GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Prawdziwi Przyjaciele

14.03.2004
13:06
smile
[1]

Jaelle [ Konsul ]

Prawdziwi Przyjaciele

========================================================>

Istnieje przyjaźń na tym świecie ?

Czy jest ona po prostu następnym ideałem, którego nikt nie sięga ?

Nie ma ludzi doskonałych, więc nie ma również przyjażni doskonałej ?!

14.03.2004
13:07
[2]

Jaelle [ Konsul ]

heh :/ =======================>

14.03.2004
13:09
[3]

bartek [ ]

Przyjazn? Pewnie istnieje... ja jej nie znam... lub nie widze...

14.03.2004
13:11
[4]

bone_man [ Powered by ATI ]

Przyjazn moze istnieje. Kiedys wydawalo mi sie, ze tak, a teraz... nie wiem.

14.03.2004
13:11
[5]

HopkinZ [ Senator ]

Uwazam, ze taka przyjazn prawdziwa istnieje. Oparte na faktach :) gdyz sam mam jednego prawdziwego przyjaciela. Jestem pewien ze skoczyl by za mna w ogien a ja bym za nim poszedl na koniec swiata :P
To oczywscie tylko tkaie stereotypowe przenosnie jednak gdy znasz kogos przez 9 lat i jest to ponad polowa twojego zycia to potrafisz kogos poznac :) na tyle aby poznac, :) iz jestescie prawdziwymi przyjacielami.

14.03.2004
13:12
[6]

HopkinZ [ Senator ]

errata:
Prawdziwymi przyjaciolmi zrzecz jasna :)

14.03.2004
13:14
[7]

bartek [ ]

HopkinZ, tez tak kiedys myslalem, mimo wszystko - zycze Ci wszystkiego najlepszego, szczesciarzu...

14.03.2004
13:24
[8]

Jaelle [ Konsul ]

Tak - najlepszego :)

ja znam kogoś 11 lat i myślałam, że jest moim prawdziwym przyjacielem, lecz pozbyłam się już złudzeń i właśnie doszłam do wniosku, że ja nie wiem co to prawdziwa przyjaźń - może ja rozumiem ją jakoś inaczej niż inni ?

14.03.2004
13:24
[9]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

Pewnie ze prawdziwa przyjazn istnieje! Ja mam dwoch wspanialych przyjaciol i wiele bym za nich oddala tak jak oni za mnie...

14.03.2004
13:32
smile
[10]

Suhoj [ Fochmistrz ]

nie wiem co to przyjażń, nie mam definicji...

jednak mam bardzo sporo kumpli i koleżanek wobec których jestem pewny że zawsze zrobią to o co poproszę, jeśli będę potrzebował pomocy, jedni więcej inni mniej, w zależności od możliwości...

oni mogą zawsze na mnie liczyć, i cieszę się że w czasach upadku tradycji i zasad potafimy zachować pare ideałów jak lojalność i szczerość (a nie obłuda...) tacy już z nas idealiści...

pozdro ursynów i huta!!!!! a i praga też i stare miasto !!!!!

14.03.2004
13:33
[11]

Jaelle [ Konsul ]

No więc mam błędne wyobrażenie o przyjaźni i przyjaciołach :/

a jakie Wy je macie ?

14.03.2004
13:33
[12]

Suhoj [ Fochmistrz ]

aż się wzruszyłem

co innego że na paru osobach się zawiodłem, ale nie było to wielkie rozczarowanie, jednak więcej się już z nimi nie zobaczę hiehie, u mnie jest tylko 1 szansa bo co zdaży się raz to mioże się powtórzyć

14.03.2004
13:38
smile
[13]

Jaelle [ Konsul ]

zawsze 1 szansa?

nawet w wyjątkowych okolicznościach ;)

14.03.2004
14:31
[14]

azim [ Konsul ]

Jaelle to że ktoś nas zawiódł czy nawet zdradził (za wyjatkiem bardziej chamskich czy drastycznych przewinień) to nie znaczy jeszcze ze nie jest naszym przyjacielem, przecież jako ludzie jesteśmy bardzo niedoskonali i sami siebie nieraz w życiu zdradzamy, więc chyba nie mozemy być zbyt wymagajacy dla innych
W pytaniu swoim napisałaś "Nie ma ludzi doskonałych, więc nie ma również przyjażni doskonałej " ale czy przyjaźń doskonała nie opiera się na wzajemnej torerancji ułomności przjaciół?
dla mnie nie liczy się to czy jest to 1 czy 4 szansa jeśli przyjaciel na nią zasługuje to należy mu ją dać oczywiście jeżeli tego świadomie nie wykożystuje bo wtedy nie można mówić o obustronnej przyjaźni
a tak wogóle to przyjaźń czasami zauważamy dopiero gdy ją tracimy i dopiero wtedy dochodzimy do wniosku że to był prawdziwy przyjaciel czasem nawet niedoceniony
o prawdziwą przyjaźń trudno wiec gdy ją zyskamy należy o nią szczególnie dbać

14.03.2004
14:34
[15]

azim [ Konsul ]

i jeszcze coś ,czasem nie zdajemy sobie sprawy że jest to prawdziwa przyjaźń bo nie jest ona taka jak ideał przyjaźni który sobie stworzyliśmy

14.03.2004
14:39
[16]

mAcKa [ Centurion ]

Denerwuje mnie jak ktoś mówi że ma samych przyjaciół, czy przyjaciółek. Przyjaciela ma się jednego (ewentualnie dwóch) na całe życie. Niestety prawdziwej przyjaźni jest coraz mniej...

14.03.2004
14:50
[17]

Tomuslaw [ Konsul ]

Przyjaciele... istnieją. Jednakże może ich być więcej, aniżeli mówi mAcKa, ponieważ mogą być naszymi przyjaciółmi, ale to, czy nimi są okazać się może dopiero po próbie, która może nigdy nie nadejść.

14.03.2004
14:52
[18]

Suhoj [ Fochmistrz ]

nawet w wyjątkowych okolicznościeach (WWO- hiehie) jedna szansa,
jak ja mam wyjątkowe, to też staram się ich uwzględnić, a raczej nie staram, tylko uwzględniam, to chyba powinna być norma...

14.03.2004
14:53
[19]

mAcKa [ Centurion ]

Tomuslaw --> Nie zgadzam się, przyjacielem jest ktoś, kto taką próbę przeszedł z wynikiem pozytywnym, a ktoś, kto takiej próby jeszcze nie przeszedł nie jest przyjacielem, tylko kolegą, koleżanką, nic więcej.

14.03.2004
14:55
[20]

rozkosz [ Generaďż˝ ]

mam wielu "przyjaciół" ...a przyjaciela tylko jednego ...

14.03.2004
14:56
[21]

Suhoj [ Fochmistrz ]

>>>azim
najpierw miałem cię objechąć ale potem doczytałem do końca hiehie
jeżeli chodziło ci o to że czasem popełnia się błędy i przyjaciel wybacza, to owszem, jednak zaczynasz od zdrady, a to już kwalifikowana postać błędu, TEGO SIĘ JUŻ NIE WYBACZA!! to się olewa i idzie w swoją stronę, bo nie należy tykać gówna bo śmierdzi!!!

14.03.2004
14:59
[22]

Tomuslaw [ Konsul ]

mAcKa:

czyli sądzisz, iż jeśli zasługuję na to, by być - przykładowo - Twoim przyjacielem i mógłbym przejść próbę, to nim nie jestem, a będę, jak przejdę 20, 30, 50 lat później ?

14.03.2004
15:02
[23]

mAcKa [ Centurion ]

Tomuslaw --> Jeśli zasługujesz by być przyjacielem, czyli jesteś potencjalnym kandydatem, nie będziesz musiał długo czekać, żeby taką "próbę" przejść. Taka okazja nadarza się dużo wcześniej niż myślisz.

14.03.2004
15:06
[24]

Tomuslaw [ Konsul ]

mAcKa:

to zależy też od człowieka, co uważa za "próbę".

14.03.2004
15:09
[25]

mAcKa [ Centurion ]

Tomuslaw --> zgadza się, każdy człowiek za "próbę" może uważać coś innego. Coś, co dla niego ma największe znaczenie.

14.03.2004
15:15
smile
[26]

Jaelle [ Konsul ]

Ja rówież uważam, że naprawdziwsze jest zdanie, że prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie :)

14.03.2004
16:18
[27]

Moby7777 [ Konsul ]

W Mongolii maja takie powiedzenie: "Boze, strzez mnie od przyjaciol bo z wrogami sam sobie poradze". Mysle, ze zrozumienie tego jest kluczem do zrozumienia slowa przyjazn. OCzywiscie od przyjaciol oczekujemy duzo, bardzo duzo. To dobrze.

Tak naprawde jednak prawdziwy przyjaciel to osoba, ktora znamy naprawde doskonale. To osoba, ktorej mozemy powiedziec wszystko i ktora nam moze powiedziec wszystko. To osoba, ktora czestokroc rozumiemy lepiej niz oni sami - i to dziala w 2 strony. Tak samo jak zdarza nam sie popelnic bledy tak samo musimy rozumiec, ze przyjaciolom tez sie zdarza. Nie chodzi o to, zeby dac jedna szanse. Czasami zdarzy sie nawet zdrada... trzeba jednak umiec zauwazyc, kiedy ow przyjaciel zaluje swoich bledow i kiedy probuje je odpokutowac... Ktos tu powiedzial, ze przyjacielem mozna byc dopiero po jakiejs "probie". To nieprawda. Wspominana proba jest efektem przyjazni - nie poczatkiem! Uwazam tez ze przyjaciela mozna znalezc w osobie znanej stosunkowo krotko - wystarczy pare miesiecy znajomosci, a nie znalezc w dziesiatkach osob, ktore znamy po kilkanascie lat... roznie bywa.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.