GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

!!! LOVE !!! PEASE !!! AND UNITY !!! - Stand UP !!

20.01.2002
01:08
smile
[1]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

!!! LOVE !!! PEASE !!! AND UNITY !!! - Stand UP !!

Czy chcecie !!! Milosci !!! Pokoju !!! i !!! Zjednoczenia !!! na tym swiecie ?!?!?!?!?

Tak jak ja tego chce ?? Czy jestescie ze mna ???

20.01.2002
01:10
[2]

tramer [ ]

takk... jesteśmy. w tym problem że rano się obudzimy :-P

20.01.2002
01:11
smile
[3]

Deser [ neurodeser ]

Sex & Drugs and Telefax :) Cytacik z piosenki Starych Singers ale hasło równie nośne ;)))

20.01.2002
01:19
smile
[4]

Astrea [ Genius Loci ]

Zawsze ZA :-))

20.01.2002
01:40
smile
[5]

Joanna [ Kerowyn ]

Przeciwko - piekne hasła, ale wykorzystywane do zniszczenia pokoju, miłości i jedności.

20.01.2002
01:45
[6]

Astrea [ Genius Loci ]

Joasiu ---> moze i wykorzystywane.... manipulacja wszak nieobca jest nikomu :-) Powiedz jednak... coz warte by bylo zycie bez ideałów? Do czego wówczas dążyć? Jakie zasady wpajać dzieciom? Jaki wzór życia sobie założyć...?

20.01.2002
01:51
[7]

Joanna [ Kerowyn ]

Ideały są potrzebne. Ale nie może byc ideałem pokój - bo są wartości cenniejsze, miłość - bo oślepia, jedność - bo niszczy różnorodność.

20.01.2002
01:59
[8]

Astrea [ Genius Loci ]

Owszem, w rozumieniu potocznym - tak. Ale jedność nie musi sie rownać identyczności, a miłość - niewrażliwości. Sądzę, ze Predator mial na mysli jednosc ideową, nie geograficzną, która pociąga za soba największe wartości, w tym miłość właśnie, której skutkiem niejako autoamtycznym jest pokój. Kwestia definicji oczywiscie :-)

20.01.2002
02:11
[9]

Joanna [ Kerowyn ]

Jedność ideową przerabialismy w ZSRR, Niemczech Hitlera, teraz w Chinach i u talibów Pokój za wszelką cenę - zafundowali nam francuzi w 1939 roku, Czechom w 1938 roku, a mało brakowało by pacyfiści nie zafundowali całej Europie pod tym hasłem dominacji sowieckiej. Teraz chcieliby pozwolić by w imię pokoju teroryzm pochłaniał kolejne państwa. Miłość - to najtrudniejsze wyzwanie chrześcijaństwa - jest koniecznym składnikiem człowieczeństwa, ale nie nadaje się do wypisywania na sztandarach. To ją poprostu trywializuje.

20.01.2002
02:27
[10]

Astrea [ Genius Loci ]

taaaak.... Nieszczesni ludzie wypaczaja sens i tresc idei w imie obrony interesow swoich, grupek, grup - masz racje. Ostatecznie dochodzi do nieszczesc, targedii, dramatów... Ale pierwotne znaczenia nadrzednych wartosci pozostaja niezmienne bez wzgledu na rodzaj zastosowanej manipulacji. Jaki stad płynie wniosek...? Właściwa ocena jest sitem dla plew.

20.01.2002
02:30
[11]

Joanna [ Kerowyn ]

Wiesz jesli szukasz ideałów na sztandar są słowa lepsze, trudniejsze do przekłamania: Sprawiedliwość, wolność, miłosierdzie.

20.01.2002
02:34
smile
[12]

tygrysek [ behemot ]

w dzisiejszych czasach chodzi się z sztandarami z napisami PIENIĄDZE & WŁADZA .... smutna rzeczywistość AvE

20.01.2002
02:36
[13]

Astrea [ Genius Loci ]

I o to wlasnie chodzi Joasiu, o poszukiwanie tych wartosci, ktorych zycie kazdego bedzie dopelnieniem i jednoczesnie spelnieniem. W mysl Twojego wczesniejszego sformulowania, sztandar na takie hasla sie nie nadaje. Ich miesjsce jest głownie w domach, kosciolach, zakladach pracy.... Stad juz blisko do >>zjednoczenia, milosci i pokoju<< niepodzielnie panujących powszechnie... Pomarzyc zawsze mozna, prawda....? ;))

20.01.2002
02:38
[14]

Astrea [ Genius Loci ]

Witaj Tygrysie :-) Niestety, z żalem, przyznaje Ci racje....

20.01.2002
02:43
[15]

tygrysek [ behemot ]

Witaj Astrea :-) może źle przekazane ideały są przyczyną całego zła na świecie ... AvE

20.01.2002
02:44
[16]

Joanna [ Kerowyn ]

Tygrysku --> masz sporo racji, ale własnie dlatego nie kwestionuje potrzeby istnienia innych prawdziwszych, blizszych ideałom słów na sztandarach Astrea ---> sprawiedliwość, wolność i miłosierdzie zawierają w sobie pokój, miłość i jakąś formę jedności. Ale zarazem stanowią całość, nie sposób naruszyć jednego z tych ideałów bez naruszenia obu pozostałych. Natomiast "Love, Peace, Unity" do takich manipulacji nadają się idealnie. Więc lepiej ich nie propagować

20.01.2002
02:53
[17]

Astrea [ Genius Loci ]

Joasiu---> Ale sprawiedliwosc dopuszcza odwet w slusznej sprawie...nici tedy z pokoju. Stoi tez w sprzecznosci z milosierdziem. Milosierdzie to wybaczenie. Wiec wybaczyc i np. nie byc wolnym....? Oto i dylematy... indywidualne, trudne, czesto niejasne... Ech Joasiu, gdyby to bylo takie proste... Tygrysie---> to oczywiste. Nigdy od partacza nie nauczysz sie dobrej roboty. Dlatego sito powinno byc stosowane glownie w pedagogice - oswiacie. Naucz dziecko, zaszczep mu pozytywne wzorce postepowania, a masz duze sznase na jego prosty moralny kregoslup w doroslym zyciu.

20.01.2002
02:55
smile
[18]

massca [ ]

hmm. o czym wy rozmawiacie wlasciwie ?? :))))

20.01.2002
02:57
smile
[19]

Astrea [ Genius Loci ]

massca ---> o niczym :P

20.01.2002
03:00
[20]

Joanna [ Kerowyn ]

Astrea ---> Właśnie dla tego te hasła są słuszne. Całe życie jest szukaniem równowagi. Nie ma prostych odpowiedzi. Zawsze trzeba szukać rozwiązań najlepszych. Natomiast Love Peace Unity, Make Love not War itd. są hasłami dla ludzi szukających usprawiedliwień przed podejmowaniem decyzji, braniem odpowiedzialności za swoje i cudze życie. A więc te hasła służą niszczeniu człowieczeństwa.

20.01.2002
03:02
smile
[21]

tygrysek [ behemot ]

dokładnie, to jest rozmowa o niczym AvE

20.01.2002
03:05
[22]

tygrysek [ behemot ]

Joanna --> masz rację ... czym słodsze ideały tym więcej zła one kryją popełnione przez ludzi krzyczące te ideały ... (ale nie jest tak zawsze na szczęście) AvE

20.01.2002
03:07
[23]

Joanna [ Kerowyn ]

Tygrysku --> mam nadzieję, ze twój tekst jest ironią wobec massci, bo za podobne hasło: Bóg Honor Ojczyzna nie jeden oddał życie.

20.01.2002
03:07
smile
[24]

Mjuzik Pleja [ Centurion ]

ideały ?? ideały sie sprzedały.......... ***** Our emotional state of choice is Ecstasy. Our nourishment of choice is Love. Our addiction of choice is technology. Our religion of choice is music. Our currency of choice is knowledge. Our politics of choice is none. Our society of choice is utopian though we know it will never be. You may hate us. You may dismiss us. You may misunderstand us. You may be unaware of our existence. We can only hope you do not care to judge us, because we would never judge you. We are not criminals. We are not disillusioned. We are not drug addicts. We are not naive children. We are one massive, global, tribal village that transcends man made law, physical geography, and time itself. We are The Massive. One Massive. We were first drawn by the sound. From far away, the thunderous, muffled, echoing beat was comparable to a mother's heart soothing a child in her womb of concrete, steel, and electrical wiring. We were drawn back into this womb, and there, in the heat, dampness, and darkness of it, we came to accept that we are all equal. Not only to the darkness, and to ourselves, but to the very music slamming into us and passing through our souls: we are all equal. And somewhere around 35Hz we could feel the hand of God at our backs, pushing us forward, pushing us to push ourselves to strengthen our minds, our bodies, and our spirits. Pushing us to turn to the person beside us to join hands and uplift them by sharing the uncontrollable joy we felt from creating this magical bubble that can, for one evening, protect us from the horrors, atrocities, and pollution of the outside world. It is in that very instant, with these initial realizations that each of us was truly born. We continue to pack our bodies into clubs, or warehouses, or buildings you've abandoned and left for naught, and we bring life to them for one night. Strong, throbbing, vibrant life in it's purest, most intense, most hedonistic form. In these makeshift spaces, we seek to shed ourselves of the burden of uncertainty for a future you have been unable to stabilize and secure for us. We seek to relinquish our inhibitions, and free ourselves from the shackles and restraints you've put on us for your own peace of mind. We seek to re write the programming that you have tried to indoctrinate us with since the moment we were born. Programming that tells us to hate, that tells us to judge, that tells us to stuff ourselves into the nearest and most convenient pigeon hole possible. Programming that even tells us to climb ladders for you, jump through hoops, and run through mazes and on hamster wheels. Programming that tells us to eat from the shiny silver spoon you are trying to feed us with, instead of nourish ourselves with our own capable hands. Programming that tells us to close our minds, instead of open them. Until the sun rises to burn our eyes by revealing the distopian reality of a world you've created for us, we dance fiercely with our brothers and sisters in celebration of our life, of our culture, and of the values we believe in: Peace, Love, Freedom, Tolerance, Unity, Harmony, Expression, Responsibility and Respect. Our enemy of choice is ignorance. Our weapon of choice is information. Our crime of choice is breaking and challenging whatever laws you feel you need to put in place to stop us from celebrating our existence. But know that while you may shut down any given party, on any given night, in any given city, in any given country or continent on this beautiful planet, you can never shut down the entire party. You don't have access to that switch, no matter what you may think. The music will never stop. The heartbeat will never fade. The party will never end. I am a raver, and this is my manifesto.

20.01.2002
03:08
[25]

Mjuzik Pleja [ Centurion ]

dobry wieczor, tak poza tym :)))

20.01.2002
03:09
smile
[26]

Joanna [ Kerowyn ]

Tygrysku --> mineliśmy sie z odpowiedziami :-)))

20.01.2002
03:11
[27]

Astrea [ Genius Loci ]

Joasiu---> na jakiej podstawie wnioskujesz ze hasla te sa ostatecznie bezwartosciowe? Przeciez zgodzilas sie ze mna, ze manipulacja mozna z ksiezyca uczynic slonce i na odwrot. Dzieci Kwiaty odstawiamy do lamusa. Mamy TU i TERAZ. Czasy olbrzymiego wysilku inelektualnego i jednosczesnie zbrodni bez kary. Alternatywa staje sie modus vivendi, ale nie przez manipulacje - przez czyste hasla. Czyste, czyli niosace za soba prawdziwe tresci i wartosci. I nie na agorze, lecz we własnym podwórku. Zaczac od siebie... Trudne. Ale mozliwe :-)

20.01.2002
03:18
smile
[28]

jarocin [ Centurion ]

I po co to wszystko !!!

20.01.2002
03:21
[29]

tygrysek [ behemot ]

Joanna --> tamten tekst był odpowiedzią dla massca Astrea --> z prostym kręgosłupem moralnym jest bardzo trudno żyć w świecie, nawet trudne jest żyć w takim slumsie jak mój przed blokiem ... AvE

20.01.2002
03:23
smile
[30]

jarocin [ Centurion ]

Bin Laden=>Antychryst zbiera siły i na co ,komu to wszystko !!?

20.01.2002
03:23
[31]

tygrysek [ behemot ]

jarocin --> to dla naszych umysłów, nieraz rzeczy oczywiste ale dopiero powiedziane stają się łatwiejsze do realizacja a może ktoś w takiej rozmowie rozszerzy Twój czy mój światopogląd ... AvE

20.01.2002
03:25
smile
[32]

Joanna [ Kerowyn ]

Astrea --> czasem trzeba wybrać wojne, więc pokój nie może byc absolutem, czasem trzeba głosić swoje poglądy wbrew większości więc jedność nie może byc absolutem czasem trzeba oddzielić miłość od swych uczynków by nie uczynic wiekszego zła, więc miłość nie może byc absolutem Można uczynic najwieksze zło - poprzez biernośc - wynikającą z tych haseł Szukanie równowagi pomiędzy sprawiedliwoscią, wolnością i miłosierdziem jest szukaniem drogi najlepszej, a przynajmniej najmniejszego zła, jest wyzwaniem dla człowieka. Niepozwala na bierność

20.01.2002
03:28
[33]

jarocin [ Centurion ]

tygrysek=>bądż mądry chłopie co chcesz rozszerzyć,zastanów sie odrobine

20.01.2002
03:30
smile
[34]

tygrysek [ behemot ]

jarocin --> byłem przekonany, że mówisz o tym wątku a nie sednie ... uhhh AvE

20.01.2002
03:35
[35]

tygrysek [ behemot ]

idę spać, dobranoc ... oczy posłuszeństwa odmawiają jutro tu wrócę :-) AvE

20.01.2002
03:37
smile
[36]

jarocin [ Centurion ]

karaluchy pod poduchy

20.01.2002
03:39
[37]

Joanna [ Kerowyn ]

jarocin --> masz pare postów więcej, ale czy którys jest wart przeczytania?

20.01.2002
03:43
[38]

Astrea [ Genius Loci ]

Tygrysie---> siła w ilości - im wiecej postaw pozytywnych, tym lepiej dla pozostałych :-) Joasiu---> ja nie pisze o absolutyzacji ktorejkolwiek z wartosci. Pisze o rozwiązaniu dla mas. Nie ma nic zlego w powszechnym propagowaniu idei. Pozytywnych idei. Popularyzacji postaw godnych nasladownictwa. Moze, jak mowil Tygrys, do kogos one trafią. Moze znajda grunt, z ktorego zbierzesz w przyszlosci plon w postaci np. zniesienia kary smierci czy zakazu aborcji. Kiedys juz to mowilam: system ubezwlasnowolnia. Ale system tworza LUDZIE a ich morale przeklada sie bezposrednio na jakosc systemu. Jesli system jest zły - oznacza to ni mniej ni wiecej, ze tworzony jest przez złych ludzi. Koło sie zamyka - błędne koło niestety....

20.01.2002
03:55
[39]

Joanna [ Kerowyn ]

Własnie te hasła sa niebezpieczne dla mas. Dają proste odpowiedzi. A odpowiedzi proste są prawie zawsze fałszywe. Miłość, pokój i jedność to hasła godne stada owiec. Pamiętasz "cztery nogi są dobre, dwie nogi są złe"? Te hasła idealnie nadają się do tego czego obawiasz sie do ubezwłasnowolnienia przez system. Furher, Wódz i I sekretarz będą je powtarzać (i powtarzali) do upadłego. Natomiast jesli wymagasz od ludzi i systemu przestrzegania sprawiedliwości, wolnosci i miłosierdzia to stwarzasz szanse na uzyskanie prawdziwego pokoju, jedności i miłości

20.01.2002
04:10
[40]

Astrea [ Genius Loci ]

Joasiu---> kolejne bledne kolo.... Jak moge wymagac od ludzi aby byli sprawiedliwi, wolni i milosierni, skoro bagatelizuja i/lub nie znaja znaczenia tychże? A system? Jaki tworzą ??? Jaki mamy w Polsce? System prawa chociazby...? Dziury, łaty, łaty, dziury :-( A podzialu dobr? Inaczej redystrybucji srodkow budzetowych...? Sprawiedliwy? Nie... BO TACY LUDZIE TWORZA SYSTEM. Wrocmy do tytulowych wartosci... Czym jest pokoj? Trywialnie - brakiem wojny (niepotrzebnej smierci, łez, cierpienia, tragedii) A czym jest milosc? Jest wszystkim - jest relacją przychylnosci i postawy przebaczenia pomiedzy ludzmi. A jednosc.....? To konsekwencja powyższych. Wiec...? Czy wobec powyzszego uwazasz, ze nalezy zyc w zamknieciu, odizolowanym od swiata i nie robic nic, nawet mowic o powyzszych wartosciach....?

20.01.2002
04:13
smile
[41]

Joanna [ Kerowyn ]

Cóż pora i znaczne wyczerpanie łatwych argumentów zakończyły dyskusję. Skoro jednak nie potrafiłyśmy się wzajemnie przekonać prosimy forumowiczów o rozsądzenie naszego sporu. Prosimy o głosowanie :-)))

20.01.2002
04:15
smile
[42]

Astrea [ Genius Loci ]

No, to ide sie juz powiesic, zanim na mnie psy zawisna ;-))))

20.01.2002
04:24
[43]

tygrysek [ behemot ]

Nie wytrzymałem i po umyciu ząbków jeszcze zerknąłem :-) W tym sporze nie ma i nie może być ani wygranych ani przegranych, nie da się określić jednoznacznego pozytywnego przepisu na życie w pokoju i miłości. To jest po prostu nie możliwe. Jest to sprawa do rozpatrzenia tylko jednostkowo, bo każdy człowiek jest jedyny w swoim rodzaju. AvE

20.01.2002
04:25
[44]

tygrysek [ behemot ]

zapomniałem dodać dobranoc :-) czas spać AvE

20.01.2002
11:27
smile
[45]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

Wczujcie sie w klimat watku. A bedziecie inaczej. Muzyka : Tucan - Light A Rainbow (CJ Stone Radio Edit) Muzyka : ATB - To Much Rain Btw: Ja tam zawsze chcialem milosci, pokoju, i zjednoczenia na swiecie !!. (Jak nie na tym, to na innym)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.