedzmy... na otarcie łez ---------------------> .... weheh no juz dobrze, nie zamieszczę tego zdjęcia :D

SilentOtto [ Faraon ]
Adamus --> I dzięki tym ograniczeniom człowiek potrafi się jako-tako wysłowić i przelać mysli na papier ;o)
Warszawa - Pada śnieg z deszczem, pogoda typowo barowa <siulem>.
Bohaterscy lotnicy (Sigi, Otto) walczący na Ostfroncie w siłach niezwyciężonej Luftwaffe zostali docenieni przez grubego Hermana i otrzymali (ją) manipulatory nowej generacji :)
Na obrazku jeden z nich...

SilentOtto [ Faraon ]
TADAAAM! A oto drugi wolant...

SilentOtto [ Faraon ]
Przeoczyliście? Ja właśnie zacząłem ściągać i wieczorem przetestuję. Lineczka na dole...

Lim [ Senator ]
...byr z rana.
Wczoraj zabawa się Wam udała - słyszałem (prawie wszystko) na TS :)
i ja trochę pograłem - wynik 5 / 15 należał do lepszych (heh)
Otto - jak sobie kupisz (kupiłeś?) takie cudo i nie będziesz miał miejsca w szafie na stary ...to chętnie przyjmę go na przechowanie i obiecuję dobrze się opiekować tym joystickiem (fee co za słowo) ;]

SilentOtto [ Faraon ]
Lim ---> Owszam hotas to piekny dżoj, ale... nie ma opcji force feedback i dlatego nie stałem się jego szczęśliwym posiadaczem. Dla mnie ta opcja to podstawa, a na jetach nie latam. Zamówiłem Afterburnera, bo oprócz FF posiada jeszcze odłączaną przepustnicę. Opcja zakupu hotasa dla samej przepustnicy po głębokim namyśle i ciężkiej walce wewnętrznej odpadła. Choć dla samych pedałów kierownicę kupiłem. Pedały robią za rudder, a kierownica się kurzy ;o)

SilentOtto [ Faraon ]
Przydałoby się do kompletu, ale sklepy, w których szukałem nie mają w ofercie... Widocznie kiepsko "schodzą", bo mało latających świrów ;o)

K_o_v_a_L [ Konsul ]
Sławku --> 27-13

Juzio [ Generaďż˝ ]
Witam
Dziekuje kolegom z FRL za wczorajsze mile spotkanie. Sparing ciekawy, nie bez dawki emocji i musze przyznac ze mimo braku zgrania, skladu i nazewnictwa poziom indywidualny jest w dalszym ciagu na wysokim poziomie, no ale jak to sie mowi ? - "Jazdy rowerem sie nie zapomina " ( A w waszym przypadku nie zapomina sie jak sie kosi przeciwnika :D
Pozdrawiam

Adamus [ Gladiator ]
Sławekk --> Tak Niziurski pisał kapitalne książki dla młodzieży. Oprócz Marka Piegusa najlepiej pamietam Klub Urwisów i Siódme wtajemniczenie :-). A był jeszcze drugi autor o podobnym nazwisku - Nienacki, który stworzył świetny cykl o panu Samochodziku :-).
SilentOtto --> Niestety Masz rację :-(, jak poczytam wypowiedzi większości ludzi na forum, to mi sie nóż (niektórzy wolą nurz ;-P) w kieszeni otwiera.
Wallace [ Generaďż˝ ]
Nie zdążyłem upgrade'ować CoDa do 1.3, ale już się ściąga
Yaca Killer [ **** ]
Witojcie.
Dawno nie zaglądałem, bo praca mnie przytłacza ... i akurat w tym momencie musiało pojawić się tyle ciekawych dyskusji. Ale nic to, już większość przeczytałem :)
Lim --> historia, jakby żywcem wyjęta z niezłego opowiadanka. Ja na Twoim miejscu zostałbym dłużej i drążył słabe psychiki niewiast ... no i ten dealer ... trzeba było z nim ubić interes !! :DDD
a teraz odnośnie czytania
Tak jak napisał Adamus, czytanie swego czasu było jedną z lepszych rozrywek. Telewizja nie oferowała niczego ciekawego poza Adamem Słodowym i filmami dla "drugiej zmiany", rozrywka elektroniczna nie istniała ... pozostawało więc organizowanie sobie czasu samemu. Były więc pirotechniczne zabawy z kolegami, bądź jeśli pogoda nie była łaskawa gey planszowe albo książka.
Winnetou przeczytałem będąc w jednej z początkowych klas podstawówki (tak, tak ... byłem dzieckiem wybitnym ;))), ale zaczytywałem się również w powieściach Verne'a, o których nikt z Was dotychczas nie wspomniał.
A jak można zapomnieć o "Dzieciach Kapitana Granta", "Tajemniczej Wyspie", "Dwóch latach wakacji", " W 80 dni dookoła świata", "Pięć tygodni w balonie", "20000 mil podmorskiej żeglugi" ... i jeszcze o kilku innych, o których w tej chwili nie pamiętam.
i kolejne pominięte nazwisko
James Fenimore Cooper ze swoim Pięcioksiągiem przygód Sokolego Oka, do którego należy m. in. "Ostatni Mohikanin"
ehhh ... dużo by jeszcze można pisać, o "Tygrysach" "BKD" (Bitwy Kampanie Dowódcy) i wiele , wiele innych :)
Pozdrowionka

matchaus [ Legend ]
Czołem!
Yaca ---> "gey planszowe"?? Człowieku! My się nie znamy!
;DDDDDD
Witam ostatniego Mochikanina - Adamusa! ;)
Czołem, czołem stary druhu! Miło Cię znów widzieć!
A zagladaj częściej!
Neue wątek under konstrukszyn :)

matchaus [ Legend ]
Czym chata bogata, tym rada - zapraszam! :)