
tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1190
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:

K@mil [ Wirnik ]
Pierwszy :-D
Dzien dobry Tygrysku :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
K@mil--> Nie. Ciezkia bron nie. Trzeba troche spraw doprecyzowac i pozalatwiac na boku. Beda wyniki to jedziemy dalej. Znowu caly dzien :-)
tygrysek [ behemot ]
bry rothonie i K@milu :)
rothonie --> pierwsza runda była i czyja przewaga po negocjacjach??

rothon [ Malleus Maleficarum ]
tygrysie--> W sumie chyba niczyja. Swoje przeforsuje, tyle, ze nie tym razem. A wszystkiego nie potrzebuje. Wiec jestem dobrej mysli :-)

K@mil [ Wirnik ]
Rothon, rozumiem. Na razie zaczynacie od zastrzania. Czyli jakis Glock + tlumik, nie ? ;) :)
A kto wygral dzisiejsza bitwe ? :-P
tygrysek [ behemot ]
ja teraz mam troszkę stracha, bo w przyszłym miesiącu przejmuję firmę, z którą mój poprzednik negocjował ponad rok czasu i zbliża się wstępne podpisanie umowy :(
a z negocjacji to ja nie wiem jaki jestem ... muszę być bynajmniej nieugięty
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nic podobnego tygrysie, zaden nieugiety jeszcze nigdy nic wielkiego nie wygral. Mowilem kiedys, ze interesuje sie troche komunikacja miedzyludzka. Negocjacje wchodza w jej zakres. Teoria mowi nieco inaczej niz myslisz :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Zabije Cie jak Cie znajde! Pisales kiedys, ze popcorn z mikrofali najlepszy jest nie zwykly, tylko jakis maslany. No i zrobilem ten maslany. Tyle, ze w smaku jest identyczny, a smrod w calym mieszkaniu jak z murzynskiej chaty! Albo jakby sie cyganski woz wypier... przewrocil! :-)) Wietrze i wietrze i dalej wali. Zabije Cie! :-))
tygrysek [ behemot ]
czeka mnie rothonie trudna przeprawa, ale na szczęście wierzę w swoje magiczne umiejętności w public relations i że jakoś dam radę :):):)
ale ze mnie optymista :)
kastore [ Troll Slayer ]
<Home Systsem ON>
Witam wieczorkiem :)
Tygrysq , podobno masz już jakiś wielbicieli na Forum , uważaj bo Soul nie ma a to Twój szef w końcu.
Swoją drogą ciekawe , stosunek do Soula i innych Mordek jest raczej chłodny i zdystansowany , a ty już sie fanklubu doczekałeś.

tygrysek [ behemot ]
jedni mi liżą dupę
drudzmi mi kurwami po mailach rzucają
same skrajności kastore :)
i gdzie tu zdrowie psychiczne zachować ?? :)
nieraz przychodzą takie momenty, że muszę odchodzić od kompa bo mam ochotę zabanować wszystkich tych, którzy napisali słowo kurde conajmniej :)
kastore [ Troll Slayer ]
hmm jak masz taką ochote to najwraźniej tracisz dystans, ale ja ci powiem dlaczego tak jest, bo występujesz jako Mordka i jako tygrysek w jednej osobie
W tym przypadku rozdwojenie jaźni jest jak najbardziej na miejscu

tygrysek [ behemot ]
mówisz kastore, że czeka mnie zakład dla obłąkanych ?? :)
właśnie dlatego odchodzę od komputera i wychodzę na dwór, zeby nie tracić dystansu i być postrzegany jako normalny koleś

K@mil [ Wirnik ]
Tygrysek ma wlasny fanklub, poniewaz nie jest bezlitosna maszyna do banowania ale "uczlowieczona" mordka ;)

Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
tygrys - zająć się Twoim public relations ? ;)
Wow... rower wreszcie naprawiłem.... motorem był brak gotówki na bilety, którą można przeznaczyć na piwo :D
Oglądając tematy na publicznym kanale forum doszedłem do wniosku, że chyba juz tam się nie mieszczę :) Starość... ot co :D

lizard [ Generaďż˝ ]
czesc pierzaste
deser qrde moze by tak do ciebie zadzwonic dzis ? pogadamy co ty na to?

Holgan [ amazonka bez głowy ]
Srebnoszara mgiełka pojawiła się za barem. Wyszła z niej Barmanka.
...bry wieczór...
Kastore ---> :-)) Oj jak miło Kota rano wklejonego zobaczyć :-))
Rogue --> właśnie wróciłam z pracy. Daj mi chwilkę żebym chociaż zrobiła sobie kawę - mam jeszcze nad czymś posiedzieć.
Aniołku --> z jednego bardzo prostego powodu - od 8:30 do 18:00 byłam w szkole. Wpadłam na Czecha na chwilkę i na 20:00 pędziłam na ciąg dalszy. Mieliśmy wykłady z człowiekiem bez serca <;-p> zadał nam pracę domową z soboty na niedziele...

Holgan [ amazonka bez głowy ]
TrzyKawki --> no i pewnie nici z przejazdówki przez Wrocław... Coś o Warszawie zaczynają mi mówić. Ale jak znam świat i to się może jeszcze zmienić... :-)

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser - masz rację. Forum opanowały dzieciaki i ja się już tu nie znajduję. Pisać mi się nie chce, średnia spada... pora odchodzić.

pasterka [ Paranoid Android ]
Witam:))
Moim zdaniem, marudzicie:) poziom tego forum moze i faktycznie spadl, ale w porownaniu z innymi tego typu miejscami to dalej jest wysoki niczym Mt Everest;))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mnie nie chodzi o poziom, ale nie mam o czym z nimi pisać...

pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> to przez to, ze jestes tu juz dlugo, obecnie naprawde niewiele jest tematow, ktore nie byly kilka(dziesiat?) razy walkowane:) mi tez czasem nie chce sie nawet logowac:)

Deser [ neurodeser ]
pasterka - masz sporo racji. Kiedyś dopisałbym się do kazdego wątku o muzyce... ale teraz mi się nie chce... nie bedzie z tego żadnej dyskusji... zignorują bo nie bedzie wiadomo o czym piszę albo skończy się na pyskowaniu. No i do tego dyskusje ograniczają się do jednego zdania... chyba mają niewiele do powiedzenia.
Ale pomarudzilem :D
lizard - przepraszam... grałem w nwn i nie widziałem, ze masz okazje dzwonić. Następnym razem może sie uda :)
Dobranoc.

lizard [ Generaďż˝ ]
sie ma nieupierzone golasy
deser spoko moge teraz zadzwonic jak nie masz nic naprzeciw :) wiesz polska sie budzi slonko wschodzi kierat czeka :) itepe ty pewnie za minetke siadasz na wielocypeda i pedzisz do fabryki na browar zarabiac mamone bo ja w nocy zarobilem i w drodze do domku zakupie i pijac pomysle o koledze:)

lizard [ Generaďż˝ ]
dla zaineresowanych zdradze sekret ze my dwa chcemy browar kupic i zaczynamy od kupna malego 0.5literka i tak od niespelna 20 lat ale przyjdzie czas ze zakupimy taki na paredziesiat tysiecy literkow nieprawdaz deserku????
kazdy ma swe 5 minut nasze /mam nadzieje/ jeszcze nas nie najszlo hehehe

tygrysek [ behemot ]
witam o poranku Smoki :)
Deserze, to ja poproszę bezpośrednie lekcje z Public Relations :)
kastore [ Troll Slayer ]
Witam wszystkich :)
Poranek przepiekny we Wrocku i nawet ciepło bedzie jeszcze dzisiaj , także humor mam OK
Garfield i do pracy , no wlaśnie , gdyby nie ta praca :|

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Czesc! Gdzie jest mi5aser, ktorego mam zadusic? :-)))

Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dzieńdoberek...
Kastore --> moze się powtórzę, ale : jak miło rano zobaczyć Kota w Karczmie :-)
...ech... żeby mi ktoś jeszcze kawę podał... :-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
A gdzie lezy? Ta kawa? :-))

Holgan [ amazonka bez głowy ]
rothon --> ta pierzasta?? nie mam pojęcia :-)
no dobrze ... sama sobie kawę zrobię :-)
kastore [ Troll Slayer ]
Holgi --> :)) ależ prosze bardzo, kawy nie mam Danuśka na nocke zabrała do pracy

tygrysek [ behemot ]
rothonie, mikser zdezerterował :)
siedzi za kominkiem i milczy :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry Smoki : ))
no jestem : )) duś rothon jak musisz : P ale wolał bhym wiedzieć za co : p

następny [ Rekrut ]
Bry Smoki
Mi5aser--> to chyba dla rozrywki ;)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> aaaaa juz wiem !! : ))) Popcornu nie umie rothon zrobić i się wścieka !! : PP hahahaha

Holgan [ amazonka bez głowy ]
Kastore --> a informacje o dniu też się zaczną pojawiać?? :-) <jak powrót to na całego> :-)))
mixerqu --> run mixer, run .... :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Czesc Holigan ! : ))) kope lat kiedy przyjedziesz do mojej wiochy ? : )))

następny [ Rekrut ]
:-) uwaga bo rothon zaraz tu wkroczy z uśmiechem na twarzy mówiąc Witam panie Mixer... z przyjemnością Cie udusze :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Umie zrobic. Przeciez zrobilem! Ale smrod jak z murznskiej chaty. Witaj! Z przyjemnoscia Cie udusze za podpuszczanie :-))
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-16 09:10:54]
następny [ Rekrut ]
heh ale ze mnie wyrocznia :P a tymczasem lece papa :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
nieeee no ja facetowi z dobrego serca .... a ten "spierniczył" popcorn i chce mnie teraz dusić ; ppppp
rothon ---> a masz mikrofalówkę z wentylacją i wywietrznikami zy bez ??? bo jak bez to pewnie dlatego ci nie wyszło : ppppp <leje ze śmiechu>

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Jeszcze raz mowie - wyszlo mi. Z wywietrznikiem mam i dlatego tak walilo. Nie powiedziales, ze to tak smierdzi. Zjelczalym maslem :-))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
no ale co lepszy był niż bezmasłowy ??? jak dla mnie lepszy ; p

tygrysek [ behemot ]
hahahaha panowie :)
dobre :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Taki sam, pisalem przeciez.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon --> no mi bardziej smakował ten maślany ale co zrobić, rzecz gustu ;/ na pocieszenie powiem ci że jak ja robie to też śmierdzi w całym mieszkaniu, ale jak moja żona robi to nic nie śmierdzi ; p

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Bo ona robi inny. Normalny. Tylko Cie oszukuje, ze jakis maslany :-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
cholera, o tym nie pomyślałem ; ppp
muszę z nia powaznie porozmawiać .... ; )

tygrysek [ behemot ]
polecam popcorn z czekoladą albo karmelem
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
tygrys ---> weź się uspokuj, czekolad z regóły nie tykam, a o karmelu nawet nie chce myśleć ; pp

tygrysek [ behemot ]
mikser --> ze słodyczy to ja uwielbiam tatar z jajkiem i cebulką i ogóreczkiem :)
a właśnie się dowiedziałem, że kumpla z pracy ojciec jest rzeźnikiem i tatar taki świeży będę miał po weekendzie :) mniam

rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Oooo, dopiero zauwazylem. Przytyles w subnicku! Jak Ty to uczyniles? :-))

tygrysek [ behemot ]
tycie jest zarezerwowane dla smokowców :)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hehehehe, dla smokowcow mowisz? :-) Na narty jezdzilem kiedys do Smokowca. W slowackich Tatrach :-)

tygrysek [ behemot ]
zerknij sobie rothonie jak statystycznie grubasów nam tu w Karczmie się pojawiło :)
jesteśmy tak elokwentni ?? :);)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> z tyciem jest tak że z regóły nie wiadomo kiedy to się dzieje, poprostu pewnego dnia patrzysz w komputer i odkrywasz że jesteś gruby !! : PPPPP
a w Smokowcu też jeździłem :P

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hehehe, na to wychodzi :-)

Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)))))))))))))))))
Witam wszyskich bardzo sedecznie .Czy u was tez pada deszcz i chce wam sie spac i nie macie ochoty na zadna prace???? bo ja mam wrazenie jakby mi do powiek ciegły ktos przymocował i cagle mi opadaja :))))))))))))
Holgi -- co sie stało ze nie zadzwoniłaj juz potem czekalismy do 23.30 :)))))))) ale ok jak juz mówiłm daj znac co i jak jak wszysko poukłdasz tam u siebie :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
u mnie nie pada deszcz, nie chce mi sie spać i mam wielką ochote na moją pracę : ))))

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Zboczony, czy co ?
tygrysek [ behemot ]
w Poznaniu nie pada
ale też nie chce się pracować
jeszcze tylko 4h i do chatyyyy
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
cztery i pół Tygrys ... cztery i pół ...
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

Gambit [ le Diable Blanc ]
Heja Wszystkim Smokom...
Rogue --> Hej Kochanie :*
Tygrysie --> Ano faktycznie sporo tych grubasów u nas...ale pewnie ktoś zaraz wywęszy tu jakiś spisek żydo-komuno-masonierii z powiązaniami u wujka Osamy. I wtedy się zabawa zacznie :)
tygrysek [ behemot ]
mikser, mała poprawka, bo zostały tylko 3 godziny i 22 minuty :)
2x 60 + 22 = 202
a do tego jeszcze odejmę z 3 wyjścia na ćmika (30 minut)
202 - 30 = 172
zrobienie kawy (10 minut)
160 min zostało mi mniej więcej :)
Gambit --> to napewno jest spisek, tym bardziej, że w Karczmie jeszcze przesiaduje moderator :)

Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> Oj, oj, oj, oj...nawet o tym nie wspominaj...toć to jawna prowokacja jest...:)
BTW...CGSnR ostatnio przeżywa oblężenie :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
tygrys ---> aaah ty !! kradniesz swojemu pracodawcy cenny czas za który zapłacił tymi ćmikami !! powinno się wprowadzić zakaz palenia w pracy ! : PPP

Gambit [ le Diable Blanc ]
mi5aser --> Przecież tigre nie pali w pracy...wychodzi na zewnątrz :P No chyba, że sie mylę...

tygrysek [ behemot ]
palę w kuchni z szefową, która mnie na te ćmiki wyciąga :)
i właśnie mnie szarpie za ramie i pyta sie co tam tak namiętnie piszę :)
no cóż, znikam na 10 minutek :)
na szluga

TrzyKawki [ smok trojański ]
Dzień Dobry ! :-)
Napadła mnie jakaś bakterya :(
Holgan - ja ciebie powiadam, ty się nie daj manipulować ;-)))
lizard - Co nieopierzone? I ile już dzisiaj ... zakupiłeś? :-DDD
P.S.: Ja nie tyję :-)))

Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Karczmiarze!
Widzę, że na tarecie problem pracy i pracodawców... temat morze...
Pewnie znacie, ale nie szkodzi przypomnieć co jest najwazniejsze w kontaktach podwładny - szef
"Podwładny powinien przed obliczem przełozonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego"
Ukaz Cara Rosji Piotra I z grudnia 1708 r.
Stosujcie sie do przepisów a wszystko będzie dobrze....

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tiaaaaa :-)
Gilmar [ Easy Rider ]
No jak piszesz tapecie... no jak ..... ech, gdzie p a gdzie r...

TrzyKawki [ smok trojański ]
A jak piszesz "piro-"? :-)

TrzyKawki [ smok trojański ]
A "pirotechnik" ? :-)))

Gilmar [ Easy Rider ]
W ogóle nie piszę.... to forum jest moderowane, inwigilowane, w dzisiejszych czasach nie mozna pisac "piro-".
Do czego Ty mnie namawiasz, chcesz abym sie tłumaczyl na Golędzinowie...????
kastore [ Troll Slayer ]
Holgi --> spoko spoko, musze przesiąknąć troche atmosferą Karczmy , przypomnieć sobie co nieco, nabrać weny, przecież nie bede powtarzał starych dowcipów, niezapominaj że przez ostatnie prawie dwa lata troche światopogląd mi sie zmienił, i nastawienie do życia mam inne :)

następny [ Rekrut ]
Witam Smoki :)
a co powiecie na "lubie wtorek" ;)

Gilmar [ Easy Rider ]
następny ------------> ja bym to rozszerzył "lubię wtorek bardziej niż poniedziałek"......

następny [ Rekrut ]
Taaak ta formułka jest lepsza :)

ZeTkA [ ]
witam kochana karczme ;))
siedze sobei na zajeciach i zieffffff
przesylam ziewajace cmoki i znikam nudzic sie dalej ;))

tygrysek [ behemot ]
co tu się dzieje ??

Gilmar [ Easy Rider ]
Jak to co...??? Nie ma kota, to myszy harcują....
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
jakie myszy jakie mysz ?? nawiedzający ; pp

Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> A co ma się dziać...tańce, hulanki, swawole...ho, ho, hi, hi, hejże hola...Czy jakos tak...:)
Gilmar --> Dobra formułka...Ja miałem swietny poniedziałek...Uciekł mi autobus, następnym (autobusem) trafiłem na korek, spóźniłem się do firmy, jak wróciłem do domu nie było prądu, i wody. Prąd włączyli, wodę nie. A na sam koniec okazało się, że dzięki awarii prądu sieć mi padła...

następny [ Rekrut ]
Gambit --> całe osiedle odcieli więc mnie też :) dlatego wtorek jest lepszy ;)
tygrysek --> a nic się nie dzieje :)

tygrysek [ behemot ]
tak się tylko pytam :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
następny --> Też sieci nie miałeś cały dzień??? Kto Cię w net zaopatruje? Ci ludzie z Wawelu, czy TMC? Stawiam na Wawel.

następny [ Rekrut ]
tygrys --> podejrzewałeś nas o coś? ;>
Gambit --> Wawel :) tak nie miałem i wszystko co chciałem załatwic za pomocą komputera poszło w diabły :)

Gilmar [ Easy Rider ]
mi5aser -----------< czy to nawiedzający... to mialo być o mnie..??? Ja sobie wypraszam, ja moge być odwiedzający.
Nie ma to jak mierzyć wszystkich jedna miarką, sam jest Nawiedzający Sny to myśli, ze i reszta...
A tak na marginesie, to tak bardzo nie harcowałem..???

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Cześć!
pozdrawiam wszystkich:)

ZeTkA [ ]
a co sie ma dzisc zeta zasypia i tyle ;PPP

następny [ Rekrut ]
Cześć Aniele :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Gilmar ----> pfffft Nawiedzający było o mnie !! cholera !! ;p
Anioł ---> ja ciebie też ; ppp <uściski wirtualne> : ))

tygrysek [ behemot ]
tak tylko pytam, bo ja nic nie wiem ...
i wogóle źle się czuję ... i nie wiem dlaczego
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
tygrys ---> za dużo palisz chłopie ;/
tygrysek [ behemot ]
w sumie od tamtego ćmika nie paliłem
czyli od 13'nastej
tygrysek [ behemot ]
a jak tu rzucić palenie ??
silna wola ?? za słaba jest ...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oj, w koncu palenie wyszczupla. Z drugiej strony od palenia wypadaja nam wlosy. No, a z trzeciej strony, kazdy papieros zabiera nam 3 minuty zycia. No, ale z czwartej strony wejscie pod gore po 20 schodkach wydluza nam zycie o 5 minut. Czy wystarczy wiec palic biegajac po schodach, by stac sie niesmiertelnym? :-)
Zreszta... udowodniono, ze 98% umierajacych jadlo w ciagu wiekszosci zycia chleb, a tylko 50% palilo papierosy. Co wiec jest czestsza przyczyna smierci? Hmmm... filozofia, filozofiaaaa... :-D

Holgan [ amazonka bez głowy ]
rothon --> dobre :-))) txt o chlebie jako o przyczynie śmierci... :-))))
Pierzasty --> ech... co ja biedny mały żuczek mogę... cosik będzie się kombinować. Przypominam że Poznań jest w sumie terenem neutralnym... :-)
Rogue --> rozmowa skończyła się po północy. Zakładałam że już spicie więc nie oddzwaniałam. A z rozmowy jestem... :-)
Kastore --> tu nie chodzi o powtarzanie się - tu chodzi o Tradycję :-p :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
a do mnie ani słówka ... eeeeh ;/

Holgan [ amazonka bez głowy ]
mixerqu -->> bo do Ciebie oddzielny post :-) Będę w Wawie na 80% już w piątek wieczorkiem. Na 90 % w sobotę rano. Tak to w tej chwili wygląda. No i zostanę na 100% do poniedziałku wieczorem :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
no to do zobaczenia : ))

Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam ponownie...tym razem z domku.
Dawno (o ile wogóle) nie zarzucałem tekstami piosenek. Zapodam teraz tekst ulubionej piosenki mojego dziecka. Tym, którzy widzieli teledysk, powiem tylko, że teledysk też się jej podoba. najbardziej dziewczynka stojąca przy fortepianie...
A oto kawałek (dla lingwistów)
Oomph! - Augen Auf
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
Wieder lieg ich auf der Lauer,
denn wir spielen unser Spiel
Wieder wart ich an der Mauer
Wieder stehich kurz vorm Ziel
Und ich höre deinen Atem
Und ich rieche deine angst
Ich kann nicht mehr länger warten,
denn ich weiss was du verlangst
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Augen Auf ich komme
Augen Auf ich komme
Augen Auf ich komme
Aufgepasst ich komme
Zeig dich nicht
Ständig ruf ich deinen Namen
Ständig such ich dein gesicht
Wenn ich dich dann endlich habe,
spielen wir Wahrheit oder Pflicht
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Augen Auf ich komme
Augen Auf ich komme
Augen Auf ich komme
Aufgepasst ich komme
Zeig dich nicht
Versteck dich
Augen Auf ich komme
Versteck dich
Augen Auf ich komme
Versteck dich
Aufgepasst ich komme
Zeig dich nicht
1, 2, 3, 4 Eckstein - Alles muss versteckt sein
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
Eckstein Eckstein alles muss versteckt sein
Augen Auf ich - komme
Augen Auf ich komme
Augen Auf ich komme
Aufgepasst ich komme
Zeig dich nicht
Versteck dich
Augen Auf ich komme
Versteck dich
Augen Auf ich komme
Versteck dich
Aufgepasst ich komme
Zeig dich nicht

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit--> To pewnie jakis marsz niemiecki. Jakiegos Wehrmachtu, czy cus... :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Damned...picturesy mi się potentegowały...
Ten miał być:
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Chyba nie...ja tam nie znam niemieckiego, ale z teledysku to na jakiś fajny horrorek wygląda. Jutro w pracy zahaczę kupla, któren jest kształcony w tym barbarzyńskim języku i się dowiem o czym to jest...

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja znam tez jedna piosenke niemiecka. Z kina pamietam. Z 10 lat temu to widzialem, albo lepiej. Leciala mniej wiecej tak:
"Lore, lore, looore, lore,
Iś libe mitszejn de zipcejn jare alt!"
:-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-16 17:53:13]
tygrysek [ behemot ]
zrobiłem co miałem zrobić od dłuższego czasu
wiecie, że jestem moderatorem już od 26'stego lutego 2001 roku ??
sam nie wiedziałem, że już tak długo, ale myślę, że dziś jest dobry dzień na "restrukturyzację"
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Wow...to jakiś ambitny utwór, czy wątek przewodni z jakiegoś musicalu ;)

Gambit [ le Diable Blanc ]
tygrysek --> Czyżbyś się deModeratorował ??
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit--> To z powaznego filmu. Z "Kornblumenblau" :-)

tygrysek [ behemot ]
zobaczymy z jakim skutkiem Gambit, ale narazie cii
jak ustali się warunki to ogłoszę się wszem i wobec z tą wesołą wiadomością :/

Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Eeee...nic mi to nie mówi...
tygrysek --> Dobra. Siedzę cicho i nie brzęczę....

rothon [ Malleus Maleficarum ]
To juz wiem dlaczego Ci sie tak spieszy na GolMaxie, tygrysie :-)
Ale czy to az takie pilne, ze 2 dni nie wytrzymasz? :-)
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
tygrysek-----> chcesz zrezygnować???
tygrysek [ behemot ]
nie Mentor12
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
to co? nie za baradzo rozumiem
tygrysek [ behemot ]
Mentor12 --> chcę zabanować całe Twoje miasto ... a ja mam możliwości zabanowania tylko Ciebie
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oooo, nieeeee! *lapie sie za glowe* Mentor, idz czlowiecze swoja droga.
Ni dzien dobry, ni pocaluj mnie w dupe. Tu nie GolMax!
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
rothon ----> DZIEŃ DOBRY!!!, wiem że tu nie GOLMAX, tu jest karczma
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Przyszedles zepsuc?
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Mentor12, prosze, nie psuj uroku tego miejsca..
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
OK, znikam w otchłani ciemności....
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-16 18:19:08]
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Uhhh... ludzie mowia, ze sie izolujemy. Moze to i prawda czasami? Ale jak sie nie izolowac, skoro na zewnatrz panuje to co panuje? Wszystko na wydre, na bezczela... Powiedz Maevius, warto czasem trzymac na sile ten kawalek, ktory sie jeszcze na golu ostal?
Ps.
Nie miej do nas zalu Mentor12, za te slowa. Jedno z ostatnich to juz miejsc, gdzie panuja jakies reguly.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-16 18:19:11]
Mentor12 [ Łowca Piersi ]
rothon ------> jak moja transformacja dobiegnie końca to tu wróce

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Grozisz? *smieje sie*

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
rothon -> Warto, oj warto. Mysle, ze dostrzegasz jego innosc. Nie mam tu na mysli zadnych nadufanych elitarnych wyskokow, ale po prostu innosc. Ktora urzeka i zniewala, prawie tak, jak Nescafe z mlekiem o poranku. ;-)

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mam nadzieje, ze dostrzegam. O ile ona w ogole istnieje :-)

Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
Istnieje.. Wystarczy rozejrzec sie po innych watkach tego typu.
Zawsze pozostaje..
'Leca smoki. W swiat szeroki..'

rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hmmmm... *wzdycha,... popija lyk piwaaaaa*
tygrysek [ behemot ]
koniec obowiązków :)
następny [ Rekrut ]
im dłużej jestem na tym forum tym mniej je rozumiem.. co tu się dzieje?
K@mil [ Wirnik ]
Tygrysek, widze ze zrezygnowales z Mordkowania. Szkoda :( No ale coz, Twoja decyzja..

TrzyKawki [ smok trojański ]
Witam wszystkich w tym i : "Cześć Sierściuchu!!!" :-DDD
Holgan - Tiaaaa... :-DDD
...................................................................
" Gdy po schodach płynie sobie ciepła ludzka krew ... "

Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Ten poranny rower jest w stanie przywrócic mnie do życia nawet po kilku godzinach snu :) a to co się wczoraj działo z moją postacią w nwn przeszło juz do historii jednego z najlepszych wieczorów jaki miałem przyjemność spędzić z rpg :)
a tak co do kondycji tego co widać poza naszym kątem :) aż ciśnie mi sie cytat z ulubionego autora :D
"Wyraźniej niż kiedykolwiek ludzkość stoi dziś na rozdrożu. Jedna droga prowadzi w rozpacz i skrajną beznadziejność, druga w totalne unicestwienie."
i tym optymistycznym akcentem podaję piwo za pomoca wyczarowanej z powietrza pani :) (dobra, dobra... wiem, ze to hucpa i tak się nie robi ale pić mi sie chce) *śmieje sie*
Maevius [ Czarownik Budyniowy ]
TrzyKawki
Ozywiajac skostnialy mechanizm, ktory skrzeczac wznosi wznosi smoliste rury prosto do nozdrzy wykrzywionej istoty.
;-)

Rogue [ Mysterious Love ]
Bry wieczór:)))))))))))))))))))
No koniec pracy koniec problemów mozna wypoczac chocisz chwilke :)))))))))))))
Holgi -- ok i ciesze sie ze rozmowa była pomysna :))))))))))))))
Tygrysku -- to juz nic po znajomosci sie nie da u Cie załatwic skoro nie jestes moderatorem:PPPPPP<oczywiscie żartuje:)>

Holgan [ amazonka bez głowy ]
TrzyKawki ---> no co, nie wierzysz mi? :-)

Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue --> nie mogę narzekać na nic poza... masą dodatkowej roboty :-)

następny [ Rekrut ]
Witam Wieczorem :)
dzisiejszego dnia na straty spisac nie można :)

tygrysek [ behemot ]
teraz mogę pić i mogę być legalnie pijany :):):):)

Rogue [ Mysterious Love ]
Holgi -- ciesze sie i czekam na wiecej informacji tak jak sie umawiałysmy :)

następny [ Rekrut ]
tygrys --> to dla Ciebie wielki plus :P

Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue --> Tak jak Ty mówiłaś a ja się zgodzłam Generale :-p :-) Jeśli chodzi o 28... zaczynam kombinować skoro nie wysyłają mnie (raczej) do Kalwarii przez okolice Wrocławia. Co do powiedzenia co kombinuję... jak tylko będę gotowa :-)

Rogue [ Mysterious Love ]
Holgi -- ok zamieszałas i powiedzmy ze zrozumiałam :PPPP I naprwde chciała bym bardzo zebys była 28.03 u nas :))))))))))))

tygrysek [ behemot ]
hahahaha
patrzcie na to:

tygrysek [ behemot ]
no i na to też :)

TrzyKawki [ smok trojański ]
Holgan - Alez wierzę :-p

Holgan [ amazonka bez głowy ]
TrzyKawki ---> tiiaaa... oczywiście :-)
Cześć sierściuchu...

tygrysek [ behemot ]
yo Senator :)

tygrysek [ behemot ]
żartuję :)
idę na browara :)
jakby co to jestem pod "Liptonem" :)
będę za godzinę

tygrysek [ behemot ]
założę wam nową Karczmę jeszcze :)

Rogue [ Mysterious Love ]
Tygrysku -- ok to jakby co to pod Lipton podskoczymy :)))))))))))))))

TrzyKawki [ smok trojański ]
Tylko się gorącą wodą nie zalej :-P

tygrysek [ behemot ]
NOWA KARCZMA: