
peeyack [ Weekend Warrior ]
Zrównanie wieku emerytalnego kobiet z mężczyznami - wasze zdanie
Jedna z propozycji planu Hausnera. Mnie osobiscie bardzo zaciekawil ten pomysł. No bo w sumie naukowo udowodnione jest, że kobiety żyją dłużej niż mężczyzni i ciesza sie lepszym zdrowiem (zreszta dbają o nie bardziej niż faceci). Czyli logiczne jest że do pracy nadaja sie tak samo jak faceci, a nawet dłużej powinny pracować.
Interesuje mnie zwlaszcza zdanie dziewczyn odnosnie tego projektu (no bo to one beda sie musialy te dodatkowe pięć lat pomeczyc)
Zapraszam do dyskusji
wysiu [ ]
Chodzi tylko o opoznienie wyplacania emerytur o 5 lat dla 50% zainteresowanych.. Jaka to genialna oszczednosc, nieprawdaz?
peeyack [ Weekend Warrior ]
Wedlug tego co nasi politycy twierdza - bedzie to oszczednosc na funduszach znaczna. Ale twierdzenia twierdzeniami, a ich sprawdzalnosc sprawdzalnością
AMDD [ Dwory Unia ]
eee...... przychodzisz do domu a tu żona w pracy. A tak żona już na emeryturce przychodzisz do domu cieplutki obiadek miły uścisk zony itd. Jestem Przeciw kobiety mają krucej pracować. Kobieta płeć piękna :D:D:D
Gierkocholik [ Pretorianin ]
mi to obojentne
jeszcze mam do emerytury daleko :))
wysiu [ ]
peeyack --> Oczywiscie, ze 'oszczednosc' - a raczej kradzierz - bedzie znaczna. Polowa pracujacych (czy ile tam jest procentowo kobiet) bedzie o 5 lat dluzej placic skladki, i te same piec lat krocej pobierac emeryture. Tyle ze skladki emerytalne nie sa wlasnoscia panstwa, ludzie przez 40-45 lat daja panstwu pieniadze tylko na przechowanie, zeby odzyskac je (chocby czesciowo) na starosc - wiec gadanie o oszczednosciach jest smieszne. Pozycz mi 10 tysiecy - ja oddam Ci za rok jakies 7 tysiecy, ok?:) Zaoszczedze 3 tysiace, niezle, nie?:)

Soulcatcher [ Prefekt ]
dlaczego nie, przecież kobiety z 80 lat już walczą o równość :)

wysiu [ ]
Soul --> Tylko dlaczego nikt nie mowi o zrownaniu wieku emerytalnego mezczyzn do kobiet, tylko odwrotnie?:) Ja bym byl za emerytura w wieku 40 lat...:)

Justa_ [ lady in blue ]
niekoniecznie taką równość

Conroy [ Dwie Szopy ]
Kolejny wspaniały plan "jak by tu jeszcze dowalić społeczeństwu". Jest właśnie tak, jak mówi wysiu - będziesz płacić 5 lat dłużej i otrzymywać 5 lat krócej, więc państwo będzie 10 lat do przodu.

Lowi [ Generaďż˝ ]
Wlasne ja zawsze popieralem dazenie kobiet do rownouprawnienia ;)

Arcy Hp [ Pan i Władca ]
Hm......... jakoś tak............ mnie to wali :D
Kune [ TYCHY ]
Skoro kobiety chca wszystko tak samo miec jak mezczyzni, prawa itp. to niech tak samo dlugo tyraja jak my. Dlaczego nie... jak wszystko to wszystko, niech ida robic do kopalni na dol, pod ziemie, ciekwe czy beda z tego tez zadowolone?!

Frodo7 [ Pretorianin ]
bardzo dobrze zrównuja wiek emerytalny kobiet z mężczyznami ....Jak wprowadzamy równouprawnienie to we wszystkich dziedzinach ...i niech teraz feministki nie płaczą same przeciez chciały ;)

Justa_ [ lady in blue ]
jesteście monotematyczni, może jakiś inny argument hmm?
peeyack [ Weekend Warrior ]
No własnie rownouprawnienie to nie tylko same korzyści
A co do emerytury, to według mnie powinna byc ona w wieku 25-35 lat, a potem dopiero pracować az do smierci. Co za radosc ma czlowiek z wolnego, jak jest stary i schorowany. Mlodzi sie moga jeszcze pobawic i nacieszyc zyciem, bo bedac starym dziadem trudno sie nacieszyc zyciem :-(
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
dalej już będzie stare dobre hasło lewicowe : Kobiety na traktory!
yagienka [ pułapka na Misia ]
Ma to podobno swoje pozytywne strony. Z wyliczeń wynika bowiem, że ma to oznaczać wyższą emeryturę dla pań.
Ja sama nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić. Wspołczuję tym kobietom, które wykonują różne prace fizyczne. Ani one ani panowie w wieku 60-65 lat pewnie nie mają już dostatecznie sił.
Emerytura to w ogole oszustwo. Wolny czas i troszkę pieniędzy (u nas oczywiscie kwoty głodowe) a zdrowie już nie te. A gdyby tak teraz dłuzszy urlop płatny oczywiscie (nie koniecznie macieżyński!), jakieś 2-3 lata, życ nie umierać.

szagrad [ XIII. STOLETÍ ]
yagienka a dozyjemy wogole tej naszej emerytury????
Nie sądze
ZeTkA [ ]
kune tu sie z Toba nie zgodze kobiety bardzo czesciej o wiele bardziej tyraja niz mezczyzni niedosyc ze pracuja zawodowo do wyczowuja dzieci , co wcale nie jest latwa sztuka o czym swiadczy fakt ze niewielu facetow sie tego zadania podejmuje a ma przeciez ku temu sposobnosc bo teraz i facet i mezczyzna moze isc na wychowawczy urlop
co do rownouprawnienia nadal go nie ma niestety
kobiety nadaj dostaja nizsze pensje za ta sama prace
z wiekszymi oporami sa przymowane do pracy >bo niedlugo i tak pojdzie na macierzynski > wiec poco
i czemu tu sie dziwic ze mamy wielki spadek demograficzny
hausner niestety chce ograbic nas ze wszystkiego co tylko mozna
a ja tak proponuje wziasc na diete poeselskie diety
ZeTkA [ ]
i przepraszam za pare bledow ale mysle ze sens mojej wypowiedzi nie uciepial za bardzo
chodzilo mi rzecz jasna ze i kobieta i mezczyzna maoga isc na urlop macierzynski
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Żyją dłużej to czemu mają pracować krócej ? :)
A może sekrtet jest właśnie w tym, że muszą mneij pracować? :D
ZeTkA [ ]
zyja dluzej ale wydaje mi sie ze wychowujac dzieci i utrzymujac domy i dodatkowo pracujac zawodowo moga zalugiwac na szybsza emeryture
Dayton [ Generaďż˝ ]
ja uwarzam ze powinny byc zrownane skoro baby dra sie o rownouprawnienie to niech maja
Cuphay [ Mroczna Dusza ]
ZeTkA ==> Pokaż mi kobietę która jednocześnie pracuje osiem godzin, wychowuje dzieci i zajmuje się domem :/
A co do samej sprawy - jestem oczywiście za, podobnie jak jestem za obowiązkową służbą wojskową dla kobiet - jeśli chcecie równouprawnienia to dla mnie nie stanowi to problemu.
ZeTkA [ ]
cuphay moja matka moja sasiadka i moja tesciowa
Cuphay [ Mroczna Dusza ]
ZeTkA ==> Wybacz, ale to po prostu niemożliwe. No chyba że wychowywanie dzieci to dla ciebie te godzin dziennie, które rodzice (po pracy) i dzieci spędzają w jednym pomieszczeniu, ale w takiej sytuacji śmiem wątpić czy udział kobiety w procesie wychowania jest rzeczywiście tak wielki w porównaniu do mężczyzny.
kiowas [ Legend ]
Cuphay --->Pokaż mi kobietę która jednocześnie pracuje osiem godzin, wychowuje dzieci i zajmuje się domem
Pierwszy z brzegu przyklad - moja rodzona matka. W czasach mojego dzieciectwa pracowala tradycyjnie na pelny etat, po pracy do domciu gotowac obiad, sprzatac, prac, zajmowac sie mna i siostra. Serio, tak harujace kobiety to prawdziwy skarb.
Jestem pewien, ze ja nigdy w zyciu nie dalbym sobie z tym wszystkim rady.
Co by nie mowic, zaden facet nie potrafi byc tak zorganizowany jak kobieta.

JarosT [ Legionista ]
ciekawe macie pomysły i argumenty, coś dorzuce od siebie.
1)byc może każdy zna przykłady na to jak to kobiety są gorzej traktowane niż mężczyźni, ale zapewne znacie tez przykłady w drugą stronę, nikt nie prowadzi statystyk więc trudno się tu spierać
2)równouprawnienie tak; równe obowiązki też; czyżby kobiety miały obowiązek pójść do wojska
3)często narzekają że muszą rodzić dzieci, a czy narzekają że natura pozwala im przeciętnie żyć 5 lat dłużej?
3)to ile kobiety robią w domu zależy głównie od nich, albo inaczej - jak bardzo dają sobą pomiatać, ja ze swoją połówką dzielimy się obowiązkami,
4)z zetką się nie zgodze że nie chcą kobiet przyjąć do pracy z powodu ewentualnego przyszłego macierzyństwa, sporo kobiet pracuje, widac nie mialy tego problemu, są takie co go miały? a może spotkałąś się z problemem że nie chcieli cię przyjąć bo nie masz uregulowanego stosunku do służby wojskowej? bo ja tak więc obie płci mają swoje wady w tym zakresie
5) ktos słusznie powiedzial ze dłuższy okres składkowy (praca) tym większa emerytura - to naturalne i tak powinno być; wiecie zew polsce przypada aktualnie na 1 pracującego 1 człowiek korzystający z emerytury, renty bądź zasiłku? konkretnie 13.2 pracuje a 13.3 bierze - wnmioski same sie nasówają; emerytura to nie prezent, to cos co zbieramy nie oczekujcie wiec ze dostaniecie kupe forsy choc pracowac sie nie chcialo
6)zgadzam sie ze powinna byc lepsza korelacja pomiedzy tym co odkładamy i tym co dostajemy a rozchodzenie sie pieniedzy z tytułu duzej ilości pracowników ZUS powinno byc ukrucone, zreszta ta branza ma wiele podobnych problemow, np. swego czasu składki pobieralo sie od całego wynagrodzenia a płąciło sie emeryture z limitem czyli nie wiecej niz; głupota
podsumowanie: nie widze problemu zeby kobiety pracowały dłużej, powinny miec jednak furtke do pujscia an wczesniejsza emeryture, jednak powiinny byc tez swiadome ze okres składkowy (pracy) jest skorelowany z wysokościa śiadczenia, a jak znam życie to gdyby z tego skorzystały to pewnie szybko wybiegłyby na ulice czemu tak mało, kazdy chciałby pracowac krótko a brac kasy jak najwiecej;
uwazam tez ogólnie ze ten sposób na oszczednosci to pomyłka
bo zabiera sie kase ludziom którzy na to pracowali przez cale zycie podczs gdy tam mamy wydatki na posłów cześto bez rzadnych kwalifikacji, jakies rakiety, helikoptery i odrzutowce dla rządu, limuzyny które potem sie sprzedaje za pół ceny, milionowe wydatki na sprzet zeby wybudowac pare metrów autostrady i mnóstwo innych przykładów niewgospodarnosci; według mnie powinni sie lepiej rzadzic pieniedzmi wtedy nie byloby obecnego wątku
Hellraiser [ Born To Raise Hell ]
hmm moze to nie kobiety a mezczyzni powinni walczyc o rownouprawnienie? w koncu ja tez nie chce isc do woja ;D
yagienka [ pułapka na Misia ]
szagrad --------> Ktoż to wie? Ja czasami sobie myślę, że im dłużęj będę pracowała tym bardziej wiek emerytalny będzie się wydlużał i nie dogonimy się nigdy. A z drugiej strony, aż się boję gdy pomyślę ile tej emerytury dostanę.