GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pies - prawie jak człowiek?

17.01.2002
16:55
smile
[1]

Theddas [ Konsul ]

Pies - prawie jak człowiek?

Witam

Jestem dzis zdolowany, bo oprocz niezaliczenia fizyki (a egzam za pare dni) jakas godzine po powrocie zdechl mi moj piesek :(. Mial dopiero 8 lat. Gdyby mi ktos tydzien temu powiedzial, ze za tydzien bedzie juz po nim (a raczej po niej), to bym go wysmial. W przeciagu tygodnia ujawnilo sie multum chorob i weterynarze nie mogli nic zrobic, a tydzien temu bawilem sie z nia jak zawsze i nic na to nie wskazywalo. Z dnia na dzien zaczela slabnac, nie chciala sie bawic, dostala goraczki, "astmy". Bylo coraz gorzej, badania wyszly fatalnie, dzis zdechla :(. Wiem, ze trzeba zyc dalej, ale jakos narazie stracilem ochote.

Moze macie jakies sprawdzone metody? Warto kupic sobie po jakims czasie nowego psa czy nie? Gdy pomysle, ze musialbym jeszcze raz przechodzic przez to samo za nascie lat, to sam nie wiem :(.

Pozdrawiam wszystkich :(

17.01.2002
17:04
smile
[2]

dakota12 [ Ponury Milczek ]

przykro mi bardzo .... naprawde współczuję ...... troszkę ponad 2 miesiące temu byłem w podobnej sytuacji. Z czasm sie zapomina ale jak przeglądam zdjęcia i zobacze nie nich mojego psa robi mi sie naprawdę bardzo smutno. Miałem go od szczeniaka. Ale powim Ci jedno: zawsze warto miec takiego przyjaciela, zawsze. Na początku powiedziałem sobie, że nie, nigdy więcej nie mam zamiaru tak sie czuć. Ale po jakimś czasie zmieniłem zdanie i na 100% chcę mieć znowu psa. to chyba tyle ... nie wiem co mógłbym napisać jeszcze... pozdroofka

17.01.2002
17:04
[3]

Ko [ Run To The Hills ]

przykro mi :( też miałem kiedyś jamniczka, ale jakiś %#$%^# go potrącił, gdybym tylko wiedział kto to był... Ale po jakimś czasie pod moją opiekę trafił foxterierek Max i teraz śpi na moim łóżku :) Nie przejmuj się, wiem że psy to bardzo inteligente zwierzaki i że człowiek bardzo się do nich przwiązuje... Ja po stracie jamnika naprawdę nie mogłem się otrząsnąć... Chciałbym się kiedyś spotkać z takim "mordercą" twarzą w twarz...

17.01.2002
17:06
[4]

Theddas [ Konsul ]

Poniewaz slowa to za malo zalaczam dwa zdjecia :(. Dzieki za slowa pocieszenia.

17.01.2002
17:07
[5]

Theddas [ Konsul ]

I drugie.

17.01.2002
17:10
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tez byłem kiedyś w takiej sytuacji. Myslę, że powinieneś mieć nowego psa. To najlepszy przyjaciel. Nie zapomnisz o starym, ale nowy dostarczy ci mase radości. po pewnym czasie pokochasz go i edzie dobrze. Mi pomogło. Ale od czasu do czasu patrzę na zdjęcia i robi mi sie smutno.

17.01.2002
17:26
smile
[7]

dakota12 [ Ponury Milczek ]

wiesz co jest najfajniejsze w psach? To że kochają Cię zupełnie bezinteresownie, tylko za to że jesteś. A kogoś takiego zawsze warto mieć przy sobie. Poczekaj troszeczke i spraw sobie drugiego kumpla. Warto.

17.01.2002
22:06
[8]

Theddas [ Konsul ]

Chyba jestem coraz bardziej przekonany. Nie wiem jedynie za jaki czas, bo nie chce, zeby ta na zdjeciach szybko zostala zapomniana... to chyba troche musi potrwac. Z drugiej strony ciagle boje sie, ze wtedy bede musial przejsc jeszcze raz to co przeszedlem, chyba ze pies przezyje mnie, ale wtedy to on bedzie cierpial.

17.01.2002
22:12
[9]

slayerrulez [ Konsul ]

:.... ((

17.01.2002
22:13
[10]

Mr_Baggins [ Senator ]

Theddas --> koniecznie powinieneś mieć nowego psa! Najlepiej szczeniaka, którego nie można nie pokochać. A ta na zdjęciach nie będzie zapomniana... Bardzo ją lubiłeś więc będziesz o niej pamiętać. Ja radziłbym Ci wziąć ze schroniska szczeniaka. I to jak najszybciej.

17.01.2002
22:30
[11]

majka [ Dea di Arcano ]

Theddas >> wiem co czujesz to cieżkie przeżycie mam takich parę za sobą, także wierz mi z czasem ból staje sie mniejszy -- ja stosowałam metodę zamiany natychmiastowej aby zapełnić pustkę - a własciwie to jak wiedziałam że coś jest nie tak natychmiast wprowadzałam do domu następne zwierzątko ( zazwyczaj szczeniaka) i jak już starego przyjaciela zabrakło to stratę opłakiwaliśmy wspólnie z młodym . A pamięć zachowałam na zdjęciach i filmach wideo i wspominam wszystkie fajne chwile razem spędzone. Takie straty są nieuniknione ale pomyśl ile radości i miłości doświadczasz przez ten okres , jest to cos tak unikalnego, że śmiało można powiedzieć że nie uzyskasz tego aż na taką skalę w kontaktach międzyludzkich . To bezgraniczna miłość w czystej postaci bez fałszu i udawanej przyjaźni. Twoja sunia była śliczna i niech taka pozostanie w twojej pamięci.

17.01.2002
22:32
[12]

The Dragon [ Eternal ]

ja nie kupilem psa, bo wiedzialem, ze zadnego nie pokochalbym tak bardzo jak pierwszego, wiec byloby to nie fair w stosunku do tego "nowego"

17.01.2002
22:56
[13]

majka [ Dea di Arcano ]

The Dragon >> mylisz się, przecież nie możesz tego wiedzieć jak tego nie zrobiłeś, z pewnością pokochałbyś nowego, wprawdzie te uczucia nigdy nie są takie same ale ich nie można nie kochać. Przejdź się do najblizszego schroniska ile tam smutku i cierpienia widać, a jak spojrzysz w oczy niektórym to nie oprzesz się wrażeniu, że ten smutek jest spowodowany brakiem kogoś bliskiego, one cierpią wy cierpicie, z tego już co najmniej bezgraniczna przyjażń się zradza, a potem do miłości juz tylko mały kroczek.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.