"Kielecka Szkoła Jazdy" - fundacja Liroya

13.03.2004

09:52

[1]

The LasT Child [ GoorkA ]

"Kielecka Szkoła Jazdy" - fundacja Liroya

brawa, wreszcie ktos wzial sie do roboty, naprawde brawa dla Liroya, ponizszy artykul z muzyka.interia.pl

--------------------------------------------------------------------------------
Liroy o swej fundacji
13.03.2004 07:46

Liroy, czołowy polski raper, który naprawdę nazywa się Piotr Marzec, w piątek, 12 marca, na specjalnej konferencji prasowej, poinformował w rodzinnych Kielcach o szczegółach działalności Fundacji LiRoy Bank. Otoczy ona opieką ośrodek dla utalentowanej - nie tylko muzycznie - młodzieży, nazwany Kielecką Szkołą Jazdy.

Kieleckie Centrum Kultury udostępniło już tworzonemu przez Liroya ośrodkowi trzy pomieszczenia dla podopiecznych. W jednym powstanie wkrótce wyposażona w instrumenty muzyczne i sprzęt nagłaśniający sala prób.

W pozostałych w nieodległej przyszłości urządzone ma być studio nagraniowe i amatorskie studio filmowe. Fundacja gotowa jest też powołać szkołę snowboardu i deskorolki - oznajmił Liroy.

Wyjaśnił, że od lat marzył o tym, by zaopiekować się młodzieżą, która nie ma w domu, ani w najbliższym otoczeniu, warunków do rozwijania uzdolnień artystycznych. Ponieważ sam doświadczył tego w młodości, postanowił "podać rękę" tym, "którzy chcą coś zmienić w swoim życiu".

Jedyną oczekiwaną od nich formą "odpłaty" będzie osobiste zaangażowanie w funkcjonowanie placówki - zaznaczył.

Liroy zapewnił, że wsparcie finansowe i rzeczowe dla jego fundacji zadeklarowało wiele firm. Przyjaciele artyści - m.in. Kasa, Piasek i Kinior (Włodzimierz Kiniorski) - obiecali służyć bywalcom ośrodka fachową pomocą instruktorsko-artystyczną.

"Janek Borysewicz chce nawet podarować adeptom swoje gitary" - dodał kielecki raper.

Zastrzegł, że nie ma ambicji "wychowywania młodych", lecz jedynie chce im pomóc w "poruszaniu się na gruncie polskiego show-biznesu".

Pierwsze dokonania Kieleckiej Szkoły Jazdy zostaną za pół roku zaprezentowane na płycie - zapowiedział. Według niego, "bliźniaczą fundację" zakłada w Łodzi Michał Urbaniak.

"Podobne pomysły rodzą się także w Warszawie i Wrocławiu. Mam nadzieję, że te inicjatywy będą się przenikać i efektywnie wspomagać" - podsumował Liroy.

"Jeśli idzie o moje płyty, to ukażą się na rynku jeszcze tylko trzy. Później wszystkie nowe nagrania będę udostępniał za darmo przez internet" - zdeklarował artysta, znany także jako "Scyzoryk".

Pierwszy album, zatytułowany "L Nino", ukaże się w maju, a kolejne dwa mniej więcej w półrocznych odstępach.

Natomiast 9 kwietnia pojawi się utwór promujący album oraz towarzyszący mu teledysk.

Liroy wyjechał z Kielc w 1995 roku i zrobił karierę jako raper. Teksty jego piosenek nie stronią od wulgaryzmów, dlatego były powodem niejednej kontrowersji.

Artysta utrzymuje, że w dziesiątą rocznicę wydania pierwszej płyty wróci do Kielc i swych "korzeni".

(INTERIA.PL/PAP)
------------------------------------------------------------------------------------------

nareszcie ktos nie tylko gada o zmnienianiu szarej rzeczywistosci jak wiekszosc polskich raperow, ale dziala cos w tym kierunku

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-13 10:08:45]

13.03.2004

10:17

[2]

Soulcatcher [ Prefekt ]

no i cool

13.03.2004

11:08

[5]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

to znaczy, że jest to już tzw. "gość spełniony" - swoje zrobił i zarobił ,teraz może coś zrobić dla innych. Swoją drogą lekcji u Kiniora to tylko pozazdrościć <---niesamowity facet.
Problem jest tylko jeden przy tego typu inicjatywach tj. kasa - zazwyczaj duże firmy wpłacają na fundacje - tutaj jest sporo rzeczy niematerialnych, ale tzw. dobredziojów może być mało.

Drugą sprawą jest to że to już kolejny artysta co mówi jeszcze jedna płyta i wszystkie moje płyty będą w necie za darmo - trzymamy za słowo - tendencja jest fajna.

Swoją drogą ciekawe czy Nagły Atak Spawacza podtrzyma swoją ofertę przyjazdu do Kielc.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-13 11:13:33]

13.03.2004

13:11

[10]

soze [ sick off it all ]

ten znaczek to domnie??..ty chyba czegos nierozumiesz...pogadaj ze znajomymi na temat fundacji...jest ich pełno a czemu tylko nieliczne cos robia bo to jest biznes!!!biznes... liroj wielki mi artysta i i teraz mecenasz sztuki ulicznej...co kariera muzyczna mu niewyszla bo w hip-hopie trzeba byc autentycznym...produkcja pornosow tez mu niewyszlo...studio tatuazu nieprzyniosło kokosow..wiec zakladam fundacje!aby pomagac dzieciakom z ulicy aby mogly pospiewac se rapy albo hardory ja ich wydam ja zarobie oni niech sie ciesza ze maja studio za free i deskorolke im kupie... ja poprostu dotego podchodze sceptycznie i takie jest moje zdanie bo troche o polskim show-biznesie wiem z koneksji rodzinnych a hip-hop-biznesie z koneksji podworkowych...myslisz ze jak ktos im da miejsce w domu kultury to automatycznie znikna narkotyki z ich zycia?!....przestana krasc?!...zabijac?!! lol dla ciebie bo pierdzielnołes teraz bzdety...

13.03.2004

14:20

[11]

The LasT Child [ GoorkA ]

nie musi byc wielkim znawca by mogl pomoc, ma kase i checi i to wystarczy (nawet same checi wystarczaja), ja co prawda nie licze by z tej "fundacji" wyszla masa artystow ktore stana sie gwiazdami, tak bedzie w przypadku 1-3
osob, ale chodzi o to by dzieciaki mialy jakies zajecie, rozwijaly swoje talenty a nie siedzialy wylacznie pod trzepakiem. Liroy chce przerwac ten marazm. a to ze maja mu w tym pomoc znane osoby ma uswiadomic ludzi ze oni tez moga byc znani, ze te znane osoby nie roznia sie wiele od nich samych.

czemu patrzysz na to tak sceptycznie? oczywisice Liroy nie jest filantropem, ale nie boi sie zainwestowac w mlodziez