GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1184

04.03.2004
19:32
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1184

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

04.03.2004
19:33
[2]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Przybywam! :-)

04.03.2004
19:35
[3]

tygrysek [ behemot ]

kamper :)



a teraz
idę myć tyłek

będę lada później

04.03.2004
19:43
smile
[4]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Arianak -> wiem wiem.... ale ze mna i moimi powrotami do domku tez ostatnio roznie bywa... :-) :-p

04.03.2004
19:44
[5]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Ariano -> Witam, witam :-)
Prawdę mówiąc nawet nie miałem okazji się zainteresować kiedy się odbywa. Jeśli chodzi o miejsce, to strzelam że ponownie na Dębcu. Jeśli pytając się chcesz mi przekazać, że będę miał tam okazję wielu Karczemników spotkać, to chętnie wpadnę, o ile mi z niczym kolidować nie będzie :-)
Więc pytam tylko kiedy, ile za wstęp i kto będzie :-)

Holgan -> Za jedzonko dziękuję, jestem po późnym obiadku. Hmm, do Koreliańaskiej to bym tylko słomkę poprosił, wtedy łatwiej jest jednocześnie pić i czytać książkę :-)

Tygrysku -> Miłego tyłkomoczenia życzę :-)

04.03.2004
19:48
smile
[6]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Pell - slomki jak zawsze sa w tym glinianym kubku po lewej - siegnij sobie :-) A pyrkon jest 12-14.03 :-)

04.03.2004
19:48
[7]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Takie pytanko off-topic. Czy ktoś z Was wybiera się (lub może już widział) do kina na "Pasję"? Ostatnio sporo zewsząd "bombardowania" informacjami o tym filmie. Co o nim sądzicie? Do mnie jakoś dociera najwięcej informacji że jatka i ogólnie film mający niewiele wspólnego z szeroko pojętym sacrum.
Dlatego zamiast wcześniejszych planów, chyba zamiast na to się wreszcie wybiorę "Powrót Króla" obejrzeć :-)

04.03.2004
19:51
smile
[8]

Ariana [ ... ]

Pell-->Z tego co wiem to może pojawić się Lechu:-)
Bedzie na 100% Myszak i mały mis,a i Holgi (choć ma w tym czasie zajęcia w szkole),Kapuhy no i kaczucha czyli ja:)Aha..jeszcze możłiwe,że spotkamy garretta:))
Wstęp z tego co się orientuje kosztuje 25 złotych.Impreza jest w dniach 12-14 marca.Z gg kapuha zaraz coś Ci wyśle:)

04.03.2004
20:22
smile
[9]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

No cóż, przejrzałem program Pyrkonu.
Pewnie trudno będzie być wszędzie na raz, ale najwięcej dla mnie obowiązkowych pozycji to znalazłem chyba w Dziale Historycznym i Dziale Manga/Anime.
Poznański Fanklub Star Wars z tego co widzę tym razem skupił się na poza star warsowych pozycjach, ale na Origami Star Wars chętnie wpadnę - kiedyś próbowałem w tym swoich sił klecąc Gwiezdne Niszczyciele, ale zawsze gdzieś pod koniec wszystko szło na marne :-)

04.03.2004
20:27
smile
[10]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Swietnie pamietam. I co z tego? Staz nie czyni z nikogo wolnym od zadania sobie trudu popatrzenia po nickach z ostatnich 3 odcinkow :-P
A jezeli tak wprowadzicie, to porzucam wasza kompanije. Ot co ;-)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-04 20:29:10]

04.03.2004
20:32
[11]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]

Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

04.03.2004
20:33
smile
[12]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

oj rothoniasty rothoniasty :-)))))))) w przypadku Maz to o starzu nie ma co mowic a w Twoim to nie wypada bo jeszcze powiesz ze Ci sie go wypomina :-p :-) i nie porzucaj nas - bo serce mi zlamiesz :-)

04.03.2004
20:36
smile
[13]

K@mil [ Wirnik ]

Witam po raz chyba drugi :

Holgan, pozdrowilem rodzicow, co mnie zdziwilo zorientowali sie kto ukrywa sie pod ksywka "Holgi" :) Tylko nie byli na 100% pewni Twego miejsca zamieszkania ;-P

04.03.2004
20:37
smile
[14]

Gambit [ le Diable Blanc ]

God damned...ale tu się dzieje. Normalnie wchodzę i widzę jak powstają zjawy czasów przeszłych niemalże...Mazreth, Pell, Astrea...kurcze...Toż to taki powrót do korzeni, że albo powinniśmy znowu od 1 numerować, albo w tył zacząć odliczać...

A jeśli już jesteśmy przy początkach, to klepnę coś z działki Kastore'a. Znalazłem garfielda...chyba pierwszy pasek. Ależ oni wyglądali :P Niestety pasek w języku angielskim, ale tu chodzi li tylko o ich facjaty...zwłaszcza Garfielda :)

<werble mode ON>
A więc Panie i Panowie. oto Garfield z 19 czerwca 1978 roku
<werble mode OFF>

04.03.2004
20:37
smile
[15]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Barmakna stanela przy pokalach i cichutko cos szeptala. Do uszy wprawnych podsluchi... - sluchaczy dotarły słowa:
...żeby tylko sie nie wydalo ze nie mam serca, żeby tylko sie nie wydalo ze nie mam serca, żeby tylko sie nie wydalo ze nie mam serca,żeby tylko sie nie wydalo ze nie mam serca...

04.03.2004
20:39
smile
[16]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Holgan -> Ja dzisiaj jestem od siedzenia i sączenia Brandy - jak się ruszę po słomkę to zepsuję efekt Tajemniczej Osoby Przy Stoliku ;-)

Gambit -> Witaj, long time no seen :-)

A tak przy okazji - tutaj coś dla wszystkich, lecz fani RPG najmilej to odbiorą :-)
Jeśli ktoś z Was jeszcze tego nie widział, to migiem, obowiązkowo ;-)

04.03.2004
20:40
smile
[17]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

K@mil --> :-) A nie mowilam Ci ze smialo mozeszich ode mnie pozdrowic? A co do mojego miejsca zamieszkania to ja tez nie jestem pewna - poprostu okreslam zawsze miasto w kotrym w chwili obecnej jestem i to mi daje jakas orientacje :-p :-)

04.03.2004
20:41
[18]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Gambit -> Popieram! Numerujemy od nowa! :-)
Po mnie dzisiaj pół dnia wspomnienia karczmiane chodzą :-)))
A pasek przedni, piękne początki :-)

04.03.2004
20:43
smile
[19]

pasterka [ Paranoid Android ]

Do karczmy wpada ruda, wysoka pasterka z na wpół ogolona owcą, krzycząc:

DESER!!! Ratunku!!! ogladaj Bar na polsacie !!! tam jest przed reklamami taka muzyczka, najpierw Ministry "Psalm 69" a potem taki znany kawalek punkowy, kto to?? GBH?? Skad ja to znam??!! Najgorsze jest to, ze nie wiem czy ten kawalek jest zawsze, moze przepadlo na wieki:(( Teraz minely reklamy, moze przed reklamami bedzie znowu!!

Witam:))

04.03.2004
20:45
smile
[20]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Pell --> Ty leniu :-) <powiedziawszy to ze smiechem Barmanka delikatnie poruszyla palcami w kierunku słomek. jedna wyskoczyla z glinianego dzbanka i na chwile zawisła w powietrzu, nastepnie lecac po luku trafila prosto do kielicha stojacego przed Pellem> - Prosze Cie bardzo :-)

K@mil --> a powiedzieli Ci ze mnie znaja czy wytlumaczyli skad mnie znaja?? :-)

04.03.2004
20:47
smile
[21]

K@mil [ Wirnik ]

Holgan, owszem, ale nie bardzo szczegolowo.

04.03.2004
20:49
smile
[22]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

K@mil --> pewnie - no tak znamy ja ale jak sama nie chce Ci powiedziec skad to jej nie wydamy? :-)))))))

04.03.2004
20:51
[23]

Mazreth [ Pretorianin ]

Hm...zostalam zaliczona do korzeni karczmy...hmm...nie niem co powiedziec :D

Holgan---> dzieki piekne za pozdrowienia. U mnie jakos sie kula powolutku. Moze sie jakos by spotkac w tym naszym pieknym kopernikanskim miasteczku:)

Poza tym czesc tym, ktorych dzis nie witalam:)

04.03.2004
20:57
smile
[24]

K@mil [ Wirnik ]

Holgan, tj ja nie mialem czasu sie wglebiac bo w wieczor kiedy mialem przekazac obaj drzemali i przypomnialem sobei jak wychodzilem do szkoly :-]

04.03.2004
20:58
smile
[25]

garrett [ realny nie realny ]

Pell --> tym razem skupiamy sie na Alienie i Lucasie (konkursy, prele), prela o Panu Kleksie to wiem przegięcie :)))), troche Planu9, z SW uderzymy za rok :)..a blok manga/anime chyba najwiekszy porównując do poprzednich

04.03.2004
21:00
[26]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Mazreth --> Heh...no cóż...tak bywa...

PELL --> Witam Admirale. Kapitan Imperialnej Fregaty "Charon" przesyła pozdrowienia...w moim prywatnym barku znajduje się sporo wyśmienitych trunków. Jest tam też Korelliańska Brandy...

04.03.2004
21:11
smile
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mazreth--> Gdzie cie zaliczono do korzeni karczmy, jezeli wolno zapytac? (z calym szacunkiem)

04.03.2004
21:12
[28]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Holgan -> Dziękuję w imieniu wszystkich leniów :-)))

Garett -> Witaj :-)
Hehe, Pan Kleks rządzi, troche odmiany nie zaszkodzi :-)
A oferta Manga/Anime faktycznie bogata. Zwłaszcza te seanse teledysków i pełnometrażówek wyglądają sssssmacznie :-)

Gambit -> Chętnie się poczęstuję, wszak Imperialne okręty słyną z bogatych barków oficerskich jak Galaktyka długa i szeroka :-)

Mazreth -> Nikt Cie nie zaliczył, tylko cały czas był to fakt, który obchodziłaś mimochodem ;-)))

04.03.2004
21:12
[29]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Ja zaliczyłem kilka postów wyżej...nie tyle do korzeni, co do duchów przeszłości...

04.03.2004
21:14
smile
[30]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Admirale --> Właśnie dorwałem spis butelek z mojego barku. oto co mam:

Wino Pesmebeńskie,
Wino Bakuriańskie,
Wódka Tal'Amal
Koniak Pesmebeński,
Wino Koreliańskie,
Wino Traveliańskie,
Wino z Follest,
Piwo Pesmebeńskie,
Brandy z Abregado

04.03.2004
21:15
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Aaaaa! Ale to ińsza ińszosc, oczywiscie. Do 'duchow' taaaaak, ale do korzeni? Bron boze! (to po mojemu oczywiscie. tylko i wylacznie po mojemu) ;-)
(A i tak nie widze tych 'kilku postow wyzej', pomoz Gambit! :-) )

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-04 21:18:09]

04.03.2004
21:18
smile
[32]

tygrysek [ behemot ]

dobra, koniec klepania się po pupach :)
tygrys wrócił z czystą sierścią :) -->

04.03.2004
21:19
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Juz widze. Cofam pytanie.

04.03.2004
21:19
smile
[34]

Gambit [ le Diable Blanc ]

rothon --> Mówię o moim poście, w którym dałem Garfielda. Nie da się przeoczyć ;>

04.03.2004
22:37
smile
[35]

Deser [ neurodeser ]

Mała zakapturzona postać zrzuciła kaptur i pozbyła sie pierścienia niewidzialności celem pojawienia się w stałym miejscu, plecami do sciany

Dobry wieczór komu jeszcze nie mówiłem :)
Dodam jeszcze, że sprawiliście mi mnóstwo radości :D

pasterka - kurcze.... ja nie mam telewizora :) a obawiam się, że koleżanka z pokoju obok nie wpuści mnie na oglądanie jej tv :) Niestety nie będę w stanie pomóc. Powiedz mi lepiej z jakiej oni okazji puszczają Ministry w tv ? A ten punk to bardziej '77 czy druga fala ? Ale jezeli kojarzy Ci się z GBH to raczej drugi rzut. Może Discharge ? Anti Nowhere League ? Crass ? eee... nie ma co wymyślać... Exploited to raczej nie jest ? :D

05.03.2004
02:20
smile
[36]

Deser [ neurodeser ]

Ależ te smoki senne - mruknął pod nosem i podparł opadającą głowę na pięściach.

Dobranoc :)

05.03.2004
07:21
smile
[37]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

Milo wszystkich witam i znikam do biura <wzdrygniecie> echh... ta praca - jak jest to sie na nia narzeka jak nie ma to juz zupelna tragedia ... :-)

05.03.2004
07:30
smile
[38]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O 7:20 to ja bym chcial chodzic do kazdej roboty. Ja przed 7 musze byc w biurze. To oznacza, ze musze wstac po 5 rano. To jest dopiero przewalone.

05.03.2004
08:52
smile
[39]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sami zapracowani widze :-) Łuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!

05.03.2004
09:00
[40]

Mazreth [ Pretorianin ]

Dzien Dobry *ziewa* wszystkim...
Praca? A co to jest ? ;PPP
Pozdr.

05.03.2004
09:03
smile
[41]

tygrysek [ behemot ]

łaaaaaaaaaaaa :)
piątek !! :)

05.03.2004
09:05
[42]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Praca to jest takie cos, co niektorzy madrzy ludzie okreslaja jako sens istnienia kazdej jednostki. Prymitywne ujecie mowi: praca jest po to, zeby zarobic na zarcie. Bardziej dojrzale ujecie mowi: w pracy sie spelniamy, w pracy sie realizujemy, praca i jej efekty daja nam zadowolenie, praca pozwala nam sie rozwijac, w pracy uczymy sie rozmaitych relacji miedzy ludzmi, praca to wyzwanie itd. Ale komu ja to mowie :-PPP
Ps
Teoria X i Y jest przestarzala, prosze nie argumentowac niczego za jej pomoca :-))

05.03.2004
09:06
smile
[43]

tygrysek [ behemot ]

a ja pracuję po to, żeby być później konsumentem :) !!
pić i palić i umierać i znowu się rodzić :)

05.03.2004
09:07
smile
[44]

tygrysek [ behemot ]

wszyscy jesteśmy produktami naszej pracy i towarami naszej konsumpcji :)

dlatego dziś obiecuję mało pracować, aby nie nakręcać koniunktury

05.03.2004
09:07
smile
[45]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No. Maslow w swojej piramidzie umiescil by tygrysa w podstawie tejze :-))

05.03.2004
09:13
[46]

Mazreth [ Pretorianin ]

Rothon---> nie chce mi sie z Toba gadac...

05.03.2004
09:17
[47]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A co mnie to obchodzi, ze ci sie nie chce?
Pozdr.

05.03.2004
09:23
[48]

tygrysek [ behemot ]

rothonie, doszukałem się podstaw swojego wychowania u Freuda :)

Mazreth --> a dlaczego nie chcesz z nikim rozmawiać ??

05.03.2004
09:26
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Freud, uwazany nota bene przeze mnie za najgenialniejszego psychologa w historii, mowil, ze u podstaw zachowan wszystkich lezy to i owo. Wiec tu akurat nie roznisz sie od pozostalych :-))

05.03.2004
09:29
smile
[50]

tygrysek [ behemot ]

bardziej zastanawia mnie rothonie trauma jaką Freud przeżył z czerwonym kapturkiem i wilkiem w dzieciństwie :)
czy to była podstawa chęci nazwania swoich problemów?? chyba tak :)

Freuda, bardzo lubię, choć momentami zastanawiam się jak bardzo jego umysł był spaczony, że zrozumiał psychologię

05.03.2004
09:29
[51]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry Smoki : )))

jasne że u [podstaw wszystkiego leży to i owo. TO jest nasze dziedzictwo, zakodowany w genach instynkt bakterii która za wszelką cenę będzie sie mnożyć i wszystko, ale to wszystko temu podporządkuje. Też lubie Freuda : ) ale mi najbardziej utkwiło z jego pracy rozdział o Fenomenologii Transcendentalnej ale miałem polewke jak to czytałem, niby po polsku a nie kapujesz ani słowa !! : ))))

05.03.2004
09:30
[52]

Mazreth [ Pretorianin ]

Tygrys---> mi sie nie chce gadac TYLKO z Rothonem. ZOstalam zaszufladkowana...
Z CALA RESZTA porozamawiam baaarrrdddzzzzoooo chetnie :)))))))))))))))))
Teraz niestety wybywam, ale wroce tu jeszcze :).
POzdr.

05.03.2004
09:33
smile
[53]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Dokladnie! Zero jarzenia. Od razu przypomina mi sie jak w latach 80-tych, gdy mialem 10 czy 11 lat lecial w tv taki program pt. "Proste pytania". Jakis jajoglowy wciskal ludziom kit, ze to, ze nie m chleba to wcale nie znaczy, ze nie ma chleba itp. Kazde slowo osobno znalem i rozumialem. Ale gdy ten facet skladal z nich zdania, to ni cholery nic nie kumalem o co mu lata :-)))

05.03.2004
09:33
smile
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wroci. Łoooo matko... :-))

05.03.2004
09:38
smile
[55]

tygrysek [ behemot ]

to w sumie takie straszne Mazreth, że zostałaś zaszufladkowana ?? każdy ma swoją miarkę przecież



rothonie, ja z dzieciństwa jedynie pamiętam Adama Słodowego w TV, któremu nie wiadomo dlaczego wszystko tak idealnie w rękach się tworzyło !! :) wrrrr
nienawidziłem Słodowego !! trauma na maxa !!

05.03.2004
09:42
[56]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ja sobie myślę że oni te książki piszą tak specjalnie żeby nikt nie skapował o co chodzi, to tak trochę jak ze sztuka nowoczesną, nikt nie jarzy ale każdy ściemnia że mu się podoba żeby nie wyjść na ćwoka ;p

05.03.2004
09:46
smile
[57]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehehe, racja. Bylem kiedys na spektaklu Leszka Mądzika. To byl specjalny pokaz, zamkniety, same specjalnie zaproszone. Swiatlo gasnie i leci. Wiecie jaki jest Mądzik, smierci jakies laza, ryz sie sypie, mroczna muzyka, dymy... w kazdym razie poza klimatem to nic nie wiadomo co tam pokazuja. Zadnej historii w kazdym razie wylapac nie idzie. Ale po pokazie, na popijawie, jakich towarzystwo nie wymyslalo scenariuszy i opowiesci o tym co widzieli to bajka. Myslalem ze sie poplacze ze smiechu :-))))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-05 09:49:53]

05.03.2004
09:50
[58]

tygrysek [ behemot ]

widzę, że mam poważne braki w rozumieniu niezrozumiałego :)

czy ktoś czytał Inteligencję Emocjonalną Golemana ??

05.03.2004
09:52
[59]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> to sobie pomyśl jaką miał Mądzik polewkę !! : PP a Mulholland Drive widziałeś ?? tez nieźle pokręcone, niby przez puł filmu wszystko jasne a poetm jak sie nie popieprzy .... powiedziałem sobie że w życiu na Lyncha nie pujdę do kina, ale pewnie jak tylko się coś pojawi to zaraz pobiegnę ;p

05.03.2004
09:53
[60]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja nie.

05.03.2004
09:55
[61]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

tygrysek ----> to babski tytuł jakiś ;p enteligencja emocjonalna pfffft ja to jestem człowiekiem który pogubił wszystkie emocje pośrednie, jak się wkurzam to na maxa a jak kocham to do śmierci, a po środku jest wielka przestrzeń wypełniona przez czystą i surową chłodną kalkulację rozumu. : )

05.03.2004
09:56
smile
[62]

Rogue [ Mysterious Love ]

W locie w biegu w drzwiach Witam was serdecznie i pedze dalej do pracy :)))))))))Miłego i sopkojnego dnia pracy :)))))))))))))

05.03.2004
09:59
[63]

tygrysek [ behemot ]

rothon, mikser --> Goleman twierdził, że 67% relacji w "pracy" to czyste emocje ...

05.03.2004
10:02
[64]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> I ja w to wierze. Jak patrze na to wszyatko, to jestem tego samego zdania.

05.03.2004
10:02
[65]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

ermmm jak to ??

05.03.2004
10:06
[66]

tygrysek [ behemot ]

rothonie, a dodając "pieprzu" całej tej sprawie, Goleman twierdzi, że wszystkie (sic) relacje bazują na emocjach i uczuciach

mikser, dlatego wspominam o tej książce, bo dotyczy dokładnie tych relacji oraz tłumaczy jak korzystać z rzeczy dla nas oczywistych, choć nie powiedzianych, więc nie używanych. co do sterowania tymi emocjami potrzeba już umiejętności i jestem bardzo ciekaw, czy takie umiejętności posiadam

05.03.2004
10:14
[67]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

TO pierdoły są z tą inteligencją emocjonalną, to wymyśliły kobity żeby zamaskować swój kompletny brak logicznego myślenia ; p

05.03.2004
10:23
smile
[68]

tygrysek [ behemot ]

mikser --> to jest przykrywka i próba wytłumaczenia ujadliwości genetycznego zapisu u kobiet, spóźniającego się okresu :)

05.03.2004
11:30
smile
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czy ktos zyczliwy moglby podeslac mi na @ programik RegCleaner? Gdzie nie pojde to przekroczona liczab sciagajacych. Od godziny sie mecze i nic. Pomozecie? Pomozemy! :-)))

05.03.2004
11:38
smile
[70]

tygrysek [ behemot ]

rothonie, wysłałem 2 programy, bo nie wiem który jest ten, którego szukasz
spakowane RAR'em

05.03.2004
11:44
smile
[71]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam.

rothon -------> Mazreth pojechała ci tekstem z "Psów", a ty nie zajarzyłeś :))
Jakby co, to ja też mam RegCleanera.

05.03.2004
11:48
[72]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Wiem, ze to z 'Psow', ale co to zmienia? Przeciez znaczy dokladnie to co znaczy. Oj, jak ja nie lubie kilkunastoletnich podlotkow. Normalnie mnie telepie :-)))

tygrysie--> Nie daje sie zapisac z tego maila. Nie wiem co to znaczy.

05.03.2004
11:51
[73]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ----> heheh ten Freud mi sie przypomniał z rana, wiesz jakie podłoże ma to twoje nielubienie podlotków ?? : PPPPPP

05.03.2004
11:52
[74]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Może Outlook uznaje to za wirusa ?

05.03.2004
11:52
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Jakie? :-)

05.03.2004
11:52
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Mozliwe, ale jak temu zaradzic?

05.03.2004
11:53
[77]

tygrysek [ behemot ]

podlotki rulez :)

rothonie, wysłałem jeszcze raz pliki

05.03.2004
11:54
[78]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> no wiesz to i owo ;p

05.03.2004
11:55
smile
[79]

tygrysek [ behemot ]

już wiem :)

rothonie, odznacz opcję:

narzędzia - opcje - zabezpieczenia - "Nie zezwalaj na zapisywanie lub otwieranie załączników, które mogą potencjalnie zawierać wirusy"

05.03.2004
11:56
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> To i owo? Konkretnie mi tu prosze! :-))

05.03.2004
11:57
smile
[81]

tygrysek [ behemot ]

co by nie było
ja jestem virus free

05.03.2004
11:58
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Yeeees! Pomoglo. Juz sie zapisalo tygrysie. Dzieki. Zaraz powiem, czy byl ten RC, o ktorego mi chodzilo! :-))

[Edit] Jest. To ten pierwszy. Tenks e lot! :-))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-05 12:02:19]

05.03.2004
12:00
[83]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Sprawdzcie jaką klasą w EverQueście jesteście !! : PP

oto ja ;p

You are Strong.
Though you can be stubborn at times, you stick to your guns when you feel
strongly about something.
You are protective of those you love, and will defend them at all costs.
You are cocky, but you do have peoples best interests in mind.

05.03.2004
12:00
smile
[84]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czyli jestem już zbędny.
Znikam.

05.03.2004
12:00
[85]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

bah zapomniałem dac link ;p

05.03.2004
12:01
smile
[86]

Mazreth [ Pretorianin ]

Przykro mi czytac takie rzeczy. I znow moglabym powrocic do tematu, ze gdy byli kiedys wymienieni bylo MILO I PRZYJEMNIE bez wzgledu na poczatek pesela. Ale trudno, skoro ocenia sie tu ludzi nie po ich sposobie patrzenia na swiat a po wieku...
Przykro, przykro...

05.03.2004
12:01
[87]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a teraz dałem zły ...

teraz juz dobry ; p

05.03.2004
12:03
smile
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nooo, ja sie wcale nie myle okazuje sie. Mazreth, czy ty nas czasem nie obrazasz? *smiech*
No niestety, ale ja wtedy tez bylem. Dziwne nie? I bylo milo i przyjemnie? Czego ty tu szukasz? Sniegu sprzed 3 lat?

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-05 12:08:35]

05.03.2004
12:07
[89]

Mazreth [ Pretorianin ]

Nie wstydze sie mojego wieku, ale nie jest to kilkanascie tylko kilkadzescia lat. Badz co badz nie jest to istotne.
Jesli chodzi o obrazanie to nie wiem kto tu kogo obraza... Pomysl czasem zanim cos napiszesz.

05.03.2004
12:12
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mazreth--> Ja twojego wieku tez sie nie wstydze. Mojego rowniez. I wieku tygrysa, czy Piotrasq... Po co mi informacja, ze sie nie wstydzisz?
Wracajac do tematu: len jestem i zwykle nie chce mi sie 100 razy pisac tego samego, ale dzis robie wyjatek - kogo lub czego szukasz? Kogos z tej listy? To usiadz w kaciku i poczekaj. Przychodzisz, zadajesz jakies dzikie pytania o userow, kazesz potwierdzac swoje referencje, cos tu malujesz, ze jest niemilo w tym watku, ze kiedys byli kulturalni ludzie (ci z listy) a teraz chamy... co ty chcesz?
I zacznij wreszcie odpowiadac na pytania, ktore z takim wysilkiem ci zadaje :-)

05.03.2004
12:21
[91]

Mazreth [ Pretorianin ]

Czego tu szukam...najpierw sie uspoikoje a potem odpowiem. Szukam tu fajnego klimatu i ludzi z ktorymi mozna "pogadac", powymieniac sie pogladami na kazdy temat.
Co znalazlam?... posadzanie mnie o rozne rzeczy i dziwne teksty, jak mysle skierowane do mnie. W zadnej mierze nie bylo to sympatyczne. Czy tak trudno przyjac kogos z zewnatrz? W wielu moich postach nie zauwazyles usmieszkow, jak ogolnie wiadomo wyrazajacych emocji i zapewne zostalam zrozumiana nie tak jak trzeba. Stad ten przykry konflikt, ktorego nie mam ochoty kontynuowac.

05.03.2004
12:25
[92]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szukasz Mazreth kogos do dyskusji, dajac na wejsciu informacje, ze "kiedys to byli ludziska, nie to co wy tutaj teraz"? I dziwisz sie, ze tak z toba rozmawiam? Nie rozumiem. Slowo daje, nie rozumiem :-)

05.03.2004
12:28
[93]

tygrysek [ behemot ]

mnie napewno nie szuka, bo jestem od głupich pytań
a w sumie jestem tutaj w Karczmie od 90% czasu jej istnienia


mikser -->
You are strong and powerful.
You tend to find one person you like a lot and stick by their side.
Though most of the time, you like to do things yourself.

05.03.2004
12:31
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzisz tygrysie, a Mazreth Cie nie kojarzy. Mnie tez nie, Piotrasq nie zna, Anielicy, Pella... Zna za to Gwaila (vel. Chris - respect Gwail!), ktory napisal tu w zyciu 2 posty. To jakas pomylka totalna.

05.03.2004
12:32
[95]

Mazreth [ Pretorianin ]

Mowie, ze Ty jestes przykry. Nie WSZYSCY chyba ze jestes w wielu osobach, to zmienia punkt widzenia.
Przyszlam, przywitalam sie grzecznie, pochwalilam ze niezle sie u Was dzieje. Potem padly jakies dziwne teksty i szczerze mowiac poczulam sie nieswojo.
Wymienienie listy mialo na celu ukazanie jak dawno temu mnie nie bylo w Karczmie, ale wytlumaczyles to sobie jak widac zupelnie inaczej, a to juz nie moja wina.
Nie przychodze, zeby kogokolwiek obrazac, wrecz przeiwnie.
Tak trudno to zrozumiec?

05.03.2004
12:32
smile
[96]

tygrysek [ behemot ]

a gdzie przyczyna tego rothonie, że jeteśmy tak beznadziejnie niemożliwi do zapamiętania ??


[ort edit]

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-05 12:37:41]

05.03.2004
12:37
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

ale wytlumaczyles to sobie jak widac zupelnie inaczej, a to juz nie moja wina.
(pewnie moja hiehiehie)

Moja tez nie. Ale ja naprawde z tego powodu nie cierpie. I nie musze sobie na sile niczego uswiadamiac. Odbieram to wejscie jak odbieram i szluz. Zero klopotu. Powaga. Nie moj problem. No jeszcze zrob ze mnie winnego za bledy calego swiata. Twoja gracja Mazreth porownywalna moze byc jedynie do gracji slonia w porcelanie. Ale to przeciez nie wina slonia, tylko tej cholernej porcelany, ktora nie ma gdzie lezec tylko tam gdzie on dupa ruszyl :-)))

05.03.2004
12:41
smile
[98]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pal licho tygrysie. Jednych sie pamieta mniej, drugich bardziej, innych w ogole. Tak juz jest i tak bedzie. Ale gdzie od razu komus mowic "nie znam cie, twoj problem! dawc mi tu tamtych!"? Ja ponoc jestem przykry i chamski, ale tak sie nie zachowuje :-))

05.03.2004
12:45
smile
[99]

tygrysek [ behemot ]

haha :)
gburami jesteśmy i tyle :)

tudzież nie zadaję już więcej głupich pytań :)



a w sumie Freud uznaje, że pytań głupich nie ma, są jedynie głupi ludzie dający głupie odpowiedzi

05.03.2004
12:46
[100]

Mazreth [ Pretorianin ]

Tygrys---> pamietam kogos takiego jak Ty [siersciuch syberyjski]. Widzialam nawet Twoje zdjecia u kogostam. Pamietam Pella z ktorym mialam przyjemnosc sie spotkac.
Rothon---> Ciebie tez pamietam, ale z niezbyt ciekawych opowiesci. Wiem, ze byles w karczmie, nie zamienilam z Toba slowa. Gwaila znam, bo trudno nie znac swojego brata. A reszte z tej juz slawetnej listy poznalam takze osobiscie za zjazdach w Toruniu.
Nie wiem jaka przyjemnosc sprawia Ci obrazanie innych, ale jak widac sprawia. Mam nadzieje, ze poczules sie dobrze i Twoj dzien bedzie mily.
Uwagi o mojej gracji nie potrafie do niczego przypiac. Mam takze coraz wieksze wrazenie, ze odpowiadasz za wszystkich, Ktorzy siedza w Karczmie. Teraz ja powtorze cos senty raz - nie czepiam sie nikogo oprocz Ciebie, gdyz jestes nieprzyjemni i rzeczywiscie moze momentami chamski. WIem doskonale, ze za chaile wytoczysz jeszcze wieksza artylerie. Ok, skoro masz taka ochote. Uwziales sie, spoko, pojezdzij sobie, na zdrowie.

05.03.2004
12:46
smile
[101]

tygrysek [ behemot ]

ale mam podle ujadliwy nastrój :)
w sumie to nawet ci, którzy przepisali ze mną po 500 karczm mnie nie pamiętają :) haha

05.03.2004
12:47
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Suplement do 12:41: A nawet jak sie tak zachowam, to nie oczekuje pozniej, ze mi ludziska beda slodzic :-)))

Fraud ma racje tygrysie. Jako zywo! :-)))
Dzieki jeszcze raz za RC! Wsysko cyste! :-)

05.03.2004
12:58
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mazreth--> Jeszcze wieksza artylerie od czego? Od twojego nazywania mnie chamem? Nie. Bo ja wbrew pozorom nie oceniam ludzi. Oceniam zachowania. Ale to wyzsza szkola jazdy :-)

Nikogo dotad nie obrazilem, wiec opis jaka to niby mi to sprawia radosc jest bezsensowny :-)
I nie wypowiadam sie za nikogo poza samym soba. Uzywam pierwszej osoby konsekwentnie od samego poczatku. Od wczoraj. Chciala bys, zeby bylo inaczej, ale niestety :-))
Porownanie do slonia tyczy wczorajszego wejscia do watku. Przykro mi, ze elementarne rzeczy musze wyjasniac.

I strasznie mi milo, ze torunscy zjazdowcy opowiadali ci o mnie same niezbyt ciekawe rzeczy. Zadziwiajace, ze nikt mi o tym nie chce opowiadac na forum. No prosze... kolezenstwo od milych dyskusji na forum za plecami psy na mnie wiesza. Hmmm... no ciekawy jestem, czy sie odwazniak znajdzie, ktory przyzna sie do owych 'nieciekawych opowiesci' o mojej osobie? Moze mi tez opowie, razem sie poboimy? *smieje sie*

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-05 13:01:36]

05.03.2004
12:58
smile
[104]

tygrysek [ behemot ]

Mazreth, [ sierściuch syberysjki ] to ja oczywiście.


oj słodki rothonie :)
dorzuć jeszcze do czyszczenia Adware z firmy www.lavasoft.de
wszelkiego rodzaju spyware wyczyścisz

05.03.2004
13:00
[105]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> hehe to nie ja byłem ale co tam przyznam sie ... tak dla podtrzymania atmosfery ; pp to ja mówiłem ja !! ; pppp

05.03.2004
13:00
[106]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]

Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

05.03.2004
13:01
[107]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Ad-aware mam, Jv16 tez, SpyBoty i inne ustrojstwa tez. Gdzies tylko zginal mi ten RegCleaner i za diabla nie moglem go odnalezc na plytach, ani na necie.

05.03.2004
13:01
smile
[108]

Gambit [ le Diable Blanc ]

mi5aser --> A oto ja :)

You are dark and mysterious
Even those that know you sometimes question how well they really know you.
You are misunderstood.
Most people think you are odd, and few can see past that eerie presence of yours.
Deep inside, you are sensitive, smart, and have a gentle heart.
Got Angst?

05.03.2004
13:02
smile
[109]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A co mowiles zdrajco mi5aserze!? Pamietaj, ze Mazreth bedzie klamac inaczej! Rozumiesz, kobiety nie skrzywdze... *smieje sie*

05.03.2004
13:02
smile
[110]

tygrysek [ behemot ]

klika się kłania
cięzko było się wyrwać, mówię szczerze

05.03.2004
13:04
smile
[111]

tygrysek [ behemot ]

a teraz jestem ten najgorszy

*ryczy ze śmiechu*

05.03.2004
13:04
smile
[112]

tygrysek [ behemot ]

i idę na ćmika, bo za bardzo statsuję :):)

05.03.2004
13:05
[113]

Mazreth [ Pretorianin ]

Zegnam

05.03.2004
13:05
[114]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

mówiłem że rothon to zły człowiek jest, że niemowlaki zjada i z diabołami sie parzy ! :pppppp

05.03.2004
13:08
smile
[115]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Buehehehehe...
mi5aser, zaplulem przez Ciebie mojego wspanialego CTXa *ryczy ze smiechu*

Wszystko jasne. To dlatego Mazreth z kropidadlem caly czas lata i robi grozne miny, co by nie okazywac slabosci :-)))

05.03.2004
13:10
[116]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

niewątpliwie !!

05.03.2004
13:17
smile
[117]

Gambit [ le Diable Blanc ]

WUHAHAHAHAHAHA !!!!!!

Rothon zjada niemowlaki i z diabołami się parzy...o w życiu, ale się wzruszyłem ze śmiechu...
Muszę pamiętać, żeby na przyszłość nie pić herbaty w trakcie czytania Karczmy...to niebezpieczne :DDDDDDD

05.03.2004
13:19
smile
[118]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gambit--> Mialem ten sam myk, tyle, ze pilem piwo (nie mowilem Wam, ale jestem dzis na urlopie) :-D
W kazdym razie powaznie zastanawiam sie nad zmiana sygnatury :-)))

05.03.2004
13:23
[119]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon -----> OSZ TY na urlopie siedzisz, niemowlaczek powoli dochodzi w piekarniku diaboły targają juz wiadro wazeliny, żyć nie umierać ; pp

05.03.2004
13:25
smile
[120]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> Nie mowilem wczesniej, zeby Wam przykro nie bylo :-)))

05.03.2004
13:26
smile
[121]

Lowi [ Generaďż˝ ]

Czytam czasen karczme i jedna rzecz mnie zadziwia a mianowicie pora o kturej piszecie czyli w pracy.
Az mnie zadziwia ze macie tak duzo wolnego czasu w pracy.
Umnie to jest niedopomyslenia zeby miec czas na takie zabawy.

05.03.2004
13:30
[122]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Lowi ----> taka praca, czasem cały dzień nie pstrykne palcem a czasem musze siedzieć nocami, ale juz nie długo sie to pewnie zmini ; )


rothon ---> eee ja w domu prawie tydzień przesiedziałem ostatnio juz nie moglem wytrzymać mówie ci z żoną 24h na dobe można oszaleć ; P

05.03.2004
13:33
smile
[123]

AyenoKano [ Junior ]

Mi5aser Jak ci sie nie podoba to se zmien :D :D :D ale tak powaznie to współczucia

05.03.2004
13:36
[124]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AyenoKano ---> a czy ja powiedziałem że mi się nie podoba ?? wręcz przeciwnie bardzo mi się podoba, sam sobie takąrobotę wybrałem : )

05.03.2004
13:47
[125]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Lowi--> Jest dokladnie jak mowi mi5aser. Nie pracujemy przy tasmie produkcyjnej w fabryce. Czasem mam seksualny dzien, nic mi sie nie chce wiec siedze cale 8 godzin na forum. Ale wiem, ze kiedys bede to musial odrobic, bo terminy graniczne jednak jakies sa. Oooo, np. w srode wstalem przed 5 rano, a wrocilem z pracy po 21 wieczorem. A w lutym mialem 1 weekend wolny. Jak widzisz roznie to bywa. Kwestia zawodu.

05.03.2004
14:11
[126]

Szaman [ Legend ]

Nie ma to jak wpasc na rundke porzadnego i z przytupem mieszania kogos z blotem... dziekuje panowie za wspaniale przywitanie Mazreth...

Nie obchodzi mnie to, ze nie pamieta, czy nie kojarzy wielu z tu obecnie piszacych, nie obchodzi mnie to, jak sie odnosicie do tego, ze szuka osob, ktore zna i pamieta. Bo i do czego ma sie odniesc, jak i nie do czasow, ktore pamieta? Ale obchodzi mnie to, ze jak stado pawianow wsiedliscie na nia i pojezdziliscie sobie za wszystkie czasy.
Tak trudno wziac sobie na wstrzymanie i wykazac chodz odrobine wyrozumialosci? A kiedy tej zabraknie nawet ZIGNOROWAC?

Kapuh: NIE MA ZADNYCH HASEL!!!! Wpisujesz IP 62.233.167.134:5121 i wchodzisz do gry. Ladujesz w Autoryzacji i tam czekasz na DMa (sprawdzasz logujac sie na liscie gracyz, czy jest ktos z DMow i ew. prosisz na kanale DM o autoryzacje), ktory sprawdzi poprawnosc opisu, wypyta Cie i da autoryzacje. I na tym koniec.

05.03.2004
14:20
[127]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Szaman ---> sorry druhu ale nie mam pojęcie kiedy to wsiadłem na Mazreth ???? : )

05.03.2004
14:25
[128]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szaman--> Jezeli juz, to czep sie mnie, bo chyba jestem jedynym, ktory cokolwiek w tej materii mowil.
Druga sprawa, ze mnie dla odmiany nie obchodzi, kto kogo szuka. Obchodzi mnie za to, by w zwiazku z powyzszym faktem nie pisal ten szukajacy kto lepszy jest lub gorszy, bo ja sroce spod ogona nie wypadlem. I malo mnie interesuje sloniowa gracja gosci. Smiac mi sie chce, gdy mnie bedzie ktos obwinial, ze rozumiem jak rozumiem malo eleganckie stwierdzenia podlotka.
Kolejna sprawa to fakt, ze jakos sobie nie przypominam mieszania nikogo z blotem. Zadnej Mazreth nie obrazilem i obrazic nie zamierzalem. A wiesz, ze potrafie.
Nie obchodzi mnie to, ze zna ja ktokolwiek, albo nie zna nikt. Interesuje mnie wylacznie zachowanie.
Czy to nie Ty udzielales mi kiedys rad, jak to powiniemen sie dostosowac do zwyczajow gospodarza? Pamietasz, to wtedy gdy zostalem 'wyrzucony' z forum NWN? :-)

Ps.
Pozalila Ci sie? Wiedzialem, ze tak bedzie :-)))

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-05 14:37:12]

05.03.2004
14:30
smile
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I teraz zapowiadam, ze jezeli jeszcze raz przeczytam o sobie, ze jestem cham (bez wzgledu na to, czy to prawda, czy nie), to odpowiem pieknym za nadobne. Bierz to mila Mazreth pod uwage, bo jajca sie wlasnie koncza. Tez mnie teraz nic nie obchodzi.

05.03.2004
14:36
smile
[130]

tygrysek [ behemot ]

haha :)
teraz to już nie mogę

znowu idę na ćmika :)
bo mi się praca nie pali w dłoniach :)

05.03.2004
14:38
smile
[131]

tygrysek [ behemot ]

rothon :)
jesteś normalnie kochany :)

hahahahaha
normalnie idę palić :)

05.03.2004
14:53
smile
[132]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ty sie smiejesz tygrysie, ale tu moze z tego wyniknac calkim niezly pasztet :-)

05.03.2004
15:00
smile
[133]

tygrysek [ behemot ]

a za co rothonie ten pasztet ?? czyżby zbyt prawdziwa prawda była zbyt prawdziwa ??

doktora !! ja proszę o pana doktora Freuda !! ;)

05.03.2004
15:02
smile
[134]

tygrysek [ behemot ]

a ja też jestem winny ?? bo w sumie nie wiem, tak strasznie bezosobowo się zrobiło

05.03.2004
15:17
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

tygrysie--> Ja bym tylko chcial, zeby przez 'znajomosci' i to, ze z tego tutulu ktos rosci sobie prawo do wlazenia gumiakami gdzie chce, jakchce i komu chce i przez to, ze mam buzke jaka mam i zwyklem oceniac zachowania jezeli uznaje je za wysoce naganne, zeby przez to wszystko SZLAG NIE TRAFIL TEGO WSZYSTKIEGO TUTAJ! Uffff... bo jak znam zycie, i jak znam stosunek Szamana do mojej osoby, to bedzie to... to jest to dokonala okazja do rozwalenia karczmy na zasadzie: to juz nie jest to miejsce - albo rothon, albo inni.

05.03.2004
15:18
smile
[136]

K@mil [ Wirnik ]

Witajcie :)

Wiecie co sobie mysle ? Ludzie sie zmieniaja, i to bardzo...

05.03.2004
15:20
smile
[137]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A dlaczego cie K@mil takie mysli egzystencjonalne dopadly? :-)

05.03.2004
15:24
smile
[138]

tygrysek [ behemot ]

rothonie, ależ przecież wszystko jest zrozumiałe i logiczne. Prawa ustalają stali bywalcy i dalsza dyskusja nie ma sensu na ten temat. Ja bynajmniej nie będę sobie pozwalał na powierzchowną ocenę moich "głupich" pytań :)


K@milu, tylko krowa nie zmienia się :)

05.03.2004
15:26
smile
[139]

tygrysek [ behemot ]

jeszcze 33 minuty do końca

05.03.2004
15:39
[140]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, chodzi mi raczej o moje "zycie forumowe" :) Otoz wielkimi krokami zbliza sie moj 10000 post... a mnie to naprawde bardzo martwi :(

05.03.2004
15:42
smile
[141]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Starzejesz sie K@mil. Zycie za oknem przemija, 10 tysiecy postow jak z bicza, a otoczenie nie jest juz takie samo jak kiedys. Znam to, ale spoko, tylko nieliczni robia z tego problem. Bedziesz zyc :-))

05.03.2004
15:45
smile
[142]

tygrysek [ behemot ]

K@mil statsiarzu !! Gdzie Ty napisałeś 10k postów ?? :):):):)
i nie masz co się martwić, bo ja powinienem zapaść na jakąś traumatyczną przypadłość przez moje 18k :)

05.03.2004
15:46
[143]

K@mil [ Wirnik ]

Nie Rothon, nie o to chodzi. Na forum jest stosunkowo bardzo niewiele ludzi >10000. A jak jest taki czlowiek to powinien cos" soba reprezentowac. A ja jak nabilem sobie posty ? Gdyby odjac te z karczm byloby ich z 3000 tysiace tylko. Nie jestem legenda, bo przyznaje, sporo czesc nabilem ich metoda statsingu :-| Ale obiecuje poprawe :)

05.03.2004
15:48
smile
[144]

tygrysek [ behemot ]

K@mil --> nie licznik jest wykładnikiem, tylko pamięć tych, którzy z Tobą dyskutują.
rozpoznanie: K@mil będzie żył :)

05.03.2004
15:50
smile
[145]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahahahaha, dylematy egzystencjonalne. Tym tez sie K@mil nie przejmuj. Malo tego, swietnie, ze rozumiesz co to spameria i zamierzasz sie od niej dystansowac. Wielu nigdy do tego nie dojdzie. Wiecznie beda pisac glupoty w cudownym przeswiadczeniu o wlasnej zabawnosci. Dobrze jest. A nick, z czasem sam sie wyrobi... samo zobaczysz :-)

05.03.2004
15:51
smile
[146]

K@mil [ Wirnik ]

Tygrysek, ale Ty napisales te swoje 18k postow sensownie :) Przeciez pomogles sporemu procentowi ludzi na forum.

05.03.2004
15:51
smile
[147]

tygrysek [ behemot ]

też bym tak chciał się zamartwiać :)

kurcze ... ostatnie 7 minut i weekend

05.03.2004
15:53
smile
[148]

tygrysek [ behemot ]

Tygrysek, ale Ty napisales te swoje 18k postow sensownie :) Przeciez pomogles sporemu procentowi ludzi na forum.

ja muszę sobie to gdzieś zapisać :) haha :)
gdybyś drogi Kamilu widział jakie ja tu rzeczy na forum wyprawiałem, to chwyciłbyś się za głowę :)

05.03.2004
15:54
[149]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ooo, tygrysiasty swietnie to ujal. Licznik to pipa. Duzo, malo... niewazne. Pamietaj tylko, jezeli moge cos zaproponowac od siebie, w koncu chamem mnie niektorzy zwa: nie daj sie zwariowac! Nie dawaj nic sobie wmowic. Ze za duzo, ze za malo, ze ci dawniejsi sa lepsi, ze ci co przyjda po tobie madrzejsi. Jestesmy tu i teraz. Tu i teraz dzieje sie caly swiat.

05.03.2004
15:55
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

gdybyś drogi Kamilu widział jakie ja tu rzeczy na forum wyprawiałem, to chwyciłbyś się za głowę :)

Noooo... *smieje sie*

05.03.2004
15:57
smile
[151]

tygrysek [ behemot ]

brawo rothonie, lepiej tego ująć nie można było
nic nie jest ważne oprócz teraźniejszości i nas :)

no to zdrówko wszystkich !! ja mykam do domku ściskać conieco i zerknę do was później :)

05.03.2004
16:00
smile
[152]

K@mil [ Wirnik ]

Tygrysek, milego weekendu :) No fakt, moze nie zawsze byles grzeczny [watek "help ! moja mamusia chce pisac na forum..."] ale zdarzaly sie bardzo liczne petelki :)

Rothon, racja, licznik to lipa :) Gdyby nie naliczal postow z karcz bylby dobrym wyznacznikiem ile kto spedza czasu na forum. A tak jest przedmiotem klotni :-|

05.03.2004
16:09
smile
[153]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

K@mil--> Kiedys poznasz Gol Max. Zweryfikujesz swoje zdanie o karczmach, tego jestem pewien :-))
Uciekam do hokeja, zajrze jeszcze :-))

05.03.2004
16:13
smile
[154]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, w tym GOL Maxie jest takie statsiarstwo ? :-D

Milej gry.

05.03.2004
16:59
smile
[155]

Zofia [ Generaďż˝ ]

tygrysek znalazł mi wątek

05.03.2004
17:00
smile
[156]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Dobry smoki

05.03.2004
18:10
smile
[157]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry. Pamiętam :)

05.03.2004
18:11
smile
[158]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I jeszcze jedna uwaga: ja też byłem na jednym zjeździe toruńskim i nie nie było ani słowa o rothonie !

05.03.2004
18:55
smile
[159]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Bylo, bylo, tylko Ty nie wiesz. Nieciekawie bylo *smiech*

05.03.2004
18:58
smile
[160]

lizard [ Generaďż˝ ]

witajcie pierzaste fruwajace skaczace pelzajace i innej masci stworzenia ........reinkarnacja metafora jest

05.03.2004
19:12
smile
[161]

Rogue [ Mysterious Love ]

Bry wieczór:)))))))))))))))))))))))))))

Co ja czytam ale sie działo a mnie nie było PPPPPPPPPPP Rothon ty i cham no co ty ty masz taki sposób bycia :)a jak komus nie pasuje to trudno ja jakos nauzyłam sie z tym zyc jak i pewnie wiekszosc .I widze ze ty tez sie tym nie martwisz to super:)))))))))))))))

05.03.2004
19:15
smile
[162]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rogue--> Martwie sie. Nie splywa to po mnie jak po gesi niestety, choc bardzo bym chcial, zeby tak bylo. Ale coz, jakos musze z tym zyc :-))

05.03.2004
19:19
smile
[163]

Rogue [ Mysterious Love ]

Rothon -- słonko spokojnie wiesz czasami tak bywa mnie tez napewno ktos nie lubi na forum ale cóz nie mozna wszyskich lubic i kochac tak samo :)))))))))))))))))))))))))))

05.03.2004
19:27
smile
[164]

Deser [ neurodeser ]

Witam :)

Dostałem dziś w robocie tak po dupie, że po tygodniu abstynencji powiedziałem dość.... zalewam się :D


lizard - przestań bo pomyślę, że pijesz w pracy ;P Tam obok to dla Ciebie --->

I'm So Bored With the U.S.A.
(Strummer/Jones)

Yankee soldier
He wanna shoot some skag
He met it in Cambodia
But now he can't afford a bag

Yankee dollar talk
To the dictators of the world
In fact it's giving orders
An' they can't afford to miss a word

I'm so bored with the U...S...A...
But what can I do?

Yankee detectives
Are always on the TV
'Cos killers in America
Work seven days a week

Never mind the stars and stripes
Let's print the Watergate Tapes
I'll salute the New Wave
And I hope nobody escapes

I'm so bored with the U...S...A...
But what can I do?

Move up Starsky
For the C.I.A.
Suck on Kojak
For the USA
---------------------------------------------
The Clash

05.03.2004
19:50
smile
[165]

lizard [ Generaďż˝ ]

karpaty magiczne. strefa zagrozenia. ssaki.fusy.trawnik.dezerter.olaff.pidzama porno a na koniec IL-62 zabiera to cale zgromadzenie ........deser oni leca do ciebie

05.03.2004
19:57
smile
[166]

lizard [ Generaďż˝ ]

Siedzę na lekcji w szkolnej klasie
O czym myślisz Ty Kutasie
W klasie same są dziewczęta
Tak - to długo się pamięta

I WIEM CZEGO CHCĘ
LECZ ICH OCZY Z DREWNA SĄ
JESTEM SAM W DOLINIE LALEK
CZEŚĆ...

To była noc czerwonych lamp
Ulica wyglądała barokowo
Lalki błyszczały niebezpiecznie
Rozmawiały niedorzecznie...

I WIEM CZEGO CHCĘ...

Czuję zapach domowej kuchni
Nie - to tylko pachnie rzeka
Lalki noszą dużo bielizny
Zielonej, białej i różowej...

I WIEM CZEGO CHCĘ...

05.03.2004
19:57
smile
[167]

Deser [ neurodeser ]

lizard - a całość nazywa się "Tribute to Kryzys" :P (niech lecą bo nie mam :)))

05.03.2004
20:05
smile
[168]

lizard [ Generaďż˝ ]

deser moge ci poczta i obiecanego ramonesa i cos jeszcze tam znajde ale w empetrojeczkach ok?

05.03.2004
20:26
smile
[169]

Deser [ neurodeser ]

lizard - rad będę wielce :) a kiedy osobiście ? Może zaczekam ? :) a może sie zdziwisz szybciej :P


White Man In Hammersmith Palais
(Strummer/Jones)

Midnight to six man
For the first time from Jamaica
Dillinger and Leroy Smart
Delroy Wilson, your cool operator

Ken Boothe for UK pop reggae
With backing bands sound systems
And if they've got anything to say
There's many black ears here to listen

But it was Four Tops all night with encores from stage right
Charging from the bass knives to the treble
But onstage they ain't got no roots rock rebel
Onstage they ain't got no...roots rock rebel

Dress back jump back this is a bluebeat attack
'Cos it won't get you anywhere
Fooling with your guns
The British Army is waiting out there
An' it weighs fifteen hundred tons

White youth, black youth
Better find another solution
Why not phone up Robin Hood
And ask him for some wealth distribution

Punk rockers in the UK
They won't notice anyway
They're all too busy fighting
For a good place under the lighting

The new groups are not concerned
With what there is to be learned
They got Burton suits, ha you think it's funny
Turning rebellion into money

All over people changing their votes
Along with their overcoats
If Adolf Hitler flew in today
They'd send a limousine anyway

I'm the all night drug-prowling wolf
Who looks so sick in the sun
I'm the white man in the Palais
Just lookin' for fun

I'm only
Looking for fun
---------------------------------------------------
The Clash

i do 200 :D

05.03.2004
20:34
[170]

Deser [ neurodeser ]

Jeszcze jedna :)
150 dawno minęło i nikt tego czytać nie musi :P

Washington Bullets
(The Clash)

Oh! Mama, Mama look there!
Your children are playing in that street again
Don't you know what happened down there?
A youth of fourteen got shot down there
The Kokane guns of Jamdown Town
The killing clowns, the blood money men
Are shooting those Washington bullets again

As every cell in Chile will tell
The cries of the tortured men
Remember Allende, and the days before,
Before the army came
Please remember Victor Jara,
In the Santiago Stadium,
Es verdad - those Washington Bullets again

And in the Bay of Pigs in 1961,
Havana fought the playboy in the Cuban sun,
For Castro is a colour,
Is a redder than red,
Those Washington bullets want Castro dead
For Castro is the colour...
...That will earn you a spray of lead

For the very first time ever,
When they had a revolution in Nicaragua,
There was no interference from America
Human rights in America

Well the people fought the leader,
And up he flew...
With no Washington bullets what else could he do?

'N' if you can find a Afghan rebel
That the Moscow bullets missed
Ask him what he thinks of voting Communist...
...Ask the Dalai Lama in the hills of Tibet,
How many monks did the Chinese get?
In a war-torn swamp stop any mercenary,
'N' check the British bullets in his armoury
Que?
Sandinista!
-----------------------------------------------------

05.03.2004
20:38
smile
[171]

Deser [ neurodeser ]

lizard - nie wiem czy kojarzysz taką książkę "Zabić ciotkę" :) ale analogię znajdziesz :D

uprzejmie informuję, że wyczerpałem zasób tekstów piosenek ;) Można się już nie obawiać :D

05.03.2004
20:42
smile
[172]

lizard [ Generaďż˝ ]

deser mysle ze w przyszlym tygodniu dostaniesz przesylke :)

ANARCHY IN THE UK
Right now! Hahaha

I am an Antichrist
I am an Anarchist
Don't know what I want but I know how to get it
I wanna destroy the passerby

'CAUSE I WANNA BE ANARCHY
NO DOGS BODY

Anarchy for the UK
It's coming sometime maybe
I give a wrong time stop a traffic line
You're future dream is a shopping scheme

'CAUSE I WANNA BE ANARCHY
IN THE CITY

There are many ways to get what you want
I use the Best I use the Rest
I use the Enemy
I use Anarchy

'CAUSE I WANNA BE ANARCHY
IT'S THE ONLY WAY TO BE

Is this the MPLA or
Is this the UDA or
Is this the IRA
I thought it was the UK
Or just another Country
Another council tenency

I WANNA BE ANARCHY
I WANNA BE ANARCHY
OH WHAT A NAME

I WANNA BE ANARCHIST
I GET ON PISSED
DESTROY!



1976 (SEX PISTOLS)

05.03.2004
20:51
smile
[173]

Deser [ neurodeser ]

lizard - obrazka zapomniałeś :D

05.03.2004
20:57
smile
[174]

Deser [ neurodeser ]

O kurde :) dostanę przesyłkę.... panie na poczcie pewnie długo bedą wspominać ten dzień jako nadmiernie traumatyczne przeżycie :DDD

lizard - wyslij mi na maila telefon Albercika :) Podobno wiosna idzie, a i tawernę otwierają znów... może go wyciągnę :)

05.03.2004
21:15
smile
[175]

pasterka [ Paranoid Android ]

You are a .... NECROMANCER:
You are dark and mysterious
Even those that know you sometimes question how well they really know you.
You are misunderstood.
Most people think you are odd, and few can see past that eerie presence of yours.
Deep inside, you are sensitive, smart, and have a gentle heart.
Got Angst?

innymi slowy, bez kija nie podchodz:))

Witam wieczorowa porą:))

05.03.2004
21:35
smile
[176]

Deser [ neurodeser ]

pasterka - zobacz co znalazłem *niewinna mina*

05.03.2004
21:44
[177]

pasterka [ Paranoid Android ]

Deser --> sliczniutka:)) a ja dalej nie wiem co to za kapela ;((

05.03.2004
22:22
smile
[178]

Deser [ neurodeser ]

pasterka - no nie :) Chyba do rodziców pójdę na tv :) Tylko kiedy ?

05.03.2004
23:14
smile
[179]

tygrysek [ behemot ]

z rothonem da się żyć :) hihi :) [dobre]

bry wieczorową porą :)
naściskałem się a teraz pościskam piwko :)

05.03.2004
23:15
smile
[180]

tygrysek [ behemot ]

założę nową Karczmę :)

05.03.2004
23:17
smile
[181]

tygrysek [ behemot ]

nowa Karczma:

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.