GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Nie dla Kłosia :)!!!

10.03.2004
10:04
[1]

dziad_ [ Pretorianin ]

Forum CM: Nie dla Kłosia :)!!!

Panowie veterani ratunku!!! Mam zagrac z Kłosiem w BB, a to podobno mistrz. Doradzcie mi co mam robić aby uratowac swoje wojska przed zagładą. On ma grac niemcami, ja ruskimi w połowie 44. Nie chce by moich soldatów spotkał los typowego sowieckiego batalionu karnego. Jakie wojska kupić, jaki kupuje kłoś, jaki taktyki stosuje? Może możecie mi cos podpowiedzieć? :) Błagam pomóżcie! Jeśli macie w nosie mój los jako dowódcy to pomyślecie o tych biednych rosyjskich matkach co wysłały swoje pociechy na front. To bedzie moj chrzest bojowy wiec życie setek czerwonoarmijców wisi na włosku.
AAA gramy za 2000.

10.03.2004
10:33
smile
[2]

neXus [ Fallen Angel ]

Ja juz znalazlem szkoleniowca do BB (elou Lysy :))) - znaczyt regolarnie spuszcza mi manto - przy okazji conieco wyjasniajac... Jak na razie moj rekord to dotrwac gdzies do 23 tury i sie poddac ;))))))

10.03.2004
10:35
[3]

el f [ RONIN-SARMATA ]

He, he ... odnoszę wrażenie że szukasz jakiegoś Sztirlica czy inszego Klossa :-)

Jak chcesz,to poczytaj komentarze przy bitwach z udziałem Kłosia, będziesz chociaż pi razy drzwi wiedział jaki ma styl walki, agresywny czy defensywny może doszukasz się jakiś prawidłowości... tylko czy to nie zepsuje Ci zabawy ?

10.03.2004
10:41
smile
[4]

Pejotl [ Senator ]

dziad_ -> opisz mapkę i daj obrazek.

Kłosiu atakuje zawsze tam gdzie się nie spodziewasz. Wiec rozstaw wojska, potem spojrz na rozstawienie i przesun kilka ckmów i dzial ppanc i czołgi tam gdzie uznałeś że nie będzie nieprzyjaciela :)

10.03.2004
10:49
smile
[5]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

strzeż się PZIV i ataków półdrużynami ;)

10.03.2004
10:51
smile
[6]

stary [ ZiP ]

kup co chcesz, potraktuj to jak dobra zabawę i naukę.
nie próbuj "grać na Kłosia", tylko graj jak zawsze.
prawdopodobnie przegrasz, ale i tak będziesz miał więcej frajdy z takiej przegranej, niż z wygranej z gorszym graczem.
grałem z Kłosiem tylko raz, ale bardzo mi się podobało, tylko potraktuj to jako zabawę, a nie jako turniej, w którym musisz wygrać!

10.03.2004
10:58
[7]

jp2 [ Generaďż˝ ]

butelka samogonu dla kurażu
i druga na znieczulenie

10.03.2004
10:59
[8]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Ha wygrałem kiedyś z Kłosiem totalem ale to była chyba jego pierwsza walka PBEM i miałem farta bo moja arty unieruchomiła mu jedyna jagdpanthere :-) Pozniej regularnie dostawalem mniejsze lub wieksze baty
Raz mnie wkurzyl bo wyslal bokiem daimlera który stal sie celem mojego pershinga który krecil sie tak az wystawil tylem do klosiowych wojsk i polegl nie oddajac ani jednego strzalu.
Jest recepta na Klosia - zaminowac boki planszy i ustawic obrone kolowa - takiego rzymskiego żółwia przesuwajacego sie w kierunku flag ;-)

10.03.2004
11:15
smile
[9]

coMUCH [ Pretorianin ]

Ja wale spar z klosiem w BB teraz (moja druga walka BB) pewnie zbiore baty ale jest 6 tura a klosii nie ma 2 PZ4 w piechocie sie tluczemy ostro a moje BA szaleja :), ale sadze ze te wieleeeeee HT na tylach to nic milego :)

10.03.2004
11:34
[10]

dziad_ [ Pretorianin ]

Samogon to dam swoim żołdakom, aby z pieśnią szli do boju. Ja sam będę się chyba raczył dobrym polskim lub niemieckim piwkiem. Na trzeźwo to tego nie pzreżyję! Z resztą czy wogóle przeżyję?
Poza tym mam nadzieję ze rosyjskie czołgi nie będą jeszcze obłożone VAT-em. Czechów to przeklinam za te ich Hetzery!! Tanie i piekielnie skuteczne :(. Nawet w rękach mojego PC.Zawsze myslałem ze to ruscy mieli pzrewgę liczebą a tu guzik.

10.03.2004
11:41
smile
[11]

Tlaocetl [ Dowódca Aliantów-Gazala ]

coMUCH -> no widzisz, jak wygrasz to do końca życia będziesz żałował, że to był "tylko" sparing

10.03.2004
12:08
smile
[12]

traun [ Pretorianin ]

a satysfakcja osobista się nie liczy wystarczy że ja będę wiedział że wygrałem zresztą sparingi też się rejestruje......

10.03.2004
12:14
smile
[13]

Kłosiu [ Senator ]

lol, ze mna latwo wygrac, wystarczy ze fuksa mi nie starczy :D

10.03.2004
12:21
[14]

traun [ Pretorianin ]

Kłosiu -----> niebądź taki skromny --czytałem opisy Twoich walk i wątek o walce manewrowej...piszesz o takich zwodach które mnie nawet do głowy nie przyszły (zresztą nietylko TY np. pozorowany atak związanie przeciwnika a później ostrzał na własne pozycję "PLUTON" się kłania) sam próbowałem wymanewrować przeciwników ale na mapach średnich i przy grach za mniej niż 3000 punktów raczej niema nato szans.....

10.03.2004
12:34
smile
[15]

Pejotl [ Senator ]

dziad -> mam pomysl! Kup jednostki jak do obrony i rozstawo to wszystko na swoim brzegu - tak zeby miec dobre pole ostrzalu. Nie atakuj flag. Klosiu zaatakuje i okaze sie ze nie ma z kim walczyc (a moze jeszcze straci kilka puszek od dzial ppanc). Będzie więc musiał zająć flagi i sie na nich bronic. A poniewaz Klosiu nie lubi sie bronic - będziesz miał przewagę :)

10.03.2004
13:53
smile
[16]

merkav [ Aguś ]

Pz IV powidacie ? Mnie kiedys napadl z 3 .... Panterkami... niby nic dziwnego tylko do jasnej cholery jak gralem niemcami i mialem tylko 1 :/

10.03.2004
15:21
smile
[17]

von Izabelin [ Luftgangsta ]

1. Wycofaj oddziały poza mape jak najszbciej:), ta metodą zostanę by wlaczyć innego dnia:))
2. Jeśli musisz ancierać (np NKWD jest za tobą:), to bezpieczniej oddać się w niewole:))
3. Jeśli przeciwnik to jakiś zatwardziały SS-man:), to najlepiej kupić is-2 (jeśli możliwe to is-1, ma działko z t-34/85, więc jest celniejszy...
ISU-122 jest niezłe na tigery...
ALe najważniejsze, kupuj lotnictwo!!!!!!, tylko to i Pan Bóg, p[fffee, Tow. Stalin, mogą cię uratować:)))
Ale radze nie liczyć ani na pierwszego ani na drugiego.
4. Za matkę rosję!!!:))

10.03.2004
15:27
[18]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Przed każdą turą rób screena z aktualnej sytuacji i poddawaj na forum po dyskusję ;-) potem wybieraj rozwiązanie wybrane demokratycznie i wygraną masz w kieszeni - Demokracja zawsze wygrywa z dyktatorem (Kłosiu)

10.03.2004
15:50
smile
[19]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

Kłosiu jak Kłosiu wiadomo ze to rzeźnik ale da sie go pokonac, wystarczy dobrze grać, ale to i tak małe piwo przy Wolandzie.
Niech mi ktos poda recepte na Wolanda.


PS. Kłosiu tylko sie nie obraź swietnie grasz i jestes najlepszy ale zaraz po Wolandzie

10.03.2004
16:39
smile
[20]

Kłosiu [ Senator ]

hieh, musze z Wolandem zagrac przy okazji. I pomyslec ze ja go uczylem ;)

10.03.2004
16:44
smile
[21]

Jaskiniowiec [ Pretorianin ]

Bo Woland ma umiejętnosci takie jak Kłosi, ale Kłosiu nie ma legendarnego "Wolandowego farta"
Jego czołgi trafiaja zawsze za pierwszym razem, twoje jak trafią za trzecim to i tak będzie rykoszet, arty zawsze dopada cię w biegu na otwartym polu., jego zołnierze zawsze szybciej biegają..........

10.03.2004
16:44
smile
[22]

merkav [ Aguś ]

Wiecie co ? Kiedys takie watki byly o Wigginsie ! Niedlugo pewnie powstanie watek " Sposob na Kłosia" :D

10.03.2004
16:49
smile
[23]

stary [ ZiP ]

chmmmm, o ile dobrze pamiętam to wątki "na Kłosia" były o wiele wcześniej niż Wiggins wogóle usłyszał o CM, wróć do pierwszej połowy 2002 roku to gdzieś tam powinny być

10.03.2004
16:52
smile
[24]

merkav [ Aguś ]

stary - no na to to za mlody jestem ;)

Trzeba to sprawdzic i obmyslec wunder strategie na Klosia.

10.03.2004
18:43
smile
[25]

PaZur76 [ Pretorianin ]

dziad_ ---> Mnie też się zdarzyło zagrać raz z Kłosiem . Oczywiście coby w ogóle doszło do pojedynku musiałem mu się publicznie tu na forum popodlizywać ;-) (moja standardowa procedura :-)) . Ale skoro piszesz , że już grasz z Kłosiem to znaczy , że tą fazę (wazelina) masz już za sobą :-D ...

I teraz tak - jeśli to TCP/IP musisz zmusić Kłosia coby zgodził się na jakiś limit czasowy . Ja grałem z nim bez limitu i poganiał mnie jak pierd***ego Kuntakinte ;-) ... Chcociaż to mogło być nawet całkiem uzasadnione bo mam tendencje zegarmistrzowskie .

Graliśmy w BB kiedy jeszcze nie miałem zielonego pojęcia o specyfice tej części i np. piechocie dawałem nagminnie "run" (złe przyzwyczajenia z BO) . Jeśli prawdą jest , że Kłosiu uderza w najmniej spodziewanym miejscu to z przykrością muszę stwierdzić , że w mojej walce nic takiego nie miało miejsca . Aczkolwiek na mnie to , nie powiem , wystarczyło :-) ... (Z drugiej strony może właśnie powinienem czuć się dumny , że mnie Kłosiu potraktował "niestandardowo" ;-) ) Miałem kilka walk , w których czułem się (prawie) kompletnie bezradny (i to bitew z przeciwnikami o wiele mniejszego kalibru niż K.) ale szczerze powiem , że ta walka była jakaś taka ... no owszem Kłosiu wygrał (poddałem się) ale nic spektakularnego w tej bitwie nie dostrzegłem . Prawdę powiedziawszy żadnych spodziewanych cudów na kiju nie ujrzałem :-( ... Jakiś Hetzerek (a może to był tylko StuG (???) :-)) przyczajony na górce osłaniający resztą puszek, natarcie wsparte arty i Panzerem IV (m.in. postawił trochę dymu dla piechoty). W sumie to tylko ten ostatni może mnie jedynie "zaskoczył" swoim zachowaniem , w pewnym momencie bezkarnie zbliżając się do moich zajęcy na rzut beretem (ale nie mołotowem :-)) . Ale to żadne zaskoczenie - Kłosiu jest po prostu mocno ograny , świetnie zna sprzęt i jego możliwości , kalkulacje co i ile mogłeś kupić za tyle a tyle ma w małym palcu , doskonale wie co , kiedy i czym może zrobić a czego nie .

Oczywiście nie staram się tu pomniejszać osoby Kłosia i jego dokonań (w końcu tylko raz z nim grałem więc co ja mogę wiedzieć) ale wydaje mi się , że nie taki diabeł straszny jak go malują :-) . W każdym bądż razie ja widziałem straszniejszych ;-P ...

10.03.2004
18:56
smile
[26]

PaZur76 [ Pretorianin ]

aha , zapomniałem dodać , że oprócz tego , że mnie poganiał to jeszcze cały czas molestował na czacie ;-P ...

10.03.2004
19:36
[27]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

I to jest sposób na Kłosia - wsadzić go za molestowanie ;-)

10.03.2004
22:11
[28]

dziad_ [ Pretorianin ]

Karty zostały rozdane. Pierwsze odziały dostały rozkozy. Na razie wszystko pzrebiega zgodnie z planem. :) Odziały grzecznie zajeły pozycje do szturmu. Od falg dzieli mnie tylko około 900 m.

10.03.2004
22:13
smile
[29]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

phi kłosiu juz pewnie siedzi ci na flance hehehehehe

10.03.2004
23:21
[30]

Radzik [ Pretorianin ]

Kłosia najlepiej atakować przez zboże [Hi, Kłosiu ;-)].

Z Wolandem zaś jest tak, że nie należy patrzeć, co robi i nie starać się powstrzymywać jego ataków, bo na to nie ma szans ;-). Trzeba po prostu samemu atakować - jeśli się to dobrze zrobi, to Woland jest jak najbardziej do pobicia.

10.03.2004
23:26
smile
[31]

Radzik [ Pretorianin ]

Kłosiu---> "hieh, musze z Wolandem zagrac przy okazji. I pomyslec ze ja go uczylem ;) "
A ja go oświecałem przez 3 miesiące, że CM jest lepsze od Close Combat, ode mnie dostał grę i to ja go uczyłem podstaw. :)

10.03.2004
23:42
smile
[32]

Pejotl [ Senator ]

Przesadzacie z tym Wolandem. Kiedys przegralem bo bylem slabo zorientowany w sprzecie a samolot Wolanda skasowal mi dwie suczki ktore wyjechaly do strzalu w burte jego Stugów.

Z mojego punktu widzenia fenomen Klosia polega na tym ze z innym przegrywam i mniej wiecej widze gdzie popelnilem blad, albo moglem zagrac lepiej. Mieszam, kombinuje, w koncu zrobie cos glupiego albo poniesie mnie fantazja albo cos takiego. A jak gralem z Klosiem to nawet nie mialem czasu popelnic blędu :) i juz było po mnie. Jeden remis wyciągnąłem rozpaczliwym uzyciem artylerii na wlasne pozycje. Dlatego to jest takie fascynujące.

11.03.2004
00:10
[33]

Radzik [ Pretorianin ]

Pejotl---> To Ty przesadzasz z Kłosiem - oczywiście jest boski, ale bez przesady ;-). Stoczyłem z nim 5 bitew, 1 wygrałem, a pozostałe 4 przegrałem przez początkowe niedoświadczenie, potem już przez ewidentne błędy, głupotę lub niefart. I w każdej z tych bitew doskonale wiem, co mogłoby zostać poprawione.
Woland natomiast ma genialne przygotowanie i przeprowadzenie ataku, przez co często czułem się przy nim bezradny - niby wiedziałem, gdzie zaatakuje, niby wydzieliłem do obrony siły równe tym, które atakowały na danym odcinku, ale by go powstrzymać, musiałbym mieć tam przewagę 3:1. Dlatego, grając z Wolandem, zawsze sam staram się atakować, bo taktyka defensywna z góry skazana jest na porażkę. No i jakoś mi to czasem wychodzi. :)
Mimo wszystko nie ośmielam się twierdzić, który z nich jest lepszy - z Kłosiem grałem dawno temu i nie tyle, ile z Wolandem. Po prostu przy Kłosiu nigdy nie czułem się bezradny, nie dostrzegając po bitwie recepty na tę bezradność.

11.03.2004
00:14
smile
[34]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

radzik --> dokladnie tak samo sie czuje jak gram z wolandem :] swietnie to ująłeś

11.03.2004
09:24
smile
[35]

woland_ [ Pretorianin ]

Pejotl----> W jedynej walce jaką gralismy nie miałem ani jednego stuga, no chyba że faktycznie Dexter ma racje i mam problemy z pamięcia ;))))

Radzik, Faloxxx---> Przesadzacie, ja sie poprostu mam wiecznego farta. Piaty trafiające ze 199m to normalka :))

11.03.2004
09:42
smile
[36]

Jaskiniowiec [ Pretorianin ]

Ja raz z Wolandem zaatakowałem.............
W 3 turze 90% naszej piechoty waliło do siebie z 30m
W 15 turze komputer mnie poddał z powodu spadku morale
Początkowe sukcesy w srodku, tj wycięcie w pień 2 plt Wolandowych spadów zostały okupione zbyt duzymi stratami. Na prawym skrzydle wszedł w moje pozycje jak w masło. Nie miałem jak użyć wsparcia.
Wolandowi zostało 1,5 plutonu a mi 0,5. To była jatka.
Wnioski jakie mi sę nasunęły po walce :
Woland jest mistrzem jeśli chodzi o urzycie wsparcia (koncentracja ognia z moździeży, puszek, arty w jednym punkcie i o jednym czasie). W przeciągu jednej tury przygniata piechotę, a później tylko zamiata ;)
Siedzenie w jednych krzakach więcej niż minutę to często samobójstwo.
Użycie moździeży 2 inch to majstersztyk.

Długo pozostao mi w pamięci tempo działań i moja bezradność wobec przewidzianych już przezemnie zamierzeń przeciwnika.
Walka z Wolandem w BO boli, ale ma się świadomość, że zrobiło sie wszystko tak jak powinno, a i tak przyszło niuchronne

11.03.2004
09:55
smile
[37]

Pejotl [ Senator ]

Woland ->ale byl JPzIV i cos co identyfikowalo mi jako Stug. Czyli Stugi i juz :) Zresztą ja to na pewno mam klopoty z pamiecią :)

11.03.2004
10:08
[38]

adam [ Generaďż˝ ]

hmm rzeczywiście może uciec wszystki odddziałami za mapę??? jaki byłby wynik przy 2k pkt?? może to sie opłaca:))

11.03.2004
12:02
smile
[39]

JOY [ Generaďż˝ ]

dZIAD sposób jest prosty co turę rób save jak nie wyjdzie to load ;-)

Największe moje zwycięstwa to pokonanie Pejotla :) i remis z Totenkopfem :)

11.03.2004
22:49
[40]

coMUCH [ Pretorianin ]

klosiowi sie walka znudzila i sie poddal :) ale ja nie o tym:
Gram z wolandem w zasadzie koncze, (10tura ;p) jestem podwrazeniem, to jest wspaniale... i mam wizje! ludzie ja mam wizje moglbym tak codziennie po tylku dostawac :) trzeba biegac biegac biegac... jutro moze rew :)

11.03.2004
23:17
smile
[41]

Pejotl [ Senator ]

coMuch -> oj uważaj żebyś nie przedawkował. Potem odwyk może być bolesny.

14.03.2004
19:09
[42]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

wsadź se kłosia do nosia, nie przejmuj się to cienias, on kupuje samą broń przeciwlotniczą, bo lubi strzelać na wiwat w powietrze

14.03.2004
19:44
smile
[43]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

wow to mi sie spodobalo : wsadź se kłosia do nosia hehehehe :D

monolito --> kłosiu pracuje w brygadzie antyterorystycznej. Zna swietnie sztuki walki i potrafi z tego zrobic uzytek :) wiec strzez sie ;)

14.03.2004
19:53
smile
[44]

coMUCH [ Pretorianin ]

Pejotl -> byl, z viga zagralem prawie rownie bezstresowo jak z W. bolalo ;pppppp

14.03.2004
20:01
smile
[45]

Kłosiu [ Senator ]

lol :D

14.03.2004
21:38
smile
[46]

Rikimaru_ [ Pretorianin ]

A ja dzisiaj dostalem w dupe od Klosia:) najpierw piekielne uderzenie na flanke, wogole Klosiu to caly czas niewioczny jest, tak zrobil ze widzialem 1 t34 wiec wyskocylem ochoczo stugiem, co by pognac t34 bo mi w lesie piechote martretowal. jak sie okazalo t34 byly 3;] potem dzieki mojemu mega inteligentnemu rokazowi move fast kolejny stug poszedl na zyletki. zemscilem sie i jednemu t34 strzelilem z flaka 88mm. oj to bylo niemadre, Klosiu zebral sily i zaatakowal mnie w centrum, nadzial sie na pantere ale na nieszczescie pantera strzelila w t34 lecz pocisk zrykoszetowal. zobaczylem kolejnego t34 co mi bral od flanki pantere pantera obrocila sie, jzu ma strzelac ale zrezygnowala i zaczela walic w piechote;( oczywiscie po pierwszym pocisku pantera padla. potem to juz bylo tylko ganianie i koszenie mi bezbronnej piechoty, po czym sie poddalem. jak dla mnie to klosiu jest mistrzem kamuflazu:) mysliz ze to drzewo to zwykly swierk, a to nie prawda bo tam pluton t34+batalion piechoty:) respect:)

14.03.2004
22:27
smile
[47]

sturm [ Australopitek ]

Klosiu --->Nie odbiles komus ostatnio dziewczyny??Albo nie zmiazdzyles kogos totalnie w CM??Bo mam takie dziwne wrazenie z ktos sie Ciebie czepia:)

15.03.2004
00:07
[48]

dziad_ [ Pretorianin ]

faluxxx-> włąsnie zastanawiałem się co to zaa fajerwerki nad głowami moich biednych ruskich chłopców, czy to własnie były plot??? Zeczywiście atakuje flankami :). Poza tym niszczy mi 2 T-34/85 i 2 zwykłe, a ja mu nic :(((((. Co to za sprawiedliwość:(!!!

15.03.2004
00:13
smile
[49]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

sprawiedliwie nie znaczy równo :D

15.03.2004
00:19
[50]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

ten kłosiu musi być straszny rzeżnik, pewnie ma tajne kody, w tym widzę źródło jego sukcesów

15.03.2004
00:19
[51]

dziad_ [ Pretorianin ]

kłoś wkuża!!! niszczy mijeden czołg po drugim i marudzi że jakiś tam pz IV jest pechowy!! :) krew zalewa!

15.03.2004
00:27
smile
[52]

Kłosiu [ Senator ]

Dziad --> jak tu nie marudzic, jak na 10 strzalow Pz4 mial 2 rykoszety i jeden partial na tych twoich T34 :P

15.03.2004
01:47
smile
[53]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kłosiu

" jak tu nie marudzic, jak na 10 strzalow Pz4 mial 2 rykoszety i jeden partial na tych twoich T34" - rozumiem że pozostałe siedem to siedem płonących T-34 ? ;-)
Faktycznie... jak tu nie marudzić :-)D

15.03.2004
07:41
[54]

dziad_ [ Pretorianin ]

no dobra u mnie 4 czołgi strzelejące i 0 trafień :(. Wtym 2 t-34/85. I jak tu się nie irytować!

15.03.2004
07:55
smile
[55]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

MANOLITO --> stary dopisz sie do listy, nie pierwszy i nie ostatni tak piszesz. A nawet jeszcze nie walczyles z Klosiem - moze na tym sprawa polega;)

15.03.2004
08:12
smile
[56]

Iudex [ Konsul ]

KIedyś Bardzo Mądry Człowiek Którego Mocno Szanuję (a który wisi mi pliki!!! :) powiedział jedno jakże znamienne zdanie - walka z Kłosiem to jak zderzenie z TIR-em na autostradzie - grałem, wiem, i to jest RACJA :)

15.03.2004
08:20
smile
[57]

traun [ Pretorianin ]

cha cha ..już lepiej Kłosia nieda się zareklamować i Wolanda twardziele z którymi każy będzie teraz chciał się zmierzyć i spróbować tego TIRa na sobie....ale znam to uczucie jak mi Faluxx dupę łoił to też się zastanawiałem czy my napewno ten sam pakiet rozkazów mamy.....

15.03.2004
09:50
[58]

mgk [ Generał - Pacyfista ]

Kiedys klosiu rozwalil mi tygryska strzalem przez okno pietrowej kamienicy z kilkuset metrów :-))

15.03.2004
11:11
[59]

MANOLITO [ Generaďż˝ ]

swietło wyluzuj trochę, żartowałem, nie znam klosia, ale to musi być prawdziwy rzeźnik skoro go tak wynosicie pod niebiosa, a przy okazji dzięki za psychoanalizę, masz rację nigdy z nim nie ciupałem, ale może kiedyś senior kłoś będzię miał okazję zlać mnie po dupie

15.03.2004
13:07
smile
[60]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

MANOLITO --> wyluzuj trochę, żartowałem.

Ale wodzu przecie ja tez - widziales znaczek;)
a co do psychoanalizy - wiesz ja taz z Klosiem nie gralem, raz gralem z Wolandem i bylo fajowo (szczegolnie ze pozniej powiedzial mi gdzie byly bledy) a zawsze warto pograc z kims mocnym - zawsze po tym kiedy po grach z kompem masz siebie za inkarnacje Romla czy Guderiana;)

mi to nie grozi - od 3 gier prubuje wygrac z kompem w scenariusz Totenkompf (czy jakos tak) - na razie blaszak loi mnie jak chce;))

15.03.2004
13:11
[61]

Mr.Puzio [ Konsul ]

Swieto, jutro wysle plika, eh po wekendowej walce z komoputerem ( malo co porcka nie zhajcalem ) nie mialem sily i ochoty na zrobienie plika, wiesz sadze ze jednak wysalem, moze tym razem spakuje

15.03.2004
14:04
smile
[62]

Iudex [ Konsul ]

Traum--->

Taaa to była reklama ;) Tak się składa, że miałem przyjemność grania z tuzami ligi - Kłosiu, Woland, Wiggins. Mac, BamSey, Zip, Remifr i ta reszta o której już nie wspomnę. O każdym z nich mógłbym coś ciekawego powiedzieć ;) ale powiem TYLKO jedno to są zajebiści goście a nie wspominając o tym, że fantastyczni Gracze ;)
Bedę dawał coś po kolei:
Kłosiu - "Zabójczy Taran"
Woland - "Przemyślny Szachista"
Wiggins - "Rozumny Żywioł"
Mac - "Przemądry Znawca"
BamSey - "Chytra Sztuka"
Zip - "Chłodna Konsekwencja"
Remifr - "Wykorzystana Okazja"

:) fajne? Ciekawe co powiedzą o mnie
może - "Beznadziejna Ciapa" ? ;)

15.03.2004
14:12
smile
[63]

soldat [ Konsul ]

raczej Iudex "dobry ale pechowy" albo "pobity przez 1 T-34" :P

15.03.2004
14:18
smile
[64]

traun [ Pretorianin ]

cha niech tylko wkońcu założę internet ---mam nadzieję że nieodmówicie mi małego sparingu --- a wstronę ZIPA ukłony dał mi jak dotejpory najładniejszą szkołę.....faluxx też jest mistrzem ale na pustyni (chi chi nieobraź się faluxx)...ech niema nic przyjemniejszego niż penetracja na wrogim czołgu.....

15.03.2004
14:34
[65]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Iudex

Z Twojej listy grałem ( i gram) jedynie z :

- Mac - "airborne" - ponieważ choć bym wyścigówką podjechał w upatrzone miejsce to zawsze czekają tam na mnie elitarni spadochroniarze Maca i masakrują... skąd się tam biorą ? Nie mam pojęcia...

- BamSey - "Dywizja Panzerna" - stada czołgów... ile bym nie wziąl, BamSey i tak ma więcej i to tam gdzie trzeba...


W grach z obu w/w dostałem łomot i nawet się na mapy skarżyć nie mogę a żeby było śmieszniej czasem wydawało mi się że nieźle mi idzie... :-)D


16.03.2004
08:03
smile
[66]

Iudex [ Konsul ]

Zapomniałem o jeszcze Kimś!!!
Marsh11 - "Zwodniczy, Paskudny Wymiatacz"
Iudex - "Cienki jak D..a Węża"
; )))))))

16.03.2004
08:04
smile
[67]

Iudex [ Konsul ]

Soldat -> to może jakąś partyjkę?? Zaręczam że teraz wystawię z 10 AA :))) :P

16.03.2004
10:16
smile
[68]

soldat [ Konsul ]

teraz gram tylko w CMAK ;] jak chcesz mozna zagrac :P
i nie przesadzaj z tymi AA :D

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.