GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Gitara elektryczna dla poczatkujacego

06.03.2004
18:49
[1]

paściak [ z domu Do'Urden ]

Gitara elektryczna dla poczatkujacego

Chcialbym kupic sobie gitare elektryczna - najlepiej uzywana. Nigdy wczesniej nie gralem na zadnym instrumencie a chcialbym zaczac :-)
Chcialbym sie dowiedziec na co zwracac uwage, ile tak wszystko bedzie kosztowac, co mi sie przyda itd.
Z gory thx!

06.03.2004
18:54
smile
[2]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

Piecyk - 300- 500 zeta
Efekt - 50 - 100 zeta
Gitarka ok. 400 zeta
Cierpliwość - baaaaaaaaaaardzo duuuuuuuuuuuuuużo

Oczywiście wszystko używane. Nie jest to tanie hobby. Napisz coś więcej, tzn. co chcesz grać.

06.03.2004
19:05
smile
[3]

Chacal [ ? ]

radzę zacząć od akustycznej

06.03.2004
19:06
smile
[4]

Mad Vert [ Konsul ]

Ja teżsięuczyłem kiedyśale na akustycznej.. Wiesz co musisz kupićnajpierw...?? Paczke plastrów:)

06.03.2004
19:07
[5]

paściak [ z domu Do'Urden ]

Na sam poczatek juz tyle? :/
Glownie chcialbym grac dla siebie, w domu. Pozniej moze razem z kumplami ale to nic powaznego. Takie hobby :)

06.03.2004
19:10
[6]

Chacal [ ? ]

bez przesady... piecyk za 100zł (nowy aczkolwiek malutki), gitara nowa za jakieś 500zł, duuuużo plastrów i to wszystko co ci potrzebne

06.03.2004
19:12
[7]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

paściak --> możesz jej do niczego nie podłączać, wtedy zapłacisz tylko za gitarę. Jeśli chcesz grać coś mocniejszego to bez pieca i fuza się nie obejdzie.

06.03.2004
19:13
[8]

J0lo [ Legendarny Culé ]

ew mozesz podlaczyc do wiezy czy kompa ale efekty sa beznadziejne ( to tak dla uzupelnienia wypowiedzi Necro )

06.03.2004
19:16
[9]

Mad Vert [ Konsul ]

Gitarke możesz podłączyć także do HiFi ... Ja tak robiłem z braku funduszy!! Jak masz jakiś dobry sprzęt to wepnij gitare pod gniazdo mikrofonu i luz... Najpierw tak popróbuj bo w razie jak ci sie znudzi to szkoda hajsu... A wiem sam po sobie jak to jest sie do czegoś zapalić... Potem przyjdąkłopoty z naukąi ci sie odechce... wtedy tracisz flote... U mnie tak jest prawie ze wszystkimi "pasjami" !! Żebyś ty wiedział ile utopiłem na modelarstwie ...:)

06.03.2004
19:16
[10]

Child of Bodom [ Real Madryt ]

A tak przy okazji do czego te plastry ? :P

06.03.2004
19:17
[11]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

uzupełniając wypowiedź J0la dodam że nienajgorzej brzmi po podłączeniu do wieży przez kompa, jak podłączysz do samej wieży albo do samego kompa z komputerowymi głośniczkami to będzie syf. Możesz ew. na kompie fuzować chociaż nie polecam.

06.03.2004
19:21
[12]

paściak [ z domu Do'Urden ]

A czy nauka naprawde jest az tak bardzo monotomna?

06.03.2004
19:21
[13]

Fett [ Avatar ]

Grałem na gitarze rok i mi przeszła cała pasja więc radze na poczatek też radzę akustyczną,.Tyle że ja nie miałem z kim grac ani z kim się uczyć wiec nie było ciekawie :/ Teraz za wszelką cene chciałbym miec perkusję. Z kumplami to juz nie bedzie problemów teraz tylko mam jeden problem, nie mam gdzie czyamc tego syfu, dom odpada bo rodzice by mnie po dwóch dniach wywalili :D No i mam nadzieje ze mi tak szybko nie przejdzie :)

Child of Bodom - o bozdzieranych palców ;) Ja z tym nie miałem problemów :)

06.03.2004
19:25
[14]

Chacal [ ? ]

mówimy o załapaniu pierwszych chwytów, graniu pierwszysch dźwieków a nie o efektach i wkurzaniu sąsiadów. Polecam zaczęcie od akustycznej gitarki za 150zł. Plasty są na opuszki palców jak spuchną i zaczną boleć po paru dniach ćwiczeń :)

06.03.2004
19:26
smile
[15]

zmudix [ palnik ]

Child of Bodom ==> chyba nigdy nie zaczynałeś grać na gitarze akustycznej... ;)))

Ja na szczęście miałem luksus zaczynania na klasycznej i Tobie, paściak, też to polecam. Nie potniesz sobie palców na strunach nylonowych :) (za to teraz kombinuje jak zdobyć kase na elektryka :D)

06.03.2004
19:29
smile
[16]

Monther [ Generaďż˝ ]

Child of Bodom ---> hehehe, no spróbuj sobie pograć intensywnie, przez powiedzmy godzinkę na metalowych strunach, mając nie przyzwyczajone (czyt. stwardniałe na beton) opuszki palców... wtedy będziesz wiedział ;-)

A co do tematu, radzę zacząć od akustyka. Po pierwsze wyrobisz sobie dobrze docisk (strun do gryfu), po drugie wyrobisz sobie opuszki lepiej (akustyk jest bardziej "toporny" niż elektryczna), po trzecie będziesz mógł swoje umiejętności gdzieś zaprezentować "od razu", np. przy ognichu, czy grillu ze znajomymi... można pośpiewać i zrobić fajną imprezkę. No i w końcu cena - za sensownego akustyka zapłacisz ok. 600-800 PLN i po sprawie. Jak się nauczysz grać, przebrniesz przez pierwsze pół roku i się nie zrazisz, to pomyślisz nad elektryczną. To jest hobby wymagające ogromnego samozaparcia więc nie warto z miejsca pakować się w ogromne koszty, bo nie wiadomo czy dasz radę. Sam pamiętam początki... nie raz myślałem, żeby wypieprzyć to pudło przez okno ;-)

BTW, czy ktoś ma elektroakustyka?

06.03.2004
19:29
[17]

Cuphay [ Mroczna Dusza ]

Naprawdę radzę ci zacząć od pudła - przekonasz się czy granie cię "kręci".

A jeśli już się uparłeś na elektryka to przyzwoitą gitarę kupisz na allegro już za 500 zł, efekt to wydatek rzędu 50 - 70 zł (jakaś tandetna kostka, ale na początek styknie), zamiast piecyka możesz kupić osobno wzmacniacz + głośnik - około 150 zł.

06.03.2004
19:39
[18]

Chacal [ ? ]

Monther nie strasz człowieka :) Po co mu porządny akustyk za 700zł skoro ta gitara ma być tylko odskocznią do elektrycznej ? Uczyć sie można na tandecie za 150zł

06.03.2004
19:48
smile
[19]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

A tak pozatym to prawdziwy gitarzysta nie wie co to plaster!

06.03.2004
19:55
[20]

Monther [ Generaďż˝ ]

Chacal ---> ale zanim odskoczy do tej elektrycznej, to minie przynajmniej z rok. A poza tym taka gitara będzie czymś strasznym (taka za 150 PLN, jeśli takie są; ja osobiście nie widziałem). Sprawdzałem gitarki za 300-350 PLN i powiem Ci, że baaardzo trudno trafić coś w miarę sensownego, co będzie stroić, nie będzie bzyczeć o progi, albo wręcz odwrotnie... itd.
Moim zdaniem trzeba kupić gitarę, która przynajmniej będzie się dała dobrze nastroić i nie będzie się wiecznie rozstrajać. No i poza tym, jak chłopak będzie chciał pograć sobie choćby prostacką skalę D, zaczną się problemy z odległością strun od progów.... W gównianych gitarach na 5 progu można sobie włożyć palca między strunę a gryf ;-)))) Wiesz o co chodzi....

06.03.2004
19:59
smile
[21]

Monther [ Generaďż˝ ]

NecroCannibal ---> ja na przykład nigdy nie używałem plastrów. Choć czasem miałem poorane opuszki do krwi... Za to teraz mogę sobie igłę wbijać w opuszki lewej dłoni i nic nie czuję :-) Prędzej złamie się igła :-)

06.03.2004
20:01
[22]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Nie kupuj tylko nic na allegro! Mogą ci syf wcisnąć straszny a potem im naskoczyć możesz.

06.03.2004
20:01
[23]

Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]

Radzę zacząć od klasycznej albo klasycznej - lepiej nie rzucać się na głęboką wodę...
Ja gram na akustycznej i jest spoko - jak już będę grał dobrze to sięprzeżuucę
ok 800-100zł kosztuję słabsza używana gitara z osprzętem(piecyk itd)

06.03.2004
20:24
smile
[24]

Monther [ Generaďż˝ ]

Lewy Krawiec --->
Radzę zacząć od klasycznej albo klasycznej

hmm... a może od klasycznej?

No to dałeś chłopakowi wielki wybór ;-)))

18.03.2004
07:41
smile
[25]

[Ivor] [ Pretorianin ]

Ja ostatnio wymienilem piec na Fender RocPro1000, jedna z nielicznych hybryd lampowych Fendera ;]

Jak chcesz moge ci sprzedac moj stary piecyk: Fender 15G Frontman 15 Watt, z fajnym wbudowanym efektem.
961342 - GG ;>

A gram na gitarze Ibaneza ;] Polecam ta firme.
Gitare kupuj uzywana... najlepiej:
Fender, Ibanez, Les Paul, Washburn <- te gitary wyprobowalem iu maja najlepsze brzmienia

18.03.2004
07:45
smile
[26]

[Ivor] [ Pretorianin ]

LewyKrawiec- nie oplaca sie badziewia kupowac... na kijowej gitarze sie nic nie nauczysz...
Gralem na Fender Squeir - to kopia fendera dla nie kumatych i jest beznadziejny
na Les Paul sie najszybciej ucze.. ale to dlatego ze sa wygodne maja super brzmienia i jak sie o niej podchodzi to sie tak szybko nie odklada na bok

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.