
rozkosz [ Genera� ]
ma³y problemik z "by³ym"
..tak jak pisa³am ju¿ raz ...tu moge pisaæ wszystko ...i tak mnie nie znacie ....wiec....
...niedawno pisa³am ¿e dla dobra kogoœ ... powiedzmy da³am mu wolnoœæ ... czy jak kto woli ... rozsta³am siê z kimœ kto bardzo du¿o dla mnie znaczy ...ci¹g³e k³ótnie,nie wierzy³ w to co mówi³am, dra¿ni³o go to co robie ...a ja by³am poprostu sob¹ i stara³am siê byæ z nim sczera ....podam linka do poprzedniego w¹tku (dla zainteresowanych:D)....myœla³am ¿e bêdzie mu tak o wiele lepiej , nie musi ju¿ sie martwiæ co robie, gdzie jestem i z kim ..... w³aœnie dowiedzia³am siê ¿e codziennie wraca do domu pijany ...hmm,to chyba ma³o powiedziane...pije od wieczora do prawie rana...œpi ...wstaje i znowu pije ... gada³am z nim kilka razy ... stara siê wyci¹gaæ zawsze odemnie co robie ...itd...itp...zale¿y mi na nim ...chcia³a bym aby by³ uœmiechniêty i szczêœliwy ...chcia³a bym ¿eby sobie kogoœ znalaz³ jeœli to mu by pomog³o ...nie moge kolejny raz wróciæ do niego ... wiem jak siê to skoñczy ... heeeeeeelp ....co robiæ ?:(:/.....mi samej jest cie¿ko zapomnieæ o kimœ kogo kocham ... a chcia³a bym ¿eby on zapomnia³...sttaram siê ju¿ nawet Go unikaæ ....
....mo¿e znajd¹ siê osoby , które stwierdz¹ ¿e to g³upie i dziwne podejœcie ...ale mam swoje powody ¿eby tego dalej nie ci¹gn¹æ....
...
Kruk [ In Flames ]
Olej to.
Jest szczêœliwy, bo pije alkohol.
Alkohol jest dla niektórych synonimem szczêœcia.
vien [ ³owca pip ]
to sie dopiero nazywa patowa sytuacja.....
mo¿e masz jak¹œ kole¿ankê która jest nim zainteresowana? jak by ktoœ go zaj¹³ na tyle ¿eby nie mia³ czasu piæ to ju¿ by³o by dobrze, ale tak na d³u¿sz¹ metê to nie wiem co Ci poradziæ :/

Mad Vert [ Konsul ]
Kruk=> Ani to œmieszne ani specjalnie pomys³owe!! NIe pisz wogóle jak masz pisaæ bzdury!!
rozkosz=> Rozumiem twoje rozterki bo mia³em problem kiedyœz dziewczyn¹... Chcia³a sie zabiæ i bra³¹ mnie na "sumienie" . To jest psychologiczna zagrywka która ma na celu zmiêkczenie twojego serca... Od kogo to s³ysza³aœ?? Od jego kolegi?? Przyjació³ki (oczywiœcie jego) ?? Widzia³aœ go raz czy dwa w takim stanie? Pewnie przyw³óczy³ siêdo ciebie by wzbudziæ litoœæ... Mo¿e to co pisze wydawaæ siêmo¿ê bezduszne i prostoliniowe ale uwierz ¿e to tylko psychologia cwaniactwa... Jeœli nie pi³wczeœniej ,teraz te¿ nie zacznie . Nawet z takiego powodu!! Dziewczyno!! Masz ¿ycie przed sob¹i nie marnuj go dla kogoœtakiego formatu jak on... Jeœli tak robi jak piszesz to nie jest nawet w 1% ciebie wart... Uwie¿ w to bo naprawde jestem ju¿duu¿ym ch³opczykiem z mnóstwem doœwiadczenia za sob¹... Poprostu olej go a sama zobaczysz ¿e za góra 2 tygodnie mu wszystkie rozterki przejd¹... POwodzenia!!

Kruk [ In Flames ]
Mad Vert
Jesteœ "du¿ym ch³opczykiem", a robisz b³êdy jak przedszkolak :-)
"Ani to œmieszne ani specjalnie pomys³owe!! NIe pisz wogóle jak masz pisaæ bzdury!!"
Nie chcia³em aby to by³o œmieszne, tym bardziej pomys³owe. Takie s¹ realia. Udawaj, ¿e ¿yjesz w ³adnym œwiecie.
Poszukaj te¿ w s³owniku s³ów typu: "ironia", "sarkazm"...
Coy2K [ Veteran ]
zostaw go...juz i tak sie stoczyl, jak bedziesz mu chciala pomoc to jeszcze pogorszysz sytuacje. Moze to brutalne ale najlepszym wyjsciem jest zerwanie z nim wszelkich kontaktow...zycie wymaga poswiecen
Mad Vert [ Konsul ]
Kruk=> znalaz³em zato bardzo adekwatne s³owo dla ciebie : "cynizm" .A teraz na powa¿nie. Nie chodzi³o mi o to by oczerniætwoj¹osobe lecz by zapobiec pisaniu nastêpnych tego typu postów w tym akurat w¹tku... Jest on powa¿ny!! Nie warto drwiæ z uczuæ!! Sorry jeœli urazi³em...

vegeta [ Legionista ]
Zostaw go samemu sobie bo nie wiesz czy przestanie piæ czy nie!
Gdy cz³owiek jest pod wp³ywem alkocholu mo¿e zrobiæ wszystko. mia³am ju¿ spotkanie z kolesiem który za du¿o wypi³ przez tydzieñ nie by³o mnie w szkole z powodu siniaka jakiego mi nabi³ . Potem mnie przeprasza³ ale da³am sobie spokój bo nie mo¿na byæ pewnym czy to sie nie powturzy!!!!!!

zarith [ ]
kruk ma racjê:). nie przejmuj siê rozkosz, gostkowi przejdzie albo nie, ale jak ju¿ siê na cos zdecydowa³aœ to siê tego trzymaj. poza tym, myœl matematycznie. jak z nim bêdziesz, dwie osoby bêda nieszczêœliwe - ty i on. jak z nim nie bêdziesz, tylko on. rachunek jest prosty:)
rozkosz [ Genera� ]
vegeta ----> ... On nie jest taki , wiem ...wiecej ...jestem pewna tego ze nie potrafil by mnie tknac ...
nie róbcie z niego potwora ... bez przesady :/

rozkosz [ Genera� ]
dziiêkuje za rady , mo¿e i macie racje ..... ale pewnie i tak zrobie to co ja uwa¿am za s³uszne ...chocia¿ du¿o mi da³o to co poczyta³am ...
Kruk ---- > ...olaæ mog³a bym kogoœ na kim mi niezale¿y , kumpla,kolege,znajomego,s¹siada...ale nie kogoœ o kogo sie martwie bo mimo tego ¿e postanowi³am to wszystko skoñczyæ i nie ci¹gn¹æ dalej nadal kocham ...
Mad Vert ----> ..."Od kogo to s³ysza³aœ?? Od jego kolegi?? Przyjació³ki (oczywiœcie jego) ?? " ... i od nich i sama widzia³am ..."on nie jest ciebie wart" ...czêsto to s³ysza³am i s³ysze .Jeœli On nie jest to chyba nikt nie jest ... Powiedzia³am sobie ju¿ dawno ¿e nikomu nie pozwole sprawiæ ¿e pokocham i zacznie mi na kimœ zale¿eæ , uda³o siê komuœ jednak ...by³ uparty i walczy³ o to ...cie¿ko jest zapomnieæ i chyba ma³o kto zrozumie dlaczego tak robie jak robie zamiast byæ z nim i byæ szczeœliw¹ ...tak naprawde szczêœliw¹ .Uwierz ¿e z nim by³am i gdyby nie "coœ"...nie wa¿ne co by³a bym w stanie(chocia¿ znajomi stwierdzili ¿e coœ ze mn¹ nie halo) zostaæ z nim na zawsze ... tak jak zreszt¹ obieca³am :/...
"za góra 2 tygodnie " ..hmm ... licz¹c od dzisiaj czy od czasu jak siê z nim "po¿egna³am"?...jeœli chodzi o to drugie to coœ te 2 tygodnie d³ugo trwaj¹...
Mazio ---> ..to ¿e nie pasujemy do siebie , te¿ ju¿ s³ysza³am ...;)))
mo¿e niepotrzebnie pisa³am ten watek i tak nie jestem w stanie ani olaæ , ani zapomnieæ ...ani napisaæ wszystkiego jasno i wyraŸnie tak ¿eby ktoœ z was zrozumia³ o co loto ....

rozkosz [ Genera� ]
Mazio :D:D:D .... dobrze ¿e tu s¹ tacy ludzie jak Ty .Zawsze wprawisz mnie w dobrego nastroja , nawet jak nie mam ochoty na iego ;)
... a co do teqili ... gdzie i kiedy panu pasuje?...postawie z chêci¹ :P:D:D:D

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
a mo¿e piæ mu siê chcia³o?
rozkosz [ Genera� ]
VinEze ----> ...yhy..pewnie tak..bez komentarza ;)
Mad Vert [ Konsul ]
rozkosz=> widze ¿ê jesteœ zajebiœcie romantyczn¹ dziewczyn¹ i osobiœcie mam nadzieje ¿e ka¿da decyzja jak¹podejmiesz bêdzie s³uszna... Walcz o uczucia i nie poddawaj siê... Powodzenia..
rozkosz [ Genera� ]
Mad Vert----> ... mo¿e ...ale to raczej przez to co i jak siê z nim czu³am ...
ps...zapomnia³eœ ..a w³aœciwie to ja nie powiedzia³am ...
powinnam dodaæ ...zajebiœcie uparta,dumna i ajjj ... chocia¿ nie wiem jak by siê ktoœ stara³a , nie da siê mnie zmieniæ ... to chyba te¿ Ÿle ... czêsto to mówie .."jestem jaka jestem" ... nie zmienie siê ... mo¿e gdy nie upartoœæ by³o by o wiele mniej komplikacji ...
Mad Vert [ Konsul ]
Mazio=> sorry ale która inna panna powiedzia³a by ¿e nie potrafi³a by olaæ i zapomnieæ!! Teraz dupy robi¹takie akcje nagminnie... Ej Qrcze... naj...³em sie i pier...e bzdury!! Pozatym fajki mi sie skoñczy³y i bronx na spodnie wyla³... Ej... wale to i ide spaæ!! Nie dla mnie to ca³e love story... 3m sie rozkosz
rozkosz [ Genera� ]
dobranoc Mad Vert...
snowman [ Konsul ]
olej to
Mad Vert [ Konsul ]
Ej ... nie ... sorry ale nie odpuszcze tej gadki!! By³em ju¿w ³ó¿ku i nie wytrzyma³em!! "a znalazl sie ktos kto pokazal mi co znacza te dwa slowa i jaka maja wartosc .... nauczyl kochac ... " b¹dŸ mu za to wdziêczna bo te dwa na pozór proste s³owa s¹w stanie odmieniæ czyjeœ ¿ycie.. Ja kocha³em ... i to bardzo!! Straci³em dziewczyne z któr¹3 lata spêdzi³em ,dziewczyne która by³a ze mn¹w ci¹¿y , kocha³a i potrafi³¹ oddaæwszystko!! Nawet nie wiesz czym dziewczyno jest cierpienie gdy z dnia na dzieñdowiadujesz siê¿ê ta jedyna ciêopuszcza ,¿ê odchodzi gdzieœ,gdzie ju¿nigdy jej nie spotkasz . Wiesz jakie to uczucie bywaæ co weekend na cmentarzu i patrzeæ na t¹jeban¹ p³yte... przytulaæ siê do kamiennej tablicy ze zdjêciem 10X15cm... QRWA!!! Jak masz okazje kochaæ to rób to dziewczyno bo kiedyœ bêdziesz ¿a³owaæ ale wtedy ju¿to nie wróci... wtedy bêdzie ju¿ za póŸno i pozostanie ci tylko cierpienie nie do zniesienia które rozerwie cie na strzêpy i rzuci twoj¹dusze w otch³añ najg³êbszej samotnoœci!!!!!!!
rozkosz [ Genera� ]
Mad Vert ----> ..przepraszam , nie wiedzia³am ... nie wiem jakie to uczucie i nie chce wiedzieæ , nie wyobra¿am sobie tego nawet i nie chce nigdy musieæ wyobraziæ . Nie bêdê mówi³a ¿e mi przykro i bla bla ... bo i tak masz pewnie ju¿ tego doœæ ... dziêkuje wiesz ... nie wiem co zrobie ...ale to teraz podzia³a³o jak..." sole trzeŸwi¹ce" ...
Mad Vert [ Konsul ]
wiesz dlaczego to opowiedzia³em... ?? by inni nie pope³nili mojego b³êdu!! Mam nadzieje ¿e ktoœ wyci¹gnie wnioski...
rozkosz [ Genera� ]
chyba masz dobr¹ nadziejê Mad , przynajmniej jedna osoba napewno wyci¹gnie z tego wnioski ....
Mad Vert [ Konsul ]
Cieszy mnie to .. Dobranoc...
rozkosz [ Genera� ]
...dobranoc ...

peeyack [ Weekend Warrior ]
To zaczne od dzien dobry moze. Cos dorzuce od siebie. Przezylem podobna sytuacje, tzn odrzucenie przez dziewczyne, ktora kochalem. I ktora mnie kochala. Do czasu. Nie bylem gotowy na to rozstanie, to wiem na pewno. PO tym pi³em du¿o. Pomaga to znieczulic i zapomniec na krotki czas. Ale dopoki sie czlowiek nie zapije na dobre, to pijac ka¿d¹ kolejke myœli o niej. Zdaj sobie z tego sprawe rozkosz. Tak jest. Nie mozesz nic na to poradzic. Jesli juz dla Ciebie jest to historia mozesz miec tylko nadzieje, ze jak wczesniej nie pil, to teraz sie nie stoczy. Ja sie nie stoczylem. Moze on tego tez nie zrobi. Niech przepije swoje, moze mu to w jakis sposob pomoze. Serce nie s³uga jak to sie mówi.
Twoje zdrowie Maziu, niech Tequila s³uzy. Podziwiam ten Twój wrodzony optymizm
I powodzenia rozkosz. Naj zyczenia
Artur20 [ Genera� ]
Nie, nie olewaj tego! Mo¿e znaczysz dla niego wiêcej ni¿ Ci siê wydaje. Czy kiedyœ chcia³abyœ, aby osoba która jest dla Ciebie najwa¿niejsza na œwiecie nagle Ciê opuœci³a i póŸniej unika³a jak jakiegoœ odrzutka? Mo¿e czasem warto zapomnieæ na chwilê o swojej dumie i wypracowaæ jakiœ kompromis? Na pewno warto!
rozkosz [ Genera� ]
dzien dobry ....
5:24 ...? tak wczeœnie wstajecie czy tak póŸno idziecie spaæ ?:D ...
... dziêkuje jeszcze raz za rady ...dobre i z³e ... ja ju¿ wczoraj postanowi³am co zrobiæ ,ktoœ by³ w tym bardzo pomocny .... ¿yje siê tylko raz i trzeba z tego korzystaæ ... a ja nie chcê po jakimœ czasie zastanawiaæ siê co by by³o gdyby ... wole to sprawdziæ ...mo¿e warto zapomnieæ o dumie i chocia¿ postaraæ siê troszke zmieniæ dla kogoœ kto jest bardzo tego warty ... zobaczymy ...
... mi³ego dnia ...
rozkosz [ Genera� ]
Mazio chyba bojê siê zapytaæ co jest t¹ motywacj¹ :D

rozkosz [ Genera� ]
tak myœla³am ...dlatego go nie zada³am :D

Mazio [ Mr.Offtopic ]
jako, ¿e jeŸdzisz na motorku .. to dla Ciebie:
Staszek by³ wielkim pasjonatem motorów. Mia³ harleya - najwazniejsza rzecz w swoim zyciu! Dbal o niego, pucowal wazelina do polysku, niemalze nosil na rekach, bez mala spal z nim nawet. Któregos dnia, dziewczyna zaprosila go na niedzielny obiad do swojego domu.
- Stasiu - powiedziala - znamy sie juz dwa tygodnie.
Chcialabym,zebys poznal moich rodziców.
- Czemu nie - odparl Stas.
Nadeszla niedziela, Stas wyprowadzil motor z garazu, wyciagnal pudelko z wazelina, szmatke i dalejze glancowac! I tak przy tym wazelinowaniu zastalo go poludnie. Jeszcze tylko ostatni rzut oka na motocykl, mala poprawka wazelinka i... Stas z harley'em byli gotowi! Podjechal pod dom dziewczyny, ustawil motor przed oknem salonu i zapukal...
- Witaj Stasiu - dziewcze promienialo szczesciem - Wejdz, zaraz bedzie obiad. Musze cie jednak uprzedzic o pewnym zwyczaju, panujacym od dawna w naszej rodzinie. Otóz przy obiedzie, kto sie pierwszy odezwie, ten garnki zmywa.
- Nie martw sie - Stas nie byl w ciemie bity - jestem malomówny z natury.
Zasiedli do stolu. Mama, tata, dziewcze i Stas. Rozmowa nie "kleila sie",
co zreszta bylo do przewidzenia Matka patrzy na Stasia i mysli:
- Ale wstyd! Taki sympatyczny chlopiec, a my tu ani slowa z nim nie zamieniamy! Co sobie o nas pomysli? Zapytalabym go o rodzine, o mame, tate, o ogród, o rodzenstwo, ale nie moge, bo bede garczki zmywac...
Ojciec siedzi, ani be ani me i mysli:
- K***a obora jak nieszczescie! Zagadalbym do chlopaka, zapytalbym gdzie pracuje, czy lubi piwko, sport i wedkarstwo, ale jak??? Powiem cos, to mnie stara do garów wypieprzy... Panienka siedzi jak na szpilkach i
mysli:
- Niechze ktos cos powie wreszcie i pójdzie myc te garczki, a my wtedy na góre i tamtaramtamtam... Stas dzielnie siedzi i milczy! Nie mówi nic, bo garczków myc tez nie lubi... a tu nagle... patrzy w okno... a za oknem pada deszcz!!!!!!!
- Jezuuuuuu - mysli Stas - MOTOR!!!!!
Nie wie co robic. Nie przeprosi, bo pojdzie do garów, a harleya rdza zezre!
Rozejrzal sie Stach... i dawaj panienke na stól! Kiecke w góre i jedzie ja od tylu.
- Ktos peknie i cos powie - mysli - on do garów a ja do motoru!!!!!
Skonczyl Stasiek, siada i... nic! Cisza jak makiem zasial...
Dziewcze zawstydzone oczy spuscilo i mysli:
- Co ten Stasiek taki napalony??? Mógl przeciez poczekac az pójdziemy na góre ...jak ja sie teraz wytlumacze rodzicom? I kiedy mam to zrobic? Przeciez nie teraz, bo jak sie odezwe, to pójde garczki myc...poczekam...
Matka siedzi, oczom nie wierzy i mysli:
- Co to za bydle moja córka do domu przyprowadzila??? Jak on mógl moja córke tak potraktowac??? Powiem mu co o nim mysle,ale pózniej, bo jak sie pierwsza odezwe, to bede musiala garczki myc...
Ojciec siedzi, slepia wlepil w Staska i mysli:
- O ten sk***yn j***y ch*j pie*****ny w d**e k***y...!!!!!!!!
Przeciez go sk**yna za***ie! Powiem mu co o nim mysle, ale pózniej bo jak sie mam pierwszy odezwac???
Deszcz leje jak z cebra, Stasiek zalamka, nie wie co poczac... na dodatek grad sie zaczal wali w harleya jak w beben...- CO ROBIC !!!!
- mysli... I dalejze matke na stól, kiecke matce w góre i jedzie ja od tylu.
- Stary nie wytrzyma i cos mruknie przynajmniej mysli Stach -
Stary do garów, a ja do motora!!! Skonczyl, siadl...i dalej cisza... nic...
Dziewczyna patrzy na Stacha i mysli: - Co za potwór z niego, samiec niewyzyty?????
Najpierw mnie, potem moja matke??? Zrywam z nim ale powiem mu to po obiedzie, bo bede musiala garczki myc, jak sie odezwe pierwsza...
Matka siedzi, czerwona jak buraczek i mysli:- Nawet niezly ten chlopiec...i jaki... PREZNY... zle go ocenilam... co sobie jednak mój stary pomysli???? Powinnam sie jakos wytlumaczyc... ale moze pózniej,bo bede musiala garczki myc.... Ojciec siedzi, oczy przeciera, piana na pysku, ale twadziel z niego wiec milczy i tylko mysli:
- Zabije go, to pewne. Ale po obiedzie, bo teraz jak sie odezwe, to pójde garczki myc...
Grad, ulewa, burza z piorunami, wichura przewrócila motor Stacha prosto w potezna kaluze, pelna blocka, wody i wszelakich smieci. Stach oczami duszy widzi rdze pozerajaca jego ukochanego harleya... Nie wytrzyma³wsta³ i
mówi:
- Macie moze wazeline????????
Ojciec zrobil oczy jak denka od kufla, wstaje zacisn¹³ dupe i mówi przera¿ony:
- To ja juz pójde i umyje te garczki...
:D

rozkosz [ Genera� ]
:D:D:D ...na szczêœcie a¿ takiej mani nie mam na tle swojego motorka ...
rozkosz [ Genera� ]
ii..poprawka"manii" ..chyba przez dwa i siê pisze ...:D
Xerces [ Konsul ]
rozkosz -> có¿ mogê powiedzieæ? Przyznam siê, ¿e nie czyta³em wszystkich wypowiedzi jak i ca³ego poprzedniego w¹tku...ale masz nieciekaw¹ sytuacje - nie bêdê przeczy³. I to sytuacje za któr¹ (wbrew innej opini która siê przewinê³a) nie odpowiada ani On, ani Ty. Ja wyznaje zasade, ¿e czasami pewne rzeczy id¹ takim torem, ¿e mo¿liwoœci "wytr¹cenia ich z toru" albo nie ma, albo jest bardzo niewiele - w takich wypadkach okazuje siê, ¿e jedynym lekarstwem mog³o byæ nie inicjowanie ¿adnych wydarzeñ z tym zwi¹zanych, a w tym wypadku, ¿ebyœcie siê nigdy nie spotkali.
Wiesz tak czytam Twoje odpowiedzi i mogê Ci powiedzieæ co drêczy Twojego by³ego. Nale¿y do tego typu co raz czêœciej dzisiaj spotykanych ludzi, którzy boj¹ siê samotnoœci. I to tak panicznie siê boj¹, ¿e jak ju¿ z kimœ s¹ to upatruj¹ siê ka¿dego ruchu zdrady, czy mo¿liwoœci Twojej utraty. Staje siê taki osobnik agresywny, a z drugiej strony nieszczêœliwy. Jemu bardzo na Tobie zale¿y, ale On musi przede wszystkim poj¹æ, ¿e nie jesteœ jego w³asnoœci¹, tak jak On nie jest Twoj¹ - przecie¿ wychodzi³ z kumplami gdzie mu siê tylko zechcia³o, czy¿ nie? Próbowa³aœ mu to kiedyœ wyjaœniæ, wyt³umaczyæ? ¯e masz tak¿e swoje ¿cyie i kole¿anki? W tym wypadku pewnie by powiedzia³, ¿e rozumie. To nie jest brak zrozumienia, tylko strach - jak przychodzi co do czego i nie ma Cie przy nim to czuje strach. A jak wiadomo strach jest g³ownym motorem agresji. Musisz daæ mu do zrozumienia, ¿e nie jesteœ jego w³asnoœci¹, a On nie jest ca³ym Twoim œwiatem.
By³aœ sob¹? Bardzo dobrze - przecie¿ o to chodzi w mi³oœci. Albo bierzesz kogoœ takim jakim jest z zaletami i wadami, albo odchodzisz. Nie zmieniaj kogoœ na si³e, bo robisz i krzywde temu komuœ i samemu sobie. A je¿eli pewne wady "s¹ dla Ciebie nie do przyjêcia" to wybór masz prosty - On albo w ty³ zwrot i naprzód marsz.
Tak wiêc jak siê rozstaliœcie, to nie jest dla mnie niespodziank¹, ¿e taki osobnik zacz¹³ piæ - wiele ch³opaków przez dziewczyny tak robi, a jak jest to ch³opak, którego z³apa³a samotnoœæ, której tak panicznie siê boi.....to najlepiej uciec w alkohol. Przez ten strach wy³oni³ siê egoizm - nic go nie obchodzi³o co Ty czujesz gdy robi Ci wyrzuty za to ¿e "œmia³aœ" gdzieœ wyjœæ".
Ale nie mo¿esz mieæ o to do siebie pretensji. Co mog³aœ zrobiæ? Przecie¿ nie sterujesz czyimœ uczuciem. Dawa³aœ co tylko mog³aœ - to on musi pewne rzeczy zrozumieæ. "Ka¿dy jest dla wszystkich"
Zadaj sobie przede wszystkim pytanie: co mo¿esz zrobiæ? Wiesz jest tutaj mo¿liwe kilka stanów. Ja mam pytanie czy ci¹gle Go kochasz? Bo je¿eli odpowiedŸ brzmi tak...to myœle ¿e powinnaœ pokombinowaæ coœ w kierunku na który wskazuj¹ te dwa s³owa. Wiesz, mi³oœæ jest mi³oœci¹ gdy jesteœ z kimœ na dobre i na z³e, a wiele osób o tym drugim bardzo czêsto zapomina. Ty musisz siê pogodziæ z jego wadami, a On z Twoimi - jeœli tego nie potraficie to faktycznie nie macie siê co katorgowaæ.
Tylko mam proœbe - nie myl "¿alu" z uczuciem mi³oœci (nawet nie wiesz jak wielu ludzi nie potrafi tego rozró¿niæ). Bo ³¹cz¹c siê z kimœ z "¿alu" czy "litoœci" to na d³u¿sz¹ metê niszczysz i jego i siebie.
Je¿eli go nie kochasz, ale czujesz do niego sympatie to mo¿esz spróbowaæ mu wyt³umaczyæ w czasie przesz³ym: jaki zrobi³ b³¹d, ¿eby go zrozumia³ i nie pope³nia³ na przysz³oœæ. najlepiej zrób to gdy opadn¹ ju¿ trochê emocje i oboje zaczniecie racjonalnie myœleæ. Wiesz, wbrew pozorom rozmowa z "by³ym" to nie taka trudna sprawa - czasami nawet bardzo pomaga.
Nie bêde ukrywa³, ¿e pewnie dalej bêdzie upatrywa³ w Tobie obiekt uczuæ, ale na to....ju¿ nic nie mo¿esz poradziæ. I nie s³uchaj rad typu: powiedz mu tamto, czy to, zacznij siê zachowywaæ tak i tak - bo to i tak nic nie da.
Tak naprawde za ma³o wiem o tej sytuacji aby Ci jeszcze coœ powiedzieæ. Sama wiesz co powinnaœ zrobiæ i to w sobie musisz znaleŸæ odpowiedŸ.
Jeszcze jedno: je¿eli Twoje dzia³ania nic nie dadz¹ to mam proœbe: Nie obwiniaj siê. Ka¿dy kieruje swoim ¿yciem, a inna osoba mo¿e tylko ukazywaæ mo¿liwe drogi. Nie pomo¿esz komuœ na si³e, je¿eli ten ktoœ tej pomocy nie chce. Nie pokierujesz czyimœ ¿yciem je¿eli ktoœ nie chce zmieniaæ jego kierunku. A nie mo¿esz przecie¿ poœwiecaæ swojego.
¯yczê Ci powodzenia i mam nadzieje, ¿e podejmiesz w³aœciw¹ decyzje w tym wyborze i ¿e on pewne rzeczy te¿ pojmie.
dó³ [ Konsul ]
nie wiem jak innych ale ja ³apie dola na takich watkach.
ona go kocha ale nie moze z nim byc, on z milosci wali w szyje
w nastepnej odslonie okaze sie ze ona jest jego przyrodnia siostra ktora poczal ojciec jak byl na wojnie ( :D)
i teraz wszystko wszylo na jaw
ale nie ma co sie lamac, telenowele zawsze koncza sie dobrze

Arcy Hp [ Pan i W³adca ]
Mazio <<<<<<<,-------- œwietna opowieœæ:D Ale to ze zacz¹³ j¹ od ty³u..... :)))
rozkosz [ Genera� ]
Xerces ----> ..." którego z³apa³a samotnoœæ, której tak panicznie siê boi.." - nie nale¿y do osób, które maja problemy ze znalezieniem sobie kogoœ...wiêc jak tylko zechce nie bêdzie sam ...
... Kocham Go ... i nie myle tego z litoœci¹ ...powtarzam siê ale powiem jeszcze raz .Nigdy wczeœniej nikogo nie kocha³am ...przyja¿ñ, sympatia ,hmm...po¿¹danie ..to jedyniewchodzi³o w gre dpopuki nie pozna³am Jego. Ju¿ raz zlitowa³am siê nad kimœ , lubia³am Go i by³o mi ¿al, nie chcia³am krzywdziæ ...i wiem doskonale jakie s¹ tego skutki.Jemu bylo dobrze,mia³ co chcia³ a ja .....
Co do trad .Nie s³ucham ich wcale , zawsze robiê to co ja uznam za s³uszne, ale chcia³am pos³uchaæ opinii innych ...czasami to du¿o daje ...
I masz racjê , a ja ju¿ pisa³am wczeœniej ... ma³o wiecie a ja nie jestem w stanie wszystkiego wyjaœniæ, bo po pierwsze cie¿ko by³o by napisaæ a nie mam zamiaru tworzyæ tu opowiadañ.Pozatym niektóre sprawy wolê zachowaæ mimo wszystko dla siebie...
... pozdrawiam ...i dziêkuje za to co napisa³eœ...
rozkosz [ Genera� ]
dó³ ----> ...jak ³apiesz takiego do³a ,bardzo mi przykro .Wiesz ... mam ³opate ,dam Ci ...zakop do³a i nie goñ nastêpnego ...;))

Mad Vert [ Konsul ]
dó³=> Ju¿wiem z k¹d ten nick... Gdy czytam twoje posty sam w niego popadam... chyba ju¿czas pewien dó³ na tym forum zakopaæ... CO ty na to :) [¿art]
rozkosz=> Mi³óœc i litoœæ to tak naprawde dwie bardzo podobne sprawy... Tzn. ³atwo z jednego popaœæ w drugie . Uwa¿aj wiêc bo to nic dobrego. Jeœli naprawde kochasz to nie nie czekaj na nic tylko buciki ,kurteczka na siebie i gnaj do niego póki jeszcze nie jest za póŸno!! Wczoraj pisa³em ¿e mo¿e nie warto ale teraz... teraz widze ¿ê tobie na nim naprawde zale¿y i naprawde go kochasz! Cieszy to bardzo bior¹c pod uwage pocz¹tek tego w¹tku... Chyba naprawde po tej dyskusji coœ siê zmieni³o... Warto jest pielengnowaætakie g³êbokie uczucie ,gdy¿na tym cholernym zak³amanym œwiecie zbyt ma³o jest prawdziwych ,g³êbokich uczuæ... ¯ycze ci naj naj naj ...
peeyack , Artur20 ,Mazio => Chyba kogoœ uda³o nam siê po³¹czyæ ... mam pomys³ na biznes:) Otwórzmy bióro matrymonialne:)

iceland [ Pretorianin ]
Rozkosz...bez obrazy ale Twoje posty s¹ nudne!!!Co mnie obchodz¹ Twoje problemy z by³ym???.Napisz do Cosmopolitana..tam dziewczynki Ci podpowiedz¹ co masz ro biæ!!!Ale-jak ktoœ kiedys powiedzia³-dzia³aj sercem..To jest podstawa a nie opinie forumowiczów czy uzalanie siê nad sob¹:)Szacunek..
g³upia baba [ Pretorianin ]
rozkosz ----> sama wiesz, ¿e powinnaœ post¹piæ w zgodzie z sam¹ sob¹ i swoim sumieniem. Pewnie, ¿e nie mo¿na zaprzepaœcoæ mi³oœci, trzeba daæ jej szansê aby potem w ¿yciu nie drêczy³o nas pytanie; "a mo¿e wtedy zaprzepaœci³am swoj¹ szansê...". Ale te¿ musisz zdawaæ sobie sprawê, ¿e to potê¿ne uczucie, które nas ogarnia tak naprawdê mo¿e okazaæ siê tylko fatalnym zauroczeniem albo pocz¹tkiem toksycznego i wyniszczaj¹cego zwi¹zku, z którego potem trudno siê wyrwaæ. Wiem doskonale co czujesz gdy¿ jakieœ trzybnaœcie lat temu znalaz³am sie w takiej samej sytuacji jak ty. Wtedy mog³am równie dobrze to ja mog³abym byæ autork¹ tego w¹tku. osoba któr¹ kochasz nie jest w stosunku do ciebie fair (opisa³aœ ¿e ci nie wierzy, ¿e go draznisz...) , powiedzia³abym nawet, ¿e szanta¿uje Cie teraz emocjonalnie... dok³anie to samo przyda¿y³o sie mi. Wiesz co zrobi³am? Wybra³am tê niby mi³oœæ na dobre i na z³e. Niczego nie ¿a³ujê jak tej decyzji bo sprawi³a, ¿e kilka dobrych lat mojego ¿ycia sta³o siê koszmarem, pasmem poœwiêceñ dla cz³owieka, który widzia³ tylko siebie. Koniec jest doœæ tragiczny. Bez dalszych szczegó³ów. Koniec.
Wiesz... dopiero teraz wiem, ¿e mi³oœæ to pewnego rodzaju harmonia... nie ma mi³oœci tam gdzie ludzie sprawiaj¹ sobie ból. Tak mi sie wydaje... ale ka¿dy ma swoje ¿ycie i niestety czêsto dopiero na w³asnej skórze musimy siê przekonaæ czym jest mi³oœæ i nienawiœæ i 'dobre rady' oraz '¿yciowe historie' nie s¹ w stanie nas niczego nauczyæ.
rozkosz musisz byæ sob¹ i cz³owiek, z którym masz spêdziæ ¿ycie nie powinien sprawiaæ ¿e musisz coœ udawaæ. Zrobisz jak chcesz i ¿yczê ci podjêcia w³aœciwej decyzji:)
rozkosz [ Genera� ]
mia³am ju¿ nie komentowaæ wypowiedzi w tym w¹tku , napisa³am co mia³am i myœla³am ¿e tak to zostawie ale ....
iceland ---->...bez obrazy ...ale nie kumam tego , skoro Ciê nie obchodz¹ i tak bardzo nudz¹ to nie wiem po jakiego ... je czytasz . I jak ju¿ chcesz coœ komentowaæ to bardzo prosze ... czytaj uwa¿nie ca³oœæ a nie tylko pocz¹tek ...
zacytuje Ci coœ jeszcze apropo nudy ... " podobno m¹drzy ludzie nigdy siê nie nudz¹ ..." ;))
g³upia baba ----> ... dziêkuje za rade , pewnie i tak nie skorzystam bo jak ju¿ wspomnia³am wczeœniej nie s³ucham rad innych ...ale zawsze warto pos³uchaæ opinni mimo to ... coœ z tego zawsze siê wynosi ....co do tego ¿e on myœli o sobie , to nie tak do koñca ... zawsze stara³ siê aby mi by³o dobrze ...a po zatym ...ju¿ mówi³am i ktoœ tu te¿ to stwierdzi³ ... nie znacie ca³ej sytuacji ... a ja nie jestem w stanie i nie chce o wszystkim opowiadaæ ....
deTorquemada [ Pamiêtaj ]
Zycie to dziwka ... Tyle mozna powiedziec. Coz mi z tego, ze ja kocham skoro ta ktora obdarzam tym uczuciem odeszla do innego ? Co z tego, ze cokolwiek by mowic i robic nie potrafie zwalczyc tego uczucia ? Ba ... nie potrafie go nawet zrozumiec. Uciekam tylko. Uciekam jak najdalej i klne, zabijam, morduje uczucie. Walcze z depresja, staram sie podniesc, zapomniec o tym co bylo przez piec lat, znalezc nowy cel ... Ona tez mowila, ze kocha, ze niezapomni. Czasami nawet sie odezwie, dostane esemesa ... ktorego zbywam jakims warknieciem. Troche podobna sytuacja co ? Tez pamietam "Nie pasujemy do siebie", "Ograniczamy sie" ... zostanmy przyjaciolmi. LOL .... wzbudzic w sobie nienawisc staram i nie wiem jak. Klne ... a potem kocham. I nie wiem czy cos zrozumialem, czy czegos sie nauczylem, tak naprawde chce jednego. Jej ... Ale uciekam. Nadal ... bo tak jest lepiej. Na jej widok pewnie bym sie rozbeczal ... lol ... niech zyje. Nie mozna nikogo ograniczac. Nie mozna miec za zle tego, ze chce sie inaczej sprobowac, prawda ? Rozumiem .. ale uciekam i nie wiem czy wybacze ... wlasnie to co mowila. Zycie to dziwka... myslalem, ze wiem i duzo rozumiem. A to dopiero poczatek drogi. Poczatek stromej sciezki ... to blade przy tragediach innych ludzi.
Moze to tak wyglada z tej mojej strony ? Mowisz, ze kochasz? To idz i powiedz ... sluchaj .. dajmy sobie rok. Zobaczymy. Na rok zapomnijmy i spotkajmy sie ponownie. I nawet jesli nie ... to moze sie podniesie, moze sprobuje zyc. Dajcie sobie szanse ... zobaczcie .. moze uda wam sie .. cokolwiek.
Martino_23 [ Pretorianin ]
Rozkosz rozumiem ciê gdy¿ sam by³em kiedyœ w podobnej sytuacji...Powiem ci ze nie jest to ³atwa sprawa.Nie bêdzie ci ³atwo,a zapomnieæ jest bardzo ciê¿ko

iceland [ Pretorianin ]
rozkosz..nie wiem czy jestem madry..skonæzy³em wy¿sze ,znam niemiecki i uczê siê anglika ale to nie znaczy o mojej m¹droœci ¿yciowej czy tez doswiadczeniu zyciowym.Chodzi mi o to ¿e moim zdaniem Twoje posty nie maja wiele wspólnego z tematyk¹ tego forum -bardziej nadaj¹ sie do portali zwi¹zanych z psychik¹ lub tez dziewczynskich pisemek..przeciez jest ich tak duzo.Nie wiem ile masz lat ale czy s¹dzisz ze u forumowiczów znajdziesz jak¹s pomoc czy zrozumienie????Sorry chyba œrednia wieku waha siê w granicach 15-20 lat.Sadzisz ¿e oni Ci pomoga???
rozkosz [ Genera� ]
iceland ---->..."dziewczynskich pisemek"....pisze siê chyba dziweczêcych ,jak ju¿...
"nie wiem czy jestem madry..skonæzy³em wy¿sze ,znam niemiecki i uczê siê anglika "...t³umacz¹ siê winni
"Sadzisz ¿e oni Ci pomoga???"...zacytujê to co napisa³am wczeœniej ... "Co do trad .Nie s³ucham ich wcale , zawsze robiê to co ja uznam za s³uszne, ale chcia³am pos³uchaæ opinii innych ...czasami to du¿o daje ... " ... to nie jest szukanie pomocy ...
"Twoje posty nie maja wiele wspólnego z tematyk¹ tego forum " ... przepraszam ...mam pytanie ... czy ja czasami nie da³am tego pod kategoriê -UCZUCIA...??
Chejron [ Rammstein and Tool ]
Problemy sercowe = ksi¹¿ka "Mê¿czyŸni s¹ z Marsa, kobiety z Wenus".
Proste.
WypowiedŸ zosta³a zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-08 17:19:09]
szagrad [ XIII. STOLETÍ ]
Chejron ta ksiazka jest do d..... poczytac lepiej dla rozrywki

tekino [ Chor��y ]
ciezka sytuacja ....mam pomysl moze spróbuj z nim pogadac szczerze co czujesz jak bys chciala zeby bylo rozmowa to podstawa ......powiedz ze tak niemozna spróbuj mu pomóc pomagajac jemu pomozesz i sobie............
iceland [ Pretorianin ]
Rozkosz
Pisze sie nie dziweczêcych ale dziewczêcych jeœli ju¿.Poza tym sk¹d Ci przysz³o do g³owy ¿e ja sie t³umaczêNie t³umaczê sie-wymieni³em tamte rzeczy po to ze chyba mozna mnie uznac za inteligentnego.Ale to nie ma nic wspólnego z doœwiadczeniem i m¹droœci¹ zyciow¹.A jesli chodzi o Twój temat...12 lat temu mia³em dziewczynê-chyba najwiêksz¹ mi³oœc w moim ¿yciu( teraz tak to oceniam) I wiesz co-z mojej winy odesz³a ode mnie.Na rozpamiêtywaniu tego wszystkiego straci³em 4 lata ¿ycia.Te¿ by³ alkohol te¿ chcia£EM ¯EBY ONA czu³a siê winna ze jestem w takim stanie.Teraz myœlê ¿e by³a to najzwyklejsza pokazówka.Podnios³em siê z tego wszystkiego i zm¹drza³em.Ludzkie uczucia s¹ chyba najbardziej zawi³¹ spraw¹ na tym œwiecie..Pomyœl sercem-je¿eli ¿al Ci Twojego ch³opaka wróc do niego:)