GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy warto się starać?

15.03.2004
22:32
smile
[1]

TiAmo [ Pretorianin ]

Czy warto się starać?

To co teraz napisze bedzie troche zakrecone i mozliwe ze dlugie wiec watpie, czy ktos to przeczyta... Ale ok, zaczynam. Pewna dziewczyna w szkole mi sie bardzo podobala, a ja chyba Jej. Wszystko ukladalo sie fajnie - jak w bajce. Ja jej qpowalem kwiaty, ona mnie za to w Swoj orginalny sposob nagradzala. To byly tylko pozory... Im bylismy blizej - tym dalej. Po pewnym czasie stwierdilem ze to nie ma sensu. Przestalem sie starac, byla mi juz obojetna. Tak przynajmniej mi sie wydawalo. Dzisiaj zobaczylem Ja rozmawiajaca z jakism chlopakiem. Bylem bardzo zdenerwowany na siebie (to troche dziwne bo ona miala byc mi obojetna). Teraz wiem ze dla niej zrobilbym wszystko, ale... na to juz chyba za pozno. Niby nic dziwnego - dziewczyna zlamala serce chlopakowi ktory nie wierzyl w to iz mozna sie zakochac, a teraz nie wierzy juz tylko w milosc... Posluchalem z 10 razy 18L - Jak zapomniec. Nie zapomnialem! A to co sie stalo teraz mnie dobija :/ Moja siorka wlasnie zerwala z chlopakiem po 4 latach chodzenia. Uznali, ze to chyba dobra decyzja... Mam nadzieje ze to da sie jeszcez jakos uratowac. Teraz zamiast probowac odzyskac wzgledy u mojej pieknej girl, zajmuje czas siorce... Gdy mi sie wszystko ukladalo, moja siorka chodzila z chlopakiem life wdawalo sie piekne, a teraz?? Wszystko sie zalamalo ;( To nei mial byc jakis glupi wpis z pamietnika! Zreszta nie lubie blogow :) Chodzi tylko o to, ze im wiecej sie starasz tym wiecej tracisz, wiec czy warto sie starac? Czy warto tez sobie obiecywac ze bedzie good, a potem taka zalamka?? No to byloby na tyle, ide do siorki ;) Pozdro!

15.03.2004
22:34
smile
[2]

Darfii [ spamer ]

Poczytaj Bravo Girl-może pomoże:D

15.03.2004
22:34
smile
[3]

Istota Wiekuista [ Chor��y ]

warto

15.03.2004
22:35
smile
[4]

Coy2K [ Veteran ]

Z tego co piszesz to wasz zwiazek ( o ile zwiazkiem to mozna nazwac ) byl lekko platoniczny. Panna ci narobila smaku i tyle...nie pierwsza nie ostatnia. Glowa do gory bedzie gites

15.03.2004
22:37
[5]

EwUnIa_kR [ Legend ]

nie angażuj się tak szybko...w razie czego mniej boli...aaa nie słuchaj tego kawałka 18l...on strasznie dołuje..szczególnie w takich sytuacjach..

15.03.2004
22:38
[6]

TiAmo [ Pretorianin ]

Ehhhh ;-) Z tym bravo girl przegiecie... a co do panny tez mi narazie ryba :) Ja sie martwie o siorke... Ukladalo im sie zajebiscie a nagla "To juz jest koniec"... Nie qmam tego. To w koncu ich deczyja.

15.03.2004
22:41
[7]

vien [ łowca pip ]

no i właśnie takie sytuacje prowadzą do myślenia czy warto sie starać..... ale chyba warto, moze nie dla wszystkich ale są osoby dla ktorych warto

15.03.2004
22:45
[8]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

Gdy sie nie bedziemy starac to nic nie wyjdzie, a zawsze warto sprobowac. Jezeli nie bedziemy probowac i rozmyslac czy warto czy nie warto, szansa ucieknie nam z przed nosa i co wtedy.....

15.03.2004
22:47
[9]

Coy2K [ Veteran ]

lepsze to, ze sie rozstali po 4 latach niz zycie w nieudanym malzenstwie

15.03.2004
22:51
smile
[10]

snowman [ Konsul ]

kopnij ją w ZAD
słuchaj - na przestrzeni lat - a powiem ci to jako doświadczony koleś który nie jedną pannę miał ( i > niż 15 jak zdążyłem szybko policzyć )

nie takie z łóżka spadały a jak jesteś facet a nie baba to pojdziesz na wiejska potancówkę - gdziekolwiek mieszkasz i poderwiesz wichurę na jedną szybką i poleci potem jak strzała

15.03.2004
23:00
[11]

gofer [ ]

TiAmo - > czy warto? Prawie zawsze wydaje się, że warto...i nie myśl, że będziesz umiał się 'nie angażować'. Praktycznie nie ma ludzi, którzy umieją zaangażować się na 'pół gwizdka'. Spróbuj...może będą łzy, ale potem na pewno będzie uśmiech. Trzymaj się, będzie dobrze...

snowman - > jesteś żałosny...

15.03.2004
23:30
[12]

TiAmo [ Pretorianin ]

Snowman ----> ponad 15 lat, oh yeah to zabrzmialo groznie :] Co do Twojej wypowiedzi to nie sadze zebys mial naprawde wiecej niz 10 lat ;-)
Coy2K ------> Ich malzenstwo bedzie udane :) W sumie to jeszcze do niego pewnie ze 2 lata... Jeszcze sie nie pogodzili, ale wroca do siebie. Ja to wiem :D W koncu sie z siorka o pizze zalozylem, a jak juz sie zakladam to znaczy ze mam ponad 50% na wygrana :) Nie wiem dlaczego, ale teraz jakos mi sie poprawil humor ;) To niby glupie, ale kliknijcie na link ponizej :] Fajne to - nawet moja siorka sie smiala.
gofer -------> Chyba najsensowniejsza wypowiedz jak narazie w tym temacie ;-) Thx :]

15.03.2004
23:41
smile
[13]

snowman [ Konsul ]

TiAmo - naucz się czytać - nic dziwnego że cię dziewucha konęła w dupsko jak ledwo podstawówkę skończyłeś a uzupełnianie literek w zeszycie do nauki pisania zajmowało ci całą lekcję

cytuję siebie
"...a powiem ci to jako doświadczony koleś który nie jedną pannę miał ( i > niż 15 jak zdążyłem szybko policzyć ) ... " - czyli 15 TO MIAŁEM kobit a nie lat

buhahaha - co za LAME

15.03.2004
23:48
smile
[14]

TiAmo [ Pretorianin ]

snowman ------> sorx ;-) To w przedszkolu takie chetne te dziewczyny?? A z podstawowka to troche nie trafiles, bo z niej pozostaly tylko wspomnienia. Ale powaga - zaliczyles ponad 15 lasek - sooper jestes moim idolem, ale wiesz... to znaczy ze ponad 15 dziewczyn Cie opuscilo...

16.03.2004
00:08
smile
[15]

snowman [ Konsul ]

TiAmo-> powiem ci tak - ponad 15 panien z łóżka spadło - leżą tam i czekają na ciebie :)

16.03.2004
00:12
smile
[16]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

łał snowman to z Ciebie niezły jebaka jest COOL

16.03.2004
01:20
[17]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pewnie to było 15 snowwomen... i rozpuścły się bidulki w tym snowmanowym wyrku.

Swoją drogą nick adekwatny do poziomu wypowiedzi własciciela...

16.03.2004
04:52
[18]

Igor z Moskwy [ Konsul ]

snowman ----> hehe 15? no to z Ciebie niezły Casanova jest... i wszystkie na tych wichurkowych potańcówkach pewnie? ululać na śpiocha tanim wińskiem i do roboty heh żal za dupę ściska jak się takich oszołomów czyta....

w temacie:
nie wiem jak to jest ale mi się zdarzyły dwie skrajnie rózne rzeczy w zyciu (no zdarzyło sie pewnie jeszcze kilka ale te były wazne). byłem z kimś 9 lat. miałem się żenić, starałem się jak głupi. zabiegałem, zdmuchiwałem pył spod stóp. niestety nie pomogło. ona się nie starała. uznała że ja musze ona nie. było dobrze ale któregoś dnia się obudziłem i stwierdziłem że to kanał i że się unieszczęśliwiam. rozpadło sie.
było zdarzenie drugie. teraz to ja byłem twardy i się nie bardzo starałem. Ona tak ;) i pomogło. poczułem się lepiej i pokochałem. i teraz staram się znowu. i znowu jest dobrze. ale moja Pani równiez się stara. i nei chodzi tu o wielkie rzeczy. ja czasami przyjde z kwiatkiem do domu. ona w ramach niespodzianki trzasnie miła kolacyjke. fajnie jest. ale to dwoje musi się starać.

kobiety sa dziwne jakby nie spojrzec (to nie była obelga prosze kobiety o nie bicie mnie ;)) i nie da sie takich rzeczy zrozumiec i ułożyc sobie jakiś plan. zwyczajnie musi chciec dwoje zeby cos z tego wyszło. jesli jedno jest księciem lub księzniczką, a drugie ma zasługiwac na odrobine wzgledów to to dupa jest nie związek. o czym wie na pewno dobrze snowman jako niezły dupek ;)))

16.03.2004
08:32
[19]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Hmmm, co lepsze? Mieć 15 panien wyrwanych na wiejskiej potańcówce, czy cały czas jedną i tą samą? Myślę że łatwiej wyrwać kolejną nową, niż być długo z jedną. Ja osobiście mam większą satysfakcję intelektualną z tego, że od dłuższego czasu jestem z jedną dziewczyną, choć mogło ich być w tym czasie kilka. To świadczy o pewnej dojrzałości.

Co do tematu wątku--> pewnie że warto, a siostrze poradź żeby przez jakiś czas zupełnie nie kontaktowała się ze swoim, a później pewnie nie będą mogli żyć bez siebie.

16.03.2004
14:39
[20]

TiAmo [ Pretorianin ]

Wygralem pizze :D Czyli jest git :) Moze warto sie starac, ale gdy sie starasz porazka bardzo boli, gdy nie - jest ona prawie nieodczuwalna...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.