pasterka [ Paranoid Android ]
do panow( pan) magistrow!!!
kiedy zaczeliscie pisac prace magisterska?? ja wlasnie sie zabieram, ale tak mi nie idzie (czyt. nie chce mi sie). Pocieszcie mnie!! czy juz powinnam sie martwic??
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
pasterka --> głowa do góry.. ja swoją pracę zaczełem pisać na dwa tygodnie przed obroną i to po małym opie...lu przez promotora :)). Ale wszystkie potrzebne mi materiały miałem juz zebrane od jakiś czterech miesięcy... tylko jakoś nie chciało mi się tego do kupy złożyć :)) Więc nie pękaj... masz jeszcze trochę czasu :))
tygrysek [ behemot ]
do mojej magisterki jeszcze troszkę czasu zostało, ale już mam pierwsze zlecenia na przepisywanie większych części do przepisywania, więc chyba powinnaś się brać do pracy AvE
NicK [ Smokus Multikillus ]
Ja stwierdziłem że jak się na serio nie wezmę to nigdy jej nie napiszę. Zebrałem więc materiały i zamknąłem się na miesiąc w domu. Po tym czasie miałem prackę gotową. Po lekkich korektach poszła do obrony :))
pasterka [ Paranoid Android ]
Saurus --> chyba tez mnie to czeka, bo mam full materialow (pisze o humorze w science-fiction) , ale nie moge sie zebrac...:(
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
pasterka --> Jak masz już przemyslaną koncepcję pracy i przede wszystkim zgromadzony materiał to dalej jest z górki... jakieś trzy czy cztery nieprzespane nocki i finał :)) Ja pisałem o koncepcji elektronicznego pulpitu sterowania (z automatyki) - tak ku wiadomości i wyjaśnieniu ;-)). A o czasie "przystąpienia do pisania" musi jednak każdy indywidualnie zdecydować. Ja miałem pewność (prawie:)), że mi 1,5 tygodnia starczy na napisanie, więc wcześniej jakoś mi nie szło (czytaj nie chciało mi się). Ale jak ktoś czuje, że to mało, powinien jednak wziąść się wcześniej za robotę.... no i po co podpadać promotorowi ;-))).
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Swoją drogą ciekawy masz temat :))
pasterka [ Paranoid Android ]
mialam ten komfort, ze sama sobie moglam wybrac:)) pisze o Vonnegutt-ie (jak to sie pisze w polskiej odmianie?) i Adamsie:))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Nieźli autorzy... dobrze się ich czyta. Ja jednak preferuję troszkę powazniejszą prozę (w zasadzie to wolę wogóle "ciężkie" ksiązki) ale od czasu do czasu coś do śmiechu i dla luzu sobie zarzucić też lubię. ;-))
matik [ Konsul ]
pasterka------> Jeśli masz zebrany materiał to nie widzę problemu - tydzień z głowy i po krzyku. Ja miałem troszkę gorzej ze względu na temat. Pisałem o polskich platformach cyfrowych i miałem okresloną cezurę czasową więc materiały zbierałem przez cały czas pisania pracy i ciągle trzeba było cuś dodawać. Ale masz fajny temacik i problemu nie będzie oczywiście trzeba się zmusić do pisania a potem to już pójdzie... Powodzenia życzę.
waldorf [ Pretorianin ]
U mnie to było tak: miesiąc szukania materiałów pół roku pracy w laboratorium około 2 tygodni pisania (oddałem na tydzień przed obroną) Ale to już taka specyfika pracy chemika. Swoją drogą jak to już napiszesz to mogłbyś opublikować jak nie będzie za ciężkie. I powiedz gdzie mozna pisać prace na takie "śmiesze" tematy????
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
waldorf --> na jakiej studiowałeś uczelni? Potrzebuję kontaktu z jakimś chemikiem, który ma dostęp do laboratorium. Mam do analizy pewną substancję i potrzebuje kogoś kto mógłby to przeprowadzić. Oczywiście za opłatą. Szukam więc kogoś (najlepiej studenta(ke)) który mógłby przeprowadzić to za w miarę rozsadna cenę. Fachowa ekspertyza jest zdecydowanie za droga :((
Caldemeyn [ Pretorianin ]
Ja swoja pracke zaczolem pisac na 16 dni przed terminem obrony:> Jedna korekta i poszlo bezbolesnie:))) Wiec nie masz czym sie martwic:)))) Bedzie dopsze glowa do goory :))))
Attyla [ Legend ]
Eeeee tam... Magisterka to pic na wode fotomontarz
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Ja mialem takiego promotora, ktory bardzo sobie cenil systematyczna prace (a poza tym byl doskonalym nauczycielem, kazdemu takiego zycze). Do konca 4 roku musialem miec gotowy wstep do pracy i pierwszy rozdzial. W sumie prace mialem gotowa w polowie 5 roku, ale samo zakonczenie pisalem jakies 3 tygodnie przed obrona w czerwcu.
NicK [ Smokus Multikillus ]
Attyla ---> o tym każdy wie kto ją obronił, więc nie bufonuj przed tymi co jeszcze nie mieli okazji :))))
massca [ ]
ja skonczylem prace na studiach, olalem na ostatni semestr zajecia i zamknalem sie ze szczatkowymi materialami w domu. na 3 miesiace. (inna sprawa ze wpadl mi w rece wtedy C&C jako nowosc prosto z londynu i troche bylo obsuwu). obronilem sie jeszcze przed absolutorium. polecam taka metode. pisanie rownolegle z praca zawodowa, szkola to ciezka sprawa. nad p.mag. najlepiej usiasc i walnac za jednym zamachem
paciorus [ Annius Verus ]
pasterka---> wiesz jak sie zastanowic to nie jestem pewien czy Vonegutt spelnia lemowska definicje sf
dudek101 [ Konsul ]
ja zaczalem wczoraj wieczorem i juz mam 5 stron ;))) do konca semestru mam zamiar podrzucic wersje robocza promotorowi, zobaczymy czy mi sie uda
Stary jak węgiel [ Pretorianin ]
Nic się nie martw. A ptaszki śpiewają It It.
trafo [ Pretorianin ]
a ja zazdroszcze piszacym prace !! musialem sie katowac rok dluzej i pracy nie pisalem a pisanie to super sprawa !!!
Logan [ Bad Medicine ]
Ja swoją zacząłem pisać w listopadzie a za tydziań oddaję całość. 3 miesiące pisałem pracę objając się na przemian, ale chcę trochę wcześniej skończyć studia więc pośpiech wskazany.
2stupid dogs2 [ Junior ]
ja pisalem póki co licencjacką, ale objetościwo mi wyszła magisterska, jak masz koncepcję, materiały to idzie z górki. Jeszcze duzo, zalezy od promotora czy pogania czy nie i kiedy ostatecznie trzeba złożyć pracę.
waldorf [ Pretorianin ]
Saurus czy już Ci nie zależy na tej analizie, wysłałem maila a Ty nie odpowiadzasz?
_mixer [ Konsul ]
Zapytajcie o to Alexandra Kwaśniewskiego , Prezydenta Rzeczypospolitej i wszystkich Polaków.
Najmad [ Konsul ]
A ja wlasnie nad tym siedze...znaczy sie zbieram materialy bo spektrometr zamowiony specjalnie do tego przez uczelnie utknal wlasnie na lotnisku w wiedniu i czekkam az wreszcie sie odblokuje i bede mogl cos zrobic praktycznego :))) a tak wogole to jest mi bardzo smutno ze to juz niedlugo bedzie koniec studiow :(((
Zdzisiek [ Generaďż˝ ]
a ja swojemu promotorowi oddalem juz konspekt i czasami siedze nad praca--mam pierwsze 3 strony :)))
pasterka [ Paranoid Android ]
waldorf --> na takie smieszne tematy pisze sie na anglistyce:)), moge opublikowac jak napisze (bedzie po angielsku, ale z tego co ludzie tu wypisuja to wszyscy sa poliglotami, wiec nie powinno byc problemu:)) paciorus --> za Lemem nie przepadam, choc jego "Fantastyke i futurologie" musze oczywiscie uwzglednic w pracy, poza tym mam tyle skrajnie roznych definicji science-fiction, ze nie sposob, zeby kazdy pisarz s-f spelnial wszystkie wymagania wszystkich definicji. Inna sprawa, ze Kurt sam siebie nie uwaza za pisarza s-f i nawet ostro ich zjechal w swym eseju "S-F" , ale to mi przypomina, jak koles z takiej kapelki Death in June twierdzi ,ze nie jest faszysta, podczas gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazuja (poglady, wyglad, itp.)
paciorus [ Annius Verus ]
pasterka---> tak to juz jest ze sie mainstreim nie przyznaje do sf ;-(( nota bene na jakiej uczelni piszesz taka magisterke?
paciorus [ Annius Verus ]
pasterka---> tak to juz jest ze sie mainstreim nie przyznaje do sf ;-(( nota bene na jakiej uczelni piszesz taka magisterke?
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
waldorf --> Otrzymałeś mail'a?
pasterka [ Paranoid Android ]
w Gdansku, a co kolega z tego samego wydzialu:))??
paciorus [ Annius Verus ]
pasterka--->malo prawdopodobne - UW, prwo i na dodatek pisałem o socjalizacji prawnej obroniłem sie juz trzy lata temu pytałem, bo zjaoma robi troche podobne badania na socjologii ale dotyczace fantasy
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pasterka - głowa do góry. Każdemu się nie chce. No prawie każdemu ;-) Najważniejsze jest przełamac się do pracy, usiąść i napisać pierwszą stronę. Albo ułożyć sobie konspekt, ale taki naprawdę dokładny. I zweryfikować go z promotorem. Najgorzej jest jak chcesz pisać, a nie możesz. Bo nie masz materiałów. Samemu ich nie urodzisz. I musisz czekać na nie. Tak jak w moim przypadku, będę pisał pracę, głównie na podstawie rozmów z ludźmi z branży. A to dopiero w połowie marca nastąpi, wcześniej dopiero za min. 2 tyg. I ten czas oczekiwania jest najgorszy. Chce coś robić a nawet nie możesz. W sumie mogę zacząć rzeźbić pojedyncze strony, ale to jest jak wyważanie otwartych dżwi. A może się zresztą okazać że piszę głupoty. Ja uważam że najgorsza jest faza zbierania materiałów. Samo pisanie, to juz przyjemność. A jak musisz jeszcze robic zdjęcia do pracy to juz przechlapane, coraz mniej czasu. Wydaje ci się że nic się nie posuwa naprzód, a to zwyczajnie nie może się posunąć. Trzeba być cholernie cierpliwym, żeby szlag człowieka nie trafił od tej niemocy.
trustno1 [ Born Again ]
zacznij sie martwic. ja swoja mialem gotowa w polowie III roku. ale to byly inne czasy i jeszcze czlowiekowi sie chcialo... p
Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]
trustno1 -> podziwiam upór :) Ja ruszyłem z magisterką na V roku w maju, we wrześniu miałem gotową (bo się opieprzałem niezmiernie), broniłem się pod koniec września. Tak więc (do autora wątka) - głowa do góry! Grunt, żeby do woja nie wzięli! :)
pasterka [ Paranoid Android ]
cubituss--> jakos mnie nie chca do woja wziac, ciekawe dlaczego?:)))
JackSmith [ ]
hmmmm..... jakby to powiedzieć, pracę powinienem napisać na czerwiec / lipiec, ale jakoś tak wyszło iż zacząłem pisać w sierpniu a broniłem się w październiku. aha - po drodze, w sierpniu zdążyłem jeszcze się ożenić i wyjechać z żoną na 10 dniowe wakacje. Dlatego nie martw się - pisanie pracy ( szczególnie jeżeli po drodze pisałaś już inżynierkę / licencjat ) idzie szybko, o ile się wie o czym się chce pisać :-))))))
chrzaszcz [ Pretorianin ]
Ja sie zabieralem przez pol roku do pisania pracy... az w koncu, widząc ze czerwiec nieuchronnie sie zbliza, w polowie kwietnia zmogłem sie i "machnąłem" moją magisterke... Oddalem w pierwszych dniach czerwca, ale promotor po zaakceptowniu jej wyjechal na wakacje i bronilem sie w pażdzierniku :-). Jednego załowałem po napisaniu pracy: ze gdybym zabral sie wczesniej, napisalbym ją jeszcze lepiej... Nie martw sie wiec, jak widzisz, wiekszosc borykała sie z lenistwem i niemocą (twórczą).
joel [ Konsul ]
Niestety 2 - 3 miechy to minimum na naprawdę przyzwoitą mgr, nie pisaną po nocach z toporkiem na karku.
pasterka [ Paranoid Android ]
dzisiaj sie przemoglam i zaczelam pisac!!!:))