
Dzabba [ Konsul ]
pytanie do grafikow, webmasterow, freelancerow i innych swirow
Wlasnie zakonczylem swoja 4 letnia kariere w pewnej firmie zajmujacej sie projektowaniem, zwanej przez niektorych szumnie agencja reklamowa (nie nawidze tego okreslenie bleee..)
Zmeczony siedzeniem 8 a czesto wiecej godz na dupie w jednym miejscu, zdany na humory szefa, debilnych klientow i innych kretynow powiedzialem DOSYC.
I tu pytanko do Was
Ja mozna zalatwiac zlecenia na robienie stronek www przez internet. Czy jest duzo chetnych, tzn czy jest robota, jak ludzie placa, gdzie sie oglaszac, czy klienci wymagaja vatowskich rachunkow na to i tak dalej
Poradzcie prosze

jojko999 [ Konsul ]
jak by ci tu powiedzieć.....Robota jest, ale dla takich co to znaja (a najlepiej też posiadają licencje) Corela, Photoshopa, flasha, freehanda, 3dSMax, fireworksa, AutoCada, Dreamveawera, HTML, Java Script, Java, Activ X, My-sql, PHP, C++, Delphi, VB, itd. itp. Czyli masz wszystko umiec, posiadać łącze stałe, skaner, drukarkę, kamerę cyfrową (takie ogłoszenie też widziałem), czas, samochód to mooże dostaniesz zlecenie za powiedźmy 1000 złotych, oczywiście na fakturę. Noooo zapomniałem o zmyśle artystycznym-obowiazkowym.
A mniej sarkastycznie to jest bieda straszna (choć od kilku miesięcy coś drga, ale nie zapeszać). Pieniądze już nie te co pare lat temu, a pożądnego projektu WWW i tak sam nie zrobisz, bo byś musiał z pół roku tyrać, potrzebny jest zespół i wtedy można trafic jakiś lepszy kąsek.
Może szefa przeprosisz ???? :-)

soze [ sick off it all ]
Yo! heh no wiec tak z własnych doswiadczen powiem ci tylko tyle ze musisz byc naprawde zajebiscie dobry i miec ogromna siłe przebicia skoro zdecydowales sie na freelancerke w dziedzinie weeeebdesing
ogłoszen jest sporo za małe pieniadze(najczesciej)a konkurencja przeogromna..czasem chca fakturke czasem nie...da sie to przegadac i najczesciej projekt idzie na pania sekretarke co to nagle odkryła nowy taleny:)))
powodzenia..a i jeszcze jedno.gdzie pracowałes? maja teraz wakat??! chetnie wysle cv:)))
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
myslalem ze cos dodam od siebie...ale jojko999 wyjasnil chyba wszystko :D...nic dodac nic ujac...
Dzabba [ Konsul ]
soze -- co ty, juz zatrudnili dziewczyne, jeszcze nie zdazylem polozyc wypowiedzenia a ona juz byla ze swoimi kredkami :))
z tego co piszecie to widze ze slabiutko jest
ale jak nawiazac kontakty?

soze [ sick off it all ]
ooo to ci teraz powiem szczerze...kontakty>>..chłopie to zes se przejebał sprawe..4 lata w agencji reklamowej i pytasz nas o kontakty?:))))nie zabrales zesoba notesu..nieskopiowałes adresowej z outa?:))bład..bedzie ciezko bo jest ciezko... naprawde niechce cie zniechecac ani dobijac..ale konkurencja jest ogromna wszyscy chca robic za kaske strony int.....podobno to łatwe..heh trza bedzie sie przestawic;)))
ps. mozesz podac linke do swojego porto??..jesli nie tu to na @ ze statusu...dyskrecja gwarantowana..ciekawosc mnie zjada:)
Sparky [ Pretorianin ]
Dzabba ---> Moze sprobuj wyszukiwac co gorsze strony firm i wysylac oferty wykonania lepszej strony? To jedyny pomysl, ktory mi przyszedl "na goraco" do glowy.
A tak w ogole, slyszeliscie o zjawisku psucia rynku designerow? Zalew coraz mlodszych ludzi, ktorzy zaczynaja sie tym zajmowac zawodowo powoduje, ze ceny za wykonanie ida w dol, a niektore firmy sa tak bezczelne, ze "laskawie" chca sie zgodzic na zrobienie im co prostszych serwisow jedynie za darmo, a wynagrodzeniem designera ma byc kolejna pozycja w portfolio.
Dzabba [ Konsul ]
wyjalem kilko klientow ale to glownie 'papierowe' zlecenia a chcialbym zajac sie wylacznie www
co do portfolia to dopiero w przeciagu tygodnia powinno wisiec, szkoda bo ciekaw jestem opinii
soze [ sick off it all ]
heh tylko ze te cogorsze firmy maja gdzies promocje w sieci a te lepsze dostaja podobno tygodniowo kilka-kilkanascie ofert..od firm ..agencji wolnych strzelcow..ja bym na twoim miejscu nieszedl w specjalizacje.. kiedys popełnilem ten bład i teraz mam czkawke:))).... ale spoko determinacja i umiejetnosci sa po twojej stronie?:)) jesli wwa to moge ci dac cyne gdzie zawsze potrzebuja dtp..quark..ale naprawde musisz smigac jak zły w nim(ciekawe ze chyba od 6m nikt niedał rady nadłuzej niz kilka dni) i do agencji..tez juz szukaja łaaaaadny czas:))

soze [ sick off it all ]
heh mam takie male pytanko:))) wiem ze natym forum jest kilku prografikow tylko ze sie nieujawniaja...znowu trafilem na złodziejska łajze.(chyba to 6złodziej w 4miechy)...oczywiscie jak to bywa w sieci...jest konkurs na zlecenie jak to najczesciej robisz wstepny projekt za free..przechodzisz dalej..podobno jest was juz tylko 3-5 z seeeetek głodnych grafikow i robisz kolejny projekt pod brief tym razem za obiecane wynagrodzenie..oddajesz w terminie ewerybody happy nawet pani teresce sie podoba!! i dupa..kasy niema bo nie!!:)) straciles sporo czasu i zdrowia za free..tak wiadomo ze dostali to w malej rozdzialce wiadomo..ze tu sie placi za pomysly... a one na drzewach nierosna..i co mam siedziec na dupie i szukac czy czegos podobnego komus niezrobili??!!paranoja..to mnie naprawde wkurwia .. jeden był tak beszczelny ze podał mi lipny adress..to dopiero jest malina..telefon kom jak sie okazało był z popa:// ludzie jak wy sie przedtym bronicie?? jak mam komus udowodnic ze mi na rozmowie obiecał kase?? ciezkie jest zycie malutkich://
polska mieszkam w polsce
Dzabba [ Konsul ]
to moze na projektach umiescic wielkie (c) i postraszyc ich, a jak zobaczysz na sieci swoj projekt to do sadu z nimi
Miale do czynienia z czyms takim kiedys, narobilem sie i kupa. Pozniej nauczylem sie ze bez zaliczki to fak ju
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
W Stanach Zjednoczonych nie przybywa miejsc pracy
(IAR, tm/09.03.2004, godz. 08:06)
Mimo zapewnień prezydenta George'a Busha o poprawie sytuacji w amerykańskiej gospodarce, w Stanach Zjednoczonych nie przybywa miejsc pracy. "New York Times" nazwał tę sytuację "narodowym kryzysem rynku pracy".
Nowych stanowisk pracy przybywa tylko w administracji państwowej, a sektor prywatny ciągle ogranicza zatrudnienie i lokuje produkcję w krajach Trzeciego Świata - twierdzi Bob Herbert z "New York Timesa".
Zdaniem gazety maleją szanse, aby wykształcony Amerykanin mógł znaleźć dobrze płatne stanowisko. Kryzys najbardziej dotyka informatyków.
Ze znalezieniem zajęcia nie mają natomiast problemów pracownicy fizyczni, co zdaniem gazety stawia pod znakiem zapytania sens dobywania wyższego wykształcenia, które jest w Stanach Zjednoczonych bardzo kosztowne.
Ulgi podatkowe dla prywatnych firm i ulgi podatkowe w krajach Trzeciego Świata powodują, że dochody firm rosną. Zdaniem amerykańskich mediów, obecna polityka gospodarcza jest krótkowzroczna i może doprowadzić do tego, że w Stanach Zjednoczonych zacznie się kurczyć rynek zbytu na amerykańskie produkty, wytwarzane za granicą.
To tak dla pocieszenia, że nawet w USA zaczyna być bardziej opłacalne kopanie dołów....
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-09 10:41:59]
Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]
Freelancer...w Polsce małe szanse :( ( No chyba że ktoś pracował z pięć lat za granicą dla jakiegoś potwora w branży i ma CV na dwóch CD ) Czytam wasze gorzkie słowa i w pełni się z nimi zgadzam..Moim zdaniem ,jedynym rozwiązaniem jest zebranie czterech,pięciu (takich co im się chce i mają wyobraźnię) ludzi i walka...Strasznie powoooolna walka...
Szukacie,zarabiacie grosze,ciułacie,inwestujecie....i albo się uda,albo nie..Druga droga (jeżeli jesteście naprawdę dobrzy)to atak na wszelkiego rodzaju konkursy ....Jest jakaś tam szansa że ktoś was dostrzeże i zaproponuje współprace..
Pozdrawiam....

soze [ sick off it all ]
heh i to niejest takie proste...ale bardzo chetnie nawiaze wspolprace w kazdej dziedzinie zwanej g.komp z chetnymi do pracy ..label team crew:)) itp.jesli ktos jest zainteresowany to chetnie pogadam.
na znak doooobrej woli kilka słow o sobie:
wiek25
wyksztalcenie g.komputerowy
kilkuletnie dosw. zawodowe(drukarnia)
specjalizacja(niestety)wektorowe projekty urzadzen pomiarowych np.predkosciomierze(tak tak takie jak w samochodach)projetowanie stendow banerow hangerow itp pod tekture kartonow opakowan wszelkich...
ale oczywiscie wszelkie bzdety typu foldery okladki ulotki corp iden. teczki stickery logotypy pranie fotek itd
okladki cd reklama prasowa wszelkie duperele
ostani projekt komercyjny czas 6,5h od akceptacji fotek i wstepniaka--------->
front folderu firmy poligraficznej..logoty przykladowy..całosc chroniona przez klienta wiec prosił bym o niewysyłanie uzywanie itd.
pozdrawiam i zapraszam jak nie tu to na @ sadze ze lokalizacja niema znaczenia(wwa)

AnnataR [ Salon des Refusés ]
soze ---> Moge Cie pocieszyc, moj znajomy pracuje od paru lat jako freelancer, radzi sobie niezle, ma stalych klientow, wygral nawet przetarg na spot telewizyjny:) i tez sie non-stop boryka z podobnymi problemami (czyt. opoznienia w wyplacie). Jakos tak juz jest, nic z tym nie zrobisz.

Septi [ Starszy Generał ]
Dzabba cieżko jest z tym projektowanie www.Jest poprostu zbyt wielu świetnych grafików i projektantów którzy już mają swoją renome i internecie i jej sie trzymają.Żeby sie wybic w tej branży i dostawać jak najwiecej zleceń trzeba być naprawde dobrym a przedewszystkim zauważony co z pewnościa nie jest łatwe w dzisiejszych czasach.Mam kumpla który naprawde sporą kase trzepie z tego biznesu.
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
soze ---> umowy na pismie i jeszcze raz umowy na pismie... na "gebe" sie nie umawiam.. zero pewnosci ze cie nie wyruchaja, tak jak opisales... czasami sa klienci ktorzy wykazuja pelen profesjonalizm i nawet jak na koncu zrezygnuja to przynajmniej wyplacaja umowiony i zapisany w umowie procent od sumy ogolnej jako koszty pracy...ale to zadkosc...
zreszta w "konkursach" i "przetargach" zawsze jest niepewnosc i to normalne... gorzej jak przetarg jest ustawiony juz pod kogos, ale musi sie odbyc..a czlowiek tego nie zauwazyl...wtedy mozna powiedziec polskie "trudno"....
jedno trzeba przyznac ze rynek jest zepsuty..bo pelno jest domoroslych grafikow, i zanizaja ceny w tak zastraszajacy sposob ze tylko zabic, wystrzelac itp... ale to tez powoduje latwy dostep do programow itp... wystarczy czasami liznac corela i masz zdolniache ktory robi identyfikacje dla firmy za 200zl...rece opadaja, bo najczesciej jest to tak zrobione ze nie wiadomo co z tym zrobic...
... wolnym strzelcem obecnie trudno byc..no chyba ze idziesz w zaparte i zapieprzasz po 24 godziny na dobe i zapominasz ze mozna w niedziele zjesc obiad z rodzina...

Mr.Bungle [ Generaďż˝ ]
AnnataR -->Spot telewizyjny?Wybacz ale coś mi się nie chcę wierzyć..Z tego co wiem samo podpisanie kontraktu,prawa autorskie,umowa i taki tam to spora robota, dla przynajmniej radcy prawnego...
Pozatym parę naprawdę dobrych firm stale współpracujących i mających już wyrobianą renome...
(nie wspominając o posiadanym przez nich sprzęcie np.Platige...)No chyba że to TV lokalna..a to inna sprawa..
P.S
Jeżeli się mylę to przepraszam ...przecież wszystko jest możliwe :)
VisusAugustus -->Zgadzam się z każdym przecinkiem :)

soze [ sick off it all ]
ma pytanie do wprawionych w bojach...zwykla umowa zlecenie o dzieło styka??
i pytanie pozornie smieszne i prose...co dokładnie umiescic w swoim porfollio i w jakich proporcjach aby uniknac "specjalizacji" a wykazac wszechstronnosc...
projekt:folder,ulotka.cd-cover,reklama pras. ,www, foto własne,reklamowe/artstyczne?, opakowania(makiety)czy poprostu wszystko jak leci na zasadzie zasypie go:))) na co patrza przedewszystkim wczasie rekrutacji do agencji rekl.??(aktualnie jestem w prosecie rekr. w 3:)) a byłem juz w kilkunastu i raczej nienastawiam sie pozytywnie
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
soze ---> coz...nie mam przy sobie przykladu umowy o dzielo... ale w zasadzie starcza taka wlasnie umowa, ciekawostka jest ze czasami trafiam na ksiegowe ktore nie wiedza o co chodzi....
portfolio to trudna sprawa... ja to dziele sobie tematycznie... i zawsze przezywam stres co pokazac a co nie...
Mr.Bungle ---> swiat jest brutalny nieprawdaz? ;)
to ze mlodsi depcza mi po pietach, specjanie mi nie przeszkadza...tylko ci "kuzynowie prezesow" dzialaja mi na nerwy... przypnie sie taki do np. corela..i prezesunio zasowa ci tekstem " aa...to taniej mi zrobi jakis tam pociotek...wie pan..on tam przy kompie siedzi. to umie..."

soze [ sick off it all ]
heheh VisusAugustus...nawet ja z małym stazem juz kilka razy to słyszałem:))..ale wole ten txt..materialy zrudlowe?..eee? (szczere zdziwienie)..to niemoze pan cos z iternetu wziasc??.. itp itd. to własnie przerabiam;:))
nie szukaj mam gdzies w domu te umowy poprostu chodziło mi czy one mi wystarcza..ewentualnie straszak jakby co:/
albo autentyk...odemnie wymagali niewiadomo jakich umiejetnosci i wiedzy programy najlepiej wszystkie jakie sa;)) programowanie www poprostu encyklopedia:)) pytam ewentualnego przełozonego na testach przy zadaniu numer 2(reklama prasowa miesiecznik) czy ma fotki w 300dpi (bo były same 72)a on zdziwiony a poco mi jakies dpi przeciesz mam wyraznie powiedziane format 10x30...cm!!!!! i ja widze ze pan niezna sie na przygotowaniu do druku??!! zaniechałem...rozmowy z panem dyrektorem kreatywnym agencji reklamowej o nazwisku w nazwie firmy:))))
VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]
wymagania jakie podaja agencje albo inne firmy poszukujace grafikow, czesto sa zawyzone zeby ostraszyc potencjalne ofiary losu ktore nic nie potrafia... co nie zmienia postaci rzeczy, ze czytajac takie ogloszenia mam wrazenie ze trzeba byc dzisiaj omnibusem ;)
umowa nie powinna byc straszakiem, powinna byc sprawa jak najbardziej normalna, praca bez umowy... to glupota, inna sprawa ze dosyc czesto klienci tak chca... a i samemu nie placi sie wtedy podatku :), ale tak czy siak... z umowa bezpieczniej... zawsze powinny byc w niej punkty opisujace co bedzie w razie niedotrzymania chociazby terminu zaplaty....
mnie ostatnio klient spytal czy moglby placic ratami....rece mi opadly... bo suma nie przekraczala 1000 zl.....
bycie deryktorem kreatywnym nie ma az tak duzo plusow jakby tak sie zastanowic... ;) i nie zawsze wiedza co mowia... na to wychodzi hehehe

AnnataR [ Salon des Refusés ]
VisusAugustus ---> :-) Tez bym zasadniczo nie chcial uwierzyc, tym bardziej gdybym dowiedzial sie, ze klientem byla jedna z wiekszych polskich firm farmaceutycznych. Spot co prawda 10sek., ale zawsze.
Pozdrawiam
ps: Troche zdyskontuje sukces kolegi, wspolpracowal z paroma znajomymi:)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-09 14:35:12]
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
A tak z innej strony: jeżeli uważasz że potrafisz robić dobre strony to możesz zrobić inaczej.
Spróbować zacząć własną działalność. Nawet w czasie kiedy będziesz szukał pracy, czy zleceń możesz coś wykreować, na zasadzie wyjdzie nie wyjdzie, zawsze to chociaż coś porządnie zrobię jako referencja.
Pomysł - czysto przykładowy
Jeżeli masz gdzieś miejsce na serwerze, załóż serwis os stringach, domena www.stringi.pl jest wolna.
1. Zrób porządny serwis, galerie, informacje, nowości, czy wiecie itd - sajt musi być wręcz modelowe, sprawdż czy są podobne sajty , ten musi być najlepszy
2. Zamieść ogłoszenie, że poszukujesz parnerów handlowych w dziale współpraca
3. Kreuj sajt, wyślij info do redakcji pism kobiecych
4. Zacznij sprzedawać stringi, jak dostaniesz jakieś oferty współpracy, tylko, żeby były zdjęcia rozmiary, wyślij jako prezent
5. Nie przejmuj się logistyką, to nie jest wielka praca i może ktoś to za ciebie robić np. partnerzy (interface itd.)
Zrób to tak żeby w razie czego móc to komuś sprzedać, np. firmie od sztucznych ogni, czy bombek choinkowych, zawsze możesz komuś małe demo zrobić...
Wyjdzie nie wyjdzie doświadczenie zostanie a będziesz miał referencję e-biznesową.