
KarpxS [ Pretorianin ]
Co robicie jak wam się nudzi na lekcji?
No właśnie. Co?

PROSZATAN [ Apokalipsa ]
gram w karty :)
kwiatu1 [ Centurion ]
Rozmawiam badź rysuję coś w zeszycie.
p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]
słucham, żeby wyjść na ludzi po szkole i nawet jak temat jest wyjątkowo nudny, to staram sięskupić na nim uwagę. w końcu szkoła jest po to, żeby się uczyć,a nie patrzeć w sufit albo rozmawiać z kumplem

EwUnIa_kR [ Legend ]
p_e_p_s_i -----------> oto przykład młodego człowieka który chce wyjśc na ludzi...brawo za podejście do szkoły..
p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]
Ewunia ---> thx, myślałem, że zaraz wszyscy mnie wyzwą od kujonów. tymczasem ja płacę grube pieniądze nie za to, żeby se pogadać o farmazonach, tlyko za to, żeby coś wynieść z tego budynku
KarpxS [ Pretorianin ]
To w takim razie może jeszcze takie dodatkowe pytanie: w jakiej szkole jesteś i co robisz jak ci sie nudzi na lekcjach?
Ja jestem w Liceum.
p_e_p_s_i -----> Jest dużo racji w tym co piszesz, ale bez przesady! Nie da się być maksymalnie skoncentrowanym na każdej lekcji! Przynajmniej ja tak nie mogę. Staram się na tych "ważnych" lekcjach, ale takie, które mnie nudzą i odstraszają musze po prostu przeczekać w jakiś sposób. Takimi lekcjami są np. biologia albo fizyka...
p_e_p_s_i [ Polonia Bydgoszcz 4ever ]
Karpxs ---> ja jestem w 1 lo, na profilu dziennikarskim, więc typowo humanistyczny. takei lekcje, jak biola czy fiza są dla mnie niekiedy czarną magią, ale wtedy właśnie najbardziej się skupiam, próbuję coś zrozumieć, choć czasem ni w ząb nie wiem jak. oczywiście, bywają i gorsze dni, kiedy się nie mogę skoncentrować, wtedy zamulam, nie zwracam uwagi na to co nauczyciel mówi. ale to chyba zrozumiałe po 8 lekcjach...
Hellraiser [ Born To Raise Hell ]
ja zazwyczaj sie nie nudze, pratkycznie zawsze na lekcji mamy jakas jazde :D prawie zawsze jest z czego sie posmiac, a jak nie to czasem sie zdaza, ze wlasnie nie ma co robic to wtedy: spie, leze, slucham muzyki....*
legenda:
*-to jest w czasie, kiedy nie gadam itp...

LuBeK [ Konsul ]
Jak to są wyklady to....wychodze:)
Khelben [ PointGuard ]
Na każdej lekcji staram się być maksymalnie skoncentrowany, w końcu po coś do szkoły uczęszczam.
Jedynymi lekcjami które totalnie olewam i w ogóle się nie przykładam,a chodze na nie ponieważ musze są sztuka i wf, chyba że gramy w koszykówke(co zdarzy się może raz w roku)

LuCaZ15 [ Dirty Sanchez ]
rysuje :], gadam z qmplem, slucham muzy :D ale przewaznie staram sie skupic na lekcji i nie nudzic sie
Mutant z Krainy OZ [ Legend ]
Ja jestem strasznym leniem i jak jakiś temat mnie nie interesuje, to przeważnie śpię:P Nauczyciele już się do mnie o to nie przyczepiają, bo się do tego przyzwyczaili. Później co prawda mogę mieć lipę z materiałem, ale nie jest źle:)

Piaskun [ spamer ]
u nas na geografi mozna najwyżej sobie pospać. I tak nie robi kartkówek a jak ma być sprawdzian to notatki bierzemy od kumpla i wszystko gra.

d333d333 [ Silber Kreuz ]
a ja 53 dlubie w nosie, lepie z tego takie male qleczki i pstrykam nimi w kolegow i kolezanki a czasem nawet w pania nauczycielke jak sie z okopu wychyli
xanat0s [ Wind of Change ]
Ja jak sie nudze to albo gadam z kolegami, gram z kims lub sam ze soba w kolko i krzyzyk :) Ale najbardziej lubie sobie porysowac (np. zamalowanie kartki co druga kratke :)). Czasem pisze na lawce, albo mysle nad nowa przygoda do NS
Kruk [ In Flames ]
Śpię...

peners [ SuperNova ]
Przeważnie to sie kłade na ławde i zasypiam:)

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]
d333d333 dobre dobre ;DDD
xanat0s [ Wind of Change ]
Kurde, widze ze tu tyle ludzi spi na lekcjach. Mi sie jeszcze nie zdarzylo, musze kiedys sprobowac. Chyba najlepiej na biologii - sale jest dluga, wiec mnie nie widac :)

lez [ Konsul ]
Ja mam w piorniku od cholery rzeczy do gadzetowania ostatnio dostalem mini lutownice na baterie 2 9v i gadzetuje se na lekcji (siedze oczywiscie w ostatniej lawce;p)

Piaskun [ spamer ]
a czy ktoś z was przynosi skalpel do szkoły???albo inne dziwne przedmioty??/

eJay [ Gladiator ]
JJa gram z kolesiami w karty np. Pan, tysiac i inne takie, to zabija nude:)
Los Galaktikos [ Konsul ]
hehe a moja klasa jak niema co robic to sie kłocimy z paniami z ktorymi mamy lekcje zeby było sie mozna troche posmiac i lekcja zeby zleciała:D p.s. ja jestem 1 gim takze niema sie co dziwic:D niedługo o nasu usłyszycie w tv.... bo na lekcjach sie robi coraz gorecej i kiedys dojdzie(niedługo) do rekoczynow

lez [ Konsul ]
Ja przynioslem w sumie moj kolega ale ja mu pomagalem lapac.Przyniosl polapywane pajaki"krzyzaki" i bylo ich tam ze 30 w sloiku i wypuscil je zeby lataly po szkole.Od poczatku roku do dzisiaj konserwatorzy polapali kilka i choduja w akwarium dla ryb:D
KarpxS [ Pretorianin ]
ja przyniosłem ostatnio harmonijkę

LuCaZ15 [ Dirty Sanchez ]
hehe .. moj kumpel do szkoly nosi maly zestaw : ee... Mechanika ? normalnie ala Złota Rączka czyli :
Młotek, gwozdzie, nozyczki, zylka, jakies druciki, szpilki i inne gadzety :D LOL
KarpxS [ Pretorianin ]
o wiem!
mój kolega przyszedł w pajączku! na lekcjach były niezłe jaja
Chacal [ ? ]
no cóż, są lekcje niemiłosiernie nudne na których po prostu nie ma na czym sie skupić... wtedy drzemię, rysuję, rozmyślam o czymkolwiek, słucham muzyki, liczę jakieś głupoty (np. ile jest sekund w roku) and more...

Łowca Czarownic [ Konsul ]
KarpxS <--- Umiesz grac na harmonijce? Jaki masz model?
Zwykle staram sie uwazac na lekcji nie rozrabiać, ale moji kumple robią ciągle jakieś pierdoły.
Dziś łazili z rozpietymi rozporkami i podchodzili do pani z uśmieszkiem :)
Dostali uwagi ale im to wisi przy ich zawrotnej liczbie dochodzacej do 50 uwag na łebka :) Ja nie mam żadnej (staram sie)

bartek [ ]
Opowiadam kawaly, rozmawiam "o zyciu", o ocenach, obgaduje dziewczyny, informuje (obcinka z tylu, przypal, przypal, west coast bez odbioru) piluje lawke linijka, zeskrobuje psie odchody z buta - lawka, patrze tepo, smieje sie glupawo, a pozniej stwarzam dobre pozory coby nie mysleli, ze mnie temat nie interesuje :)
Ale generalnie siedze cicho i staram sie sluchac co do mnie mowia, wole posluchac te 45 minut niz przeszalec, a pozniej nadrabiac ten sam material w domu, choc czasem poksua jest nie do odparcia, a przedmioty takie jak plastyka czy muzyka to szkola zycia... pozdrawiam wszystkich nauczycieli, mogliscie isc do armii, a wybraliscie szkole - Wasza strata.
Golem6 [ FatGorilla Slim ]
Gadam bez końca z kolegami. A że zawsze mi się nudzi w szkole, to najczęsciej dostaje nagany, albo jestem wypraszany za drzwi. Ale coż takie życie...

Mrooofka [ because I want it ]
biję życiówki z snake'a :D

John_Kruger [ Konsul ]
1) gadam
2) gram w koko i krzyzyk
3) krzyzowki
4) statki (ostatnio nie)
5) rysowanie komiksow (bylo ich kilka)
6) czytanie prasy
7) rysowanie czegokolwiek
amatorr [ Pretorianin ]
moi kumple maja finger board'y i se jezdza na lekcjach to zawsze jeden mi da i tez se jezdze ;]

yagienka [ pułapka na Misia ]
A ja w czasach szkolnych, gdy dopadała mnie nuda wypisywałam ilość minut jaka pozostała do przerwy (ciąg malejący) i i wykreslałam te które upłynęły.
Teraz gdy uczęszczam na popracowe zajęcia z integracji europejskiej, jak zdarzy się nudny wyklad, poprostu czytam, wysyłam sms, lub ukłdam pasjansika na komóreczce i jakoś zlatuje.
shogo_S [ Pretorianin ]
Spię, wychodzę do kibla udając rozwolnienie, czytam gazetę, udaje że słucham
felomon [ KaeM apel ]
Gdam z kolegą za prawym ramieniem, prawie na kazdej lekcji sie z czegos lejemy (ja siedze na 1 a on na 2 ławce) nauczyciele tych z bliska nie zauważają, tylko jedna od Polaka sie cały czas pluje;-)
Coy2K [ Veteran ]
nie ma nudnych lekcji, sa tylko nudni nauczyciele

eskia crew [ Pretorianin ]
Gram se na komie, jem, bazgrzę w zeszycie i rozmawiam z qmplem. Ostatnio nawet robiłem tosty przy pomocy zapałek i chleba koleżnki ale przyszedł dyrcio no i jakoś mu nie smakowało (nie wiem dlaczego przecież było dobre ...)
rg [ Zbok Leśny ]
1. gadam z kolgami
2. opowiadamy sobie rozne ciekawe rzeczy, czasem wrecz aburdalne... czasem cos smiesznego wyjdzie, a jako ze kolega ma dosc donosny glos to bywa, ze nauczycielka cos gada, koles cos rzuci i pol klasy pelicegle i lezy z twarza w lawce... ;p
3. gapie sie pustym wzrokiem...
4. debaty o czasie pozostalym do konca lekcji: "hej, ile jeszcze?" "aaa... z 10 minut bedzie" "kurde... o 12 za duzo... " ;]
ale tak wogole to staram sie uwazac ;]
Snorty [ Raszyński Wariat ]
Ja sobie mini kreskówki rysuje w zeszycie (wiecie jedna klatka na jednej kartce, przeważnie w dolnym rogu), później je oglądam... Problem taki że powoli się zeszyty kończą :D
LooZ^ [ be free like a bird ]
Czytam ksiazki.

Shilka [ Pretorianin ]
W liceum miałam trochę nietypowych pomysłów na nudę, do wielu angażowałam też koleżankę (ale mam podzielną uwagę i starałam się też słuchać co nauczyciele mówili :-D) m.in:
- robienie stada dinozaurów z papieru (coś jak origami, tylko że z własną inwencją)
- budowa "Daru Pomorza" z pustego pudełka po soczku Cappy - dziury wydziobane cyrklem, maszt ze słomki, napisy korektorem itp.
- układanie piramidy z długopisów i jakiś innych narzędzi do pisania
- rysowanie coś na gumce do ścierania i robienie stempelków w zeszycie (ewentualnie rzeźbienie w gumce)
- nauka pisania lewą ręką
- liczenie ile razy nauczyciel powie najczęciej powtarzane przez niego słowo "tak"
- spisywanie ciekawszych powiedzonek i kwasów nauczycieli na końcu zeszytu

SoulHunter [ Bad Boy ]
śpie, albo zrywam się z lekcji i ide na piwo ;)
Jajo [ Pretorianin ]
1) Gram w kręgle na komórce :)
2) Zaczynam sie nabijać z nauczyciela tak zeby sie nie skapł ze to ja :)
3) Zaczynam bić qmpla zeby sie cała klasa roześmiała
4) Wychodze symulując chorobe, mówiąc ze mam jazdy na prawko itp i ide z qmplami na piwo :P
Quicky [ Senator ]
Siedze i staram sie nie zasnac :) Choc czasem sie nie udaje... :P

Banananan [ Dezerter ]
Chodzę do liceum... A jak mi się nudzi na lekcjach to..., eee... nigdy mi się nie nudzi ponieważ zawsze coś robię, a to jakieś jaja z kumplem, a to sobie z nim gadam, a to lekcji nie ma... :D
HopkinZ [ Senator ]
Jesli sie jakos mega maxi nudze co zdarza mi sie jednak rzadko :) to po prostu podbieram sie reka o lawke, glowe przykladam sobie do sciany i sobie rozmyslam o tym co bedzie po szkole, jutro, pojutrze itd. :)

Hary_in da house [ tylko Hary ]
Chodze do gimnazjum i zadko sie nudze, zawsze jest z kim pogadac, porobic jaja z Bodzia albo innej mendy grona pedagogicznego, lubie sobie muzyki pposlushac porysowac i tak adalej i tak dalej
sergi__ [ Underworld ]
przed wypadkiem to biłem sie z kolega a po to pisze cos po zeszycie albo z kims sobie rozmawiam
nope [ Huggy Bear ]
no zasadnicz to nie na lekcji, ew. na wykładzie...jakieś bochomazy w zeszycie albo "nieprzeszkadzające" zasłuchanym w wykład rozmowy :P
felomon [ KaeM apel ]
Zapomiałem jeszce dodać, że rysuje- najczęściej na hiście z tyłu zeszytu
P.S. Już mam więcej stron z rysunkami niz z tematami;-)

*...:::JaRo:::...* [ stara beka dobrze kisi ]
ja zawsze robię podpisy na ławkach i udaję, że słucham (pozdr. dla Gim. nr.1 w Płońsku :D)

Adamss [ -betting addiction- ]
Zaczynam słuchać nauczyciela :P.
Serio, to rysuję coś w zeszycie rób próbuję nawiązać rozmowę z kolegą z ławki...
Softi [ Centurion ]
jeśli nie zagadujemy nauczycieli to rozmawiam z ludźmi naokoło, rysuje jakieś cosie po zeszytach i ławce.....takie tam normalne rzeczy...a taki jeden lol z mojej klasy (6 klasa podstawówki) próbował rozpalić ognisko na ławce :) wziął kartki i troche ścinków z ołówka i podpalił zajaraczką :) coś zaczęło śmierdzieć i nauczycielka zauważyła co on tworzy :)) wysłała go do pani pedagog i obyło sie bez pożaru :D
a niedawno nauczycielka od matematyki (ma cos koło 60 lat ale jest spoksik) wkurzyła sie na moją kumpelke z ławki, bo ta nie chciała podejść do tablicy wykręcając się że "nie było jej i ona nic nie umie, niech pani kogoś innego zapyta...." a na to nauczycielka od razu coś takiego: "no pomyśleć...do czego to dochodzi...że nauczyciel będzie błagać ucznia, żeby podszedł do tablicy...to jest jakaś pojeba...eee....poje....porypa... poroniona klasa!"
Soll [ Senator ]
W zasadzie to nic. Jakoś staram się przeżyć te lekcje ..

vien [ łowca pip ]
turlam długopis :P:P moze glupio brzmi ale szybciej przy tym czas mija
jak mam pomysł to rysuja w zeszycie
ew gadam z ludzmi na okolo albo werbalnie albo na rysunki z tylu zeszytu :P

rozkosz [ Generaďż˝ ]
mądrzy ludzie podobno nigdy się nie nudzą ;)))...
zawsze coś ciekawego można wymyśleć dla zabicia czasu , moja koleżanka np...odsypiała ostatnio nieprzespaną noc :D
Dayton [ Generaďż˝ ]
ja wlasnie siedze na lekcji i nudzi mi sie ja kcholera - alb nawet bardzie ji musze to siedziec jescze kilka godzin - wiec sobie siedze na necie - ale to w szkole nie daje takiej radosci jak powinno :/
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-13 13:42:37]
Yanek [ Paprykarz ]
Z reguly na lekcjach staram sie byc uwazny ale sa ofc takie lekcje gdzie tematy sa mniej interesujace od pozostalych...Wtedy zazwyczaj gadam z qmplami, brechtam nie zwracajac uwagi co sie wokol mnie dzieje..czasami cos tam w zeszyscie sobie pomaluje, czasem mowie ze pojde po krede i wracam po 5 min...roznie to bywa...Ale zdarza mi sie zadko abym mial taki looz na lekcjach...

Sir klesk [ Sazillon ]
U mnie najwieksze jazdy sa na chemii... omg :)
Ostatnio pacjetka tak sie zdenerwowala, ze walnela kolege dziennikiem w glowe :) Ten udal, ze go zabolalo i powiedzial, ze jak tak to on wychodzi z klasy... powiedziala, ze jak chce moze wyjsc.
Nagle w klasie zaczely sie szepty typu:
"Pewnie pojdzie do dyrektorki ... i wsyzstko opowie"
"Naskarży na nia ! to jest przemoc wzgledem ucznia !"
Oczywiscie ona to uslyszala i zaczela sie tlumaczyc:
"Ale on byl niegrzeczny ! To nie moja wina!"
Kolega z klasy krzyknal, ze widzial jak tamtemu sie krew zaczela lac z tego miejsca gdzie tamten dostal a ona ...
... wziela chusteczke higieniczna i zaczela wycierac nia dziennik :))))) Chciala sie pozbyc odciskow palcow... omg ale sie brechtalismy. Cala klasa lezala i turlala sie ze smiechu ^^
Raz zrobilismy jej taki numer, ze jak pisala na tablicy to wszyscy sie umowili, ze udaja, ze spia.
Nagle naczycielka sie odwraca, a cala klasa lezy na lawkach albo na ziemi i udaje, ze spi :)
U nas w szkole nie da sie nudzic !!
Na historii nauczycielka opowidala nam, ze czytala ksiazke, gdzie bylo o odwrocie wojsk Napoleonskich z Rosji... opowidala, ze zolnierze przezywali straszny koszmar i zaczela mowic o kolesiu, ktory zranil sie w noge i zachorowal na gangrene (?) i zostawili go gdzies, zeby nie przeszkadzal. Tamten odcial sobie ta noge i ja zjadl... i podobno dlatego przezyl.
Na to moj kolega z lawki krzyknal:
"Ale dlaczego noge? przeciez mogl sobie ugotowac jajka !"
Sorka sie zdenerwowala i wstawila mu nieodpowiednie (tego dnia dostal jeszcze jedno, za rzucanie kreda na chemii)
Ten chcial sie wytlumaczyc i wciaz zadawal to samo pytanie:
"Ale skad pani wiedziala o co mi chodzilo?!"
:))

Ewa Dżyzga [ Konsul ]
Ja jak chodziłem do szkoły to dużo rozmawiałem...
Albo coś sobie rysowałem:D:D:D