GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Aborcja Cz. 4

18.01.2002
16:39
[1]

Attyla [ Legend ]

Aborcja Cz. 4

Znowu walnelo ponad stowe! Mam nadzieje, ze ten watek bedzie lepszy niz poprzedni. Lepszy . znaczy pozbawiony wycieczek osobistych.

18.01.2002
16:40
[2]

Attyla [ Legend ]

Sprobojmy z tym linkiem: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=214623

18.01.2002
16:40
[3]

Attyla [ Legend ]

A widziecie? Nie wyszlo! Co robie nie tak?

18.01.2002
16:53
[4]

Attyla [ Legend ]

Nie sluchaj Jirian Piga. Szkoda zdrowia. Rzeczywiscie pisalem o tym. Jednak zupelnie cos innego. Pisalem, ze nie znam sie na medycynie i w tych kwestiach poddam sie osodowi madzejszych ode mnie. Nie potrafie zdefiniowac ani okreslic granic zagrozenia zycia lub zdrowia. Psychicznego rowniez.

18.01.2002
16:54
smile
[5]

Owen [ ]

Wkejaj do linijki na to przeznaczonej pod hasłem jakie wpisujesz a nie do tekstu. Powodzenia :-)

18.01.2002
16:55
[6]

NicK [ Smokus Multikillus ]

linka do starego wątku

18.01.2002
17:01
[7]

anonimowy [ Legend ]

Panie Moderatorze, jak pan moze?

18.01.2002
17:02
[8]

anonimowy [ Legend ]

Panie Moderatorze, jak pan moze?

18.01.2002
17:03
smile
[9]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Attyla ---> zobacz na obrazku --->

18.01.2002
17:04
[10]

Anek [ Generaďż˝ ]

attyla: [anek]to moze mi powiesz, skad czternastolatka ma wiedziec o antykoncepcji spoza durnego bravo??? w szkole sie dowie od katechetki, czy w domu od rodzicow? pol biedy, jesli jej w domu powiedza. a jak jej nie powiedza? to co, glupia jest i tyle? [attyla]Jedno pytanko - a co to ma za znaczenie? Za glupote trzeba placic i tyle.Skoro szkodzi nieznajomosc prawa, to to samo prawo stosuje sie we wszystkich innych okolicznosciach. jakis ty bezlitosny. nie polemizuje tu z toba, bo nie mam co powiedziec. nie wiem, czy zaparles sie i nie zgodzisz sie ze mna, rooda czy kimkolwiek dla zasady, czy naprawde tak uwazasz. jakiekolwiek masz poglady - pewnie ich nie zmienisz. pewnie ja tez nie. ale jak juz udowodniles swoimi poprzednimi wypowiedzialmi, relatywizm nie jest ci obcy - sam przyznales, ze corce kazalbys sie rozwiesc z mezem-potworem, czy nie tak? sadze, ze zgodzilbys sie dla niej na inne odstepstwa wobec twoich zasad. pomysl wiec: wszystkie te glupie malolaty sa czyimis corkami. domyslnie kazdy rodzic chce dla dziecka jak najlepiej. dlaczego wiec innym odmawiasz tego, co sam dalbys swojemu dziecku? [anek]ciekawy argument. no, nie chcialabym. ale widzisz, ja popieram poglad, ze cztero-, pieciotygodniowy plod to nie to samo co czlowiek. i nie wiem, czy czuje bol. a ty wiesz? [attyla]A to na co ma byc argument? Mam rozumiec, ze jezeli ofiara nie bedzie prosila o litosc, plakala i wyla z bolu to wszystko bedzie w porzadku? nie. masz rozumiec, ze foxxxmagda ze swoim zacietrzewieniem nic u mnie nie zdzialala tym dramatycznym pytaniem. bo zalozenie jest wedlug mnie bledne. ale i tu sie ze mna nie zgadzasz. zgadzamy sie jeednak, o ile sobie przypominam, w jednej kwestii - aborcja powinna byc legalna. czy nie tak mowiles? a kto z tego skorzysta i w jakim celu, to juz - z calym szacunkiem - nie twoja sprawa. all - chyba zla kategoria? proponowalabym "na kazdy temat"

18.01.2002
17:09
[11]

anonimowy [ Legend ]

Pytanie za 100 punktow. Do czego to moze posluzyc?

18.01.2002
17:10
[12]

anonimowy [ Legend ]

obrazek.

18.01.2002
17:14
[13]

Anek [ Generaďż˝ ]

pig - wild guess: do dowolnej edycji tekstow wypowiadanych przez dana osobe lub wypowiadania sie za nia?

18.01.2002
17:15
[14]

anonimowy [ Legend ]

Anek: Blisko, ale pudlo. Do tego trzeba by bylo miec duza baze danych i kawalek slownika z haslami, a komu by sie to chcialo... ale chyba offtopiq :>

18.01.2002
17:16
[15]

jirian [ Pretorianin ]

atylla --> tyle to juz zdolalam zrozumic... tylko ze w tym momencie przeczysz sam sobie... jezeli kobieta ma opinie lekarza, ze nalezy wykonac aborcje, a inny lekarz powie, z tego nie zrobi. To co ona ma robic?

18.01.2002
17:17
[16]

anonimowy [ Legend ]

Dziwi mnie, ile mozna pisac o tym e sprawa macicy to sprawa kobiety i tylko jej...

18.01.2002
17:20
[17]

jirian [ Pretorianin ]

pig --> nie az tak bardzo... sporo kobiet usuwajacych dzieci 'z powodow polcznych' urodzila by, gdyny nawet stosunek do samotnych matek sie zmienil.... zapominasz, ze kobieta tez nie zyje w prozni......

18.01.2002
17:21
[18]

anonimowy [ Legend ]

jirian --> nie pierwszy i nie ostatni raz przeciez on sobie przeczy. A odnosnie sytuacji jaka przedstawilas to moja matka miala okolo 12 lat temu wlasnie taka sytuacje i zdecydowala sie na aborcje (chociaz ostatni krok podjal ojciec) poniewaz od 15 roku zycia ma zastawke serca i musiala wybierac pomiedzy soba a dzieckiem. Nikt nie mial do niej pretensji.

18.01.2002
17:22
smile
[19]

NicK [ Smokus Multikillus ]

PiG ---> mówi tylko tyle, że masz głupie hasło :))

18.01.2002
17:25
[20]

anonimowy [ Legend ]

Nick --> E-e... :) mam jeszcze glupsze :)

18.01.2002
18:34
smile
[21]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Nowy temat wiec przenosze ostatniego posta ze starego;) "to moze mi powiesz, skad czternastolatka ma wiedziec o antykoncepcji spoza durnego bravo??? w szkole sie dowie od katechetki, czy w domu od rodzicow? pol biedy, jesli jej w domu powiedza. a jak jej nie powiedza? to co, glupia jest i tyle? " A skąd sie dowiaduje o stosunkach plciowych? Od kolegow? Przeciez 14-latki chyba wiedza skad sie biora dzieci(kazdy to wie-są przeciez bociany i kapusta:) wiec musza sobie tez zdawac sprawe z ryzyka. OK, zgadzam sie z argumentem, ze kobieta ma wlasne plany i marzenia, ktos ją napadnie i zgwalci i to sie skonczy ciązą i ze to niszczy jej zycie... w takich wypadkach aborcja powinna byc dozwolona. Ale uwazam ze nie ma znaczenia czy plod jest w 2, czy w 9 miesiacu, bo to cholerA ta sama istota, tylko w pozniejszym stadium rozwoju. Jakbyscie mieli do wyboru skrzywdzic np. nauczyciela(głupi przykład:) albo dziecko to skrzywdzilibyscie dziecko, bo jest mniej rozwiniete(tu bym sie kłocila:P)? nie wiem czy plod w 2 miesiacu czuje, ale np. od 3 na pewno, bo wytwarza sie juz centralny układ nerwowy!

18.01.2002
18:48
[22]

zbuju [ Generaďż˝ ]

Wszyscy Ci, którzy odbierają mi prawo do dysponowania czyimś ciałem, automatycznie odbierają sobie to samo prawo - nie dysponujcie więc ciałami nienarodzonych jeszcze LUDZI !

18.01.2002
20:03
[23]

Anek [ Generaďż˝ ]

foxxxmagda: [anek]to moze mi powiesz, skad czternastolatka ma wiedziec o antykoncepcji spoza durnego bravo??? w szkole sie dowie od katechetki, czy w domu od rodzicow? pol biedy, jesli jej w domu powiedza. a jak jej nie powiedza? to co, glupia jest i tyle? [foxxxmagda]A skad sie dowiaduje o stosunkach plciowych? Od kolegow? Przeciez 14-latki chyba wiedza skad sie biora dzieci(kazdy to wie-są przeciez bociany i kapusta:) wiec musza sobie tez zdawac sprawe z ryzyka. oczywiscie, ze dowiaduja sie od stosunkach plciowych od kolezanek i kolegow. przynajmniej wiekszosc. nie musza sobie zdawac sprawy z ryzyka - nie sadz, ze listy do pism mlodziezowych sa wymyslane przez znudzone redaktorki. wiem, ze takich listow typu "czy od pocalunki/pettingu/pierwszego razu/pierwszego razu w czasie miesiaczki mozna zajsc w ciaze?" kazda redakcja dostaje miesiecznie setki. poza tym, juz pisalam o tym, ze nie chce wprowadzic aborcji jako skutecznej metody na zapobiezenie niechcianym ciazom. wole nauke o seksie w szkole. i zeby nie prowadzila jej zakonnica, katechetka ani pani od jakiegos przedmiotu, ktory akurat nie jest oblegany. uczyc powinien seksuolog albo psycholog. osoba, ktora umie odpowiadac na trudne pytania i nie bedzie opowiadac o zaletach stosowania kalendarzyka malzenskiego ani wstrzemiezliwosci. seks to piekna rzecz i nie ma co jej demonizowac. moze niekoniecznie jest przeznaczony dla nastolatkow ponizej 15 roku zycia, ale uwazam, ze nie powinni nabierac przekonania, ze to cos strasznego. [foxxxmagda]Ale uwazam ze nie ma znaczenia czy plod jest w 2, czy w 9 miesiacu, bo to cholerA ta sama istota, tylko w pozniejszym stadium rozwoju. w poprzednim watku pig podal linka do strony ze zdjeciami komorek po zaplodnieniu. jak dla mnie to nie wygladalo jak czlowiek. niestety linka nie podam bo nie pamietam, a moderatorzy wycieli posty piga. [foxxxmagda]Jakbyscie mieli do wyboru skrzywdzic np. nauczyciela(głupi przykład:) albo dziecko to skrzywdzilibyscie dziecko, bo jest mniej rozwiniete(tu bym sie kłocila:P)? wiesz co, to nie jest uwaga, na ktora ja bede odpowiadac. albo jestes naiwna i sadzisz, ze taki argument zamknie mi usta, albo probujesz pozorna naiwnoscia argumentu obrazic mnie. nie, nie zachowuje sie jak attyla, obrazajacy sie za te czy inne slowa - tylko chcialabym, zebys nie uzywala takich argumentow. czlowiek narodzony to czlowiek narodzony, nie dyskutujemy o ludobojstwie. a uwagi o nauczycielach... moze i niektorzy z nich nie powinni zostac pedagogami. ale uogolnienie, ktore wprowadzilas, jest mocno krzywdzace.

18.01.2002
20:07
[24]

Anek [ Generaďż˝ ]

zbuju - chyba wlasnie sie zaplatales. powtorzmy: [zbuju]Wszyscy Ci, którzy odbierają mi prawo do dysponowania czyimś ciałem, automatycznie odbierają sobie to samo prawo - nie dysponujcie więc ciałami nienarodzonych jeszcze LUDZI ! innymi slowy, ty masz dysponowac cialami wszystkich innych, a jesli ktos sie nie zgodzi, to prawo samodecydowania o ciele zostanie mu odebrane. mamy nie dysponowac, bo to jest przyznane tobie. ... ... ROTFL. nastepnym razem moze sprobuj przeczytac to, co napisales, zanim to wyslesz.

18.01.2002
20:22
[25]

zbuju [ Generaďż˝ ]

Anek - nie, nie zaplatalem sie. Dziwie sie ze musze to tlumaczyc... Sa tu osoby, ktore twierdza, ze nie mam prawa decydowac o ciele kobiety, ktora nosi dziecko w sobie. Niech wiec i te osoby nie decyduja czy to dziecko ma byc usuniete czy nie.

18.01.2002
20:38
[26]

Anek [ Generaďż˝ ]

zbuju - aaa, to wracamy do tego samego. juz ci chyba pisalam, ze jesli ktos nie moze wejsc w taki uklad ze swoja kobieta, zeby kobieta pomyslala o spytaniu go o zdanie, zanim usunie ciaze, to juz jego problem. sadze, ze ty tego problemu nie masz, ale podnosisz go na wszelki wypadek.

18.01.2002
23:36
smile
[27]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

"wole nauke o seksie w szkole. i zeby nie prowadzila jej zakonnica, katechetka ani pani od jakiegos przedmiotu, ktory akurat nie jest oblegany. uczyc powinien seksuolog albo psycholog. " Zgadzam sie. I od paru lat *teoretycznie* w szkolach ma byc wychowanie seksualne. *Teoretycznie*, bo w podstwawowce mialam w ciagu calego roku szkolengo chyba ze 3 takie lekcje, a w liceum ani jednej. "w poprzednim watku pig podal linka do strony ze zdjeciami komorek po zaplodnieniu. jak dla mnie to nie wygladalo jak czlowiek. " To nie musi wyglądac jak czlowiek, by byc czlowiekiem. Poza tym, czasem moze sie zdarzyc, ze kobieta ktora nie chce miec dzieci, odkrywa ze jest w ciazy w trzecim miesiacu jej trwania. A WTEDY embrion nie jest juz emrionem, lecz zarodkiem i przypomina czlowieka. "wiesz co, to nie jest uwaga, na ktora ja bede odpowiadac. albo jestes naiwna i sadzisz, ze taki argument zamknie mi usta, albo probujesz pozorna naiwnoscia argumentu obrazic mnie" Nikogo nie usiłuję obrazic "moze i niektorzy z nich nie powinni zostac pedagogami. ale uogolnienie, ktore wprowadzilas, jest mocno krzywdzace. " Widac roznice wieku-nie wiem ile masz lat, ale pewnie juz nie chodzisz do skzoly, nie uzerasz sie o oceny z nauczycielami, i nie przezywasz ich z kolegami gdy nie patrzą. W mojej szkole wiekszosc nauczycieli mam swietncyh. ALe niestety kazdy ma nauczyciela ktorego nie znosi. To z nauczycielem byl dowcip-ktos tu nie ma poczucia humoru...

19.01.2002
00:13
[28]

_mixer [ Konsul ]

-------->ASTREA Jak słusznie zauważył Attyla , oczywiście "ostrze tej wypowiedzi nie było wymierzone w Ciebie".... Po prostu nie zrozumiałaś ironii :) Możesz przeczytać jeszcze raz na spokojnie , i dowiesz się , dlaczego pewne dyskusje nie mają sensu , jeżeli dyskutanci nie zgadzają się w podstawowych definicjach i pryncypiach.

19.01.2002
00:35
[29]

Rav_s [ Konsul ]

Bym może też zabrał głos w tej dyskusji, ale wojująca feministka ASTREA, zaczełaby mnie zaraz obrzucac epitetami, a nie mam zamiaru brać w takiej pyskówce i zniżać się do poziomu dyskusji jaki ona reprezentuje. Jakby ktoś nie wiedział o co chodzi to chodzi o odpowiedź jej na post mixera, który przeczytałem w wątku: "Pytanie do szefostwa".

19.01.2002
01:18
[30]

Astrea [ Genius Loci ]

Rav_s Szkoda, ze dokladnie nie sledzisz wypowiedzi uczestnikow tego watku i poprzednich jego czesci - od pierwszej o postawach zyciowych. Wiedzialbys tedy, ze: 1. Jestem przeciwniczka aborcji 2. Nie jestem feministką 3. Bylam wielokrotnie chamsko atakowana na GOLu, stad i niefortunny post , za ktory juz publicznie Mixera przeprosiłam. DIXI

19.01.2002
01:37
[31]

Rav_s [ Konsul ]

Astrea --> W takim razie przepraszam Cie. Widzialem tylko to co bylo w watku "Pytanie do szefostwa". Z tego wysnułem nieprawidłowe wnioski.

19.01.2002
01:42
[32]

Astrea [ Genius Loci ]

Nie ma sprawy :-)

19.01.2002
10:47
[33]

Anek [ Generaďż˝ ]

foxxxmagda - kobieta, ktora orientuje sie dopiero po trzech miesiacach ze jest w ciazy, ma powazny problem - nie wie nic o swoim ciele. zal mi jej. nauczyciele - faktycznie, jestem starsza od ciebie, szkole skonczylam dawno, studia tez w zasadzie skonczylam. nie mialam idealnych nauczycieli - polonistka chciala mnie wyrzucic ze szkoly za nieumiejetnosc formulowania mysli, chemiczka byla psychicznie chora co potwierdzily badania, geograficzka kazala sie uczyc rocznika statystycznego na pamiec. ale nie hoduje w sobie uraz do zadnej z nich. aha, uwaga o braku poczucia humoru byla chyba do mnie - otoz mam poczucie humoru, tylko nie takie.

19.01.2002
15:20
[34]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Kazdy ma inne poczucie humoru, a wmoim wieku to chyba normalne smiac sie z belfrow. Jesli na tym forum są belfry to przepraszam!!:) Anek faktycznie taka kobieta nic nie wie o swoim ciele, ale takie przypadki się po prostu zdarzaja!

20.01.2002
09:25
[35]

Attyla [ Legend ]

Ostatnia moja wypowiedz na ten temat - bo ten czyba sie juz wyczerpal Anek - oczywiscie, ze aborcja powinna byc legalna - tak jak prawo do mordowania innych. Sek w tym, ze nie jestem pewien, czy jakiekolwiek spoleczenstwo obedzie sie kiedykolwiek bez jakichkolwiek zakazow. Osobiscie uwazam taki poglad za brednie utopistow. Ergo - zakazy funkcjonowac musza. Inna sprawa to racjonalnosc karania wykonywania na zlecenie, podzegania itp. w tym kraju jest cokolwiek watpliwa. Ci kretyni, ktorzy wpadli na ten kretynski pomysl nie wzieli pod uwage stopnia ucywilizowania tego spoleczenstwa. Razem barbarzynskie spoleczenstwo winno rzadzic sie barbarzanskimi prawami. W kazdym innym przypadku rodzi to wynatuzenia i podziemie przestepcze. I ostatnia rzecz - nie wykazuje tendencji a jestem relatywista. Dlatego, zadna teza gloszona przeze mnie nie jest teza bezwarunkowa. Lacznie z aborcia. Tymczasem zarowno Ty, jak i pozostali moi adwersarze z upodobaniem wytaczacie uznane przeze mnie wyjatki jako argument przeciw tezie ogolnej. Nie ma tezy ogolne sprawdzalnej w kazdych warunkach. Dlatego takie twierdzenia jak odnoszenie sie do mojej rodziny sa a) conajmniej niegrzeczne (argumenti ad hominem) b) niepotrzebnym smieceniem dyskusji niepotrzebnymi slowami. I ostatnia rzecz - jesli znasz jakakolwiek idee, ktora nie moze zrodzic zadnych watpliwosci to ja podaj. Ja takiej nie znam. Nie zmienia to jednak faktu, ze bedac ogolnie przeciw odbieraniu zycia dopuszczam pewne wyjatki takie jak np. obrona wlasna, stan wyzszej koniecznosci czy eliminacja zagrozenia ze strony notorycznych przestepcow. Prosze przyjmij to i przestan/przestancie meczyc mnie ciaglym nagabywaniem o te same sprawy, ktore zdefiniowalem juz po tysiackroc. Zreszta sadze, ze tak naprawde to jedynym punktem sporu miedzy nami jest kwestia dzieci z gwaltu (bo w to, zebys naprawde twierdzila, ze mozna zabic z powodow ekonomicznych i podobnych naprawde nie wierze)

20.01.2002
11:33
[36]

eeve [ Patrycjószka ]

Anek ---> niekoniecznie musi malo wiedziec; niektore kobiety maja cos co do zludzenia przypomina okres, po 1 miesiacu, ale sa i takie co po 2gim tez moga tak miec. To ma cos z poronienia w nazwie (bo w wielu przypadkach sie poronieniem konczy) i wystepyje baaardzo rzadko, glownie przy ciazach wysokiego ryzyka.

20.01.2002
15:42
[37]

Anek [ Generaďż˝ ]

attylo, nigdy nie chcialam cie obrazic odnoszac twoje poglady do twoich bliskich. nieco dziwi mnie, ze tak to odbierasz - mnie (nie wiem jak innym, ale sadze ze podobnie) chodzilo tylko o pokazanie przeciwnikom aborcji, ze w tym (ani zadnym innym, skoro juz o tym mowa) temacie nie nalezy mowic "zawsze" ani "nigdy". inna sprawa to to, ze jesli dopuszczasz jeden lub wiecej wyjatkow od reguly, to czy istnienie reguly ma sens? eeve - przy ciazy wysokiego ryzyka nie wyobrazam sobie, ze lekarz nie zajmowalby sie kobieta. niestety w polsce roznie to z tym bywa. wciaz jeszcze sa dziewczyny i kobiety, dla ktorych pojscie do ginekologa to przykrosc wielka - bo jak to, lekarz je bedzie "tam" ogladal? mam nadzieje, ze t sie zmieni.

20.01.2002
16:29
[38]

eeve [ Patrycjószka ]

Anek ---> ale w tym wypadku kobieta dowiaduje sie o ewentualnej ciazy z lekkim opoznieniem. Albo dostaje krwotoku i domysla sie ze byla w ciazy i poronila. Co sie zas tyczy wizyt u ginekologa to chyba tylko do dentysty bardziej nie lubie chodzic :) Nie zebym czula sie skrepowana, czy cos w tym stylu, tylko po prostu nie zaliczam takich wizyt w gabinecie do przyjemnosci.

20.01.2002
16:46
[39]

anonimowy [ Legend ]

Jak czytam wypowiedzi niektorych to jestem za aborcja a jednoczesnie przeciw, bo tyle radosci te brednie niosa.

20.01.2002
17:23
[40]

Anek [ Generaďż˝ ]

eeve - fakt, ale my wiemy, ze i do dentysty i do ginekologa trzeba chodzic. nie?:) a co do fajnosci wizyt - ginekolog przepisal mi usg, do celow badawczych - zeby sie upewnic, czy mi druga glowa od tabletek nie rosnie. poszlam na usg. polozylam sie, doktor wymazal mnie tym swinstwem, wlaczyl aparature i zaczal jezdzic po brzuchu. badanie trwalo 20 minut jak nie lepiej, doktor mial mine grobowa, zadal mi chyba dwa pytania i doprowadzil na skraj zalamania nerwowego. potem skonczyl badanie, ubralam sie i doktor zasiadl do spisywania raportu. spisal, wyciagnal kartke z maszyny i podal mi zlozona. z taka mina, ze nie wiedzialam, czy sie smucic, ze nie zdaze spisac testamentu, czy sie cieszyc, ze chorobe nazwa moim imieniem. oczywiscie okazalo sie ze nic mi nie jest. ale mina pana doktora jak-mu-tam spowodowala, ze caly dzien musialam odreagowywac stres;))) [w zwiazku z czym kupilam absurdalnie drogie choc sliczne okulary. i mnostwo innych rzeczy]

20.01.2002
17:28
smile
[41]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Anek ---> czy wszystkie kobiety jednakowo odreagowują stres i kupują sobie drogie rzeczy?? :))

20.01.2002
17:35
[42]

Anek [ Generaďż˝ ]

nick - nie wiem jak reszta, ale ja zawsze;) w ogole lubie zakupy, nie musza byc drogie. ale lubie kupowac.

20.01.2002
17:51
[43]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Anek ---> moja żona jest identyczna, więc coś w tym musi być :))

21.01.2002
09:06
smile
[44]

Attyla [ Legend ]

Czy to aby nie zarazliwe?

21.01.2002
11:18
smile
[45]

Astrea [ Genius Loci ]

Attylo---> nie jest - zapewniam :PP

21.01.2002
11:28
[46]

Anek [ Generaďż˝ ]

astrea - ok. tylko jesli po spotkaniu ze mna i rooda odczujesz nagla, nieprzeparta potrzeba wywalenia paru konkretnych stowek w blotko kosmetyczno-ubraniowe, nie win nas, ok?:)))

21.01.2002
11:31
[47]

Attyla [ Legend ]

To az taki dolujacy wplyw macie na towarzystwo?:-)))))) Korzystajac z okazji. Nie moglem sie dopytac, czy sa juz jakies konkretne ustalenia co do spotkania w W-wie.

21.01.2002
11:40
[48]

Anek [ Generaďż˝ ]

czy dolujacy - to kwestia podejscia. a co do spotkania - mnie pytasz???? ja tego nie organizuje, gdziezby.

21.01.2002
11:48
smile
[49]

Attyla [ Legend ]

Znaczy sie, czy podcgodzic od moza, czy od strony ladu?;-))))))) A tak swoja droga, to nie pamietam, abym po spotkaniu z Toba mial ochote na jakies zakupy:-))))) Wrecz przeciwnie. Swoje zostawilem w knajpie:-)))))))

21.01.2002
11:49
[50]

AnankE [ PZ ]

Hmmm... ja nie lubie zakupow, zwlaszcza tych, ktore wiem, ze musze je zrobic. Z tymi wylacznie dla siebie tez nie jest zbyt rozowo. Wkurza mnie to, ze ledwo przestapi sie prog to ekspedientka rzuca sie najczesciej na klienta niczym sep na padline. A jesli jeszcze cos co sie przymierzylo np. nie podoba sie, nie pasuje i inne takie to dociekania sprzedawcy co, jak, dlaczego doprowadzaja mnie do szewskiej pasji.

21.01.2002
11:51
[51]

Astrea [ Genius Loci ]

Anek --> Czyżbyście były na tyle straszne aby zaburzyc moje poczucie estetyki? ;)

21.01.2002
11:53
smile
[52]

Attyla [ Legend ]

Tak AnankE, tak. A podczas sesji u mnie to pewnie ja tak przedluzalem pobyt w Auchan:-)))))))).

21.01.2002
11:54
[53]

AnankE [ PZ ]

Attylo tamten przypadek to mit, ktory ukuli na nasza niekorzysc Panowie! ;-)))

21.01.2002
11:54
smile
[54]

Attyla [ Legend ]

A moze one sa dla siebie katalizatorem? Osobno spokojne i ulozone a jak sie zejda, to bomba termitowa!:-))))))) W kazdym razie Duszku trzeba szykowac gotowke. Najwyzej na te zakupy wybierzemy sie razem:-)))))) Huhuhuhuhuhuhuhuhuhjhuhuhu!

21.01.2002
11:55
smile
[55]

Attyla [ Legend ]

AnankE - do dzis z rozrzewnieniem wspominam te chwile:-))))))

21.01.2002
12:04
[56]

massca [ ]

Astrea Anek Attyla Ananke ... zmienicie nicki bo sie ciezko w dyskusji polapac jak sie kazdy na A zaczyna :))

21.01.2002
12:19
smile
[57]

kiowas [ Legend ]

Ananke ---> musze ci powiedziec, ze wiekszosc ekspedientek nie lubi tego jeszcze bardziej niz ty. Moja mamuska pracuje w Galerii Centrum i niestety jest tam odgorny wymog, zeby nagabywac klienta jak tylko pojawi sie na horyzoncie. Uwierz mi, jest to tak samo nieznosne dla klienta jak i dla sprzedawcy:((

21.01.2002
12:21
[58]

zarith [ ]

kiowas --> dla sprzedawcy jest bardziej nieznośne, bo on się jeszcze MUSI uśmiechać :-) I tak 8 godzin dziennie :-))

21.01.2002
12:27
[59]

AnankE [ PZ ]

kiowas--> tak z ciekawosci sie spytam kto ten odgorny nakaz ustanawia? Moze wiesz? I juz bardziej retorycznie: czy ten kots ma swiadomosc, ze w ten sposob to na pewno sobie kilienta nie zjednuje... massca--> nie goraczkuj sie, taki klub AA. ;-)))

21.01.2002
12:28
[60]

AnankE [ PZ ]

rety... literowka goni literowke, wrrr... Przepraszam co wrazliwsze oczy. : /

21.01.2002
12:29
smile
[61]

kiowas [ Legend ]

Ananke ---> w Galerii mojej matki to oczywiscie dyrektor, ale podejrzewam, ze dostal go z jeszcze wyzszej belki - pewnie od zarzadu wszystkich Galerii (ale moze sie myle i tylko ten 'nasz' jest takim dupkiem).

21.01.2002
12:35
[62]

Anek [ Generaďż˝ ]

co sklep, to obyczaj. w sklepie, w ktorym pracowalam, przyjelismy zasade jednego pytania. pytanie na wstepie "w czym moge pomoc" i potem cisza, poki klient nie zacznie czegos mowic. ale co do polskich sklepow, ja mialabym raczej inna uwage - sprzedawczynie swiezo po dwudziestyh urodzinach, usilujace sie upodobnic do britney czy kogos tam. zero wiedzy o sprzedawanym produkcie, czy jest to lakier do paznokci, czy sukienka... o dziwo, lepiej zrobilo sie jakis czas temu w sklapach impuls, ktore ongis slynely z glupich i chamskich sprzedawczyn. w galerii centrum bylam na zakupach osatatnio, poczulam sie mile zaskoczona, kiedy ekspedientka przejela sie moim pytaniem i zaczela mi znosic kolejne pary spodni. w dodatku powiedziala mi komplement, odejmujac mi 5 cali w pasie;))

21.01.2002
12:52
[63]

AnankE [ PZ ]

Anek ja sie zastanawiam czy ekspedientka jest rownie mila kiedy koniec koncow rezygnujesz z tych 5 par i ostatecznie nie kupujesz, z jakis Tobie znanych wzgledow. Mnie najbardziej chyba drazni taka sytuacja kiedy po uprzejmym "W czym moge pomoc" odpowiadam dziekuje, na razie w niczym i chce sie swodobnie "zaglebic w wieszaki" tymczasem uwaznie sledzony jest moj kazdy ruch, a minimalna chwila zawachania wywoluje poruszenie lub nawet kolejne pytania sprzedawcy. Zdarza sie to najczesciej w kameralnych boutique'ach. A moze to tylko moje odczucie...

21.01.2002
12:57
smile
[64]

massca [ ]

a propos sklepów - ja ostatnio wykazalem sie brakiem styków pod kopułą : w małym sklepie spożywczym samoobslugowym chcialem kupic duze rafeallo - taki kartonik - i sprawdzałem przy półce czy mi sie zmiesci do kieszeni kurtki (to miala byc niespodzianka na spotkaniu) i pan ochroniarz sie do mnie przyczepil :)))))) w sumie sie nie dziwie ze mi nie chcial uwierzyc , ale jakos sie skonczylo polubownie :))

21.01.2002
13:07
[65]

Anek [ Generaďż˝ ]

ananke - dobra ekspedientka powinna pozegnac mnie po zwiedzeniu sklepu tym samym usmiechem, ktorym mnie powitala. bo moze ja sie namysle i wroce za dwa dni? jak mnie obrzuci spojdzeniem typu "wal sie na ryj", to moze miec calkowita pewnosc, ze nie wejde wiecej do sklepu, zeby nie wiem co. mass - lol;)))))))) nastepnym razem wez ze soba plecak, nie bedziesz musial przymierzac;)))) btw sliczne plecaki hedgrena widzialam w sobote w prome. mniejsze i wieksze, w roznych kolorach polaczonych z szarym. polecam.

21.01.2002
13:16
smile
[66]

kiowas [ Legend ]

Anek ---> ty patrzysz na sprawe tylko od strony klienta, ale zapewne nie masz pojecia jak to wyglada od strony sprzedawcy. Moge ci podac pare smaczkow na poczatek - przychodzi w lecie tlusta baba do sklepu, wciska na siebie trzy numery za mala sukienke, bo mysli, ze jest taka powabna, zostawia na niej tony roznych smierdzieli, potu i czego tam jeszcze (zgadnij kto to musi potem czyscic), rozrzuca to byle gdzie, czasami zdarza sie nawet, ze na innym pietrze (zgadnij kto musi pozniej tego szukac i ukladac na miejsce), czesto prawi rozmaite niekoniecznie subtelne uwagi na temat - 'ale ta obsluga jest do dupy', na co trzeba odpowiedziec jeszcze szerszym usmiechem i potakiwaniem glowa, bo jak nie to poleci do kierownika i mozesz sie juz pakowac. Nie wspominam juz o tym, ze takie wredne babsztyle naprawde rzadko kiedy cokolwiek kupuja, bo przeciez sklep jest po to zeby przez pare godzin przymierzac sobie za darmoche ciuchy. Super

21.01.2002
13:16
[67]

AnankE [ PZ ]

Anek otoz to. Szkoda tylko, ze praktyka tak czesto ma sie nijak do teorii. massca--> wyglada na to, ze spec od komunikacji porafi przekonac nawet ochroniarza, w jakze wymownej jednoznacznie sytuacji. :-)

21.01.2002
13:52
[68]

eeve [ Patrycjószka ]

No coz, ja tez sie zaliczam do grona pan, ktore lubia sobie cos na poprawe astroju kupic :) (chociaz ostatnio moje zakupy skupiaja sie na potrzebach synka i sprzecie do grania)... dygresja: Ostatnio poszlam do sklepu poszukac wozka dla kumpeli (w lutym ma urodzic, a z kasa u niej cieniutko wiec sie w kilkanascie osob chcielismy zrzucic po jakies 23 zl/os na jej wymarzowy wozeczek). I mowie pani ze potrzebuje typowy gleboki wozek, ze spacerowka na wymiane dla wysokiej dziewczyny, a ta gapi mi sie beszczelnie na brzuch i mowi 'nie ma sie co tak spieszyc, ma pani jeszcze czas' :)

21.01.2002
14:07
smile
[69]

Attyla [ Legend ]

Eeve - :-)))))) dobre!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.