GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wróg u Bram-Wrażenia z filmu

06.03.2004
23:59
smile
[1]

holyfire [ Konsul ]

Wróg u Bram-Wrażenia z filmu

Powiedzcie ,czy podobał się wam ten film. Mi tak,a jak wam ?

07.03.2004
00:02
smile
[2]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]


Film ogladam po raz 4 i za każdym razem jest coraz lepszy...

P.S. Dostałem spamera za podpis w wątku soul'a o tych nowych stopniach tzn. spamer !... :)

07.03.2004
00:04
smile
[3]

bone_man [ Powered by ATI ]

Bardzo dobry film, naprawde :)))

07.03.2004
00:04
smile
[4]

zmudix [ palnik ]

Kapitanie ==> witam w klubie ;))

A film świetny. Klimat wgniótł mnie w fotel, a pojedynki snajperów trzymały w odpowiednim napięciu (nawet zapomniałem o chipsach, których nie miałem, bo zapomniałem kupić :( ). Trzeba załatwić sobie avika od jakiegoś znajomego, bo film naprawde przedni. Więcej takich filmów w TV!

ps. mogliby powtórzyć Kompanie Braci (chyba, że powtarzają, a ja o tym nie wiem, tv oglądam rzadko)

07.03.2004
00:04
smile
[5]

Hellcat [ Legend ]

Podobał? To za mało powiedziane :)
Jedna z najlepszych po Szeregowcu Ryanie[i kilku innych] pozycji wojennych w mojej filmografii.

07.03.2004
00:06
smile
[6]

Edwin [ Final Fantasy XI Player ]

Widzialem po raz drugi :) i po raz drugi nie zaluje :)

07.03.2004
00:06
smile
[7]

Qba19 [ Junior WRC ]

Kompania Braci miała być powtarzana... a Wróg u Bram mega... dobrze że mam na cedekach ;)

07.03.2004
00:06
smile
[8]

holyfire [ Konsul ]

Przydałoby się więcej filmów o tej tematyce w telewizji.

07.03.2004
00:07
[9]

Szwaroc [ ]

Dla mnie bomba... szkoda tylko ze nie dogadal szkopowi zanim go zastrzelil :D
no i milusi watek milosny... dobrze ze sie happy skonczyl :D

07.03.2004
00:09
[10]

amoreg1234 [ użytkownik ]

to jest enemy at the gates, no nie ?
a co to za film WELCOME TO SARAJEVO ? (bo tam tez jest jakis pojedynek snajperow)

07.03.2004
00:10
smile
[11]

davhend [ Garrett ]

Film oglądałem pierwszy raz i bardzo dobrze wypadł w moich oczach ! Teraz wiem , że Call of Duty jest synem danego filmu :P . Wątek miłosny dodał troche pikanteri filmowi :P

Kapitan kloSs ----> Szkoda postów :/
zamudix ---> Widze , że zakładacie coś w rodzaju fan clubu ?

07.03.2004
00:12
[12]

Coy2K [ Veteran ]

Wrog u Bram no coz...ogladalem drugi raz, poczatkowa scena wysmienita, potem tez calkiem ciekawie, ale po godzinie film sie robi nudny

07.03.2004
00:12
[13]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Ruscy z filmu byli chyba dokładnie tacy, jak wyobrażają ich sobie głupi amerykanie. Nie było w nich za grosz realizmu, a ta scena miłosna w okopach, to śmiech na sali. Ale film sam w sobie niezły, choć widziałem lepsze.

07.03.2004
00:16
[14]

eXcuseMe [ Pretorianin ]

No film spoko . Tylko jak robia filmy o ruskach to niech te ruski mowia we własnym jezyku :/

07.03.2004
00:16
[15]

wolfen3741 [ Herr Oberst ]

Ciekawi mnie po co ta dziołcha znającaniemiecki była tak pilnie potrzbna jako radiooperator, skoro z Niemcem bez problemów dogadywał się ten młody dzieciak :).

07.03.2004
00:19
[16]

Dessloch [ Senator ]


ojej widze ze wszyscy dostaja prawie "spamer" stopien... zadziwiajace to forum sie staje...
w ogule pisze tego posta zeby zobaczyc czy ja przypadkiem nie mam spamera :) tak rzadko pisze na tym forum... ale co tam moze gdzies podpadlem ? :)

a o filmie :)
2 razy w kinie bylem... i to w jednnym tygodniu :) tak mi sie podobal.
teraz oczywiscie tez mi sie zarabiscie podobal :)
po prostu wielki film.... moim zdaniem lepszy niz szeregowiec ryan :0

07.03.2004
00:21
[17]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

realia wojenne - całkiem nieźle, ale fabuła - oprócz pojedynku snajperów - dno. I jeszcze ten happy end :/

07.03.2004
00:21
[18]

Szwaroc [ ]

excuse -> ;-) tez tak uwazam, zaraz by bylo realniej... no ale to amerynkanska produkcja byla przeciez :D

btw. jude law dal rade

07.03.2004
00:21
smile
[19]

zmudix [ palnik ]

wolfen ==> ten Żyd się w niej podkochiwał i chciał ją uchronić przed niebezpieczeństwami wojny (w sumie to mu się nie dziwie :P) ;)

eXcuseMe ==> a czego oczekujesz od Hollywood? Chociaż to chyba nie był by problem zatrudnić rosyjskich aktorów :) (albo na napisach by zbankrutowali :P)

07.03.2004
00:22
[20]

Coy2K [ Veteran ]

Dessloch >> ale w Szeregowcu Niemiec mowil po niemiecku, a nie tak jak tu...scena gdzie ten maly dzieciak czysci buty temu niemieckiemu snajperowi...ten bierze ruska gazete w lapy i pyta sie dzieciaka ( po angielsku ) co tam jest napisane...dzieciak odpowiada ( po angielsku ) co moim zdaniem jest przegiecie...Niemiec sie pyta Ruska w jezyku angielskim, co jest napisane w rosyjskiej gazecie...paranoja.

07.03.2004
00:22
smile
[21]

wolfen3741 [ Herr Oberst ]

zmudix -----> Źle zrozumiałeś moją wypowiedź :)

07.03.2004
00:24
[22]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Film bardzo przyjemny, jedyne co wg. mnie psuje efekt to ta zalosny watek romansowy... I ten happy end... uh...

07.03.2004
00:26
smile
[23]

holyfire [ Konsul ]

Która scena podobała się wam najbardziej ? Według mnie nalepsza była bitwa na nabrzeżu.

07.03.2004
00:27
[24]

wolfen3741 [ Herr Oberst ]

Looz -----> No jak to, amerykański film bez wątku miłosnego i happy endu gdzie Ty się urodziłeś :)) Co do scen to rzeczywiście pierwsza (zresztą podobnie jak w Ryanie) była najlepsza, potem było już więcej gadania niż strzelania :).

07.03.2004
00:28
[25]

Big Money [ Senator ]


Oglądałem ten film dzis po raz 3, ale to jednak nie jest taki film do którego sie wraca pare / parenaście razy... Myśle ze nastepnym razem juz sobie podaruje, momentami film jest lekko przesadzony i nierzeczywisty. Wole oglądnac po raz n-ty Dude, where is my car albo Friday ;)
Co do najlepszej sceny... myśle ze bitwa na nabrzezu, albo ta w centrum miasta z fontanną.

07.03.2004
00:30
smile
[26]

zmudix [ palnik ]

wolfen ==> mieli tam dzieciaka wysłać? :P A Niemiec z młodym się dobrze dogadywali, bo ten pierwszy znał rosyjski albo mały umiał po niemiecku :)) hehe ciekawi mnie jak to było naprawdę... ;))

07.03.2004
00:33
smile
[27]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

hihi a ja pierwszy raz obejzalem do konca :>

tak, film mi sie podobal, moze nie byl tak doskonaly jak szeregowiec ryan ale byl dobry, podobala mi sie scena heada w loce :>

07.03.2004
00:34
smile
[28]

wolfen3741 [ Herr Oberst ]

zmudix -----> naprawdę to obaj znali angielski, zresztą jak każdy w tym filmie :)

07.03.2004
00:36
smile
[29]

Bro-war [ Centurion ]

Ten Zajcew to przystojniacha ;) Trochę info o tym prawdziwym w linku.

07.03.2004
00:37
[30]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ten film to nie "holywood" - to przecież kooprodukcja międzynarodowa, Niemcy,USA,Wielka Brytania,Irlandia a reżyser Francuz - Jean-Jacques Annaud. Scenariusz również francuski Annauda i Alaina Godarda.

A film podobał mi się nawet. Trochę miejscami naiwny ale z przyjemnością obejrzałem.

07.03.2004
00:37
smile
[31]

zmudix [ palnik ]

wolfen ==> a faktycznie, jak mogłem pominąć ten fakt :)) Kiedyś chyba był film, w którym każdy mówił po swojemu, tylko tytułu zapomniałem :( A może jakaś schiza mi się włączyła... :) No nic, czekam nadal na Kampanie Braci i może Ryana powtórzą, bo (wstyd się przyznać) nie widziałem :)))

07.03.2004
00:39
smile
[32]

Lim [ Senator ]

pomimo wszystkich swoich niedoskonałości i ograniczeń film wspaniały !

07.03.2004
00:40
[33]

Coy2K [ Veteran ]

Vasiliy Zaitsev W.W. II Russia about 400 kills
(149 Kills at the battle of Stalingrad, some sources telling me he shot 232 German soldiers
at Stalingrad)

niezly zabijaka...taki seryjny morderca ;-)

07.03.2004
00:45
smile
[34]

Kapitan KloSs [ Ramzes VII MiĆki ]


A napisałem " Precz z komuną ! " :)

07.03.2004
01:05
[35]

Hellraiser [ Born To Raise Hell ]

pierwszy raz ogladalem i podobalo sie, wielkie :0 po zabiciu gostka, ktory biegl i skakal...

07.03.2004
01:12
[36]

tadekdul [ Konsul ]

najlepszy po Szeregowcu Ryanie film wojenny jaki oglądałem, a oglądałem ich nie za dużo, jak na przyszły rok będą powtarzać to z chęcią obejrze :)

07.03.2004
01:15
[37]

bukers [ Konsul ]

słuper

07.03.2004
01:42
smile
[38]

Adamss [ -betting addiction- ]

Film oglądałem po raz.. chyba 7 :))). Ale zawsze mi się tak samo podoba.. Bardzo dobrze odwzorowywuje walki pod Stalingradem.. "jak nie chciałeś być zabity przez Niemców, byłeś zabijany przez swoich.."

07.03.2004
02:12
[39]

Bro-war [ Centurion ]

A moim zdaniem wszelkie te Wrogi czy Szeregowce można sobie w ucho wsadzić. Och, dzielni amerykańscy chłopcy, bez winy, bohaterowie! Ah, romansidło w środku największej rzezi w historii... Wolę "Stalingrad"... tam nie ma miejsca na pierdoły i patos jakże uwielbiany przez amerykanów i volksamerykanów, nie stwierdzono romansideł, jest tylko brutalny obraz wojny...

07.03.2004
02:15
smile
[40]

Z Liściem Na Głowie [ Człowiek ]

bardzo dobry film, a ostatnio sie jeszcze jaram efpepkiem call of duty, wiec ogladalem go z tym wieksza przyjemnoscia.

07.03.2004
02:21
smile
[41]

kociamber [ Canada ]

szkoda, ze nie bylo wtedy Conter strike`a :D ;)

07.03.2004
02:22
smile
[42]

kociamber [ Canada ]

*Counter

07.03.2004
07:51
[43]

Morbus [ - TRAKER - ]

film superowy ! ogladlaem go juz wiele razy i naprawde sie mi podoba a czy ta fontanna z ktorej strzelali nie wystepuje czasem w grze comandos ?:) bo tak jakos zdaje sie mi ze ja tam widzialem

07.03.2004
08:08
smile
[44]

Controversial [ Pretorianin ]

Dlaczego nie mogli dać temu Sashy jakiejś pukawki, by strzelił w głowę majorowi, jak i tak było pewne, że tamten go kropnie?

07.03.2004
08:30
smile
[45]

PROSZATAN [ Apokalipsa ]

ja pamietam jeden moment w filmie taki troche do dupy :)

kiedy Wasiliw lezał za tym piecem , i próbował rzucac scyzoryk na lince zeby przysunac splówe to tamten drugi snajper strzela w linke i ja rozwala ( ale teraz musi ponownie naładować bron ) , a w tym czasie Wasiliw mógł ja juz tylko siegnac reka :)

07.03.2004
08:38
smile
[46]

davis [ ]

Świetny film. Dobrze, że ostatnio tematyka wojenna jest modna. dzięki temu powstają właśnie takie perełki jak Wróg u Bram.
I nie wiem jak wy, ale ja kibicowałem Niemcowi. Ale to chyba przez sympatię dla Eda Harrisa :)

07.03.2004
09:16
smile
[47]

eJay [ Gladiator ]


Film dobry bo nie hollywodzki, ale dla mnie to ....bajka:) Mam na mysli scene gdy jeden z zolnierzy przeskakuje z jednego gzymsu na drugi i dostaje kulke..Sorry ale Snajper musalby byc jasnowidzem by wiedziec w jakim momencie skoczy ten facet. Poza tym zolnierz ten byl w ruchu i z odleglosci 300 metrow nawet najbardziej precyzyjny snajper mialby problemy z trafieniem (Snajperzy sa specjalistami od celow nieruchomych tzw. pasywnych w dzialaniu). Nie zmienia to faktu ze film ogladalo sie milo i z zaintersowaniem (Stalingrad to rzadki temat filmow wojennych).

07.03.2004
09:20
smile
[48]

bartol1414 [ ignoruj mnie ]

piekny film!!! ogladalem go juz kilka razy ale zawsze nie odpoczatku albo nie do konca. wreszcie udalo sie mi go ogladnac od poczatku do samego konca. :)))

07.03.2004
09:21
[49]

Controversial [ Pretorianin ]

eJay ----------> ta scena we mnie też zbudziła podejrzenia - bo jak on się wybił i dostał w locie, to powinien chyba lecieć dalej, tyle że bezwładnie. A tymczasem dostał kulkę, która jakby go zatrzymała w powietrzu (albo przygwoździła do ściany) i spadł od razu na dół. A Zajcew miał jeszcze czas w tym locie popatrzeć na tamtego jak spada. Jakoś to sztucznie było zrobione.

PROSZATAN --------> nie masz racji, major szybko przeładowywał, a broń była za daleko. Wyjąłby mu mózg kulką.

07.03.2004
09:25
smile
[50]

Pvt. Creak [ Criav ]

heh... Wróg u Bram oglądałem wczoraj po raz drugi... Naprawde film świetny... No i w tym filmie jest baaardzo rzadko stosowany element. Otóż chodzi mi o to, że jak już stanęli przed sobą ci snajperzy to ten Zajcev od razu zabił Konig'a (czy jak im tam było), a w innych filmach to jak staną przed sobą bohaterowie to gadają przez 30 min. a później walczą tak, że wygrywa niby ten zły, ale ten dobry i tak zabija złego :)

07.03.2004
09:56
smile
[51]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

eJay ===> jest to trudne ale nie niemozliwe . W filmie podkreślano , że Niemczyk był profesjonalistą . Zajcew tez nie mógł wyjść z podziwu i się podłamał . To nie prorok tylko tzw. przeczucie . Wiedział , że ta drogą może się przemieszczać snajper zmieniający pozycję i że musi przeskoczyć . Wymierzył broń w miejsce w którym powinien się znajdować podczas przeskakiwania i z odpowiednim wykrzedzeniem nacisnął spust . Rzecz możliwa do wykonania ale dla mistrza . Ja natomiast czepiłbym się przestrzelenia sznurka na którym Zajcew ściągał do siebie karabin . To już lipa . Grubość sznurka wynosiła ok. 3 , 4 milimetrów i musiałby czubek napoju ok. 2 , 3 milimetrów trafić idealnie w napreżony sznurek . Bajka .

Pozatym pomnięcie bariery językowej jest tylko ułatwieniem odbioru . Gdyby Niemiec nie mógł się dogadać ze smarkiem to musiałby pośredniczyć jeszcze tłumacz , na ekranie napisy itp . Maniana . Dlatego poszli na łatwiznę lecz mi to nie przeszkadza .

07.03.2004
10:02
[52]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

Fajny film. Przyjemnie sie ogladalo ale troche razila naiwnosc i sztucznosc niektorych motywow.

07.03.2004
10:36
[53]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Film oglądałem jakiś czas temu, nawet mi się podobał. Nie należy jednak do gatunku tych, do których wraca się rychło po kilka razy, więc darowałęm sobie wczorajszą projekcję.

07.03.2004
10:44
smile
[54]

KOŁAK [ Junior ]

>>>Bardzo fajny film musze obejzec jeszcze raz podobał mi sie kozacki <<<

07.03.2004
10:55
smile
[55]

^Piotrek^ [ Toilet Tantalizer ]

fim fajny ale troche za duzo w nim takiego typowo amerykanskiego patosu, tzn. pierwsza scena wysmienita, dalej w miare ciekawie a koncowka zalosna. typowy happy-end, panienka dostaje odlamkiem pocisku i cudownie wraca do zdrowia - bleee.

jedynie ostatni "pojedynek" był dobry z koncowki, tzn. niemczyk dal sie podejsc - jego problem, honorowo zdejmuje czapke - BLAM, i jedyne jego zmartwienie teraz to by upaść w miare ładnie. Popełnił błąd i poniosł kare, i tak powinno być a nie ze sie dwoch arcywrogów spotyka, gadają przez pół godziny i potem walczą przy akompaniamencie wzniosłej muzyki na wszystkie bronie świata by potem ten zły wpadł pod pociąg (albo ogólnie zginął śmiercią której unikał przez cały film, tzn. cudowne wychodzenie z najrozniejszych wypadkow i przypadkow).

IMO to odróznia film dobry od filmu złego.

A "wróg.." w ogólnej ocenie dobry ale zadna rewelacja - Stalingrad i tak lepszy :]

07.03.2004
10:57
[56]

[FPP]Krypton [ Pretorianin ]

Mnie się bardzo podobał, takiego filmu mi od dawna brakowało, a już zaraz po jego premierze był hitem - wszyscy o nim mówili.

Jak dla mnie to 8+/10.

07.03.2004
18:23
[57]

bukers [ Konsul ]

no to jak sie wam tak podobal to jesze raz go sobie obejrzyjcie bo dzis znow leci na tvn poznym wieczorem :>>>

07.03.2004
18:26
[58]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

Świetna rola Koeniga
Ogólnie film zajebisty

07.03.2004
18:32
[59]

donzoolo [ Senator ]

genialne, strasznie mi sie podobal!!!! polecam go wszystkim!

07.03.2004
19:02
smile
[60]

kwiatu1 [ Centurion ]

Film świetny !!! (mimo tego że widziany już 5 raz :-) ). Najlepsszy według mnie moment to ten jak Zajcew eliminuje pięciu kolesi na początku filmu, to było coś :-).

08.03.2004
08:13
smile
[61]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Koenig świetny, niepotrzebnie tylko go "uczerniono", powieszenie chłopaka mogli sobie darować to dodało by nieco głębi filmowi, a tak: zły Niemiec i dobry Rosjanin.

08.03.2004
08:18
[62]

mikmac [ Senator ]

co prawda ogladalem film tylko raz - ale zapadl mi w pamiec. W moim odczuciu niezle oddal realia tamtych zmagan - choc mam o tym blade pojecie, moge sie tylko domyslac.
Film zdecydowanie polecam, ale tylko fanom II WS - innych moze znudzic.

08.03.2004
08:24
smile
[63]

NightBlade [ Pretorianin ]

Film niezły - jednak nieco przesłodzony - a poza tym CHruszczow w owych latach był nieco młodszy - gdyż pamiętamy go z lat powojennych jako tego, który stał na Placu Czerwonym i ktoś za niego łapą machał. Niezłe sceny - z drugiej strony powieszenie chłopaka uzasadnione - moralnie. Dzieciak to żołnierz- jeżeli nie z bronią to z językiem a zginąć za niego Konig nie chciał i nie mogl. Poza tym niesamowite dzieło. Brakowało niestety niemieckich i radzieckich dialogów w tle z polskim dubbingiem.

08.03.2004
08:44
smile
[64]

wampirek [ Pretorianin ]

Niestety nie oglądałem go w sobotę,pamiętam ten film z kina.Zgodze się z opinią kolegów że obraz wgniata w fotel.Sam chciałbym miec takiego Mosina w swoich zbiorach tylko że z tłumikiem.Zrobiłbym porządek z paroma śmieciami na ulicach.
Ogólnie film rewelacja polecam go wszystkim.

08.03.2004
09:42
[65]

bukers [ Konsul ]

a moze poudawamy zajcewa co?? Dzis bysmy sie spotkami na jakims serwerze moha: AA??
Dawajcie propozycje!

08.03.2004
09:43
[66]

bukers [ Konsul ]

bron: only snip ofcourse!

08.03.2004
10:09
smile
[67]

Soll [ Senator ]

Mnie film bardzo się podobał aczkolwiek jest bardzo brutalny , i nie mówie tu tylko o Hektolitrach krwi ale ogólnie kiedy snajperzy strzelają komuś w głowę leci fontanna krwi spod hełmu , pozatym drastyczna była także scena w której major powiesił chłopca . Ogólnie muszę przyznać że film skłania mnie do tego żeby znów pograć sobie w Call Of Duty;]

08.03.2004
10:15
smile
[68]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

mikmac :::>
Nie do końca.. ja jestem "antyfanerm" jeśli chodzi o zainteresowanie okresem II wś, jednak na filmie bawiłem się całkiem nieźle. Tyle, że tak jak powiedziałem, pewnie będzie musiało minąć sporo czasu, nim zdecyduję się ponownie obejrzeć ten twór.

08.03.2004
10:38
smile
[69]

Apathor [ Pretorianin ]

"Then he was blinded by a detonating land mine."
I tyle zostało z bohatera :(

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.