GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Smieszna rozmowa w autobusie ;]

15.03.2004
01:53
smile
[1]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Smieszna rozmowa w autobusie ;]

Jechałem wczoraj autobusem w Warszawie i taki starszy facet z jakąś starszą panią rozmawiał:
----
F: A wiesz jaki jest największy bubel w Polsce? [słyszy pół autobusu]
P: ...
F: A wiesz jaki jest największy bubel w Polsce? [głośniej][słuszy cały autobus]
P: ...
F: Plan Hausnera [Chyba za oknami auktobusu było słychać]
2 sekundy odstępu
F: Plan Hausnera
1 sekunda
F: Plan Hausnera [śmiech F]
----
F: A jak wejdziemy do Unii Europejskiej to wymiana złotówek na eura to będzie jeden zł za jeden euro?
P: Nie, tak na pewno nie będzie!
F: Hmmm to dziwne, tak powienna być!!! To by było dobre w sprawach zarobków.
----

Bardzo mi się to podobało i innym ludziom w autobusie też [patrząc na ich miny] ;]

15.03.2004
01:55
smile
[2]

Cicha śmierć [ Master of Shadows ]

Marbi ----> Jesteś niemożliwy...

15.03.2004
01:56
[3]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Cicha śmierć >>> czemu? tylko opisałem zabawne zdarzenie.

15.03.2004
02:01
smile
[4]

Dayton [ Generaďż˝ ]

hahaha :) zajebiste :)

15.03.2004
02:01
smile
[5]

Cicha śmierć [ Master of Shadows ]

Mrabi ----> dzień ma dopiero 2 godziny, a Ty poprawiłeś mi humor już 2 razy...

15.03.2004
02:03
[6]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Cicha śmierć >>> A ten pierwszy raz?

A z tym a ten pierwszy raz przypomniał mi się kawał o pitagorasie i jego twierdzeniu ale pewnie znacie więc nie będę mówił

15.03.2004
02:07
smile
[7]

Cicha śmierć [ Master of Shadows ]

Obstawiałem Multilotka (tylko: ciiiiii) i na 6 trafiłem 5.... a losowanie przespałem, więc dowiedziałem się z Twojego postu...

15.03.2004
02:12
[8]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Cicha śmierć >>> Gratulacje, zapraszam do karczmy

15.03.2004
02:13
[9]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Dobranoc idę spać

15.03.2004
02:16
[10]

Arczens [ Legend ]

masz fart ze nie jechales na prage i ze nie trafiles na mnie bo z checia bym ci za%#$@^^(*il

15.03.2004
02:17
[11]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Arczens = miły gość ;]

15.03.2004
02:21
[12]

Arczens [ Legend ]

czasem ktos sie prosi 1 na 2 razy jak wracam z biby jest awantura i zawsze o jakies gowno

15.03.2004
03:33
smile
[13]

Satoru [ Child of the Damned ]

Hehe:) Ale dobrze prawił, jeddo euro za 1 złoty by znacznie nam poprawiło sytuację:))

...czasem przed świętami czy urodzinami babcia chce mi zrobić niespodziewajkę tak zwaną;) To znaczy - chce mi coś kupić i "mówi na ucho" rodzicom. Jak mówi to w kuchni, ja z pokoju spokojnie powtarzam z dokladnością co do slowa:D

15.03.2004
05:53
smile
[14]

wysiu [ ]

"A jak wejdziemy do Unii Europejskiej to wymiana złotówek na eura to będzie jeden zł za jeden euro?"
Niech żyje przedreferendalna rządowa kampania 'informacyjna'.....

15.03.2004
06:53
smile
[15]

Moby7777 [ Konsul ]

Hehehehe... ten kawal o ktorym wspomniales to ja poprosze - jak nie na forum to przynajmniej gg uzyj ;P

A co do dziadka... powiem tylko tyle ze juz rozumiem czemu Leper biegnie po %*&^%* wladze :D

15.03.2004
06:55
smile
[16]

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]

kurde chciałbym to zobaczyc ;D

lubie zabawne sytuacje z autobusow, jest ich wiele, naprawde, z kolegami w szkole sobie opowiadamy jak cos smiesznego sie zdarzy... :>>>

satoru >> no no no nie ladnie podsluchiwac!!! ;)

no marbi napisz kawal bo chyba nie slyszalem

15.03.2004
07:29
smile
[17]

BLADE22 [ Krew Śmierci ]

Hehehehe
Dobre...Mi niestety nie zdażają się takie numery w autobusach, albo gdzie indziej...no wkażdym razie bardzo żadko... :|

Popieram zdanie wysiu'a ;) Niech żyje przedreferendalna rządowa kampania "informacyjna"... :D

Ale gdyby mieli wprowadzić taki rodzaj wymiany pieniedzy do ja jestem na Tak :D:D

15.03.2004
07:46
smile
[18]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

Arczens ---> ciekwe poglądy...

15.03.2004
07:49
[19]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Ja to bym chciał z 10 euro za złotówkę.
Autobusami nie jeżdżę od czasu gdy kanar mnie menda spisał, bo nie miałem legitki a kupiłem ulgowy bilet, 70 zeta poszło się dymać:/

15.03.2004
07:50
[20]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

Mutant ---> co za zonk. ale mogłeś wyjaśnić w jakimś tam urzędzie w ciągu 3 dni i zapłacić tylko 6 zeta. wydymał Cie

15.03.2004
07:51
[21]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Pepsi--> Byłem, dzwoniłem i mnie olali:/ Do tego ja olałem pierwsze dwa wezwania do zapłaty i doliczyli przez to dodatkowe pare złotych.

15.03.2004
07:54
[22]

p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]

to trzeba było drogą sądową. no nic. lece do szkółki.

15.03.2004
07:57
smile
[23]

J0lo [ Legendarny Culé ]

smieszne? jak dla mnie zenujace...

15.03.2004
08:11
smile
[24]

SoulHunter [ Bad Boy ]

dobre by było jak by tak było 1zł = 1euro

15.03.2004
08:30
[25]

DarkStelix [ Padawan ]

dobre:)

15.03.2004
08:34
smile
[26]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

no ja keidys placilam 30 zl za to ze mialam ulgowy bilet ale nie podbita legite :/ a najgorsdze jest to ze na pocztaku roku szkolnego wychowawczyni zbierala legity do podbicia wiec jak odbieralam nawet tegoi nie sparwdzalami nagle taki zonk...
a co do zdarzen w autobusie to przekopiuje relacje mojego brata z pewnego powrotu ze szkoly

"AUTENTYK 26 XI 03

Małe wprowadzenie:

Godzina 19:25, jestem piekielnie (jak na diabła przystało) zmęczony... Dojeżdzam do pętli na Górczynie. Mam jeszcze 45 minut do autobusu... Myślę sobie, iż będe musiał walczyc ze snem, siedzać po wiatką, bo co robić innego?? Jakże się myliłem...

Wysiadam z "ósemki" i ide w strone mojego przystanku (bo tych na Górczynie co niemiara), gdy jestem juz blisko zauważam jakąś osobę (zwana dalej ŻULEM1[Ż1]) kompletnie pijaną, która podnosi się z ławeczki do której zmierzałem, rozpina rozporek i odddaje na nią mocz. W tym momecie stwierdziłem, iż nie mam jakiejs wielkiej ochoty siedzieć na tej ławeczce i skierowałem się pod inna pusta wiatkę by usiąść na innej ławeczce. Po chwili podjechał autobus (niestety nie mój), żul1 skierował do niego swój chwiejny krok. Wsiadł, podszedł do kierowcy i powiedział:

Z1: Pszepraszam fana, czy jdżie pan na Kaponiere??
Kierowca: Nie...
Ż1: A za 2,2 zl mnie fan zawiesie??
K: NIE!

W tym momcie żul jeden zostal wyrzucony z autobusu, drzwi się zatrzasneły i autobus ruszyl. Owy miły, lecz zawiany pan, urzywając brzydkiemo słownictwa powiedział co myśli o kierowcy i potoczył sie pod moją (sic!) wiatkę... Miał pecha, trafił tam na młodego, lecz krzepkiego człowieka, z którym zaczął konwersację... Chyba sie troszkę pokłócili, bo po chwili biedny żul1 leżał na drodze między przystankami... Gdy sie podniósł (co przyszło mu z trudem) udał się na swoje pierwotne miejsce (tz. wiatka pod która sie wylał)...
Myślałem, że to koniec wrażen, a tu...
Po pewnej chwili podchodzi do mnie pewien człowiek (ŻUL2[Ż2]), w wieku ok 25-30 lat, nadzwyczj ruchliwy...

Ż2: Która godzina??
Ja: 19:35
Ż2: Wiesz, ja chcem do Komornik dojechać, to którym autobusem
(do Komornik jezdza dwa)
Ja: Zależy gdzie chcesz wysiąść...
Ż2: No w Komornikach
Ja: Ale one w róznych miejscach się zatrzymują, dokąd jedziesz??
Ż2: Do Komornik

Po dluzszej chwili takiej wymiany zdań ustaliliśmy, iż żul2 jedzie innym, niż ja busem, o godzinie 20:00. W tym momencie stało się coś mniej oczekiwanego. Otóz, żul2 zaczął tańczyć i śpiewać discopolo - co wprawiło mnie w lekkie osłupienie...

Ż2(śpiewając): A ja jade do Komornik.... do Komornik...
Ż2(mówiąc normalnie): Bo wisz, ja tak siedze sobie w domu, i myślę co mam robić... Więc wypiłem se piwko, no bo co mi?? No i tak siedze, i mówie, pojadę do kumpla. No to jade, nie? Kupiłem se piwko po drodze i wypilem, i sotej teraz na przystanku i zaraz pojadę do Komornik, nie??
Ż2(po chwili): Ale nie wiem czy to dobry pomyśł.... Wiem, skocze sobie po piwko, w konczu jesze 15 minut...

Poszedł, myślałem, że mam go z głowy jednak wrócił...
Ż2: No wypiłem jedno i już lepiej.. Ktora godzina??
Ja: 19:49
Ż2: A o której autobus??
Ja: O 20...

I tak z dziesięc razy... Na szczęście pojawił się jego autobus... Mój też podjechał, więc czym prędzej wsiadłem do niego. Nawet udało mi się usiąść, koło gościa w wieku 17-18 lat (PASAŻER[P]), krótko ostrzyżonego, typ: dres-bajerant. Czekając na odjazd przysłuchiwałem się rozmowie współpasażerów. Zaciekawiłe manie jedna z nich, młoda dziewczyna opowiadała o środkach antykoncepcji jakie stosuje... W sumie nie było w tym nic nadzwyczajnego do czasu... aż jej rozmówca (kark w wkieku 25 lat), nie zaczął opowiadać o swoich "sposobach" wraz z... onkretnymi przykładami (kiedy, gdzie, z kim... SERIO!!). Czułem się troszke niezręcznie.. ale coż... Niepostrzeżenie do mojego (sic!) busa wsiadł żul1... Po chwili przysiadło sie do niego jeszcze dwóch podpitych panow... Ze strzępkó rozmowy:

ŻulX: Co za duzo sie wypiło??
Ż1: No.. o jedchno pifko sa duszo

Moim skromnym zdanie, o pół litra za dużo, ale cóz.... Autobus ruszył... W pewnym momencie, mój towarzysz podrózy otworzył usta:

P: Ej, patrz jaka kur** odpier***** lacha tam siedzi??
P(po chwili): Nie widzisz??

Zrozumiełem, iż jest to skierowane do mnie... Rozjezalem się po autobusie i zobaczyłem sztuczną blondynkę, z kiogramową tapetą na twarzy...

Ja: No widze...
P: Odjeb*** W Chu*, nie??
Ja: Sztuczna...

Po czym nastapiła króta, ale jakże obfitująca w kur** i chuj* rozmowa (dobrze, ze bylyy tylko 4 dziewczyny w busie...)... Już nie mogłem się doczekać mojego przystanku... Dlatego, jak już byliśmy wpobliżu zerwałem sie i ruszyłem w kirunku drzwi... NIestety, po drodze było siedzisko żuli, a jeden z nich wysiadał i począł się żeganć z całym autbusem... Wyrwałem sie...


Jak ja KOCHAM linię 103!! "

15.03.2004
09:38
[27]

Garbizaur [ CLS ]

nutkaaa ---> spoko. Moja koleżanka miała taką opcję, że jechała sobie tramwajem i sprawdził ją kanar. Miała bilet ulgowy, ale nie miała legitymacji, więc wzięli ją na komendę POLICJI, bo nie miała dowodu tożsamości! Dostała 100 zł mandatu.

15.03.2004
11:26
[28]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Specjalnie dla Hellraiser'a:

Kawał o Pitagorasie i jego twierdzeniu:

Rozmawia Pitagoras z reporterem jakiejś gazety:
- A wie Pan, że pańskie twoerdzenie rozumieją tylko dwie osoby na świecie?
- To jest ktoś jeszcze ...

;]

15.03.2004
11:35
smile
[29]

K@mil [ Wirnik ]

Nutkaa, zawsze leze na podlodze jak to czytam, nie wiem czemu. To jest super, szkoda ze mnie to nie spotyka :(

15.03.2004
11:43
smile
[30]

Muniez [ Chor��y ]


Ja mam chyba 3 czy 4 mandaty na karku i nic sie nie dzieje, byłem spisywany przez policje 2 razy, bo nie chciałem okazac dowodu albo go nie miałem i tez nic. Jak juz jade autobusem albo tramwajem to mam ze soba plik starych biletów i jak kanar prosi to mu daje, czasami to przechodzi czasami nie, nigdy nie podpisuje mandatu, przecieaz mam bilet!!!

15.03.2004
17:54
[31]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Muniez >>> Powodzenia życzę ;]

16.03.2004
14:21
[32]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

^^^ UP ^^^

16.03.2004
14:32
smile
[33]

Piaskun [ spamer ]

Złapali was kiedys za jazde bez biletu??

16.03.2004
14:50
[34]

Softi [ Centurion ]

na szczęście w całym swoim życiu trafiłam tylko raz na kontrolera, jak jechałam pociągiem :) a często jeżdże autobusami i tramwajami.....ale jak jade to zwykle mam bilet

16.03.2004
15:07
[35]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Piaskun >>> Mnie raz ale to było (h?)chamstwo i nie zapłaciłem. Usiadłem położyłem plecak na siedzenia poszedłem skasować a tu kontroler wpada i mówi bilecik do kontroli ;]. Później sisał mnei i przyszło coś do domu ale odpisałem całą histaorię i było po sprawie. To chyba było za 3 lata temu jak były jeszcze te stare bilety

16.03.2004
15:35
smile
[36]

Piaskun [ spamer ]

A mnie złapali ze 3 razy. Nigdy nie zapłaciłem :D

16.03.2004
15:42
[37]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Piaskun >>> Jak to zrobiłeś?

16.03.2004
15:44
smile
[38]

KaGieBe [ !!! ]

nie wolno nie płacić za bilety no, no :] inaczej MPK upadnie i czym będziecie jezdzic ?

a historyjka ciekawa, ten pan ma widzę pojęcie o polityce, gospodarce etc. fajny koleś

16.03.2004
15:47
smile
[39]

KaGieBe [ !!! ]

Mój kolega gdy nie ma biletu i go kontroler sprawdza to jest coś takiego :

Kontroler: Bilecik proszę...
Kumpel: Książkę proszę...
Kontroler: jaką książkę?
Kumpelr: jaki bilecik?

i wtedy zrezygnowany kontroler o dziwo odchodzi... no ale ma się ten dar przekonywania ;]

16.03.2004
15:49
[40]

Piaskun [ spamer ]

wiesz ..:::Marbi:::.. u nas da se zagadać z kanarem. hehe

16.03.2004
15:49
[41]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Szkoda, że wysiadł po 3 przystankach posłuchałbym może o Lepperze i Rokicie ;]

16.03.2004
16:04
[42]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Piaskun >>> Ja miałem kolegę który jak zobaczył kanara [oczywiście był bez biletu] wziął jakiś stary bilet włożył do buzi, a gdy podszedł kontroler wyjął go i powiedział proszę bardzo. Kontroler odszedł z miną trochę inną niż zawsze ;]

16.03.2004
16:06
[43]

Kruk [ In Flames ]

Rozmowa wcale nie taka zabawna, pokazuje tylko stan naszej wiedzy przed wejściem do UE.

16.03.2004
16:08
smile
[44]

Piaskun [ spamer ]

..:::Marbi:::.. --> hehe niezłe
DOKOŃCZ kanar dla ciebie to ....

16.03.2004
16:14
[45]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

kanar dla ciebie to [kanar]? ;]

16.03.2004
16:38
smile
[46]

Banananan [ Dezerter ]

..:::Marbi:::.. -> Heh, fajna rozmowa... :D
A co tematu jaki pojawił się w tym wątku, to kanar złapał mnie tylko raz... :P A inne akcje to takie, że wracam np. z kumplami z centrje goroda (centrum miasta dla niekumatych... :P) i jedziemy tramwajem, nagle zauważam, że nie mam blietu... Myślę sobie, że kupię od kogoś... Podchodzę do różnych ludzi i się pytam, ale nikt nie ma/nie chce sprzedać... :) W końcu od kumpla pożyczyłem taki za 70 groszy (na 10 minut - czas jazdy tramwajem do domu z tego miejsca to jakieś 25 minut... :P). Skasowałem po dwóch przystankach i sobie usiadłem spokojnie... Minął jakiś czas, spędziłem go konwesując z kumplami. W pewnym momencie patrzę na zegarek w tramwaju i widzę, że zostały mi tylko jeszcze 4 minuty na bilecie... Patrzę, czy nie ma kanara, ani nikogo od kogo można by kupić bilet... W pewnym momencie (po jakiejś 1 minucie) na końcu tramwaju (gdzie także ja siedziałem z kumplami) wsiada pewien facet. Myślę sobie, że od niego kupię bilet, bo wygląda porządnie i normalnie... Już miałem wstać (zostały 2 minuty na moim 70 groszowym bilecie :D), aby kupić, aż nagle koleś wyjmuje plakietkę z napisem "kontroler biletów ... (itd. :P - czy coś w tym stylu)"... Zaczyna sprawdzać bilety... Patrzę na zegarek - 1 minuta... Nagle staje koło naszej grupki, ja się wyrywam i daję mu bilet, ten patrzy i przerywa i oddaje... Sprawdził potem kumpli i złowił nawet jedną osobę (swoją droga chciałem od niej kupić bilet... :D)... Koleś wysiadł, a mi się akurat bilet skończył..., ale że już mam sprawdzony więc pewnie żaden następny kanar nie wsiądzie... No i nie wsiadł... Dojechałem normalnie do domu... :D
nutkaaa -> Hehe, dobre! :D

16.03.2004
16:49
smile
[47]

eJay [ Gladiator ]

Ja z kolei widzialem jak kanar bil sie z pasazerem w autobusie:D Dziwne bo bili sie z 10 minut a kierowca zaczail to dopiero po 5 minutach:) To byl jakis maly armageddon:)

16.03.2004
17:14
[48]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

Banananan >>> A gdzie ty mieszkasz bo w Wawie to na 1 h są minimalnie

16.03.2004
17:43
smile
[49]

..:::Marbi:::.. [ I am Enjoy! ]

UP

16.03.2004
17:57
[50]

klawisz11 [ Pretorianin ]

napiszcie jeszcze coś śmiesznego co wam się zdarzyło w szkole bo umnie najważniejszą rzeczą jaka była w szkole to to że tyb rozpieprzył tablice o unii i dobrze zrobił

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.